-
Postów
1866 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Andrewek
-
iSine 10 vs 20 - ciężki pojedynek. i10 mają lepszy bas i przyjemniejszą barwę dźwięku, i20 są bardziej studyjne, bardziej szczegółowe i mają lepszą górę i przestrzeń, ale wyższe średnie są podbite i potrafią zmęczyć, i20 bywają też nudne. Na ten moment i10 > i20, ale muszę jeszcze sporo odsłuchów zrobić.
- Pokaż poprzednie komentarze 8 więcej
-
Kto pozostał/pozostanie na placu boju? Sam mam 20 i graniem mi pasują. BT do nich to dla mnie średni pomysł. Musiałbym częściej ładować słuchawki niż grajka a do tego jak chciałbym tak po chłopsku prosto z CD posłuchać, ale po koszernemu czyli najpierw IC do DAC potem ewentualnie bufor a później wzmak a z tym BT to by się tak nie dało.
Dla 20 klimat typu Boogie street Przemyk jest idealny. Ogólnie lubię u nich te bezpośrednie granie, ten dialog tylko do mnie.
Z tego co kojarzę to miałeś XC, masz Ether i Fostexy a jak byś umiejscowił isine względem tych słuchawek?
-
- 1
- Zgłoś
-
Ciężko mi jeszcze wydać werdykt, ale co raz bardziej przekonuję się do i20, że względu na znacznie bardziej szczegółowy przełom góry i średnicy. Wielowarstwowość tego pasma w nich jest niesamowita, choć w niektórych utworach potrafi zmęczyć i nie jest to kwestia jakości realizacji. Ale podejrzewam że będę musiał jeszcze wiele dni słuchać żeby się ostatecznie zdecydować.
Nie miałem XC, mam Ethery i T50RP, miałem też LCD-2f i sluchalem różne HiFiManow. i20 to dla mnie poziom Etherow i LCD-2, i10 już nie, odostają od nich górą pasma. Ale i10 są dla mnie zdecydowanie lepsze niz T50RP i HE-4XX.
Oczywiście zawsze chodzi o zastosowanie. Ja iSine słucham chodząc po domu, leżąc w łóżku czy zabieram je do parku. Przy biurku używam już słuchawek nausznych.
-
- 1
- Zgłoś
-
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam