krz

@Mcarto albo kupić coś takiego jak zaproponowałem, tam nie ma co zaschnąć poza tuszem, który kosztuje grosze. Użytkuję moją drukarkę już ponad 2 lata, na zamiennikach, nie drukuję dużo - i nigdy mi żaden tusz nie zaschnął.

@x X x Tu dużo zależy od systematyczności drukowania i jakości tuszu. Canony i Epsony mają głowice zintegrowane, nieco wydajniejsze i odporniejsze ale przy uszkodzeniu kosztowe w naprawie. HP mają głowice na kartridżach więc w razie czego kupuje się nowy i po kłopocie.

Ja zawsze miałem problem w Epsonie z kolorowymi wydrukami po dłuższej przerwie bo kolorowy pigment osiadał czy przysychał i musiałem zmarnować kilka kartek i nieco tuszu na przywrócenie drukarki do stanu używalności.

W chwili obecnej używam laserowej czarno-białej a jak chcę coś wydrukować to wolę to zamówić online. Ale ja drukuję trochę zdjęć więc wymagania większe.

@ryankgb też mam HL-1110E kupionego w 2015 za 219zł. Teraz dokładnie ten sam model kosztuje 550zł... Ceny drukarek obecnie są chore. Może lepiej poszukać używanej... Bo np. ten Brother oferuje jakość druku adekwatną do ceny z 2015. Czyli poprawną. Do jakiegoś tekstu czy etykiet może być. Nic więcej. Zwłaszcza na tych śmiesznie tanich tonerach za 2 dychy z allegro. Ale nic lepszego nie ma sensu tam pakować, bo to jest (był...) tani model do ekonomicznego drukowania. Szybkość jest ok, wielkość ok, wytrzymałość rewelacja. Drukuję nią przynajmniej kilkanaście stron tygodniowo i działa bezawaryjnie od 7 lat. Tylko od czasu do czasu muszę bęben solidnie przedmuchać, bo jak złapie kurz, to później wypluwa na papierze czarne pasy. Można też kupić nowy za 20zł, ale ja tam cały czas lecę na oryginalnym.