-
Postów
1798 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje krz
-
Pozwoliłem żonie wybrać walizki, które nie przetrwały jednej podróży samolotem. Nie minęły jeszcze 2 tygodnie od zakupu. Jak wymusić na sprzedawcy zwrot kasy zamiast naprawy gwarancyjnej?
- Pokaż poprzednie komentarze 12 więcej
-
Tak jak pisałem wyżej, linie lotnicze załatwione. Dzisiaj odbierają walizki. Chciałem po prostu pocisnać sprzedawcę, bo sprzedaje ewidentnie buble, a komentarze są sponsorowane. Moja wina, że jestem skrnera i nawet jak mnie stać, to nie lubię płacić za coś, co używam raz w roku. Ot miałem fajną walizkę przez 8 lat, która dalej byłaby niezniszczalna, ale już wyglądem szpeci. Myślałem, że kupuję coś podobnego. Jeśli chodzi o XXL, to dalej wolę szmaciaki niż wszechobecne plastiki/ABSy/poliwęglany.
-
Przeoczyłem, że zgłosiłeś. Ja byłbym dobrej myśli. Nic mi nie odrzucili.
A jak masz coś z czym wstyd chodzić a działa - są fajne pokrowce na walizki. Polecam i temat będziesz miał ogarnięty.
-
Zareklamuj na podstawie niezgodności z umową. Masz możliwość wyboru zwrotu pieniędzy. Powołujesz się na reklamacje z obowiązków sprzedawcy. Jeśli oddasz na gwarancję, sprzedawca przestaje ponosić odpowiedzialność.
A odnośnie prawa do zwrotu w ciągu 14 dni - sprzedawca ma obowiązek przyjąć takie roszczenie, nawet jeśli przedmiot uległ uszkodzeniu. Oczywiście, może potem dochodzić odszkodowania.
Może coś się w tej kwestii zmieniło:
http://nieuczciwepraktykirynkowe.pl/?p=325
Najlepiej umówić się w takim wypadku na zwrot części kwoty, a sprzedawca zareklamuje sobie osobiście u producenta.
Możesz próbować dochodzić zwrotu pieniędzy na podstawie domniemania istnienia wady przed zakupem - chociaż nie wiem czy będzie to łatwo udowodnić i czy przysługuje to dla towarów spoza sektora elektroniki.