Skocz do zawartości

marqus3

Zarejestrowany
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Ogólne

  • Lokalizacja
    W-wa
  1. Jeśli chodzi o izolacje to chyba nie ma gorzej izolujących dokanałówek niż SHE. W metrze, w EP-kach muzyka jest cichsza niż hałas po wyjęciu słuchawek z uszu. W phillipsach o słuchaniu w takich warunkach można zapomnieć. Jak dla mnie SHE były jednym z gorszych zakupów: niewygodne - twarde gumki, wypadają z uszu, nie tłumią i jak dla mnie stanowczo za mało wysokich i za dużo basu.
  2. Witam! Chciałem sie pochwalić kupnem MPIO MG200. Mój Iriver T60 1GB przestał mi wystarczać jeśli chodzi o pojemność i w ramach eksperymentu, po krótkim odsłuchu na Aurvanach, w mp3store w Warszawie, kupiłem MPIO MG200 4GB ze slotem kart SD (wg instrukcji do 8GB). Mały, płaski, fajny - choć mały wyświetlacz OLED (idealna czerń i kąty widzenia), niezłe radyjko, porównywalne albo lepsze od irivera. Sterowanie do nauczenia, da się obsługiwać bez wzrokowo. Niezłe pchełki, po lekkim podbiciu basu grają bardzo fajnie, przestrzennie z mocną górą, używam ich w domu. Ogólne brzmienie bardzo jasne, szerokie, z idealnym jak dla mnie basem. W porównaniu do Irivera sporo szerzej, Iriver gra bardziej "lampowo" mulasto. Byłem zadowolony z Aurvan na T60, tu jest jeszcze lepiej, lepiej brzmią talerze, uderzenia kostką o struny. Na dokanałówkach trochę szumi (dokanałówek używam głównie na mieście, więc szumu i tak nie słyszę), na pchełkach i dużych Phillipsach już tego nie słuchać. Wpakowałem w niego prawie 40 płyt, uruchamia się ze 2 sek. Teraz mam odtwarzacz, w którym mam tyle muzyki, że nie muszę co 2-gi dzień kasować i wrzucać czegoś nowego. Ogólnie chyba mogę polecić.
  3. SHP grają strasznie ciemno i jak dla mnie zbyt basowo, nie mogłem się do nich przyzwyczaić. Wolę na EP-kach obciąc basy i trochę górę, niż Phillipsy. A Aurvany są idealne na normalu.
  4. Bez dudniących basów to ewentualnie Aurvany, na pewno nie Phillipsy. One są stonowane na górze pasma, nie na dole. Grają ciemno i basowo.
  5. Bardzo mi podpasowały Aurvany, ale one mogą się nie podobac, zresztą EP i Phillipsy też. Radziłbym posłuchac u kogoś przed zakupem. Wycofane najwyższe tony na początku mogą razic, ale im dłużej ich używam to jest coraz lepiej (albo się wygrzewają albo ja się przyzwyczajam ) Wg mnie mają więcej wysokich niż Phillipsy. Średnie tony rekompensują braki w górze, naprawdę aż zaskakują, że tak mogą grac takie sluchaweczki (innych armatur nie słuchałem). Nie lubię ich wkładac ale dla innych sa bardzo wygodne. Epki wkładałem jednym ruchem i po minucie zapominałem, że mam słuchawki w uszach, natomiast z Aurvanami muszę trochę powalczyc. Z phillipsami mam podobny problem jak z Aurvanami.
  6. Człowieku mam te i te słuchawki i wiem jak tłumią i jak są wygodne. Na pewno nie można porównac Epek do Aurvan. Aurvany to sama czystośc i klarownośc, a Epki to efektowny przekaz skrajami pasma, który dla nieosłuchanej osoby będzie rewelacyjny. Naprawdę porównałbym moje Epki z dostępnymi teraz w sklepach bo naprawdę nie wiem jak można tak na nch jechac. Dla mnie bas w Phillipsach jest dużo bardziej męczący niż w moich Epkach, w Aurvanach jest idealny.
  7. Lubię jeszcze samoprostujacy się przewód w epkach , w Aurvanach jak go pogięli pakując taki jest cały czas.
  8. Przed chwilą słuchałem EPek Aurvan i Phillipsów na tym samym utworze (Steve Vai) gra tam jakiś strunowy instrument jakby Harfa albo Cytra. Na Epkach ten instrument dominuje, na Phillipsach prawie go nie słychac, a Aurvany wyciągają samą średnicę. Żeby na Phillipsach osiągnąc takie wysokie jak w Epkach trzeba dac +6 na najwyższym paśmie w EQ. Bardziej mi przeszkadza bas w Phillipsach niż w Epkach. Aurvany dla mnie to ideał. Wg. mnie Epki są idealne do hałasu dużego miasta.
  9. Od kiedy Ep-ki nie mają sopranów? Można im zażucic duży i kiepski bas, brak średnicy i sybilanty, ale w porównaniu do Phillipsów SHE 9500 sopranów mają dużo więcej. Ep-ki mam od prawie dwóch lat (kosztowały dobrze ponad 100) i chwilami czytając opinie o tych słuchawkach odnoszę wrażenie, że mam całkiem inne słuchawki niż inni ludzie na tym forum. Moje nie tłumią gorzej od Aurvan jak niektórzy twierdzą, gumki mają dużo miększe i od Aurvan, phillipsów i Pioneerów. Są wygodniejsze od pozostałych i łatwiej się je wkłada. Epki to jakby jeden biegun (dużo basu i wysokich), Aurvany biegun przeciwny (mniejszy bas i bardzo mało wysokich). Phillipsy wg. mnie sa pomiędzy nimi. Jeśli ktoś lubi brzmienie podbite na skrajach pasma to EP-ki są bardzo fajnymi słuchawkami. Jeśli wolimy brzmienie delikatniejsze to albo Phillipsy albo Aurvany. Ludzie traktują na tym forum Ep-ki gorzej niż pchełki za 15pln, a te słuchawki na to nie zasługują. W metrze są idealne, te podbicie bardzo rekompensuje hałas, o Phillipsach praktycznie bez tłumienia można zapomniec.
  10. W W-wie są w EMPIK-ach więc w Krakowie chyba też.
  11. Mam Aurvany od trzech dni i nie żałuję ani złotówki na nie wydanej, (w przeciwieństwie do Phillipsów SHE9500, kóre mimo, że są tańsze nie zasługują moim zdaniem na tak dobre opinie). O Aurvanach naczytałem się więcej negatywnych opinii niż pozytywnych, mimo to zaryzykowałem. Bas jest idealny, oólnie lubiłem brzmienie EP-ek i jeśli chodzi o bas zmiana nie jest wielkim szokiem. Aurvany potrafią uderzyc gdzie potrzeba. Wysokie tony są bardzo wycofane, mimo to wszystkie dźwięki są słyszalne. Średnie są niesamowite, trudno to opisac, dźwięk jest niesamowicie czysty, klarowny. Przy wysokich biterate'ach sama przyjemnośc. Moim zdaniem wszystko tkwi w źródle sygnału: Na T60 jest świetnie, natomiast gdy podłączyłem je do miniwieży SONY cały bas zniknął. Grały jak pchełki, trzeba to usłyszec, żeby uwieżyc. Na przykład EP-kom jest to obojętne i tu i tu grają podobnie.
  12. marqus3

    Now Słuchawki

    Tydzień temu kupiłem dokanałówki Pioneera SE-CL20 za 69pln w EURO. Wg mnie są całkiem znośne, dużo bardziej wyrównane brzmienie niż EP-ki, Bas ciut mniejszy ale taki jaki powinien być, bardzo przyzwoite średnie i na pewno więcej przestrzeni. Dużo gorzej tłumią mimo, że wyraźnie napisali Closed więc nie są otwarte. Jeżeli narzekasz na zbyt duże tłumienie EP-ek to myślę, że te będą idealne. Mi ich brzmienie bardziej pasuje niż moich AKG k412p. Nie wiem na czym to polega ale dużo wygodniej siedzą w uszach niż Ep-ki nawet z tymi samymi gumkami. W środkach komunikacji (metro) używam EP-ek, a w domu Pioneerów. Oczywiście to moja subiektywna opinia.
  13. Chciałem dorzucić swój kamyczek do dyskusji. KPP nigdy nie słuchałem, wypowiem się na temat k412p, które mam od miesiąca. Kupiłem je po przeczytaniu pozytywnych opinii - głównie tutaj... Gdy je rozpakowałem i podłączyłem byłem w szoku - co w brzmieniu tych słuchawek może się podobać - strasznie ciemne brzmienie, bas, niska średnica i jakaś jedna częstotliwość wysokich przez co dźwięk talerzy we wszystkich utworach był zawsze taki sam no i jeszcze sybilanty. Pomyślałem - znowu się dałem nabrać, już jakieś stare Tracer'y z mikrofonem grają lepiej... Podłączyłem je do radia na jakieś 3 dni, stopniowo zwiększałem głośność i znowu ich posłuchałem. O 200% inne słuchawki: pojawiła się wyższa średnica i wysokie, przestrzeń; teraz słucha się ich dosłownie z uśmiechem . Basy w equalizer'ze i tak obniżam -2 (200Hz) Chciałem zauważyć, ze charakterystyka k412p (k24p) nie ma takich dziur jak KPP (o brzmieniu KPP się nie wypowiadam, zresztą te słuchawki to klasyka) Pozdrawiam fanów jednej i drugiej firmy, fanów dobrej muzyki też... graphCompare.php.png
  14. marqus3

    Co To Za Piosenka?

    Ryszard Sygitowicz, w latach '80 wydał płytę nie pamiętam tytułu utworu... http://ryszardsygitowicz.com/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności