Skocz do zawartości

fuzz

Bywalec
  • Postów

    354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez fuzz

  1. Bry, kupię jakiś dac usb, najchętniej z własnym zasilaczem, może być też diy, ewentualnie combo. Typu pendrive też wchodzą w grę, ale muszą mieć line out. Potrzebne mi w zasadzie jedynie wyjście 2xRCA, na mały jack też ujdzie.

     

    W miarę neutralny, bez przewalonego basu ani mega ostrej góry.

     

    Zapraszam na PW :)

     

    edit: niespecjalnie zależy mi na małych rozmiarach, to będzie szło do ampa i tak, zdecydowanie bardziej mi zależy na 2xRCA :)

  2. Bry, czyszczenie szuflad, na sprzedaż: 

     

    edit: został tylko aim

     

    Aim sc8000, znany i lubiany budzetowiec, największy minus to slot PCI, nie pci-e. Na olx za 111 zł.

     

    Dla forumowiczów rabat. :)

    IMG_20201101_112751898~3.jpg

  3. 20 godzin temu, pierotero napisał:

    Z racji że dawno nie piłem a dobra łycha i single to sporo kasiury z audiobudżetu to znowu naszło mie na rumy.

     

    Słuchajcie jakie minimum z krainy piratów polecicie? 

    Kiedyś to zaczynało się od Bacardi Gran reserwy albo Brugala tylko zapomniałem które wersje dokładnie 🙄

     

    Podpowiedzcie, linki mile widziane. 

    Rumfanatic napisał fajny tekst: 

     

    http://rumfanatic.pl/2020/04/03/dobry-rum-12-klasykow-do-eksploracji-uniwersum-rumu/

  4. Godzinę temu, Palpatine napisał:

    @Nicodem dymna tequila? Takiej jeszcze nie piłem :)

    Ja mam ochotę jakiś dobry rum. Ktoś coś? Nie samą szkocką człowiek żyje ;)

    Są fajne butelki ~150zl, ale warto dołożyć do jakiegoś niebrandowanego Foursquare, mozesz mieć np 12letni CS (59%) za ~250 PLN, bez dodatku cukru, kilka opcji rodzajów beczek. Najpewniej tylko online, ale zdecydowanie polecam, najlepsze rumowe value jakie znam. Specjalnie przypomniałem hasło, żebyś nie popełnił mojego błędu i od razu kupił Foursquare. ;)

    • Thanks 1
  5. Czy koledzy słuchali r70x na różnych źródłach i naprawdę uważają, że zachowują się jak słuchawki które mają 470 Ohm?  A może to nadmierna wiara w słowo pisane? 😜

     

    Audiofanatyk podejrzewa, że jedno zero to literówka i ja też tak myślę, te słuchawki łatwo napędzić. 99dB skuteczności i 470 Ohm to byłoby dziwne połączenie, ale nawet jeśli faktycznie tak jest, to robi robotę, bo grają w sumie że wszystkiego. 😜

  6. Niestety nie ma "jak zamknięte, tylko z lepszą scena i powietrzem", zawsze jest coś za coś. Jak ma grać z sabaja to też byłbym za sprawdzeniem r70x, są dość podobne brzmieniowo. Stracisz trochę zejścia basu i będzie miększy, trochę słodkości w średnicy, góra chyba jeszcze łagodniejsza niż w dt150. Za to scena i powietrze na plus no i są bez porównania lżejsze. Mi się podobały, pożyczałem parę razy od kumpla, ale wciąż wolałem dt150. :)

  7. @Palpatine  Właśnie sprawdziłem dla pewności, domwhisky ma 4 rozne batche dronacha CS w cenach od 325 do 395, także jeszcze znośnie jak na cs.

     

    EC12 nie jest cs, 47%, teraz zastąpiony nas small batch który jest w sumie równie dobry. Raczej po słodkiej stronie bourbonowosci,  klasyczne  karmele  i kukurydza, wiśnie, drewno, dobry jest. :)

     

    Jest też EC 12 barrel proof, ten to dopiero jest dobry, ale nie kupiłem jeszcze butelki. :(

  8. @Palpatine Ja na Twoim miejscu zamiast 15tki kolejnego glendronacha kupiłbym cask strength albo nawet szarpnął się na jakiegoś single caska. 😜

     

    Jakiś czas temu znalazłem starą wersję Elijah craig w normalnej cenie i przez chwilę nawet miałem dylemat czy ją otwierać. 😜

     

    Na zimę musiałem sobie kupić jakiegoś torfiaka, lubię ardbega 10  za dobry współczynnik smak/abv/cena. ;)

     

    IMG_20190101_105149_HDR.jpg

    • Like 1
  9. Mi się podoba taka koncepcja z combo i różnymi parami tańszych słuchawek. Zresztą jesli słuchasz od starego do współczesnego jazzu i lubisz naturalne brzmienie, to raczej będziesz potrzebować 2-3 par słuchawek, bo masteringi potrafią się kosmicznie różnić, o live nie wspominając. Może nawet będziesz potrzebować jeszcze tańszej pary, żeby być w stanie słuchać płyt z mnóstwem szumów i brudów, które mniej szczegółowe słuchawki trochę okroją. 😜

     

    Wydanie 10k od razu odebrałby Ci całą zabawę.  ;) Zresztą  przy odsłuchach listy b może się okazać, że jednak wyżej stawiasz barwę, niż przestrzeń, ze mną tak było. ;)

  10. Jak napisałem wyżej, taka impreza to koło 1k, a nie 3. Trochę progresu i 2k zostają, np na kolejne słuchawki. 😜

     

    Są też te paskudy w drewnie t60rp, ale nie słuchałem ich i nie wiem jak się mają do modzonych t50.

     

    Dt150 na welurach, ale podniesionych do wysokości  stockow  metodą kolegi Synthaxa (żeby nie psuć sceny) mają swój urok, coś za coś oczywiście, ale zmiany idą trochę w stronę o której mówisz.

     

  11. Ja też długo miałem dt150, ostatecznie zostały pokonane przez fostexy t50rp MK3 po modach Perula i otworzeniu jednak połowy otworów w celu zmniejszenia ilości basu.

     

    Więcej góry(ale czasem odrobine  za dużo) większa scena i więcej powietrza, średnica równie soczysta, ale jakby bardziej przejrzysta. Subbasu więcej, ale sam bas nie jest tak fajnie twardy jak w dt150, choć wciąż jest ok. 

     

    Wychodzi na to, że mogłyby Ci się spodobać, choć ciężko może być posłuchać. 

     

    Zawsze to jednak t50rp + pady+ mody+kabel wyjdzie koło 1k, czyli całkiem znośnie jeszcze i 1/3 założonego budżetu. Można też samemu pobawić się w mody z pomocą google.😜

     

    Btw próbowałeś dt150 na pseudowelurach od dt100?

     

     

     

  12. @rgomez 

     

    Ja też już przerobiłem większość budzetowych bourbonow, to się podzielę ;)

     

    Fajne jakość/cena są:

    Buffalo Trace, ale tylko w wersji 45% dostepnej np na domwhisky, przy 40% sporo traci.

     

    Bulleit bourbon: trochę młody, ale całkiem przyjemny, sporo żyta =przyprawy, nieprzesadnie słodki. Zdecydowanie wolę od Maker's Mark, które jest jednowymiarowo slodko-karmelowe i nie odparowuje z niego zapach rozpuszczalnika.

     

    Jim Beam 12yo (uwaga na ceny, w detalu powinien kosztować koło 100 PLN) - całkiem fajny, mniej słodki niż podstawowe jb, bardziej wytrawny,mocniejsze nuty drewna, niestety jest też odrobina rozpuszczalnika w zapachu.

     

    Four roses small batch - raczej słodki, banany,trochę przypraw, w miarę złożony jak na okolice 130pln,ale ja wolę jednak mniej słodkie.

     

    Single Barrel w znośnym budżecie to w zasadzie tylko Blanton's 46,5% (40 lepiej odpuścić) I four roses single barrel, jak to single barrel partie z różnych beczek mogą się różnić między sobą, ale zwykle są co najmniej dobre. Jeszcze eagle rare 10yo jest ciekawe, może też ciut za słodkie.

     

    Warto jeszcze spróbować knob Creek rye, 51% żyta więc wciąż przypomina bourbon,fajny balans przypraw i słodyczy (raczej słodka jak na żytnia), imo o wiele ciekawsza niż knob Creek small batch,który jest znowu za kwaśny. 😜

     

    WTurkey 81 jest ok, tak jak four roses yellow label, ale warto dopłacić do lepszych wersji. Ogólnie niemal wszystkie z 40% abv sobie odpuszczam.

     

    Zapomniałem o Elijah craig small batch (kiedyś miał na etykiecie 12yo, już nie ma, ale nie warto dopłacać do starych zapasów 12tki, bo są bardzo podobne w smaku, a ceny zapasow 12tki poleciały mocno w górę przez to, że age statement zniknęło.) Solidny zawodnik do 200 PLN, raczej po słodkiej stronie niestety, ale bez przesady.

     

    Warto zaglądać do winnicy Lidla (ich e-sklep, odbiór w stacjonarnym wybranym Lidlu) bo często są promki, co zresztą było w tym temacie już parę razy wspomniane.

     

    Ja ogólnie pije coraz mniej whisky, a więcej bourbonow, rumu i żytniej.

     

    Pozdrawiam i miłego początku przygody. ;)

     

    @ryankgb wiesz może gdzie w GB dostać buffalo trace 45% abv? Google nie pomaga. :(

     

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności