Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.05.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Słucham go sobie już parę dni i kurza twarz, nie mogę się oderwać. Jest kocur. Nie jest to moje pierwsze spotkanie ani z NOS dac'iem ani z R-2R bo miałem kiedyś NOS daca na 8 kościach TDA1543 oraz gościlem u siebie R-2R Metrum Amethyst i w sumie nie dziwię się, że SE300 mi podszedł bo to akurat zdecydowanie granie z mojej alejki jeśli mogę się tak wyrazić. Ten pierwszy był bardzo muzykalny, no ale technicznie jakoś bardzo zaawansowane nie było to granie choć długo nie mogłem się na nic przesiąść bo wszystko grało mi po nim cyfrowo, nienaturalnie i mało muzykalnie. Dopiero 7 razy droższy Hegel HD20 dał radę otrzeć moje zły, ale ja przecież nie o tym. Metrum też mi się podobał bo był bardzo naturalny, energiczny, płynny i dociążony choć grał nieco z dystansu i nie powalał ani szczegółowością ani separacją ani wielkością przestrzeni. Jak jednak widać R-2R nie jedno ma imię bo co prawda pewne cechy posiadają wspólne, ale jednak SE300 to półka zdecydowanie wyższa. Gdybym miał go określić w dwóch słowach to byłoby to: widowiskowy realizm. Naturalnie jest, ba nawet bardzo, dźwięk jest dociążony, pełnokształtny ale nie grubiański. Obrys płynny ale nie złagodzony dzięki czemu brzmienie jest wyraziste i ogólnie imponuje czystością. Granie z rozmachem, w dużej skali z wyśmienicie odczuwalnym impaktem. Podawane z bliska, bezpośrednio i w efekcie niesłychanie angażująco i nie boję się użyć określenia że popisowo muzykalnie. Zdaje się kipieć energią zawartą z muzyce czym zaprasza do osobistego uczestnictwa w wydarzeniu, a nie tylko jej odsłuchu. Zadziwiająco jest przy tym biegły jeśli chodzi o szeroko rozumiane technikalia. O czystości już wspominałem. Mamy tez naprawdę imponującą rozdzielczość i dobrą dynamikę. Genialny obrys krawędzi czyli wyrazisty ale nie przeostrzony tylko dopolerowany i naturalnie płynny. Brzmi to razem niesamowicie realistycznie. Przestrzeń bardzo duża w sensie, że źródła pozorne potrafią sięgać daleko poza głowę natomiast charakter jest po intymnej stronie. Nie jest ona nazbyt rozstrzelona ani nie jest jakoś mocno napowietrzona. Owszem, nie jest to również ostatnie słowo jeśli chodzi śrubowanie szczegółowości czy wnikania za mocno w mikro-niuanse natomiast jesteśmy już w świecie zdecydowanego high-endu jednocześnie nic nie tracimy z muzykalności co wcale nie jest takie oczywiste. Z urządzeń które można zaliczyć właśnie do tego zbioru czyli stawiających na przyjemność ponad analizę to SE300 zdecydowanie wyróżnia się świetnymi technikaliami. Albo inaczej. Nie znam niczego innego co było by tak absorbujące i dorównywało mu poziomem ogólnym. Pozwala chłonąć muzykę jednocześnie nie wchodząc w paradę dobrym realizacjom a jednak udaje mu się pomagać tym gorszym przez co brzmią one mniej cyfrowo, bez niechcianego nalotu, bez wyostrzeń - po prostu jak żywe. Dosłownie czuć puls muzyki tak jak by SE300 czerpał natchnienie z oryginalnych fal, a nie z zer i jedynek pod którymi zostały one zapisane. Nie wyolbrzymia tez ani nie wprowadza pastelowości co potrafią robić lampy na czym oczywiście polega ich urok oraz czar. W pewnym sensie kreują tym swoją wizję muzyki gdzie SE300 jest znacznie bliżej żywego realizmu. SE300 nie jest ciepły, bo ani nie jest miękki, ani ciemny, ani łagodny ani nie brakuje mi niczego w żadnym paśmie. Nie jest też posłodzony, stara się grać realistycznie, ale w bardzo naturalny i organiczny sposób jakby z pominięciem po drodze całego toru elektroniki tylko jakoś tak analogowo tyle że z nadspodziewanie wysoką klasą ogólną. Z ciekawostek to chyba pierwszy odtwarzacz, który naparza basem równie mocno co Sony WM1A. Nie chodzi nawet o to że mają jakoś wyjątkowo dużo basu tylko sposób jego dostarczania jest iście uzależniający. Nadnaturalna moc, ale pod pełną kontrolą. Ani za twardo, ani za miękko. Wielorako, grzmi, kopie, uderza, wybucha, eksploduje a człowiek nie ma dość i tylko chce więcej i więcej. Próbowałem rozstrzygnąć, który wole i wyszło mi że SE300 ma trochę więcej basu średniego a WM1A mocniej zapuszcza się w dół ale generalnie to tak jakby próbować rozstrzygnąć czy lepiej mruczy 5.0 od Forda czy 5.7 Hemi. Którego byśmy nie woleli, każdy z osobna i tak zdmuchnie wszystko inne. Żeby nie było, daleko mi do bycia bassheadem. Jeśli coś nie gra jak powinno to wręcz preferuję niedobór niż nadmiar jednak gdy mówimy o takim poziomie wytrawności zdecydowanie zaliczam się do koneserów basowych erupcji. Testowałem też różnice jeśli chodzi o tryby pracy i to co usłyszałem przedstawia się tak: Tryby wzmacniaczy: Klasa AB minimalnie odsuwa dźwięk, robi więcej miejsca przed słuchaczem, nieco szerzej, trochę bardziej koncertowo, z mocniejszym obrysem i trochę bardziej twardo. Klasa A mocniej fokusuje, mocniej nadziewa, gra bliżej i zdaje się jeszcze bardziej energiczny. Minimalnie też ociepla i dodaje kolorów na średnicy. Trochę bardziej intymny klimat. Przykładowo damski wokal w klasie AB to tak jakby siedzieć bardzo blisko sceny natomiast w klasie A to tak jakby siedzieć tak samo blisko, ale jak by Twój wzrok spotkał się ze wzrokiem wokalistki i śpiewała prosto do Ciebie. Palce lizać Tryby pracy DACa: OS (oversampling) - Zdaje się nieco odseparowywać bas dając go niżej niż reszta muzyki. Trochę chudsze kształty, nieco jaśniej i ostrzej na górze. Bardziej audiofilsko NOS (non oversampling) - bas zdaje się wyżej razem z wszystkimi innymi składnikami a jednak nie zagęszcza tylko razem to ładnie i homogenicznie gra. Bardziej gładko i mięsiście. Różnice są łatwo zauważalne, ale nie są kolosalne czyli nie zmieniają ogólnego charakteru SE300. W każdej konfiguracji jest bardzo muzykalny i energiczny tyle że w zależności, który tryb wybierzemy mniej lub bardziej. Żadna konfiguracja nie masakraje też technikaliów i czego byśmy nie wybrali brzmi to imponująco. Raczej używałem trybu NOS i Klasy A ale każda konfiguracja ma tutaj swoje miejsce. Przykładowo klasykę wolę na AB, a małe składy i wokale wolę w klasie A itp. Z porównań to: Ibasso DX300 też konkretnie i mocno grający z dużym dźwiękiem ale od SE300 gra chłodniej, nie tak swobodnie, nieco bardziej twardo, bardziej monumentalnie ale też zdarzało mu się zagrać przez to nieco przyciężko. Sony WM1A obydwa zaliczyłbym do podobnego zbioru grających jednocześnie dobrze technicznie jak i muzykalnie. WM1A gra bardziej "porobionym" dźwiękiem. Mocniej akcentuje zarówno skraje pasma jak i dźwięczną średnicę. Gdzieniegdzie jaśniej, gdzieniegdzie ciemniej. Nie tak duża przestrzeń, nie tak duża skala, nie tak czysto i bardziej ostro na górze choć lepiej akcentuje granie w głąb. SE300 gra równiej, bardziej realistycznie, wierniej a nadal maksymalnie angażująco. Chord Mojo2 obydwa grają mocno, energicznie, czysto i bez wyostrzeń. Mojo gra kapkę bardziej agresywnie i ma trochę bardziej techniczne zacięcie. SE300 poza tym że daje większy obraz i sporo większą przestrzeń gra równie energicznie jak nie bardziej tyle że bez śladu agresji. Jeden i drugi gra bardzo czysto choć czarne tło głębsze ma o dziwo Mojo2. Chord gra bardziej twardo, jak by sztywniej i poważniej. SE300 gra swobodniej, płynniej, ociupinkę cieplej i bardziej miękko, leppiej oddaje subtelności co mnie osobiście trochę bardziej angażuje w muzykę. Szczerze mówiąc to cholernie dobrze gra Mojuś jak na swoją wielkość i cenę ale mimo wszystko lepiej i dojrzalej gra SE300, no i jednak funkcjonalność zupełnie inna. Mojo nawet z Poly nadal wymaga smartfona a Astell to jednak samowystarczalny kombajn. Chord Hugo2 - technikalami odjechał dawno wszystkiemu co przenośne i nikt nie może go pod tym względem dogonić. SE300 też się to nie udaje. Nie ta dynamika, nie ta separacja, nie ta ilość powietrza. Hugo odjeżdżając zapomniał jednak o bagażu zwanym "radość z muzyki" i musi się po niego wrócić tak że w drodze powrotnej SE300 mu pomachał. Tak, na hugo słychać więcej tyle że na SE300 niewiele mniej i jednak jest tu więcej emocji, czuć puls muzyki i po prostu radość gdzie Hugo trzeba jednak spowolnić odpowiednimi słuchawkami. Astell SP2000 - już w poprzednim poście wspominałem że gra bardziej słodko, bardziej przestrzennie, ma lepszą holografię ale też gra bardziej delikatnie i zwiewnie. SE300 gra mocniej, bardziej intymnie i angażująco. Który lepiej? Odpowiem tak. Przez większość czasu chciałbym słuchać na SP2000 natomiast na SE300 cały czas Cayin N8 jest mocniej podokolorowany a w trybie lampowym to już w ogóle. Nie przesadnie ale gra bardziej kolorowo, bardziej obło, miękko i dźwięczniej. Ma nieco podbity bas i złagodzone wysokie przez co ogólnie jest cieplejszy i brzmi bardziej słodko. SE300 jest bardziej neutralny, gra czyściej jednocześnie chyba jeszcze bardziej naturalnie w sposób prawdziwszy a N8 jest większym pochlebcą co wcale nie jest wadą, po prostu grają inaczej. Tak, na ten moment to jest mój top 1 wśród dapów bo gra naturalnie, realistycznie, ekscytująco i z naprawdę klasowymi technikaliami. Taki trochę bezkompromisowiec czym muszę powiedzieć namieszał mi w głowie. Tylko ta cena.... Szukam sponsora jak by co Gustownie prezentuje się z Focal Clear A i z Sony Z1R niczego sobie
    13 punktów
  2. Gdzieś tam w lesie🙂 Podkarpacie
    10 punktów
  3. 4 punkty
  4. Bry, Wyprzedaż, bo moja przygoda z audio w zasadzie dobiegła końca, czyli czas na finalne porządki. Zostały rodzynki, czyli: 1. Dunu Falcon C - cudowne doki, pełen komplet w stanie idealnym. - 350zł Zdjęcia dla zainteresowanych. Cena do bardzo, bardzo rozsądnej negocjacji. Należy doliczyć kilkanaście złociszy na wysyłkę. Pozdrawiam i zapraszam.
    3 punkty
  5. Tu masz CA Melomania 1 plus , JVC HA-FW1000T za 330 euro, a Klipsch T5 II ANC McLaren Edition link już był wcześniej. JVC i Klipsch to TWSy kanapowe (nie nadają się do użytku np na siłowni) Melomania 1 plus i BGVP Q2S są sporo tańsze Poziom dźwięku JVC HA-FW1000T>Klipsch T5 II ANC >= Melomania 1 plus >=BGVP Q2S Wygoda Melomania 1 plus / BGVP Q2S > Klipsch T5 II ANC > JVC HA-FW1000T Wygoda zależy od wielkości uszu, Klipsch i JVC są większe od 2 pozostałych. Sorry zapomniałem o SoundCore Space A40. Bardzo wygodne z dobrym dźwiękiem dostępne poniżej 400 pln np amazon.pl, amazon.de McLaren Edition mają bogatsze wyposażenie, bo dźwiękowo to chyba to samo (zwykłych nie słuchałem)
    3 punkty
  6. KPN w drodze na Śnieżne Kotły 1 - widok z schroniska na Szrenicy, 2 - widok na schroniska na Szrenicy w drodze na Śnieżne Kotły, 3 - po drodze, 4 -droga na ... 5 - Śnieżne Kotły - jeden z wielu widoków. Szlak z Szklarskiej Poręby dzielnicy Huta - czerwony.
    3 punkty
  7. W astro-foto stawiam dopiero pierwsze kroki, ale już zaczyna mi się podobać. Stack z 15 zdjęć, z nocnego spaceru.
    3 punkty
  8. Czyli od dzisiaj zapisy do burdelu tylko w wersji offline?
    2 punkty
  9. Na GOG System Shock Goodie Pack za darmo. I ciekawy ale zapomniany Ascension to the Throne za mniej niż 3 zł.
    2 punkty
  10. Dzisiaj na mojej kochanej polibudzie wrocławskiej przeprowadzali testy systemu przeciwpożarowego. Zraszacze odpaliły się w serwerowni i zalały wszystko, nic nie działa Ciekawe czy mieli backupy - znając burdel tam panujący śmiem wątpić https://gazetawroclawska.pl/ewakuacja-na-wydziale-chemii-politechniki-wroclawskiej-straz-i-sluzby-ratunkowe-na-miejscu/ar/c1-17588819
    2 punkty
  11. Jutro będę miał dla Was oficjalną cenę i jak dobrze pójdzie to dogadamy promocję na kilka pierwszych egzemplarzy. Dostawa w ciągu kilku dni w Polsce.
    2 punkty
  12. @Spawn fajnie, że jesteś i wciąż piszesz jedne z najlepszych tekstów na forum, niezmiennie od lat. Porównania MIÓD!
    2 punkty
  13. @SpawnA nie mówiłem? 😉 R2R w najlepszym możliwym wydaniu.
    2 punkty
  14. Po latach wróciłem po raz trzeci do Wiedźmina 3 i RDR2, oprócz tego Dead Space Remake które jest rewelacyjne ale trochę ugrzęzłem w misji z lewiatanem
    2 punkty
  15. To bardzo ważne. Nie powinno np. wchodzić się na nowe forum i wciskać w pierwszym swoim poście jakiś badziew bo to nie jest autentyczne.
    2 punkty
  16. 2 punkty
  17. Na epicki początek tygodnia... Jon Adamis, Artemis🎶😀
    2 punkty
  18. Muzyka lekka łatwa i przyjemna😉
    2 punkty
  19. Do mnie parę dni temu trafił bardzo fajny streamer Eversolo DMP-A6. Udało mi się załapać na pierwszą dostawę do Polski. Granie na bardzo dobrym poziomie, dużo przydatnych funkcji i duży ekran, który mnie urzekł.
    2 punkty
  20. Empy wróciły. W pełni odnowione. Nowe przetworniki z nową gwarancją, nowe grille, nowy pałąk, nowe miedziane pręty, jakby zupełnie nowe słuchawki i tak właśnie wyglądają 🙂👍
    2 punkty
  21. Czas podsumowania (postaram się streszczać). Xd05 bal mam od niedawna. Nie sprawdzałem nigdy brzemienia z dołączonymi fabrycznymi opampami. Opiszę tu muses02, bursony v5i, classic oraz vivid. Zacząłem znajomość z Xd05 bal od muses 02. Już na tym etapie jakość dźwięku była zaskakująco dobra. Dobre zejście dołu, wyraźny środek i góra jak należy. Kupiłem xd05 bal jako alternatywę dla stacjonarnych rozwiązań na potrzeby pobytu w hotelach. Moje oczekiwania sprowadzały się do tego, że będzie w miarę ok i tyle. Mogę śmiało stwierdzić, że dostałem znacznie więcej niż się spodziewałem. Szerokość, głębokość sceny, wyraźny detal, mocny dół. Ten dac amp spokojnie dotrzymuje kroku rozwiązaniem stacjonarnym, a nawet je przewyższa. Jeżeli uwzględnimy całą gamę wejść i wyjść, to mamy urządzenie kompletne. Czas na bursony v5i. Znaczna poprawa w odniesieniu do muses 02. V5i brzmią mniej analitycznie, jednak szczegółów nie ubywa, jest szerzej, dźwięk jest dociążony, a denony 9200 nabrały tu pewnych cech audeze lcd xc, zarysowuje się środek basu, a średnica potrafi przyjmie smagnąć po uszach. Nie oznacza to, że muses 02 podlegają dyskwalifikacji. Bez problemu znajdą zwolenników. Burson Vivid, to najkrócej mówiąc brzmienie muses 02, a classic dodaje kocyk, co eliminuje je zupełnie (ze względu na wymiary 2 ostatnich, nie koncentrowałem się na nich zbyt długo, po prostu tak ciekawostka). Podsumowując: xd05 bal z v5i to szybki bas, naprawdę duży detal, scena i dynamika. To sygnatura brzmienia uporządkowana i pełna, o tembrze analogowym, z domieszką wyraźnych cech analityki. Denony 9200 tak naprawdę potrafią pokazać potencjał z każdym źródłem, ale po raz pierwszy źródło dopełniło je sonicznie w tak znaczącym stopniu. P.S. Firmware 6c9 jest lepszy od 1.02 pod względem brzmienia w ogólnie pojętej prezencji dźwięku i we wszystkich jego obszarach.
    1 punkt
  22. Racja, tyłka nie urywa jak BOTW bo pod wieloma względami to kopiuj wklej, ale jednak jest sporo nowych mechanik, a dwa lata przerwy od grania w poprzednia część sprawiają, że znów chce mi się grać. Zgoda jednak, że nie ma jakiegoś efektu wow i aż takiego cisnienia na granie co wcześniej Z drugiej strony mało która gra mnie obecnie wciąga na jakieś długie godziny, wiec to żadna ujma.
    1 punkt
  23. Dziękuję za świetne polecanki😀👍🥇🥇 Ode mnie odrobina klasyki w postaci Duello d’archi a Venezia w wykonaniu Venice Baroque Orchestra pod batutą Andrei Marcona, którego ostatnio wyjątkowo często słucham🎶🥰🎶 https://open.qobuz.com/album/m8conm3jw83pb https://tidal.com/album/285806824
    1 punkt
  24. The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
    1 punkt
  25. Niemożliwe, to muszą być jakieś podróbki
    1 punkt
  26. Technicsy mam. To najdroższe teraz w mojej kolekcji TWSy. Fajne, lekko ciepłe brzmienie. Zbliżone nieco do nausznych Technics A800. Słuchawki zdecydowanie muzykalne podobnie jak Melomanie. Jednak oczywiście grają inaczej niż Melki. Jedyny problem to fakt że filterki w nich się czasem odlepiają. Nie zgubiłem ale trzyma się bo tipsa nie zdejmuje. A jak już to ostrożnie. Będę chyba polował także na wersję 80.
    1 punkt
  27. Do 5k powinieneś być w stanie dorwać używane KEF LS50W, ew. LSX i jakiegoś suba dorzucić (sam taki zestaw mam podpięty pod streamera na bazie Raspberry Pi po optyku). AirPlay śmiga, nie wiem jak Tidal, ale Spotify Connect perfekcyjnie działa. Dosunięcie do ściany nie jest może najlepszym pomysłem, ale aplikacje KEF dają jakąś opcję korekcji w oparciu o ustawienie kolumn i nawet jakoś tam to działa, choć zdecydowanie warto dać im te przysłowiowe dzieścia czy dziesiąt cm od ściany. A co do dzieci - córka wypunktowała stojak i kolumna już latała na serwis po wyrwaniu gniazda, więc teraz standy są zamocowane na tonę dwustronnej tasmy mocnej do podłogi
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Ja na A40 mam założone "choinki" podwójne. Skąd je mam, nie wiem. Ale nie byla to żadna drożyzna
    1 punkt
  30. Z dłuższym tipsami przy TWS jest różnie - na tuleje ofc zawsze cos odbierzesz, ale... niestety często problem jest wtedy zmieścić je kolysce. Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  31. Dziekuję @MichalZZZza opis wrażeń.
    1 punkt
  32. Zerknij na Final ZE3000, wg mnie bardzo fajne granie w swojej cenie. Podobały mi się na pewno bardziej od ZE8000, które może technicznie są nieco lepsze, ale nie dawały mi takiej przyjemności ze słuchania jak ZE3000.
    1 punkt
  33. Hifiman XS? IMO wpisują się idealnie tylko nie wiem jak się zgrają z dziurą NADa. Może dźwięk nie jest potężny ale jest duży, scena bardzo obszerna i bas uderza wtedy kiedy trzeba.
    1 punkt
  34. Klimatycznie, muzykalnie, wręcz relaksacyjnie - jak to u Szwedów 😏 https://tidal.com/browse/album/86486508 Ich EP-ki z 2019 i 2021 są w podobnym klimacie
    1 punkt
  35. Czekam na swoją parę, powinna przybyć do 2 tyg. Posiadam Fan2 więc będę mógł porównać.
    1 punkt
  36. Jak dawno tego nie słuchałem... Shania Twain, Man! I Feel Like A Women🎶😉
    1 punkt
  37. Potrzebujesz jeszcze dobrego noża ze stałą głownią. 😊 W Gdańsku jest taki knifemaker Artur, który robi dzieła sztuki. Hartowane jest pod kontrolą w instytucie a nie w ognisku. 😊 Tutaj jest fb, ale nie jego tylko fanów: https://www.facebook.com/raptorartur.knives/?locale=pl_PL Byłem kiedyś u niego w warsztacie i zamówiłem 2 noże. Coś pięknego. Polecam
    1 punkt
  38. Na Epic Fallout New Vegas jak coś
    1 punkt
  39. Jaka jeszcze firma zwraca kasę jak przesyłka od sprzedającego nie dojdzie albo produkt jest wadliwy (przy sprzedaży prywatnej)?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności