Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.04.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
Nie uważasz , że trochę dużo tych "złych" opinii? 99% nie jest spowodowana tym, "że trafili na buble", tylko jak zostali potraktowani podczas dochodzenia swych praw. Nawet chińskie sklepy muszą trzymać jakiś standard. Nie opiniujemy ich wg brzmienia, które nota bene w większości ich czopków jest co najmniej zacne, w niektórych genialnie. Ani pod względem gęstości awarii (było wspomniane w kontekście głównym, nie jest to clu tego lamentu). Chodzi o podejście do klienta po tym, jak hajs już siedzi u sprzedawcy pod poduszką. Serio cieszę się, że dostałeś to za co zapłaciłeś kolego, w sensie działający produkt, bo jak wspomniałem niektóre z nich są genialne. Ci z nas, którzy nie mieli takiego szczęścia zostali przeczołgani i i upokorzeni, żeby dostać taki produkt4 punkty
-
Dziś się wybrałem do salonu AudioStyl w Katowicach (nie wiem czy na tym forum można wspominać, że się słuchało gdzie indziej niż w Mp3Store, ale zaryzykuję). Cel był taki, żeby posłuchać starych Utopii, póki jeszcze gdzieś są. Pół godziny ponad spędziłem na porównaniach z moimi słuchawkami ale dorwałem też CZ-1. Dobrze, że przeczytałem wcześniej ten wątek, bo wiedziałem, że na początku będzie dziwnie, ale żeby nie rezygnować. Dzięki za to! Po chwili jak mózg się przyzwyczai do innego odbioru dźwięku zacząłem je doceniać. Testowałem jak wypadają pod kątem rozdzielczości i zdecydowanie jest to flagowy poziom. Separacja dźwięków genialna. Do tego na szczęście brak sybilantów, co wpływa na moją ocenę słuchawek. Dla mnie dźwięk z CZ-1 był chyba najbardziej realistyczny ze wszystkich doznań słuchawkowych. Słuchałem ich na mojo 2 i musiałem kręcić moc dużo wyżej niż w przypadku Utopii, więc podejrzewam, że mojo 2 to trochę za mało dla nich. Na stacjonarnym sprzęcie niestety nie miałem okazji posłuchać a podejrzewam, że mogłoby być lepiej. Aha - no i wygoda! W końcu słuchawki, których można używać nie czując ich na głowie. Fantastyczne! Czas zacząć zbierać pinionszki na nie. Ahaaa. jeszcze jedna rzecz. Jako testowy utwów mam Pentatonix - Bohemian Rhapsody. Pierwszy raz słyszałem, żeby przy "little high , little low" faktycznie "low" zagrało odczuwalnie niżej. Sprawdziłem to potem na GL2000 i faktycznie różnica poziomów jest, ale bardzo delikatna. Tutaj jest jak na dłoni. Pozycjonowanie CZ-1 mają pierwsza klasa.4 punkty
-
Miałeś po prostu szczęście, trafiły się dobrze "sklejone' egzemplarze. Miałem Monarch Mk1 i była konieczność wymiany dynamika w prawej słuchawce po 3 miesiącach od zakupu, zostały naprawiony, a po kolejnych 3 miesiącach padł dynamik po lewej stronie - były słuchane wyłącznie z DAPów i bardzo zadbane, więc to kompletnie nie była kwestia niewłaściwego korzystania. Takich historii w internecie jest mnóstwo. Ja już po żadne ThieAudio nigdy nie sięgnę, to pewne. I nie zgadzam się z osobą, która pisała, że MMk2 grają na technicznym poziomie U12T, już nie mówiąc o Odinach. (Imo naprawdę nie warto się sugerować tymi listami rankingowymi recezentów-wyznawców harmana, którzy słuchają koreańskiego popu).4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
ZMF Eikon LTD Marblewood Sprzedaję wersję limitowaną wykonaną z pięknego drewna marmurowego. Stan techniczny bdb, stan wizualny bdb- (pady nie są już jak nowe ale to normalne dla używanego sprzętu) Wyprodukowane 08.2021. Nie posiadają już polskiej gwarancji. W zestawie wszystko co jest pokazane na zdjęciach (oprócz stojaka na słuchawki). Kable to zbalansowany XLR. Koszt nowych słuchawek dziś to ok. 8000zł. Możliwość sprzedaży na raty przez Allegro - proszę o kontakt zainteresowane osoby. Są też wystawione na OLXie. Cena: SOLD Więcej informacji: https://audeos.pl/pl/p/ZMF-Eikon-LTD-Marblewood/12963 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@BearPL dziękuję za podzielenie się spostrzeżeniami na temat odsłuchu Crosszone CZ-1! 🙂👍🥇 Na pewno warto zapewnić więcej mocy, aby polepszyła się dynamika i dół stał się potężniejszy. Miałem okazję porównać CZ-1, m.in. z Aryami Stealth i prezentowały podobną jakość dźwięku. Jednak w takich albumach, jak Buena Vista Social Club, a szczególnie nagraniach od Fonè Records z muzyką klasyczną prezentowały źródła pozorne plastyczniej, gęściej i bardziej trójwymiarowo względem wspomnianych Hifimanów, posiadając naturalniejszą tonację, z mniej zaznaczającymi się w przekazie sopranami. CZ-1 grały na ich tle bardziej analogowo oraz w pewnym sensie trochę surowo, kładąc mocniejszy akcent na fakturowanie źródeł pozornych (słyszalne choćby w postaci bardziej szorstkich włosków na smyczku Salvatorego Accardo dotykających strun jego skrzypiec w albumie I violini di Cremona), co jak najbardziej mi odpowiadało Poza tym jeśli są odpowiednio ustawione na głowie i dłużej słucha się na nich muzyki, tym przekaz staje się klarowniejszy, dzięki czemu można wyłapać z niego więcej detali. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może on przypaść do gustu, ale przygodę z nimi wspominam bardzo dobrze :)) @audionanik dziękuję za porównanie między tymi modelami Crosszone!🙂👍 Co sie tyczy Dave'a ma swój urok i gdybym planował w przyszłości zakup innego DACa, to obok MuzgAudio DAC-01S byłby dla mnie jedną z głównych opcji branych pod uwagę. Andrzeju, Macieju trzymam kciuki, aby udało się Wam zrealizować pomyślnie plany zakupowe🙂👍👍2 punkty
-
Pozostało do zebrania już tylko albo jeszcze 284 zł i będzie to już cała kwota potrzebna aby nie martwić się o transport.2 punkty
-
Za chwilę o nim, bo przypomniał mi się miejski folk. En cueillant la noisette https://www.tekstowo.pl/piosenka,fred_adison,en_cueillant_la_noisette.html /Magia telewizji/: Fred Adison (et son orchestra) - bulwarowy szlagier. Takie coś bym wciągał i łykał, bo jestem oczarowany. | Sztandarowy szlagier Approaching Storm Chicago Transit Authority Armenian State Jazz Orchestra, conducted by Konstantin Orbelyan /Też lubię/ ...skoro Chicago, to "I'm A Man" też. Serdecznie polecam opowieść - tak od deski do deski, i jeszcze- 25 or 6 to 4 Pięknego dnia i samych słonecznych kąpieli życzę! Wtedy producent muzyczny zwykle był pod wrażeniem "ściany dźwięku". Pocieszające że nie każdy i że tę zgubną modę przegoniono ze studiów nagrań. Potańcowałbym w jakiejś cieplarni nowoorleańskiej. Owszem, ale panowie w jakimś nocnym zadymionym klubie byliby chyba bardziej życiowi. /Nikt nic tam nie jarał?/2 punkty
-
Jeśli chodzi o sam model to brzmi on tak jak ma brzmieć. Neutralnie, czysto i mocy nie brakuje. Jest świetny, ale pisałem już parokrotnie, że nie każdemu taki zakup będzie się dobrze kalkulował. A jeśli chodzi o twoją sytuację to powodów takiego stanu rzeczy może być multum i większość po za topikiem. Pamiętaj też, że w tym hobby wszystko jest relatywne. Ludzie mają różne oczekiwania, przyzwyczajenia i preferencje. Dla mnie kiedyś 5.1 zestaw głośników geniusa grał lepiej niż stereo za kilka tysięcy bo miałem wrażenie, że w tym drugim jest za mało basu i wszystko grało szkieletowo. Oczywiście, że zestaw geniusa lepiej nie grał to była tylko kwestia przyzwyczajenia do jego nadmuchanego basem grania i na tamten czas słabego wyobrażenia jak gra HiFi, nieprzestawiony byłem jeszcze wtedy. Może być też tak, że dostałeś felerną sztukę (w co wątpię), ale jeśli nie to może być coś w stylu że zakochałeś się w pannie na imprezie po kielichu, a potem zobaczyłeś ją bez makijażu na trzeźwo. :D Jak kiedyś żonglowałem źródłami i słuchawkami to też miałem słuchawki których nie mogłem słuchać póki źródło nie muliło. HM5 ze stacjonarki mojej (też neutralnej) raniły mi uszy w na playerze T4G który trochę mulił to było wyśmienicie. Z tym, że teraz nie nie widzę sensu kombinować ze źródłami by maskować wady słuchawek. To jak przypinanie kwiatka do kożucha. w SRH840 ten najniższy bas może być trochę przykryty przez ten wyżyszy, a wyższe częstotliwości w rejonach ostrości i sykliwości mogą być trochę pobite z tego co widzę na wykresie. Jeśli pady przestały być szczelne to wyciek mógł jeszcze uszczuplić bas. Część z tych rzeczy można pewnie obejść za pomocą EQ bo ogólnie mają całkiem spoko charakterystykę. Sprawdź wszystkie dźwiękowe ustawienia na swoim kompie i osłuchaj się jeszcze. Być może masz jakąś korekcje ustawioną w systemie co do płyty głównej, albo ona z natury podbija bas/ścina górę, a Ty jesteś do tego przyzwyczajony. Jak nie chcesz tego zmieniać to zwróć topika i może do następnego testu weź np. ifi Zen Daca. On zdaje się koloruje (pewnie nieznacznie ale może Ci wystarczy). Lub kombinuj coś innego - to nie mój obszar, więc ja tu wysiadam. Powodzenia2 punkty
-
Ale to z wliczonymi pieniędzmi ze sprzedaży tych słuchawek, które już masz czy bez nich? O. Ciekawe te Crosszone CZ-10. Ktoś coś próbuje robić zamiast sprzedawać płaski spłachetek folii za dziesiąt koła. Macie w Gdańsku na sklepie do posłuchania? A... Sorry. Nie macie sklepu przecież ani sprzedawcy.😟 Widzę, że Łopatko zajechał droższy model więc faktycznie mogą być dobre - dobry pomysł na słuchawki.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja ich słuchałem na trzech stacjonarkach, a ostatni raz w Nautilusie też na mojo2. Na tym ostatnim rzeczywiście trzeba podkręcić kolorki, ale szczerze mówiąc to nie ma biedy.1 punkt
-
Wiadomo, że tak jest ze wszystkim, ale tutaj chodzi też o podejście Linsoula do klientów, które było omawiane wiele razy. Czy słuchawki tej marki da się zamówić do Polski z jakiegokolwiek innego sklepu, który bardziej respektuje prawa klienta?1 punkt
-
1 punkt
-
Kupiłem u Kolegi słuchawki, które zostały wysłane szybkie w bezpiecznie zapakowanej paczce Polecam i pozdrawiam!1 punkt
-
1 punkt
-
The Night Chicago Died Zwykle starość oznacza piosenkę sprzed 2 dekad a ta jest sprzed 5. | Napisz proszę Kuriozalna panorama stereo. (tak było manierycznie na przełomie lat '60./'70.) Inne uszy wtedy mieli :)1 punkt
-
Pierwsze wrażenie robią bardzo dobre i mają mega szeroki otwór. Mam je teraz w uszach i QKZ grają z nimi zadziwiająco dobrze - basu trochę odjęły, uczyniły go jakby bardziej sprężystym, scena jest napowietrzona, normalnie szok zważywszy na cenę za komplet. Odnośnie tipsów to jadą do mnie jeszcze TRN T i zastanawiam się nad tymi, bo na head-fi sporo osób je chwali. Tipsy najtaniej kupisz w zestawie właśnie z tymi słuchawkami QKZ - z tego co pamiętam zapłaciłem 16$ jeszcze przed zastosowaniem jakichkolwiek zniżek. Same nakładki są już mniej opłacalne z uwagi na dodatkową opłatę za wysyłkę. Z tipsów o wąskim otworze fajne są SpinFity CP145 i CP500. Gdzie te pokemony dorwałeś? Ja mam tylko takiego koleżkę.1 punkt
-
1 punkt
-
Pamiętam dobrze traperów i KOC - wychowany na tym . Bakuś bierze zestaw Pudziana. Dziękuję, smacznego!1 punkt
-
Wieszak gratis. Campfire Audio Andromeda Emerald Sea przynoszą wiele zmian. Amerykański producent zupełnie przeprojektował obudowy oraz zastosował pięć, nowych przetworników armaturowych z podwójnymi membranami. Słuchawki mają zachwycać ergonomią i czarować brzmieniem. Pierwszy model serii Andromeda zadebiutował w 2016 roku. Od tego czasu Campfire Audio zaprezentowało kilkanaście (!) iteracji słuchawek, a wśród nich były zarówno warianty różniące się wykończeniem, zastosowanymi materiałami czy kolorystyką, jak i modele siedmioprzetwornikowe. Przez ten czas producent pozostał jednak wierny wysoce rozpoznawalnym obudowom. Wprawdzie często różniły się one detalami czy wymiarami, ale ostro ciosany kształt pozostawał niezmienny, podobnie jak śruby na pokrywkach... https://kropka.audio/test/sluchawki/campfire-audio-andromeda-emerald-sea-recenzja/1 punkt
-
Jak zawsze świetna recka. Kuszące te nowe Andromedy, ale niestety moim zdaniem za mocno odjechali z cenami nowych modeli.1 punkt
-
Poza tym no umówmy się, życie audiofila nie jest usłane różami. Zdarzają się w nim, co prawda, krótkie chwile szczęścia, kiedy to kupi sprzęt lub sprzeda; ale na codzień znaczy je ciężkie, pełne rozterek, frustracji ciagłe poszukiwanie okupione morderczymi odsłuchami i ciągłymi wydatkami. Sceneria jak do filmu o Jelonku Bambi raczej nie pasuje do salonu audio.1 punkt
-
Coś między dociążonym planarem, a detalicznym, przejrzystym dynamikiem? Do tego super wygodne? Masz: https://mp3store.pl/sluchawki/hi-fi-studio/crosszone/2020411098572113125//crosszone-cz-10 Słuchałem i powiem, że do Twojego opisu pasuje idealnie. Model za 14kzł jest lepszy, ale te polecam z czystym sumieniem.1 punkt
-
1 punkt
-
Hehe, pamiętam jak był szał te 10 lat temu na te słuchawki. Vedia chyba dość tanie były, ale Hifimany mi się marzyły tylko, że wtedy te 4 stówy to był dla mojego budżetu majątek1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Doszedł Tempotec March III. Oprócz tandetnej czcionki na mini wyświetlaczu mało co można mu zarzucić. Ewentualnie to, że obudowa nieco się palcuje, mimo że jest w półmacie. Przede wszystkim zdziwiło mnie to, jaki jest malutki. Tutaj w zestawieniu z Sansą Clip+. Po tym, jak zapoznam się z nim dłużej i będę miał okazję go z czymś porównać, opiszę doświadczenia w odpowiednim wątku.1 punkt
-
1 punkt
-
Dodam, że z racji konstrukcji, te słuchawki w ogóle nie męczą nawet przy ekstremalnie długich odsłuchach. Przy klasycznych słuchawkach, mam dosyć po godzinie. Na Crosszone często orientuję się, że właśnie pękła czwarta godzina słuchania. Długie lata szukałem właśnie takich słuchawek, które będą tak grały. Pewnie zaraz koledzy ustawią dla mnie stos ale zaryzykuję stwierdzenie, że cz-1 całościowo to najlepsze słuchawki jakie słyszałem.1 punkt
-
I kolejna nowość od iBasso czyli dokanałówki IT05. Pojedynczy dynamik z membraną z nanorurek (chyba) i średnicy 11mm. Do tego 1,6 Tesli mające całość rozruszać na "niespotykany poziom szczegółowości". W przetworniku jest podwójna komora rezonansowa i obudowa ze stali nierdzewnej oraz mosiądzu, więc można mieć nadzieję na przyjemne wybrzmiewanie instrumentów. Złącza MMCX typowe dla iBasso, ale przy wtykach jack bardzo nietypowe obudowy, mogą być grubsze niż niejeden sprzęt, do którego je podepniemy. Do tej pory iBasso nie zawodziło w dokach, także na nie czekam przynajmniej w równym stopniu (a może i bardziej) niż na SR31 punkt
-
Fostexy TH610 już trochę czasu mam, więc moge w końcu coś więcej napisać. Niesamowite jest to, jak te słuchawki zyskały po zmianie kabla. Na stockowym nie dość, że brzmialy dla mnie kiepsko, szczególnie w wysokich tonach, to jeszcze ten materialowy oplot powodował, że każde otarcie kablem było słyszalne. Nie dało się z nich korzystać. Byłem pewny, że je sprzedam. Kabelek zrobiony przez Audeos zmienił jednak dźwięk na tyle, że teraz uważam je za jedne z najlepszych słuchawek pod kątem cena vs jakość dźwięku. Chociaż konstrucja niby jest zamknięta to jednak dźwięk z zewnątrz się dostaje. Na zewnątrz już nie jest tak źle. Przestrzeń jest taka jak w słuchawkach otwartych. Dzięki temu też instrumenty nie zlewają się w jedną masę, a tworzą jedną spójną całość. To są według mnie słuchawki, które nie mają słabych stron. Tu nie ma sytuacji jak np w T90, że jest super detaliczność, ale za to wysokie tony potrafiły zakłuć. Fostexy pokazują nagranie w taki sposób, jak jest przygotowane nie podbijając żadnego pasma. Szczegółów tu absolutnie nie brakuje. Bas - tyle ile trzeba. Raczej twardy, ale nie męczący. Potrafi zrobić efekt szczególnie w muzyce filmowej. Na tym polu jest świetnie. Co prawda nie ma takiej faktury jak w planarach - przykładowo SIvga P-II, ale ilościowo jest tyle ile trzeba. Wokale - tutaj jest super, bo wokale brzmią na tych słuchawkach bardzo naturalnie. Czuć emocje w głosie. Ogólne wrażenie mam takie, że słuchawki mają naturalnie brzmienie i są bardzo uniwersalne jeśli chodzi o repertuar. Bardzo podoba mi się na nich wybrzmiewanie instrumentów. To jest po prostu rewelacja. Ten balans między echem a pogłosowością. Pogłosowości nie lubię. Niektóre słuchawki potrafią grać jak ze studni. Tutaj tego nie ma. Na te Fostexy trafiłem przypadkiem i kupiłem z czystej ciakawości. Moim zdaniem nie są tak popularne jak na to zasługują. Sposób w jaki wszystko jest w nich zbalansowane jest rewelacyjny. Niedawno chciałem sprzedać Owle i był u mnie klient na nie ale posłuchał i stwierdził, że jednak nie jego bajka. Trochę gadaliśmy i podsunąłem mu Th610. Od razu stwierdził, że to jest to czego szukał. Po paru dniach kupił swój egzemplarz (możliwe, że nawet u nas z bazarku). Dałem mu też do posłuchania Cleary MG, ale uznał, że chyba już w jego wieku nie słyszy aż takiej różnicy i wrócił do słuchania Fostexów . Brzmią super z Earstream Kombo + Qobuz. Często tych słuchawek używam przed snem razem z Mojo 2 (Qobus i UAPP + Note 10 plus) i jestem bardzo zadowolony jak to brzmi. Jest to jeden z najlepszych moich zakupów poprzedniego roku. Muszę kiedyś posłuchać Denonów D7200, bo jestem ciekaw jak by wypadły w tej konfrontacji...albo Aeon 2 Noire. Do upgradów mi się jednak nie spieszy.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00