Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.06.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
16 punktów
-
Jest jeszcze jeden człowiek, który jest wyżej w hierarchii od Przemka jeśli chodzi o najsympatyczniejszą forumową osobę. Zawsze uśmiechnięty, optymistyczny, przyjazny, życzliwy, kulturalny i nigdy na nic nie narzekający - @Rafacio9 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
1. Abyss 1266 Phi TC 2. długo nic 3. Audeze LCD5 4. ZMF Verite Closed 5. Meze Empyrean 6. Audioquest Nighthawk4 punkty
-
4 punkty
-
Przyszedł lampowy amp13 i jest MAGIA! Wielka, otwarta scena, szczególnie ku górze (jak koncert na świeżym powietrzu), na boki również się rozjechało trochę. Najlepsze, że charakter dźwięku się nie zmienił, jest tak samo szczegółowo jak ze stockowym ampem, a nawet bardziej, bo górki się pięknie rozciągnęły. Ale nic, ale to nic nie zakłuje, totalnie analogowo, ale świeżo i przjrzyście. Zadnego zamulenia, mnóstwo powietrza, mikrodetalu, ciepły, głęboki, oteksturowany, kopiący bas. CUDO!4 punkty
-
O tych pod numerem 2, długo nicach , to nie słyszałem nawet...3 punkty
-
Przemek to chyba najsympatyczniejsza i najbardziej przyjazna osoba z jaką się spotkałem na forach. Mi też zawsze składa życzenia na pw.3 punkty
-
3 punkty
-
No i wzięło mnie na przenośne granie, na potęgę. Na szczęście mam się czym bawić i tu. Na nieszczęście, na nowo odkryty a200p nie gra, bo zgubiłem kabelek do ładowania. Kabel już mi się fastryguje, ale kilka dni to potrwa. Tęsknotę dobrze koiła kanapka z pionka xdp100r i corda meier quickstep, wyżej, ale to cegła, w kieszeni nosić dłużej jednak niewygodnie. Wykombinowałem, że pady dam k701 skórkowe, co 702 je miały, zamienię znaczy, żeby basu k701 dodać, bo w przenośnym graniu bas ważny. I co? I lepiej grają 701 pod mój gust prosto z xdp300r po balansie (świetna robota @Perula) niż z tegoż, też po balansie via mt603 tung sol -> ZenCan iPowerX lub z samego Can’a iPowerX balans. Dlaczego? Bo xdp300r solo ma czarniejsze tło. Dynamika i wypełnienie, owszem, po stronie Can’a , ale co zrobić, podoba mnie się wybitna czystość xdp300r bardziej solo. Icki to złocony 6n od Jimmiego i cordial. Poza tym, chciałem tylko zbadać, jak daleko od stacjonarki leży xdp300r balans -> k701FAW sheepskin Ale, co dodać mogę, po słuchaniu k812, brakowało mi na stocku w k701 yebniecia, zwyczajnie, stad sheepskin alternative. I jest cymes do portable z xdp300r w balansie.3 punkty
-
Tańsza alternatywa dla D30 Pro i A30 Pro. Topping E50 oraz L50 to kolejno kompaktowy przetwornik oraz dedykowany mu wzmacniacz. Pierwsze urządzenie bazuje na DAC-u ESS Technology ES9068AS, a drugie generuje nawet 3,5 W na kanał. W październiku 2021 roku przetestowałem świetny zestaw Toppinga, czyli modele D30 Pro oraz A30 Pro. Urządzenia skradły moje serce zarówno jako zestaw, jak i oddzielne elementy. Doceniłem ogólną relację jakości do ceny, bo kwoty rzędu 1790 zł za D30 Pro oraz 1590 zł za A30 Pro nie przerażały w kontekście możliwości. Mowa przecież o przetworniku z czterema kostkami Cirrus Logic CS43198 oraz wzmacniaczu generującym 6 W na kanał, które w tandemie zapewniają naturalne i angażujące brzmienie... https://kropka.audio/test/wzmacniacze/topping-e50-i-l50-recenzja/2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Aktualne, nowa cena 9zł. Możliwa lekka negocjacja w granicach rozsądku 😉2 punkty
-
Bez szczurów, bo jego koty wyłapały 😁 @mykupyku A co to S12? Dobra to kto podejmie challenge? 😉2 punkty
-
2 punkty
-
W skrócie, bo jestem dzisiaj w biegu. Niejednokrotnie opisywałem już jak grają Abyssy, a teraz grają jeszcze lepiej. Takiego basu jeszcze nie słyszałem, a do tego Abyssy potrafią w średnice i to potrafią fenomenalnie! O dziwo i "na domiar dobrego" grają jeszcze większą sceną. Z Niimbusem mają świetną synergię, ale z Enleumem są jeszcze lepsze. Na plus Niimbusa ciut lepsze, bardziej rozświetlone i rozdzielcze wysokie. Enleum jest gładziej grającym wzmakiem. Słuchawki warte każdego grosza, ale potrzebują też odpowiedniego źródła. Zdecydowanie moje ulubione słuchawki Teraz to już mam strasznie duży dylemat2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Powrót do klasyki. 701,702 a 712 na uszach. A Manu, zmęczywszy się chodzeniem w kółko po chacie w portable, na wyrku odpoczywa po ciężkim dniu audiofila Dobre te klasyki są, kuna. Charakter mają wspólny, ale dusze jakby różne… Ps. 712 na padach od 702, 702 na padach od 701, a 701 na owczych. Kable customowe, 712 stock.2 punkty
-
W radio 357, w audycji teraz Polska, czy jakoś tak, puścił redaktor Mateusz jakaś piosenkę Comy, słucham, świetna, myślę nie znam… nowa płyta? Nie, okazało się, że znam tylko dwie ich płyty. I nie chodzi o wstyd, ale przesłuc**je ich całą dyskografię i jestem totalnie zachwycony. I muzycznie i lirycznie. I klnę, jak szewc, co jakiś czas, przy co lepszej metaforze okraszonej równie dobrym riffem. Aktualnie płyta: Don’t set your dogs on me.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
To teraz czas wybrać najsympatyczniejszą koleżankę. Tu będzie problem, bo ogromna konkurencja, ale postawiłbym na @domil1 punkt
-
U mnie niezmiennie pod względem referencyjności benchmarkiem byłyby Beyery T1v1 ale jeśli chodzi o radość ze słuchania to 3 generacja ma sporo więcej funu, wypełnienia, nasycenia i ogólnie basu -> ale to już model raczej nie dla audiofila. Mi się jednak bardzo podobały na swój sposób. Obok Beyerów mógłbym postawić Monoprice M1570 na welurowych padach i aż szkoda że nie wypróbowałem ich na skórkach, bo te podniosły klasę M1070 które na welurach były zbyt lekkie dla mnie w graniu. M1070 postawiłbym obok NightHawków Carbon może trochę dlatego bo w podobny sposób lewitują na głowie A jak wiadomo wygoda też ważna sprawa. Mam problem z Ultrasonami Edition 9. Z jednej strony szkoda że się podpaliłem na co innego i je sprzedałem bo miały jedną cechę najlepszą - walnięcie basu, ogólny atak, zwał jak zwał. Od dołu po perkusję (choć T1v1 i M1570 też tu były super). Z drugiej strony pamiętam że na początku po wymianie driverów mnie wręcz odrzuciły płaskim graniem i brakowało mi w nich subbasu. Takie Signature Studio grają podobnie jeśli chodzi o barwę ale są jakby zmiękczone nieco, takie przystępniejsze, normalniejsze jednak nie tak wyczynowe jak w/w modele. Edition 8EX miały najlepszą głębię sceny ale szerokość jakby mniejszą, bas też bdb ale potrafił lekko zadudnić a innym razem przykartonić. Kiedyś bardzo podobały mi się Aeony Closed z wkładkami z 1 ząbkiem - niemalże mój ideał bo niski bas jak w żadnych innych (może HE560 miały podobny) a poza tym stonowane wysokie i płaska-dynamicznie średnica a ja to lubię jak mi dźwięki się zlewają jakby w jedną całość. Sundary bardzo fajne ale bez szału w sumie, jednak stosunek ceny do jakości mają wybitny jakby porównać z tym co Dan Clark sobie woła za swoje słuchawki. Sivga PII dla mnie lepsze niż Takstar HF580. Robiny to nie poziom Denonów D7100 ale przyjemniejsze granie.1 punkt
-
Sam zastanawiałem się czy nie dać AQNH wyżej w swoim rankingu, bo poziom muzykalności jest wybitny.1 punkt
-
1 punkt
-
TANGZU Shimin Li Dotarły akurat na długi weekend. Pierwsze spostrzeżenia - naturalne brzmienie z zaskakująco dobrą średnicą, góra wyraźnia, aczkolwiek póki co nie męczy. Zarysowana wyraźnie scena, szczegółowość adekwatna do ceny ale absolutnie nie ma powodów do narzekań. Najciekawsze, że podpiąłem do jasno grającego dongla i bucy to fikuśnie (przynajmniej na Deezerze)1 punkt
-
1 punkt
-
Fajnie że zauważyłeś powtarzany tu i ówdzie stereotyp jakoby pomierzone Toppingi miały grać szaro i bez kolorytu, co uważam za nieprawdę i wystarczy posłuchać właśnie takiego zestawu D30 Pro+A30 Pro żeby się o tym przekonać, ale nie tylko. Recenzowanego tu "combo" akurat nie miałem, ale już E30 z L30 dawały radę - grały bardzo czysto. W ogóle tak na ucho to L30 zagrał mi najczyściej choć A30 Pro na wysokim gainie miał zdecydowanie więcej pary. Generalnie moja przygoda z Topikami wszelkiej maści pokazała mi, że jakkolwiek nie są to urządzenia bez których nie można się obyć, tak nie ma się czego bać że to nie zagra bo nie ma audiofilskiej metki. Dla przykładu mam teraz na biurku Bursona C3P i to on gra właśnie "szaro, buro i ponuro" z jak ja to nazywam - lekko ośnieżonym dźwiękiem. Ale znowu ma w sobie inne cechy za które go lubię jak lepszą scenę i przestrzeń, taki "autorytatywny spokój" i ciekawy design. Szkoda tylko, że na wyjściu nie jest tak czysty jak Toppingi właśnie i ma słaby stosunek sygnału do szumu.1 punkt
-
To nie przyzwyczaiłeś się jeszcze, że "potężny" to ulubione słowo sprzedawców mp3store reklamujących na forum produkty?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Też używam, codziennie spadające punkciki za aktywność fizyczną motywują mnie do ruchu1 punkt
-
1 punkt
-
No i mi a200p smaka takiego narobił, zacząłem wszystkich słuchawek na nim smakować… aż tu nagle… wysiadł. Znaczy wyładował się, a ja wszystko znalazłem za wyjątkiem kabla do ładowania… No, ale znalazłem za to corda meier quickstep , kanapkę z pionkiem żem strzelił i gra, jak ta lala. Albo i lepi Poniżej z taksami, co mi je @Perulzbalansił, znaczy gniazda wstawił, cobym mógł się kabelkami bawić. Kurde, ale z k812, toto gra, jak stacjonarka… Zajedwabistość. Muszę żonie podziękować, że mi sprzątać kazała. Skarby znalazłem w szufladach. I słitfocia1 punkt
-
W PX chciałem iść, z pionkiem na ogród, ale myślę, poszukam wzmaka, corda meier quickstep, kanapkę zrobię, jak za dawnych lat, jakie wokółuszne wezmę, ale w szufladzie nie było go, a znalazłem to maleństwo od bajerdynamit. Myśle, sprawdzę, czy sprawny i jak napędzi 770pro 80ohm, dał radę z b.dużym zapasem, to myśle, sprawdzę T90, nie ma problemu, a synergia jest. Bajer z bajerem dogadać się musi. W nich teraz sobie na ogródku słucham… Audiofilne, leniwe popołudnie. Piwa brakuje bezalko tylko, ale wodę mam dobrą… Artykuł jest sponsorowany przez przysłowie: Maleństwo nazywa się a200p. Mam je od wielu lat i nie doceniałem. Podejrzewam, że nabyłem, kiedy żadnych beyerdynamitów nie miałem… posłuchałem, stwierdziłem, ze nic specjalnego i poszło do szuflady. Jeszcze dłuższa sesja mnie czeka z dt770pro 80ohm i 990 250ohm, coby wiedzieć, jak ta niespodzianka - niedoceniona, przeze mnie - gra. Z T90 grają tak: ogrodowe studio, jak w mordę. Co mogę powiedzieć, że takiego poziomu analizy i techniki, szczegółu, w ogrodzie nie miałem nigdy. Aha, last but not least. Tym doklejonym kółkiem reguluję głośność. I ta regulacja jest mega precyzyjna, może nie aż tak jak w xdp100/300r, ale i tak naprawdę, naprawdę dobra.1 punkt
-
Dojechał na testy zachwalany wszem i wobec i według niejednej osoby najlepszy tranzystorowy wzmacniacz słuchawkowy na świecie 😲 Same te słowa sugerujące tą najlepszość nie pozwoliły mi przejść obojętnie obok tego klocuszka, a że gabarytowo mi bardzo odpowiada, to musiałem go sprawdzić i porównać z moim wcale też nie najgorszym Niimbusem US5 Pro. Tak więc szykuje się starcie gigantów wśród tranzystorowych wzmacniaczy słuchawkowych. Bardzo jestem ciekaw, który okaże się dla mnie lepszy. Ciekawe czy zostanę z Niimbusem, czy może wystawie Niimbusa na sprzedaż i zwolnię miejsce dla Enleuma, a może na tyle będą się fajnie uzupełniały te wzmaki, że zatrzymam sobie oba? Wkrótce się przekonam. Nie mogę się doczekać. Tyle co zdążyłem przed zmrokiem cyknąć parę fotek, zjeść kolacje i zasiadam do odsłuchów Popełnie dłuższego posta jak sie oswoje z tym wzmakiem. Ok. no to lecim - pierwsze wrażenia jeżeli chodzi o dźwięk. Zacząłem od słuchawek ZMF Verite Closed. Odrazu nadmienię, że takie wrażenia po pierwszych 5, 10 czy 15 utworach są moimi zdaniem najbardziej miarodajne, bo później słuch się przyzwyczaja do brzmienia danego wzmacniacza i te różnice się bardziej zacierają. A więc znając Niimbusa na pamięć i odpalając Enleuma, to odrazu stwierdziłem, że Enleum jest zdecydowanie cieplej grającym wzmakiem w porównaniu do Niimbusa. Nawet miałem wrażenie po pierwszych utworach, że jest nieco zamulony. Niimbus ma napewno ten dzwięk bardziej napowietrzony i przejrzysty. Enleum brzmi jakbym słuchał muzyki w zadymionym klubie, a Niimbus w pomieszczeniu z otwartymi oknami Z całą pewnością Niimbus jest jaśniej grającym wzmakiem, to nie ulega żadnej wątpliwości. Dynamika też mam wrażenie, że na plus Niimbusa. Mimo to Niimbus wydaje mi się bardziej sterylny, ugrzeczniony w swoim przekazie, a Enleum taki bardziej rockowy. Napewno Enleum ma fajniejszy bas od Niimbusa. Technicznie równie doskonały, ale mocniejszy i niżej schodzący, z większym wygarem. Średnica w Enleum bardziej podbarwiona i przez to może i nawet bardziej muzykalna. Ktoś kto lubi nieco kolorków może być zachwycony tym co serwuje Enleum. Wysokie chyba bardziej rozdzielcze mi się wydają być w Niimbusie. Scena, holografia i detale porównywalne, ale tutaj już musze dłużej posłuchać, bo jeszcze pod tym względem nie stwierdziłem wyraźniejszych różnic miedzy tymi wzmacniaczami. Tutaj z pomocą przyjdą słuchawki Abyss 1266 Phi TC i Audeze LCD5, ale to już sobie odkładam na kolejne dni odsłuchów. Póki co Verite grają naprawde fajnie i jestem pod wrażeniem 👍 Ciąg dalszy nastąpi1 punkt
-
Mała aktualizacja: 1. Audeze LCD-2F (najnowsze przetworniki, czyli z 2016r., wersja: Shedua, z lepszym kablem niż fabryczny) - za klasowość, liniowość w paśmie i fantastyczną średnicę oraz niesamowity bas 2. Ether Flow - bardzo duża doza naturalności 3. Audioquest NightHawk - barwa, barwa i jeszcze raz barwa!, najlepsza góra jaką słyszałem w słuchawkach 4. Monoprice M1570 - niesamowita dolna średnica i świetny subbas 5. Audeze LCD-X - grają kolumnowo, potężny bas, nasycone brzmienie i ocieplone 6. Audeze LCD-2 Classic - przyciemnione i ocieplone granie, muzykalne i przyjemne 7. oBravo HaMT-3 MKII - za bas i bardzo dużą scenę (słuchane po balansie) 8. Monoprice M1070 - nasycone, muzykalne brzmienie z dobrą średnicą 9. Audioquest NightHawk Carbon - barwne brzmienie jak u starych Hawków, ale jednak lekka kartonowość powoduje, że są na miejscu 9 10. klony BossHifi B8 - za niesamowity stosunek jakość/cena1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00