Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.12.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Poszedłem do empiku po książki na Mikołaja ale oczywiście zachaczylem o półkę z płytami. Na szczęście rabaty 50-60% Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
    6 punktów
  2. Dotarły Mele i pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.
    6 punktów
  3. Nieco inny typ zakupu, będący początkiem kilkuletniej przeprowadzki ze słuchawek na kolumny. EDIT: dopisałem nieco historyjki na końcu posta. Trochę trawnika: Porada akustyczna: Projekt indywidualny z napisem "pokój audio": Początkowo celowałem w złote proporcje audio, ale życie szybko ten plan zweryfikowało. Wymagania co do stropów, okien i użyteczności domu pokazały, że bez osobnego domku do audio się to nie uda. Nie wyobrażam sobie dymania do niego zimą i osobnego ogrzewania, a wszelkie dobudówki niekorzystnie wpływają na parametry cieplne budynku. Postanowiłem zatem pozostawić go w bryle budynku. Przez chwilę rozważałem też połączenie go z sypialnią, ale wyszło w kształcie litery L, więc klops. Ostatecznie zdecydowałem się na osobną sypialnię, która jako jedyna będzie połączona z pokojem audio (żeby inni domownicy nie mogli się dostać z korytarza do mojego królestwa ), a ten znalazł się nad garażem. Przy okazji będzie odizolowany od reszty domu moją sypialnią, łazienką i holem. Ściany z silki i strop gęstożebrowy powinny dość mocno tłumić muzykę. Niestety garaże z natury są dość kwadratowe i akustyk z miejsca zapytał "możemy ruszyć tę ścianę?". "Ta jest nośna" - odparłem. Symulacja komputerowa pokazała jednak, że wydłużenie pokoju o 60cm sporo pomoże, więc postanowiłem też o tyle samo wydłużyć garaż. Akurat wejdzie tam szafa na graty, kartony, itp. Przez ten zabieg całość jednak nieco spuchła. Ściany kolankowe w pokoju audio zostały podniesione do 160cm, a strop musiał powędrować na 3.10m. Okna dachowe też trafiły w inne miejsca, tak aby nie zakłócały odbić na linii kolumny - słuchacz. Kompromis, jaki pozostał w symulacji, to dziura w basie (30-40Hz) i ta docelowo będzie rozwiązana albo poprzez ścianki działowe, albo stereo w systemie 2.2.
    5 punktów
  4. A jak Gustard U12 wypada w porównaniu do innych? Ja kiedyś stwierdziłem większy wpływ konwertera niż DACów na końcowy efekt. Dzisiaj wpadłem do Biedry wiadomo... po bułki [emoji6] 50% ceny przy kupnie 2 sztuk to... dobra cena.
    4 punkty
  5. Donglomani ciąg dalszy...
    4 punkty
  6. Dzieki szczęśliwym okolicznościom przyrody wczoraj Roon wylądował na osobnym NUC'u. Połączony oczywiście z Tidalem i lokalnym dyskiem. Jednym słowem od wczoraj korzystam z Roon ROCK i przyznam, że działa to znakomicie 🙂 Jakoś tak płynniej, spokojniej. Bardziej komfortowo. DSD 256 grają bez najmniejszego zająknięcia. Dotychczasowe problemy odeszły w zapomnienie. Kofiguracja banalna. Funkcjonalność pierwsza klasa! Zdecydowanie polecam to rozwiązanie
    4 punkty
  7. Tego się nie da opowiedzieć, to trzeba zobaczyć ... Dodatkowo Fedex nie naliczył opłat celnych za te płyty (pierwsze 3 zdjęcia). Wszystko japońskie wydania.
    4 punkty
  8. karta SanDisk Ultra 200GB za 84,90 zł w Morele.net z kodem HOHOHO SanDisk Ultra MicroSDXC 200 GB Class 10 UHS-I/U1 A1 (SDSQUA4-200G-GN6MA) - Karta - Morele.net
    3 punkty
  9. Matrix Audio spdif 2 Zamieniłem Singxer su-1 na Matrix spdif2. Singxer był jaśniejszy, a Matrix jest na pewno cieplejszy, naturajnieszy na swój własny sposób. Ostatnio z komputerem używałem głównie karty matrixa x-fi i gustarda u12, z su-1 było za jasno i cyfrowo. Su-1 używałem np z laptopem i do porównań. Potrzebuję czasu na poznanie go i więcej porównań, to co na pewno mogę powiedzieć to to że jest to ciepły, przestrzenny,szczegółowy, nie męczący konwerter. Te konwertery i porównania pokazały mi też jak istotnym elementem mojego toru jest też matrix X-fi. Tutaj jest parę porównań do singxer su-6: https://idealitysound.com/matrix-audio-x-spdif-2 https://idealitysound.com/singxer-su-6
    3 punkty
  10. Ślepych testów co prawda nie robiłem, ale jak sam później zacytowałeś: Ja się bez problemu niejednokrotnie przyznawałem do gorszych odsłuchowo dni, że dane sprzęty czy ich konfiguracje potrafią mi zagrać bardzo podobnie. Tyle tylko, że słuch jest zmienny i tak samo jak można wyłapać duże różnice między słuchawkami nie słuchając jednej pary np. przez kilka dni i przeskakując na nią, tak samo miewam np. tak, że teoretycznie różne słuchawki grają mi... Podobnie. Czy po prostu te różnice się zacierają. Dlatego ja nie jestem fanem testowania dla testowania, bo zwyczajnie słuch się męczy. Na ten temat ciekawie pisał Grado_Fan w swoim sklepie i częściowo przynajmniej się z tym zgadzam, bo oczywiście z tyłu głowy mam to że jak każdy producent/dystrybutor chciałby pewnie coś sobie zarobić Tylko pytanie co w tym złego, że tak posłużę się Twoimi słowami No i pytanie czym się to różni od Majkela czy innego konstruktora prowadzącego nazwijmy to manufakturę, w Krakowie przecież jest też np. polecany ostatnimi czasy producent sprzętu lampowego. Dla mnie cel wydaje się podobny tylko grupa docelowa niekoniecznie taka sama, oczywiście nie wspominając wielkości produkcji bo to oczywiste. Nawet Topping wypuszczał modele które miały jakieś tam problemy, sam o tym wspominałeś żeby np. kupić konkretną rewizję danego modelu. Tylko, że z tych rewizji to już na ASR nawet sobie śmieszkują że co pół roku nowy model wychodzi Także nie ma co tutaj zarzucać Black Pearl np. pewnie też miał jakieś niedoskonałości konstrukcyjne których nie ma Headonic i tak dalej. FCL'a ostatnio zdaje się odbierałeś z naprawy. Pytanie co w tym nadzwyczajnego. Jeszcze wracając do Toppinga, to nie byłbym taki pewny że kolejne modele tam są tylko i wyłącznie po to, żeby wymaksować parametry. To pewnie też, ale jak wytłumaczyć takie twierdzenia producenta: "Cirrus Logic sound style, try experiencing a slightly different feeling from ESS and AKM" przy specyfikacji D30 Pro? Bo chyba Topping nie uważa swoich klientów za debili. Tak w ogóle te ich sprzęty są bardzo fajne brzmieniowo i użytkowo, ale to temat na inny temat. Dla mnie nie ma co się kłócić, wszelkie mechanizmy idealnie opisał według mnie @euter i kto jaki sprzęt wybierze, komu będzie chciał zaufać (jakiej firmie) czy czym się będzie kierował (tak jak pisała @domilsprzęty z manufaktur kupuje się między innymi dla innego feelingu niż te robione seryjnie) to już wiadomo że kwestie indywidualne.
    3 punkty
  11. Co się stało z drugim elfem??? 🙂
    3 punkty
  12. Zrezygnowałem z focal stellia. Moim zdaniem są lewe. Brak dowodu zakupu i odmowa podpisania umowy kupna/sprzedaży.
    3 punkty
  13. Biżuteria dla audiofila. Kto wiedział, że Gustard sprzedaje audiofilski bezpieczniki...Bardzo dobre wykonanie. Jest teraz pretekst aby rozruszać trochę placebo😉
    3 punkty
  14. FH5 vs Kato vs DT600 - Pierwsze wrażenia: (Disclaimer - to nie recenzja tylko moje odczucia, nie mam na tyle doświadczenia żeby recenzować słuchawki) Moondrop Kato: Bez zbędnego owijania w bawełne, na dzień dzisiejszy iBasso DC05 + Moondrop Kato to moje ulubione połączenie do słuchania muzyki. Jeżeli ktoś szuka zestawu do 1000zł, to pierwsze co bym polecił. Kato gra niezwykle równo, neturalnie, po prostu jest to prawdziwie zbalansowany i uniwersalny dzwięk. W moim przypadku sprawdził się w kazdym gatunku i ogarnia całą moją bibliotekę z lekkością. Stockowy kabel i tipsy są jak najbardziej w porządku, nie trzeba nic grzebać w EQ ani dobierać odpowiedniego źródła, te słuchawki się po prostu zakłada i grają świetnie. Określiłbym je jako słuchawki odrobinę jasne i bardzo przejrzyste. Kato vs FH5: Jeżeli chodzi o tonalność, moim zdaniem Kato to upgrade FH5 pod każdym względem oprócz sub-bassu. Mam wręcz wrażenie, że Kato idealnie wypunktowuje pofalowane pasmo FH5 i słychać to wręcz od razu. FH5 wygładza niektóre pasma, a niektóre znacznie podkreśla - koniec końców dzwięk FH5 jest na wyjątkowy i niektórym może się to podobać, ale Kato o wiele bardziej naturalnie prezentuje każdy utwór. Słychać to szczególnie w średnicy i wysokich pasmach (które FH5 znacznie ucina). Jedyne gdzie FH5 broni się lub dorównuje Kato to wcześniej wspomniany sub-bass który w FH5 jest po prostu lepszy, o wiele bardziej dynamiczny i odczuwalny. Jeżeli chodzi o technikalia moim zdaniem tutaj remis, może z lekką przewagą dla Kato, gdyż więcej wysokich frekwencji powoduje, że dzwięk jest bardziej detaliczny. Audiosense DT600: Pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl to: wyjątkowe. Moim zdaniem bezpośrednie porównianie ich do FH5 czy Kato nie ma sensu, bo odczucia jakie mam słuchając tych iemów całkiem odbiegają od tego jak gra wszystko co słyszałem do tej pory. Określiłbym te doki jako sprzęt dla tych co lubią bawić się i eksperymentować dzwiękiem. To nie są łatwe słuchawki, na pewno nie tak łatwe jak Kato gdzie zakładamy je i po prostu cieszymy się muzyką - te słuchawki trzeba dostroić do swoich potrzeb. DT600 są bardzo wrażliwe na źródło, EQ, tipsy i tutaj uwaga: adapter impedancyjny. Jest to na tyle ciekawe, że używając DT600 w trzech konfiguracjach: stock, 30ohm (DUNU) i 80ohm (w zestawie Hifigo), otrzymujemy trzy zupełnie różne prezentacje dzwięku. Pomijając inne zmienne i skupiając się tylko na adapterze, postaram się w skrócie opisać każdą z trzech: Stock DT600 - ciepłe, basowe doki, z niesamowitym armaturowym basem schodzącym nisko i oddającym wrażenie dynamika (na prawdę, mam wrażenie że grają lepiej niż subbas z FH5). Bas jest szybki, każde uderzenie jest wyraźne i mocne. Cierpią tutaj wysokie frekwencje, które schodzą na dalszy plan. DT600 + 80ohm - wyraźnie jasne, przejrzyste doki, całkowicie pozbawione niskich frekwencji, z kolei idealnie prezentujące wokale. Dużo powietrza i o wiele więcej detali niż w poprzednio. Potrafią trochę zakrzyczeć w okolicach 4kHz, ale ściągnięcie tego pasma poprzez EQ uspokaja to i zostajemy ze słuchawkami idealnymi do żeńskich wokali, muzyki spokojnej, akustycznej - określiłbym ten dzwięk jako lekki, mało dociążony. DT600 + 30ohm - najbardziej zbalansowany dzwięk, w tej konfiguracji doki nie popisują się aż tak bardzo swoim basem (a szkoda), natomiast wszystko staje się bardziej dociążone i pełne. Nadal określiłbym je jako jasne, ale już na pewno nie lekkie. W tej konfiguracji brzmią jak ciut inaczej zestrojone Kato. Akcesoria i wyposażenie: Kato - świetny kabel, fajne tipsy, wymienne filtry, wszystko czego potrzeba FH5 - duży wybór tipsów, ciężki ale za to solidny kabel DT600 - leciutki aczkolwiek troche słaby kabel, duża ilosć tipsów, ale żadne jakoś specjalnie się nie wyróżniają, w zestawie brakuje adaptera impendacji 30ohm, który oferuje najlepszy dzwięk Fit: DT600 - idealnie leżą w uchu, lekkie, wygodne, wchodzą do kanału głębiej niż Kato i FH5, ale nie na tyle żeby było to niekomfortowe, najlepsza izolacja. Jedyny minus to że są wentylowane i dłuższe słuchanie możę być troche niewygodne. Kato/FH5 - Mam wrażenie, że wygoda tych słuchawek jest na podobnym poziomie. Subbass: stock DT600/FH5 - robi wrażenie, schodzi nisko i nie zalewa pozostałych pasm. Kato/DT600 30ohm - jak na moje ucho trochę go brakuje, ale wciąż jest słyszalny. DT600 80ohm - nie ma go praktycznie wcale Bas: stock DT600 - Wyraźny i szybki, daje o sobie znać Kato / FH5 / DT600 30ohm - W porządku, ale nie są to słuchawki podkreślające bas DT600 80ohm - ilościowo jest mało basu, słuchawki są bardzo jasne Średnica: Kato - niezwykle naturalna i przejrzysta, brak konkurencji DT600 80ohm/DT600 30ohm - znacznie lepsza niż w FH5, nieco inna niż w Kato (ani gorsza, ani lepsza, preferuje średnicę Kato) DT600 stock - zbyt ciepłe jak dla mnie, średnica nie jest zalewana przez bas, ale zdecydowanie schodzi na drugi plan FH5 - tutaj słabo, słychać to dopiero w bezpośrednim porównaniu Wysokie: Kato - słychać tu frekwencje których wcześniej nigdy nie słyszałem w utworach, a mimo to są przyjemne dla ucha. DT600 80ohm/DT600 30ohm - góra jest ostrzejrza i bardziej wyraźna niż w Kato, czasami potrafi to zmęczyć ucho, niektórym może spodobać się taka prezentacja. FH5/stock DT600 - nie prezentują ładnie góry, słychać braki w paśmie. Podsumowanie: iBasso DC05 gra o wiele lepiej niż zwykłe wyjście z telefonu, różnice słychać od razu. W porównaniu do Sony NW-A55 dzwięk bardziej cyfrowy i jasny/ostry. Kato polecam każdemu kto szuka zbalansowanego, dobrze zestrojonego dzwięku FH5 nadal gra dobrze, tylko dzwięk jest nieco pokoloryzowany w porówniu do Kato, moim zdaniem technikaliami nie odstaje od reszty, ewentualnie ma delikatnie mniej detali niż Kato (mocno ucina wysokie frekwencje) DT600 wymaga dokupienia adaptera impedancyjnego 30ohm i lepszego kabla, wtedy moim zdaniem grają bardzo dobrze, z zaskakującym jak na armatury pięknie prezentującym się basem. Stockowy DT600 to prawdziwie ciepły i basowy dzwięk, wyższe frekwencje odchodzą na dalszy plan DT600 z adapterem 80 ohm to pozbawione basu lekkie i jasne brzmienie Decydując sie na DT600 otrzymuje tak na prawdę kilka różnych strojeń w jednych dokach, testując je w różnych konfiguracjach brzmią zadziwiająco inaczej.
    3 punkty
  15. Mikołaj odpowiedział na list Juniora [emoji846]
    3 punkty
  16. Kolejne trzy słowa po nieco ponad 20 godz. użytkowania Niimbusa US5 Pro. Nie mogę się oderwać od jego sluchania, jakość muzyki jest nieprawdopodobna. Zauważyłem, że scena zaczyna się otwierać jeszcze bardziej. Holografia jest wspaniała. Pierwszy raz słyszę tak wyraźną różnice, jeżeli chodzi o dzwięki z każdej strony. Dochodzą wyraźnie z góry, z dołu, z boku i głębi. Największy slyszalny progres, to scena na szerokość. Instrumenty na scenie myzycznej są jeszcze bardziej odseparowane i tworzy to niesamowity efekt. Wszystko pięknie i wyraźnie słychać, jest bardzo czysto i czuć dużo powietrza. Jest przestrzeń, jest przejrzystość, jest detal. Najbardziej jednak mnie zaskakuje jak wyraznie słychać niektóre elementy utworu, które dochodzą jakby z góry. Coś niesamowitego. Mój Pathos Aurium gra wspaniale jeżeli chodzi o szerokość i głębie, zwłaszcza na nowych lampach, ale takich dźwięków dochodzących z góry i z dołu jeszcze nie słyszałem. Zauważyłem też jeszcze jedną bardzo istotną rzecz. Mianowicie Niimbus jest bardzo liniowy i rzeczywiście neutralny. Choć uważam, że ta strona neutralności przechyla się odrobinę bardziej w stronę ciepła, aniżeli w stronę jasności, to na pewno. Niemniej jednak pozostanę tutaj przy określeniu neutralny. Znakomicie sobie radzi z każdym rodzajem muzyki. Nie ma znaczenia, czy są to utwory dynamiczne, czy powolne, każdy rodzaj myzyki gra fenomenalnie. Żadne jego pasmo nie wybija się przed szereg, bas jest bardzo mocny i bardzo zwarty, ale absolutnie w żadnym wypadku nie nachodzi na średnice, która z kolei jest bardzo myzykalna i nieco bliżej grająca. Dźwięk jest odpowiednio dociążony, ale zarazem gładki. Wszystko zależy od granego utworu. Wokale genialne, bardzo naturalne, żywe i prawdziwe. No i ta góra! Tak wyraźnie grające pasmo, przy czym w żadnym wypadku nie natarczywe, czy ostre, to miód na me uszy. Teraz mam wrażenie, że mój Pathos Aurium obcina tą część pasma i myślałem, że to mi się podoba - myliłem się. Górna część pasma, kiedy jest tak świetna jakościowo, potrafi dać wiele przyjemności. Muszę przyznać, że Niimbus mnie oczarował. Spodziewałem się, że będzie dobry, ale nie spodziewałem się, że aż tak. Zwłaszcza teraz, kiedy zaczyna się powoli otwierać. Dziś w pełni świadomie mogę powiedzieć, że Niimbus jest lepszy od Pathosa pod każdym względem, ale umówmy się, Aurium to inna szkoła grania, zwłaszcza na lampach Mullard E88CC. Jeżeli mam ochotę się relaksować przy myzyce i wzmacniaczu, który nieco koloryzuje przekaz, dodaje ciepełka i lampowego sznitu, oraz ma potężny, choć nieco gorszy technicznie, w sensie bardziej poluzowany bas, to wybiorę Aurium. Natomiast nie ukrywam i jeszcze raz to napisze - Niimbus jest wyraźnie lepszym wzmacniaczem. Pomimo, że Pathosa mam na sterydach w postaci wymienionych lamp i wymienionego zasilania. Uważam, że Pathos w takiej konfiguracji gra dużo lepiej, niż na stockowych lampach i stockowym zasilaniu. Czy zatem myślę o sprzedaży Aurium? Absolutnie nie, bo jak już wspomniałem gra inaczej i czasami fajnie będzie się przesiąść na kilka dni na nieco inne, bardziej bajkowe, średnicowe granie. Na koniec dodam jeszcze, a w zasadzie potwierdzę, że Niimbus się świetnie dogaduje z ZMF Verite. Takie głosy do mnie dochodziły wcześniej, ale teraz przekonałem się o tym na własne uszy. Synergia jest bardzo dobra z moimi ZMFami jak i również z Meze Empyrean. Ciekawe jak będzie jak dojadą Abyssy i jak Niimbus sobie radzi z takimi wymagającymi słuchawkami jak Susvara, bo o LCD5 myślę, że jestem spokojny. Któreś z powyższych słuchawek (Hifiman bądź Audeze) chciałbym sobie jeszcze sprawić, ale to już po nowym roku. Konfiguracja. Niimbus gra razem z DACiem Matrix X Sabre Pro Mqa + konwerter USB Matrix X Spdif 2, oraz dostał kabel zasilający Wireworld Silver Electra. Wzmacniacz z DACiem jest spięty interkonektami Tellurium Q Black Diamond XLR. Wszystko to tworzy genialnie grający system sluchawkowy i znakomitą synergię.
    3 punkty
  17. Nic nie kupiłem na Black Friday Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka No i wróciła do nas zima. Więc jak zwykle wrócił też nasz kot ( ka) teraz będzie spała na sofie do wiosny Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
    3 punkty
  18. Sony mdr-r10 8 500 Euro. No i dylemat - brac, czy dolozyc troche i kupic cos porządnego (np ED11?:))
    2 punkty
  19. @Andrewek @Bednaar @zielinskitomasz dziękuję Wam!😉👍 @Comptonzapowiada się piękny album!👍🏆 Dziękuję! Z mojej strony nastrojowe nagranie Matthew Halsall - Salute to the Sun🎶
    2 punkty
  20. ❄🎅❄W oczekiwaniu na prezenty od Mikołaja❄🎅❄😉
    2 punkty
  21. Doszedłem do wniosku że Niimbus jest bardziej neutralny bardziej równy a V550 cieplejszy, bardziej funowy, nieco podkolorowany.
    2 punkty
  22. Nowy singiel Helge Lien Trio
    2 punkty
  23. Spróbuj słonych paluszków z gorzką czekoladą - polecam. Wzmak należący do @domil przesłuchałem dogłębnie oraz wielokrotnie podczas procesu wstępnego wygrzewania, czemu towarzyszyły niekontrolowane wybuchy audiofilskich uniesień na przemian z cmokaniem z ukontentowania. Przed odsłuchem należy odmówić modlitwę za jego pomyślność. Takie są zasady.
    2 punkty
  24. Też miałem o to pytać. 😂🤣
    2 punkty
  25. Hmm, problemu nie mam. Dla mnie to marketing: historyjki od Amira znaczą dla mnie tyle samo, co historyjki producenta kabli IC za 10k. Czytam z zainteresowaniem pamiętając jednak, że za jedynym i drugim kryje się dynamika rynkowa. Zabrałem głos, bo bawi mnie Twoja wiara w tzw. "obiektywizm" i "naukę", która ma czyste ręce Polecam Ci szczerze lekturę T.Kuhn "Struktura rewolucji naukowych" i zainteresowanie się filozofią nauki.
    2 punkty
  26. A co Ci najbardziej siadło? U mnie dziś Woo jako preamp...
    2 punkty
  27. Przecież wiadomo że skrytykujesz. Teraz tylko kwestia jak bardzo. [emoji6]
    2 punkty
  28. Haha.. to samo przed chwilą piłem. 😁 Przyzwoite piwo, dobrze smakuje. 👍
    2 punkty
  29. CAL! SE espe0 supreme edition: Z OCC 7n balans grają bajecznie! Jednak oryginalny kabel od razu powinien na śmietnik powędrować.
    2 punkty
  30. Może to są wersje dla lewo i praworęcznych?
    1 punkt
  31. Na pewno jakoś inspirowali się Alice (też ją bardzo lubię), bo mają nawet kawałek Tribute to Alice Coltrane.
    1 punkt
  32. Warto, gdybym nie miał Pinnacle P1 i P2 to bym brał
    1 punkt
  33. Oczywiście, we wszystkim masz rację. 🤷 Edit. Żartowałem. 😁 K371 nie mają takiego dociążenia, nasycenia I bezpośredniości średnicy. Bas owszem, w subbasie jest podbicie, ale nie znowu tak duże, jak je opisujesz, imo i uważam to za zaletę w stosunku do tego w HD650, który ma tam roll off i jednak nieco zbyt duże podbicie w wyższym zakresie. Góra jest sporo jaśniejsza, czy też mocniej zaakcentowana, jak zwał tak zwał, więc ciemności i łagodności rodem z HD650, na próżno w K371 szukać. Co do DT250, pełna zgoda, są najbliższe brzmieniu HD650, tylko SQ gorsze. K371 też bliżej HD'kom, aniżeli jakimś v'kującym DT'kom. 👍
    1 punkt
  34. A to sorry, nie znam się na kotach Tak czy inaczej futrzak ma prześwietny wyraz... Mordki? Myślałem że on w awatarze to tak do zdjęcia, a tu na co dzień. Chyba że tak go zaskoczyło brzmienie Headonica GT
    1 punkt
  35. Dla mnie jest jeszcze prostszy. Sprzęty neutralnie grające nie istnieją. Zawsze jest "jakieś" odstępstwo. Ja nawet nie mam neutralnego słuchu. Jednego dnia słyszę tak, innego inaczej - zależnie od ciśnienia atmsferycznego lub kierunku jego zmian (rośnie, spada). To kiedy ja słyszę neutralnie? Przy średnim ciśnieniu? Tylko średnim krakowskim, czy globalnym? Długo mi zajęło takie zestrojenie słuchawek, żebym mógł używać zarówno w "grube" dni, jak i chude brzmieniowo, i mieściło się to akceptowalnym dla mnie zakresie balansu tonalnego. Dodam jeszcze, że co dla jednego lekko ostre, dla innego w sam raz, a jeszcze innego lekko ciepłe. Szukający potwierdzenia w pomiarach mogą je dokonać na posiadanym sprzęcie. Nie zabraniam. Spodziewam się niskich THD, IMD, itd.
    1 punkt
  36. To taki spiritual-jazz ogólnie, w klimacie Alice Coltrane. Twórczość Halsalla jest bardzo dobra (choć czasami na jedno kopyto trochę IMO). Natomiast warto też wspomnieć, że jest on założycielem wydawnictwa Gondwana Records. Polecam zobaczyć ich wydania, ja najbardziej lubię (poza Halsallem) zespół GoGo Penguin, poniżej próbka: Dziś słucham też Omara Sosy, którego od lat nie słuchałem, a od którego m.in. 10 lat lat temu zaczęło się moje zamiłowanie do jazzu i word music. Jego albumy są mocno zróżnicowane, te nowe mi nie podchodzą szczególnie, ale te stare tak. Najbardziej lubię Promise (2007) nagrywany (live) m.in. z Paolo Fresu:
    1 punkt
  37. Ciekawość, pierwszy stopień do… TWS-owego nieba. Znów @Jaro54kłaniam się w pas. Jak stodoła jest bas.
    1 punkt
  38. Płyta jest ciekawa, bo miesza jazz, country i blues. Czasami IMO wychodzi to średnio, ale wiele utworów jest świetnych. @Tytus1988 Nowy Bałdych śwetny, Fresu uwielbiam, więc się jaram mocno tym albumem. Przesyłam jeszcze coś co wałkuję od wielu miesięcy. Rzadko wsiąkam w jakiś album tak jak ten Jest też video do tego utworu:
    1 punkt
  39. Zimny Drań made by @majkel . Co do oficjalnej nazwy to nie wiem, niech się wypowie Twórca
    1 punkt
  40. Tor masz świetny. Słuchawek twoich nie znam, ale z Twojego opisu wynika, że potrzebujesz innej pary. Bo znmiana charakteru prezentacji i tonalności torem to strasznie i finansowo i technicznie nieefektywny sposób. Polecałbym też zaprzyjaźnienie się z EQ.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności