Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.10.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Powoli dochodzę do siebie po zakupie… szkatuła pusta, skarbiec obrabowany… ale Arya i K812 dostały kopa do roboty. WBA Electron
    31 punktów
  2. Pogrzał się ok 80h, nie stwierdzam już zmian, więc lecimy: Po długim obcowaniu z PAW S1 (który pokonał wszystkie inne posiadane/testowane przeze mnie dongle) nadszedł jego następca - PAW S2. Nie zwlekałem długo, kupiłem w preorderze i czekałem grzecznie aż przyjdzie Wpada PAW - mówię ŁAŁ! na poniższym zdjęciu można zobaczyć jak ładne staje się jeszcze ładniejsze Ale co nas to obchodzi jak to wygląda. Jak to Panie gra? Chwilunia, chwilunia... Mianowicie prócz samego urządzenia dostajemy również kilka dodatkowych akcesorii. -kabel 80cm -klips Nowe akcesoria w akcji: Można przypiąć do kurtki: Albo do krzaka: Ogólnie ergonomia użytkowania poszła o 10 leveli do góry. No dobra, wróćmy do dźwięku. Od razu da się odczuć większą moc urządzenia w stosunku do starszego brata. Punch i dynamika jest dużo bardziej odczuwalna w stosunku ( @Andrewek przepraszam z słowo stosunek - mam nadzieję że nie kojarzy Ci się nazbyt zbereźnie) do poprzednika. Zauważalnym w porównaniu do S1 jest wzrost zwiewności przekazu i większa organika - coś w deseń porównania klasycznego tranzystora do lampy (te takie stereotypowe). Oczywiście nie jest to olbrzymia przepaść w tym spektrum, ale od razu rzucająca się w ucho. Absolutnie w tym porównaniu nie tracimy detali - wręcz odwrotnie - są pokazane w bardziej przystępny sposób. Na szczególne podkreślenie należy uznać typową dla Lotoo szkołę brzmienia: Natura, muzykalność, realizm, transparentność i detale. Bas: Z dobrym wykopem od samiutkiego dołu. Jest liniowo, bez podbić - nie oczekujmy tu jakiegoś specjalnego faworyzowania dolnych rejestrów - to nie ten kierunek. Nie znajdziemy tu również charakterystycznej jak w tańszych donglach podbić w mid-basie - jest kultura, za to z dobrym wygarem i rumblem. S2 nie stara się nadrabiać ciepła jakimiś podbiciami czy "przymuleniem" - przekaz jest jak najbardziej zbliżony no natury odbioru ze spektaklu akustycznego niż z typowej festynowej koncertówki. W porównaniu do S1 znajdziemy tu więcej dynamiki i przekazu sub-basu. Średnica: Wisienka na torcie Organiczność i realizm, i jeszcze raz: organiczność i realizm. Coś co lubię najbardziej. Oszukanie umysłu że coś gra koło mnie . Nie wiem jak inżynierzy z Lotoo to zrobili, ale średnica jest tak namacalna i obecna/złudna, że nie chce się przestać słuchać. Wokale żeńskie tak jak i męskie są tak realnie oddane, że zamykając oczy możemy mieć przed sobą zwizualizowanych wokalistów jak i instrumentalistów. Nic nie kłuje, nic nie przeszkadza - strojenie do bólu naturalne. W porównaniu do S1 to level wyżej, i wręcz niebezpiecznie blisko do Dapów. Soprany: W swoim jestestwie są neutralne, lecz wyraźne z trochę większej odległości. Nie są przygaszone, po prostu nie są podbite - tu znów ukłon w stronę neutralności. Nie grają pierwszych skrzypiec, nie wybijają się przed szereg. Dużo wyraźniejsze ciemne tło wpływa większy odbiór detali. W porównaniu do S1 są trochę bardziej crispy. Scena: Niby szerokość i głębokość jest przybliżona w stosunku ( jeszcze raz wielkie przeprosiny dla @Andrewek i wszystkim innym którym może to słowo kojarzyć się zbereźnie) do S1, to zwiększone napowietrzenie i organika pozwala na dużo lepsze jej postrzeganie. Podsumowanie: S2 okazał się godnym następcą S-jedynki. Na pewno nie jest to upgrade wynoszący S2 w jakieś wręcz poziomy wyżej, ale po S2, S1 już się wyraźnie gorzej odbiera. Radość z odsłuchów jest bez najmniejszych wątpliwości jest po stronie S2, a ergonomia to kompletnie bez porównań. Jako dodatek dodam że świetnie się sprawuje połączenie BT LDAC z Shanlingiem Q1 @espe0 Approved. Niespodzianka: Motylki z pomidorków: arn1xV5_460svvp9.webm
    10 punktów
  3. Dotarłem do mieszkania w Wawce, stwierdziłem, że wolę napisać na klawiaturze fizycznej więc dopiero teraz opinia ode mnie. Z racji, że sam już posiadam sensowny DAC/Amp jakim jest Ifi Audio Micro iDSD Black Label to na wzmakach się specjalnie nie skupiałem. Jedyne co mogę rzec pozytywnego to że AudioGD Master 19 świetnie się paruje z Hifiman Susvarami Wokółuszne: - Sivga Robin - studnia. Słuchałem 5 sekund i miałem dość. - Sendy Peacock - Ogólnie nie mam w zwyczaju patrzeć na ceny. Peacocki mają mieszane opinie w internecie. Osobiście były dla mnie OK. Nie wyróżniały się niczym specjalnym. - AKG K812 Pro - nie leży mi treble trochę. Lekko kiblowato się wydaje. - iBasso SR2 - zadziwiająco czułe, aż musiałem IEMatcha załączyć. Granie całkiem spoko, otwarte, dosyć szerokie i rozdzielcze, ciut więcej basu bym prosił ale to już własna preferencja - Hifiman Susvara - Podejście numer dwa, tym razem zamiast V590 wszedł właśnie AudioGD Master 19. Byłem naprawdę zszokowany tym co ten wzmak Suskom zrobił. Za mało już czasu było ale dosłownie z mocno skompresowanej elektronicznej MP3-ki Suski wyciągnęły realną scenę! - Abyss 1266 - Dziwna konstrukcja gdzie nawet nie możesz odchylić nauszników by je zdjąć tylko musisz je zsunąć z głowy... Leżało to dziwnie, wyglądało komicznie, a seal to już w ogóle jakieś nieporozumienie. Grać grało na pewno poprawnie bo bas był naprawdę ciekawy, wydawał się taki sprężysty... Ale co z tego jak góra już była troszku kiblowata. - Abyss Diana - Budowa i wygoda bardzo spoko, jestem pewien że po +20 minutach będzie mnie głowa boleć od braku jakiejkolwiek pianki na pałąku. Dźwiękowo podobnie do 1266 i podobnie nie urzekły za specjalnie. - Dan Clark Stealth - Bardzo wygodne, bardzo lekkie, izolują całkiem spoko, wygląd jest... kwestią sporną, troszkę za duży roll-off na treblu jak dla mnie... no i ta cena to w ogóle iksde. - Sony CD3000 - plułem na nie jak pewien znajomy je kupił i się tylko śmiałem z tego jak łatwo przetworniki mogą umrzeć, ale posłuchałem i muszę przyznać że zagrały mi bardzo spoko. Większy focus na treble, izolacja na dobrym poziomie, scenicznie też niczego sobie. IEMy: - Kinera Nanna - przyznaję się, ukradłem. Mam je u siebie tak jak i Norny Estat + ich tuning to jest moja bajka, nie ma utworu który by dla mnie brzmiał źle na nich. - Kinera Norn - Bardzo ładny wygląd, ergonomicznie całkiem spoko, choć już ciut duże są. Świetne midy jak i treble, ciut ubogo na basie ale od tego mam XBass na Black Labelu, wtedy robią się wręcz idealne I cena to już w ogóle jakiś sztos! Chyba zrobię im kilka materiałów promocyjnych bo naprawdę się prezentują i bronią same. - Kinera Skyld - tutaj przeciwieństwo Nornów. Basu sporo, jest zabawowo, ale treble już mi nie siedzi kompletnie. Z obu sztuk dla dźwięku idę w Norny ale z wyglądu chyba jednak Skyld. - Fir Audio M3 - Bas. Bas. Bas. W cholerę wylewającego się basu i dosyć ostro na górze - Fir Audio M4 - O wiele bardziej poukładany dźwięk, bas już nie nachodzi na wszystko ale w obu modelach góra dla mnie już jest dosyć "harsh". - A&K Zero1 - Spoko opcja, V-ka, gdzieś jest peak na wyższym midzie który trochę mnie boli. Ergonomicznie wbrew pozorom całkiem spoko, izolacja dobra, nie wymagają zbyt dużo mocy ale też nie są specjalnie czułe, obnażały szum na Black Labelu dopiero przy Turbo modzie na 4W mocy. W tej cenie to może być ciekawa propozycja od Astella. Oczywiście serdecznie dziękuję @Corvin74za kolejną organizację świetnego meeta no i pizzę oczywiście, a także wszystkim osobom doposażającym i przybyłym za wspaniałą atmosferę. Oczywiście by tradycji stało się zadość, parę fotek ode mnie.
    10 punktów
  4. O przepraszam, ja też się na miarę swoich możliwości tzw. kieszonkowego staram
    9 punktów
  5. https://www.flickr.com/gp/181737225@N08/04PQe0 Podrzucam wszystkie foty ze spotkania jeżeli ktoś jest zainteresowany. Album jest prywatny i da się do niego dostać tylko przez ten link. Na samej stronie zdjęcia widoczne nie są
    9 punktów
  6. @prophet1 dziękuję za zapytanie i przepraszam za późna odpowiedź. Kann Cube'a miałem u siebie przed kilkoma miesiącami dzięki uprzejmości @vonBaroni jego brzmienie miało swój niezaprzeczalny urok z Sonorousami, oferując odpowiednią potęgę dźwięku, dobrą scenę holografię, z neutralną temperaturą barwową i analogową miękkością dźwięku. SP2000T też potrafi ją zaoferować w trybie lampowym, dodając do przekazu ciepła, gładkości, delikatności górze pasma, które świetnie sprawdzi się ze słuchawkami oferującymi agresywniejsze brzmienie o mocniej zaznaczającej się górze pasma, np. w Audio Technice ATH-L5000. Natomiast z Sonorousami X najlepiej sprawował się AK SP2000T w trybie hybrydowym, oferując świetne fakturowanie źródeł pozornych, kreśląc je bardzo wyrazistą kreską, zapewniając świetną, naturalną soczystość barw, z którą na żadnym urządzeniu przenośnym jeszcze się nie spotkałem w takim połączeniu. Podobnie scena i holografia, których uzyskanie na Sonorousach X bywa problematyczne (ten aspekt mają dość typowo słuchawkowy) była najlepsza spośród urządzeń mobilnych, z jakimi miałem do czynienia, oferując przekonującą głębie, szerokość i separację źródeł pozornych. Dzięki uprzejmości @kurop miałem okazję sprawdzić wcześniej SE180 z dwoma modułami. Na SEM2 całościowy przekaz był w pewnym stopniu dość zbliżony do tego, jakiego zapamiętałem z odsłuchu Chorda Hugo 2, natomiast dźwięk z SP2000T potrafi wyciągać jakby jeszcze więcej informacji z materiału muzycznego, bardziej czarować kreowaną przestrzenią, kontrastami dynamicznymi, wzorowymi transjentami (riffy gitarowe, m.in. Johna Petrucciego zachwycały), jeszcze lepszym nasyceniem całego pasma, jego rozwarciem na skrajach (od pomrukującego subbasu, po selektywne, pełne blasku soprany), większą złożonością harmoniczną... całość składała się na niezwykle angażujący, emocjonalny, wciągający muzyczny spektakl od metalu, rocka, przez jazz po klasykę. Jeśli miałbyś okazję posłuchać, porównać bezpośrednio z Kann Cube, byłbym bardzo wdzięczny za podzielenie się spostrzeżeniami z bezpośredniego porównania! Według mnie naprawdę warto sprawdzić. Jeśli pojawi się w przyszłości okazja, będę miał odpowiednie środki, zdecyduję się zapewne na jego zakup. Ten zestaw stanowiłby dla mnie w pewnym stopniu mobilne "alter ego" mojej stacjonarki.
    6 punktów
  7. Kilka spotkań u Piotra za mną, ale dzisiaj było zdecydowanie najgrubiej (sprzętowo). Przede wszystkim i najważniejsze - cieszę się najbardziej, że jesteście Bardzo lubię te spotkania z Wami raz na kwartał, kiedy możemy pogadać o sprzęcie, o muzyce, o życiu. Elektronika jako dodatek SP2000T wyrwał mnie z kapci. Myślałem, że moje SP1000M jest bliskie ideału (bo "czego możnaby chcieć więcej? Przecież wyżej to już niuanse"), ale nowy AK wytarł nim podłogę. Naprawdę nie spodziewałem się takiego przeskoku w transparentności przekazu, czystości, rozdzielczości. A to wszystko zachowując wysoką muzykalność. Nawet w mało "audiofilskim" graniu Tool'a na pierwszy rzut ucha różnice były bardzo duże, a wybór pomiędzy graniem lampowym i tranzystorowym to wisienka na torcie. Phobos zagrały z niesamowitą przestrzenią i "prawdziwością" przekazu, są doskonałe. (nie znam się na graniu stacjonarnym, ale na tranzystorowym Aune zagrały nerwowo i zbyt jasno, na lampie duuuuuużo lepiej i spokojniej, ale z mega energią). Bęben perkusji brzmiał niesamowicie prawdziwie, jakbym siedział w pokoju odsłuchowym z perkusistą przede mną. Dosłownie czułem na swojej skórze rozchodzenie się dźwięku po pomieszczeniu. Stax'y zrobiły wrażenie lekkością i eterycznością przekazu, no i były też dużo bardziej wygodne, niż się spodziewałem. Niestety w tak głośnym pokoju ciężko się bylo skupić na muzyce przy tak otwartej konstrukcji. K812 przypomniało mi dlaczego tyle lat kochałem swoje K702. Przestrzeń, przestrzeń, przestrzeń Oczywiście wszystko od K702 robią lepiej, bardzo dobry sprzęt. Abyss 1266 to nie są słuchawki. To jest cały SoundSystem z dużego koncertu w Twoim pokoju Zagraly mi mój ukochany Drum & Bass tak, jakbym właśnie stal między głośnikami na festiwalu. Kosmiczne granie i kosmicznie w nich wyglądałem Ibasso DX300 niby zagrał super, ale po odsłuchu nowego AK wszystko inne zrobiło się takie... szare. Audeze LCD2 bardzo dobrze zagrały zarówno metal jak i elektronikę, ze świetnym basem i dynamiką, w dodatku dużo bardziej wygodne, niż sądziłem (dużo się naczytałem o złej ergonomii Audeze). ifi iDsd Micro Black Label - utwierdziłem się w przekonaniu, że źle zrobiłem sprzedając go. Przede wszystkim bardzo muzykalne, ale też cholernie rozdzielcze i transparentne granie. Po drugie kombajn - dużo mocy dla słuchawek wokółusznych, możliwość podłączenia doków w trybie iematch, możliwość świetnego podbicia basu. Po trzecie można go wyrwać na forum za 1500 zł, a gra jak DAPy z najwyższej półki, na możliwości czysto dźwiękowe ściga się spokojnie z takim SP1000M. Naprawdę, jak ktoś słucha muzy z biurka przy kompie i chce mieć kombajn we w miarę kompaktowych rozmiarach, to bardzo polecam się zapoznać. Oczywiście chciałem sprawdzić wiele innych sprzętów, ale nie było czasu - bardziej sobie cenię rozmowy z Wami. Wielkie dzięki dla @Corvin74i @kuropza organizację, @bigmarasza przysłanie nam sprzętu oraz uczestnikom za przybycie. Do następnego!
    5 punktów
  8. Dziękuje, to w sumie Twoja zasługa i @lsd jak usłyszałem Electrona pierwszy raz to wiedziałem, że kiedyś go będę miał. monobloki są do kolumn Klipsch Heresy III, Electron ma rrobić też za preamp do nich. Ja go nie słyszę, a musi być bo to piorunstwo grzeje się bardzo, co na meet można było osobiście sprawdzić.
    4 punkty
  9. "Lampa jak lampa" albo to o wycinaniu detali - bardzo lubię takie stwierdzenia. Szczególnie jak się porównuje na meecie lampę podłączoną do DAPa do tranzystora podłączonego do Morpheusa. Jakby oba wzmaki były podpięte pod ten sam DAC to mógłbym zrozumieć. Na meecie można się zapoznać z czymś, czego się nie zna i ciekawie pokonwersować z kolegami, ale to za mało na wygłaszanie wyroków na temat sprzętu np. Abyssy czy nawet Robiny - pamiętajcie, że te sprzęty są przeważnie podłączone w konkretne tory, które wcale nie muszą służyć danym słuchawkom. Za krótko, zbyt pobieżnie. Do tego dochodzi magia cen. Pamiętam doskonale, jak na wielu meetach w Audiomagic @Perul przywoził często budżetowe, modowane słuchawki, które grały często bardzo ciekawie, szczególnie skrojone pod jego tor. Zainteresowanie nimi było z reguły (delikatnie ujmując) umiarkowane, bo wszyscy woleli słuchać hajendów.
    4 punkty
  10. Dwa kabelki ostatnio powstały na solid core: do HiFiman Sundara oraz IC-ek 2,5mm = 4,4mm
    4 punkty
  11. 4 punkty
  12. No to graty ode mnie na start. Niestety do jps labs nie dostałem wtyczek eu i nie mamy jak podłączyć. Szkoda ale może następnym razem. Mimo wszystko trochę tego jest.
    4 punkty
  13. Park Szczytnicki we Wrocławiu jesienią, pięknie.
    3 punkty
  14. Byłem prawie pewien, że na ostatnim zdjęciu to Adam Darski tylko jakoś dziary mi nie pasowały...
    3 punkty
  15. 3 punkty
  16. Zgadza się. Inaczej możemy słyszeć dany model słuchawek bo docierają do nas z niego inne częstotliwości. Dokładnie tego tematu nie mam rozpracowanego, ale to chodzi o długość kanału słuchowego i to, że w innych miejscach całego pasma występują rezonanse - czyli miejsca w których dane częstotliwości są naturalnie przez nasz aparat słuchowy wzmacniane. Głównie te różnice są powyżej iluś khz nie pamiętam dokładnie ilu. Niżej np. na basie słyszymy podobnie. Do tego dochodzą indywidualne ubytki słuchu i np. kształt czaszki który sprawia, że słuchawki inaczej się układają na głowie, łapią różnego seala itd. W basie niby słyszymy najbardziej tak samo, a w wysokich najróżniej, ale to jest jakoś paradoksalnie, że różnice na górze są najmniej znaczące, a różnice na dole najbardziej. Wynika to z tego, że na dole możemy z jakiś nieokreślonych powodów mieć różne preferencje (+te wcześniej wymienione czynniki) a na górze nasz słuch się bardzo szybko i bardzo dobrze adaptuje bo te częstotliwości w otoczeniu bardzo mocno i bardzo szybko się zmieniają np. po wejściu do jakiegoś pomieszczenia. Target wynika z symulacji (grania głośników i uśrednienia, ale odbieramy go dobrze bo nasz słuch spodziewa się tych częstotliwości (3-4k) w większej dawce. Bardzo fajnie, że ten temat poruszyłeś i bardzo fajne pytania. __________ A tak wracając do barwy. To czy nie jest tak, że nagrane harmoniczne stają się w nagraniu dźwiękami podstawowymi? Według mnie jak mamy instrument to on wytwarza częstotliwości i są one z różnych części pasma i razem wszystko - wszystkie wibracje które od niego idą a potem są rejestrowane składają się m. in. na jego barwę. Jeśli chcemy dobrze odtworzyć barwę instrumentu to przy całym odtwarzaniu łącznie ze słuchawkami muszą być zachowane wiernie proporcje z poszczególnych części pasma. Zachwianie tymi proporcjami będzie owocować zmianą oryginalnej barwy i sposobu jej odtworzenia. Nie wiem w jaki dokładnie sposób w DAPach jest uzyskiwane barwne granie. Wiem, że czasami to jest kwestia nawet samego firmwere (czy sterowników w stacjonarce PC). Ostatecznie jednak to cały tor wpływa na to jak coś słyszymy. Ja sobie posłuchałem dzisiaj tej płyty Kayah z plików. Dzięki, fajna muzyczka. Dalej bawię się presetami i próbuje różnych rzeczy. Akurat X2 miałem pod ręką. Pierwszy raz zapodałem im korekcję od Oratory w wersji standardowej i wersji hifi (sam ją przygotowałem więc nie wiem czy użyłem dobrej metody, ale efekt był ok). Rezultat był tego taki, że... nie wiem czego więcej oczekiwać po barwie... Bardzo smacznie mi to zagrało (jak na możliwości X2). Nie zagrało to kolorami tęczy, ale barwy były adekwatne i grało to tak akuratnie. Bardzo mi pasuje osiągnięty balans tonalny. W presecie są 3 miejsca na dokonywanie indywidualnych poprawek (oprócz wersji z basem i hifi), ale ja nie potrzebowałem ich dokonywać. W wersji z basem było ciepło gładko, ale dalej bardzo klarownie i "dobrze". W wersji hifi brakowało mi trochę basu, ale było tak bardziej żwawo, w dalszym ciągu przyjemnie. Z innym moim presetem którego wcześniej używałem (na podstawie innych pomiarów) i takim presetem z YT nie uzyskałem tak adekwatnego efektu. Czyli dla mnie to zrobiło taką robotę jak powinno - mój wniosek. @konrad_a Ja bym proponował eksperyment jeśli go jeszcze nie robiłeś. Mnie samego by ciekawiło jakbyś odebrał rezultat takiego testu. Masz bardzo fajne słuchawki. Z dobrym FR i z niskimi zniekształceniami. Może warto było by się przekonać jakbyś je odebrał w wersji harmanowej? W jaki sposób? Pożyczyłbyś jakąś mocną transparentną stacjonarkę która od siebie nic nie doda (>116dB) i nie zabraknie jej pary przy robieniu EQ (nie wiem, conajmniej 1W na kanał?) podłączyłbyś do niej swoje Ether C Flow i zapodał PEQ od Oratory (AutoEq też mógłbyś przetestować). Nawet jeśli nie osiągnąłbyś celu, efekt by Ci się nie spodobał to miałbyś dodatkowy punkt odniesienia względem oddawania barw i ogólnie jakotakiego grania. A mnie by ciekawiło jakbyś odebrał takie strojenie i uzyskane barwy. Według mnie barwy i temperatura nagrania robią się bardziej akuratne, przynajmniej dzisiaj na moich X2 niż bez tego. Póki nie spróbujesz to się nie dowiesz, a kto wie może właśnie tego szukasz? W końcu to nie jest tak z czapy wzięte tylko wytrenowani słuchacze na ślepo preferowali ten dźwięk, warto spróbować czy by Tobie nie podszedł.
    2 punkty
  17. Panowie, ja jako totalny laik w temacie pomiarów i wykresów chciałbym zapytać Was o coś, co nurtuje mnie od pewnego czasu. Mianowicie jak się ma do mierzenia częstotliwości anatomia ucha? Rozumiem, że na jakimś manekinie sprawa jest dosyć prosta, bo można stworzyć międzynarodowy standard, ale przecież każdy człowiek ma inną małżowinę, która wplywa ostatecznie na to, jaki dźwięk dociera do naszego mózgu. To samo z przewodem sluchowym, jego kształt wpływa na fale dźwiękowe, które ostatecznie docierają do błony bębenkowej. Przekonałem się o tym jakiś czas temu, kiedy moje słuchawki grały zupełnie inaczej, niż zawsze - powodem była maseczka antycovidowa, która delikatnie zmieniała kształt kąta nachylenia małżowin usznych. Po zdjęciu maseczki uszy nie były już ciągnięte przez jej gumeczki, w związku z czym brzmienie słuchawek wróciło do tego, do którego się przyzwyczaiłem. Czy w takim razie nie jest tak, że dla dwóch osób o zupełnie różnej anatomii ucha ten sam model słuchawek będzie brzmiał zupełnie inaczej? Może stąd wynikają pewne różnice, że dla jednej osoby słuchawki są bardzo ostre, a dla drugiego gładkie jak masełko? I drugie pytanie - jak mają się wykresy do informacji o scenie kreowanej przez słuchawki? Np. dla mnie dokanałówki wieloprzetwornikowe grają zdecydowanie inaczej, niż pojedyncze armatury, już nie chodzi o samą tolanlość, ale właśnie o szerokość, głębokość, bliskość dźwięku. Czasami czytam na forum wpisy mądrzejszych ode mnie Kolegów, którzy po samym wykresie są w stanie stwierdzić, że te słuchawki zupełnie by im nie podeszły albo wręcz że grają niepoprawnie.
    2 punkty
  18. Ciekawe wyprzedaże różnych lamp bez ceny minimalnej od sprawdzonego użytkownika, m.in. ECC189, ECL86, EL90, 6P14P EL84, które będą kończyć się za 3-4 godziny. Na pewno warto obserować: https://allegro.pl/uzytkownik/TUBEJON
    2 punkty
  19. Stan idealny. Bardzo fajne, choć dla mnie okazały się za jasne. 450+kw - rezerwacja
    2 punkty
  20. Czytam, czytam i nie wierzę. Bawiłem się abyss 1266 kilkukrotnie i kwestia dopasowania zajmowała mi zwykle jakieś 3 minuty. Jeśli kolega zastanawia się czy powinien użyć śruby pozwalającej na regulację rozstawu to sam nie wiem co myśleć. Już nie mówiąc o reszcie koniecznych regulacji. Kolego nie wstyd pisać tak kategorycznych osądów nie zadając sobie minimum trudu, żeby dopasować słuchawki? To trochę tak jakbyś narzekał, że buty są luźne zakładając trzy numery większe. Zdradzę jeszcze rąbek wiedzy tajemnej i to szeptem ... bez dopasowania słuchawek do głowy nie ma mowy o uzyskaniu pojęcia o właściwym ich brzmieniu, ale nie mów nikomu.
    2 punkty
  21. https://www.olx.pl/d/oferta/denafrips-konwerter-usb-spdif-CID99-IDM04ab.html#8efee803ce
    2 punkty
  22. Już od pierwszych chwil w ucho rzuca się ich neutralność, przejrzystość i wręcz perfekcyjny realizm. Nie ma tu mowy o żadnym koloryzowaniu, zaowalowaniu, wpadaniu w pogłos, czy nadmiernych wyostrzeniach. W całokształcie kreuje to przekaz niesamowicie prawdziwy. Pomimo, że basu nie jest zbyt wiele to jest on bardzo wysokiej próby. Jest twardy, szybki, zwarty i bardzo rozdzielczy. Średnica jest żywa, czytelna i klarowna. Wokale bardzo wyraźne oraz soczyste, co kolokwialnie mówiąc sprawia wrażenie obcowania z logopedą. Pomimo, że słuchawki charakteryzują się jasną sygnaturą nie uważam, że są zbyt ostre. Nazwałbym je otwartymi na górze. Kiedy ma być ostro to po prostu jest ostro. Tu po raz kolejny brylują swą wiernością. Generalnie góra jedna z lepszych jakie słyszałem. Największe zastrzeżenie tyczy się objętości sceny. To nie jest najwyższy z możliwych poziomów, aczkolwiek nie wygląda to, aż tak strasznie jak można by się po nich było spodziewać. Mocno nadrabiają natomiast niesamowitym obrazowaniem. Plany ustawione są we wzorowej kolejności, a rozlokowanie oraz separacja źródeł stoi na najwyższym znanym mi poziomie. Słuchawki dosyć ochoczo reagują na zmianę okablowania. W moim przypadku najlepszy rezultat uzyskałem na hybrydzie Wireworlda. Fabryczny kabel jest całkiem przyjemny w odbiorze. Niestety w jego przypadku przekaz tracił na dynamice oraz czystości. Srebro od ToxicCable wręcz mordowało już ilością detalu wywołując pewnego rodzaju niepokój. Podsumowując pomimo że osobiście preferuję mniej analityczne i przenikliwe brzmienie, na rzecz tego bardziej nasyconego, masywnego i muzykalnego uważam Focal Utopia za jedne z najlepszych słuchawek jakie było dane mi testować. Wobec powyższego wielkie podziękowania dla @vonBaron za możliwość ich wypożyczenia.
    2 punkty
  23. Robi co ma robić i ma izolacje galwaniczną Poza tym jak chcesz zachować pełną funkcjonalność parametrów to lepiej podłącz się do i2s.
    2 punkty
  24. No nie wpuszczę😈 Piszcie też wstępnie ci chcecie posłuchać zobaczyć, może się uda gdzieś to załatwić. Mieliśmy, dalej twierdzę że dla mnie to top topów. Gdybym miał skarbiec to bym kupił, tylko do nich trzeba elektrowni.
    2 punkty
  25. 2 punkty
  26. 2 punkty
  27. Dealz, Philips bez gwarancji parametrów oraz Telam, który z wyglądu jest NRD-owskim RFT, ale za to nówka Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka
    2 punkty
  28. HiBy R6 pierwsza wersja. Nie jestem fanem DAPów ale jako, że klocofon wypada mi z kieszeni to padło na wypróbowanie czegoś w rozsądnych wymiarach. Z R5 nie wyszła nam znajomość ale z brzmienia R6 jestem zachwycony i zostanie na długo. Na wyjściu 2.5mm dużo mocy i dużo zapasu przy M1570. DAP przeszedł małą rewitalizację o czym wspomnę w odpowiednim dziale EDIT : Rewitalizacja tutaj :
    2 punkty
  29. Też czytałem sporo pochwał na temat W2, ale jakaś taka psychiczna bariera jest wydać 1500 zł na dongle
    1 punkt
  30. @Tytus1988 Łał, ależ Ty władasz słowem, pięknie opisałeś tego DAPa. Mnie stać było co najwyżej na stwierdzenie, że wytarł podłogę moim SP1000M Szkoda, że taki drogi, muszę poczekać parę lat, aż pojawi się w dobrej cenie na giełdzie (@all999, liczę na Ciebie 😄)
    1 punkt
  31. No to mnie się udało na imprezie, i to względnie szybko. Niemniej ich ergonomia nie jest przyjazna, a szukanie sweet spotu trudniejsze niż w upierdliwych systemacch głośnikowych. Dźwięk? U mnie byłoby plug'n'play. Wpiąłem w cały swój tor również i zero uwag, a ich charakter bardziej mi leży niż Susvar. Pod te musiałbym przedefiniować mocno brzmienie systemu na bardziej pogłosowo-melasowe, żeby ogólny ciężar grania był dla mnie adekwatny. Tyle, że nie chcę tego robić, bo sprawdzałem wieloktornie swoje klocki i kable w sensownych systemach głośnikowych, i nic się tu do słodzenia lub od/dociążania nie kwalifikuje. Klasa Susvar pewnie ta sama, a jeśli jest jakaś ułamkowa przewaga HiFiManów, to już w kategorii klasa+estetyka dźwięku - biorę 1266.
    1 punkt
  32. 1 punkt
  33. https://allegro.pl/oferta/dac-pcb-es9038q2m-coax-opt-pcm384-dsd512-dop-dsd64-10764733713 + https://archiwum.allegro.pl/oferta/modul-bluetooth-4-2-csr64215-aptx-wyjscie-i2s-i7557256340.html + Zasilanie + Obudowa Działa. Mam. Chwalę Trzeba poczekać aż będzie dostępny bt, albo z Ali brać.
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Posłuchaj "Bring On The Night", takich muzyków na scenie to tylko pozazdrościć. Ja Police nie trawię, chociaż mają perełki:
    1 punkt
  36. To już dawno powinieneś pić, choćby po moich ostatnich wpisach o Archspire. Także ten tego. Polecam toruńską jednorodną ziemniaczaną. Nie pali, można bez popity. Na drugi dzień bez sensacji.
    1 punkt
  37. Prawdopodobnie kupię tego DACa Słuchałem z 50 minut na słuchawkach HE560 i zrobi na mnie świetne wrażenie Wszystko to mając już Denafpris Ares 2... Mowa o lampucera DAC
    1 punkt
  38. https://tidal.com/browse/album/199561589
    1 punkt
  39. Jeszcze nie wygrzane a "imperialny" banan na paszczy siedzi [emoji6] bardzo angażujące brzmienie Drapnięte z Mi 10
    1 punkt
  40. Kilka słów o UM Mest Mk2 https://muzostajnia.wordpress.com/2021/06/07/8137/
    1 punkt
  41. Hammond w akcji; Innanen Pasborg Piromalli
    1 punkt
  42. Przepraszam za późną odpowiedź. Również nie miałem okazji bezpośrednio ich porównać, ale z pamięci wrażenia byłyby podobne tych przedstawionych przez @saudio. Dodałbym od siebie, że K812 miały u mnie większą skłonność do ukazywania detali, mocniej zarysowany kontur źródeł pozornych i intensywniejsze nasycenie barw, a HD800 nawet na symetryku posiadają swój pastelowy charakter brzmienia. Mam nadzieję, że będę miał możliwość ich bezpośredniego porównania, jak przyjedzie Dorota lub Tomek To jesteśmy umówieni 😉👍 Dzisiaj natomiast korzystam z gościny u @Weird_O i słuchamy u niego w torze kilku par słuchawek 🎶🎧🎶 😉 Przesyłamy dla Was serdeczne pozdrowienia i życzymy miłego dnia!!!
    1 punkt
  43. Tak. Mam. I słucham. Grają z Lotoo PAW S1. I jestem bardzo zadowolony. Zacznę od tego, że nie jestem audiofilem. Jestem melomanem lubiącym dobre (oczywiście dla mnie) brzmienie. Dotychczas słuchałem sobie na ATH SR50BT i byłem zadowolony. Słuchawki kupiłem przez - a w zasadzie dzięki - RiccardoPL. Pożyczył mi kiedyś swoje SR60 z DragonFly Black. I praktycznie - od pierwszego założenia i pierwszej nutki usłyszanej na tym zestawie - Grado mnie oczarowały. Brzmieniem, dynamiką, szczegółami. W konsekwencji nie pozostało mi nic innego, jak kupić sobie DAC'a i - oczywiście - słuchawki Grado. Wybór padł na Grado SR80x (również dzięki RiccardoPL i lekturze). I się nie zawiodłem. Jak dla mnie są te świetne słuchawki ze świetnym brzmieniem nie wspominając o dynamice i detalach. Słuchałem na nich wielu rodzajów muzyki (jazz, chillout, lounge, ambient, rock oraz trochę pop'u i klasyki) i doszedłem do wniosku, że są to słuchawki uniwersalne. W każdym z tych gatunków sprawdzają się - jak dla nie - świetnie Jedyne co w nich zmieniłem to pady na grado reverse quarter mod - bardziej mi pasują wygodą i soniką Pozdrawiam HamsterJack
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności