Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.09.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Do nich też wzdycham, bo wiesz, że bardzo mi się podobają i grają tak jak lubie Dobra, zdradze Wam ZMF Verite Open African Blackwood LTD Meze Empyrean Copper Abyss 1266 PHI TC @Tytus1988 Myslalem o Elite, ale nie podoba mi sie malowanie, pozatym strojenie nie jest tak fajne jak zwykłe Empyreany. Temat LCD5 jest otwarty, ale póki co jestem zawiedziony tym w jaką stronę idą te słuchawki. Czekam na wiecej recenzji. Niemniej jednak nie chce miec tez nadmiaru słuchawek. I tak juz musze wystawic na sprzedaż Atticusy i LCD3, bo za duzo mi sie zrobi tych słuchawek. Najwiekszy dylemat mialem LCD4 vs Abyss 1266, ale postanowiłem zaryzykować i dać szanse Abyss. Nawet bylem juz doslownie o krok od klikniecia LCD4, ktore mialem zarezerwowane. Ogolnie ma to wygladac tak, że srednicowe, muzykalne i nieco cieplejsze granie, ktore uwielbiam, będę mial w postaci VC , VO i Empyrean, a z Abyssymi będę miał nieco inne granie - czyste, przejrzyste, dynamiczne z ogromną mocą basu (tylko ta góra mnie martwi). Musze do nich oczywiscie dokupic odpowiedni wzmacniacz. Buduje dwa tory pod te wszystkie słuchawki. Z efektów już jestem bardzo zadowolony, bo doinwestowany na zasadzie osobnego zasilania Pathos Aurium razem z neutralnym Matrixem X Sabre Pro Mqa gra wspaniale z Verite. Z Meze też bedzie wysmieniecie, jestem o tym przekonany. Dojdą tez niedługo nowe lampy Mullarda, ktore dadzą jeszcze bardziej lampowy klimat. Drugi tor bedzie natomiaast pod Abyssy. I tutaj już tranzystor - będę wybierał miedzy nowym Soloistem GT, Violectric V550 Pro a Niimbusem US5. Z tego co widzialem pojawił się tez nowy IFI ICan W przyszlosci zastanowie sie też nad nieco cieplejszym DACiem, ale tym akurat sobie nie zaprzatam narazie głowy, bo jestem bardzo zadowolony z Matrixa. Tym bardziej, że gra mi on razem z dedytkowanym konwerterem - Matrix spdif 2 i oba te klocki są łączone przez łącze 2S, które mi nieco dociąża jeszcze brzmienie i jest rewelacyjnie. Mały Matrix konwerter też ma osobne zasilanie w postaci Kecesa P8 Fajnie mi to wszystko gra.
    18 punktów
  2. Już chyba oficjalnie moje. Po raz drugi Fostex TH610. Lubię je, bo to dobre słuchawki.
    12 punktów
  3. Kilka zdań na temat HE-580. Dodam, że słuchawki posiadają 3 pary padów, dwa fabryczne: skórka i materiał oraz dodatkowe hybrydowe pady od Sandy Aiva. Niestety, ani na padach skórkowych ani na nawet na padach Sandy Takstary nie były dla mnie słuchalne. Nie mogłem się przemóc do akceptacji tej ściśniętej i zgaszonej góry oraz pogłosowej aury. Może Sundary i X3 przyzwyczaiły mnie do prezentacji przewiewnej i eterycznej, ale dopiero na padach materiałowych i to jeszcze po czasowej adopcji (o czym później), można było zestawić w szranki wymieniane słuchawki. Sundara gra klasę lepiej i na tym bym zakończył. Ciężko przechodzi się między jedną parą a drugą, bo czuć spory regres i zubożenie na tych tańszych, dlatego celowo porównanie pominę. Pomimo, że oba przetworniki są planarne, to skupię się jednak bardziej na porównaniu cenowym, czyli Tasktarów do Philipsów Fidelio X3. Fidelio X3 mają ten plus, bo mają dwa pary kabli, odpinanych oczywiście. Jak widać na zdjęciu, wykorzystuję maksymalnie to, co w danej cenie słuchawek dostajemy, a skoro FH-580 mają kabelek na stałe, to muszą dzielnie walczyć z wyższą mocą, lepsza separacją i dynamiką złącza zbalansowanego. ZEN DAC i ZEN CAN mają takie same wyjścia słuchawkowe, wiec zamiennie mogłem sobie w danej chwili ustawić obie pary na jednakowej głośności z danego źródła, a później przepiąć je odwrotnie. I od razu dodam, że Takstary (podobnie jak Flideli X2) lepiej grają z samego ZEN DACa niż z ZEN CANa. Dlaczego? Pomimo większej mocy, CAN jednak trochę ociepla brzmienie i z takimi już z marszu ciepło grającymi się nie zgrywa. To znaczy zgrywa się, jak ktoś lubi taka ocieploną prezentację, ale ja (już) nie za bardzo, dlatego zaznaczam. Tonalność HF-580 na ZEN DACu i Fidelio X3 na ZEN CANie się wyrównała (moc, przestrzeń i dynamikę na razie pomijam), więc pierwsza równica w słuchawkach - Takstary grają cieplej. Nie jest to też taka ciepłota wylewająca się i zamazująca większość przekazu. O, nie. Planary potrafiły zagrać nawet czysto i rozdzielczo, ale do tego trzeba czasu. Tak jak X3 z marszu potrafią na tacy wyłożyć wszystkie smaczki, detale i niuanse, tak w Takstarach trzeba się ich doszukiwać na początku lub z czasem ich oczekiwać aż się pojawią, podobnie jak na przykład w AudioQuestach. Wpływa na to znacznie wyższa jasność Philipsów, dzięki czemu już od początku utworu możemy się rozkoszować detalami nagrania i wczuć się w prezentowany klimat. Na HF-580 ma się wrażenie, że część pasma jest wycięta. Nic nie słychać.., to znaczy słychać, ale gdzieś tam daleko, cicho, niewyraźnie. Dopiero po czasie zaczynają do nas dochodzić dźwięki z górnych rejestrów. Jak już zaakceptujemy ogólna ciemność (jak oczy po zgaszonym świetle), zaczynamy dostrzegać szczegóły. A to tu coś cyknie, a to tam coś zadzwoni. Aaa, czyli jest ok. Nie ma wycinania, jest tylko kwestia wczucia się w klimat i refleks oraz dostosowanie słuchu do czułości na pewne dźwięki. Inaczej ma się rzecz z przestrzenią. Takstary mają znacznie ograniczona scenę po przez przybliżony i powiększony pierwszy plan oraz przyciemnienie górnych rejestrów. Jak wspomniałem, na X3 czuć swobodę, oddech, wybrzmienia, tak na na HF-580 to wszytko nadrabia pojawiającym się pogłosem. Jak wspominałem wcześniej, na padach materiałowych jest on najmniejszy, co nie znaczy że go nie słychać. Ja słyszę, dlatego piszę, że mi się nie podoba. Otwartość i swoboda, za czym idzie większa jasność są dla mnie bardziej naturalne, niż zduszenie, przyciemnienie i przez to pogłosowość niczym z klubu piwnicznego. Ja tego nie akceptuję ale toleruję. Takstary ogólnie grają bliżej, szczególnie pierwszym planem. Kreski są kreślone grubo przez co ma się wrażenie większych kształtów. Wypełnienie średnicy jest podobne, przy czym ta z X3 jest prezentowana z pewnego dystansu ale zachowująca cały czas większy szkic i obrys brył. Czuć tylko większy odstęp i swobodę miedzy źródłami. Jeżeli chodzi o dolne rejestry, to HF-580 podobnie jak X3 nie schodzą nisko. Takstary mają bardziej dociążony przełom nisko-śrenicowy, a Philipsy mocniej atakują samym basem, po czym uciekają ze średnicą w głąb. Bas w Takastarach potrafi być zróżnicowany, rozdzielczy, fakturowy. Ten w Philipsach, podobnie jak w X2 stawia na moc, zaokrąglenie, wypełnienie. Różnica w basie jest taka jak między Sundrara a DT1990, tak tutaj na HD-580 bas można rozpisywać na składowe, a w X3 po prostu go czuć. To wynika z samej technologi i który lepszy decyduje wyłącznie gust. X3 mają więcej energii i dynamiki. Czuć że bas czasami kopsnie. Takstary graja bardziej fakturami. Może i nawet zejdą niżej, ale ni dodadzą tyle rytmiki i energii co Philipsy. Ja lubię bas planary, bo potrafi czasami pokazać więcej z utworu niże ten z dynamika. Do dziś dzień ten wzorcem jest dla mnie z HE1000, bo nie dość, że mocny i głęboki a wielobarwność jesgo stawia nadal wysoki próg do przeskoczenia. Ogólnie jak i podobnie między Sundarami a DT1990, tak i tutaj nie potrafię wskazać lepszych słuchawek. Obie pary prezentują, jak na swój przedział cenowy do 1kzł, wysoki poziom i na ostateczną decyzję wpłynie sam gust i preferencje. Philips Fidelio X3 grają bardziej przestrzennie swobodnie, lżej i dalej na średnicy, tworząc styl nadal ciepły z mocno zaakcentowanym midbasem i jasną detaliczną górą. Takstar HF-580 grają bardziej średnicowo, bliżej, bryły są większe, bardziej namacalne wokale, jest tu i teraz. Góra jest stonowana ale rozdzielcza, bas jest pełny ale nie akceptujący, ot taki planarny, wielobarwny, a ten w Philipsach mocniejszy, gruszy, jale jednostajny.
    9 punktów
  4. Muzykalność 200% Go One to nowe i nietypowe dokanałówki w ofercie Custom Art. Rodzimy producent zastosował przetworniki dynamiczne oraz interfejs Bluetooth. Przetestowałem słuchawki w wersji uniwersalnej. Go One zaskakują. Warszawski producent słynie ze spersonalizowanych słuchawek multiarmaturowych, a nowość została wyposażona w pojedyncze przetworniki dynamiczne z membranami o średnicy 6 mm. To nie koniec niespodzianek, bo słuchawki są oferowane z adapterem Bluetooth w wersji 5.2, który obsługuje szereg kodeków, więc Go One to model na czasie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w razie potrzeby przerobić słuchawki na przewodowe lub zamówić od razu wersję z kablem analogowym – adapter z zestawu wykorzystuje standardowe wtyczki 2-pin 0,78 mm. Jak Go One wypadają w praktyce? Czy są lepsze od popularnych słuchawek bezprzewodowych? https://kropka.audio/test/sluchawki/custom-art-go-one-recenzja/
    7 punktów
  5. Moim zdaniem K812 lepiej grają wgłąb tzn. tworzą lepszą iluzję planów niż K701. Szczegółowością i separacją mogą śmiało konkurować z DT1990, ale dynamika już nie ta co Beyery. Zwiewność dźwięku rzeczywiście jest zaskakująca, tak samo przejrzystość, góra jest wręcz krystaliczna, a zarazem AKG mają swój charakter, czego w moim odczuciu Sundarom brakuje. Bas K812 stawiam wyżej niż HiFiMANów, ale DT1990 są bardzo charakterne na dole, z solidnym uderzeniem, skocznością i w EDM wypadają lepiej, więc ogólnie określiłbym go jako inny, ale bez wskazania zwycięzcy. Tak czy inaczej flagowce AKG to naprawdę ciekawy i potrafiący oczarować słuchacza model.
    5 punktów
  6. Strojone były do rocka przez Bad Guy Good Audio Reviews. Trochę się bałem, że będą nadawać się tylko do gitarowego grania (moja biblioteka to 25% rocka, 60% elektroniki), ale one świetnie się sprawdzają we wszystkim co na nie wrzucę. Grają równo, bas się nie rozlewa na środek, bardziej skupiony na subbasie. Góra pięknie rozciągnięta, nic nie brakuje w talerzach. Strojenie pierwsza klasa, serio tonalnie mogą stawać w konkury z droższymi słuchawkami, technicznie - nie ma co im zarzucić, ale trzeba pamiętać, że to słuchawki za 50 baxów, więc nie będzie szczegółowości jak w TOTLach. Jeśli Ci się podobają Blony - to jest ewolucja, 2 poziomy wyżej Wrażenia pozadźwiękowe: Najwygodniejsze doki z jakimi miałem do czynienia. Pakiet porządny - futerał i tipsy ok, kabel jest, ie ma potrzeby od razu wymiany. Powiem tak - na dzień dzisiejszy są w mojej top 3 obok słuchawek kosztujących odpowiedznio 10x i 15x co Mele. Może kolega @SeagaLcoś dorzuci, on ma lepsze ucho ode mnie.
    4 punkty
  7. @manuelvetro @Hustler jestem wdzięczny za podzielenie się spostrzeżeniami na temat AKG K812. Osobiście miałem u siebie przed rokiem ten egzemplarz AKG K812 od @Comptonna kablu Argentum od @Name44 (dziękuję!), który masz teraz Tomku i zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Mają podkreśloną wyższą średnicę, którą może w jaśniejszych konfiguracjach sprzętowych oraz tak zrealizowanych albumach dawać o sobie bardziej znać. Dla mnie najważniejszą cechą tych słuchawek była krystalicznie czystość dźwięku na Argentum, otwarta, bardzo selektywna gora pasma (trochę przypominała nawet tą z 009 STAXa), dobra makrodynamika, wyraźna separacja między źródłami pozornymi, a także szybkość przez co mogły stawać w szranki ze znacznie droższymi modelami. Wynikało to też z tego, że AKG K812 posiadają fantastyczną zdolność skalowania się z resztą toru i przy gramofonie grały w stylu jaśniejszych Focali Utopia. Przyznaję, że też się zastanawiałem nad ich nabyciem. Jednak nie można być zbyt zachłannym 😉Tym bardziej, że już jedne AKG posiadam. Bardzo się cieszę, że są u Ciebie. Na pewno zapewnią wiele miłych, często niezwykle ekscytujących chwil z muzyką. Tak przynajmniej zapamiętałem je u siebie. W tej cenie są prawdziwym czarnym koniem. Z HD800 polecam się zapoznać, chociaż są dla mnie mniej uniwersalnymi słuchawkami, głównie do klasyki oraz muzyki filmowej oraz trudniejszymi pod względem synergii z resztą toru i znacznie mocniejszego wzmacniacza. Scenicznie nie grają tak głęboko jak K812, ale oferują większą szerokość i wysokość sceny, ze znacznie większymi, monumentalnymi (AKG K812 w tym względzie są wierniejsze, bo bardziej je różnicowały) źródłami pozornymi na niej. Srnnheisery nie są też tak angażujące oraz szybkie. Gdybyście mieli okazję przebywać w okolicach Poznania, posłuchać tych modeli, serdecznie Was zapraszam
    4 punkty
  8. Pro iDSD Signature tez wypuścili https://ifi-audio.com/products/pro-idsd-signature/ Pro iDSD Signature a tu wspominany Pro ICAN Signature do kompeltu
    4 punkty
  9. Nowy Amon Tobin. Bardzo płodny w ostatnim czasie, uwielbiam jego połączenie żywych instrumentów z samplami, zabawy stereofonią, wokalami, kreatywność. Zaskakująca, niesztampowa elektronika. https://tidal.com/album/175916472
    4 punkty
  10. Kurczę. Będę bluźnił, bo mam już za mały układ odniesień. K812 = k701 (wielkość sceny) + dt1990 (dynamika, szczegółowość, separacja) + sundara (równe, neutralne, zwiewne) + bas, który jest lepszy niż w 1990 i sundara. Jakbym nie zbłądził, 812 mają cechy najlepszych słuchawek, harmonijnie podane. Także, wreszcie ich posłuchałem i doceniam je. The best, as far, for me. I od razu we łbie chęć się pojawia i smak na hd800 i T1. Ale czym je napędzę? Jestem golecłorkestra. A k812 idą z ZenStawu naprawdę przednio i synergicznie, na tyle dobrze, że to nie im lampkę kupuję, że nie wspomnę, że 812 grają z shanlinga M6 już nieźle, jako i nawet słabiaka mocowego xdp300r a nawet IPHONE SE 1 (ten to na tle pozostałych gra z 812 jak lampka, koloruje, barwi, słodzi i gubi szczegóły trochu) Także... Muszę zakończyć to tradycyjnym... Ten, tego... 🤷‍♂️ Chyba żonę znalazłem w audio To pisałem ja, audiopoliamorysta. 🥴 Aha, 812 są z gatunku nudnych słuchawek jak 1990 i Sundara właśnie. Nie oddzielają sobą człowieka od muzyki. Są przezroczyste. Bardziej, niż w.w. 😍🎶🥰
    4 punkty
  11. To znaczy, konkretnie gdzie te pierony i po co z cenami mamy tam iść?
    3 punkty
  12. Głos nie wydaje mi się wybitny choć barwę ma fajną. Sama piosenka jednak mi się podoba.
    3 punkty
  13. W kategorii na najładniejszy sprzęt z wrześniowych dostaw moim faworytem jest Kinera Skuld. Model Norn otrzymuje zaszczytne drugie miejsce. Skuld i Norn to najświeższe produkty z mocno niedocenianej na naszym rynku marki Kinera. Słuchawki posiadają pięknie mieniące się, ręcznie malowane faceplate'y, które na żywo robią niesamowite wrażenie. Mogą nie tylko świetnie grać ale stanowić element nowoczesnego looku dla miłośnika muzyki czy artysty na scenie. Najważniejsze jednak znajduje się w środku. W przypadku Skuld za dźwięk odpowiada aż 5 zbalansowanych armatur. W tym trzy od Knowlesa i dwa nowe, własnej produkcji Kinery. W modelu Norn mamy 2 armatury Knowlesa, 2 armatury własne, oraz gwarantujący dopalenie na basie driver dynamiczny. Zapowiadają się obiecująco i są już dostępne u mnie do testów. Zapraszam
    3 punkty
  14. @Compton Skończyły mi się serduszka, więc musze pogratulować osobiście, co niniejszym czynie
    2 punkty
  15. A idźta w pierony z tymi cenami. Dawniej wystarczyło nerkę sprzedać, żeby mieć dobre słuchawy, a teraz nie starczy nawet na kabel do abyssów...
    2 punkty
  16. Jutro wyjątkowo będę w sklepie jakoś koło 13, bo jestem umówiony z jedną osobą, więc jak również macie ochotę wpaść to serdecznie zapraszam. Ale nie wiem jeszcze do której będę 🙂 Oj... mam nadzieję, że to nic poważnego. Będę trzymał kciuki, żebyś szybko wyzdrowiał. Póki co niczym się nie martw, tylko odpoczywaj i bądźmy w kontakcie!
    2 punkty
  17. Zazdro, naprawdę. Na Twoim miejscu bym się wylogował i dodał stronę do blokowanych, póki nie jest jeszcze za późno.
    2 punkty
  18. Jest trochę ciemniej, ale gra jakby nieco spokojniej, z większą głębią, lepszym zejściem i wypełnieniem. To ściemnienie nie jest jakoś szczególnie mocne, więc nie gwarantuje, że pomoże na to co chcesz osiągnąć, choć dalej uważam, że gra lepiej niż stock od iFi.
    2 punkty
  19. Na początek dane z https://www.head-fi.org/threads/zishan-dsds-hifi-player-thread.936961/ ZiShan DSDs Single AK4499EQ, featuring; - PCM playback: up to 32bit/384kHz - DSD playback: native DSD up to 1bit/11.2MHz (256) - DAC: AK4499EQ - I/V: Pro version; AD8620*4 LPF (Soldered) / Normal version; OP275*4 (Soldered) - LPF: Pro version: MUSES02 AMP (Rollable) / Normal version: LM4562 (Rollable) - AMP: BUF634*2 (Soldered) - Output power: 400mW @32Ω - MCU: STM32F7 - CLPD: Altera Max II - Crystal oscillator: Dual; @45.1584-MHz ,49.1520-MHz - PO: 3.5mm - BO: 2.5mm AK (note: when you use the 2.5mm balanced port, you must connect an amplifier or a balanced pre-amplifier.) - LO: 3.5mm - Coaxial: 3.5mm TS - Display: 2.4" WQVGA - Operation method: 5 physical press buttons - EQ: 180 preset, custom equalizer available - Sound filter, DSD frequency cutoff, sound quality, sleep timer options, etc are available - USB port: Type-C (Combined charging and USB DAC ports) - Relay: Axicom IMO 1 3VDC (PO only) - USB DAC: fixed 16bit/48kHz - SD Card expansion: 256GB (FAT32 required) - Battery: 3.8V 3000mAh - Body dimensions: 80mm x 58mm x 24mm (H x W x T) DSDs AK4499EQ: Jak na razie to kupiłem go z ciekawości żeby przetestować i mam już małe ale ale to za chwilę. Na razie połączyłem go z niezawodnym małym misiem DAP wielkości paczki papierosów ale dźwięk no to już prawie stacjonarka. Pierwsze co rzuca na kolana to tryb turbo czyli uruchomienie wszystkich 4dac na pokładzie AK4499 Dźwięk jest w całości grube mięso nie czuć żadnej anemii bass schodzi bardzo nisko wysokie nie są jakoś przesadzone przestrzeń nie jest mega szeroka. Stereofonia rewelacyjna. Wrażenie jest takie bez pudru dźwięk purystyczny .Aczkolwiek wypowiadam się o wyjściu LO gdyż lubię połączenie z buforem lampowym. na wyjściu PO też jest grubo ale ma to wyjście troszkę niedopracowane i usłyszałem to tylko w trybie turbo widocznie wiąże się to trochę z kwestią zasilania . Na wyjściu LO jest świetny we wszystkich trybach i formatach dsf,iso,pcm ,hires i inne. Tryb Turbo żre trochę więcej prądu to też i bateria 3000mah nie daje rady całe pudełko staje się dość ciepłe u mnie to jest znośne ponieważ leży na małym misiu i ciepło oddaje na aluminium . Odtwarzacz mam małą wadę ale to już dowiedziałem się na forum headfi niektóre płyty w formacie pcm flac w trybie turbo i tylko na wyjściu 3.5mmPO dodają jakieś programowe delikatne puknięcia w prawym nauszniku. Nie ma tego absolutnie w dsd,iso,dsf ten problem nie występuje. Wszystkie te problemy znikają po wyłączeniu trybo turbo ale jak piszę tylko niektóre formaty flac i hires. Muszę jeszcze sprawdzić wav. Okładki na wyświetlaczu tylko zaszyte w pliku 500x500 tyklo pcm widzi. Można powiedzieć że bardzo go polubiłem na wyjściu LO. Jeszcze go nie otwierałem bo jak wiadomo różnie to może wyglądać z tydzień dwa może wylądować w komisie. c.d.n Popytałem na headfi i garść odpowiedzi które jeżeli go zostawię to zastosuje https://www.head-fi.org/threads/the-zishan-dsds-corner.826185/page-239 Tyko okładki 500x500 powyżej nie wyświetla Już zamówione radiatory kabelki do listwy do uruchomienia na zewnątrz będzie relacja z prac.
    2 punkty
  20. Pink Floyd - [The Wall (Disc 2) #06] Comfortably Numb
    2 punkty
  21. Laików niet, ale budziet sonce! He400se grają jak z lampy, nie inaczej. Naprawdę chce się słuchać. Zeus sobie jaj nie robił. Hd650 też pięknie szły. Bardzo przyjemne się słucha.
    2 punkty
  22. Steve Hackett, Surrender of Silence... dziękuję @progmarky za naprowadzenie na kanał "odcienie art rocka", a także wspomniane powyżej propozycje muzyczne👍
    2 punkty
  23. The Moon & The Forest w wykonaniu BBC Symphony Orchestra pod batutą Bena Gernona oraz Miloša Karadaglić (gitara). Polecam🎶 https://tidal.com/track/181540775 https://tidal.com/track/181540770 Ponadto warto przyjrzeć się nowemu albumowi od trzech lat 2Cellos, Dedicated🎶 https://tidal.com/track/195790787
    2 punkty
  24. Najpierw samo IFI twierdziło że nie ma co wymieniać impulsówek bo są optymalne a teraz sami przyznali że jednak da się lepiej Ja to co wersji Signature osiągnąłem już w starszym modelu właśnie poprzez wymianę zasilania. Ciekawe jak cenowo wyjdą? Te złote elementy wyglądają wieśniacko, zwykła seria Pro była mała, zgrabna i cieszyła oko a tutaj mam wersję cygan edition.
    2 punkty
  25. Dwa pierwsze odcinki "Fundacji" dostępne od dziś na Apple TV+.
    2 punkty
  26. Zapewne został wyrzucony, razem z innym kartonem po pizzy.
    2 punkty
  27. Dzięki uprzejmości kolegi @MrBrainwash mogę gościć u siebie Takstary HF-580 Wizualnie prezentują się całkiem okazale. Posłuchamy jak grają na tle droższego planarnego konkretna i dynamików z tej samej półki cenowej
    2 punkty
  28. Gratuluję, gratuluję, bo jeszcze tego nie robiłem Co do AKG to mogę tylko zacytować: It sounds very dynamic, open, clear and detailed and has ‘flagship’ qualities. Is it the perfect AKG ? No… but it is the best sounding one in their line up. The sound quality is above that of the K7** series. (...) Competition is there from Sennheiser (HD800S) and the more expensive planar headphones from HiFiman. Stax may also be an alternative. - diyaudioheaven Już ta niższa seria była świetna i do studia i dla audiofila, więc tutaj mamy rarytas. Złapałeś jednorożca. 🦄🌈 Szczerze powiedziawszy po opisach dość łatwo mi wywnioskować, że pewnie to gra zacnie z ZENstawem który daje to coś przyjemnego. Tak samo jak synergia S16 z AKG była chwalona (w którymś momencie wykręcił mi taką scenę z K712, że aż większej do tej pory nie słyszałem). No właśnie... luka jest w tych HD650, bo tutaj można byłoby mieć odczuwalny uprade. Tyle, że kandydatów na stanowisko brak, milenialscy roszczeniowcy bez kwalifikacji mi się nie widzą. Tutaj akurat rozumiem, że możesz chcieć do nich lampę. Pamiętam, że HI2050, które grają dość podobną prezentacja to z lampą dawały bardzo ciekawe wrażenia. Z tym, że z lampami jest o tyle specyficzna sytuacja, że to mit, że ocieplają brzmienie. Ludzie dostają placebo patrząc się na rozżarzone punkciki. To co zmienia brzmienie na lampie to wysoka oporność wyjścia i granie na przesterowaniu sygnału, gdzie wierzchołki są łagodnie ścinane, czyli taka mogąca się podobać kompresja. Zniekształcenia nie koniecznie będą słyszane, bo są maskowane. Choć jeśli będą to jest to pogrubienie dźwięków podstawowych. Główny efekt w zasadzie jaki dają to to, że te harmoniczne zbierają się w wyższych pasmach, przez co mają one więcej energii co daje ten efekt "ożywienia". Z takstarami grało to bardzo ciekawie, a teraz w 1/8 efektu albo mniej symuluje mi to TR-amp, co jest dla mnie wystarczające, by od czasu do czasu sobie urozmaicić. Tylko słyszę to przez pierwsze 15 min po bezpośrednim porównaniu, potem już liczy się muzyka i sama jakość bo mózg się adaptuje, a jakość zostaje albo znika. Mimo wszystko mogę zrozumieć, że ktoś chce sobie jakiejś barwy czasem nałożyć na granie, rozdmuchać scenę itp. To takie sprzętowe DSP. Jak ogarnę mega_switcha to sobie zapodam jakieś softowe dla urozmaicenia czasem. Ja dystansowanie od peletonu miałem od razu z DT1990 i po czasie z Sundara, ale powiem szczerze to trochę mi się to zmieniło. Przestałem ostatnio słyszeć dystanse między moimi nausznikami. Raczej patrzę na to tak, że jedne mają cechy, których drugim brakuje. Sama różnica w jakości dźwięku jest w przypadku moich nauszników relatywnie niewielka pomimo znacznej różnicy cenowej. Można powiedzieć, że pewnych cech po prostu się nie spotyka w niższych półkach cenowych. Sundara mają stosunkowo lepszy bas, a DT1990 mają smacznie wyważoną akustykę. A tak przy okazji powiem, to wiem już czemu mi się DT tak spodobały od razu. Kiedyś miałem przez chwile popsute DT-150 i urzekła mnie ich prezentacja. Było, akuratna, ale wielowarstwowa, kształtna i z fakturą. Szukałem dobrego odpowiednika takiego grania - Najpierw wskoczyły D600. Do tej pory je cenie, ale porzuciłem konstrukcje zamknięte, po za tym zbyt duże tu było nastawienie na fun, a za małe na precyzje. Potem już zapomniałem o tym swoim ideale. Jak tak teraz jednak anlizuje granie 1990 to idealnie się wpisują w potrzeby wtedy wyrażone. Jasne. I popieram stworzenie playlisty. Niektórzy mówią, że to wada, że lepszy system wymusza zmianę repertuaru muzycznego, ale ja jestem zdania, że u mnie to wyszło w większości na plus.
    2 punkty
  29. Dzięki uprzejmości @radzik55 goszczą u mnie takie ślicznotki Zaskakująco dynamiczne, niemęczące słuchawki, na pewno jedne z lepszych zamkniętych, bardzo fajnie dobrali tonalność. Dobrze też izolują. Pierwsze Focale jakich słucham i całkiem, całkiem...
    2 punkty
  30. W moich hd560 ovation przestała grać jedna słuchawka. Postanowiłem sprawdzić dlaczego, może coś z drutami w środku? Druty okazały się całe i bardzo audiofilskie, o takie: Włos jest grubszy. Podłączyłem nagi przetwornik i... gra. Ok, może kabel źle wkładałem. Z ciekawości dotknąłem trzydziestoletnią gąbkę wytłumiającą muszlę i od razu się rozpadła Chcąc nie chcą, musiałem przystąpić do wiejskiego tuningu jednej i drugiej muszli. Nowe wytłumienie: Ostatecznie środka nie wyciąłem, bo już mi się nie chciało . Skoro już je ruszyłem to może zrobić coś ze zjechanymi nausznicami? Odciąłem stare nausznice od obręczy i założyłem chińskie do dt880 - idealnie pasują na obręcze. Gąbkę na przetwornik wziąłem ze starych nausznic od T90, bo jeszcze jest w dobry stanie I tak oto zostałem niedzielnym modderem 🙃.
    2 punkty
  31. U mnie też tak było, ale wszystko przeminęło jak podpiąłem iPowera. Moim zdaniem owa ciepłość wynikała z większego zaszumienia sygnału. Trzeba mieć na uwadze, że Zen DAC jest zasilany tylko z USB i jest podatny tylko na tym etapie. CAN dostaje sygnał z DACa, ale dodatkowo zasilany jest zewnętrznym, bardzo tanim impulsowym zasilaczem, który swoje też może dodawać (Swoją drogą po drodze jest też interkonekt, jako dodatkowy czynnik, mogący wpłynąć finalnie na dźwięk). Już nie uważam CANa za sprzęt ocieplający (chociaż wcześniej zdecydowanie był, dlatego swoich SHP9500 wolałem na nim słuchać). Teraz określiłbym go jako transparentne źródło, które usprawnia te aspekty, które pozwolą cieszyć się rasowym brzmieniem, czyli scenę, dynamikę, zejście i ogólną fakturowość dźwięku. Za to chętnie odbiera wszelkie zmiany od pozostałej części toru (DAC, interkonekty). Oczywiście to są moje odczucia i nie koniecznie taki efekt musi się pojawić u innych. W każdym razie jest to powtarzalne na mojej konfiguracji. Jeśli jest ocieplenie, to bardzo subtelne, ale na pewno też w żaden sposób nie rozjaśnia. Nie zmienia to faktu, że niektóre słuchawki grają mi lepiej z samego Zen DAC, albo bez większej różnicy, np Senki HD580. Z samym Zen DAC na kablu od Taga Harmony, jest cud, miód, malina.
    1 punkt
  32. Na stronie Abyss polecają WA33
    1 punkt
  33. Pod Abyss, z tych które wymieniłeś to ja bym zdecydowanie za Niimbusem optował Ogólnie to ja bym stawiał na Headtrip'a, ale to moje preferencje
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Kinera wypuściła nowe kable z wymiennymi końcówkami, ktoś coś o nich słyszał? Dobre to? Kto dla nich to robi? Leyding - Miedź srebrzona 5N - 85$ Dromi - Miedź srebrzona 6N - 245$ Gleipnir - Miedź złocona 6N - 368$
    1 punkt
  36. https://tidal.com/browse/album/192575940 Ten album to jeden ze specjalnych realizacji od Tidal chyba w kolaboracji z sony. Już myślałem, że DT1990 nie nadają się do klasyki... do takich realizacji jednak jak najbardziej tak. W ogóle przydałby się nowy temat o takich realizacjach ale to może później.
    1 punkt
  37. Tak - dużo za dużo, relikty przeszłości. K712 z niektórych źródeł grały mi potulnie, cieplutko i milusio. Lecz to nie było możliwie najbardziej klarowne i wierne granie. SP200 obnażył ich pik i przestało być milusio. Z tym, że ja nie zwalam na złą synergię i nie doszukuję się problemu w sp200 bo obiektywnie K712 takie po prostu są. Też nie mówię, że przez to są złymi słuchawkami. Mają pozytywne cechy i jak ktoś nie będzie tak na to reagował jak ja na ten konkretnie zakres pasma lub słucha na źródle które mu to zatuszuje i mu to odpowiada to mogą się sprawdzić. Ja żałuję tylko, że przy nich EQ się nie pobawiłem. Pójście w inne słuchawki które od startu nie mają takiego problemu, albo jest on łatwy do rozwiązania i w dodatku bardziej mi się podobają to była prosta i przyjemna metoda na poprawę wrażeń. Dla mnie przepinanie kabli i źródeł i zastanawianie się czy zaszła upragniona zmiana czy jednak nie i akrobatyka komisowa to jakaś masakra. Wolę sobie to darować i cieszyć słuchawkami które mi bardziej odpowiadają. Przed przejściem na jakiegoś flagowca, albo wyższy model powstrzymuje mnie kilka rzeczy. 1. To co mam brzmi mi świetnie 2. Nie mam jak odsłuchać przed zakupem, a wydawanie dużej kasy w ciemno to zabawa nie dla mnie. 3. Wszystkie słuchawki mają wady i kompromisy, a w cenie jednego wyższego modelu (choć też nie najwyższego) mam np. używane DT1990pro + nowe Sundara. 4. Powyższy duet pokrywa szersze spektrum moich upodobań oraz dopasowań do różnej muzyki, a jest prawdopodobnie ~95% tego co można osiągnąć w granicach rozsądku. 5. Paradoksalnie wyższe modele mogą grać gorzej, albo mieć specyficzyne wymagania, aby dało się ich słuchać z przyjemnością. Ja mam inne standardy niż wielu audiofili. Jak wydaje duży smalec na słuchawki to chcę je po prostu założyć na głowę i cieszyć się muzyką, zapomnieć o sprzęcie. Lecz gdy nie mogę bo co chwila jakaś część pasma czy prezentacji odstaje to mija się to z moim celem. Co z tego, że flagowiec poda jakąś sztuczką więcej detalu, albo zaprezentuje bogatszą akustykę, jak będę miał jakiegoś "słonia w salonie". 6. Co się wiąże z powyższym, to w dzień i w noc chętnie zrezygnuję z barwiących fajerwerków na rzecz nie rozpraszającej od muzyki akuratności. Jak słucham muzy słabo zrealizowanej to ona na lepszym sprzęcie ma prawo zagrać jeszcze słabiej. Wtedy jakimś rozwiązaniem mogą być słuchawki narzucające swoją wizję realizacji nagrania tak jak np. NH. Problemem jednak jest to, że tracimy sporo z oryginału. Podobnie z elektroniką. Na dobrych realizacjach o2 grał zwyczajnie lepiej, bardziej realistycznie od Lyra, który spuszczał się na sygnał jakimś swoim nalotem zacierając realizm nagrania. Lampa gra lepiej? No nie dla mnie. Nie to, żebym nie lubił czasem barwienia bo S16 grał mi wybornie. Aczkolwiek do dobrych realizacji transparentny tor lepiej mi się sprawdza, bo wszelkie zabiegi brzmieniowe degradują realizm nagrania.
    1 punkt
  38. No i wie co mówi. Reszta która nagle poszła w balans zrobiła to prawdopodobnie z czystej kalkulacji - trzeba dać chociaż zbalansowane gniazda bo taka jest aktualnie moda, sprzęt bez tego jest postrzegany jako gorszy i nikt go nie kupi. Wszyscy więc walą balans zaczynając od Toppingów, Xduoo czy innych SMSLi, a część użytkowników już nawet nie podłącza słuchawek inaczej, bo każdy szanujący się audiofil ma zbalansowane kable i jest przekonany, że to panaceum na wszystko.
    1 punkt
  39. Sp1000m + Kinera Nanna ❤️ Pięknie to gra wszystkie gatunki, których słucham. Bardzo muzykalnie, zaspokaja moje potrzeby basshead'owe i stagehead'owe, mikrodetalu też coś tam jest. Słucham już od tygodnia i nie mogę się oderwać, na pewno szybko się nie rozstaniemy.
    1 punkt
  40. Chyba nie mam takich umiejętności aby we właściwy sposób przenieść odczucia ze słuchania muzyki na ekran monitora. Z czasem postaram się uzupełnić mój krótki wpis na ich temat. Więcej dla mnie znaczyły zadowolone i zasłuchane miny słuchaczy podczas spotkania u mnie niż niejedna recenzja. A były przecież i droższe i lepsze słuchawki na tym spotkaniu.
    1 punkt
  41. Jak zawsze pełne zadowolenie. Towar w lepszym stanie niż w opisie. Dzięki mister Owca
    1 punkt
  42. Kupiłem słuchawki TDK IE800. Wszystko w porządku.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności