Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.09.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nareszcie mam czas, a ten który upłynął - jest w sam raz. Wystarczający, by ułożyło się w głowie, i nie za długi, żeby to ułożone wyparowało. Na początek podziękowania dla @argian za skołowanie lokalu, @walekkk i @discodroid za zaopatrzenie meetingu w zacne sprzęty oraz catering, oraz dla reszty towarzystwa za obecność, miłe chwile, ciekawy sprzęt udostępniony do odsłuchu. Na wstępie zaznaczę, iż meeting i warunki na nim określiłbym jako coś pośredniego między audiofilską domówką z udziałem paru osób na krzyż i tyluż urządzeń, a Audio-Video-Szołem, gdzie tłumy ludzi oblegają gęste skupiska sprzętu, jest duszno, gwarno, i wszystkim się spieszy osiągnąć nirwanę dorwawszy w końcu do odsłuchu któregoś ze Świętych Graali Audio. W sobotę przestrzeni było dostatek jak i tlenu, a gwar nie doskwierał, choć odgłosy wszelakie musiały być obecne - rozmowy, słuchawki grające obok, itp. Niemniej o schodzeniu na poziom oglądania muzycznych atomów pod różnymi kątami w takich okolicznościach być nie może i nie było. Co więc można? Np. określić charakter i klasę słuchawek, grupując je na 3-4 poziomach wspólnych dla ich przedstawicieli. Z elektroniką chyba podobnie. Czemu tak? No bo sala odsłuchowa, jak by nie było znakomicie przygotowana do obsłużenia wielu urządzeń, to nie jest osobiste sanktuarium audiofila, gdzie wszystko leci z jedynie słusznej listwy, jedynie słusznymi sieciówkami do starannie dobieranego toru, gdzie po drodze dopiero siedemnasty interkonekt z wypróbowanych ostał się na dłużej. Itd. Itp. Co wynika z powyższego? No, że statystycznie (i faktycznie) się pewne sprawy uśredniają, zwłaszcza z tym nieinwazyjnym, ale pewnie istotnym "szumem tła" do/od towarzystwa. I tu chyba zacznę od końca pewną sprawę wyjaśniać na takiej konstatacji, że dwa DACe wpięte do zacnego wzmacniacza, ale zasilane i podpięte "czymkolwiek" (w sumie dyskusyjne, ale niech będzie), z diametralnie inną konstrukcją, będą się dźwiękowo różnić mniej, niż jak by wziąć któregoś z nich do domu i posłuchać z różnymi interkonektami. No daje głowę, że różnica wyjdzie większa w ciszy, spokoju, przekonaniu, że warunki elektryczne i radiestetyczne są optymalne (a może nawet rzeczywiście takie są), itd. Każda muzyczna drobina i niuans wyjdzie z ukrycia jak zwierz na nocne łowy. Czyli to, co będę pisał o różnych sprzętach trzeba sobie przeskalować i rozseparować po klasach i przepaściach, żeby odnieść do sytuacji w domu. Słuchawki HiFiMan Susvara - dmuchawce, latawce, wiatr. Klasowe, wytrawne, mnóstwo planktonu na niższym sopranie, a do tego dźwięk miękki, harmonijny. Bardzo dopracowane brzmienie, bez jaśniejszych i ciemniejszych stron, ewidentnych zafalowań pasma, a samej jasności jak dla mnie ciut za wiele - na szczęście nie agresywnej. Na pewno można to zalać melasą, nadać przeciwwagi pogłosami, itp., albo po prostu tak lubić lub się przyzwyczaić. Zawodnik, a raczej zawodniczka pierwszej ligi do wcielenia do porządnej audio-drużyny. Słuchawki HEDDphone - po pierwsze - na razie rekord świata w kategorii pady. Jak superkomfortowy mebel skórzany i takoż wielkie. Całe słuchawki są komfortowe. Niestety nie posłuchałem ich długo, bo... wcześniej słuchałem Susvar. Tutaj misterne koronki z wciąż gładkiego materiału zastąpił gładki materiał w postaci obrusu, i jeszcze jakby go brakło na sam finisz górnego skraju pasma. Po prostu nie moja bajka - zupełnie co innego, niż np. Abyss 1266, a z braku pomysłu na mniej zgryźliwe określenie nazwę je "Mglisty cień Susvary". Abyss 1266 + Super Kabel Podwajacz Ceny - na początku meetingu nikt się na nie nie rzucał - i nie tylko na nie, tak było kulturalnie - to je spokojnie wziąłem raz, potem drugi raz... No nie wiedzieć czemu, chyba najwięcej czasu ze wszystkich słuchawek posiedziały na mojej głowie, i nawet ich używałem do porównywania sprzętów na prąd. Napisano o nich tu wiele, a zwłaszcza o ich basie. W moim dialekcie i skojarzeniach to jest tak - jak dynamiki mają słaby bas, to to jest jak kopanie po kostkach mimochodem niechcący w zatłoczonym autobusie. Bas Abyssów to jest akrobatyczny kopniak z obrotu. Tu się go czuje już wtedy, kiedy on zaczyna myśleć o uderzeniu, nabiera oddech, a następnie się rozpędza, w końcu WALI i z wielką gracją wycofuje się z tej całej napędzonej konkretnymi muskułami akrobacji, że pozostaje w głowie psychiczna cisza jak po odejściu tsunami. Dźwięki w ogóle są soczyste, mają jednoznaczne obrysy, a wypełnienia barwą jest do syta. Do tego góra - zupełnie nie zwróciłem na nią uwagi, co świadczy o niej bardzo dobrze. Słuchawki te na pewno nie są równe jak stół, ale zestrojone do grania atletycznego, gdzie można podziwiać nie tylko siłę, ale i wszelkie niuanse estetyczne atlety lub atletki w akcji. Ostre? Dla mnie nie. Natomiast potwierdzam - sweet spot jest jak trafienie w środek dziesiątki na tarczy, a wszystko nieco w bok, to jak poza tarczę. Tam dźwięk jest chydy, zamglony, płaski i brzęczący, ale tego nie bierzemy pod uwagę, bo to jakby pisać o głośnikach obróconych tyłem do słuchacza albo wycelowanych na ścianę. Jeszcze o tym celowaniu - pady. Genialne rozwiązanie regulacji kątowej - bo pozwalace na powtarzalność, i nie kręcą się pady same jak np. w starych Denonach. Jak je ułożyć - no tak, jak w Audeze kleją - grubsza strona na tył i nieco w dół. I mają całe przylegać, nie jakieś wietrzenie dołem, czy co tam legendy gminne głoszą wśród niezadowolonych. Nawet uważam, że za szeroko nieco rozstawili pałąk, a doginać go niepodobna - taki konkretny. Ogólnie to wykonanie mimo duże ilości metalu jest zaprzeczeniem kowalstwa. Widać, że użyto maszyn CNC, anody, przemyślano rozwiązania mechaniczne. Jest na bogato, a na żywo się to prezentuje znacznie lepiej niż na zdjęciach. O dźwięku jeszcze będzie, tymczasem... HiFiMan HE1000se - założyłem na głowę po Susvarach i już mam gotową odpowiedź - te wolę! Bardziej podobne do moich skojarzeń z dźwiękiem uniwersalnym, strojenie bez jednej konkretnej tezy tonalnej, a raczej wypadkowa paru. Na pewno dodają nieco miodu średnicy, czego Susvary nie robią. Pędzić je też łatwiej i to chyba znacznie, gdzie Susvary to też nie jakieś ekstremum. Bardo przyjemne i uniwersalne słuchawki, ale jakby tak chcieć porozbierać na czynniki ich granie, to jest tu wciąż coś, czego w Susvarach nie ma - że gzieś jadąc po skali częstotliwości czasem gdzieś się coś skleja, a coś ma ciut inne nasyceniem koloru niż coś inne - takie tam niuansiki, które we flagowcu HiFiMana zostały pozamiatane do reszty. Susvara to wyższa klasa hi-endowości, że tak to nazwę, a HE1000se bardziej easy go i uniwersalność, a i cukierkiem poczęstują, a nie tylko trufle i szampan. Sennheiser HD800 po raz... nieważne. Ostatecznie le polubiłem ponad trzy lata temu. Zwłaszcza z pewnym kablem. Za rok to samo, Tym razem miały pady Dekoni takie brązowe, ale to nie było dla nich dobre. W sobotę miały inne pady Dekoni, czarne, i to nie było dla nich złe. I jak je raz polubiłem i tak zapamiętałem, tak mi się tożsamo zaprezentowały w sobotę. I niech to szlag trafi, że już tylko z drugiej ręki są dostępne. To są znakomite słuchawki i chyba z najmniejszym na meetingu "wkładem własnym". Pewnie w różnych wyczynowych kategoriach zostałyby ograne przez zawodników pierwszoligowych wspomnianych wcześniej, ale jak tak trzeba wszystko dobrze opowiedzieć, bez faworyzowania, ale dokładnie i z możliwie małym narzutem własnego komentarza, to wychodzą HD800 i mamy wykład o muzyce wraz z muzyką. Klucz do nich to prawdza i kontrola. Dostają, to się odwdzięczają. Tylko kabel z miedzi i raczej balans do nich. Jeszcze jest taka opcja, że świat audio od ich premiery zrobił "zdecydowany krok naprzód", bo z paru stacjonarnych setach, jakie przeleciałem, grały od co najmniej satysfakcjonująco do poziomu cytuję "one są ******ste". Sennheiser HD820 - fajne to szkiełko. Estetyka przez to ciekawa. Dźwięk? Pewnie jakbym się zanurzł w HD800 głową w wodzie, to by było to, póki by grało. Nie ta skala, ale ten klimat. Zamkniętość nieco słychać, ale przestrzeń, zwłaszcza z nie-fabrycznym kablem, potrafi się rozbudować. Niemniej, jak ktoś nie potrzebuje zamkniętości, to otwarte bliźniacze rodzeństwo jest jednoznacznie lepszym wyborem. Będzie równiej, precyzyjniej, bez tego efektu głowy pod wodą który często słyszę na zamkniętych słuchawkach. Czułość na zmianę kabli pewnie im można zaliczyć na plus, ale że fabryczny się z nimi wybitnie nie zgrywa (usuwa przestrzeń), to już na minus. Gdybym miał porównać do stylów malarskich, to HD800 to taki Matejko, Susvary do Degas, Abyssy to mistrz komiksu, a np. Sendy Audio Peacock to utalentowany witrażysta. Takie mam skojarzenia jeśli chodzi o akcenty między konturami, kształtem i wyrazistością kresek, dobitnością, a z drugiej strony złożonością barw czy tekstur, ogólnym ciężarem dzieła, itp. Chord Dave - na żywo jest większy niż wyobrażanie go sobie ze zdjęć. Podobnie z jego wyświetlaczem, który jest znakomicie czytelny, a kolorowość dodaje mu klasy przez jej umiejętne wykorzystanie. Funkcje pokręteł trzeba wykuć na pamięć, i wtedy będzie łatwo. Dźwięk? No jest. Wszystko jest. Tak, jak ma być. Mówimy o ideale, a przecież jest jeszcze MScaler. Czyli gdzieś ta nieidealność musi być. Na ile znam sens wysokopoziomowego DSP, to chodzi o takie ostatnie szlify w układaniu dźwięku, i tu jest ta jedyna rzecz, którą MScaler może sobie "ruszać:", o ile potrafi, a podobno tak. Otóź chodzi o pewne doprecyzowanie elementów sceny, gdzie jakieś tam niedopowiedzenia można znaleźć, wiedząc, że gdzieś na czymś akurat to można lepiej. Zawsze się znajdzie ktoś, kto woli więcej lub mniej ciężaru, nasycenia, szerokości sceny, itp., ale takich kategorii ja nie rozpatruję jako kryterium jakości. To zresztą sobie można doszlifować w torze. Chodzi o jakość i kompletność materiału wejściowego. Od tego jest DAC, i tu z Dave nie ma o czym dyskutować. Jest wszystko, podane we właściwych wzajemnych proporcjach (nie tych ogólnych, co każdy by rozłożył inaczej), kompletne i nie zniekształcone. Tylko tyle i aż tyle, a kwiatki na parapecie i obrazki na półce to niech już sobie MScaler ustawia od linijki. Ogólnie to posłuchałem mało, bo została mi długa lista niesprawdzonych sprzętów, i chyba wbiję do Katowic na dogrywkę. Niestety, zasada czetech godzin się sprawdza - po tym czasie chęć brania kolejnej rzeczy na widelec, a racze ucho, jest już zerowa. Burson, Woo Audio, Diany, półmisek doków - hear you soon! SP2000T słuchałem króciutko. Na HE1000se. Parę osób komentowało, to i ja skomentuję. Dla mnie tryb hybrydy rządzi - jest uniwersalny, choć nie skrywa ogólnej maniery grania - dużymi i lekkimi dźwiękami, acz nie mocno zakotwiczonymi i osadzonymi. Z NuTube dla mnie jest zbyt impresjonistycznie i gładko na górze z nie wiem, czy potrzebnym lekkim doświetleniem, a ten trzeci tryb za duży kładł nacisk momentami na dźwięk z okolic 3-4kHz. Kann Cube zapamiętałem jako mniej hi-endowy, ale bardziej prawdziwy, bez omijania "trudnych prawd". Od razu zaznaczam, że na DAPach generalnie się nie znam, nie orientuję, słuchawki ledwie poznane, a repertuar obcy. I zmęczony już byłem, itp. O wzmacniaczach słuchawkowych napiszę tylko tyle, że Niimbus i Violectriki robiły na meetingu robotę. V380 był znacząco gorszy od V590 dopóki @Glue nie odkrył, że to kwestia inaczej ustawionych gainów. Choć zdania na ten temat są podzielone, ale ja sobie nawet nie miałem go jak wyrobić. bo to już było na finiszu. Czyli prawdopodobnie różnica na tym samym gainie będzie mniejsza... albo nie. Z tym, że i tak wolę produkty marek Lake People niż XIAudio, a Ferrum to kolejna pozycja z listy "miałem posłuchać". I te Meze, co były, ale długo nie były, a jak były, to schowane, a po czym to poznać, że one tam są schowane? Dobranoc.
    9 punktów
  2. Dzięki @Tytus1988 miałam okazję zapoznać się z Crosszone CZ-1. Po K1000 to chyba najbardziej intrygujące słuchawki z jakimi miałam do czynienia. Na pierwszy rzut ucha nie wyróżniały się jakoś szczególnie. Przy bogactwie informacji dawały jednocześnie wrażenie lekkiego rozmazania krawędzi dźwięków, nie wiem za bardzo jak to określić. Ta mgiełka była dość dotkliwa podczas bezpośrednich porównań z innymi słuchawkami, grającymi u mnie bardziej rozdzielczo. Na pewno nie było to granie krystaliczne, ale jednocześnie zachowana została duża przejrzystość całego obrazu. Dawało to trochę dziwne wrażenie, ale po dłuższym słuchaniu można było przyzwyczaić się do tej maniery i docenić inne aspekty. To co zachwycało to pięknie zbudowana scena, a także świetne oddanie efektów towarzyszących słuchaniu muzyki na żywo, różnych delikatnych wybrzmień i pogłosów. Raczej po jaśniejszej stronie, ale np. organy zaskakiwały potęgą basu. W ogóle ten instrument CZ-1 potrafiły ukazać wyjątkowo prawdziwie - i brzmieniowo, i osadzając go w przestrzeni. Poza tym słuchalne okazały się niektóre starsze nagrania, których dziwna stereofonia doprowadza mnie w przypadku innych słuchawek do szału. Już nie było tak że jeden instrument do jednego ucha, inny do drugiego. CZ-1 ratowały sytuację dając dużo bardziej realistyczny przekaz. Tyle z lampą, było więc miło i przyjemnie. Przesiadka na A20, jak wróżyli koledzy w innym wątku, nic nie poprawiła, raczej wręcz przeciwnie. Miałam jednak okazję posłuchać krótko CZ-1 z mocniejszym i lepszym wzmacniaczem - Ferrum Audio (z tego co wyczytałam na forum zdaje się był obecny na niedawnym krakowskim spotkaniu). Efekt był piorunujący, coś jak założenie okularów podczas seansu 3D w kinie, po uprzednich próbach oglądania obrazu bez dedykowanego oprzyrządowania. Z tą różnicą że oglądać tak się nie da, a słuchać można było, i to z przyjemnością. Natomiast prawdziwy zachwyt pojawił się dopiero przy tej konfiguracji. Teraz to już grało po prostu obłędnie, bez żadnych mgiełek czy przymazań. Koronkowe, misterne, a przy tym niesamowicie naturalne granie, z takim namacalnym dźwiękiem. Świetnie sprawdzające się w klasyce i jazzie, natomiast mniej pasujące mi do cięższych gatunków.
    7 punktów
  3. Jestem MEGA zadowolony, japończyki brzmią super. Audio Gd R2R-11.
    6 punktów
  4. Kolejny dac multibit, tym razem z PCM 63K. Monarchy audio 22B
    5 punktów
  5. Dzięki uprzejmości @radzik55 goszczą u mnie takie ślicznotki Zaskakująco dynamiczne, niemęczące słuchawki, na pewno jedne z lepszych zamkniętych, bardzo fajnie dobrali tonalność. Dobrze też izolują. Pierwsze Focale jakich słucham i całkiem, całkiem...
    4 punkty
  6. Zamówiłem z rana i dotarły pół godziny temu.Dotarły w stanie bardzo dobrym, pani mega zadowolona. Czy Ty Rafacio byłeś w swoim życiu z czegokolwiek zadowolony?
    4 punkty
  7. @wegiel21 moja gwiazda w wieku 10 miesięcy dopytująca się w knajpie co jest z tym stekiem... 🤣
    3 punkty
  8. Widać, że wkrótce zapewne zaczął słuchać muzyki na nich i się trochę rozmarzył 😉👍 Moje również wychodzą z założenia, że wszędzie dobrze... ale na/przy mnie najlepiej 😉 @paratykusto prawda, że odpowiednia pozycja do spania to podstawa 😉 Dziękuję Wam za podzielenie się pięknymi zdjęciami Waszych czworonożnych przyjaciół 👍🐱🐱🐶❤
    3 punkty
  9. Panowie, jeżeli słyszycie różnicę na plus, a co więcej jeżeli ta różnica jest Waszym zdaniem ogromna to super. Cieszę się Waszym szczęściem. Osobiście uważam, że to jest mocno przereklamowany upgarde. The Law of Diminishing Returns jest nam wszystkim doskonale znane (dotyczy wszystkich hobby zakupowych), ale to nie ten pułap cenowy Jeżeli ktoś ma ograniczony budżet, to może spokojnie sobie darować i też będzie happy. Peace
    2 punkty
  10. Nie wiem czy widzieli, czy nie, ale Burson wypuścił nowego klocka - Soloist 3X GT. Jak dla mnie to nie jest Grand Tourer tylko jakiś RS albo EVO co najmniej, bo specka gniecie. 10W mocy to może aż za dużo, ale można tu podłączyć wszystko, włącznie z głośnikami i subwooferem. Nowy Solista widzę jest na pełnym wyczesie, bo nie dość, że topologia Dual Mono, to na dodatek jest 6x v6 Vivid, dwa Muses 72320 dla lepszej kontroli głośności, odseparowana sekcja zasilania i chłodzenie z wentylem od Noctua. Skubany ma nawet trójstopniowy gain, żeby na czułych słuchawkach nie wypluło przetworników i gogle mi mówią, że jest już dostępny w oficjalnej dystrybucji u @Mayster Burson Soloist 3X GT (Grand Tourer) (audeos.pl) Nawet jakaś promka wjechała na start jak mówi cena. Dla mnie kosmos
    2 punkty
  11. Tak zrobiłem Zestaw CAN + iPower X kosztuje 1290 PLN, z czego iPower X 499 PLN, tzn. 40% ! Nie twierdzę, że poprawy nie ma żadnej, ale IMHO jest nieproporcjonalnie mała do ceny.
    2 punkty
  12. Taki hajp, że już widzę jak @Rafacio kupuje LCD-5 pierwszy na forum
    2 punkty
  13. Niestety wszystko idzie w złym kierunku, żeby jeszcze jakość szła do góry to ok ale jak czytam opinie o Stealth to wcale wybitne się nie wydają. To wojna cenowa a nie jakościowa.
    2 punkty
  14. Zdjęcia z licytacji, która BYŁA, ale się skończyła, bo ją wygrałem. 😉 Są to więc zdjęcia egzemplarza, który autentycznie posiadam. Nie zapytałałeś się czy z to z tej aukcji tylko stwierdziłeś, że licytacja. Może lepiej sprawdzić zanim wysunie się jakieś domysły? @marco-polo Potrafisz wysunąć nie sprawdzone domysły, a czy potrafisz przeprosić? Oto 3 ostatnie dacki, które kupiłem i się nimi tutaj pochwaliłem: Od góry: Monarchy Audio 22B z 2xpcm63k, DIY tda1541 NOS z lampami oraz Lite dac 83 z 4xpcm1704k
    2 punkty
  15. No wlasnie tak bardzo mi się podobają te słuchawki, że zanim zaczynam słuchac moich Verite, to chwile je zawsze oglądam i się ciesze jak małe dziecko z ulubioną zabawką Nie mam innego wyjścia i musze im dobrać braciszka, w postaci otwartej wersji Też ciut bardziej mi się podobają ze srebrnym grillem, natomiast małżonka stwierdziła, że zdecydowanie all black się ciekawiej prezentują. Ja natomiast lubie troche kontrastu, choć nie powiem, bo czarny grill też wymiata. Zobacz jak sie to drewno prezentuje na innym modelu (zdjecie znalezione w sieci) : Jest to African Blackwood 😍
    2 punkty
  16. Witam, tj. w tytule, kupię Chorda Hugo 2
    1 punkt
  17. Final Piano Forte X-CC Słuchawki są w stanie sklepowym. Ostatnia para dostępna w Polsce, zakupione 12.2020 r. temu bezpośrednio od oficjalnego polskiego dystrybutora - firmy Fonnex: https://www.fonnex.pl/product-page/piano-forte-x Objęte 24-miesięczną gwarancją. Kompletny zestaw producenta - słuchawki, etui, instrukcja, opakowanie oraz dowód zakupu. Możliwość zakupu słuchawek przez Allegro: https://allegrolokalnie.pl/oferta/sluchawki-final-piano-forte-x-cc-nowe-gwarancja-pl-vju Recenzje: https://www.audionervosa.pl/2019/02/final-audio-piano-forte-x-recenzja.html https://hifiphilosophy.com/recenzja-final-audio-design-porownanie-modeli-piano-forte-x-ix-i-viii/?caly-artykul=1 Cena: 9999 zł Możliwa jest również wymiana na coś fajnego (z dopłatą w obie strony). -------------------------------------------- MOJE KOMENTARZE Z POPRZEDNICH TRANSAKCJI SĄ DOSTĘPNE TUTAJ: https://forum.mp3store.pl/topic/158019-euter/?tab=comments#comment-1568079 --------------------------------------------
    1 punkt
  18. W knajpie zawsze są jaja. Tutaj z cyklu żebranie o kielicha... 🤣 "Tata nie bądź żyła, już jestem duża i jednego mogę"
    1 punkt
  19. No jak steak za mały dla niej to trudno aby nie pytała co jest nie tak
    1 punkt
  20. Nie podzielam tak entuzjastycznej opinii. Zmieniłem iPower na iPower X i szczerze mówiąc największą różnicę dostrzegłem na wyciągu bankowym
    1 punkt
  21. ifi Zen Can Review ifi Zen Can Measurements by GoldenSound (to ten co walczy z MQA)
    1 punkt
  22. Przecież jest zadowolony z Ultrasone Ed. Eleven, a wcześniej był z AKG K701
    1 punkt
  23. Będę szukać, przy czym dla mnie najważniejszy jest stan wizualny. Innymi słowy, jeżeli kupię, to ten egzemplarz, który wyda mi się najładniejszy. Mało to profesjonalne, ale w tym wypadku wygląd to kwestia podstawowa
    1 punkt
  24. Jest go sporo, ale można to łatwo kontrolować tipsami. Mi świetnie grały z Acoustune AET07. M3 na tle IT07 są ogólnie nieco cieplejsze i pełniejsze, ale grają też wyraźnie swobodniej (tubeless).
    1 punkt
  25. To dogadamy. Myślę, że warto posłuchać przy okazji Majkelowych sprzętów bo warto.
    1 punkt
  26. @Dirian przesłuchałbym na twoim miejscu: - CA Andromeda 2020 - gładsze i nieco pełniejsze niż OG, ale z nieco mniej rozciągnięte w ostatniej oktawie; - Fir Audio M3 - lekko ocieplone, bardzo dobra holografia, - 64 Audio Nio - neutralne w średnicy i górze, gładkie z podbitym basem i modułami, które umożliwią dopasowanie (warto na dzień dobry zmienić kabel); - MMR Gae Bolg z Prudence - kabelek Eletecha wyraźnie je poprawia (na zwykłym stocku nie będą technicznie wielkim skokiem względem IT07); - MEST MKII - świetne technicznie, ale mają jednak nieco podbity sopran, który odzywa się dość bezpośrednio; - Tralucent 1+X plus - wyrażone i bardzo przestrzenne granie, a przy tym nie są wymagające (stockowe nakładki są dziwne :D); - Craft Ears Aurum - naprawdę dobre technicznie W-shaped o bardzo szerokiej scenie. Kinera Nanna są bardzo spoko, ale nie jest to przeskok względem IT07. To samo z T9Ie. Prędzej poszedłbym w Metalure Wave z pojedynczym DD, które mogłyby spełnić oczekiwania (szalenie muzykalne granie z gładką gorą), a są tańsze. MMR GB mają podbite okolice 5-6 kHz i ciężko nazwać je stricte ciemnymi dokami Wyższa średnica jest stonowana, więc są wyraźnie wygładzone.
    1 punkt
  27. Dawno tu nie zaglądałem, a tu takie perełki. Dzięki Panowie! 🎵 Lajki jutro, dzisiaj I am empty.
    1 punkt
  28. Hej, miałem pierwsze, "miętusowe" Andro na własność przez kilka miesięcy, kupione na Mykupykusuperdeals Dla mnie to zawsze będą świetne słuchawki, ale do moich zapotrzebowań (głównie elektronika i metal) znalazłem wiele lepszych. Edit: no i autor wątku napisał, że potrzebuje rozrywkowego brzmienia, a takim bym Andro nie nazwał.
    1 punkt
  29. Za pośrednictwem kolegi @kurop kupiłem Aeon 2 Noire. Bardzo sympatyczny i przyjemny kontakt. Serdecznie polecam i dziękuję 😊
    1 punkt
  30. z Apple Music lossless co prawda słuchałem... Troszku się wzruszyłem...
    1 punkt
  31. Klawiaturka z trackpadem na całej jej powierzchni. Przyda się dla Nuc i7 i Audirvana. Za 200zł żal było nie brać.
    1 punkt
  32. Wysłałem koledze Sivga P-II i puściłem przelew, a on przesłał mi Beyerdynamic T5 v.2. Wszystko sprawnie, konkretnie i w miłej atmosferze. Polecam!
    1 punkt
  33. Morenika - Avishai Cohen
    1 punkt
  34. Dzisiaj premiera. Nasz Adam Bałdych gościnnie. https://elenamindru.bandcamp.com/album/hope
    1 punkt
  35. Sprzedałem DACa, wpłata poszła od razu, wzorowy kontakt, super podejście! Nic tylko polecić !
    1 punkt
  36. Kupiłem słuchawki, jak najbardziej polecam transakcje z tym użytkownikiem. Super kontakt, szybka wysyłka. Zdecydowanie pozytyw!
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności