Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.04.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Moje ulubione AKG znowu u mnie Za pierwszym razem ich nie doceniłem i niepotrzebnie je sprzedałem. Teraz chyba zostaną na dłużej
    11 punktów
  2. Myślę, że skoro już piątek, to można zacząć tworzyć listę kompromitacji tygodnia: - Astell&Kern - MQA - Tidal - ? Jeszcze wyjaśnienie nominacji. A&K - za numery z Tidalem. Tidal - za numery z MQA. MQA - za całokształt (brzmienie, zasada działania, model biznesowy).
    8 punktów
  3. Czyli astel niewinny, że daje andka sprzed wieków? A w temacie. Ten rzut biedronkowy uznałem za niewarty uwagi. Ale musiałem kupić żel dop wc i ....
    6 punktów
  4. Prawdziwy audiofil nie je miodu. Prawdziwy audiofil żuje pszczoły! HiFi HiRes HiMqa!
    6 punktów
  5. Uff, uspokoiłeś mnie Jak widzę jeden rabin mówi tak, drugi rabin mówi nie - czyli będzie ciekawie. @docentore Zdaję sobie sprawę z tego, że KSE mają na tyle specyficzną tonalność, że mogą komuś zwyczajnie nie podejść - moim zdaniem z neutralnego źródła grają elektronikę i metal (których słucham najwięcej) wręcz przeciętnie i brakuje im, jak to powiedziałeś, autorytetu na basie. Dlatego one potrzebują muzykalnego, cieplejszego źródła, które nie wyostrza góry. Pięknie mi grają z Mojo i Xdsd, a z kilkoma klasowymi dapami się po prostu zawiodłem, bo nie było tej magii. Po podbiciu basu pojawia się masa funu i uderza tak, że zęby wypadają, ale dalej ten przetwornik jest bardzo szybki i dół jest w dalszym ciągu niesamowicie dokładny. Moim zdaniem głowną zaletą KSE jest natomiast ich rzetelność i prawdziwość oddania instrumentów. Mam je od kilku miesięcy i one codziennie potrafią mnie czymś zaskoczyć, zawsze sprawiają mi masę radości. Z tym głównie będą się musiały zmierzyć Mesty, bo sama tonalność to już oczywiście kwestia osobista.
    6 punktów
  6. Wielki powrót do korzeni, czyli PC plus karta dźwiękowa, zakupiony Xonar ST, niedługo będzie test różnych źródeł, tyle się tego nazbierało u mnie. Na dodatek udało się wymienić kolumny na coś ciekawszego niż malutkie monitory. dokładniej małe podłogowe ELAC CL142
    6 punktów
  7. Mam wrażenie, że niektórzy z Was z zaskoczeniem odkryli na czym polega kapitalizm
    5 punktów
  8. To może i ja swoje trzy grosze dorzucę: Kiedy przyszły do mnie dzięki uprzejmości kolegi @Najner Campfire Audio Polaris i Senfer MT300, te ostatnie odłożyłem na półkę i prędko włożyłem w uszy Polarisy. Kilka utworów i już wiedziałem, że to jest to. Byłem pewien, że biją wszystkie moje słuchawki. Reminiscencja: przez trzy dni wcześniej słuchałem z moich IEM tylko Whizzer Kiling ze srebrną Satin Audio Meduza w balansie, z przekonaniem, że srebro nawet pozwoliło na kontrolę basu. Słuchanie bez porównań 1:1 może dać mnóstwo przyjemności i tyleż samo błędnych wniosków. https://muzostajnia.wordpress.com/2021/04/23/basoboje-polaris-x-one-senfer-mt300/
    5 punktów
  9. - Astell&Kern - MQA - Tidal - zdziwienie starych wyjadaczy tym jak funkcjonuje rynek audio - ?
    4 punkty
  10. 4 punkty
  11. Czasem odnoszę wrażenie, że "problem" jest błahy i nie ma co dyskutować (no, skłamałbym gdybym napisał, że tego nie lubię, wszak po części w tym leży istota tego i pewnie wielu innych hobby), a mianowicie: z jednej strony miesza się z błotem rozsądnie wycenione sprzęty, a z drugiej wynosi pod niebiosa te drogie, jednostkowe produkty. Ponadto, jeśli poruszamy się w kategorii dorabianych ideologii tudzież filozofii jakimi kierują się różne grupy (obiektywni/romantycy), deprecjonuje się podejście tych drugich. Tylko tyle albo aż tyle A skoro kogoś stać na zakup drogich Hifimanów czy bardziej sprzętowo - Lampizatora, to czemu psuć mu zabawę z kupna takiego sprzętu. Dla tej osoby taki wydatek rzędu kilkunastu tysięcy to może przecież być nawet mniejsza kwota niż paradoksalnie dla wielu użytkowników ten tysiaczek za taki czy inny Klocek Audio. I teraz można zadać sobie pytanie, czy ktoś kto kupił Toppinga czy Monoprice z THX'em w nazwie będzie w tym przypadku faktycznie rozsądniejszy? Może tak, może nie. Najważniejsze dla mnie to truistyczne "słuchać samemu" a że nierzadko przy tym też oczami, bo np. obudowa ładna? Ja ostatnio kupiłem sobie Astella (choć z tych tańszych) i codziennie przy kawusi jara mnie ten DAP bo odnosi się do pewnych emocji z korzystania z takiego a nie innego produktu.
    3 punkty
  12. Co Ty gadasz, winyl i nic poza tym.
    3 punkty
  13. Asertywność nie na tym polega. Łączmy się w bólu z Kolegami, którzy zostali zrobieni w ch...a
    3 punkty
  14. Ja tu zestaw do Cube apgrejduje, a oni Tidala wywalają. Ale mimo wszystko jestem zadowolony. Z kabla, nie z polityki Astella.
    3 punkty
  15. Dla mnie jedyne logiczne wytłumaczenie. Brak zasobów sprzętowych w starszych A&K jest dla mnie nie do pomyślenia. Player do streamowania muzy to nie sztuczna inteligencja z zaszytą koparką do kryptowalut. Mam podejrzenie, że Tidal jest licencjonowany na każdy model osobno, i teraz w A&K kombinują, które się "opłaca" odnowić, a które olać, żeby burza nie była za duża.
    3 punkty
  16. No dobrze, ale co w tym złego, że one grają wiernie, autentycznie, nie kolorują? Jeśli chcesz mieć kolorek, to sobie instalujesz Avid ProTools, teraz jest wersja bezpłatna, kupujesz kilka plug-inów i masz takie brzmienie, jakie chcesz. Do tego nie są potrzebne koślawo brzmiące graty za furę siana.
    3 punkty
  17. Kolega @manuelvetronapisał ciekawy tekst na temat Senfer MT300, porównując je z droższymi słuchawkami. Przymierzałem się do wrzucenia kilku zdań na ich temat, na szczęście już nie muszę, bo z Manu się zgadzam (z jednym małym dopiskiem - ten elektrostat odpowiedzialny za górę może niektórych delikatnie drażnić na talerzach w gorzej zrealizowanym rocku czy metalu. Elektronikę za to grają świetnie). https://muzostajnia.wordpress.com/2021/04/23/basoboje-polaris-x-one-senfer-mt300/
    3 punkty
  18. Do sprzedania legendarne UM MEST, najlepsze doki z jakimi miałem do czynienia. Kupione we wrześniu 2020 w MusicTeck. Posiadają oryginalny kabel, dużo lepszy od "innych zestawów". Wtyczka została przerobiona z 3.5mm na balans 2.5mm. Sprzedaję, bo mam w planach zmianę na MEST mk2. Stan idealny, pudełko i papiery oraz oryginalne tipsy w zestawie Cena **** sprzedane
    3 punkty
  19. 3 punkty
  20. Beyeroza ma się u mnie dobrze... Dzisiaj u mnie na głowie pojawiły się DT1990 Tak sobie myślę, że rozsądnym rozwiązaniem byłoby sprzedanie wszystkich pozostałych słuchawek
    3 punkty
  21. I to jest bardzo fajny temat i wątek dykusyjny - problem jest tutaj bardzo podstawowy. Mamy formaty które odwzorowują nagranie w cyfrowej domenie, przesuwając ewentualne niedoskonałości poza próg percepcji, technicznie już dawno osiągnęliśmy ten poziom. Natomiast problem zaczyna się kiedy używamy nieostrych określeń typowych dla audiofilizmu (który notabene sam na swój sposób lubię). Bowiem, co to znaczy "grały znakomicie". Nie jesteśmy w stanie tego jednoznacznie zdefiniować a co dopiero zmierzyć. Jaki zestaw parametrów pomiarowych będzie składal się na "gra znakomicie". Możemy zmierzyć jak wiernie przechodzimy z zapisu analogowego na cyfrowy i odwrotnie w obrębie jakichś parametrów. Pośrednio wspominająć o według mnie zbyt wyegzaltowanej roli samych konwerterów (układów konwersji D/A) w torze audio, notabene już dawno delta-sigma prawie w każdej dziedzinie prześcignęła technicznie wielobitowce, mimo swojej prostrzej kontrukcji, co inżyniersko jest akurat zaletą... Przechodząc więc płynnie to sensu hi-fi i audiofilizmu. Dla mnie nie sposób tego ułożyć tak, że mamy tutaj jeszcze sferę przyjemności i tego co konkretnego użytkownika przekonuje, zwodzi na tyle skutecznie aby dał się oszukać, że to co odtwarza to muzyka na żywo albo aby wywołać w nim gęsią skórkę. I to, za czego pomocą osiągnie się ten stan, wcale nie musi być wierne, technicznie doskonałe, inżyniersko wybitne. Wręcz przeciwnie, często jest niedoskonałe ale wywołuje w nas emocje. Czy obrazy znamienitych malaży, które wywołują tyle emocji wśród ludzi lubiących malarstwo są wierniejsze niż fotografie? Ano nie, ale wywołują emocje, hołdują również jakiejś filozofii, ideałom - ideologii, przekładają się na styl życia, styl bycie, niejako współdefiniują nas samych. To samo dzieje się w "audio" Niektórzy słuchają po prostu muzyki w satysfakcjonującej jakości, ale są też tacy którzy współdefiniują siebie poprzez wyznawanie filozofii nt. brzmienia i budowania systemu - tworzenia docelowo emocji w nich samych. Przecież dla niektórych ludzi audio to religia, w której mamy również kościół i wyższych i niższych kapłanów - guru i recenzentów. Jeżeli taki Kapłan powie, że coś gra wybitnie, to gra. Nie ma dyskusji Najfajniejsze jest to, że mamy tu miejsce dla wszystkich
    3 punkty
  22. Czasami dobrze być tradycjonalistą w pewnych sprawach
    3 punkty
  23. O percepcji odbioru muzyki i estetyki muzycznej : https://edu.pjwstk.edu.pl/wyklady/wspmu2/scb/main79.html
    2 punkty
  24. 2 punkty
  25. 2 punkty
  26. To możesz wziąć bezpiecznie od kolegi wyżej, albo poszukać czegoś innego. Ja jako wielki fan marki BQEYZ poleciłbym KC2, tutaj masz zrównoważone granie, albo BQ3 ekstremalny bas, ale jako, że lubisz metal, to trochę by zamulało Z innych słuchawek TinHifi T2 plus, myślę że by Ci podszedł. Ze względu na czyste średnie i lekko podbity bas. Ale niestety dość średnia jakość wykonania. Wyglądają super, ale z czasem coś może zepsuć, przynajmniej mi się zepsuło i w internetach też widać rozczarowanie. Najnowszy Moondrop Aria też sie bardzo pozytywnie prezentuje, ale niestety trzeba za niego trochę więcej zapłacić :/ Może Moondrop SSP byłby lepszym wyborem, bardzo czyste średnie, podbity bas, ale bardzo bezpiecznie i nie aż tak męcząca góra. Jeśli lubiłeś wysokie tony V90, to i SSP nie byłby dla Ciebie problemem.
    2 punkty
  27. Okej, byłem wczoraj w mp3store w Katowicach i miałem okazję sprawdzić kilka par. Nie miałem niestety bardzo dużo czasu, nie zrobiłem sobie też zbytnio notatek na gorąco, także będzie z pamięci. Źródełkiem było Mojo, natomiast ampy były 2 tj. mój Bacillus i Monolith THX AAA. Skupię się raczej na kwestiach tonalnych - scenicznie było raczej porównywalnie i pewnie potrzebowałbym też usiąść na spokojnie w domu aby rzetelnie do tego podejść + ograniczenia źródełka też pewnie zrobiły swoje. 1) Monoprice Monolith M1070 - kawał słuchawek i to widać i niestety czuć. Pałąk obity jest bardzo miękko i nacisk rozkłada się bardzo dobrze, natomiast miałem dziwny problem z dociskiem, a raczej jego brakiem. Słuchawki wydawały się być stworzone na kogoś z bardzo szeroką głową i przez to docisk był zerowy - zwyczajnie nie mogłem ich dobrze ułożyć. Cały czas miałem wrażenie, że między skórą głowy a padami jest przerwa jak nie z jednej, tak drugiej strony. Z uwagi na masę i wspomniany problem z ułożeniem bałem się swobodnie rozglądać z obawy przed ich zgubieniem. Brzmienie skojarzyło mi się od razu z LCD-2C (z pamięci, mogę się mylić), z tym zastrzeżeniem, że nie grają tak dużym dźwiękiem, ale za to bardziej precyzyjnie. W zakresie 2-5 nie mają też chyba takiego spadku jak LCD-2C co sprawia, że damskie wokale nie sprawiają odsuniętych. Wysokie też o lepiej zaznaczonej obecności i nie tak podkolorowane, jak w 2 Classic. Granie zachęcające do odkręcenia potka i w swojej cenie naprawdę warte polecenia, ale dla mnie kwestie ergonomiczne niestety je dyskwalifikują. Skoro w salonie nie mogłem przestać myśleć o tym, że jak się obrócę szybciej to spadną mi z głowy, to tym bardziej w domu dostałbym z nimi szału. Szerokie głowy i ludzie przyzwyczajeni do większych sprzętów - polecam mieć je na radarze. Porównując wzmacniacze - musiałbym się bardzo skupiać i analizować nagranie, żeby wskazać jakąś różnicę. W konfiguracji razem z Mojo - remis. 2) Fostex TH610 - na początku totalne zdziwienie, bo grały jak zepsute. Od razu pomyślałem, że coś musi być nie tak i faktycznie, w jednej muszli była zamieniona polaryzacja. Po przepięciu już wszystko w porządku - pierwsze wrażenie to wysoka kultura. Dźwięk bardziej jak z słuchawek otwartych, o przyjemnych miękkich (ale nie rozmytych!) krawędziach. Spodziewałem się po nich V-ki, natomiast ja jako V-ki w ogóle ich nie odbieram. Może bardziej lekkie U i to też nie do końca, bo bas jest wg mnie ani nie podbity, ani nie cofnięty; średnica też umiarkowanie blisko a co do góry, to bardzo przyjemne w porównaniu do moich MSR7. Lubię, kiedy słuchawki mają płasko albo górkę w okolicach 3-5 / 6 kHz, bo to w moim odczuciu bardzo ożywia przekaz i w TH610 to jest, natomiast w MSR7 ten akcent położony jest troszkę wyżej i przez to są zauważalnie chłodniejsze i mają skłonność do bycia na granicy sybilizacji. Spodobały mi się jako bardzo udany całokształt. Niestety chcę otwarte i musiałyby mnie niesamowicie porwać, żebym się na nie zdecydował. Porównanie wzmacniaczy - lepsza separacja jeśli chodzi o średnicę na Monolicie. Na Erzetichu dostawały kapkę ciepła ale kosztem czytelności, natomiast nie były to duże różnice. 3) Dan Clark Aeon 2 Open - niestety poza budżetem, natomiast zagrały zdecydowanie najlepiej. Przede wszystkim techniczne możliwości były tu na najwyższym poziomie spośród wymienionych, zarówno jeśli chodzi o fakturę basu i czytelność, jak i wysokie tony - podane bardzo czytelnie, bez jakiegokolwiek wrażenia przejaskrawienia i z kulturą. Słychać, że robią to bez wysiłku i gdyby nie fakt, że oczekiwałem czegoś grającego bardziej widowiskowo w sensie rozmachu (i nie jest to zarzut do Aeonów, bo to samo mogę powiedzieć o pozostałych parach) to nie wiem, czy bym nie brał ich na celownik. Trzeba im oddać, że grają naprawdę klasowo i robią to w sposób wysmakowany. Co do wzmacniaczy to znowu minimalnie lepsza separacja / szczegółowość na średnicy na THX AAA. 4) Hifiman Sundara - słuchałem dosłownie minutę, bo dostałem telefon i musiałem się zbierać, ale mimo raczej lżejszego basu bardzo dobrze różnicują dół pasma, natomiast w stosunku do pozostałych odebrałem je jako bardziej "dźwięczne". Nie miałem czasu węszyć dalej, ale coś jest na tej średnicy (na plus). BONUS: miałem ze sobą też HD600, żeby mieć referencję oraz przy okazji wpiąć je dla porównania w transparentny wzmacniacz (za jaki uchodzi THX AAA) no i wyszło, że bardziej podobają mi się na Bacillusie Na THX AAA było aż sterylnie i ta lekka bułeczka na basie, której słuchawki dostają na Erzetichu działa wg mnie na ich korzyść. Co tu począć? Może to kwestia budżetu, ponieważ ze wszystkich wymienionych par ani razu jak to się mówi kopara nie opadła. A może tu trzeba inne źródełko? Przy następnej wizycie będę próbował złapać Bursona Playmate 2. Pan w salonie podsunął mi jeszcze pomysł Sonorusów VI, które może będzie okazja sprawdzić. Na dniach powinienem mieć jeszcze ibasso SR-2 od bigmarasa więc zapoznam się z nimi na spokojnie w domu. Przychodzi wam coś jeszcze do głowy? Coś, przy czym główka będzie sama chodzić, a nóżka tupać?
    2 punkty
  28. Planuję jakieś większe porównanie, a na razie na szybko. AG to taki dziwny twór Gra trochę jak Andro 2020 bo średnica jest bardziej wypchnięta niż w OG, trochę przypomina też OG z racji zbliżonego strojenia sopranów, choć z wykresu wynikałoby większe podobieństwo do 2020. Poza tym najbardziej kojarzą mi się z... Solarisami Średnica w 2020 mimo, że delikatniejsza to jednak jest wyraźniej słyszalna, bardziej klarowna. W AG średnica jest gęsta i przez to trochę szczegółów może się zagubić. AG ma dwa dodatkowe przetworniki i to da się odczuć. Bas uderza zdecydowanie mocniej i dociąża też wspomnianą średnicę. Andro 2020 dzięki stosunkowo neutralnemu strojeniu są dość uniwersalne, natomiast AG mniej. Zauważalnie lepiej brzmią wg mnie w szeroko pojętej elektronice, a ich maniera przypomina mi LCD-4.
    2 punkty
  29. w astelu siedzą jacyś dziadersi, którzy myślą, że robią tak kosmiczne sprzęty, że się je stawia po zakupie w szklanej gablocie i żadne tajdale i hajresy z muzyką są już niepotrzebne. powinni jeszcze zrezygnować z wyjść i wejść, byłby sprzęt gabinetowy! pazerne dziady generujące pijarowy bełkot, gdy chodzi tylko o kasę
    2 punkty
  30. Na Sony center jest promocja na walkman z serii nw-a100. Cena po dodaniu do koszyka spada do 999 pln. https://scentre.pl/shop/product/show?produkt=sony_walkman_a100_zaawansowany_odtwarzacz_muzyczny_z_serii_a_nw_a105g_zielony Przypominam tak tylko że system to andek 9.0 i tidal parę lat jeszcze pochodzi.
    2 punkty
  31. . pisane przez Tapatalk mobilnie, przepraszam za literówki itp.
    2 punkty
  32. "Przysłuc**ję" się czyli czytam wątek dokładnie. I wiecie co ? Przymierzałem się do jakiegoś Astella żeby w końcu zobaczyć jak te klocki grają, ale jakem partykus to po takim numerze jaki wystrugali klientom, na pewno tego nie zrobię. Po prostu. Tak dla zasady. Rozumu może ich nauczyć tylko portfel klienta.
    2 punkty
  33. Thieaudio wypuściło dwa nowe modele, pozycjonowane poniżej Clairvoyance i Monarch - Excalibur i Oracle.
    2 punkty
  34. MESTY zjadają KSE na śniadanie. Poziom basu w MESTACH nie jest bassheadowy ale jakościowo jeoiej jest, bas ma większy autorytet z dynamika w porównaniu do Est w siurkach. Są gusta i guściki wg mnie jest odwrotnie. Ale obie pary to bardzo zacne doki.
    2 punkty
  35. @Najner edytowałem post, bo za mało precyzyjnie napisałem. Chciałbym tylko dodać, że nie masz się czego bać. Ogólnie jeśli ocieplasz kse to mesty będą wymagały podobnego, a może nawet mocniejszego traktowania.
    2 punkty
  36. Piotr ma w ofercie nową wersję WBA Elecrton Opis: Electron ORT to wzmacniacz typu OTL. Użyte lampy to 1 x ECC88 Gold Lion, 2 x 2A3 Electro Harmonix, 4 x 6S41S. Lampy mocy pracują po dwie równolegle w każdym kanale co pozwala na zejście z impedancją nisko mimo, że wzmacniacz to OTL. Moc standardowo 2 x 4,5W osiągalne już od impedancji obciążenia 20 Ohm. Może być ustawiony nawet na 2 x 7W, ale wtedy będzie bardzo mocno się grzał i żywotność lamp spadnie. OTL tylko w sekcji audio (bo są jeszcze prostowniki do separatora i sterowników zegarów VU) wzmacniacz ma 8 niezależnych zasilaczy pełnookresowych, w których pracują łącznie 32 diody półprzewodnikowe. Budowa wzmacniacza WBA w tej architekturze (w 100% na diodach próżniowych) nie byłaby możliwa. Konstrukcja zakłada zasilanie zbudowane tak by każda z lamp miała swój oddzielny zasilacz wraz z prostownikiem, ewentualną stabilizacją i filtrami RC. Na pokładzie zdalne sterowanie głośnością. Wzmacniacze WBA są zbudowane w oparciu o przewodniki wykonane z miedzi OFC. Zastosowanie przewodników na bazie srebra przy tym typie konstrukcji (praktycznie brak sprzężeń zwrotnych & OTL) zbytnio rozjaśniałoby dźwięk. Tor audio jest maksymalnie krótki, a dużą ilość elektroniki determinują zasilacze. Lampy są zasilane z transformatorów toroidalnych oraz tradycyjnych - kształtkowych jeśli wymaga tego konkretny obwód (eliminacja zakłóceń z obwodów żarzenia lamp typu THT). No i pojawił się też WBA Virtus 2A3 To także OTL 2 x 1,3W / 40 Ohm impedancji wyjściowej. Lampy 2 x 2A3 (pracują jako preamp/sekcja wstępna) oraz 2 x 6S41S (pracują jako stopień mocy). Architektura jest zbliżona do Electrona ORT z tym, że w stosunku do niego uproszczona o brak dodatkowych lamp mocy oraz sterownika w postaci ECC88.
    2 punkty
  37. Fajna cena, jak nie sprzedasz ich do dnia mojej wypłaty, to wezmę je i staną do boju z KSE1200
    2 punkty
  38. A czy wiernie bez kolorowania to znaczy sucho, bez emocji? Czy jak sobie pójdziesz na koncert czy choćby posłuchać orkiestry dętej bez nagłośnienia to jakie masz odczucia? Wpis majkela dobrze to oddaje. Dla mnie granie tych daców nie ma nic wspólnego z autentycznością.
    2 punkty
  39. Doinstalowany (xapk) Tidal działa. Nie działa ten zainstalowany przez Astella (Tidal ak). Problem w tym, że one brzmią inaczej i nie każdy będzie preferował doinstalowanego. Ja akurat wolę doinstalowanego, na wszystkich AK jakich słuchałem (SP2000, Cube, Alpha, SA700) ten ma lepszą głębię, wypełnienie środka, holografię. Ale za cenę mniejszej sceny i rozdzielczości, ogólnej efektowności brzmienia. Tak czy inaczej, jak Astell chce być premium to takie wpadki nie przystoją. Dla mnie Tidal to 100% funkcjonalności urządzenia. Bez tego grajek nie istnieje bo z plików nie słucham.
    2 punkty
  40. No właśnie one tego nie robią. Ten dźwięk to jest dmuchana lala zamiast kobiety, chociaż kolor skóry, włosów i oczu "jak w naturze".
    2 punkty
  41. To Twoje Centrum Dowodzenia ? Mostek AudioKrążownika ? Kłaniam się z szacunkiem "czapką do ziemi po polsku" ! Wow !
    2 punkty
  42. U mnie w domu.. taki gość.. @kurop dziękuje za zaufanie
    2 punkty
  43. DT1990 mają pik na sopranie na 10 dB Jak byłem młodszy, to lubiłem takie słuchawki, pewnie dlatego, że w muzyce na żywo słyszałem soprany bardzo wyraźnie. Teraz już słuch chyba mam nieco gorszy I podkręcone soprany w słuchawkach zaczęły mi przeszkadzać. Jeżeli tego nie próbowałeś, to proponuję po prostu użyć equalizera i w okolicach 8 kHz odjąć jakieś 5 - 6 dB. Powinno być lepiej. Na stałe taki efekt można uzyskać zmieniając wkładki akustyczne na te od Amiron Wireless.
    2 punkty
  44. Króciutko o tworze inżynierów, co zbudowali m. in. serię K7xx : Austrian Audio Hi-X55. Słuchawki bardzo szybkie, rozdzielcze w diabły i dynamiczne. Absolutnie niewiarygodna stereofonia jak na zamknięte, wręcz nienaturalna. Problemem tych słuchawek jest strojenie, balans tonalny. Otóż środek jest totalnie spieprzony. Na 1,2kHz jest pik 5dB, potem dołek od 2,5 do 6,5kHz. Bez EQ męczy to bardzo szybko. Przypominają pod tym względem Ultrasone Signature Pro. Po wyrównaniu eq parametrycznym, grają bardzo przyjemnie, ale IMO tak nie powinno to wyglądać w słuchawkach w ogóle, zwłaszcza studyjnych. Co jak co, ale środek powinien być równy jak stół, bo skraje pasma to rzecz preferencji. Co do góry i basu, to dół jest stonowany, ale potrafi się odezwać kiedy trzeba, ilościowo raczej wyważony, jednak impakt ma jaki potrzeba. Góra nie tak agresywna jak np. w Beyerach DT880 czy 1990Pro, ale coś na modłę K701, także tu jest wręcz wzorowo. Jeśli ktoś potrzebuje zamkniętych słuchawek o superpanoramie stereo ze świetną lokalizacją źródeł pozornych, z fajnym detalem, szybkich i bardzo dynamicznych, pod warunkiem, że dysponuje w torze dobrym EQ, to niech bierze. Na kolorowanie czy ciepełko nie ma co liczyć, te słuchawki tego nie dodadzą. A krzywizny w pasmie nie polepszają odbioru, a wręcz przeciwnie, nie wiem, o co chodziło autorom, czy te okolice 1 kHz to jakiś ich fetysz czy co, nie wnikam. Do tego jakość wykonania i trwałość użytych materiałów to jest mistrzostwo, po prostu tautoński czołg.
    2 punkty
  45. @zielinskitomaszSreberko bardzo dobrze podziałało na Ether z SP400 i M400. Góry jest tyle co w oryginalnym VIVO, czyli w sam raz. BTW: z lampą OTL świetnie grają niskoomowe Ethery. Dzisiaj przyjechał Sinus na testy- po 5 minutach słuchania zadzwoniłem, że sie decyduję. To będzie dłuuuuuga noc. Jest pięknie .
    2 punkty
  46. to chwyt na chwytanie klientów za jajka - jadąc na popularności Mest, zawsze się znajdzie ciekawych o ile można lepiej bez względu na cenę, bo co tam niby kosztuje 6k$ - przecież nie przetworniki, a obietnica "magii" bardziej mnie ciekawi jak zagra Mest mk2, bo... przymierzałem się do Mest w okazyjnej cenie od @Mayster ale korzystając z nieustającej uprzejmości @docentore posłuchałem Mest przez tydzień i jednak się nie skuszę dlaczego? Mest są bardzo dobre, nadają się na allroundery, bo wszystko robią prawie dobrze... i to jest też ich wada, bo nic też nie robią zachwycająco, bo choć grają angażująco, są szybkie, przestrzenne, schodzą z przytupem nisko, wchodzą z wigorem wysoko, i nie brakuje im rozdzielczości i są zgrabnie te wszystkie przetworniki zestrojone - to nie ma nigdzie magii, a to miały dla mnie kiedyś Andromedy, z którymi wytrzymałem długo, a nawet kilkakrotnie, albo ex800/1000, których miałem też kilka. i to mają Zeusy, z którymi wytrzymuję już ponad rok - przy nich w Mest średnica dla mnie jest nudna, brakuje szaleństwa ale w okolicach 1k$ Mest to konkretny zawodnik - do tego ergonomia dobra jeśli Mest mk2 będzie na takim samym poziomie technicznym, ale ciekawiej zestrojony - i pojawi się "magia" - to lepiej dopłacić - bo już teraz Mest gra lepiej choćby od tych starych rozlazłych wooferów w EE co popuszczają do średnicy (nowe ponoć lepiej się kontrolują) Mest posłuchane na Satin Audio Athena 4x/DX300 amp11mk1
    2 punkty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności