Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.03.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kilka zdań o AKG K812pro Tor> wzmacniacz T+A 1500r (wzmacniacz) HiFace DAC oraz Kenwood DM7090 jako DAC, laptop oraz pliki. Słuchawki bardzo wygodne, bardzo dużo miejsca na ucho, sporo więcej przestrzeni między uchem a driverem niż w Beyerach T1. Wykonanie bardzo dobre, metalowe wykończenia, są dosyć masywne, bardziej stabilna i nie tak krucha konstrukcja jak seria AKG K7xx. Jak grają? Pierwsze co rzuca się na ucho to ogromna scena, K812 bez większego problemu potrafią wychodzić poza obrys głowy na szerokość, uczucie głębi oraz wysokości jest również imponujące, moje Beyery T1 przy nich grały bardzo przewidywalnie w kreacji sceny, generowały ją w znacznie mniejszej skali. AKG zagrały bardzo dynamicznie, czasem miałem wrażenie siedzenia w środku sceny, czasem dosyć mocno wypychały tą scenę przed słuchacza, pod względem rozkładania źródeł pozornych AKG są bardzo elastyczne, nie raz wokale grały na "twarz" a również z niezłej oddali. Barwa neutralna, albo neutralno-jasna, wysokie tony miały bardziej odczuwalny peak niż T1, czasem w gorszych realizacjach dawało się we znaki, jeżeli zapodałem dobrej jakości plik w dobrym wykonaniu wszystko wracało do normy. Beyery T1 miały bardziej równą górę, była minimalnie ciemniejsza, AKG mimo to w większości wypadków miały bardziej przyjemna w odbiorze górę. Środek pasma deczko mocniej podbarwiony w K812pro, na ślepo bez spoglądania w tabelki gdzieś poniżej 1khz czuć mocniej średnicę, Beyery wydalają się bardziej równe. Niskie tony i tu spore zaskoczenie.. AKG dzięki takiej budowie padów dzięki czemu mogły generować tak dużą przestrzeń tworzyły bardzo rozdzielcze, głębokie, nośne niskie tony, zaskoczyło mnie też zejście basu, może nie było tak mocne jak z planarów, ale bardzo niewiele brakowało. Beyery T1 grały jak by miały to robić trochę na sile, trochę przyduszone, dosyć równe, przewidywalne granie, zapewne są zbyt wymagające od toru i coś je trzymało i nie pozwalało uwolnić. AKG cechowały się wyśmienitą holografią, ogromną sceną, są też bardziej zwiewne, nośne, nie tak gęste. Zauważalnie lepiej się zgrywały z moim torem. Ciekawostką jest też, że w AKG jak i Beyerach dało się wychwycić charakter stosowany w ich tańszych modelach, miałem takie wrażenie jak bym słuchał w niektórych aspektach DT880 z K702/Q701, oczywiście to wyższa klasa dźwięku ale jakiś związek w charakterze był słyszalny. AKG bardziej energiczne, przestrzenne, zwiewne, twarde, zarysowane zaś Beyery spokojniejsze, nie tak przestrzenne, bardziej przyduszone i zaokrąglone kontury. Na ten moment AKG K812pro to były najlepiej grające słuchawki jakie miałem na głowie. Dziękuje Domi za użyczenie ich na test :3
    9 punktów
  2. A już myślałem, że audiofilstwo u mnie zdechło😉 IsoAcoustics Gaia III podkładki zwane izolatorami akustycznymi. Po zamontowaniu tworzą jakby poduszke powietrzną, w moim przypadku pod kolumnami. Chciałem sprawdzic cóż to za mity kryją się w tylu pochlebnych opiniach, wypozyczyłem do testów i zostają. To nie jest gadżet, po tym co usłszałem, trzeba te izolatory potraktować jako nieodzowny element toru. Choć wcześniej nie miałem na co narzekać, to dawno nie doswiadczyłem tak ewidentnej zmiany w brzmieniu. Zwłaszcza prezentacja sceniczna, jest spektakularna, wypełnia teraz całe pomieszczenie, do przodu, do tyłu i na boki. Barwa zyskała na klarowności, góra pięknie wybrzmiewa, bas sadzi az miło🙂 Przy zakupie dwoch kompletów tanio nie jest, ale jest to jeden z moich najbardziej udanych zakupów. Takich różnic nie słyszałem testując dużo droższego DACa, czy też kable IC lub zasilające. Polecam innym posiadaczom kolumn, a pod DAC lub wzmaka może też warto spróbować.
    4 punkty
  3. Taki to jest nasz krzyż, który dzwigamy i sami go sobie wybraliśmy. Krzyż z lamp elektronowych Coż to byłaby za droga do audiofilskiej nirvany gdyby wystarczyłoby po prostu włączyć guzik we wzmacniaczu żeby to grało. Gdzie trud, znój, gdzie cierpienie i nagroda ja się pytam Rozumiem Was w pełni Bracia i Siotry i łączę się z Wami w bólu albowiem "per aspera ad astra". PS. Czy mówiłem już, że warto na gorsze dni mieć po prostu jakiś sprawdzowny tranzystorowy AMP plug'n'play?
    3 punkty
  4. Prawdopodobnie pomaga na mały głód
    3 punkty
  5. Empire Ears podejście drugie. Niezrażony tym co pokazały Nemesis, po rekomendacji przez @Inszy postanowiłem posłuchać Valkyrie. Bardzo dziękuje @tornvaldza taką możliwość. Są przepiękne 😍
    3 punkty
  6. Co ten Geddy wyprawia w Temples of Syrinx o matulo... słuchać głośno i obserwować reakcje ciała, ciarki murowane.Znakomita płyta, spośród kilku lepszych które Rush wysmażył 2112 to jednak mój ulubieniec.
    2 punkty
  7. @Spawn W swojej wypowiedzi opisałem, co wpływa na charakter basu, ale nie piszę co ktoś ma robić i co jest najlepszą opcją, bo to każdy sam ocenia Zmieniam na wyższej jakości przewodnik o ulubionej charakterystyce, komuś innemu będzie pasowała stockowa konfiguracja, a jeszcze ktoś inny w ogóle nie kupi słuchawek EE z linii X, bo charakter basu mu nie pasuje i nie ma zamiaru bawić się z tipsami czy kablami. Z każdymi słuchawkami tak to działa. Nie "odpowiedzialny", a "odpowiada". Pierwsze sugeruje, że jest coś nie tak, ale słuchawki grają przecież tak, jak założyła to sobie firma. Inaczej nie wpuściliby ich do sprzedaży lub dobrali inny przewodnik. Empire Ears postawiło na Aresa II i stockowe granie jest takie, a nie inne. Jak mam tu winić kabel za coś? Masz furtkę do zabawy innymi przewodami w postaci gniazda 2-pin. Sam korzystam z niej, ale nie jest to równoznaczne z tym, że oceniam Aresa II jako "kabel do śmieci".
    2 punkty
  8. Dla mnie zmiany w zasilaniu były chyba najbardziej odczuwalne w tych sprzętach które do tej pory miałem, bardziej niż interkonekty a tym bardziej kable USB. Dawno temu pamiętam, że popularny niegdyś fiio d03k taishan dostał niezłego kopa jakościowego i otwarcia przestrzeni, takiego oddechu na zasilaczu DIY wielkości mikroforuma wykonanym przez Mikołaja. Dalej to by były przygody z Headonikiem/Sonikiem 2 gdzie miałem wersje Basic z modowanym zasilaczem Abasco, Headonica najbardziej dopakowanego w wersji bateryjnej w jednej budzie Hammonda (GS/P Box), a w przypadku Sonica to udało mi się swego czasu dorwać bodajże tego porecenzyjnego z 6moons w oryginalnej czarnej obudowie i tu z miejsca mogę napisać że to najlepsza buda w audio z jaką się spotkałem, czy w ogóle najlepiej wykonany elektroniczny sprzęt użytkowy of all time. O dziwo dźwiękowo też sprawił na mnie mega wrażenie i zaryzykowałbym stwierdzenie, że grał nawet lepiej niż mój późniejszy Sonic już w chińskiej obudowie zastępczej DIY Więc może weszlibyśmy tu w dalsze tematy sprzyjające rozważaniom z kategorii "audio-voodoo" i jaki wpływ ma odpowiednie dociążenie sprzętu (chyba 7 czy 8 kilo ten Sonic ważył). Wracając do Headoników w różnych wersjach, to porównywałem je mając je wszystkie na biurku wraz z tym kolosem-Sonikiem 2 w rewizji bodajże D. Tak jak na początku wydawało mi się że nic lepszego od podstawowego Headonica nie znajdę, tak wyszło jak na dłoni że jednak bateryjny grał lepiej. Ale niekoniecznie lepiej od Sonica, nieco inaczej. Generalnie kwestia preferencji, ja wybrałem wtedy Sonica ze względów praktycznych, nie chciałoby mi się po prostu ładować baterii Swego czasu dopakowanie zasilania w mojej lampucerze cs4397 zrobiło na mnie mega wrażenie pod względem tego jakiego kopa ten daczek dostał. W sumie dość powiedzieć że niedawny mój set oparty właśnie na takim daku sprzed czasów prehistorycznych i Sonica jeśli chodzi o wygar nie ustępował praktycznie Burkowi C3P, a może nawet sprawiał wrażenie jeszcze większego wariata Także choćby to podpowiada mi, że w Bursonie zasilanie jest super. Inna sprawa, że moje wcześniejsze sprzęty miewały delikatne problemy z szumem na wysokoskutecznych słuchawkach. Ale to być może zasługa USB na Tenorze. Teraz na Burku C3P cisza jak makiem zasiał. Aaa no i byłbym zapomniał. Kabelki. W Burku póki co mi się nie chce kombinować, ale zarówno Sonic jak i Lampucerka zmieniły mi się "nieco" po podpięciu kabli od Majkela, za które w sumie fortuny nie dałem a które dały mi też w mojej ocenie większy przyrost jakości niż interkonekty i USB
    2 punkty
  9. Ukryty tunel w Mario.mp4
    2 punkty
  10. @Palpatine chyba słabo się ze źródłem zgrały, skoro był jakiś kocyk na średnicy. Na SA700 słuchałeś? Starsza seria EE lubi nieco bardziej technicznie, a mniej organicznie brzmiące DAP-y. Odwrotnie do Andromed, chociaż te IMHO są bardziej uniwersalne pod kątem doboru źródła. Andromedy stawiają słuchacza niejako w centrum sceny i dookoła niego grają swój spektakl. Nemesis czy też LX prezentują dźwięk przed słuchaczem, a do tego mocny dół może sprawić, że scena na szerokość wyda się nieco ograniczona. Nie, słuchawki same w sobie także różnią się "czarnością" tła i poziomem zniekształceń, co wpływa na czystość dźwięku (to nie to samo co klarowność przekazu). Takie DUNU Titan6 są gęste, dość basowe, a grają bardzo czysto jak na single DD za mniej niż 150 USD. LE Aether R czy Craft Ears SIX na tych samych DAP-ach co Andromedy "prezentują" ciemniejsze tło. @Spawn Masz rację, że charakter basu w EE może być bronią obosieczną. Jednych przekona, a innych odrzuci. Wcale mnie to nie dziwi. Tak ogólnie, to charakter dołu w Bravado, Vantage, Nemesis i Legend X wynika w dużej mierze z dodawanego z nimi Aresa II - on jest specyficzny, ponieważ "rozluźnia" bas (podbija też lekko midbass, ale to inna sprawa). Nawet tańsze kabelki jak Ego Audio Sake (SPC) wyraźnie utwardzają bas i poprawiają kontrolę. LX z takim Ego Audio Gin wydają się dobrze wyważone nawet.
    2 punkty
  11. @Corvin74 Uprzejmie donoszę że Focal Clear Mg oraz Radiance są w drodze do mojego kiosku. Zapraszam na kawę i słuchanie. Oczywiście w reżimie sanitarnym
    2 punkty
  12. Bo to bardzo dobre słuchawki są 🙂
    2 punkty
  13. Humor i muzyka w jednym 😄
    2 punkty
  14. Tu chyba faktycznie najlepiej przetestować/samemu posłuchać, albo po prostu dorwać coś gdzieś na jakimś promo/z dobrym rabatem żeby potem nie żałować decyzji. Generalnie z tego co widzę, to jedni zmieniają sprzęty, wymieniają się i sporo testują i słyszą różnice między poszczególnymi klockami określając je jako "różnice klas". Być może zwyczajnie więcej słyszą, albo wiedzą jak słuchać żeby coś wyłapać. Mi się niby wydawało zawsze że wiem co słyszę i czego szukam, ale jak przychodziło co do czego to się okazywało, że mój super-duper-wypasiony tor pieczołowicie przygotowany gra mi może lepiej, ale niekoniecznie zaraz zgoła odmiennie chociażby od pierwszego lepszego starego CD z lat 80/90 z łapanki. Nie tak dawno miałem z kolei takiego "laga" słuchowego że SR25 od Astella grał mi niemalże nierozróżnialnie z Bursonem C3P. Być może to przez to że ja przez większość czasu słucham raczej cicho, to może trudniej wyłapać różnice. Inna sprawa, że taki Burek ma niezaprzeczalnie niesamowitego kopa i drajw w brzmieniu jak go głośniej podkręcić - napędzi pewnie większość słuchawek typu premium. No i dodatkowo prawdziwa klasa takiego czy innego urządzenia wychodzi mi jak po prostu łapię się na tym, że nie chce mi się przestawać słuchać muzyki bez względu na to co tam aktualnie leci na playliście. I tutaj zarówno Burek jak i AKacz spisują mi się świetnie. W dłuższym, spokojnym odsłuchu wychodzą pewne cechy brzmieniowe jednego i drugiego sprzętu, które być może mógłbym nazwać, ale pewnie wyszłaby z tego jedynie grafomańska audio-poezja. Można i tak, jak to mawia Pan Chabior.
    1 punkt
  15. To ja się wtrącę. Kiedy dorobiłem się WA2, ustawiłem go na honorowym miejscu, podłączyłem i... Załamałem się. Fallow świadkiem. Poprzedni preamp był cichutko, a ten generował... Hmmm... A beat Znacie heavy metal washing machine?... Z głośnika dobiegało ryrmiczne, powtarzalne popierdywanie, nawet fajne rytmiczne, ale nie tego chciałem. Zacząłem biegać wokół ampa z blachą i "ekranować", okazalo się że jest takie miejsce które pomaga, a potem wpiałem bodaj 6n23p, które były mniej czułe i jakiś czas było ok. A potem wywaliłem stacjonarny telefon bezprzewodowy. A wlasciwie jego zasilacz. I tło zrobiło się czarne...
    1 punkt
  16. Na szczęście mam Final E w każdym rozmiarze a i prądu im nie zabraknie. Po bal przy połowie skali jest już bardzo głośno i nie czuć braku dynamiki.
    1 punkt
  17. Timsok TS-1024 https://www.linsoul.com/collections/all/products/timsok-ts-1024
    1 punkt
  18. Taki sprzęt musi "umieć" grać z dowolnej instalacji. Urządzenia wysyłane do serwisów fabrycznych celem sprawdzenia dyskusyjnej usterki zawsze są OK. Dla mnie sprzęt, który bez takiego amuletu nie może funkcjonować, to bubel. Wyobrażasz sobie zalecenie do samochodu, że na benzynie ze stacji pojedzie tylko wtedy, kiedy ona będzie "dobra"? A Ty będziesz kupował dodatki do benzyny, nie tanie zresztą, żeby normalnie jeździć? Zejdźmy na ziemię. Co może być złego w sieci? 1. Napięcie. Do Bursona jest impulsówka (w v3), więc toleruje szeroki zakres napięcia z sieci. Mój odtwarzacz 100-240V. Kształt tego napięcia też nie ma wielkiego znaczenia, 2. Kiepskie uziemienie w instalacji TN-C. Tylko co za geniusz konstruuje konsumenckie audio wymagające uziemienia? Dla mnie to jest zrozumiałe tylko w przypadku lampy, bo tam są niebezpieczne napięcia i dużo rzeczy często dostępne ręką, co zwykle jest zabudowane. Tylko że lampa będzie brumić też dlatego, że bardzo często ma żarzenie z napięcia zmiennego. No to jak ma nie brumić? Przecież wyrównoważenie czegoś takiego graniczy z cudem, i dlatego te resztki brumu zostają. Można się ograniczyć do zakupu urządzeń lampowych z prostowanym napięciem żarzenia, bez oglądania się na nawiedzonych guru mówiących, że to złe.
    1 punkt
  19. Całkiem całkiem dobre są od Sony. Używałem ich z BL-01 a teraz z Senferami.
    1 punkt
  20. https://tidal.com/browse/album/32525452
    1 punkt
  21. Nie słuchałem X6 ale emx500 mają super basik
    1 punkt
  22. Dobra klasyka zawsze w cenie - dokładnie w cenie 85.. 50 centów : Scena z filmu "Under construction" : Była też słynna scena w McDonald's, ale ktoś już zapodawał .
    1 punkt
  23. Edit (i jeszcze bardzo przyjemny cover):
    1 punkt
  24. Chyba w dobrym momencie się wstrzelę bo właśnie, po długiej przerwie od recenzji, skończyłem pisać o BLON BL-01 Jest porównanie do BL-03. Zapraszam do lektury: http://ryankgb.pl/?p=695 Ryan.
    1 punkt
  25. @Rafacio nie ma o czym pisać, forum jest od dzielenia się opiniami i zawsze warto rozmawiać W żadnym wypadku nie musisz przepraszać. Jest ok Jestem wdzięczny za podzielenie się fajnym kawałkiem od Volbeat, a także innymi ciekawymi, które zamieszczasz w wątku! 👍 Wracając do tematu...
    1 punkt
  26. Moje pierwsze Moondropy w drodze
    1 punkt
  27. Tak zachwalacie to mam i ja. Dzięki @Mayster
    1 punkt
  28. Zakupy z Aliexpress. CEMA Electro acousti CS Series UP-OCC i adaptery.
    1 punkt
  29. Ta... jasne... Skądś to znam...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności