Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.02.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. TEST PORÓWNAWCZY ODTWARZACZY Astell&Kern: A&ultima SP2000SS vs. A&ultima SP2000 Copper Wstęp Otrzymałem przyjemność podzielenia się z Wami wrażeniami z odsłuchu dwóch topowych, przenośnych odtwarzaczy marki Astell&Kern. Mowa tutaj oczywiście o modelu A&ultima SP2000SS, którego chassis wykonany jest ze stali nierdzewnej oraz o modelu A&ultima SP2000 Copper, którego obudowa wykonana jest z miedzi. Obydwa modele gościły u mnie tydzień czasu, co pozwoliło mi na wystarczająco dobre wychwycenie różnic, występujących pomiędzy nimi. Parametrami mierzalnymi obydwa odtwarzacze nie różnią się. Czy zatem różnice w materiale obudowy przełożą się na inny dźwięk? O tym przeczytacie w poniższej recenzji. Budowa i wrażenia z obsługi Ale najpierw kilka słów o budowie. Jak już powyżej napisałem, wnętrza obydwu modeli SP2000 są identyczne i zawierają topowe kości uznanego producenta AKM w wariancie podwójnym (AK4499EQ), zapewniające natywne odtwarzanie 32bit/768kHz PCM i DSD512 bez kompresji, czy strat. Łączność Wi-Fi jest dwuzakresowa (2,4 / 5 GHz), zaś Bluetooth jest w wersji 4.1. W porównaniu do poprzedników (modeli: SP1000SS i SP1000 Copper), zastosowano dwa razy większą pojemność wewnętrzną, wynoszącą obecnie 512 GB (realnie jest to 456 GB) z możliwością dodatkowego rozszerzenia o pamięć zewnętrzną w postaci karty pamięci. Zastosowany ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 820 dobrze radzi sobie z prędkością wykonywanych operacji na menu, jednak reakcja na dotyk, choćby na tle obecnie produkowanych smartfonów, mogłaby być odrobinę bardziej precyzyjna. Podobnie rozdzielczość 5’’ dotykowego wyświetlacza mogłaby być wyższa. Obecnie wynosi ona 720 x 1.280. Za to same superlatywy należą się opcji szybkiego ładowania. W niewiele ponad 1,5 godziny odtwarzacze można naładować od stanu baterii 0% do pełna, korzystając z ładowarki o parametrach 9V - 1.67A. W stosunku do poprzedników (modeli: SP1000SS i SP1000 Copper) niestety skróceniu o około dwie godziny uległ czas pracy i wynosi on obecnie około 8 godzin od momentu pełnego naładowania do całkowitego rozładowania litowo-polimerowego akumulatora, który ma identyczną pojemność, jak w przypadku modeli SP1000, czyli 3,700mAh. Jeśli chodzi o ciężar obydwu odtwarzaczy, jest on zbliżony i wynosi 432,4 g w przypadku modelu SP2000 Copper oraz 410,8 g w przypadku modelu SP2000SS. Przyjemność z obsługi odtwarzaczy SP2000 jest bardzo duża. Trzymając je w ręku, ma się wrażenie obcowania z przedmiotami luksusowymi, w pełni potwierdzającymi wydane na nie pieniądze. Metodologia testu Odsłuch porównawczy odtwarzacza Astell&Kern A&ultima SP2000SS oraz Astell&Kern A&ultima SP2000 Copper przeprowadziłem na topowych, dokanałowych słuchawkach Astell&Kern Layla II. Korzystałem wyłącznie z połączenia zbalansowanego (2,5 mm), wybranego przeze mnie jako jednoznacznie lepsze brzmieniowo w stosunku do połączenia niezbalansowanego (3,5 mm). Użyłem zróżnicowanego materiału muzycznego. Wśród niego były zarówno standardowe pliki (WAV, FLAC), zrippowane z płyt CD przy pomocy programu Exact Audio Copy oraz zewnętrznego rippera marki Astell&Kern, jak również pliki wysokiej rozdzielczości w formatach MQA oraz DSD. Oprogramowanie obydwu odtwarzaczy było w wersji 1.26CM. Odsłuch Znalazłem się w o tyle komfortowej sytuacji, że, począwszy od modelu AK380 poprzez SP1000, a skończywszy na modelu SP2000, cały czas posiadałem te same słuchawki, co pozwoliło mi na obserwację, jak zmieniał się dźwięk topowych DAP-ów marki Astell&Kern na przestrzeni ostatnich kilku lat. Stawał się on bardziej rozdzielczy, pojawiało się w nim więcej detali, poprawiała się dynamika, kontrola i panowanie nad słuchawkami. Jednak nie to, jak zmieniał się dźwięk, jest istotą tego testu, ale porównanie pomiędzy modelami SP2000SS a SP2000 Copper. Gdybym miał wybierać pod kątem wizualnym, do moich słuchawek wybrałbym model SP2000SS. Zresztą sami spójrzcie na poniższe zdjęcia. Ale przecież aspekt wizualny liczy się mniej. O wiele bardziej istotny jest dźwięk. A ten, w przypadku obydwu modeli, jest niezwykle wyrafinowany i klasowy. W czym zatem tkwią różnice w brzmieniu pomiędzy wersją SS a Copper? Otóż tkwią one przede wszystkim w odmiennej barwie. Pragnę przy tym zaznaczyć, że w przypadku bezpośredniego porównywania, różnice te są w pełni powtarzalne, choć ich skala nie jest duża. Celowo podniosłem ich rangę, żeby móc dokładnie określić, na czym one polegają. Pamiętajcie proszę o tym, czytając poniższy opis. Model SP2000SS poleciłbym osobom słuchającym muzyki klasycznej, jak i muzyki z zupełnie przeciwnego bieguna, czyli mocniejszych odmian rocka i metalu, ale również i popu. Skąd taki rozrzut? Otóż wynika on stąd, że model SP2000SS ma dość mocno naświetloną (choć przy tym gładką) górę pasma, większą analityczność i lepszą słyszalność drobnych detali. Podczas większych spiętrzeń warstw muzycznych (tzw. „ściany dźwięku”), prezentacja SP2000SS jest bardziej atrakcyjna, niż w przypadku modelu SP2000 Copper, który homogenizuje przekaz, pozbawiając go przy tym pewnej dozy blasku. Sytuacja ulega diametralnej odmianie w przypadku jazzu, czy muzyki wokalnej. Tutaj góruje SP2000 Copper, gdyż instrumenty zyskują pełniejsze „body” (zwłaszcza fortepian, czy wiolonczela), a wokale wydają się być bardziej naturalne. Jeśli chodzi o bas, to muszę stwierdzić, że średnica pasma (i sposób jej integracji z niskimi tonami) oraz wysokie tony mają istotny wpływ na jego percepcję. Odnosi się wrażenie, że jest on inny w każdym z tych modeli. W przypadku modelu SP2000 Copper jest głębszy, bardziej miękki i schodzi niżej. Z kolei w przypadku modelu SP2000SS bas jest bardziej żylasty, lepiej kontrolowany, a akcent położony jest na kick bass. Moim zdaniem na takie postrzeganie basu ma wpływ średnica pasma, która jest lepiej „zszyta” z basem w przypadku modelu SP2000 Copper i przez to wydaje się, że ma on bardziej gęsty, rozłożysty i mocniejszy bas. Z kolei, dzięki bardziej zaznaczonej górze pasma w przypadku modelu SP2000SS, jego bas wydaje się być twardszy. Zyskuje na tym również dynamika. Dźwięk SP2000SS jest bardziej żywy i barwny. Na szczęście nie popada przy tym w agresję z uwagi na wspomnianą wyżej gładkość wysokich tonów. Na tym tle, dźwięk modelu SP2000 Copper jest jakby uspokojony, co wcale nie oznacza, że jest nudny, czy mało dynamiczny. Być może właśnie dzięki większej dozie spokoju w przekazie, SP2000 Copper sprawia wrażenie, że ma lepiej zaznaczone „czarne tło”, a w nagraniach jest więcej „ciszy”. Przekłada się to również na sposób budowania sceny muzycznej. Dźwięk odtwarzacza SP2000 Copper jest minimalnie cofnięty, bardziej stonowany, a przy tym ma niżej ustawiony balans tonalny. W przypadku SP2000SS przekaz jest bliżej nas, jest bardziej do przodu, więcej jest w nim emocji, a przy tym jest lżejszy. Przy identycznym wskazaniu poziomu głośności, dźwięk SP2000SS wydaje się być ciut głośniejszy. Z kolei SP2000 Copper kontratakuje w postaci większej koherencji i płynności dźwięku, na czym zyskują zwłaszcza wokale. Stają się one bardziej zmysłowe i pełne w stosunku do modelu SP2000SS. Gdybym miał kwalifikować testowane przeze mnie odtwarzacze, to model SP2000SS określiłbym jako bardziej neutralny brzmieniowo. Z kolei dźwięk modelu SP2000 Copper odbieram jako bardziej naturalny. Przy tym zaznaczę, że obydwa modele są równie angażujące muzycznie. Czyli tak uwielbiane przez audiofilów pojęcie muzykalności, jest na identycznym, bardzo wysokim poziomie. Podsumowanie Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak to, że słuchając każdego z testowanych przeze mnie odtwarzaczy z osobna, odnosimy wrażenie, że w ich brzmieniu niczego nie brakuje i niczego nie trzeba poprawiać. Dopiero ich bezpośrednie porównanie uzmysławia nam, że w określonych aspektach pewne rzeczy można zrobić może nie tyle gorzej, czy lepiej, co inaczej. Różnice w dźwięku nie są jednak duże i z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że obydwa modele to ta sama klasa, więc tylko od preferencji sprzętowych (synergii z posiadanymi słuchawkami), jak również od rodzaju słuchanej muzyki, uzależniony będzie wybór któregoś z nich. Jedno jest natomiast pewne – jeśli tylko stać Was na topowy DAP marki Astell&Kern, to po prostu musicie go mieć, ponieważ to właśnie topowe DAP-y Astell&Kern wyznaczają standardy w jakości dźwięku i to właśnie do nich produkty innych marek powinny być porównywane. Dla siebie wybrałem model SP2000SS, ponieważ bardziej odpowiada mi jego dźwięk w połączeniu z moimi słuchawkami, a jako bonus otrzymałem identyczny kolor obudowy, jak w przypadku moich słuchawek. Super! Specyfikacja techniczna: Ogólna: • Kolor obudowy: Stainless Steel / Copper • Materiał obudowy: Stainless Steel: stal nierdzewna / Copper: miedź • Wyświetlacz: 5-calowy (720 x 1 280) dotykowy • Obsługiwane formaty audio WAV, FLAC, WMA, MP3, OGG, APE, AAC, ALAC, AIFF, DFF, DSF, MQA (wsparcie zaplanowane) • Odtwarzanie MQA: Serwisy (Tidal Masters), pliki lokalne, zewnętrzne USB, MQA-CD (zgrane) • Częstotliwość próbkowania: PCM: 8 kHz ~ 768 kHz (8/16/24/32 bity na próbkę) / DSD Native: DSD64 (1 bit 2,8 MHz), Stereo / DSD128 (1 bit 5,6 MHz), Stereo / DSD256 (1 bit 11,2 MHz), Stereo / DSD512 (1 bit 22,4 MHz), Stereo • Poziom wyjściowy: Unbalance 3.0Vrms / Balance 6.0Vrms (Condition No Load) • Procesor: Octa-core • DAC: AKM AK4499EQ x2 (Dual DAC) • Dekodowanie: Obsługa odtwarzania bit-to-bit do 32 bitów / 768 kHz • Wejście: USB 3.0 typu C (dla PC i MAC) • Wyjścia: słuchawkowe (3,5 mm) / Wyjście optyczne (3,5 mm) / Zbalansowane (2,5 mm, obsługiwane tylko 4-biegunowe) • Wi-Fi 802.11 a / b / g / n / ac (2,4 / 5 GHz) • Bluetooth V4.1 (A2DP, AVRCP, aptX TM HD) • Wymiary 3,00 ”(76,3 mm) [W] x 5,19” (132 mm) [H] x 0,61 ”(15,7 mm) [D] • Waga: Stal nierdzewna: 410,8 g / Miedź: 432,4 g • Udoskonalenia: Obsługiwane aktualizacje firmware (OTA) • Obsługiwane systemy operacyjne: Windows 7,8,10 (32/64bit), MAC OS X 10.7 lub nowszy Wydajność audio: • Pasmo przenoszenia: ±0.015dB (Condition: 20Hz~20kHz) Unbalance / ±0.010dB (Condition: 20Hz~20kHz) Balance ±0.050dB (Condition: 20Hz~70kHz) Unbalance / ±0.030dB (Condition: 20Hz~70kHz) Balance • Stosunek sygnał – szum: 124dB @ 1kHz, Unbalance / 125dB @ 1kHz, Balance • Przesłuch: -138dB @ 1kHz, Unbalance / -144dB @ 1kHz, Balance • THD+N: 0.0005% @ 1kHz, Unbalance / 0.0004% @ 1kHz, Balance • IMD SMPTE: 0.0003% 800Hz 10kHz(4:1) Unbalance & Balance • Impedancja wyjściowa: Balanced out 2.5mm (1ohm) / PHONES 3.5mm (1.5ohm) Źródło zegara: • Jitter: 25ps (typ) • Reference Clock Jitter 200 Femto Seconds Pamięć: • Wbudowana: 512GB [NAND] • Zewnętrzna: microSD (max. 512GB) x1 Cena: 16.999,01 zł
    9 punktów
  2. Zapomniałem tu wstawić, chociaż, trochę się teraz boję, bo tylko kabelki i IEM-y... Gryffina 4x pokazywałem już wcześniej (R) Theia 8x jest nowym nabytkiem (L)
    7 punktów
  3. Forza AudioWorks Claire HPC Mk2 do Astell & Kern T5p 2nd. Na stockowym kablu grały dla mnie zbyt sterylnie z IBasso 221 mk2.
    7 punktów
  4. Cześć, na sprzedaż lecą EE Nemesis. Jest to egzemplarz pochodzący z wymiany gwarancyjnej, objęte są więc standardową gwarancją EE. Stan - jak nowe, nie noszą żadnych śladów użytkowania. Moja cena ro 4500. W razie pytań, tradycyjnie na priv. Dzięki za uwagę
    5 punktów
  5. 4 punkty
  6. @Rafacio dziękuję za informację oraz podzielenie się swoim ulubionym albumem!!!👍 Przy okazji wspomnę o jednym z tych, do którego lubię od czasu do czasu wracać
    4 punkty
  7. Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka
    3 punkty
  8. Za pierwszym razem przeczytałem Satan Audio Kabel Griffin.
    3 punkty
  9. Alctron HE460 z zamontowanym gniazdem 3.5mm, hybrydowymi padami od Brainwavz i otworzonymi wszystkimi portami wokół przetwornika. W środku już były dwie warstwy tłumiące odbicia, więc je zostawiłem. Lubią prąd i jak go teraz dostaną, to grają fajnym, sprężystym, lekko rozjaśnionym dźwiękiem, z nisko schodzącym, szybkim i konkretnym basem oraz bliskimi wokalami. Scena nie jest imponująca, ale nie ma tragedii, ważne że jest dobrze poukładana. Ogólnie wydają się fajną bazą do grzebania, szczególnie jak się je wyrwie za niewiele ponad 100 zeta.
    3 punkty
  10. 2,5mm balans do 2x 2,5mm mono (do Monolithów) 2m OCC cryo.
    3 punkty
  11. Właśnie ta scena zrobiła na mnie wrażenie jak ich pierwszy raz słuchałem. Jest na prawdę obszerna z bardzo dobrym efektem 3D. W takiej cenie nie spodziewałem się czegoś takiego, za co duży plus. Super nadają się do oglądania ASMRu. Co do strojenia - słychać, że to KZ, bo rzeczywiście mają podbitą wyższą średnicę, co może czasami wkurzać, ale nie jest z tym tak źle. Za to pozostałe pasma są w miarę równe, nie ma dramatycznych pików i dołków, za co kolejny plus. Basu w punkt (no może czasami mogłoby być go ciutkę więcej), za to ma bardzo przyjemną fakturę. Ogólnie w swojej cenie uważam, że był to kozacki zakup - wykonanie na bardzo wysokim poziomie, bardzo wygodne z dobrymi tipsami (seryjne śmietnik) i nie ma śladu po driver flexie. Mogliby tylko dać kabel lepszy niż w EDX za 7 USD, bo ten seryjny sznurek to jest dramat ergonomiczny. No i są to pierwsze słuchawki KZ, z którymi mam styczność, nadające się do słuchania klasyki i jazzu.
    2 punkty
  12. UM MEST to bardzo dobre granie (z jaśniejszym strojeniem), na pewno nie będziesz zawiedziony jak je wybierzesz. Tylko trzeba mieć dobre kłapciuchy, żeby wygodnie siedziały w uszach. Tak na marginesie - jak już kupisz sobie IEMy to postaraj się dorwać KSE na odsłuch porównawczy. Może się okazać, iż ów energizer nie jest tak dużą przeszkodą jak może się wydawać.
    2 punkty
  13. A co powiesz na Final A8000? Niestety jeszcze nie słuchałem ale mam na oku. Transparentne szybkie granie. Legend X to też świetne słuchawki. Jednak dość ciepłe i organiczne. Wysłane z mojego vivo 1805 przy użyciu Tapatalka
    2 punkty
  14. Arran Lochranza Reserve Non Chill Filtered / 43% / 0,7l Bardzo pozytywne zaskoczenie. Lekko słonawa na początku, słomka, susz owocowy, świeżość i dąb by po chwili przejść w dobry burbon. Czuć troszkę mocniej wyczuwalny alkohol w zapachu plus wanilia i bryza. Finisz średniej długości z przyprawami i burdonem. Jak na te 99zł w promocji, dla mnie mega.
    2 punkty
  15. 2 punkty
  16. "I honestly think the DX300 is a bit of a bargain for what it offers given the current pricing for DAPs in 2021." no panie, hajendy najtaniej na świecie, to tylko w iBasso jest też porównanie z M8 ogólnie to chwalą, a nawet się cieszą że DX300 trochę odchodzi od firmowej sygnatury w kierunku mniej technicznego grania - ale to jest analogowy kierunek, który było słychać już w DX220MAX
    2 punkty
  17. Chyba każdego na początku to przytłacza. 2 rzeczy, których nie wiedziałem, a które o wiele uprzyjemniłyby mi grę to świadomość, że legendarne zwierzęta są cięższe do zabicia, ale nie da się ich "popsuć" jeśli chodzi o jakość skór, tak jak zwykłych zwierząt - także nawet dynamit się nada :D. Druga to fakt, że bodajże do końca 4 rozdziału max. honor zablokowany jest na około 75%. No i nieszczęsny pasek honoru nie przechodzi płynnie, a przeskakuje z pozycji na pozycję (które są sporo od siebie oddalone), także czasem ma sie wrażenie, że głupi błąd może zaprzepaścić cały wysiłek bycia porządnym, podczas gdy tak naprawdę nawet po przypadkowej ostrej jatce nie ma co się frustrować i załadowywać sejva. Wystarczy grać dalej, zapłacić grzwnę, przywitać się z kilkunastoma osobami przy okazji wizyty w mieście i znowu jesteśmy szanowanymi obywatelami ;). Btw. świetna gra. Jedna z tych, które chciałoby sie móc znów przejść pierwszy raz.
    2 punkty
  18. Shipibo Audio model Chirapa, słuchawki o otwartej konstrukcji rodzimej produkcji ekipy z Gliwic, w oparciu o przetwornik Symphones V8. Stan idealny. Obudowy przetworników wykonane z drewna egzotycznego, purpleheart. Pałąk i uchwyty obudów wykonane z anodowanego aluminium i stali sprężynowej. Obszycie pałąka - skóra cielęca, wypełnienie pianką pamięciową. Ręcznie pleciony przewód z miedzi beztlenowej wysokiej czystości. Jakość wykonania całości - jak zwykle mistrzostwo! a do tego słuchawki są ultra lekkie i super wygodne. No i wyglądają ślicznie! Impedancja - 32 ohm, grają dobrze nawet z telefonu. + gratis, zestaw nowych mniejszych padów widocznych na zdjęciach Cena: (1600zl ) nowa cena: 1300zł Możliwa wymiana na jakiś dobry dap z dopłatą z mojej strony. Lokalizacja: Warszawa
    1 punkt
  19. Na wieczór album Blue Train Johna Coltrane'a 🎶
    1 punkt
  20. Używałem Bursona Soloista MK2 w sumie z około roku czasu dlatego polecam. Nie jestem sprzedawcą i nie zarabiam na innych z Tego forum. Wysłałeś linki, otworzyłem je po wpisaniu CTRL-F i soloist ja niczego nie widzę po co to wysyłasz. Masz sklep i sprzedajesz sprzęt dlaczego więc Twój profil nie jest oznaczony jako komercyjny. Może udzielasz tych rad, bo chcesz zarobić na pośrednictwie i modyfikacjach. Nie widzę w tym nic złego, z tym że powinno to być jawne.
    1 punkt
  21. Przyszły KZ DQ6. - Może będzie to rywal dla BL-01 jak się wygrzeją. Grają dużą sceną, holograficznie (ale nie tak jak wyższe modele), bez przesadnego akcentu na wyższej średnicy, chociaż są tam podbite bez wątpienia. Bas nie przesadzony jak w OpenHeart, nieco go więcej niż w BL-01 Blony na razie wygrywają wokalami (w Dq6 za duże rozjasnienie) i jednak jeden driver to brak problemu z rozjechanymi pasmami. Tutaj nieco mam takie wrażenie, ale może się zmieni.
    1 punkt
  22. NOS- brak filtrów (zazwyczaj używam). Te z „fast roll off” gdy chcesz bardziej wyrazistej góry. Filtry ze „slow fast roll” lekko uspakajają górę. Ciężko mówić o „audiofilskim” filtrze bo zmiana jest niewielka i czasami niezauważalna. Ja używałem (z tego co pamiętam) DX160 z ‚short delay fast roll off’- było bardziej rześko, lekko i przyjemnie .
    1 punkt
  23. Oriolus Percivalli https://www.audionervosa.pl/2020/01/oriolus-percivali-recenzja-wysokie-loty.html
    1 punkt
  24. Kupię adaptery 2-pin 0,78mm na mmcx. Info na PW.
    1 punkt
  25. Na dobry początek tygodnia Słuchać głośno!!!
    1 punkt
  26. Coś czuję, że załapałaby się na Eurowizje😉🎶
    1 punkt
  27. Gramofon Janusza Sikory (coś koło 50 tys): Dac Łukasza Fikusa (też około 50 tys): Wzmacniacz Łukasza Feliksa (12tys): Słuchawki Joe Skubinski (30 tys):
    1 punkt
  28. @pekin93 Sabaj daje im radę? u mnie takie TWSy, bo mi poprzednie padły. Edifier X3. Z thompson hed16 mam bardzo fajny zestaw na miasto
    1 punkt
  29. Muszę przyznać, że są całkiem dobre [emoji3526] Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  30. Mądry tekst na czasie i piękny głos. Książkę Huxleya też polecam. I wersja lepsza muzycznie:
    1 punkt
  31. Kupiłem Ikko Zerda Lightning Szybka i sprawna transakcja. Polecam 👍
    1 punkt
  32. Ty tych kabelków i słuchawek to masz chyba w cenie duużego mieszkania w nowym budownictwie na Mokotowie
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności