Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.01.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Taki kabelek, teraz Cube (którym się chyba tu nie chwaliłem) mogę podpinać pod swoje vintage graty
    9 punktów
  2. Słuchałem przed zakupem obydwu modeli Kann. Kann Cube brzmi w moim odczuciu zbyt klinicznie. Jest detal, jest scena i nie ma tu dla mnie emocji jakie budzi słuchanie muzyki na M15. Alpha to w pewnym sensie krok w kierunku sygnatury FiiO. Czyli nieco więcej ciepła. Ale nadal to nie "to". Szukałem dap głównie pod duże słuchawki stąd krąg zainteresowania był raczej wąski. M15 moim zdaniem lepiej obrazuje źródła dźwięku (są masywniejsze), scena, holografia, lekkie tylko ciepło w dole i niesamowity poziom detalu to główne powody mojej decyzji. FiiO ma niesamowity wręcz poziom muzykalności. Odbieram obydwa Astelle jako nadmiernie analityczne. Do Cube'a robiłem kilka przymiarek i mnie nie przekonał. Ergonomia też jest po stronie FiiO. Jedynie pokrętło głośności w M15 mogłoby mieć "klik" a nie ma. Jest jednak bardzo precyzyjne. FiiO pozbyło się również cyfrowego nalotu z M11PRO. Generalnie stawiam wyżej M15 niż obydwa Kann.
    7 punktów
  3. Tym razem otrzymałem parę sampli słuchawek z przedziału do 50USD - BLON BL-01, BLON BL-T3 i KBEAR LARK, wszystkie bardzo fajne, ale BL-01 zobiło na mnie największe wrażenie i im chciałbym poświęcić parę zdań zgodnie z zaobowiązaniem. Mam nadzieję, że będzie to korzystna lektura Mini recenzja - BLON BL-01 Plusy * bas z dobrą kontrolą * naturalne średnie ze szczególnym tembrem * detaliczna i rozciągnięta góra * dojrzałe, przystępne strojenie, pozwalające cieszyć się muzyką od wyjęcia z pudełka Minusy * krótka dysza skutkuje uciążliwą aplikacją * może być potrzebny zakup nakladek i kabla podwyższający cenę zestawu Ostatnia przygoda z Blon zakończyła się dla mnie po porównaniu BL-03 z KZ BA10, które w mojej opinii w tym segmencie wyparły konkurencję swoją ponadprzeciętną rozdzielczością i stały się wyznacznikiem jakości na półce do 50usd. Jak jest tym razem? - Myślę, że zdecydowanie lepiej, gdyż dźwiękowo otrzymujemy produkt, który jest prawie równie szczegółowy co BA10, a przy tym nie pozbawiony naturalnego przekazu. Ogólny charakter brzmienia to rozwinięcie BL03, dźwięk jest więc nadal syty, z naturalną barwa i dobrą średnicą, ale także posiada zadowalające skraje pasma, które były pewnym mankamentem poprzedniego modelu. Zwykle moim testem słuchawek jest któryś z mixów Svena Vatha, np. "Sound of 14th Season", atakujący metalicznymi dźwiękami z góry pasma, w utwory wplecione są zróżnicowane sprężyste smaczki basowe i nietypowe, bardzo charakterystyczne wokale. Całość jest na tyle trudna do odbioru, że również droższe słuchawki nie zawsze pozwalają cieszyć się tą produkcją. Przez pryzmat BL-01 brzmi to wszystko przystępnie, nieco szczypie, ale bez przesady, tak jak powinno być w zamyśle producenta. -Wysokie mają dobre rozciagniecie i zachowany jest detal. Wokale są zróżnicowane i szczegółowe, bez popadania w przymulenie, które grozi typowej aplikacji 1DD. Niskie rejestry także odbierane są przeze mnie jako poprawione. Tym razem wyższy bas nie podchodzi za mocno pod średnicę, być może jest to zasługą większego spadku między dołem a średnicą, który można zauważyć na dostępnych w internecie dla tego modelu wykresach i jest odbierany jako bardziej zdystansowany i zmniejszony. Niższy natomiast posiada lepszą kontrolę i nieco większą wyrazistość. Tuning w tym wydaniu określany pogardliwie jako tzw. "generic chifi V-shape", to lepsza implementacja, niż równiejsza, ale bardziej przytłoczona (BL-03). Większe względnie pofalowanie na wykresie wpływa także na lepszą separację poszczególnych partii oraz to, że scena także wydaje się nieco większa i lepiej uporządkowana niż wcześniej. Porównania: Jako pretendent do pierwszego porównania nasuwa mi się Senfer MT300, zestaw z wyższego zakresu cenowego i kandydat do największdego rozrabiaki w tym koszyku. MT300, to także słuchawki z naturalnym tembrem, ale stawiając je 1:1 okazuje się, że są bardzo technicznie, szybsze na dole, z jeszcze bardziej wyselekcjonowaną każda partią dźwięku. Przekaz jest jednak bardziej oddalony, jasniejszy na górze pasma, ale i wyższy przez to w kreowaniu sceny. Blon jest bardziej wyluzowany, bliższy na średnicy, dość dobry technicznie, z bardziej naturalną i neutralną górą. W BL-01 wszystko jest podane w sposób bardziej całościowy i myślę, że jest to ich unikalną cechą, którą wcześniejszy model zdobył tak szerokie uznanie i czasem może się to podobać bardziej. Kolejny zestaw do sprawdzenia to KZ EDX, gdyż słuchawki te zebrały sporą grupę zadowolonych odbiorców. Niestety zestawienie z BL-01 jest dla nich dość druzgocące. EDX oferują bardziej uproszczony dźwięk w całości pasma, posiadają nieco większą scenę, ale gorzej uporządkowaną i z mniejszą głębią. Na plus dla EDX wyróżnia się bardzo przyjemny charakter basu. Bas BL-01 jest bardziej stonowany i ciemniejszy. Kończąc o dźwięku, głównym walorze słuchawek, niestety, tak samo jak wczesniej w BL-03, pojawiają się podobne problemy z krótką dyszą słuchawki i dość problematyczną ergonomią. Musiałem spędzić dłuższą chwilę, by dopasować nakładki, które zapewnią dobre uszczenienie, skończyło się na prawie równie kosztownych co słuchawki AZLA SednaEarfit XELASTEC. Nie jest przesądzone, że każdy będzie ich potrzebował, gdyż może znajdzie się coś innego, równie dobrego dla swego ucha. Sam przewód nie jest największą bolączką, chociaż kształtki mogą czasem nie spasować się z mniejszym uchem, ale jego zmiana na np. KBEAR KBear Rhyme także poprawiła komfort i odbiór barwy dzwięku na jeszcze bardziej naturalną i gładką. Podsumowując.. Jeśli założymy najczarniejszy scenariusz, bazując na wcześniejszych doświadczeniach z BL-03 i dodamy koszt 19 (tipsy) + 19,99 (kabel) + 24,99 (set) wyjdzie nam 63,98 USD, wtedy możemy sobie zadać pytanie, czy warto? - Osobiście myślę, że tak. Po pierwsze możemy sobie to rozłożyć na raty, a po drugie kupując nawet cały zestaw otrzymamy naprawdę dobre słuchawki i na ten moment nie mam pretendenta do zajęcia ich miejsca w niższej lub równej cenie. Oczywiście nie posiadam omnipotencji słuchawkowej i daru jasnowidzenia - względem tego, czy już pojawiło się coś lepszego w tym koszyku /u mnie nie/, ale mogę zaproponować jeszcze alternatywe i polecić mniej naturalne hybrydowe KBEAR LARK, w szczególności jeśli chcemy wygodny zestaw z kompletem dobrych akcesoriów (łącznie z fajnym etui, BL-01 ma tylko woreczek) lub ewentualnie zasugerować, by nieco dozbierać na Senfery MT300 (póki co są dostępne w bardzo dobrej cenie). Posiadając jednak wszystkie akceaoria Blon BL-01 w cenie 24.99 USD, są moim typem nr 1 i polecam je! Zalecany link do sklepu i opisu technicznego słuchawek https://www.amazon.com/Headphone-Diaphragm-Monitors-Mirror-Polished-Detachable/dp/B08MZG1F8V/ref=sr_ Pozdrawiam!
    6 punktów
  4. @deftones9 Brytyjczyk, nic nie będzie demolował, można nim kurze ścierać ... Mam trzeciego tej rasy, pluszak do kwadratu.
    5 punktów
  5. Końcówka mocy Audiophonics, 2x150W przy 8 Ohm, klasa D, wejście na XLRy, jeszcze nie podłączałem, niedawno kurier przyniósł 😜 A po prawej znany z wcześniejszych zdjęć Audio GD NFB 1 Amp.
    3 punkty
  6. Czysta wódka ubrań i honoru nie plami.
    3 punkty
  7. A więc po opisach Glenmorangie lepsiejsze owocowo wychodzi, sprawdzimy Przed GD12 wzbraniałem się bo zawsze pisaliście że to tylko cień 18-ki ale jak watro to trzeba spróbować A oto taka trójca dzisiaj u mnie zagościła 😛 , dwóch piratów i jedna podstaweczka highlandowa uważana za najlepszą 😋 Z racji że buteleczki w temperaturze otoczenia a dzisiaj jak odbierałem było -22st to spróbowałem tylko Bumbu the Original. W zapachu istne wino czekoladowe, w smaku pyszny rum czekoladowy 😁
    3 punkty
  8. I cyk, stara baba w kolejce za Tobą ma zawał Ostra akcja
    3 punkty
  9. Wszystko tak na prawdę zależy od konkretnego kota, ale także i od rasy. Tak jak w przypadku psów, określone rasy kotów mają swoje określone cechy. Wiadomo, może się trafić, że cechy Twojego kota nie będą się pokrywały w 100% ze wzorem rasy, ale to tak samo jak w przypadku każdego innego zwierzęcia, tak i w przypadku kotów są indywidua Przygarnięcie kota to świetna sprawa, ale nie można mówić, że jest jedynym słusznym wyjściem dla każdego i taka jest niestety prawda. Z jednym w takim wypadku trzeba się liczyć - piszesz się na nieporównywalnie większe ryzyko nieprzewidywalności jego charakteru, niż w przypadku kota określonej rasy i ze sprawdzonym rodowodem. Jeśli szukasz określonych cech to niebagatelnie mniejszym ryzykiem jest świadoma decyzja co do konkretnej rasy, szczególnie jeśli będzie to kot ze sprawdzonej hodowli.
    3 punkty
  10. 3 punkty
  11. Siema Dawno się nie odzywałem i wiele zakupów było... Ale 1 zmiótł mnie z nóg i muszę się nim pochwalić. Unique Melody MEST
    3 punkty
  12. @Perul. Zagadaj @lobuz1 do Sebastiana.
    2 punkty
  13. Mam już swoje Pandy. Warto wymienić kabelek bo ten wydaje się lichy? Jesli TAK to poproszę o sprawdzone propozycje?
    2 punkty
  14. Niestety z przykrością stwierdzam, że tak. A robiłem porównanie 18 i 21. 18 ma bardziej głęboki smak, więcej fig, wiśni, ziemistości i tytoniu ale finisz spada z klifu, jest krótki jak na taki wiek. 21 ma bardziej zbalansowany charakter, wiśnie są bardziej świeże, mniej słodkie, dużo więcej czekolady i drewna, ale finisz się ciągnie bardzo bardzo długo a jego charakter zmienia się z minuty na minutę. Niesamowite doświadczenie. Smakowała mi bardziej niż Glenomargie Signet. Warto zacząć od 18 na pewno, szczególnie w cenie poniżej 400 zł. 21 to już niestety 600 zł. https://www.instagram.com/p/CKRkr03MQ7Q/?igshid=fjdirxuah2ps
    2 punkty
  15. GlenDronach 21 Parliament 48% WhiskyScore: 96 Nos: głęboki i złożony, figi, kandyzowane wiśnie, śliwka węgierka, skórka pomarańczowa, karmel, cynamon, tytoń Smak: słodki, pikantne przyprawy, figi, wiśnie, skórka pomarańczowa, tytoń, gorzka czekolada Finisz: bardzo długi, kandyzowane wiśnie, tytoń, mleczna czekolada, czarna herbata, dębina. Najlepsza butelka ever 🙂 Zdjęcie zapożyczone, mam tylko sample 2x50ml
    2 punkty
  16. Tym razem bez eksperymentów.
    2 punkty
  17. @Jaro54 świetne kawałki i jak najbardziej doceniam śródtygodniowe sabbathowanie... i sam się do Was przyłączę:) Ciekawe aranżacje ze szczyptą humoru... bardzo mi się podoba i dziękuję za podzielenie się nimi! Jestem wdzięczny za kolejną porcję dalekowschodnich muzycznych impresji,@bendezar za Laura's Dream... także wszystkim pozostałym Kolegom za ciekawe kawałki!
    2 punkty
  18. @chico99 rozkoszny Kiciuś. @deftones9 Syberyjskie też są z reguły spokojne. Mówię z reguły, bo jak chcą to potrafią pokazać charakter. Ale to jest akurat fajne, bo dzięki temu nie są takimi ciepłymi kluchami. Mają jedną unikatową cechę - za wszelką cenę chcą być w najwyższym punkcie pomieszczenia. Np. Benek z pasją chodzi po karniszach. Za to jak mieliśmy ostatniego "burka" to był straszliwy wariat. Wszędzie wchodził, wspinał się na wszystko, drapał co popadnie, a podczas jakiejkolwiek zabawy gryzł do krwi, ale mimo to i tak był najukochańszy. A i jeszcze jedna rzecz - jak nie lubisz, żeby wszędzie latały Ci kłaczki to: 1) weź kota z krótką sierścią; 2) od najmłodszego wieku przyzwyczajaj go do czesania (albo sprawdź czy lubi, jeśli jest już starszy). Niestety Benka nikt nie czesał za młodu (a futra ma ogrom) i teraz czesanie musi odbywać się w dwie osoby. Jedna zakłada kotu dźwignię, a druga czesze. 😂
    2 punkty
  19. Nie jestem pewna, czy kot po przejściach to bezpieczna opcja w przypadku kogoś, kto wcześniej z kotami nie miał do czynienia. Tzn. można fantastycznie się dogadać, ale jest też ryzyko, że ewentualne problemy okażą się trudne do przeskoczenia. Dlatego szukałabym raczej kociaka dobrze zsocjalizowanego, ale to oczywiście tylko sugestia, bo życie może podsunąć zupełnie inny scenariusz. @deftones9 , po prostu pooglądaj różne koty "do wzięcia", dachowce czy rasowe. Jeśli poczujesz miłość do jakiegoś biedaka ze schroniska to super, ale jeżeli akurat pokochasz np. brytyjczyka to nie rób sobie z tego powodu wyrzutów. Ważne, żebyś po prostu był przekonany do swojego wyboru. A jak już stracisz dla kociaka głowę to z pewnością nie będą Cię martwiły jakieś podarte firanki, gdyby coś takiego się przydarzyło. Z kotami rozrabiakami jest tak wesoło, że można przełknąć różne straty. U nas były fantastyczne dachowce po przejściach, w pewnym momencie pojawił się rasowy kociak, co akurat wynikło z serii skomplikowanych kompromisów, i teraz są devony, ale jeśli pewnego dnia na progu znajdziemy jakiegoś bezdomnego sierściucha to też się dla niego znajdzie miejsce.
    2 punkty
  20. Na "leniwy" zasypany śniegiem weekend, Napiórkowski akustycznie. O płycie: Marek Napiórkowski „Wolno” – Marek Napiórkowski (mareknapiorkowski.com)
    2 punkty
  21. U mnie Songolo i Electron poległy. Natomiast Cayin pokazał, że jeszcze nie zagospodarowałem całkowicie jego możliwości. Tak czy inaczej, zestawienie z Susvarami dało mi wiele do myślenia. Oddawałem z żalem, ale i dumą, że dałem rade Są wyjątkowe, to be z dwóch zdań. W wielu kwestiach górują nad Hekami. Grają dźwiękiem bardziej nasyconym, a przy tym jeszcze bardziej rozdzielczym. Generują większą scenę o lepszej separacji źródeł. Mają w stosunku do tańszego brata bardziej wycofaną górę, co dla wielu osób jest na pewno zażegnaniem problemu z adaptacją tak wielkiej liczby szczegółów płynących z tych planarów. Natomiast kolejna cecha, będąca ich zaletą jest także i ich wadą w tym porównaniu. Susvary są bardziej kulturalne w swojej prezentacji, uspokojone, naturalne. Zyskują szczególnie w rocku, muzyce instrumentalnej o większych składach , a także w słabszych realizacjach. Są mniej bezpośrednie w podawaniu dźwięku, grają z dystansu. Heki natomiast są bardziej namacalne, mocniej angażują zwłaszcza w muzyce wokalnej, ale też elektronicznej. Słuchanie L.U.C.'a sprawiało mi większą frajdę bo każdy smaczek z jego bogato realizowanych płyt był prezentowany z większą siłą, bardziej dobitnie. Podobnie było tam gdzię takie smaczki grają główną rolę, np psy-downtempo, remastery Yell. Anny Marri Jopek czy Ani Dąbrowskiej także przyjemniej słuchało mi się na Hek'ach bo śpiewały do ucha, a nie gdzieś obok czy z przodu. Inaczej jest też budowana linia basowa, gdzię Heki zyskują na midbasie, jego obszerności i impakcie. Mniejsze bębny wybrzmiewają mocniej. Zyskuje też muzyka d'n'b. Subbas też w Susvarach bardziej się wydaje ograniczony. Bębny w utworach Dead Can Dance więszą miały dostojność na Hekach. Susvary grają za to piękniejszą barwą. Choć wokale grały z odległości to jednak jakoś piękniejsze to były głosy, zarówno damskie jak i męskie. Płyt Paula Anki nigdy nie słuchałęm z większą przyjemnością, choć Heki wcale nie są aż tak z tyłu. Podobnie kawałki Michalea Jacksona. Instrumenty także posiadają ładniejsze wybrzmienia, choć trąbkę nadal wolę z Heków. Z ciekawostek, płyta Miles Davis - Live Evil, moim zdaniem nienajlepiej zrealizowana, która na Hekach brzmi płasko, do tej pory zagrała mi dobrze tylko na jednych słuchawkach, D8000. To był w sumie mocny argument moich rozważań o Final Audio, bo widać było, że są w czymś jednak wyjątkowe. Susvary zagrały tą płytę jeszcze lepiej Tak jak bym słuchał remastera. Rozciągnięte pasmo, wydobyta faktura instrumentów, uspokojone, jak dotąd krzykliwe trąbki. Można się było rozsiąść i po prostu delektować. Cóż, porobiłem mnóstwo notatek. Wychodzi na to, że trzeba je mieć, ale, że nie są w stanie zastąpić mi Heków (ani L5000), to muszą poczekać na budżet.
    2 punkty
  22. Taki piekielnie mocny przenośny dac/amp. Nowość. https://hifigo.com/products/ifi-idsd-diablo-portable-usb-dac
    1 punkt
  23. Dziękuję za odpowiedź związaną z piękną Kicią/Misią! Kotki chyba przeważnie bywają dość charakterne, przynajmniej tak jest w przypadku mojej Majki, a także kiedyś było tak z mojej siostry biało-czarną Misią oraz jej wcześniejszą syjamską kotką Sonią. Nico jest najbardziej przyjacielski względem tych, którzy do mnie przychodzą i najłagodniejszym kotem, z jakim kiedykolwiek miałem możliwość się spotkać. Nawet u weterynarza jest spokojny, nie ucieka, o ile go przez ten czas głaszczę @Rafacio Nico ma podobnie, chociaż jako drapak uznaję tylko dywan. Majka czasami drapie tam gdzie ma, ale przeważnie wybiera drewniane półki lub wykonane z tego materiału elementy mebli. @chico99 ładny Kot
    1 punkt
  24. Fakt, że seal może być problematyczny, ale po założeniu największych tipsów z zestawu jest całkiem nieźle chociaż z izolacją nadal słabo (dla mnie super bo nie lubię się odcinać w mieście). Nie zmieniałem w nich kabla i tipsów bo używam ich na miasto i nie przejmuję się wrzucając do kieszeni i w razie awarii wolę kupić drugie ;). Dobrze grają już w telefonu, a po podpięciu pod UP4 jest świetnie jak na tą cenę.
    1 punkt
  25. 750 przekonują coraz bardziej. Z oboma dac-ami grają świetnie, aczkolwiek z każdym nieco inaczej. Na Fiio nieco więcej wysokich i ogólnie minimalnie lżejszy dźwięk. PRO1480i chyba nie dla mnie. Jako, że za dobrą cenę je kupiłem to za trochę lepszą zaraz pójdą na bazarek chyba.
    1 punkt
  26. Po co kupować. Tyle kotów czeka na przygarnięcie. A niszczyć zawsze może. Buba np. w ogóle nie uznaje drapaków. Wyżywa się na kanapie, która i tak była na straty, albo na perskim dywanie, który i tak w naszym kraju jest niesprzedawalny, więc bez wartości ( choć swoje kosztował). Jak czasem Bubę z tego dywanu pogonię, to potrafi poczekać i nagle przybiec i pod ludzkim okiem i tak zrobić swoje. Kolumn, kabelków itp. nie tyka.
    1 punkt
  27. Ja sprzedawałem kiedyś 18 letnie Espero z przebiegiem 25 tys. Jaki z tego wniosek? Wszyscy lubią mieć Daewoo ale nikt nie lubi nimi jeździć
    1 punkt
  28. Moim zdaniem warto zrobić przerwę od audio. Nie słucham muzyki od 4 miesięcy, ostatnio złożyłem nowego kompa i wyrwało mnie z kapci jak włączyła się jakaś muzyczka na youtubie a słuchawki były podpięte do integry. Przerwy są dobre.
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. I na prawdę zachowują grzecznie kolejność? Jak mieliśmy dwa koty to zawsze była konkurencja, który położy się bliżej twarzy, żeby być najważniejszy. Oj pamiętam czasy, jak jeszcze żył nasz poprzedni kot i mieliśmy już młodego Benka, dosłownie zawsze układali się w Yin-Yang jak spali. Komicznie i słodko zarazem to wyglądało. @bigmaras gustowny komin, idealnie kontrastuje z kolorem sierści.
    1 punkt
  31. Jak do filmów o tematyce wojennej, to nic lepszego nie ma na rynku od DT150, spójrz sam.. 😆 i w budżecie się zmieścisz. 😎👍
    1 punkt
  32. Jego zdaniem w Abyss średnica jest odległa, kliniczna się wydaje i dlatego te słuchawki nie deklasują HEKów, a po prostu uzupełniają repertuar. HEKi słucha z Feliks Euforia(świetna synergia), a za źródło służy jakiś odtwarzacz CD za bodajże 40 tyś zł, więc jakość powinna być haha. Całe szczęście jeszcze tak daleko nie odleciałem i zadowoliłem się Burkiem C3. Poza Feliksem ma jakieś lampy też ze stratosfery cenowej, Woo WA5 i coś tam jeszcze. To ze zdjęcia poniżej ma super synergię z Abyssami. Nie znam się na "stratosferze", więc tylko cytuję Zabawne jest, że nawet przeznaczając worek pieniędzy na sprzęt nadal mamy podstawy do marudzenia, że czegoś brakuje albo jest za dużo. Osobiście w HE1000se odnalazłem wszystkie cechy idealnej słuchawki. Z tranzystorem neutralne/wierne są i nie czarują, ale na lampie już się robią miodne ale już nie tak precyzyjne. Gdyby jeszcze miały jakość budowy z Abyssów... jest jak jest
    1 punkt
  33. @wfmsiekierka i @MrBrainwash słuchaliście obu modeli, że polecacie koledze jeden konkretny albo piszecie, że któryś jest lepszy technicznie? Bo jeśli nie to można bawić się w wróżenie z fusów bez końca. Czemu ciężko będzie porównać? Szerokość sceny, jej głębokość, rozróżnienie planów, pozycjonowanie poszczególnych instrumentów, rozróżnienie dźwięku jednego typu instrumentu na jedną masę i dokładną ilość danych instrumentów, długość wybrzmiewania poszczególnych dźwięków, itp. Jest bardzo dużo zagadnień, które można porównywać bez względu na wykorzystaną technologię przetwornika czy inne strojenie. Nie słuchałem Sundar, ale mam HD660s i mogę je z czystym sumieniem polecić. Bardzo lekkostrawne słuchawki, które zakłada się na głowę i po prostu słucha muzyki, bez żadnej napinki, a już z wysokim poziomem technicznym. Aczkolwiek nie wykluczam, że jedna osoba będzie wolała 660s, a inna Sundary - taki urok tego hobby. I przy takiej kwocie zalecałbym raczej odsłuch przed zakupem - wtedy będziesz mieć pewność.
    1 punkt
  34. Ja "polecę" niekonwencjonalnie zainwestować większość w słuchawki: https://m.oleole.pl/sluchawki/beyerdynamic-amiron-home.bhtml#afterSearch-amiron home||||product A do tego HD Pro aby zmieścić się w budżecie. (Co nie znaczy że dźwięk będzie budżetowy. ) https://a.aliexpress.com/_B1MLzx
    1 punkt
  35. Kolejna dostawa Japońskich wydań. Toto Isolation pierwsze wydanie japońskie na cd. Stormy Six jeszcze w folii.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności