Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.01.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wielkie dzięki dla sklepu Top Hi-Fi W końcu dotarły.
    9 punktów
  2. @audionanikNo bo nieładnie tak prosić o rabat w przypadku Hołków za 1,3 kilo
    5 punktów
  3. 😆 A tuż za kablami najważniejsze są..
    5 punktów
  4. Tak, gdy kiedyś poprosiłem o LCD-XC do odsłuchu, poczułem się jak żebrak. Pan wywracał oczami tak, że myślałem, że mu wypadną z oczodołów.
    4 punkty
  5. Kilka osób z forum wie, że od kilku lat towarzyszą mi słuchawki AKG812. Wpasowały się w moje upodobania i gusta muzyczne. To do nich postanowiłem dopasowywać pozostałe elementy toru słuchawkowego. Te kilka osób z forum wie, że w ostatnich miesiącach postanowiłem sprawdzić u siebie kilka powszechnie znanych flagowców innych firm. Pojawił się u mnie pomysł, że może...jakby coś się zgrało i zagrało to kto wie? Może i bym zmienił AKG...ale nic na siłę. Kilkanaście dni temu pojawiły się u mnie słuchawki Erzetich Mania. Nie wiedziałem o nich kompletnie nic, nie miałem zbytnio czasu aby nawet wyszukać nieco informacji na ich temat. Przyznaję, że jako miłośnik 812ek mam spaczony słuch 🙂 Większość słuchawek brzmi mi zwyczajnie nijak. Mało przestrzennie, ciemno, basowo...nudno. Zatem jakimi słuchawkami są Erzetich Mania skoro nie odesłałem ich na drugi dzień tylko z przyjemnością pozostawiłem na kilka dni dodatkowych testów? Są przeciwieństwem 812ek...bezpiecznym przeciwieństwem. Są słuchawkami, których można słuchać godzinami, ich brzmienie wciąga a z każda słuchaną minutą to brzmienie staje się coraz przyjemniejsze. Tak, przyjemność ze słuchania muzyki na tych słuchawkach jest duża. To słuchawki o ciepłym brzmieniu, lekko basowym ( tak tak...812 ) i nasyconym. Po AKG nawet masywnym. Dość ciemne ale nie jest to takie typowe zlane, ciepłe, ciemne i zlepione granie. W tym przypadku ilość szczegółów nie powala, nie rozłożymy nagrania na czynniki pierwsze ale żaden z z tych szczegółów nie umknie naszej uwadze. Nie wyciągają detali na pierwszy plan, nic nie kłuje i nie męczy. Wysokie tony tych słuchawek są nieco wycofane, brakuje im powietrza i polotu jakiego można doświadczyć choćby w 812 czy HD800, momentami da się wyczuć nawet lekkie zmatowienie. Bas i średnica - uważam, że te dwa pasma powinno się traktować jako całość bo współgrają ze sobą znakomicie. Razem tworzą potęgę brzmienia tych słuchawek. Choć osobiście uważam, że to środek pasma jest w tych słuchawkach najważniejszy. Słuchawki urzekają całościowo. Zarówno pod względem wizualnym - mnie akurat ta stylistyka przypadła do gustu. Połączenie starzonego drewna i aluminium robi wrażenie. Słuchawki są duże i wyglądają na ciężkie. Na szczęście tak nie jest, waga jest w pełni akceptowalna. Dobrze trzymają się na głowie. Brzmieniowo potrafią uwieść słuchacza i wciągnąć na długo w swój własny świat. Oferują przyjemne i kojące zmysły brzmienie, które w szczególności zwraca naszą uwagę na głosy i instrumenty prowadzące. Zwracają uwagę czymś jeszcze, czymś czego wielu modelom słuchawek obecnie brakuje. Są pełne życia, muzykalności i emocjonalności. To chyba trzy najważniejsze składniki tych słuchawek. Przyjemność ze słuchania na nich muzyki narasta wraz z przekręcaniem potencjometru w prawą stronę 🙂 Słuchałem przez te kilka dni wielu gatunków muzycznych ale skupiałem się bardziej na tych które znam i lubię. Zdecydowanie bardzo dobrze brzmiał na nich rock i jego pochodne z dużą energią i rytmicznością. Tool, Deftones, AC/DC, All Them Witches, Nirvana, GNR to gatunki w których czują sie doskonale. Znakomicie zagrały też lżejsze gatunki i wokale, Alicia Keys, Madison Ryann Ward - Mirror ( wywołała gęsią skórkę ), Katie Melua - znakomita ostatnia płyta, The Beatles, Esbjörn Svensson Trio, JJ Grey&Mofro, Matt Dusk...wymieniać można by jeszcze długo. Utwory, które wyjątkowo zjawiskowo zabrzmiały mi na tych słuchawkach to LOVE Johna Lennona - mogłem słuchać wielokrotnie po sobie oraz płyta Work in Progress - Ernesto Schnacka. Magia. Nie znalazłem gatunku, który by jakoś wyjątkowo źle brzmiał. Na odbiór zdecydowany wpływ miała jakość realizacji danego albumu. Można powiedzieć, że to trochę takie bezpieczne "wszystko dobrze grające" słuchawki dla miłośników nieco ciemniejszego, cieplejszego i emocjonalnego brzmienia pełnego muzyki w muzyce. Wszystkie te moje skromne opisy dokonane były podczas słuchania ich wraz z kablem Entreq. Niestety, dołączany kabel firmowy nie jest najwyższych lotów. Delikatnie mówiąc. Entreq wydobywa z nich wszystko co najlepsze. Regulacja też mogłaby być nieco przyjemniejsza. Ogólnie bardzo ale to bardzo wysoko oceniam te słuchawki i z mojej strony mają one pełną rekomendację. Wkrótce sprawdzę też co potrafi wyższy model. Szczególne podziękowania dla @GRADO__Fan
    3 punkty
  6. Ale przecież HD681 nie mają odpinanego kabla, żeby taki dokupić. Można go wymienić rozbierając (częściowo) słuchawki, i tu zwykły Canare imo wystarczy. Możesz to zrobić sam jak umiesz, albo zlecić komuś (np mi ) i Twój budżet spokojnie wystarczy na 3 takie rekablingi .
    2 punkty
  7. Seria M firmy Fir Audio (a konkretnie M3, M4 i M5) przydała mi do gustu, więc z zainteresowaniem śledziłem doniesienia na temat modelu VxV, który znany jest także jako Five x Five czy 5x5. Tym bardziej, że miał być on (nieco) tańszą propozycją firmy, promowaną hasłem "EDC" (Every Day Carry). Finalnie na rynek trafiła hybrydowa konstrukcja z pięcioma przetwornikami - 1 x DD (niskie tony) + 2 x BA (średnie) + 1 x BA (wysokie) + 1 BA (ultra wysokie). Firma dodała do tego technologie "Direct Bore" i "Tactile Bass" z linii M, a wisienką na torcie ma być wbudowany moduł atom, czyli filtr regulujący ciśnienie we wnętrzu kopułki (odpowiednik apeksów z modeli 64 Audio). Fir Audio 5x5 od niedawna dostępne są w sprzedaży w Polsce (wycenione na 4999 PLN), a do mnie trafiła sztuka demo. Po spotkaniu z linią M, która oferowana jest w dużych, stylowo przygotowanych pudełkach, małym zaskoczeniem był niewielki kartonik na zestaw dla VxV. Wrzucono do niego skórzane etui ochronne, w którym - poza słuchawkami - można znaleźć: 5 par nakładek, narzędzie do czyszczenia i kabel Specimen 25. Na pierwszy rzut oka wygląda to tanio, ale to pozory. Fir Audio dowozi, gdy idzie o jakość, która nie różni się wiele od linii M: - kopułki zrobiono równie starannie jak w przypadku linii M - wykonano je ze stopu aluminium, ale przednie panele są tym razem z tworzywa sztucznego DuPont; podobna wielkość do modeli Mx, z odpowiednio długimi tulejkami, więc nosi się je komfortowo; - model ma standardowe złącza MMCX, które są nieco wyniesione ponad obrys obudowy - wynika to z zastosowania kabla z wtykami z kołnierzami ochronnymi (kabel nie będzie pasował do większości słuchawek ze standardowymi gniazdami, ale do VxV można wpiąć standardowe kable MMCX); - nowy stockowy kabel o nazwie Specimen 25 to 2-żyłowe rozwiązanie z posrebrzanej miedzi, które ma izolację ze zmodyfikowanego TPU (wtyk 2,5 mm jako standardowy); przypomina nieco kabel z iBasso IT01s (również SPC), ale jest lepiej wykonany (ładniejsze wtyki i rozdzielacz, bardziej elastyczna izolacja); to naprawdę niezły stockowy przewód (mogę przyczepić się tylko do ciężko przesuwającego się ściągacza); - elegancki i dobrze wykonane etui ochronne z wkładką na tipsy i narzędzie do czyszczenia (identyczne jak w linii M). Jakość dźwięku Słuchając wcześniej modeli M3, M4 i M5 brzmienie VxV w pierwszej chwili nieco mnie zaskoczyło. Modele z linii M to (mniej lub bardziej) ocieplone, naturalne i swobodne granie z bardzo dobrą głębią, więc spodziewałem się przede wszystkim prominentnego bas. Zespół Fir Audio poszedł jednak inną drogą. 5x5 zachowują wiele cech linii M, ale mają swój własny charakter: - to o wiele bardziej wyważone brzmienie, które jest czyste, klarowne i dość transparentne (dobrze pokazuje charakter nagrań, źródła czy nawet kabli); - 5x5 można określić jako dążące do neutralności (szczególnie z równiejszymi źródłami), ale nie są stricte neutralne (DF, Harman); - mają nieco zaakcentowany dół z nisko schodzącym subbasem, odrobinę pełniejszy niższy środek, nieco wysunięte wyższą średnicę i zakres prezencji, ale bez nachalnego wpychania ich w twarz i neutralną górę, która potrafi oddać blask talerzy, ale pozostaje gładka; to granie, gdzie niczego nie brakuje i nie ma nudy, ale żaden fragment pasma nie dominuje nad innymi; - bas to największa zmiana względem linii M - jest twardszy, mocniej stonowany i wyraźnie lepiej kontrolowany; środkowy bas szybko atakuje i może równie szybko wygasać, więc nie wypełni efektownie przestrzeni, ale cały czas dobrze podkreśla fakturę instrumentów; zaskoczeniem przy tym może być subbas z bardzo dobrym zejściem i odpowiednim "powerem"; - niższy środek i męskie wokale nie brzmią sucho i cienko, mają właściwą masę i poprawną barwę; wypchnięta wyższa średnica przybliża nieco żeńskie wokale (żywe i dobrze oddają emocje), ale bez ostrości czy sybilantów; - góra dość neutralna, błyszcząca, ale nieagresywna; jest nieźle rozciągnięta i całkiem szczegółowa, ale bez ekstrawagancji jak na tę półkę cenową; pojawia się akcent w ostatniej oktawie, co dodaje nieco powietrza (m.in. żeńskim wokalom); - scena jest całkiem szeroka i głęboka, ale bez szaleństw; Mocna separacja źródeł pozornych nie rzuca się może w uszy, ale VxV grają swobodnie i całkiem przestrzennie, czym przypominają inne modele Fir Audio; może bez takiej głębi i takiego samego rozróżnienia planów w linii przód-tył, ale zaskakują za to bardzo dobrą separacją kanałów i precyzyjnym pozycjonowaniem. Nie będę się rozpisywał: nie tylko bronią się w swojej cenie, ale to również bardzo dobra opcja dla osób poszukujących wyważonego i uniwersalnego brzmienia, które nie jest przy tym nudne i suche. Nie są tanie, ale prawdopodobnie mają najlepszy stosunek jakości do ceny z dostępnych obecnie modeli Fir Audio. Dodam parę przemyśleń jeszcze: - lubią tipsy z szerszym otworem, na których scena będzie większa - Azla Sedna (wersja short) gwarantują szeroką scenę i dobre zejście, Acoustune AET07a osłabiają nieco bas, ale również otwierają brzmienie, a Symbio W peel dodają nieco dołu (szczególnie subbasu). - 5x5 nie są szczególnie wymagającymi IEM-ami. Świetnie zgrywały mi się z Astell & Kern SR25, który dodawał co nieco średniego basu i niższego środka, ale gwarantował przy tym ciemne tło, dobrze poukładaną scenę. Żywa i naturalna prezentacja. Z DX220 z AMP1 MKII model grał z kolei nieco szerzej i bardziej neutralnie, ale nie tak naturalnie; - stockowy kabel nie jest zły, ale nieźle reagują też na kable premium - z Cross Lambda Future-S scena powiększa się w każdą stronę, tło robi się ciemne jak smoła, a instrumenty zyskują na masie bez straty na klarowności, poprawia się czystość i rozdzielczość. Szkoda tylko, że tyle kosztuje, bo to spektakularne połączenie. Lunar-S to dobra opcja zastępcza, który gwarantuje lepszą fakturę dołu, czystszą średnicę i lepiej rozciągniętą górę. Kilka zdjęć na koniec:
    2 punkty
  8. Dzięki za odpowiedź. Co do eksperymentów - raczej pochwalam bardziej eksperymentalne podejście do tematu (jak użycie BCD w MEST). Parafrazując klasyka: przyda się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pi*da temacie (IEMów). Tak jak mówiłem, znam tylko i wyłącznie MESTy, które w tej cenie i przy tym co robią uważam za genialne doki.
    2 punkty
  9. @Blizniak Mason i Mentor są bardzo dobre, ale cena wysoka. Z "tańszych" - poza MEST i MEST JP - pozytywnie odbierane są Mirage czy wcześniej Merlin. MEST Mini nie wydają się też złe, chociaż na tle standardowej wersji szału nie zrobią. @wegiel21 @docentore ME1, 3DD Ti, Maven spotkały się z chłodnym, w niektórych miejscach dość negatywnym odbiorem. UM lubi eksperymentować, więc nie wszystkie ich produkty wpiszą się w gust większości użytkowników. Tym bardziej, że nie jest to tania marka.
    2 punkty
  10. Może jest przekręcony; spróbuj przewlec/okręcić całe słuchawki wokół siebie w pętli którą wyznaczają odcinki do splitera; tak aby prążki na oplocie kabla szły równo, a nie skosem. Srebro będzie świerszczyć z tymi słuchawkami - one same z siebie są trochę przesycone harmonicznymi na górze. Kabel sztokowy jest z miedzi (i bardzo dobrze) dość wysokiej jakości. Kiedyś wymieniałem kabel w którychś denonofostexach (już nie pamiętam których, bo trochę tego miałem) i to było bez sensu. Ogólnie, to znalezienie odpowiedniego kabla do słuchawek i połączenie go na stałe z przetwornikami jest znacznie lepszym patentem niż jakiekolwiek gniazda. Dlatego nawet gdyby t1v2 nie miały popsutych przetworników, to i tak brałbym t1; tak samo wolałbym th900 zamiast th900v2. Oczywiście można zwieśniaczyć te piękne słuchawki jakimiś gniazdami, ale ani nic nie poprawisz (tylko pogorszysz dokładając kolejne połączenie mechaniczne), ani słuchawki nie będą już oryginalne.
    2 punkty
  11. Sprzedam słuchawki AKG K812 w bardzo dobrym stanie. W komplecie karton, oryginalny 3m kabel, dowód zakupu, brak jedynie stojaka typu omega. Dodatkowo dorzucam kabel OCC 7N od Jimmi Dragon 2 metry, wtyk Furutech 6,3 FP-704. Cena 1950 zł z KW
    2 punkty
  12. Przy okazji polcam całą płytę "Gentle Spirit".
    2 punkty
  13. Oczywiście. Tysiąc powodów jest możliwych dlaczego tak się mogło stać 1. Przerwany lekko kabel 2. Brudne styki 3. Zanieczyszczony wylot 4. Uszkodzony przetwornik
    2 punkty
  14. Sugeruje przy okazji mało inwazyjne azc uniwersalne mody polecane do wszystkich słuchawek czyli wymianę padów na brainwavz hm5, wywiercenie dziur na gniazda dla odpinanego kabla, srebrny kabel z aliexpress, przeróbka kubków na otwarte, 6 kilo fizeliny, wymiana przetworników na jakieś konkretne grado sr60 albo i minimum beyer dt990 i wtedy to ma szanse jakoś zagrać
    2 punkty
  15. Wszystko kwestia oczekiwań. Ale jak nie posłuchasz wielu modeli to nie wiesz nawet czego oczekiwać i tu jest pies pogrzebany... Ja do stawki dorzuce Tygr 300R ściągane przy pomocy mailboxde. Jak trafisz na b-were to wyjdzie gdzieś tak do 600zł jak w cenie standart to do 700zł. Nie są to słuchawki które porywają, ale wszystko robią bardzo dobrze i są solidne. Na dzień dzisiejszy wybrałbym je ponad X2, choć X2 też nie są jakieś złe mają inne swoje zalety. Boje się wypowiadać o HE-4XX (400i 2020) bo obiektywność moja do nich jest bardzo mała, bo bardzo pozytywnie mnie czarują. Wg. mnie nie są aż tak trudne w napędzeniu. Podobnie boję się polecać HF-580 jeśli ceną wejść trochę wyżej. Bo ciężko je jednoznacznie ocenić. Mogą zachycić a mogą też zawieść wszystko zależy od oczekiwań. Też nie potrzebują nie wiadomo jakiego napędu by fajnie grać.
    2 punkty
  16. Dzisiaj od rana towarzyszą mi muzyczne klimaty lat 80. Na wieczór bardziej rockowe w postaci nagrania z albumu Bad Animals od Heart @NuYamdziękuję, uwielbiam Zauchę!
    2 punkty
  17. https://tidal.com/track/1108184 🤘😎
    2 punkty
  18. Lata 90 ze swoimi komiksowymi, kiczowatymi i przerysowanymi bohaterami.
    2 punkty
  19. A rabat to dla nich jedynie stolica Maroko
    1 punkt
  20. Top HiFi Poznań (oba salony) mega uczynni pracownicy, również o co poprosiłem to wysłali za kaucją (chociażby XC, Node2i i ten ulubiony, włoski piecyk Audiofanatyka-nazwy już nie pamiętam ) za to w salonie mp3store w Poznaniu... no cóż, może Pan tam pracujący miał gorszy dzień i nie bardzo mu się chciało coś w tym dniu sprzedać :).
    1 punkt
  21. IMO bym brał Zena, osobiście lubię Beyerdynamic z kośćmi BB. Po DT zmodowaniu na BAL, myślę że może dać radę 🆗
    1 punkt
  22. Mark Morgan - [Vault Archives CD1 #08] Moribund World
    1 punkt
  23. Pięknie chodzi bas w tej piosence
    1 punkt
  24. W Top HiFi doznajesz łaski gdy sprzedawca łaskawie udostępni ci swoje skarby.
    1 punkt
  25. A jakie były złe których słuchałeś?
    1 punkt
  26. Robiłem u siebie, w Opolu. W CA byli zadowoleni. Jak chcesz to PW.
    1 punkt
  27. Wyjście 3,5 mm może pracować (w zależności od wybranego trybu) jako wyjście słuchawkowe / wyjście liniowe / wyjście coaxialne.
    1 punkt
  28. DX 160 jako źródło u mnie sprawdza się dobrze. Podpinam go pod wzmacniacz Denona poprzez wejście analogowe (RCA - miniJack) i gra lepiej niż CD z zestawu Denona. Separacja kanałów na wysokim poziomie. DX 160 posiada tylko wyjścia słuchawkowe 3.5mm SE oraz 4.4mm BAL
    1 punkt
  29. Pewnie tak, ja swoje sam zrobiłem
    1 punkt
  30. Sony MH755 i rekabling u kogoś.
    1 punkt
  31. Finał Audio E500 i E1000.
    1 punkt
  32. No właśnie, ciekawe ile ta bioceluloza po 32 latach jest warta... Mój syn jest 2 lata młodszy i już tak dobrze nie wygląda jak kiedyś
    1 punkt
  33. Może klasyka, tylko ten kabel. https://allegro.pl/oferta/sony-mh1c-oryginalne-sluchawki-z-pilotem-z3-z5-xz-9657952763
    1 punkt
  34. Do tej pory myślałem, że to klient robi łaskę sprzedającemu słuchawki za 4,5 tysia.
    1 punkt
  35. Wonder Woman 1984. Trailer ******sty. "Blue Monday" New Order w tle.. Sam film? 2/10. Tak, 2/10. Dno dna. Scenariuszowo, aktorsko, wizualnie... Niespójne, nielogiczne. Infantylne. I nawet Pedro Pascal tego nie ratuje (Jin Jarin nie taplaj się w czymś takim i ratuj w trzecim sezonie planetę Mandalore ). Na dodatek dwie i pół godziny 😐 Tragedy.
    1 punkt
  36. Po balansie M6 gra z wyższym sq niż N3pro lub M11 (M11pro nie miałem).
    1 punkt
  37. Nawet więcej, masz na dole strony Polityka prywatności, gdzie masz nawet adres do IODO, do którego możesz napisać. To, że jesteś nieporadny, to nie wina forum
    1 punkt
  38. Po 1 nie wiem kto jest w administracji i nie zamierzam takich informacji wyszukiwać. Chcę usunąć konto a nie szukać admina. Po 2, strona powinna umożliwić łatwą, czytelną i prostą opcję aby usunąć konto jak każde inne normalne forum. I dlatego też tutaj o tym napisałem, może w przyszłości ktos się pokusi aby taką opcję dodać żeby ludzie mogli w prosty sposób usunąć swoje konto zamiast się bawić w pisanie tematow/uganianie za adminami.
    1 punkt
  39. Kup i przetestuj. W najgorszym wypadku odeślesz. IMHO spokojnie da radę
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności