Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.11.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Pocisnąłem gruuubooo (jak na mnie)😁. Kojarzą mi się z nieodżałowanym kolegą @Soundman1200 .😢 Polecał mi je kiedyś w prywatnej korespondencji, ale wtedy westchnąłem tylko i pomyślałem "ilee? no nie, jeszcze nie zwariowałem" i "[gdzie chamie na salony]". A dzisiaj... hmm, chyba jednak zwariowałem😝"he he". Także ten tego... zakup zatytułowany "Ku Pamięci". Ps. Jak lepsza połówka się dowie (a dowie się napewno) to będzie największy foch w historii pożycia😞
    14 punktów
  2. ależ one k...wa piękne
    11 punktów
  3. Również posiadam i chętnie się wypowiem. ISN Audio H40 uważam w tej cenie za wybitne. Za całokształt. Skorzystam więc również z okazji przytoczenia ich tematu: pod koniec sierpnia opisałem swoje preferencje i poprosiłem Was o pomoc w doborze IEM. Pomiędzy różnymi poleceniami cały czas przewijały się H40. Kupiłem i... jestem wniebowzięty. Dosłownie. Także chciałbym serdecznie podziękować kolegom: @Najner @mszysz @Nazar70 @gentillo @requal Z mojego opisu perfekcyjnie odczytaliście moje potrzeby i preferencje, trafiliście w punkt. H40 zabrały mnie do innego świata... Teraz parę słów o nich: Bas piękny, ocieplający, dynamiczny, sprężysty, napowietrzony, energetyczny. Potrafi uderzyć punktowo tam gdzie trzeba, a potrafi też nisko zamruczeć i dać ukojenie. Może mocno uderzyć, a może być też aksamitnie i spokojnie. Wokale precyzyjne, bardzo poprawne, w zależności od utworu są dokładnie tam, gdzie powinny być. Nie zauważyłem żadnych błędów w ich prezentacji, zarówno męskich jak i damskich. Góra: i tutaj można już zaczynać elaborat i poezję. Detale są nadzwyczajne, to kapitalny, przepiękny festiwal dźwięków. Są perfekcyjnie rozmieszczone i co najważniejsze - nie ma suchości. Jest zwiewnie, energetycznie, dają niesamowitą przyjemność ze słuchania. Jest masywność, gęstość, a jednocześnie gładkość i czystość. H40 bardzo dobrze wybierają detale z całości przekazu. Góra wyraźna, a przy tym nie ma żadnej sybilizacji. Scena: na sam koniec wisienka na torcie. Scena w H40 jest potężna. Jest szeroko, bardzo szeroko w każdą stronę. Głównie na boki i do tyłu (większy tył się odpala w zależności od źródła). Jednocześnie mają bardzo wysoką precyzję w prezentacji rozmieszczenia poszczególnych instrumentów. Bez problemu możemy wskazać w którym miejscu jest dany instrument. Doskonała separacja, duże odległości pomiędzy instrumentami, dużo powietrza i zwiewności, stereofonia na najwyższym, bajecznym poziomie. Robi się trójwymiarowo, teleportując bezpośrednio w bogactwo dźwięków. Siadasz sam w pokoju, odpalasz we FLAC np. Imany - Live At The Casino De Paris, zamykasz oczy i... jesteś na koncercie. I tak nagle mijają Ci 2 godziny. Jeśli chodzi o komfort: są bardzo wygodne, siedzą jak przyklejone, nie obciążają. Można słuchać cały dzień bez żadnego poczucia dyskomfortu. Polecam do nich SpinFit CP100, bynajmniej u mnie jest na nich najlepiej, zarówno pod kątem brzmienia jak i komfortu. Sprawdzałem też na różnych chińskich oraz na SpiralDot EP-FX9 - nie przypadły mi do gustu, ale to już oczywiście osobiste preferencje. Kable: robiłem próby na czystym srebrze i czystej miedzi. Według mnie zdecydowanie ich pudełkowy kabel ISN Audio S8 (miedź platerowana srebrem) zgrywa się z nimi najlepiej. Mam ten kabel S8 zarówno 3.5mm jak i balans 2.5mm. Podsumowując: H40 za takie pieniądze są wybitne, niespotykane, wyjątkowe i mogą bardzo pewnie stawać na ringu razem z dużo droższymi IEM na rynku. Niech najlepszym poleceniem będzie fakt, że po zakupie H40 przestałem szukać innych słuchawek. Teraz jedynie szukam innych brzmień, ale to dla zabawy, a nie w celu poszukiwania grania na co dzień, bo takowe już się dopełniło z H40. Trochę porównań, aby było ciekawiej to np. do FiiO FH7 i Campfire Audio Andromeda (wersja 2020): FiiO FH7 - nic mi nie urwało, zachwytów brak. I bardzo się cieszę, że kupiłem w ciemno H40 a nie FH7, bo też je rozważałem, nawet kilka osób mi je polecało równocześnie z H40. FH7 są poprawne, dosyć dobrze zestrojone, precyzyjne, ale... H40 w mojej ocenie są lepsze pod wieloma aspektami. Zaznaczam, że to moje subiektywne zdanie, tylko na mój słuch i preferencje. Opisując je staram się, aby fakt posiadania H40 nie był tutaj żadnym wyznacznikiem. Po prostu słuchając jednych i drugich myślę w kategorii oceny jakbym miał któreś sobie zostawić. W H40 scena jest dużo lepsza, są bardziej precyzyjnie, mają ten sznyt, są dużo bardziej wciągające, angażujące, jednocześnie bardziej muzykalne. FH7 potrafią sypnąć piachem na górze, bywa sztucznie i sucho. Campfire Audio Andromeda (wersja 2020) - piękne brzmienie z nadzwyczajnymi detalami, krystalicznymi, wręcz wzorcowymi. Świetna scena, doskonała separacja. Wokale również na bardzo wysokim poziomie, jest super. Ale... bas anemiczny, suchy, zimny, bez wyrazu. Jednak bas z tej armatury leży. Nic ciekawego. Zaznaczam, że nie jestem jakimś basolubem, ale musi on jakikolwiek być. Przy takim strojeniu i takiej cenie uważam za kompletną porażkę zostawienie tam niskotonowej armatury. Według mnie powinien się tam znaleźć dynamik i było by wszystko w porządku (jeśli oczywiście nie zbojkotował by pięknych detali i średnicy, ale jak widać, a raczej słychać po H40 - da się to zrobić bardzo dobrze bez większych strat dla słuchacza). Szczerze - jakbym wydał na Andromedy 5 000 zł to byłbym rozczarowany. Wczoraj słuchałem ciągiem ok. 6 godzin i mnie zmęczyły. Chciałem czym szybciej wracać do H40. Dlaczego? Ilość tych detali, nawet jeśli są tak doskonale podane i z taką jakością, ale w towarzystwie anemicznego basu - mnie osobiście męczy. Po nich jeszcze bardziej zacząłem doceniać H40. Dużo bardziej... Nigdy bym nie dał tyle kasy za CA Andromeda, bynajmniej nie są warte tej ceny, zważając na dyskwalifikujące braki w ich prezentacji basu. Reasumując: Andromedy są trochę lepsze technicznie od H40, dużo lepsze od FH7, ale nie ma zabawy, nie ma wigoru, nie ma energii, nie ma tej poszukiwanej przez wielu muzykalności w przekazie. Po prostu nie mają "tego czegoś", tej magii i bajeczności, którą w pełni dają H40. Andromedy są bardzo poprawne, ale nie ma zabawy. W pełni zgadzam się @Najner z Twoim zdaniem z sierpnia jak dyskutowaliśmy o poleceniach słuchawek dla mnie: Andromedy zachwycają technikaliami, ale potem stają się przewidywalne i zaczynają nudzić. A mnie nie tylko znudziły, ale wręcz zmęczyły. Także jak byśmy wylądowali razem na tej bezludnej wyspie o której wspominałeś, również zamiast Andromed zdecydowanie wolałbym zabrać ze sobą H40. Wszystkich porównań i odsłuchów robiłem tylko i wyłącznie na plikach FLAC o różnej gęstości: od 16/44.1 do 24/192 i dodatkowo na DSD. Sprzęt jaki mi posłużył to FiiO X5 III gen., a z komputera AudioQuest DragonFly Red, EarMen Sparrow, FiiO Q1 Mark II i FiiO Q3.
    10 punktów
  4. Zajrzałem do forumowego bazarku i trochę mnie poniosło...
    8 punktów
  5. Nowe doki Shanlinga, AE3 🤩 W dużym skrócie: 3 armatury Soniona (powstałe we współpracy z producentem), faceplate z drewna stabilizowanego, dźwiękowo gładkie i naturalne, a przy tym szybkie i czyste. Dostały już m.in. rekomendację headfonii: https://www.headfonia.com/shanling-ae3-review/ W Polsce powinny pojawić się za tydzień-półtorej. Trwa obecnie szybki preorder: https://audeos.pl/pl/p/Shanling-AE3/1246 Specyfikacja techniczna Shanling AE3 przetworniki: 3, armaturowe firmy Sonion skuteczność: 100 dB (+/- 3 dB) impedancja: 26 Ω pasmo przenoszenia: 20 Hz - 40 kHz złącza: 2pin 0,78 mm przewód: posrebrzana miedź beztlenowa długość przewodu: 1,2 m wtyk: 3,5 mm (SE), pozłacany ciężar: 5 g
    6 punktów
  6. I tu nie mam argumentów. Jest oszczędna aż do przesady. Nie raz mówiłem, że jak coś się podoba, a cena nie jest jeszcze kosmiczna to brać. Ale ona nie. Bo jednak za drogo. Taki charakter. Trochę ją rozumiem, bo od dawna zarabia najniższą krajową i w dzieciństwie się też nie przelewało. Nie może sobie zakodować tego by odnosić się do całego budżetu (który nie jest jeszcze taki zły) a nie tylko do swojej pensji. Nie no, wojny nie będzie (tak myślę). Przynajmniej ja nie przystąpię do wojny, bo mam lekkie poczucie winy. Będzie "znoowu", "no i po co ci, przecież już tyle masz". A jak się dowie ceny to "oszalałeeeś". Następnie "buźka w ciup", dąs i foch (pewnie długi). Bardzo tego nie lubię, ale jakoś trzeba będzie pokornie przetrwać✌. W każdym razie dzięki za wsparcie😁. Nie będzie tak źle. Dam radę😜 Ps. Uprzejmie proszę o nie karanie mnie za tą offtopową prywatę🤗
    6 punktów
  7. Właśnie zawitał do mnie taki maluch. 😍 Trzeci wyprodukowany kiedykolwiek egzemplarz. Jeszcze tylko zasilanie do Myteka i chyba kolumnowo będzie koniec.
    5 punktów
  8. Brawo pomysł ok, tylko by nie pisało "faktura FW(For Wife) "
    4 punkty
  9. Liczylem, liczyłem i wyliczyłem. Wyniki które otrzymuje wedle pomiarów na stronie https://sandalaudio.blogspot.com/2019/07/astell-kann-cube.html?m=1 pokrywają się dla danych podawanych przez producenta dla Questyle CMA400i i IFI micro idsd black label, a dla Hugo2 i Hiby R6pro wychodzą niższe od deklarowanych o jakieś 10-15%. Ciężko całkiem dokładnie odczytać dane z tego wykresu bez małej podziałki więc stąd mogą być róznice lub błąd pomiarowy lub inna procedura mierzenia. Bierzcie więc to jako wyniki orientacyjne mniej więcej, a jak ktoś uważa że źle policzyłem to śmiało można wytykać błędy wtedy będę przepraszał i prostował Astell Kann Cube balanced 2,5mm: @32ohm - 70mW @50ohm - 125mW @100ohm - 220mW @200ohm - 400mW @300ohm - 350mW @600ohm - 240mW
    4 punkty
  10. Sprawdźcie maile, Roon za 1dolca za trzy miechy
    3 punkty
  11. Odebrałem dziś Openhearth OH066 - ciepłe, dość basowe brzmienie, bardzo wygodne jak na pchełki, dobrze wykonane i wyposażone. Grają trochę lepiej niż Monk Plus ze względu na lepsze dociążenie, ale trochę gorzej od Monk Lite 120ohm, bo brakuje im trochę czystości mimo wysokiej dynamiki. Może coś pomoże wygrzewanie, może nie 🤔
    3 punkty
  12. To jest klub A&K Kann Cube więc temat szeroki, będąc precyzyjnym. Widzę, że z Tobą można dyskutować tylko w taki sposób jak Ty chcesz, żartować tylko Ty możesz, na prawdę bywasz męczący. Czasami przydałaby Ci się odrobina refleksji. Tak czy siak ja odpuszczam.
    3 punkty
  13. Może by tak uruchomić usługę "Drukowanie faktur - wersja dla żony/męża". Mając taką fakturę, człowiek nie bałby się publicznie chwalić nowym sprzętem, np. w wątku "Muzyczne zakupy". A w temacie zakupiłem swoją pierwszą lampkę Xduoo TA-01B. Mały, ale wariat
    3 punkty
  14. W końcu po chyba 1,5-miesięcznym okresie oczekiwania przyszło maleństwo do napędzania maleńkich ZMF. Smsl pasuje jak ulał, oby dźwiękowo również
    3 punkty
  15. @pabloj spojrzałem na wspomniane albumy i na Spotify jest bardziej słyszalny szum ścieżki oraz występuje mniej rozdzielcza, bardziej "rozmyta" prezencja wokalu. Po przejrzeniu dzisiejszych nowości poza ukazaniem się pełnego albumu od GoGo Penguin: https://tidal.com/album/162921106 moją uwagę zwróciła ta nowość od Erica Reeda. https://tidal.com/track/155625523
    2 punkty
  16. Też. Jak się już tego posłucha, to już się nie odsłyszy 😥
    2 punkty
  17. 30% zniżki na kabelki UPOCC Forzy
    2 punkty
  18. I właśnie w tym momencie, na białym koniu, wjeżdżają Solarisy Problem z Solarisami natomiast jest taki, że od nich już "niedaleko" cenowo do Szurków KSE1200, które, w mojej skromnej opinii, niszczą wszystko brutalnie.
    2 punkty
  19. W przyszłym tygodniu.
    2 punkty
  20. @neonlight tak tylko żartuję sobie Oczywiście mówiłeś tylko o brzmieniu słuchawek. Zauważyłem, że to połączenie dostało już okejkę, więc myślę, że może to być jeden z czynników który wymieniłeś, czyli oczekiwania. @as_50 Btw. tak jak opisywałem (na forum w innych tematach) qudelixa tak podtrzymuję swoje zdanie. Powtórzę dla potomnych - Zgranie ma jednak spore znaczenie w dalszym ciągu. Może zagrać przyjemnie z różnymi słuchawkami, ale że będąc delikatnie ocieplonym, rozmiękczonym to lepiej będzie grał ze słuchawkami dającymi więcej konturu i analizy, twardszego (ewentualnie podbitego) niższego basu. To tylko moja opinia, bo co się komu spodoba to niewiadomo. Q5K od siebie jesli się w niego słuchać i porównywać dodaje trochę magii na średnicy, podkreślając efekty przestrzenne - ja to tak słyszę. - W związku z powyższym i rozwijając dalej kontekst: jakość dźwięku teoretycznie może być nieznacznie gorsza od innych urządzeń, stacjonarki czy topowych dapów pod kątem czystości przekazu, kontroli basu i ogólnego napędzenia mocno wymagających słuchawek. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. - Jednocześnie jestem zdania, że jeśli to wszystko uwzględnimy to poradzi sobie z większością słuchawek, szczególnie tymi mniej wymagającymi i da naprawdę dobry (przyjemny) dźwięk. Bez firewerków jakie np. kiedyś dawał mi Icon HDP. Bez rozłożoności, szczegółowości i nasycenia dźwięku jakie aune S16. Mimo to jest dość ciekawie aby cieszyć i urozmaicać. Po odpowiednim dobraniu słuchawek uważam, że może zastąpić stacjonarkę (aby nie mnożyć w domu bytów pełniących tę samą funkcję - minimalizm) - Dźwięk można dość sprawnie dopasowywać sobie filtrami, które wyraźniej słychać niż w takim BTR5 i equalizerem. - Ostatecznie i tak traktuję źródło jako kosmetykę, bo większość źródeł w tym przedziale cenowym daje dość zrównoważone i czyste brzmienie. - Jeśli ktoś naprawdę lubi solidną porcję basu to najlepiej pójść w słuchawki, które sie w tym specjalizują (nie wiem... np D600) i sprzęt z bass boostem, albo podbitym standardowo basem. Dodam jeszcze taką dygresję, podzielę się swoją historią. Gdy byłem świeżakiem w świecie słuchawek to miałem różne wyobrażenia, które dzisiaj określiłbym jako trochę nierealistyczne. Zarówno pod względem cena/jakość w tym co oferuje rynek jak i samych fizycznych możliwości słuchawek. Jest duuużo faktów z którymi trzeba się oswoić, a trzeba się też osłuchać i wygrzać mózg, nauczyć się doceniać słuchawki w odpowiedniej perspektywie. Tutaj posłużę się przykładem słuchawek z którymi mam doświadczebie. - Fidelio X2 Są to słuchawki, które na początku mojej przygody wpasowałyby się w moje gusta. Obecnie mam je jedynie jako słuchawki do łupanki, bo przeważnie tego basu mają dla mnie za dużo. Z tym jest jednak pewien twist. Nie na każdym połączeniu, nie na każdej muzyce i też zależy od dnia, od tego z czego się na nie przesiadam, dostaję wrażenie, żeby tego basu było jakoś szczególnie dużo. Często mi się wydaje, że jest go po prostu odpowiednia, minimalna do zaakceptowania ilość. Miałem kiedyś wyobrażenie że basu powinno być tyle co w SHP2500 albo więcej tylko, że powinien on być lepszej jakości. Tylko jak sie okazało słuchawki z wyższej półki mają oczywiście jakościowo dużo lepszy bas, ale ilościowo nie robią takiej poduchy basowej. Właśnie z tego powodu czasem lubię się wracać do takich HD330 bo one mają dużo takiego przeciekającego się basu, co dodaje takiej przyjemnej głębi i eterycznej chmurki do dźwięku. Nie słuchałem jeszcze jakiegoś wyższego modelu słuchawek, które to by to robiły. Na wyższej półce są inne priorytety. Domyślam się (choć to może być tylko moja fantazja), że trzeba wejść na półkę paru tysi (wielokrotności 2k), aby dostać to takie zanurzenie w dżwięku przy jakiś zboostowanych dobrych jakościowo efektach specjalnych. Te słuchawki byłyby dla mnie już na opadającej krzywej zwrotów, czyli mocno nieopłacalnym miejscu dla większości audio-śmiertelników. Mało, które słuchawki dadzą takie basowe brzmienie kolumnowe. Amirony dały mi w końcu taką sprawiającą frajdę przestrzeń, ale jednocześnie bas nie ma takiej siły i objętości jak w X2, zero śladu poduchy z HD330 i nie mają takiego slamu i dociążenia jak HF580. Mimo to w dalszym ciągu je doceniam. Zwyczajnie nie są do wszystkiego i każdego nie zadowolą we wszystkich kategoriach. Jeśli koleżanka ma podobnie do mnie to domyślam się, że zadowoliłoby ją granie dopiero TH900 ze źródłem odpowiednio dobranym co najmniej na półapie cenowym samych słuchawek. Ja sobie znalazłem miejsce wygodne w najlepszej (w mojej ocenie) pozycji krzywej zwrotów. Czyli takie HF580 + sonata hd pro za muzykalność i Q5K + Amirony za przestrzeń, radość z muzyki i relaks. Gdyby to tak działało, że wywale więcej kasy i dostanę proporcjonalnie lepszy dźwięk w każdym aspekcie na raz to z miejsca bym wszystko wyprzedał i dokonał takiego zakupu. Wydaje mi się, że jednak lepiej jest mieć kilka rozsądnych słuchawek sprawdzających się w różnych scenariuszach i doceniać je za to co robią fajnie. SR2 i Sundara bym chętnie posłuchał, tak samo jak DT1990pro i DT1770pro. Ale są dla mnie za drogie bym był na nie napalony. Dla przykładu @Kuba_622 słuchał już na tym poziomie słuchawek, a swoją miłość znalazł w tygr-ach 300R, które nie rażą go pasmem przenoszenia tak jak reszta stawki, jakościowo nie odstają jakoś mocno, a mają cechy na których mu zależało. Tak więc @as_50 masz rację trzeba popróbować. I zapraszam do tematu: ❤️
    2 punkty
  21. @decees ja testuje tak. Włączam TIDAL online, puszczam muzykę i ściszam głośność na 0 jeśli jest cisza to w innych warunkach szumu nie usłyszysz. Niektóre Astelle przy volume 0 wyłączają wzmacniacz wiec jeszcze trzeba sprawdzić na głośności 1. W takim teście SA700, Kann Cube, Kann Aplha szumią po balansie ale bardzo delikatnie. Jak zaczyna grać muzyka to szum jest niesłyszalny. Z mojego doświadczenia wszystko powyżej 1,6ohm po bal może szumiec z Andro. Stad mój wzrok kieruje na SP1000M bo ma po bal 1 ohm ale obawiam się ze tak świetnej synergii jak z SA700 już nie znajdę
    2 punkty
  22. Ok, mam potwierdzenie, że są i dorzuciłem je do zamówienia najbliższego. Koniec przyszłego / początek następnego tygodnia powinny dotrzeć.
    2 punkty
  23. Hiper super pomiary, które są wzmacniane poprzez forum audioscience nie przekładają się na dźwięk. Nie kosi trawy do 10 tysięcy, może jedynie konkurować z przetwornikami w swojej kategorii cenowej. Dla mnie jest to juz za niski pułap.
    2 punkty
  24. Ok, daj znać. Ryka pisał, że SP2K z Andro to już za szkliście i ostro i bardziej polecał SP1K, ale jestem ciekaw Twojej opinii. Ja sam zacznę od SP1000M i SE200 ale bliżej mi do tego pierwszego.
    2 punkty
  25. @majkelto też jest zarabiste
    2 punkty
  26. Bractwo od Kubełka strasznie się podnieca swoim sprzętem . A ja tam spokojnie Alfa zmuszam do grania..Wybrałem go bo jednak jest mniejszy i może działać mobilnie i domowo. No i w Kubku brakuje mi jednak LDAC. Niby w DAPie przeznaczonym głownie pod słuchawki przewodowe, nie ma to dużego znaczenia ale jednak wolę mieć niż nie mieć.
    2 punkty
  27. W poszukiwaniu absolutu...Elrog 845. Na testy weekendowe.
    2 punkty
  28. Miałem w lodówce pół litra wódki, syn wypił z kolegami, nalał wody i odstawił na miejsce do lodówki. Wieczorem po całym dniu chciałem się napić... zero smaku, zero węchu... ku*wa mało na zawał nie zszedłem.
    2 punkty
  29. Bayerki t51p i Lp koncertowy w cenie CD😄
    2 punkty
  30. Taka przesyłka prosto ze słonecznej Kaliforni. To będzie miły weekend .
    2 punkty
  31. Mają wszyscy mam i ja, dzięki @Mayster
    2 punkty
  32. Fanatyk [emoji6] [emoji23][emoji23][emoji23] Kabooom! Fanatyk [emoji6] [emoji23][emoji23][emoji23] Kabooom!
    1 punkt
  33. To taki troszeczkę Chromecast Audio. Czyli Dajemy mu muzykę przez BT a on transmituje to po kablu do wzmacniacza.
    1 punkt
  34. Jasne Alpha też się ładuje Trochę się nazbierało bo jeszcze T+A długi weekend się zapowiada.
    1 punkt
  35. 1 punkt
  36. Cóż, chciałem sobie jakiś prezent na gwiazdkę zrobić, a już praktycznie wszystkie słuchawki w normalnych cenach znam, to kupiłem w końcu te Sundary, niedługo dam znać co o nich myślę i czy naprawdę takie dobre
    1 punkt
  37. Bo te wzmacniacze oferują ogromną moc i czysty sygnał co widać w pomiarach i pod tym względem są rzeczywiście topowe tym bardziej w stosunku do ceny żeby za 1000-1500zł kupić wzmaka który popędzi wszystkie słuchawki na rynku to było nie do pomyślenia jeszcze chwile temu. W tych pomiarach nie widać jednak jak dane urządzenie brzmi bo to nie jest mierzone. Pisałem o tym już kiedyś tutaj: Pomiary na audioscience to swego rodzaju odpowiednik hamowni dla samochodów. Dowiesz się jaką moc posiada dany pojazd, ile i jaka krzywa jest momentu obrotowego ale nie dowiesz się z tego jak zachowuje się w zakrętach, ani jak hamuje ani czy ma twarde czy miękkie zawieszenie.
    1 punkt
  38. @Yoshimatsu z BT polecam Creative Outlier, bardzo przyjemne i dobre jakościowo, jak na BT.
    1 punkt
  39. Drodzy forumowicze, poszukuję osoby z Warszawy która mogła by udostępnić swoje Solarisy 2020 na 10min (a maks na 1 dzień w zależności od logistyki), celem zmierzenia średnicy tulejki na personalizowane tipsy. W razie czego piszcie na PM
    1 punkt
  40. Druga jest w takim kartoniku wielkości karty kredytowej
    1 punkt
  41. 2x vivid + 2x classic w odwroconej konfiguracji lub 4 vividy
    1 punkt
  42. Feliks audio rozdaje elise https://www.headfonia.com/giveaway/giveaway-feliks-audio-elise/?share=35251
    1 punkt
  43. Tutaj jakoś nie widzę aby były popularne. A trochę już tych niszczycieli zrobili ze wspaniałymi pomiarami.
    1 punkt
  44. Nie jestem ekspertem ani audiofilem, ale wydaje mi się, że można spodziewać się czegoś więcej po słuchawkach za 2tys, które podobno łatwo napędzić 🤔 Przetestowałam je jeszcze z shanlingiem m0 i fiio x1 mkII, jedyne odtwarzacze jakie mam pod ręką. Dźwięk jest w porządku, ale tylko tyle. Czasami drażni mnie góra. Bas jest, ale jest go mało i nie jest tak intensywny jak bym tego chciała. Brakuje mi przestrzeni, swobody, mięsistości. Wypróbuję je jeszcze z innym wzmacniaczem. Niestety na chwilę obecną nie zachwycają. A może to z moim słuchem jest coś nie tak
    1 punkt
  45. A tak tylko dorzucę nowość...
    1 punkt
  46. CK3TW nie słyszałem, ale Mifo O5 Pro wybija się dźwiękowo ponad to co słyszałem, np takie Jabra Elite 65t nie mają startu do Mifo, mimo ze kosztują więcej. dla mnie to granie na poziomie doków przewodowych w przedziale cenowym 350-400 pln. Ergonomicznie i wykonaniem to biją te doki
    1 punkt
  47. Uff dotarło jedno z moich marzeń... teraz spokojnie stoją i sobie dochodzą po podróży... ciężko doczekać się wieczora, gdy będę ich słuchał. Klipsch Heresy III
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności