Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.10.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. No to chyba wypada w końcu coś napisać o Verite Closed. Może nie będzie to "równe" porównanie bo wolę przepinać kable we wzmacniaczu niż w słuchawkach, więc na różnych kabelkach będzie to porównanie. Ogólnie grają dość blisko bardzo podobnie do D8000, z tym że Finale nieznacznie bliżej, z początku może się wydawać ze jest odwrotnie, ale to przez większą głębię Finali. ZMFy grają nieco węziej, dodając do porównania Meze to one grają już z niewielkiej oddali (to nie to co w Hihimanach, ale nie jest tak blisko jak w ZMF i Finalach) szerokość i głębia jest największa w Empyreanach. Teraz może nieco o tym, że to jednak słuchawki zamknięte i to słychać (bez muzyki, jest lekkie pod ciśnienie) może dlatego nie ma takiej swobody, takiego powietrza jak w obu konkurentach, czujemy tą zamkniętość pomimo dużej sceny i bardzo dobrych wybrzmień, choć po pewnym czasie zapominamy i pozostaje tylko muzyka. Jeżeli chodzi o bas to najwięcej ilościowo jest go w Finalach (zaskoczenie?) potem Meze i na końcu Verite C, niekiedy ta ilość przeszkadza w D8000, w obu pozostałych już tego nie odczuwałem, chodzi głównie o utwory z bardzo mocną podstawą basową jak np. Get Lucky Daft Punk. Verite C schodzą nisko, ale tak jak wspomniałem ilościowo to nie będzie tak jak w D8000, może nieco brakować basowego klimatu w muzyce filmowej przykładami będą tu Solar Sailor Daft Punk czy też Blade Runner 2049 Hansa Zimmera. Nie chodzi mi tu o to że brakuje w nich basu, ale na tle Finali jest go po prostu mniej, choć w porównaniu do Meze to też będzie tu przewaga Empyreanów, ale to już będą niuanse. Góra najbardziej dźwięczna i skrząca jest w Meze, podobny poziom u Finali choć nie tak skrzący, na tym tle ZMFy są najbardziej łagodne, choć nie brakuje szczegółów to grają najłagodniej. Średnica to najbardziej zbliżone pasmo przynajmniej jeżeli chodzi o wokale, choć tu znowu ZMFy są najbardziej stonowane lekko wycofane poza tym to tło instrumentalne jest zmienne, a wokale wykazują najmniejsze różnice, trochę większy fokus na syczące głoski w Empyreanach oczywiście w porównaniu do ZMFów, bo nie ma tu jakiegoś ponadnormatywnego podkreślenia. Podsumowując, Verite Closed to bardzo łagodny przekaz bez utraty szczegółów z dużą sceną jak na zamknięte, no i najważniejsze to to, że jak się je założy to się nie chce ich zdejmować, dlatego w moim przypadku są tak ciężkie do porównań, to nie jest żywioł Finali, które wciągają w przekaz i nie pozwalają odetchnąć, ani też Meze ze swą przestrzenią, srebrzystością a zarazem łagodnością lecz nieco inną niż w ZMFach.
    12 punktów
  2. No to Panowie, mały update wątku sprzed lat o rodzinie 6AS7/6080. [Przepraszam, pisze nie robiac korekty, wprost z glowy] Mineła chyba z dekada, miałem wiele róznych wzmaków ale i tak po czasie powróciłem do między innymi OTLa na 6080, oprócz tego mam jeszcze innego OTLa na zupełnie innych lampach i o dziwo do słuchawek o niskiej impedancji. Może kiedyś skuszę się na wzmacniacz na innych lampach mocy ale śmiem twierdzić, że ze wzmacniacza który mam, który był na rynku przynajmniej w kilku wersjach i z wieloma różnymi upgrejdami jeszcze sporo można wycisnąć i to jeden z moich 2 ulubionych OTLów na rynku obecnie. Do rzeczy: Przez te lata zdarzyło mi się zrewidować poglądy o: 1. Bendix 6080WB (Tung Sol i Chatham też) 2. Tung Sol 5998 3. Mullard 6080 4. Thomson 6080WA 5. RCA 6AS7 6. Tung Sol 7236 7. Tung Sol 6AS7 (również Chatham) 8. Tung Sol 6080 9. GEC 6AS7 10. GEC 6080 11. Toshiba 6080 Daruje sobie takie lampy, o których każdy wie, że grają co najwyżej tak se (RCA 6080, Sylvania 6080 etc) Zacznę od grupy: Kasa nie gra roli (GEC 6AS7, GEC 6080, Tung Sol 5998) W tej grupie 3 pary, które dzisiaj w stanie NOS kosztują powyżej 1K PLN. GEC 6AS7, GEC 6080 oraz Tung-Sol 5998. Ostatnie to dzisiaj wydatek około 1.2K PLN za parę w takim stanie, dwie pierwsze to bliźniacze konstrukcje GECa ale osadzone w innej bańce i nie bez różnic brzmieniowych. GEC 6080 w stanie NOS to wydatek około 1.5k...2K+ PLN, czasem - rzadko - trafiaja się okazje poniżej, jeżeli to nie do końca "ta sama para", natomiast GEC 6AS7 to już 1.6-3K i więcej w zależności od stanu i okazji. Największe audiofilskie uznanie mają oczywiście GECe 6AS7 brown base. Jest to brzmienie bardzo ale to bardzo kulturalne, otwarte, Fabryka Hammersmith i lata 50te to Swiety Gral. Udalo mi sie raz takie kupic w dobrej cenie. Dobrej to znaczy chyba w okolicy 2K. Uzylbym tutaj okreslenie ze to ich brzmienie jest kulturalne i niewymuszone, przejawia pierwiatki zadziornosci i pazura kiedy trzeba, Calosciowo chyba najlepsza, najbardziej spojna lampa z calej rodziny. To po prostu gra i wiecej juz nic nie trzeba. Natomiast ja jestem fetyszysta relacji przestrzennych, tego aby dzwieki byly dobrze od siebie odseparowane i zebym mogl wrecz czuc ich kierunek w powietrzu, umial stwierdzic jak sa w nim zawieszone. Ta lampa ma wszystko, prawie wszystko w zasadzie bo tego akurat nie ma na pozomie celujacym, a na celujcy ma wszystko inne. Celujace relacje przestrzenne ma na pewno drugi GEC...GEC 6080. GEC 6080 gra w sposob gladszy niz 6AS7, jeszcze bardziej kulturalny a przestrzen i scena tworzy spektakl. To jest cos jak porownac umiejetnosci odwzorowania przestrzeni AKG k701 (GEC 6AS7) do Sennheisera HD800 (GEC 6080). Mniej strawne bo mimo wszystko jasniejsze brzmienie niz w przypadku GEC 6AS7. Jednakze ma tej kultury wiecej i mimo ze jasniej, to mniej zadziornie niz 6AS7 GECa, natomiast sa momenty kiedy ten pazur wychodzi i jest ugryzienie. Ogolnie uwazam, ze to lepiej grajaca lampa niz 6AS7 calosciowo, brzmienie jest bardziej dojrzale i kulturalne. Musze sie przyznac, ze po juz latach z audio, moze nie tylu co najstarsi gorale ale jednak, chlopiece zabawy i brak oglady nie tyle nie robia na mnie wrazenia co mi wrecz przeszkadzaja. Ja tutaj po prostu widze klase wyzej w tym konkretnym wzgledzie, ktory dla mnie jest dzisiaj b.wazny GECa 6080 nad 6AS7. Trzeci na podium trafia Tung-Sol 5998. Trafia tutaj z racji reputacji i ceny. Tak, pisze wprost. Ja bym tej lampy tutaj nie postawil ale uwazam ze nietakt, gdybym takiej legendy tutaj nie postawil. Lampa doceniana od pewnego czasu, nie od zawsze. Jeszcze 7 lat temu kosztowala grosze. Warto tutaj dac insight ze mozna dalej szukac tej samej lampy tylko taniej, wystepujacej jako 2399. Zwlaszcza byl to branding IBM. To jest dokladnie ta sama lampa co 5998, tylko do zastosowan w owczesnych komputerach. Istnieja tez podejrzenia ze jest czesc 6520 z domino plates, i praktycznie malo rozni sie ona od 5998. Nie jest to do konca prawda bo elektrycznie 6520 to prawie 6AS7. Jest to natomiast jej wersja bardziej "rigid". Nawet te 6520 z domino plates, to elektrycznie dalej 6520. Jak to brzmi? Ano gra to klasyczna V-ką. Ja uwazam ze lampa jest przereklamowana, ale trafia w szerokie gusta. Z racji obnizonej impedancji radzi sobie lepiej z niskoohmowymi sluchawkami w OTLach niz 6AS7 i 6080. Daje tez troche wiecej pradu. Wiecej niz dobra separacja instrumentow i relacje przestrzenne. Co do transparentnosci mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie narzuca wlasnej barwy a drugiej ma dziwny balans tonalny i mimo wszystko ta przezroczystosc zaburza. Jest uczucie czystosci i krysztalu na gorze i srednicy. Bas ma jakies braki, jakby odstawal troche od reszty. Kiedys dziwilem sie czemu mi to nie gra z GS1000 skoro taka klasa a jedna i druga charakterystyka lamp i sluchawek to V. To taka troche lampa sportowo-wyczynowa. Daleko jej do kultury brzmienia jednego i drugiego GECa. Nie potrafie po prostu zrozumiec i wysilic sie na obiektywizm, zeby nie postawic jej na podium po to, azeby z tego podium ja zdjac. Widze, natomiast zastosowania dla sluchawek o malej impedancji, jednakze i w tym wzgledzie sa - lepsze, i to duzo. Przychodzi mi do glowy, ze jezeli ktos chce tunowac system w "V" bo mu tak rowno gra a lubi jak to "V" jest, to nie znajdzie nic lepszego. Subiektywnie: Dla mnie złoto dla GEC 6080, srebro prawie na równi dla GEC 6AS7 i detronizacja albo depodiumizacji 5998. Niech poczeka na swoją kolej. Tak wiec bronzu brak, póki co. No to teraz dalszy peleton. Gdzie ten brąz: Tung Sol 6AS7 Bronz idzie do...Tung Sol 6AS7. Ewentualnie Chatham 6AS7. Dlaczego Chatham? Chatham to byla fabryka którą kupił Tung-Sol i od pewnego monetu były tam dokładnie te same narzędzia do toolingu. Tak wiec kupujac Chatham mamy prawie pewnosc ze to Tung Sol, warto popatrzec oczywiscie na kody - dla pewnosci. Moim zdaniem lampa ZDECYDOWANIE o najlepszej srednicy z calej rodziny. Kropka. Jest swietnie zroznicowa, bliska, daleka, po prostu trojwymiarowa, ma pieknie oddana barwe. Nasycona ale bez przeklaman, bez zbytniego slodu. Dodatkowo bas i gora jest gorsza technicznie niz u tuzow ale spokojnie wystarczajaca do codziennego sluchania. Tutaj dzwiek plynie i plynie, jak fluid. Leje sie nuta. Mimo ze technicznie to nie jest najlepsza lampa (odstaje od GECow) moge na niej sluchac godzinami i nie moge sie oderwac. Gra rowniez bardzo trojwymiarowo, na pewno bardziej niz RCA 6AS7 i inne lampy z rodziny 6AS7 za wyjatkiem tuzów. We mnie generuje wiecej emocji niz podium ale technicznie odstaje, zalezy wiec co dla kogo... Jest to definitywnie jedna z moich ulubionych lamp tej rodziny. 6AS7 generalnie maja problemy z szumem, humem, brumem - na lepszych wzmacniaczach to po prostu czuc, Tung Sol i Chatham 6AS7 sa wykonane lepiej niz inne, jest wieksza szansa ze trafimy lampe cichą. Czarny Kon: Tung Sol 6080. Generalnie 6080 mniej szumi, mniej brumi, mniej ma przydzwieku niz 6AS7. Tyczy sie to kazdej lampy. Natomiast 6080 Tung Sola gra szybciej niz 6AS7. Ma wiekszego kopa, jednak dzwiek jest bardziej skondensowany i na mniejszej przestrzeni, troche bardziej techniczny niz romantyczny. Zadziorna jest ta lampa i pokazuje swoj charakter bardziej niz 6AS7 Tung Sola. Widze, jednak cale obfite spektrum sluchawek i zastosowan gdzie bedzie dobrze wrecz idealnie pasowac. Niestaty i Tung Sol 6AS7 i 6080 sa trudne do kupienia, wystepuja dzisiaj rzadko. Koszt to okolo 600-700 PLN za dobra pare 6AS7 Tung Sola i troche mniej za 6080. Ciekawostka warta uwagi: Tung Sol 7236 Tung Sol 7236. Lampa o takich wlasciwosciach elektrycznych i charakterystyce ze ZDECYDOWANIE najlepiej z calej rodziny radzi sobie ze sluchawkami niskoohmowymi. Wyraznie lepiej niz 5998. Nie ma po prostu lepszej lampy zeby z OTLa pedzic 32 Ohmowe dynamiki. Kropka. Jak to gra? Jak dobry tranzystor. To gra po prostu prawie jak tranzystor. Zero, totalnie zero lampowej magii. Pozostala jedynie kultura i pewien sposob trzymania ostrosci w ryzach, progi sie lampowe. Jezeli jednak mamy fajne lampy sterujace we wzmacniaczu i prostowniki, a akurat chcemy na OTLu posluchac z niskoohmowych sluchawek - to tak, tutaj Tung Sol 7236 jest niezastapiony. Dostepnosc, rzadko. Cena: 400-600 za pare. Nadmuchana Legenda. Bendix 6080WB. Mozna spotkac tez Tung Sol i Chatham. Sa roznice konstrukcyjne, najbardziej prawilna i czolgowa to Bendix. Mam sentyment do Bendixa ale w tym wypadku...kontrukcja o grubych i ciezkich grafitowych anodach. To ile to wazy, czuc w rece. Lampa zeby brzmiec nagrzewa sie okolo 30 minut. Wlacza sie do punktu pracy jakies 30 sekund. Jak to brzmi. Bezdusznie jak tranzystor. Tyle, ze nie radzi sobie dobrze z niskoohmowymi sluchawkami jak 7236. Natomiast ma jakis pierwiastek lampowego czaru wiecej w stosunku do 7236. Sa wersje z dziurkami i bez. Te z dziurkami, maja wiekszy impakt na basie. Ta lampa ma jedna rzecz wiecej niz inne, gra bardziej eufonicznie, eterycznie niz inne. Nie jest tak dobra technicznie jak najlepsze, nie jest tak zbalansowana, nie ma tyle oklady ale ma ten pierwiastek eteru w swoim brzmieniu. Jezeli ktos czegos takiego szuka, to strzal w 10. Ja subiektywnie uwazam, ze cena nie jest adekwatna do klasy brzmienia. Dzisiaj bardzo podrozaly, trzeba wysuplac okolo 1.2K za pare. Ciąg dalszy nastąpi
    6 punktów
  3. To ja sie wpisze do klubu ze swoimi ADX5000. Mam je kilka dobrych lat i sa to pierwsze sluchawki jakie mialem, a mialem ich troche, ktore caly czas daja mi frajde i ekscytacje i po prostu sie nie nudza, po tych kilku latach. Co wiecej, ktore polubilem nawet bardziej niz swego czasu Grado GS1000. Fak fatkem troche z nimi przeszedlem i zbudowalem wokol nich system, no ale czego sie nie robi, kiedy cos naprawde Cie kreci. Czuje, ze ten zwiazek mogloby zakonczyc jedynie pojawienie sie nowych otwartych flagowcow Audio-Technica, ale znajac ATH, to raczej zbyt szybko nie nastapi.
    3 punkty
  4. Po wielu przeczytanych tematach właśnie się skusiłem na ZiShan DSDs Dual 4497EQ. linczek Jest to klasyczny player z naciskiem na jak najlepszą jakość dźwięku w niskiej cenie. Nie mam systemu operacyjnego, wifi ani bluetootha, co dla mnie jest zaletą.
    2 punkty
  5. Nie wiem ,ale przełączając z AAC, na aptX w Creative Outlier Air TWSach, słyszałem różnicę. Moje zdanie pozostaje takie - jak kupujemy coś tanio to możemy się nie czepiać. Ale kiedy kupujemy sprzęt od 500 zł w górę a nawet za 3500 zł to kodeki należą się nam i tyle. Oczywiście,że konstrukcja, budowa to także. Ale za takie pieniądze pewne rzeczy powinny być. Tani Hagibis X2 ma aptX HD a słuchawki za 3 i pół kafla nie mają ????
    2 punkty
  6. Kupiłem ZX300 którego miał u siebie chyba z godzinę i jak to sam powiedział to nie jego pierwszy (i pewnie nie ostatni) zakup tego DAPa. Po odsłuchaniu szybko odpisał, zaproponował cenę, zgodziliśmy się na nią oboje, następnego poranka DAP już był w wysyłce. Przyszedł bezpiecznie zapakowany, wszystko w jak najlepszym porządku. Serdecznie polecam Sent from my ONEPLUS A5000 using Tapatalk
    1 punkt
  7. @lsdw wątku wzmacniaczy lampowych
    1 punkt
  8. Pograł już trochę SMSL SP200 i coś tam mogę o nim napisać, ale niekoniecznie o dźwięku, bo naprawdę nie wiem czy odróżniłbym go w solidnym ślepym teście od Arcama rHead. Tak czy inaczej nie wiedząc do czego podpięte są słuchawki nie byłem w stanie jednoznacznie stwierdzić, które urządzenie je napędza, więc zakładam, że niewiele od siebie dodają. Oczywiście głośność była ustawiona "na ucho" i korzystałem tylko i wyłącznie z wyjścia SE. Teraz konkrety, czyli jakość wykonania, która jest dobra, a zarazem bardzo zbliżona do mojego pierwszego zewnętrznego combo DAC/AMP, czyli FX-Audio DAC-X6, co oczywiście nic SP200 nie ujmuje. Po prostu DAC-X6 w swojej cenie był świetnie wykonany. Przyjemna dla oka kolorystyka, szczotkowane aluminium i przełączniki hebelkowe, które mają pewne odchylenia od pionu. Dużym plusem jest zasilacz umieszczony w obudowie. Potencjometr analogowy tak jak każdy gubi balans na początku skali, ale jeden z egzemplarzy, który miałem gubił go też gdzieś w okolicy godziny jedenastej. Samo pokrętło mogłoby stawiać większy opór i chodzić płynniej. Arcam rHead jest w kwestii wyglądu bardziej stonowany, sprawia wrażenie bardziej solidnego, potencjometr działa przyjemniej i z uwagi na drabinkę rezystorową nie ma problemów z balansem, ale sama regulacja głośności jest bardziej skokowa. Mocy SMSL ma wystarczająco dużo, aby napędzić zdecydowaną większość słuchawek i to na ustawieniu "low gain". Wyższy stopień wzmocnienia użyłem tylko przy podłączeniu Fostexów T50RP MK3. Co prawda mocy w Arcamie też mi nie brakuje, ale wyjście poza godzinę trzynastą nie jest niczym niezwykłym, więc jakby nie patrzeć zawsze lepiej jest mieć zapas. Oba wzmacniacze mają niską impedancję wyjściową, ale SMSL daje sygnał niezwykle czysty i pozbawiony jakichkolwiek szumów. Podłączenie słuchawek dokanałowych o impedancji z zakresu od kilku do kilkunastu jednostek w przypadku Arcama powoduje słyszalny szum. Przy tych samych słuchawkach SMSL pozostaje wolny od jakichkolwiek zakłóceń. Oba urządzenia są naprawdę solidne - zarówno w kwestii dźwięku, konstrukcji jak i ogólnej jakości wykonania. Ciekawy jestem tylko czy wykorzystanie wyjścia zbalansowanego w SMSL wniosłoby jakiekolwiek zmiany? Niestety nie posiadam odpowiednich kabli, aby z niego skorzystać.
    1 punkt
  9. E, drugi odcinek był lepszy niż pierwszy. A Michelle Yeoh właśnie nadaje serialowi smaku. Poza tym to nie Enterprise tylko Discovery. Ogladając ST zgadzamy się z góry na pewne nonsensy (nikt w kokpicie nie jest przypięty pasami do fotela i przy byle podskoku załoga spada z krzeseł). Ale faktycznie promocja homoseksualizmu jest nachalna. No ale to netflix, oni wszystko teraz docukrzają LGBT.
    1 punkt
  10. Dzięki @chico99ile to panienek się naprzytulalo przy tym
    1 punkt
  11. @nsk podejrzewam, że tak może być. Jak wspomniałem, nie miałem niestety (jeszcze:)) możliwości odsłuchać ani MDR-R10, ani Qualii 010-MDR1. Opinie o tym ostatnim modelu są szczególnie mocno spolaryzowane między ich zwolenników oraz przeciwników. Z jednoznacznie złą opinią o nich się nie spotkałem, nawet osoby, które za nimi nie przepadają oddają im to, że są wybitne pod względem transparentności, czy szybkości dźwięku. Na Head-fi był nawet osobny wątek dedykowany temu, jakie opinie na ich temat panują wśród użytkowników: https://www.head-fi.org/threads/sony-qualia-010-loved-or-loathed.380311/page-4 Słuchawki są bardzo ciekawe i jeśli nadarzyłaby się okazja do posłuchania na nich muzyki, skorzystałbym z niej bez wahania. Z tego, co się orientuję, m.in. @majkel (przepraszam, że tak wywołuję:)) miał z nimi styczność i mógłby wspomnieć o własnych doświadczeniach. @nskJeśli miałeś możliwość dłuższego kontaktu z nimi, połączenie było synergiczne, byłoby miło, jakbyś napisał coś więcej. Z dużą przyjemnością poczytam @Kuba_622 zgadzam się, że na filmiku widać lepiej, jak starannie są wykonane niż na zdjęciach. Na żywo z pewnością prezentują się jeszcze bardziej zjawiskowo, co tyczy się z pewnością także ich walorów sonicznych. Nawet na takim demie, narzuconym materiale muzycznym... ten dźwięk niepokoi swym pięknem, nawet jak przed chwilą posłuchałem tego materiału na Hawkach Szkoda, że nie ma miejsca w Polsce, jakiegoś salonu, w którym byłyby zebrane wspomniane legendy słuchawkowe i z możliwością ich bezpośredniego porównania przy odpowiedniej klasy sprzęcie, nawet za odpłatnością... doświadczenie z obcowania z nimi i tak byłoby bezcenne Mam nadzieję, że uda się nam (i także innym forumowym Kolegom) ich posłuchać w bliższej lub dalszej przyszłości.
    1 punkt
  12. Dołączam do klubu 👏 z Fusion'ami. Słuchawki przy pierwszych odsłuchach robią wrażenie rozciągniętą sceną. Separacją i 3D, zresztą sam konstruktor zapowiadał, że to takie "pro grade" otwarte słuchawki w formie IEM 🆗 Zadziwiające jak dobrze potrafią pokazać swoje walory sparowane z V40, czy o wiele lepszym DX220 z AMP1 MkII... Na pewno dokanałówki wartę przesłuchania, a śmiem twierdzić, że nawet dla nie których tzw. end-game.
    1 punkt
  13. Hiby wysyła DHLem, który bardzo często z automatu wrzuca cło, VAT + opłaty przewoźnika. W dodatku robią problemy z darmową przesyłką. Mi za R6 dowalili wszystkie możliwe opłaty + podnieśli mi ciśnienie
    1 punkt
  14. kabelki od Johnys'a miedź srebrzona do Elaerów i coaxial z jackiem. Dzięki mistrzu:) Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  15. . Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  16. 1 punkt
  17. Mutter tym razem w wersji z ładniejszą okładką i nie RM, się porówna.
    1 punkt
  18. Rzeczywiście bardzo ciekawy film. Ich dźwięk to musi być coś niezwykłego, choć zaskoczyło mnie, że mają takie łagodne soprany. Poza tym pierwszy raz dokładnie zobaczyłem jak wyglądają, na filmie robią znacznie większe wrażenie niż na zdjęciach, piękne słuchawki. Cóż, gdybym był bogaty...
    1 punkt
  19. Powiem wam słuchałem bardzo wielu modeli z racji natury wykonywanego zawodu i jak do tej pory jeżeli chodzi o doki to siedzę na Creative Outlier Air Sports. Biegłem ostatnio półmaraton (amatorsko, nie w zawodach) i ani razu nie musiałem ich poprawiać w uszach. Jak je założyłem - tak siedziały. I to tłumienie - bajka! Wiadomo jak się je zakłada to się trzeba czasami naćwiczyć żeby seal złapać, ale jak już się uszczelni - baja! Jednak - nie ma dymu bez ognia - za mało góry dla mnie mają. Co prawda na samsungu note9 jest coś takiego jak ADAPT SOUND, na porannych uszkach sobie słuchamy pikania niskiego, średniego i wysokiego na lewym i prawym uchu i klikamy słyszę / nie słyszę. Poprawia dźwięk ze słuchawek. Ale przyszły FH3 od FIIO i bezprzewodowo - na BTR5 przez wyjście zbalansowane. Powiem wam, że mało co nie zszedłem z tego świata jak sobie Vangelisa włączyłem, jakbym go pierwszy raz w życiu usłyszał, a słuchało się różnych asteli SP2000, Final Audio za 18k itd, doków za 25k (obravo) i innych cudów ale powiem wam - nie wiem - może jestem jakiś mało wybredny albo po prostu FIIO zrobiło magię z tymi FH3. Na pewno je będę kupować jak tylko znowu się pojawią (czekamy na dostawę). Kwestia adapterów - przykro mi mówić ale UTWS1 - jakoś nie robi roboty w mojej ocenie. Mogło by być lepiej. Natomiast bezprzewodowo dalej idąc - LC-BT2 - było lepiej ale nie wygodnie mi jak diabli z tym czymś na szyi. Można liczyć jedynie na to że FIIO pokaże jakieś nowe moduły UTWS z LDAC na pokładzie - w takim przypadku był by to zestaw idealny. Gdyby jeszcze zrobili pokrowiec jak w Fostex TM2 (diablo niewygodne dla mnie te adaptery swoją drogą) - to by była baja i powiem wam że był bym kupiony. Tak czy inaczej - w mojej ocenie - androidowca - kodeki bezprzewodowo MUSZĄ być, minimum APTX, optymalnie LDAC. Bez tego nie ma co siadać. Chociaż ciekawostka, ojczulo sobie kupił samsungowe słuchaweczki i nie grają tak źle, ale warunek - z samsungiem muszą grac. Pozdro ekipa w piąteczek, piątunio! Zdrówka wszystkim!
    1 punkt
  20. Zakup pod nakazem audiofilskiej poprawności 😉 - kabel zasilający DC od Ghentaudio. Solidna jakość wykonania i materiałów. Łączy zew zasilacz liniowy z Bursonem C3R. Powiadają, ze ma wpływ na brzmienie i rzeczywiście mam wrażenie większej ilości czystego powietrza w prezentacji. Wart swojej ceny i godny polecania dla posiadaczy wszelkiej maści Tomanków, i innych.
    1 punkt
  21. @golem dziękuję i również gratuluję pięknej kolekcji! Mam nadzieję, że OST od wydanej ostatnio odsłony Divinity niedługo też będzie u Ciebie Bardzo ciekawy fragment Mass Effect. Nie wiedziałem, że ma takie powiązania z produkcją mało RPGową @Birken świetnie, że wspomniałeś o tych OST, szczególnie do Evil Island, która to gra jest dość zapomniana, że musiałem nawet trochę poszukać u siebie Miałem ją z Komputer Świat Gry Extra Płyty z drugiej strony są w nieco kiepskim stanie, ale sprawdzę w weekend, czy odpalę ja na laptopie z win xp Pozostając w tematyce Zapomnianych zarówno Krain, jak i z biegiem czasu gier warto wspomnieć o Świątyni Pierwotnego Zła. Gra prxyjemna, choć z tego co pamiętam krótka, z całkiem przyjemną dla ucha ścieżką dźwiękową
    1 punkt
  22. Bardzo dobrze spisuje się też z BTR5 kabel MeeAudio https://www.meeaudio.com/CMB-BAL-SET, Ja go używam teraz do BTR5, do innych grajków też (przez przejściówki)
    1 punkt
  23. Sprawdzałem na kablu LC-2.5B - brzmiało to dobrze, 2.5D - powinien się sprawdzić, nie ma przeszkody żeby wpaść do jakiegoś z naszych sklepów i przetestować sobie. FH3+BTR5 - boskość. Słuchałem i myślałem że z dreszczy mi wszystkie włosy wylecą.
    1 punkt
  24. Odwiedziłem dziś krakowski Mp3store Flagowy potwór Bursona - Conductor 3X Reference. No gra jak Burson - duże źródła, duży dźwięk, duży bas, duże przestrzenie między źródłami, organicznie, zmysłowo, lekko kremowo unikając ostrych krawędzi, lecz bez szkody dla konturu i różnicowania barw; jednocześnie efektowny i zrównoważony; generalnie to fpyte , a nawet bardzo fpyte; w zasadzie to jest zaje.isty i tak też kosztuje. Dla równowagi posłuchałem TR-AMPa od jajcarzy z Earmen. Zagrał nieco przejrzyściej; ale kosztem masy i namacalności, skali dźwięku i wielkości przestrzeni, rysował cienką kreską. Sprawdzę se go w domu jako dac.
    1 punkt
  25. Mocowo to powalił mnie Lotoo Paw 1 z USB laptopa. Po dziś dzień nie mogę uwierzyć, że po pierwsze tak łatwo to napędziło Stellie, a po drugie, że nie szumiało na dość czułych Solarisach. Jak dla mnie super.
    1 punkt
  26. Icewind Dale już był. Nawet na przenośnym grajku mam cześć soundtracku. Ten motyw z Kuldahar na zawsze w mym sercu pozostanie. Ale jest coś co cenię nie mniej: Call of Juarez też miał soundtrack udany
    1 punkt
  27. I zdjecie z Sophia Princess, wyglada pieknie i duzo tez dobrego wnosi do dzwieku. Jest bardziej plynny.
    1 punkt
  28. Oni tylko słyszeli, że owce lubią być strzyżone. Nawet fazora nie chce im się równo przykleić; a dziury pod wkręty potrafią wywiercić milimetr od krawędzi (w materiale ze zmielonego drewna).
    1 punkt
  29. Mi tam ani HE-500 ani HE4 nie wydają się wolne. Ja ze swej strony mogę polecić właśnie HE-500 do ciężkiej muzy.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności