Ranking

Wychodzi na to, że te wszystkie moje pogaduchy o pięknej średnicy i aksamitnych sopranach w ciągu mojego ośmioletniego stażu na forum, to jednak lipa i kłamstwo, bo sprawiłem sobie chamskie basotłuki i cieszę się jak głupi ¯\_(ツ)_/¯

NHC przyleciały...

Świetne, ale mają swoje potrzeby. HiFiMAN odświeżył popularny model HE400i. Wersja na rok 2020 ma nową konstrukcję, ale zbliżoną specyfikę. To ponownie otwarte, wokółuszne słuchawki planarne, które mają zapewnić wysoki komfort i rewelacyjne brzmienie. Oryginalne HE400 testowałem sześć lat temu. Słuchawki zrobiły na mnie wówczas wrażenie klarownym i technicznym brzmieniem o szybkim charakterze, ale nie zachwycały ergonomią przez dość toporną konstrukcję. Niecały rok po teście pierwszego modelu w moje ręce trafiły HE400i, słuchawki cieplejsze i bardziej muzykalne o dość zrównoważonej sygnaturze, a do tego zamknięte w lekkich obudowach z wygodniejszym pałąkiem. Niedługo później producent wydał podobną konstrukcyjnie wersję HE400S, którą miałem okazję przetestować po koniec roku 2015. Okazało się, że brzmienie znowu zostało skierowane na bardziej analityczne tory, ale w innym stylu – HE400S faworyzowały średnicę, brzmiącą w sposób naturalny, ale twardszy oraz bardziej techniczny od gładkich i przystępnych HE400i... https://kropka.audio/test/sluchawki/hifiman-he400i-2020-recenzja/

To chyba koniec odsłuchów. Albo przynajmniej przerwa. A historia oczywiście skomplikowana. W moich HFM Arya poluzował się bardzo pałąk. Zjeżdża sam na stojaku od byle dotyku i stracił docisk, a tu i ówdzie odprysł lakier. Mam zapasowy, ale bałem się samemu zmieniać, bo trzeba bardzo na siłę, a wszystko tutaj plastic-fantastic. Uznałem, że to świetny pretekst, aby poszukać czegoś nowego. Pierwsze były Meze Empyrean. Bardzo fajne wykonanie, wręcz premium i plus za wygodę. Niestety nie moja bajka brzmieniowa. Za gęsto i za ciężko. Góra też jakaś taka... hmmm dziwna. Nie dla mnie. Finale D8000 też nieźle wykonane (choć wygląd oldschoolowy), ale niezbyt wygodne. W kwestii dźwięku od razu rzuca się w uszy mocny impact na basie i to trochę nie to. Od planarów bardziej oczekuję miłego mruczenia niż umpa-umpa. Teraz akapit offtopu. Słuchałem też Focal Utopia. Ogólnie amazing i wziąłem do domu na dalsze testy. Dźwięk mega. Wokale, instrumenty i góra najlepsze, jakie słyszałem Miód. Ale w soundtrackach z gier, efektach filmowych czy muzie typu ambient nie wyrabiają z sub basem. Za delikatnie. Niektóre nagrania stały sie też zbyt krzykliwe. I o ile z RME mogę nieco podkręcić Arye, by zagrały jaśniej (lub przyciąć wysokie Utopii), to Focale po prostu nie chciały gadać niskimi. Tzn czasem się im zdarzyło, ale to nie to samo, co w HFM czy D8000. Także w tej cenie nie zdecydowałem się na kompromis. Bardzo wygodne. Zwłaszcza przy ich wadze. Wykonanie też super. Gumowy skręcający się kabel w tej cenie to absurdus totalus. Bez jaj. Pozostał powrót do moich HFM Arya, które bądź co bądź za dźwięk lubię. Mniej za firmowe trzeszczenie i badziewne spasowanie wszystkiego. Nic, trudno. Trzeba wymienić ten pałąk i dalej żyć z chińczykami. Pakuję wczoraj Arye do pudła, aby oddać do serwisu, biorę zapasowy pałąk i... i HiFiMAN. Jest krzywy. Kawał odgiętej blachy uniemożliwia zapięcie regulacji na pierwsze oczko. Oczywiście to dokładnie to, z którego korzystam. Chińczyk pozdrawia. No myślałem, że coś mnie trafi. Stwierdziłem, że w takim razie wymienię sobie tylko pady, bo stare już nieco zużyte. Miałem też zapasowe, kupione zawczasu razem z tym zdymanym pałąkiem. Zdejmuję stare i... I na folii przetwornika taka fajna zmarszczka na dole. Taka sama jak rok temu, tylko mniejsza. W tamtym roku bardzo ona brzęczała i dostałem nówki od producenta. Ów nówki mają już 10 miesięcy i chyba jednak bardzo chcą do tego serwisu. Pamiętałem jeszcze historię z tamtego roku, więc puściłem testowy ton 460Hz, dałem głośniej i pojawiło się znajome brzęczenie. Co prawda znacznie cichsze niż wtedy i niesłyszalne przy normalnym odsłuchu, ale... jest wada. Tak więc dzisiaj pojechały do serwisu. Trzymam kciuki za wymianę na nówki. To już by były moje trzecie Arye w ciągu półtora roku. Mistrz jakość. Ciekawe, czy się uda. Dzisiaj przy okazji oddawania HFM do ich naturalnego środowiska - serwisu - posłuchałem jeszcze D8000 Pro. Co prawda na szybko i tylko mobilnie z MP3Storowego DAPa, ale spodobały mi się. Nie kumam, czemu je reklamują jako bardziej rozrywkowe do muzyki pop względem wersji bez Pro. Moje odczucia były odwrotne - są stonowane na basie. Fajnie mruczały, ale nie atakowały basem. Reszta brzmienia raczej po cieplejszej stronie granie. Rozważam ich wypożyczenie, gdy wrócą do mnie Arye i jakieś bezpośrednie porównania w domowym zaciszu. Ale obawiam się kwestii komfortu. Bardzo ciężkie. Utopie też były ciężkie, ale jednak tak nie cisnęły w czachę. A i jakby ktoś chciał zobaczyć porządny stockowy kabel, to to jest właśnie ten. Gruby, solidny i się nie skręca. Petarda. Tak więc czekam na powrót HFM z ich stałego miejsca pobytu - naprawy - i będzie ostateczna decyzja. Albo zostaję z trzeszczącymi chińczykami, albo będzie przesiadka na D8000 Pro.

Lotoo Paw S1 + Empire Ears Bravado. Oba sprzęty do kupienia u @Mayster'a w Audeos Dźwięk jest 'duży', dół zdecydowanie przeważa, cała sygnatura jest po cieplejszej i ciemniejszej stronie, ale też IMO bez przesady. Klasycznego rocka, metalu słucha się fantastycznie, power jest ogromny. Jeżeli chodzi o gatunki (czy pojedyncze kawałki), gdzie dół jest mocno podkreślony, to czasami osobiście zjeżdżam EQ na preset 'bright', który rozjaśnia brzmienie. W dalszym ciągu bas ma duży impakt, ale jest szybszy, krócej wybrzmiewa - i tutaj wychodzi dla mnie duża zaleta PAW S1, bo parametryczne presety EQ nie psują dźwięku, to nie są jakieś ogromne zmiany o 20 decybeli na paśmie, ale bardziej subtelne zmiany. Wiem, że są puryści, którzy gardzą EQ, ja natomiast uważam, że się przydaje. Generalnie bas w Bravado mnie zaskoczył, bo nie spodziewałem się, że w dokach w tej kasie można dostać taki impakt, który jednocześnie jest (stosunkowo) dobrze kontrolowany. Średnica wycofana, ale czytelna, np. głosy męskie ocieplone i charakterne, gitary brzmią 'koncertowo', naturalnie. Podczas słuchania Agnes Obel, która zawsze śpiewała mi wyraźnie przed kontrabasem, to w Bravado jej głos jest raczej na równi z uwagi na ten zaakcentowany dół. Może się to podobać albo nie Góra jest wyraźna, ale nie kłująca, bardzo bezpieczna, nie męczy. Talerze brzmią naturalnie i 'słodko', mają też odpowiednią szybkość. Generalnie Paw S1 + Bravado to granie zdecydowaną Vką, mocno funowe. IMO nie dla wielbicieli wychwytywania każdego mikdoretalu i niuansu z nagrania. Zaskoczyły mnie tym, w jaki sposób oddają moc nagrań, a przy tym jednocześnie nadążają za szybszymi kawałkami (SOAD, KORN, NIN itp.) Scenę budują głęboką i szeroką. Dla mnie bardzo wygodne (mimo dużych kopułek), lekkie, niemęcząca sygnatura sprawia, że chce się ich słuchać godzinami. Chciałbym porównać Paw S1 z jakimś innym, klasowym źródłem, ale niczym lepszym w tym momencie nie dysponuję, mam ochotę również spróbować tego zestawu po balansie 4.4, ale nie mam już kasy na sensowny kabelek (ani na chleb 🤣).

Kąbo żem zrobił. Foty pewnie wrzucę wieczorem. W międzyczasie nieco uzasadnień, dlaczego combo Ear Stream jest tak bardzo lepsze od innych znanych we Wszechświecie. 1. Zasilacz osobno, ale... to jest tylko transformator z dwoma niezależnymi uzwojeniami, z drobnymi elementami dopasowującymi i zabezpieczającymi po stronie pierwotnego uzwojenia. W metalowej, uziemionej obudowie. Gniazdo zasilania jest czteropinowe, piny złocone i w gnieździe i we wtyczkach, Kabelek DC jest symetryczny, odpinany z każdej strony. W combo jest takie samo gniazdo czteropinowe. 2. Cała sekcja prostowania i stabilizacji siedzi w samym combo, z wyjściami stabilizatorów możliwie blisko sekcji wzmacniacza i DACa. To są jakby w pełni odseparowane zasilacze. Nie ma wspólnych napięć ani potencjałów między DACem i ampem. One mają wspólną tylko masę sygnałową. Czyli jakby ktoś chciał już totalnej separacji zasilania, to zamiast podwójnego transformatora, jako zasilacz AC mogą być dwa osobne transformatory pojedyncze w jednej, większej obudowie. 3. Gabaryt - jak w DACu lub Earii na prąd. Taka sama obudowa i kolory do wyboru. Osobne trafo 103mm szerokie, 53mm wysokie, 120mm długości. Kable na podaną długość daję. Konfiguracja - amp: 1 lub 2 jacki lub jack + XLR albo sam XLR. Możliwy przełącznik wzmocnienia lub brzmienia ampa. Do tego do 8 filtrów cyfrowych, czyli do 16 kombinacji zmiany dźwięku samymi pstryczkami. Uwzględniając wymienne wszystkie kości - sky is the limit. Wyjścia liniowe - mogą być. XLR lub RCA. Regulowane cyfrowo lub analogowo. (XLR bez pominięcia analogu) Wejścia cyfrowe - możliwe 3 maksymalnie: Toslink, USB i coax lub drugie USB po S/PDIF. Moc - do 2,6W na jacku i do 5,5W na XLR. Brzmienie? Zbliżone do skompletowanego systemu Ear Steam DAC+IC Chocolate+Headonic III/Earia. Można spokojnie rozważać zamiast systemu składanego, o i ile nie są potrzebne jego dodatkowe funkcjonalności.

AKG K701 - kupione na forum, do szuflady na głęboką rezerwę. A tu mega zaskoczenie!!, jak dobrze one grają...bez kompleksów wobec wielu TOTL. Czy z Bursona C3R, czy z lampowego Sinusa absolutnie niczego mi w nich nie brakuje a wręcz mają wszystko co mi odpowiada. Chyba pierwszy raz przyklasne koledze @Rafacio za jego upór przy K701 a może nawet wezmę jeszcze jedną parę na zapas😉

To taka powieść romantyczna dla mężczyzn. Patrz post wyżej.

Cześć, moja recka YB04 jest już na stronie, zapraszam zainteresowanych poczytaniem https://ear-fidelity.com/2020/10/14/cayin-yb04/

https://store.hiby.com/products/hiby-r2?_ke=eyJrbF9lbWFpbCI6ICJpbmZvX2phcmVrQHBvY3p0YS5mbSIsICJrbF9jb21wYW55X2lkIjogIlFjdnRaVSJ9

Myślę, że z lepszym źródłem ładnie by się zeskalowały w górę - może jakiś trzymający za mordę bas "sabre" byłby dla nich jeszcze lepszy? Jakiś DX200 czy coś, nie wiem, może ktoś dysponujący większą ilością sprzętu do testów da znać ( @Methuselah ? ) W każdym razie mi nawet granie z tego pierdka bardzo odpowiada i po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że wolę zainwestować sporą część budżetu na słuchawki i dobrać do nich źródło niż przeznaczyć kupę kasy na DAPa i za mniejszą część budżetu kupić słuchawki. Ale to tylko moja opinia

A propos wczorajszej premiery nadgryzionych jabłek: https://www.youtube.com/watch?v=Ydje1ivynIM Film ma 2 lata, a nadal jest aktualny

No, dziadki, przyznajcie się? Ja korzystałem 😛

Tyle się naczytałem, że K701 ma przejaskrawioną górę i nieistniejący bas. A tu zaskoczenie... czy tranzystor czy lampa, góra detaliczna ale gładka, basik czuć bardzo przyzwoicie, średnica wręcz popisowa. No i fantastyczna przestrzeń. W pieniądzach jakie je można kupić, dla melomanów jak znalazł. No ale żebym się jarał takimi oklepanymi AKG, to już sam nie wiem co mi się stanęło😉

To jest strzala wspolistniejaca

Utopie to po prostu nie są basowe bestie. Było nieco smaczków to i ówdzie, ale to nie to samo co mruczenie z planarów. Bez dwóch zdań są to świetne słuchawki, ale dla mnie zbyt skromne w najniższych rejestrach. Było to szczególnie dokuczliwe w filmach, grach i soundtrackach. Rok temu testowałem Cleary i jak już Focale, to te bym wybrał. Też dają wrażenie premium, są świetnie wykonane, mają sympatyczniejszy kabel w stocku i cenę jeszcze w granicach rozsądku. Do tego były hojniejsze w bas. Choć nie pamiętam, czy ten najniższy. Przy niemal 15k po obniżkach za Utopie po prostu oczekiwania rosną i trudniej zaakceptować jakiekolwiek braki. Ja bardzo lubię RME i nie przewiduję zmiany. Ma dość mocy, by napędzić sporo trudniejsze słuchawki, a jego EQ jest zbawienny w wielu przypadkach. Mi nie odpowiada zmiana całego toru przy każdej zmianie słuchawek, bo nagle się chce zmienić jakieś niuanse. RME na pewno nic nie czaruje, nie ociepla, itp. Jeśli coś jest bliskie mojemu gustowi muzycznemu, to wspomniane niuanse załatwi pokładowy EQ. Jeśli nie, trzeba szukać czegoś innego i żadna magia nie pomoże. Dla mnie ta uniwersalność jest genialna.

Wystarczy Shanlingi Q1. Szkoda wydawać kasę na DAP, którego słuchawki nie wykorzystają.

Ok, co do M8 to tak: Mam już klepnięte 5 szt., które mają być do mnie wysłane w drugim tygodniu listopada. O więcej ciężko będzie, więc ewentualna kolejna dostawa pewnie z końcem roku najwcześniej. Dziś wieczorem lub jutro powinien pojawić się na stronie, ale można też na PW napisać, to ręcznie wprowadzę zamówienie. Ceny detalicznej jeszcze nie ustaliłem, ale teoretycznie powinna wynieść ~7850 zł. (1659USD + VAT). Może detal uda się obniżyć do ~7500. Cena w preorderze wyniesie natomiast 6000 zł.

Mimo wszystko odrobinę więcej midbassu jest w Vantage, ale poziom jest ogólnie zbliżony. Vantage grają jednak pełniej na średnicy, a samo brzmienie jest gładsze. Stąd też wydają się bardziej basowe. Plusem jest to, że mają jeszcze lepszą kontrolę dołu.

Zupełnie nie masz racji, mylisz się, nie znasz się! Takiej innowacji nie widziałem już dawno - Apple od tej generacji nie tylko nie dorzuca do zestawu słuchawek, ale teraz również i ładowarki! 🤣

To jest właśnie jedna z zalet tego hobby, że przy okazji człowiek lepiej poznaje siebie, żeby nie powiedzieć - odkrywa.

Zatwierdzam te kabelki, jak jest możliwość sobie potestować to trzeba to zrobić. Jest wyraźny postęp względem Signature.

No będą, ja koniecznie muszę porównać Kann Cube z Kann Alpha

Sam sobie odpowiedziałeś.

Ja tam się cieszę, że wymieniłem K701 na Tygry, ale Tygry to wyrastają na moje ulubione słuchawki w ogóle. Cóż, 15 lat szukania słuchawek audiofilskich okazało się stratą czasu, powinienem od razu szukać słuchawek gamingowych...

0

Niech nikt pod żadnym pozorem nie sprzedaje @audionanikowi Nighthawków. Miał już kilka szans, ale każdą zawalił i je wielokrotnie, niegodziwie sprzedawał. Nighthawki też mają swoje uczucia! Nie dopuśćmy do tego aby były znowu krzywdzone niegodnym traktrowaniem!

Nareszcie uczciwie wycenili te suchotniki

Kupiłem zestaw Tin Audio T2 + adapter BT KZ. 100% zadowolenia. Polecam.

Ciekawe czy za 20/30/40 lat będzie jeszcze można dostać z piątej ręki obecne hajfimany.

Jak zalajkowałeś, to już przepadło, zero wyjaśnień ...

Najzabawniejsze jest to, że Bravado mają bardziej podbity bas niż Vantage. Wrażenie, o którym piszecie spowodowane jest tym, że średnica w EEB jest wycofana i ten bas bardziej "rozchodzi się po kościach"

Tyle tylko, że bez pokrowca masz murowaną dziurę w portkach. Piszę to jako były użytkownik SE100, a Twój ma jeszcze ostrzejsze kanty 😀

Cardas 300b micro

Sprzedałem AQ Nighthawk. Świetny kontakt i szybka wpłata. Polecam!

Wielkie podziękowania dla @bigmaras za użyczenie do odsłuchu bardzo ciekawych słuchawek Ibasso SR2 oraz za hiper ekspresową wysyłkę pierścieni Dekoni. Jak zawsze full profesional!

Hej, na stronie pojawiła się moja recenzja słuchawek Fiio FA9. Słuchaliście? Co o nich sądzicie? https://ear-fidelity.com/2020/10/12/fiio-fa9/

No z tą porcelaną i kubkiem to ciekawy przykład. Mi najbardziej smakuje ze szklanek takich co w Kiepskich mają jeszcze za komuny W audio jest trochę podobnie z tym wszystkim. Co nie znaczy że nie warto sobie setupu złożyć takiego, który będzie się nam z tych czy innych powodów podobał. "Problem" natomiast może się pojawić w momencie kiedy komuś się wydaje, że z wody zrobiło się wino czy coś w tym stylu

No i sie wyjasnilo

Pozostanę betonową konserwą i posłucham sobie jedynej dla mnie wersji.

@hibi Dzięki za zwrócenie uwagi! W takim razie przypomniałem tym sposobem jeden z albumów zamieszczonych w tym wątku już wcześniej, a poniżej porcja nowości od Rona Milesa https://tidal.com/browse/track/157192128

Kupiłem Focal Elex. Towar zgodny z opisem, szybka wysyłka, świetny kontakt. Polecam