Ranking

Tytułem wstępu mogę rzec jedno - stockowa taśma to skandal, potwarz i hańba pod każdym względem. Dźwiękowo, użytkowo... po prostu tragedia i makabra. ZMF OFC to absolutne, ABSOLUTNE minimum do tych słuchawek, choć jestem pewien, że skalują się świetnie z jeszcze lepszymi kablami. Na razie wstępne wrażenia z obcowania w parze z Bursonem C3X Performance, ale przyjemności trzeba dawkować i zostawić trochę tematów do dyskusji na później ;D ZMF Aeolus - są po prostu śliczne. I zaskakująco lekkie w ręku, zaś na głowie praktycznie ich nie czuć nie licząc dość mocno, ale jeszcze nie boleśnie, napierających na czaszkę padów. Póki co słuchałem z perforowaną skórą i tylko z taśmą, więc bankowo będzie jeszcze lepiej po zmianie na OFC. Zmianę padów na Suede też zostawiłem na później, bo póki co wolę je lepiej poznać w jednej konfiguracji, żeby mieć bardziej wartościowy i pełniejszy punkt odniesienia do kolejnych zmian jakie mogą zajść. Dźwiękowo zaskoczyły mnie i to wyłącznie w pozytywny sposób. Do końca nie wiedziałem czego się spodziewać, ale nie da się o nich powiedzieć złego słowa nawet w kontekście wysokiej ceny. Kufer, wykonanie, wygląd - wszystko krzyczy premium poza tą nieszczęsną taśmą. I tak, będę tyrał ZMF za ten kabel. Regulacja pałąka wymaga odrobiny wprawy i odpowiedniej siły, żeby nagle nie rozsunąć go nieco za mocno, ale wynagradza to kozackim wyglądem. Ogólnie estetyka mocno na plus. No i jest jedna rzecz, o której chyba dotąd nikt nie napisał. ZAPACH. Kuźwa, jak to pachnie po otwarciu kufra, to szok. Coś niezwykłego i zarazem niesamowitego. Kurna, nawet po wyciągnięciu z kufra, drewno dalej pachnie drewnem i lakierem ❤️ Brzmieniem jednocześnie wpisują się w moje oczekiwania, ale też poza nie wykraczają. Zanim w ogóle pojawiły się w oficjalnej dystrybucji trochę się naczytałem na temat ZMF i brzmienia poszczególnych modeli, a gdzieś w głowie w ogóle utrwalił mi się dziwny tok myślenia, że na pewno Aeolus to sporo niższy model od Eikon/Auteur. Z jakiegoś powodu w ogóle uważałem je za produkt z niższej półki i to nawet nie przez pryzmat ceny, no bo w końcu co może driver z membraną z TPE przeciw Biocelulozie? Niniejszym oświadczam, że takie twierdzenie jest najzwyczajniej kretyńskie i nie pokrywa się z rzeczywistością. Wizualnie i zapachowo Aeolus obiecują dużo i jak to mówią, dźwiękowo "they deliver". And they deliver a lot. Ogólnie rzecz ujmując jest to brzmienie lekko ocieplone i naturalne w tembrze, bliskie tonalnej równowagi z kilkoma akcentami w paśmie. Bas jest sprężysty, dobrze zrównoważony między miękkością, a impaktem uderzenia i BARDZO wiele zależy od nagrania. Całościowo wyczuwalny akcent położony jest na mid-bas, co dodaje funu, podkreśla muzykalność i ociepla brzmienie. Sub-bas jest mniej prominenty, mniej obfity choć z pewnością hamuje go częściowo kabel, który morduje skraje pasma. Kiedy jednak trzeba, potrafi zawibrować zaskakująco nisko i długo, a nawet zwyczajnie przywalić tak konkretnie, że nie ma pola do dyskusji. Średnica to jest dla mnie prawdziwa perła tych słuchawek i gwiazda przekazu. Bliska, cholernie czysta, naturalna i eufoniczna. Pierwsze co w ucho się rzuca to niesamowita klarowność wokali - męskich i damskich - które powalają mnie tym, jak niesamowicie swobodnie, naturalnie, czysto i swobodnie brzmią. Czy napisałem dwa razy swobodnie? xD Po prostu brzmią tak niesamowicie lekko, tak kompletnie bez wysiłku, że jedyne czego się chce, to przerzucać kolejne piosenki. W sumie czego bym nie rzucił, wywołuje we mnie zachwyt. Gitary, instrumenty smyczkowe, czy klawiszowe - to jest dla mnie uczta dla uszu. Przy tym wszystkim żadnych ostrości, żadnych syknięć, a mimo to wszystko wydaje się tak idealnie wręcz zdefiniowane i naturalnie żywe, że aż hipnotyzuje. Góra jest z kolei z gatunku tych łagodniejszych, choć nie jest całkowicie gładka. W niższym sopranie jest subtelny akcent, ta szczypta blasku, która poprawia klarowność i rozświetla przekaz. Jest taka odrobina ostrości w talerzach perkusyjnych, ale nie mająca nic wspólnego z ostrością przesadzoną, czy kłującą, która wskazywałaby na nadmierne podbicie tego zakresu. Sama góra potem już jest gładsza, ale dobrze rozciągnięta i nie mam wrażenia, żeby coś tu uciekało. Technicznie jest dla mnie lepiej, niż dobrze. Pierwszy plan bliski, ale całościowo jest szeroko, jest też naprawdę dobra, choć nie jakaś mega powalająca głębia. Do tego czuć różnicowanie na wysokość, a jak nagranie to umożliwia, to dźwięki potrafią dobiegać nawet z tyłu głowy. Przede wszystkim holografia, precyzja i bardzo duże bryły instrumentów - to jest coś naprawdę świetnego. Dynamika również robi duże wrażenie i mówię to w odniesieniu do tej padliny nazywanej kablem. Jednym słowem - wow. Nie wiem, cóż więcej mogę napisać na obecną chwilę. Wiem, że trochę chaotycznie i nieskładnie, ale nie są to słuchawki pozwalające na chłodną analizę, bo wzbudzają za wiele emocji. Teraz czas na dłuższą zabawę z Eikonami

Westone 3 + mmcx:

Zdjęcia nie moje , ale kolega pozwolił upublicznić . Przypadkiem zgadaliśmy się jak sprzedawałem kabel forzy

JAN BŁACHOWICZ!!!

Śmiech przez łzy. 100 percent prawdy. Na szczęscie wódka ma 40.

Ja tam się nie znam... chyba muszę gdzieś pójść na jakiś kurs picia... ale wleje w siebie taki wynalazek..

Nie no magistra się nie dostaje za samo wypełnienie ankiety, zresztą i tak byś oblał bo nie dotarłeś do końca.

Dopalona i przede wszystkim rozdzielcza góra T90 przydaje się w nagraniach, gdzie góra jest tak se nagrana. Jakby chciała, a nie mogła - takie jakby szpilki. Np. na niektórych metalowych płytach. Wydawałoby się, że na T90 będzie gorzej, że spotęgują efekt, a jest lepiej. Jest mniej iskier, a więcej dźwięku - a przynajmniej dla mojego ucha jest tak, właśnie 👍.

Napędzane switchem.

Noir Hybrid HPC - najwyższy model Forzy, wtyki a2dc (najnowsze ath i inne) i 6,3 furutech, 1,5m, oczywiście czarny gangsta oplot cena firmowa: 1179 zł mykupykusuperdeals: 555 zł Hybrid IEM - najwyższy sznurek Forzy do IEM, wtyki mmcx i 2,5mm, 1,2m, golas bez oplotu, stan jak nowy cena firmowa: 633 zł mykupykusuperdeals: 333 zł SOLD... oba sznurki na gwarancji z woreczkami forzy odebrane osobiście z bagażnika drutmistrza Mateusza za uściśnięciem dłoni przed pandemią ship free lub osobista wizyta odbiorczo-wydawcza w Wawie, z egzemplarzem Przyjaciół -10%

Sporo tu zostało powiedziane ostatnio o T90, zatem wrzucam wykres z porównania HD800 @EvilKillaruna i moich T90 Mała uwaga: HD800 stock, T90 są przerobione na balans i pomiary były robione na kablu z pełnej miedzi, natomiast akustycznie muszle nie były modowane.

No tak.. wczoraj słuchałem... tylko nie zczaiłem dziś „Rising”.. @Tytus1988 też dziękuje za to polecenie , super płyta... ale ja dziś się zakochałem w tej muzyce z Ghost of Thusima... już zamawiam premierowe wydanie na vinylu @LuQi polecam jeszcze to:

Kings Of Leon - [Only By The Night #02] Crawl

Czyżby zapachniało powietrzem z Leszna?

Pizza z jajem

Sama bryła kopułek ciekawa, kabel wyglada na solidny, ale co Chińczycy mają z tym złotem to nie potrafię pojąć. Najpierw Ikko, później Dapy w zasadzie wszystkich producentów z Chin a teraz Moondrop. Ktoś się otriętuje czy może u nich jest to popularny kolor, nie wiem może wyznacza status czy po prostu maja gusta zbliżone do obywateli Rumuni czy Rosji?

Wypełnione. Rozumiem, że do nas kierowane jest głównie to pytanie?

@Compton cieszę się, że tak bardzo Ciebie ujął. Według mnie cały album jest piękny i chyba zdecyduję się dzisiaj na przesłuchanie całego Dziękuję za jego przypomnienie. Poniżej przedstawiam kilka ciekawszych utworów, składających się na niego, które również mogą się spodobać i ten polecam posłuchać na koniec. Jest niesamowicie emocjonalny. Według mnie potrafi zapierać dech w piersiach.

maryśka.mp4

Jest i on

Sprzedam słuchawki planarne HIFIMAN HE-400i, model który posiada gniazda/wtyki 3,5mm. Słuchawki kupione w 08.2019 u lokalnego dystrybutora. Wszystko komplet producenta. Dorzucam : - kabel czerwony zbalansowany, nie pamiętam jaki - kabel 8 żyłowy cynowana miedź 8x 0,14mm2 3,5mm - pady welurowe DEKONI - pady welurowe tańsze od lokalnego dystrybutora Stan słuchawek oceniam na bardzo dobry, pady welurowe używane tzn stan dobry. Wszystko na zdjęciach. Więcej zdjęć TUTAJ Cena do negocjacji : 999 zł., 900zł, 800zł Mogę rozważyć zamianę na inne słuchawki ( Grado ). Oby ciemne granie bardzo zbliżone do HD650. Pytania i propozycje, proszę pisać na PW.

Tych za 15 bym nie brał, bo pewnie padną szybciej niż dojdą. Jakby co, te sklepy mają niezły sprzęt do napraw/robienia słuchawek: https://diy-earphone.aliexpress.com/store/group/finished-wire/923848_503362958.html?spm=a2g0o.store_home.pcShopHead_10576129.1_3_0 https://greensense.aliexpress.com/store/group/semi-finished-cable/323026_508012314.html?spm=a2g0o.store_home.pcShopHead_11105968.1_2_6 I patrz na średnicę, żeby nie kupić czegoś, co się nie zmieści

Na poprzedniej stronie @Tytus1988 linkował

Co zrobić? Nie equalizować. A jak już trzeba, to spróbuj zrobić tak, jak teoretycznie się powinno. Czyli pasmo, które najbardziej chcesz podbić powinno być na 0 w EQ, a resztę odpowiednio wobec niego odejmuj. W ten sposób nie powinno być przesterów, bo może za dużo chcesz wycisnąć i słuchawki się poddają.

Mi to wygląda na poród

Tak, u mnie '07 to czasy studenckie, chyba przy żadnej grze nie zarwałem tyle nocek pod rząd. Nie polecam:)

Stawiam czteropak że robione pod tym samym adresem co słuchawki dla Monolitha

Sprzedałem koledze TRN-BT20S i wszystko przebiegło na medal. Pozdrawiam!

@MichalZZZrekomendacja jest jak najbardziej właściwa. Miałem przyjemność słuchać XC i powinny sprostać w dużej mierze oczekiwaniom, a z Bursonem stanowić synergiczne połączenie. Mam nadzieję, że uda się odsłuchać na spokojnie wszystkie zaproponowane słuchawki oraz wybrać odpowiednią dla siebie parę niezależnie, czy będą to ZMFy, Kennertony, Focale, Audeze, Audio Techniki, Beyerdynamiki. Życzę miłej lektury oraz pomyślnych testów! Jak dokonasz wyboru, będzie miło usłyszeć, które spełniły oczekiwania :)

Sony odpada na starcie. Ta gęstość w Hawkach, pogłos, muzykalność i kapitalny bas jest dla mnie czyms naprawde wspanialym dla moich uszu Fantastyczne sluchawki. Nie moge wyjsc z podziwu, że te sluchawki mozna bylo kupic jeszcze do niedawna za zaledwie 1400 zł ! <szok> ZMF Atticusy, to będą pierwsze, ktore wzeme pod uwagę. Zaraz sie zabieram za czytanie recenzji. Polecisz takiego kabelkowego producenta, albo konkretny kabel ?

Z obecnych wypustów żadne, zarówno w tej jak i wyższej kwocie. Kup sobie kabel zbalansowany do Hawków i ciesz się muzyką z C3X'a.

https://www.head-fi.org/threads/zmf-atticus.943325/ €750

https://tidal.com/browse/album/149713298

Inaczej. „Głośność” (potencjometr) nie zmienia wzmocnienia wzmaka, tylko zmienia („obcina”) poziom sygnału przeznaczonego do wzmocnienia. Muszę się chyba czymś wzmocnić zaraz. W sumie to te moje dywagacje można wsadzić se w buty, bo dotyczą klasycznych klocków; w przypadku w/w cyfrowych modułów regulacja głośności jest realizowana najczęściej w domenie cyfrowej lub kij wie jak.

Tu się zabija tylko za jazdę po d8000 lub przetwornikach R2R. Wzmocnienie to podniesienie poziomu sygnału np. we wzmacniaczu do wyższego niż dostarczony. Volume to najczęściej gałka tłumika (realizowanego w rożny sposób najczęściej jako dzielnik napięcia) ograniczającego dostarczony sygnał. Wzmocnienie napięciowe danego urządzenia jest zazwyczaj stałe lub przełączane między kilkoma zafiksowanymi wartościami np. 0, 14, 20db. Tłumienie sygnału, który następnie będzie wzmacniany w urządzeniu (volume) odbywa się płynnie od 100% do 0% lub skokowo co parę dB. Wartość wzmocnienia może mieć wpływ na brzmienie.

U mnie dzisiaj GlenScotia 15, EC12 Batch C i Kilchoman Loch Gorm. Myślę, czy jutro nie odwiedzić DW. Nie mam żadnej sherry w barku i w sumie sam nie wiem na co mam ochotę.

Te nowe KZ EDX z pojedynczym dynamikiem to chyba najtańsze, "kompletne" słuchawki na rynku. Za mniej niż 30 zł dostajemy słuchawki, które są nieźle wykonane, lekkie i wygodne (przynajmniej dla mnie kształt obudów jest optymalny). Dołączone tipsy KZ Startips są świetne, a kabelek dobry - nie skręca się, sprawia wrażenie wytrzymałego, odcinki pamięciowe są odpowiednio wyprofilowane, a mikrofon niezły. Brzmieniowo trochę mnie zaskoczyły, bo nie miałem dużych oczekiwań i spodziewałem się ostrej "V-ki" a la KZ ZS6, a dla mnie grają one zdecydowanie lepiej, a przede wszystkim przyjemniej. Basu jest całkiem sporo, nieco misiowatego, ale bez większego zamulania i podbicia w wyższym zakresie. Średnica nie jest tak wycofana i sucha, a góra nie kłuje. Scena w miarę szeroka. Ogólnie grają dość ciepło, ale muszę dać im trochę czasu, bo może to efekt nowej zabawki albo kwestia zestawienia z LZ A6 Mini na niebieskich filtrach. Tak czy inaczej w tej cenie to jak to mówią po angielsku - kradzież.

Tak szczerze, to mnie na każdej płycie Toola coś tam uwierało, głównie jeśli chodzi o equalizację. Natomiast podziwiam, ile oni pracy wkładają żeby Tool brzmiał jak Tool (o talencie, wyobraźni już nie wspomnę ;)). Carey mówił, że samo znalezienie odpowiedniego brzmienia dla instrumentów, dodanie efektów przestrzennych itp. zajmuje ok 2 miesięcy na jeden utwór. Ale potem słyszysz 10 sekund płyty i już wiesz że to Tool. I dla mnie to jest sztuka jeśli chodzi o realizację płyty, a jakieś tam przestery, tu i tam zbyt skompresowana dynamika to sprawy drugorzędne.

Trochę niezręcznie się przyznać, ze trafia to w moje poczucie humoru...

Do mnie też już dotarły KZ EDX "Stage monitor level new high-end sound" Trzeba przyznać, że te Chińczyki to są zdolne bestie

Nie ma pizzy, nie ma zabawy! Z nową mąką: