Ranking

Ultrasone Edition 15. Ze specjalnymi podziękowaniami dla @Undertaker

Zmęczyły mnie słuchawki.... więc robię sobie taki uśmiech, w stronę kolumn..... obadam, co z tego wyjdzie

Hmm tak się jakoś złożyło, że mój X7II ma gościa do którego uśmiechają się Arya... czyżby nowa przyjaźń?

Kolejna recenzja wchodzi na stronę, tym razem KBear KS2 i nie jest już tak miło i przyjemnie jak dotychczas Jeśli ktoś jest ciekawy dlaczego to zapraszam do lektury: http://ryankgb.pl/?p=435 Ryan.

"Małe" rozmiary, a duży dźwięk Audeze LCDi4 vs Sony IER-Z1R @audionanik widzisz mówiłem że grubo będzie

Próbuję właśnie Arran 10, przy nim Aberlour 12 YO - trochę bez wyrazu, a Balvenie DoubleWood 12-letni tylko dobry. Pierwszy raz opis ze sklepu zgadza się z moimi wątłymi możliwościami zapachowo-smakowymi, moc wybija się na finiszu. Na początku palony dąb, potem budyń, wanilia i krówka mleczna, potem owoce i gruszka.Troszkę naszej siwuchy przed finiszem, przyprawy, pieprz i na końcu moc na języku. Za 150 zł dla mnie nr 1.

Zakup na zbliżające się długie jesienne i zimowe wieczory Trzypłytowe wydanie RCA opery Donizettiego, Lucrezia Borgia (1979), m.in. z udziałem udziałem wybitnej hiszpańskiej sopranistki Montserrat Caballé💛🎶

Plot twist.

Lepszy/gorszy od UTWS1? LC-BT2 to nowy adapter Bluetooth od FiiO, wyposażony we wtyczki MMCX lub 2-pin 0,78 mm. Posiada naszyjny pałąk, przetwornik AKM AK4431 oraz moduł Bluetooth 5.0 Qualcomm CSR8675 z obsługą kodeków AAC, aptX, aptX LL, aptX HD i LDAC. Miałem już okazję przetestować adapter FiiO UTWS1, który pozwala przekształcić zwykłe dokanałówki z wymiennym kablem w słuchawki typu True Wireless Stereo, czyli pozbawione przewodu. Adapter okazał się oferować niezłą ergonomię i świetnie brzmieć. Wprawdzie UTWS1 pod względem komfortu i funkcjonalności nie dorównuje jeszcze zwyczajnym słuchawkom TWS, bo nie ma ładującego etui i nie jest równie dyskretny, ale to bez wątpienia gratka dla wymagającego melomana, który chce zamienić wysokiej jakości dokanałówki w słuchawki bezprzewodowe... https://kropka.audio/test/wzmacniacze/fiio-lc-bt2-recenzja/

Dobra, dotarło [emoji16] Na dodatkowe 10% z aplikacji nie zdążyłem ale pojawił się nowy kod w aplikacji na 5% z którego skorzystałem, także zakup bardzo się opłacił. Leci na półkę w kolejkę do otwarcia [emoji12]

http://promo.mp3store.pl/ Możesz rozważyć IMO dość spoko oferta.

Preamp dojechał, gramofon dojechał, a płyty jeszcze nie kutwa! Dual 621 z wkładką DMS240E. Podobno igła na chodzie, sprzedawca był bardzo pomocny telefonicznie pomagał przy składaniu i regulacji.

-----------------------

K712 są kompletnie niepodobne do HD565.

Wlaśnie sie zastanawiałem co by tu dzisiaj i mnie przekonałeś

Absolutnie najlepiej jest używać zwykłej ołowianej cyny a w krótkich połączeniach druty z nóżek oporników lub kondensatorów (jakiś lepszych). Serio. Zwykła cyna i zwory zrobione z drutu od ww to najbardziej przezroczyste dźwiękowo rozwiązanie. każde srebro po drodze będzie wyostrzało / zniekształcało dźwięk (czy to w cynie czy to w kablu). Tym bardziej jak planujesz podłączać do nich dobry kabel.

@The Grand Wazoo Poprzedni właściciel mówił, że igła z małym przebiegiem. Chyba miał rację Zamówione płyty dziś nie dotarły wiec pojechałem do miasta (Bydgoszcz) i zahaczyłem o sklep z winylami - Studio Czarnej Płyty - na Gimnazjalnej 6. Wybrałem 3 albumy w stanie VG+. Właśnie zasiadłem słuchać pierwszej 220 Volt - Mind Over Muscle. Od razu zauważam, że z preampem Taga Harmony TTP300, wzmak końcowy potrzebuje trochę więcej być odkręcony w porównaniu do puszczania muzyki ze Spotify/Tidal przez DACa mojego. Ale pierwsze wrażenia całkiem pozytywne Narazie to pierwsze minuty...

Szczerze? Od czasu jak mam C3XP włączyłem Playmate'a raz. Do porównania, jak miałem pewność, że te 60h+ było już przegrane na Perfie. Po prostu nie ma powrotu jak się posłucha C3XP. Teraz tylko czekam na kabelek do HD800S i będę sprawdzał, jak mi razem zagrają IMO różnica była trochę większa, niż 20%, ale w punkty procentowe bawił się nie będę, bo to mało miarodajne. W pierwszej kolejności we mnie uderzyła scena, która w Playmate po podsłuchu C3XP zrobiła się klaustrofobiczna , choć może bezpieczniej nazwać ją kameralną Drugie co uderzyło... to uderzenie basu i jego rozciągnięcie w dół. Na TH900mk2 różnica w samej rozdzielczości dołu była równie wielka, co różnica w rozmiarach sceny na HD800S. Nawet jakość góry jest IMO bez porównania, choć ta w Playmate wcale zła nie jest

podepnij do hd600 soloists sl mk2 i będziesz zadowolony po wsze czasy (w jednostkach audiofilskich to wychodzi jakieś kilka miesięcy).

@Royal Er4sr z Cobaltem mają bardzo dobrą synergię. Z Sony Nw-zx2 mają synergię wybitną - posłuchaj kiedyś Ja przerobiłem wszystkie Ety i nowa seria na dynamiku wymiata. Etymotic ER2SE grają super nawet z telefonu dając genialne połączenie muzykalności z wglądem w nagranie.

Potwierdzam, Porównywałem z nadzieją, że Playmate będzie niewiele gorszy, że może go zostawię a nie sporo droższą zabawkę. Ale godzinny test (z kolegą pod ręką, żeby nie było, że tylko mi się wydaje) wystarczył, żeby Playmate'a spakować do pudła i wrzucić na giełdę. Nie, żeby to był zły wybór, jeśli chodzi o jakość dźwięku/$ to wypada lepiej, różnica jest może że 20%, ale we wszystkim po kolei. Scena, separacja, dociążenie basu przy super kontroli, detal. Czasem mam wrażenie, że jest aż za szczegółowy, przez co zamiast słuchać to zagłębiam się w niuanse hehe. I myślę.. A może to rzucić w cholerę i kupić słabszą technicznie lampkę? Ale u mnie audionervoza ciągle ma się mocno. Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka

Czy ja wiem, czy taki hype jest? Ja jakoś tego nie czuję i tak w sumie to celowałem w C3X Reference, ale Mayster mnie namówił na Performance i w sumie nie żałuję. Sporo od Refa mniejszy, choć utrzymany w podobnym tonie design. Do lekkich nie należy i różnicę w ciężarze między nim a Playmate czuć zanim się je weźmie do ręki Co zaś do brzmienia Playmate na opkach NE5532 to z tego co wyczytałem, przeskok między nimi a bursonowymi V6 Dual jest ogromny. Czytałem sporo recenzji wersji Basic i porównując to z moimi wnioskami ze słuchania Vivid/Classic/Everest miałem wrażenie, że jest diametralna różnica w każdym calu na korzyść V6, a zwłaszcza pod kątem sceny i detaliczności. Z kolei przeskok między Playmate a C3XP jest tak duży, że nie da się tego nie poczuć. W istocie, C3X Performance nie rzuca od razu na kolana i nie ma takiego "Wow-effect" jakiego ja oczekiwałem i się spodziewałem. Z drugiej strony był to jeden z niewielu sprzętów do których podchodziłem na zasadzie "Jak nie będę miał oczekiwań, to się nie zawiodę". No i się nie zawiodłem, choć pierwsze wrażenie było "I to tyle kosztuje? Ale za co?" A potem dałem mu pograć trochę, parę dni słuchałem tylko z C3XP i jak przełączyłem słuchawki na Playmate albo S6 Pro... To szybko wróciłem do C3XP Scena w każdym kierunku, ilość powietrza, rozciągnięcie brzmienia na skrajach, separacja źródeł, dynamika, tonalność - ja nie mam się do czego doczepić. Jest na pewno bardziej żywy, naturalny i dociążony, niż Aune. Jest też bardziej zbalansowany, przestrzenny i holograficzny od Playmate. Nie powiem, żeby był dwa razy lepszy od każdego z nich, bo wszyscy wiemy, że w ten sposób to nie działa, ale dla mnie dystansuje mocno oba klocki jakie miałem przed nim

Odrobina rockowej klasyki o poranku 🌞

Nic artystycznego, cyknąłem ogródek bo niebo wyglądało jakby coś grubego przeleciało nam nad głowami:)

@euter wybacz, miałem z nim krótką styczność przed kilkoma miesiącami i Allegro wiosny nie za bardzo mi przypadło do gustu na DAPie, bo było trochę za mało energicznie, świeżo, dość ciężko, choć klasowo i ciekawie, z taką lekką nutą niemieckości. Nie sprawdziłem wówczas całości. Dzięki temu, że o nim przypomniałeś, zrobiłem drugie podejście, ale słuchając cały album, na systemie stacjonarnym i... nie dziwię się, że zaliczasz go do swoich faworytów. Mnie najbardziej przypadła do gustu końcówka lata Na szybkich, dynamicznych, selektywnych słuchawkach brzmi świetnie. Z dużą przyjemnością odsłuchałem jeszcze niedawno cały album. Dziękuję za podzielenie się nim, bo obawiam się, że w innym wypadku nie sięgnąłbym po niego. https://tidal.com/browse/track/63379270 Jeśli pozostajemy przy Vivaldim, ale odchodząc od dzieł świeckich ku religijnym, polecam posłuchać Jaroussky'ego w albumie Vivaldi, Pieta sacred works. Utwór poniżej jest tym, którego teraz słucham Dzisiaj od rana byłem praktycznie bez muzyki i nadrabiam zaległości https://tidal.com/browse/track/68735208

Ale jak to?

Lampowy DAP w moim posiadaniu. Po prawie 3 latach w końcu znalazłem godnego następcę X3 II.

Bardzo złożony problem, ale generalnie - nie, IEM nie muszą się schować w małżowinie, żeby złapać odpowiedniego seala. Ja np. używam Fiio FH7 i one z powodu dosyć dużych kopułek też nie przylegają mi idealnie do małżowin, ale tulejki w środku siedzą pewnie (po dobraniu odpowiednich tipsów) i zapewniają dobry seal. My też mamy tak, że do różnych dokanałówek używamy różnych tipsów - ważna jest grubość i długość tulejki samych słuchawek, a nie tylko rozmiar tipsów. Generalnie jeżeli już masz doświadczenie z tańszymi dokami, to zakładam, że znasz to uczucie dobrego seala - a to, czy kopułki odstają od uszu czy nie to już niestety inna sprawa.

Przypomniała mi się sytuacja z moim oraz @pabloj adapterem furutecha do Audio Technik w tym wątku

Astell&Kern KANN Alpha Słowem wstępu Premiery u tego południowokoreańskiego producenta, odkąd pamiętam, zawsze wzbudzają niemałe emocje. Z wielu powodów, od sposobu wykonania, samej kultury pracy urządzeń, przez sposób reprodukcji sygnału a na cenie kończąc. Najczęściej jest to end-game w danym przedziale cenowym, a i nierzadko ponad nim. W związku z tym premiera najnowszego, trzeciego już z kolei w serii KANN urządzenia o nazwie Alpha, wywołała spore emocje. Czy ten wyceniany na 5999pln,- DAP sprostał oczekiwaniom? Wewnątrz i zewnątrz Pierwsze, co rzuca się w oczy, to kunszt i czas poświęcony na zaprojektowanie i wykonanie tego odtwarzacza. Wykonany jest wręcz ultra-precyzyjnie i ciekawie. Wyjścia słuchawkowe pokryte są ceramiczną powłoką, a sam odtwarzacz poprzez udoskonalenie bryły – mimo dość sporych rozmiarów, leży bardzo pewnie w dłoni i nie ma mowy o tym, aby nam się wyślizgnął. Nie jest natomiast kompaktowy, bryła rozmiarowo jest bardzo zbliżona do pierwszego z serii urządzeń KANN. Technologia Producent w tym bezkompromisowym, bądź co bądź, odtwarzaczu plików bezstratnych zmieścił najnowsze technologie, poczynając od trzech wyjść słuchawkowych, nareszcie dostępnego zbalansowanego wyjścia słuchawkowego 4.4mm, oraz zbalansowanego 2.5mm jak i standardowego wyjścia niezbalansowanego 3.5mm, które to dodatkowo może pełnić funkcję wyjścia optycznego. To tylko początek, bowiem Alpha operuje na dwóch układach analogowo-cyfrowych ESS ES9068AS mających możliwość obsługiwania MQA 8x, MQA CD, oraz DSD 11.2MHz. Południowokoreański producent nie zapomniał również o tych, którzy cenią sobie mobilność ponad wszystko, zatem najnowszy produkt tej marki wspiera przesyłanie danych w technologii bluetooth 5.0, z użyciem kodeka LDAC, który umożliwia odsłuch gęstego materiału muzycznego (24bit, do 990 kbps) bezstratnie. Odtwarzacz kipi mocą, producent chwali się całkowicie przeprojektowanym obwodem, z użyciem specjalnych kondensatorów tantalowych. I rzeczywiście, prezentuje dość ciekawe wartości; na samych wyjściach, do 12Vrms na wyjściu zbalansowanym z ustawionym wysokim wzmocnieniem, oraz wyjścia słuchawkowe pokryte złotem w technologii PVD – zapewniające wysoki stosunek S/N na poziomie 116dB oraz separacje (przesłuch) na poziomie 141dB – robią wrażenie. Producent nie zapomniał również o filtrach, możliwości ich wyboru celem znalezienia odpowiedniej sygnatury. To niuanse, które mają niemały wpływ na całokształt przygody z odsłuchiwaną muzyką. Dodatkowo ogniwo o pojemności 5600mAh pozwoli na korzystanie z urządzenia przez ponad 14 godzin. Brzmienie Ciemne tło. Jest to jeden z tych odtwarzaczy, które bez wątpienia dają sobie radę z każdym typem słuchawek, dodając do tego wspomniane ciemne tło, sekretny składnik znany mi w dużej mierze z większego brata KANN Cube'a. Alpha gra bardzo zbliżoną sygnaturą, z tym, że jest sporo mniejszy, nie zrobi więc dziury w kieszeni. Z powodzeniem udało mu się ukazać, w sposób wierny, styl grania podpinanych słuchawek, bez żadnych podbarwień czy koloryzowania sygnatury. Na standardowych już nastawach dźwięk reprodukowany przez ten odtwarzacz potrafi być bardzo subtelny jak i, kiedy tego chcemy, energiczny, zwięzły, szybki i wyrazisty. To już kwestia słuchawek i preferencji, jednak mnie przekonał. Kolejny raz południowokoreański producent udowodnił, że potrafi tworzyć fenomenalnie brzmiące i wykonane odtwarzacze, z czasem dodając coraz to nowszych technologii, w związku z biegiem czasu. Specyfikacja; Model: KANN ALPHA Kolor obudowy: Onyx Black Materiał korpusu: Aluminium Wyświetlacz: 4,1-calowy wyświetlacz dotykowy HD 720 x 1280 Obsługiwane formaty audio: WAV, FLAC, WMA, MP3, OGG, APE, AAC, ALAC, AIFF, DFF, DSF, MQA Częstotliwość próbkowania: PCM: 8 kHz ~ 384 kHz (8/16/24/32 bity na próbkę) / Natywne DSD: DSD64 (1 bit 2,8 MHz), Stereo / DSD128 (1 bit 5,6 MHz), Stereo / DSD256 (1 bit 11,2 MHz), Stereo Poziom wyjściowy: Wysoki: niezbalansowane 6 Vrms / zbalansowane 12 Vrms (bez obciążenia) Średni: niezbalansowane 4 Vrms / zbalansowane 8 Vrms (bez obciążenia) Niski: niezbalansowane 2 Vrms / zbalansowane 4 Vrms (bez obciążenia) DAC: ESS ES9068AS x2 (Dual DAC) Procesor: Czterordzeniowy Dekodowanie: Obsługa odtwarzania bit-to-bit do 32bit / 384kHz Wejście: Wejście USB typu C (do ładowania z komputerów PC i MAC) Wyjścia: Wyjście niezbalansowane (3,5 mm) / Wyjście optyczne (3,5 mm), Wyjście zbalansowane (2,5 mm, obsługiwane tylko 4-biegunowe 4,4 m, tylko 5-biegunowe) Wi-Fi: 802.11 b / g / n (2,4 GHz) Bluetooth: V5.0 (A2DP, AVRCP, Qualcomm® aptX ™ HD, LDAC) Wymiary: 2,68 „(68,3 mm) [szer.] X 4,60” (117 mm) [wys.] X 0,98 „(25 mm) [gł.] Waga: około 316 g Ulepszenia funkcji: Obsługiwane aktualizacje oprogramowania (OTA) Parametry audio Pasmo przenoszenia: ± 0,021 dB (warunki: 20 Hz ~ 20 kHz) niezbalansowane / ± 0,024 dB (warunek: 20 Hz ~ 20 kHz) zbalansowane ± 0,21 dB (warunki: 20 Hz ~ 70 kHz) niezbalansowane / ± 0,155 dB (warunek: 20 Hz ~ 70 kHz) zbalansowane Stosunek sygnału do szumu: 116dB przy 1kHz, niezbalansowane / 117dB przy 1kHz, zbalansowane Crosstalk: -128 dB przy 1 kHz, niezbalansowane / -136 dB przy 1 kHz, zbalansowane THD + N: 0,0003% przy 1 kHz, niezbalansowane / 0,0005% przy 1 kHz, zbalansowane IMD SMPTE: 0,0003% 800 Hz 10 kHz (4: 1) niezbalansowane / 0,0003% 800 Hz 10 kHz (4: 1) zbalansowane Impedancja wyjściowa: Wyjście niezbalansowane 3,5 mm (0,8 oma) / wyjście zbalansowane 2,5 mm (2,0 oma), 4,4 mm (1,8 oma) Źródło zegara Jitter zegara: 25ps (Typ) Referencyjny jitter zegara: 250 femto sekund (VCXO) Bateria Pojemność: Akumulator litowo-polimerowy 5600 mAh 3,8 V Czas odtwarzania: Około 14,5 godziny (standard: FLAC, 16 bitów, 44,1 kHz, głośność 80, LCD wyłączony, niskie wzmocnienie) Czas ładowania: Około 3,5 godziny (szybkie ładowanie 9 V / 1,67 A) / 5 godzin (standardowe ładowanie 5 V / 2 A) Pamięć Wbudowana pamięć: 64 GB [NAND] Pamięć zewnętrzna: microSD (maks. 1 TB) x1

Masz http://promo.mp3store.pl/

Jeśli już to w bok, choć bas na pewno bardziej ogarnięty, ale to taki sam przetwornik, tylko inaczej zaaplikowany. Też jestem tego zdania, aczkolwiek wygoda zdecydowanie po stronie DT880 ze względu na spora wagę HF580.

W promocji jest napisane, że trwa do 23.09.2020 i przy składaniu zamówienia podajesz hasło. Potem masz czekać, aż obsługa się odezwie, więc tego chyba nie widać.

DT880 do rocka i metalu to ryzykowna polecanka, pewnie większość osób powie, że basu ni ma i nuda panie. Ja bym polecił Takstar hf580, bo na moim sprzęcie nie gubią się w metalu tak jak czasami potrafią dt880 i są bardziej rozrywkowe i ogólnie łatwiej śledzić co jest grane. Jeśli jeszcze są w mp3store w tej promocji za 699 zł.

To prawda.

To ja bym atakował C3X Perfa. Mam, używam, na nic innego bym nie zamienił zwłaszcza mając jeszcze do dyspozycji dodatkowe opki (a też je mam). Naprawdę nie wiem, nad czym się tu zastanawiać. Converto ma antyczną już kość 9018k2m, która nijak się ma do nowego 9038Q2M w Bursonie. Do tego dostajesz DUŻO większą moc na wyjściu z regulowanym stopniem wzmocnienia, komplet wyjść - balans XLR, 6,3mm SE i jeszcze złącze mikrofonowe - nie wspominając o BT 5.0 z aptX i pilocie do sterowania. Zadowolonych użytkowników Bursona tu na forum znajdziesz co najmniej kilku, a na Head-Fi też można poczytać sporo o C3XP. O Converto jakoś nikt specjalnie nie pisze ^^

Gratuluje Kolegom 🙂 U mnie też dziś zagości Fidata 😉 Dziękuję @saudio & @Tytus1988 👍👍

Tenet od strony wizualnej dobry, od dzwiekowej bardzo dobry. Fabuła, szczerze mówiąc, dosyć "tania" jak na Nolana. Reżyser bawi się jak zwykle czasoprzestrzenią - w tym wypadku jest to założenie nieliniowości czasu (więcej nie zdradzę, żeby nie spoilować). Ja się zawiodłem, bo jednak do takich tytułów jak Interstellar, Incepcja czy Prestiż sporo brakuje, ale i tak wg mnie warto oglądnąć. Ps. Aktor grający głównego bohatera jakiś taki Nicolasowo Cage'owy - cały czas ten sam grymas, nie polubiliśmy się tutaj ani w "BlacKkKlansman", który widziałem niedawno.

@Spawn a potem z roztargnienia wystarczy zapomnieć przełączyć hebelka w menu (wyłączającego Line Out), podpiąć czułe IEMy i łeb urwany! Znam z autopsji!

Ibasso SR2 i Ibasso DX160 połączone kablem zbalansowanym 4,4 produkcji kolegi Jimmy Dragon

Porównajcie sobie prezentacje iBasso SR2 i HiHiMANów R10.

Nie słuchałem dt1770pro (tylko 1990), ale nieee...z tesli nigdy nie poleci ta barwa co z fostera.