Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.08.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Feliks Audio Euforia i dampery HAL-O III - mój pierwszy OTL. Zakochałem się w tym dźwięku od pierwszego odsłuchu...
    28 punktów
  2. Zakupy z ost. dwoch mc (oprocz HD 555)
    13 punktów
  3. Dziś przyszedł kabelek Mee Audio, więc dokąd nie wymyślą czegoś nowego, to każda dziurka jest moja
    10 punktów
  4. Ktoś musi być pierwszy - zasilacz liniowy do Burson Conductor 3R🙂 wyraźna różnica na plus. Rozwija pozytywnie cechy Bursona, przestrzeń jeszcze bardziej obszerniejsza, a na średnicy przybyło trochę przyjemnego ciałka. Przynajmniej (w każdym razie🙂) fajnie to pokazują HD800S. Polecam, chińczyk się postarał😉
    5 punktów
  5. ...a ja się zapisuję do klubu z tym oto zawodnikiem:
    4 punkty
  6. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyprzedaży. Zdjęcia dołożę dzisiaj. Sprzęt praktycznie nowy, mało używany: 1. Moondrop Blessing 2 - Kupione pod koniec maja. Genialne dokanałówki, w tym momencie nie do dostania w sklepach. Zestaw sklepowy, tipsy, kabel futerał, żadnych rys itp. CENA - poszły 2. Xduoo XD05+ - zakupiony pod koniec kwietnia w AudioHeaven, dodatkowy moduł BT oraz opamp Burson V5i. Wszystko w komplecie, żadnych rysek na sprzęcie. CENA - 1100zł za komplet 3. Philips Fidelio X2HR - kupione pod koniec listopada 2019 na amazaon.fr. Praktycznie nieużywane w idealnym stanie, pudełko w komplecie (troszkę wymiętoszone) - poszło 4. ISN Rambo II - w zestawie standardowy kabelek. Kupione za 70$, sprzedam za 120zł z szipem. Wszystkie ceny powyższe zawierają szip inpost paczkomatowy.
    4 punkty
  7. Głupio napisać ale pomimo posiadania nowej zabawki ciężko wygospodarować mi więcej czasu by posiedzieć sobie z nimi w spokoju na dłużej. Z takich pierwszych spostrzeżeń, mega wygodne, pomimo, że zamknięte to nie grzeją tak jak np. Z1R, rozłożenie masy genialne. Super grają Jazz, klasykę, elektronikę. Gorzej z osrym łomotem (brakuje mi "pazura"). Ogólnie grają po ciepłej stronie, znakomity bas, kontrola też ok, ale miejscami jest mi go za dużo (szczególnie takiego "kontrabasowego"). Obecnie słucham z dziurki 6,3 w iFi idsd pro (nie mam nic lepszego). Próbuję sobie zorganizować teraz na forum jako tymczasowe rozwiązanie jakąś przejściówkę pod balans, bym mógł w końcu podłączyć słuchawki do iFi 3 metrowym kablem z zestawu i "rozwalić się" wygodnie na kanapie. W najbliższych dniach będę pewnie bawił się korektorem w Roon by wyciąć troszkę basu. Chętnie podłączył bym je pod iCana od iFi, niestety funduszy brak. Tak z ciekawostek to potrafią one zagrać z malutkim dapem SR25 (a nie sprawdzałem po balansie). Szkoda, że nie mam już Sabrowego AK SE100 bo mogło by to być znakomite połączenie. Tak czy inaczej całe mnóstwo zabawy dopiero przedemną 😀.
    3 punkty
  8. Klipsch nie chce być gorszy i końcem 2020 roku ma wypuścić pierwsze, przyzwoicie wycenione Over-Ear Noise-Canceling Headphones z ANC od Sony. These are Klipsch’s first wireless headphones with active noise-cancellation. Klipsch partnered with Sony and these headphones have the same stellar noise-canceling technology as Sony’s WH-1000XM3, which are still some of the best noise-canceling headphones on the market. These new Klipsch headphones will have a special USB-C charing flight case, so you won’t need to take them out of the case to charge, and will be available later this year. They’re expected to cost $399.
    3 punkty
  9. Ibasso gościło już na moim blogu tyle razy, że brakuje mi już sposobów w jakie mógłbym przedstawić tego producenta. Sytuacja jest jednak o tyle ciekawa, że tym razem to produkt z innego segmentu niż Ibasso jest zazwyczaj znane. Mówimy tutaj bowiem o otwartych słuchawkach nausznych pod nazwą SR2. A co z SR1 ktoś zapyta? Ano były i takie, jakiś czas temu wypuszczone w ilości limitowanej i z którymi kontaktu osobiście nie miałem, więc nic o nich powiedzieć nie mogę. Mogę za to powiedzieć całkiem sporo o modelu najnowszym wycenionym całkiem przystępnie, bo na dwa tysiące złotych i wyposażonym w dynamiczny przetwornik oparty na biocelulozie, której to charakter w słuchawkach bardzo sobie cenię. Zapraszam: https://www.audionervosa.pl/2020/08/ibasso-sr2-recenzja-dwa-w-cenie-jednego.html Audionervosa.pl dostępna jest teraz również na facebooku. Polub i nie przegap żadnej recenzji https://www.facebook.com/AudioNervosapl-2236342306579559/
    2 punkty
  10. @zdzichon kodeki można "odpuszczać" przy cenie 1000 - 1500. Tu mamy podobno full wypas, wykonanie premium, rocznicowe...
    2 punkty
  11. [emoji16][emoji41] [emoji869][emoji23] [emoji2937]
    2 punkty
  12. Kabelek zbalansowany trn do Ety'ow HF3. Wtyki, gniazda mmcx by @espe0
    2 punkty
  13. Właśnie napisałem do sklepu, że zostaje u mnie [emoji16] Więc już teraz oficjalnie: Okazało się, że oprócz K702, również Sennki HD 438 potrzebowały wzmacniacza [emoji16] zaczęły grać. Już tak nie szeleszczą. Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka
    2 punkty
  14. Final E5000. Od dawna zachwycony delikatnym, naturalnym strojeniem E3000 postanowiłem zrobić upgrade z nadzieją, że barwa zostanie zachowana, a technikalia będą jeszcze lepsze. Mniej więcej tak jest. Pierwsze wrażenie to słuchawki z każdym aspekcie półkę wyżej. Strojenie ma wspólny mianownik, ale nieco się różni. E5000 to więcej basu i chyba nie aż tak spójny dźwięk jak E3000, ale na zewnątrz jak znalazł, fun okraszony jakością. Po przesiadce na tańszy model oj brakuje tej dynamiki i energii
    2 punkty
  15. Przyszły Mifo O5 Pro z Penona. Najładniejsze etui jakie widziałem wśród TWS ów Dotarły wreszcie z drop.ccom Pinnacle P1 z wymiany wadliwych
    2 punkty
  16. Jak dla mnie wygodne. Ale nie jestem dobrą osobą do testowania tego aspektu. Mam chyba głowę z betonu:) Z żadnymi słuchawkami nigdy nie miałem problemu ze zbyt dużym naciskiem. Wykonanie super. Przynajmniej mi się bardzo podoba. Też jestem przeciwnikiem stosowania eq. Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  17. Gratuluję zakupu. Widzę rosyjskie 6n13s. Pomyśl o RCA 6AS7G czarne anody, dolny getter.
    1 punkt
  18. @Jaro54 : 3,5 mm PRO : Hello there
    1 punkt
  19. dampery raczej nie będą miały wpływu na brzmienie, maja za zadanie neutralizować drgania lamp, co by nie buczały i bzyczały.
    1 punkt
  20. Kamil nadaję się na posła.
    1 punkt
  21. Niestety nie są to oryginały. Firmówki są głębsze i większe. Fabrycznie w muszli ucho ma znacznie więcej miejsca a pad przylega do muszli. Tu widać szparę. Tak wyglądają oryginały. Już nie nowe, ale jeszcze w miarę się trzymające.
    1 punkt
  22. Oni już wiedzą, że trzeba mieć co ulepszać na przyszłe generacje tych słuchawek, za rok czy dwa.
    1 punkt
  23. Tak jak opisałem w recenzji, a więc gabaryty trochę powyżej średniej jak na otwarte, ale uczucie bardziej studyjne niż koncertowe. Nie ma jakichś nadzywczajnych pokładów powietrza i uczucia otwartości.
    1 punkt
  24. Szykuje się nowy flagowiec od feliks audio+ wywiad http://hifiknights.com/reviews/amplifiers/qa-with-lukasz-feliks-of-feliks-audio/
    1 punkt
  25. No, trochę niesamowite wrażenie robi . Musze poczytać jak to działa.
    1 punkt
  26. Ależ oni rozumieją, tylko widać przeliczyli, że więcej zyskają tnąc koszty niż sprzedając ileś tam dodatkowych sztuk.
    1 punkt
  27. Jak dla mnie to jest paranoja. Sluchawki za 3500 i nie stać ich na wykupienie licencji na LDAC? To samo Sennheiser i większość dużych producentów. Producenci Pand mogą i mieszczą się w cenie poniżej 2000 a umówmy się ich sila negocjacyjna jest duża niższa niż mainstreamu. Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  28. Ten kawałek wpadł mi ostatnio w ucho, a Justin Johnson... subskrybuję i każdy filmik zawsze oglądam, a przede wszystkim słucham :))
    1 punkt
  29. Ok: "Artio CR-M1 Full Review I had the privilege to have won their giveaway and receiving a pair directly from Tokyo. Derived from their flagship CR-V1, yet the differences are mainly housing materials and accessories. Instead of titanium front housing and aluminum center for your housing like the V1, instead are aluminum all around housing. The specs are all the same except dBSPL/mw is one more in the M1 than the flagship, but being I don’t blast music to their limit and mainly listen to comfortable levels for Lon periods of time. Only thing that isn’t specified is their dynamic driver, only that they are at 10mm, yet the type of material they are made of is unknown. I do know that it is the same dynamic driver used in their flagship set, but for sure have to be made to perform like a loudspeaker regardless of their intriguing technologies included. Let’s begin on the technologies included: - W.A.R.P “Wide Area ReProduction” and it’s an acoustic circuit that mixes both L/R channel signals with each other and in opposite ways as well to replicate stereo loudspeaker spacious sound and ambience. - S.k.I.S. “Six Kilohertz Intercept System” restricts the movement of the air behind the diaphragm in 6 kHz range by suppressing that frequency range - S.N.A. “Smart Nozzle Adjuster” meant to balance out the sound from left and right ears for more precise sound by fixing an adjustment mechanism inside the nozzle Build Quality: As soon as taken out of the box, they felt hefty and very well built. They are a simple construction being two halves assembled into one piece, while maintaining to not cut corners with plastic but remaining being full on aluminum. Comes with a well made OFC spiral 3.5mm cable and many Final Audio type E ear types, which I have been noticing are slowly taking over the audiophile iem scene. Fit: This was quite tricky to get a good fit for me. Their fit reminds me of the Blon 03 combined with a sports headphone, being that it has a bump that is to settle on that opening dip near earlobe of the ear. They are meant as specifically only to be over ear fit, but after getting used to they at last fit me. They do also have similar bulky design as the Sennheiser momentum TW for better example. Lastly I did stick with the tips provided even though I have countless tips like spinfit and others, but want to listen to them as intended with the final type E tips. Analyzation of Sound: Being dynamic driver, I gave them 100 hours of burning regardless to those that don’t believe in it. Periodically I was checking on them and noticed differences in the dynamics, especially the low-end getting punchier. No let’s continue onwards with the CR-M1 sound signature, being they are warm, but not very warm. Starting with the bass, one thing for sure many bass heads would be satisfied. The sub-bass extension has the rumble, but only when the song asks for it. These do in fact have loudspeaker characteristics, with punch and depth. Unfortunately speed and the attack is where it seems to get sluggish and or confused. Don’t think it’s all the time but mainly when you listen to quick/fast paced music. The mid-bass punch Is nicely layered, without bleeding, and best part to me was that it didn’t have the boosted low–mids I would find in the countless sub $150 iems. Which sit out to me the most was the control definition of the mid-bass, being that you could hear the bass strings being strummed/plucked no matter what was going on in the song and shined through. Sadly the vocals are recessed and seem to be pushed back, many times sounding thin and lacking the fullness, regardless of being male or female. Unfortunately when it comes to the highs, there isn’t much to talk about because it really disappointed me. They are crisp but seem to be rolled off, being that you can hear the hi-hats/cymbals yet no depth whatsoever. Timbre sounds like tin-can and unnatural sometimes getting lost in the music. I believe they wanted to play it safe and not have them be bright/sibilant, or could be that the 6k suppression system implementation. Soundstage, thanks to W.A.R.P, is expansive 3D like. Width is more prominent than the depth, and doesn’t sound like a filter but more truly to loudspeakers stereo sound. Imaging has incredible detail, layering, and depth especially in the price point. What really stood out the most was how precise it can be. For example with the instruments like cymbals/hi-hats, you can clearly notice if they were positioned wider or more centered in the mix. Only thing is with what I stated earlier about speed being it’s weakness, having slight congestion with fast paced music and if too much is happening."
    1 punkt
  30. fantastyczna płyta i świetny film
    1 punkt
  31. @bob2000 zgadzam się całkowicie:) Świetny kawałek przesłałeś z Roxette i z przyjemnością cały odsłuchałem przy okazji oraz włączyłem ten :))
    1 punkt
  32. Zachowanie prawidłowe ,"takie" przejście musi być zabezpieczone przez pracownika kolei , zanim pociąg przejedzie
    1 punkt
  33. @bob2000 kultowy kawałek, zawsze mój ojciec go puszczał w samochodzie, jak jechaliśmy w dłuższą podróż. Dziękuję!👍 Natomiast w tej chwili sycę się wakacyjnymi rytmami lambady🌞
    1 punkt
  34. Nic z tego nie będzie, brak dopasowania
    1 punkt
  35. @MFRD również dziękuję Mirku za podzielenie się swoimi wrażeniami, także dotyczącymi zmian, jakie wprowadzają konkretne opampy z podaniem ich umiejscowienia w jego wnętrzu! Cieszę się, że przyniosła ona pozytywne efekty w przypadku Eikonów. W przypadku odbioru detali mogę powiedzieć, że na DAC215 sprawiają one wrażenie bardziej stopionych ze źródłami, subtelniej oświetlonych i z tego względu mniej zwracają uwagę. Burson dodaje całemu przekazowi więcej blasku i podejrzewam, że m.in. w niektórych rockowych kawałkach, bardziej "analogowy", spokojny, nie tak bardzo eksponujący każdy najmniejsze drganie struny gitary, wybrzmienia talerzy perkusyjnych... czy po prostu potrafiący zamaskować pewne niedoskonałości materiału przy dłuższych sesjach odsłuchowych charakter DAC215 lepiej się sprawdzi. Jednak z drugiej strony nie wiem, czy nie będzie brakować większej dynamiki, czystości i żywiołowości, jaką daje Burson z Eikonami, a także gabaryty Coplanda, brak BT nie okażą się problemem. Do porównania jak najbardziej zawsze zachęcam, bo wtedy też można spokojnie stwierdzić, czy zmiana ta okaże się ostatecznie pożądana, czy też wpłynie na docenienie tego, co się posiada @radzik55 dziękuję za miłe słowa :)) Przyznaję, że w przypadku filtrów zdecydowałem się na pierwszy z nich. Nazwy nie pamiętam, ale przy dłuższych odsłuchach wydawał się dla mnie najprzyjemniejszy, najmniej odczuwalny, chociaż i tak różnice odbierałem jako bardzo subtelne. Co się tyczy symetryka - daje on spory wygar i w cięższych gatunkach nie tylko to się słyszy, ale też odczuwa Z VC powinno być w takiej konfiguracji świetnie.
    1 punkt
  36. Również dziękuje za opisy , cieszę się że odsłuch był pozytywny Burson zrobił kawał dobrej roboty , dźwiękowo jest bardzo dobrze . ale jest kilka ale ... . Przydała by się poprawniejsza instrukcja ,np. brak "ludzkich "informacji o filtrach i opcja np. wygaszania ekranu . Zaskakujące że Burson gra inaczej z każdego wyjścia , dodatkowo jak wspomniał @MFRD sporo zabawy daje wymiana opamów .
    1 punkt
  37. Miałem tu coś napisać wcześniej, ale tradycyjnie zawsze coś stało na przeszkodzie. Aż wreszcie pomyślałem, że z opisem LCD i4 poczekam aż dotrą isine20, które zamówiłem dobre półtora miesiąca wcześniej. Ale czas Covidu rządzi się swoimi prawami. W każdym razie isine właśnie dotarły. Często spotykamy się że stwierdzeniem, że naprawdę dobre słuchawki nie dają efektu wow na początku, a docenia się je z czasem. LCDi4 zdają się przeczyć tej tezie. Jeśli nie słuchałeś ich nigdy i nie do końca wiesz czego się spodziewać, to pierwsze wrażenie może być piorunujące. Masz wrażenie, że założyłeś pełnowymiarowe LCD. W ogóle nie ma wrażenia obcowania z iemami. Nawet nie chodzi o szerokość sceny. Ta jest spektakularna, ale ta głębia… I4 budują scenę w głąb na nieosiągalnym wydawałoby się dla tego typu słuchawek poziomie. Tu nasuwa się pytanie, a właściwie ciekawość jak jest z LCDi3? Są sporo tańsze, a pojawiają się głosy że niewiele im brakuje. Inni znów piszą że to takie rozwinięcie isine. No ale isine to inne słuchawki niż i4. Na ten moment nie miałem niestety możliwości sprawdzenia. Wspomniane isine20 też są świetne, ale też dla innego odbiorcy, choć mnie podobają się obie pary. Isine brzmią jak bardzo dobre iemy, takie za $1K albo i więcej. Mają bardzo dobrą scenę, choć nie czarują w głąb, a jedynie na szerokość. Czuć ją nieco dookoła głowy, ale nie w głąb i do przodu. Po ich założeniu czujesz, że masz w uszach iemy. I4 dają wrażenie odsłuchów na słuchawkach pełnowymiarowych. To nie chwyt marketingowy ze strony dystrybutora, rzeczywiście ma się takie wrażenie od pierwszych chwil. Dziwne jest tylko to, że nie czujesz ciężaru słuchawek. Isine grają zauważalnie głośniej niż model flagowy. Bas jest mocniejszy, ale też o innym charakterze, twardszy, bez takiej głębi. Więcej tu midbasu, a mniej subbasu. Średnica w przypadku i4 można rzec w zasadzie kontynuuje tradycję basu. Określić ją można jako obecną, ale nie nachalną, ciepłą i organiczną. Z gatunku klimatycznych. W isine bardziej zwyczajna, zdaje się też że bardziej obecna. Góra to kolejny element odróżniający słuchawki. W isine jest mocniej uwypuklona, a jednocześnie bardziej wyrazista, ostrzejsza. Choć jest to raczej wyrazistość niż ostrość, nie ma tu niczego drażniącego, żadnej sybilizacji. Pod warunkiem dobrego seala jednak. Jeśli go nie łapiemy, będą świsty, będzie drażnić. Inny jest tylko charakter. To tak jakbyś zamienił oldschoolową, fajną lampę na Mojo. Jedno i drugi jest świetne, ale zupełnie inne. Porównywane słuchawki grają w inny sposób. LCDi4 to granie bardziej całościowe, zespołowe. Dźwięk odbierasz jako całość, nie przeprowadzasz tu dźwiękowej analizy i nie zastanawiasz nad poszczególnymi składowymi. Nie oznacza to zupełnie braku detaliczności. Po prostu zwracasz uwagę na całokształt, cieszysz ogółem. Dwudziestki pozwalają bardziej skupić się na detalach, nie dają takiej całościowej prezentacji. Słuchawki adresowane są do różnych odbiorców i nie chodzi tu tylko o poziom cenowy. Pasują do różnych stylów muzycznych. Isine świetnie sprawdzą się w mocniejszych brzmieniach, metalu. LCD bardziej pasować będą do spokojniejszej muzyki, bardziej klimatycznej. Nie wyklucza to całkowicie mocniejszej muzyki ale widać, że nie z myślą o takiej były konstruowane. Zarówno jedne jak i drugie to świetne propozycje, szkoda, że isine nie są już oferowane. Mają jednak zasadniczą wadę. Są otwarte. To oczywiście również ich zaleta, ale możemy zapomnieć o głośnym słuchaniu obok kogoś, kto nie chce słuchać razem z nami 😉 Słuchawki testowałem z telefonu, korzystając z dołączonych kabli Cipher oraz aplikacji Audeze. To chyba najlepsze wyjście jeśli nie masz możliwości equalizacji. Podłączone do stacjonarnego toru bez możliwości zmiany barwy nie są może niesłuchalne, ale brzmią zdecydowanie gorzej. To zresztą wręcz zadziwiające co taki kabelek potrafi wyczynić. Na koniec może trochę o budowie i wrażeniach organoleptycznych 😉 W skrócie i4 robią lepsze wrażenie, ich budowa sprawia wrażenie bardziej zwartej, lepiej dopasowanej. Jest też bardziej elegancka, zamiast pajęczyny mamy bardziej dyskretne podłużne otwory. Nie oznacza to, że tańsze Audeze mają się czego wstydzić. To nadal solidna, wytrzymała konstrukcja, jednak faceplate taki mniej elegancki, trochę udziwniony w porównaniu do i4. Opłacalność. Cena flagowego modelu jest sroga, należy jednak pogodzić się z faktem że w świecie audio ceny flagowców niewiele mają wspólnego ze stosunkiem jakości do ceny ich tańszych produktów. One oferują najwięcej i jeśli tego „najwięcej” pragniesz to musisz za to zapłacić. Wspomniany stosunek jest zdecydowanie lepszy w przypadku Isine, można nawet założyć że jest on tutaj naprawdę bardzo dobry. Jak już było wyżej, wielka szkoda że już nie są oferowane, i3 pewnie ich bezpośrednio nie zastąpią.
    1 punkt
  38. 1 punkt
  39. Jak to powiedział mój kolega; to jest rodzynek. Potwierdzam. https://melusinerecords.bandcamp.com/album/daydreamers-24bits
    1 punkt
  40. Z tej trójki najmniej słuchałem Hawków (bo nie podeszły mi przez swoje V-kowe brzmienie). Najlepiej oceniłbym D7000, bo są po prostu przyjemne w odbiorze. W5000 cenię za szczegółowość i subtelny pogłos.
    1 punkt
  41. Zrobiona kolejna sztuka. Na prąd, z USB i coaxem, regulacją głośności w domenie cyfrowej potencjometrem i przełącznikiem trzypozycyjnym do wyboru filtrów. Oczywiście najnowsze rozwiązania zwłaszcza w kwestiach filtracji zasilania po stronie sieci oraz eliminacji zakłóceń elektromagnetycznych tudzież sprzężeń. Do 30-go grudnia muszę wysłać klientowi, ale na razie można rzucić uchem u mnie lub u siebie pod moim nadzorem. Zapewniam, że jest na co. Temat się rozwija, więc ostatnia sztuka musi być najlepsza. Co nieco uwag. 1. filtry cyfrowe. Długo walczyłem z wyborem "tych jedynych" i zmieniał się faworyt, aż w końcu stanęło na trzech do wyboru, z których każdy potrafił być tym najlepszym w jakichś tam okolicznościach muzycznych. Do wyboru dałem więc - apodizing fast roll-off linear phase - fast roll-off minimum phase - brick wall Ten pierwszy to możliwie dalekie odejście od cech, które się przypisuje przetwornikom ESS, i jeszcze trzyma się dźwięk kupy. Poprzez przygaszenie górnych rejestrów jest nieco nostalgii i liryzmu w graniu, ale PRaT jest w pełni zachowany. Lekko miodowa barwa. Drugi to filtr domyślny dla Sabre. Jak mnie zawsze dotąd męczył, tak w tym podejściu został jednym z moich faworytów. Nota bene, w pierwszym kontakcie z ES9038 dawno temu podobał mi się najbardziej, później przestałem go lubić, ale wrócił do łask. Dźwięk mocno rysowany, zdecydowany, bas akustyczny świetnie wibruje. Tu w stosunku do "apodizing" mamy wręcz ekstrawertyzm. Do słuchawek magnetostatycznych taka prezentacja może być jak dawka kofeiny, czyli tym, czego potrzebują. Brick wall zawsze mi dobrze grał. Jest dobrze zbalansowany. Źródła pozorne mniej ostro wycinane niż na poprzedniku, ale panuje w nim jakieś takie równouprawnienie przestrzenne i jest nieco bardziej plastyczny niż poprzednia pozycja. Sopran potrafi pochwalić się rozdzielczością, ale nie wypycha się z tym. Tym bardziej jest to zaskakujące przy tym dyfuzyjnym charakterze budowania dźwięków. Poczucie obecności jest inne niż w "domyślnym" - to jest obecność całości prezentacji, nie dźwięków z osobna, zwłaszcza tych wypychających się w danej chwili. Obiecałem na innym forum porównanie do mojego DVD 25. Miało ono miejsce, ale DAC od tamtej pory do zamknięcia go w obudowie wyewoluował w pewnych szczegółach, i temat będzie do powtórki. Już wtedy miałem wrażenie, że na punkty DAC może wygrać, tzn. jak się rozbije dźwięk na aspekty i policzy w których każdy z delikwentów góruje. Wówczas wyszło już, że to dość różne prezentacje, ale równie wiarygodne, raczej ze wskazaniem na DACa. Myślę też, że DAC się zbliżył w międzyczasie do harmana/kardona tam, gdzie bym tego chciał. 2. Konwerter USB. Z premedytacją zastosowałem znowu XMOS+CPLD, i z premedytacją nieco inaczej rozwiązany pod kątem zasilania na płytce oraz rodzaju zegara dla XMOSa. I tu się okazała być furtka do znaczącej poprawy grania względem tego, co z XMOSem zawsze kojarzyłem i lubiłem. XMOS lubi być dobrze taktowany. Przy czym zegary taktujące dane są podpięte pod CPLD - taka ciekawostka. 3. Pozostałe tematy. Op-amp wyjściowy zrobiony jak ostatnio. Drobiazgi z zakresu EMI/EMC oraz filtracji zakłóceń od strony zasilania - tu w zasadzie nowe podejście na płytce DACa, bo to musi współgrać z tym, co w zasilaniu. Tzn. przeniesione i zaadaptowane zostały wnioski na temat zasilania z ostatnio składanych wzmacniaczy słuchawkowych, i trzeba było DACa na nowo z tym zgrać. Pasowałoby na koniec napisać jak ten DAC gra. Niestety, co już zauważył jeden kolega z forum, wszelkie określenia i przymiotniki stały się wyświechtane. Superlatywy zostały po wielokroć zużyte nawet na okoliczność przeciętnych sprzętów czasem. Ja więc staram się obcowanie z danym dźwiękiem skojarzyć z czymś, a raczej - zapamiętać skojarzenie, albo zapamiętać wrażenia i potem poszukać skojarzeń. Znalazłem następujące: Wyobraźmy sobie kobietę, elegancko ubraną we właściwy na daną okazję strój, ale ze zmysłowością przebijającą przez tą elegancję. W związku z czym myśl o zdarciu odzieży z tejże pani wydaje się czymś oczywistym, ale obserwując zachowanie tej pani wcale nie masz na to ochoty, bo wiesz, że to nastąpi samo, w najodpowiedniejszym momencie, i wszystko, co chciałbyś zobaczyć lub poczuć, będzie Ci wykwintnie podane. No i ten DAC realizuje cały ten scenariusz. Natomiast czy to będzie blondynka, ruda, czy brunetka - wybiera się przełącznikiem.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności