Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.07.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. O takie o, razy dwa. Czekają jeszcze na nowe kable i, trochę później, najprawdopodobniej DACa.
    15 punktów
  2. Wkleję to samo zdjęcie. Od dziś już oficjalnie EVO CLOCK TWO stał się integralną częścią mojego toru słuchawkowego. Wraz z HIFACE, zasilani Tomankiem tworzą niebywały duet. Nie było innej możliwości! Specjalne podziękowania dla @GRADO__Fan 👍👍👍
    12 punktów
  3. 4 punkty
  4. https://tidal.com/browse/album/12675912
    3 punkty
  5. Gdybym musiał w tej chwili wybrać które słuchawki zostawiam, czy dt880 czy hf580 to bez wahania wybrałbym Takstary. Wystarczy, że podepnę je pod chińskiego grajpenka za ok. 85 zł i jest tak dobrze jak nigdy przedtem. Mózg mi się wygrzał lub słuchawki i studni w Takstarach już nie słyszę, bezpośredni po zmianie z dt880. Taksy są dla mnie są strasznie naturalne we wszystkim. Nie mają tak ognistej góry jak bajery (ale i tak odpowiedni wyraźną), bas też jest inny niż w bajerach, czy np. shp5401. Nie jest taki... pneumatyczny, ale dla mnie bardzo naturalny. Bas z dt880 też mi się podoba, jednak ten z Takstarów uznaję za naturalny względem własnych upodobań. Jednego razu, gdy porównywałem sobie jedne z drugimi to okazało się na bardzo gęstym kawałku, że dźwięk w 880 nie był tak świetnie czytelny i przejrzysty jak w chinolach, punkt dla taksów. Możliwe, że bajery zagrają lepiej z czegoś innego niż mam obecnie. Tak jak to twierdzi gość z filmu, który podlinkował @Kuba_622. Obecnie mam to co mam i Taksy górą. Dodam jeszcze, że byłem mocno sceptycznie nastawiony do hf580. Leciały (albo płynęły) do mnie 2 miesiące. W między czasie mój sceptycyzm narastał po tym co czytałem na forum. Na koniec dowalili mi VAT . Odbierając je z poczty zmokłem jak kura, gdy wracałem do domu. Daleko nie miałem, ale przyszła tropikalna burza i na początku nie było gdzie się schować, a jeszcze miałem czerwone światło(!!). Po chwili już nie było po co się chować przed deszczem. I po tym wszystkim Taksy i tak się obroniły
    2 punkty
  6. Zawsze mam tak samo, ani chwili spokoju, gliny zawsze czujne.
    2 punkty
  7. https://tidal.com/browse/album/4543603
    2 punkty
  8. Łoezuuu, za jakąś godzinę, po latach zastanawiania się, przyjeżdżają, Boenicke Audio W5 SE. Czuję się jak dziecko przed gwiazdką.
    2 punkty
  9. Wrażenia dt150 vs Takstar hf580. Bajery ośmioletnie, ciągle na oryginalnych nausznikach, wygniecionych. Bajery puszczone po kablu xlr. Takstary kabel oryginalny a nauszniki "skórzane". Bajery przy Takstarach mają duży i masywny bas. Takstary sporo lżejsze granie, mniej wybaczają, pokazują dużo dosadniej zgrzyty w dźwięku niż dt150. Podobnie jak w przypadku dt880 dt150 są bardziej jakieś, mają swój charakter. Takstary mniej rozrywkowe, ponownie takie zwyczajne (moim zadaniem to nie jest wada, wręcz zaleta). Dt150 mają twardszy bas i mocne wypełnienie uszu wysokim zakresem basu. Wysokie w bajerach są mniej wyeksponowane niż w Takstarach. W Takstarach bezpośrednio po przejściu znowu słyszę chyba coś na podobę studni (ale jakby słabiej niż wcześniej, może przywykłem). Trudno to nazwać. Ogólnie pierwsze 5-10 sekund słychać, że taksy jakoś specyficznie/inaczej generują dźwięk niż dt880 i dt150. Bajery zakładam i nigdy nie czuję niczego podobnego. Dt150 mają mniej powietrza między dźwiękami i są mniej krystaliczne. SQ lepsze w Takstarach jak dla mnie. Dźwięk Takstarów wydaje mi się czystszy i bardziej przejrzysty niż w dt150. Bajery grubo rysują dźwięki. Scena na szerokość wydaje mi się podobna. Głębia większa w Takstarach. Z tych dwóch wybrałbym na dziś Takstary. Dorzuciłem na szybko dt880 pro i nie pro i mam wrażenie, że Takstary grają najbardziej naturalnie dla mojego ucha, barwa i sygnatura. Bezpośrednie przejście z dt880 na hf580 powoduje u mnie chwilowe wrażenie, że bajery grają sztucznie/plastikowo. Ale 880 (szczególnie 600 om) nadal pompują więcej adrenaliny do żył. Tak czy owak Taksy są bardzo dobre.
    2 punkty
  10. Trochę minęło od odsłuchów ale jak sobie przypominam to Feliksa słuchałem najpierw w iDSD BL i grało fajnie ale zmian na iDSD pro zagrało dużo lepiej powiedziałbym o 100% bass był konkretny, środek przyjemny a góra zrobiła się tak bardziej przejrzysta generalnie całe pasmo zrobiło się taki dokładniejsze z tym ze gra raczej tak ciemniej może to się nazywa granie lampowe jak wróciłem do iCan pro to jednak bardziej mi się podobało, ja chyba lubię takie techniczne selektywne granie a Feliks to taki gęstszy. Ale warto posłuchać może przypadnie do gustu. Trzeba uważać na lampy bo o ile pamiętam to nie było osłonki chyba można było dokupić wiec łatwo stłuc lampę. Z Bartokime to chciałbym sobie go pożyczyć bo odsłuch miałem z Logitech sqizbox bodajże i to źródło to takie 16/44 no i słuchawki były podłączone kablem oryginalnym od Focali, Bartok ma xlr4 pin. Grało to bardzo fajnie w pełnym zakresie co do filtrów to trzeba by posłuch długo bo jakoś nie wyłapałem dużych różnic. Posłuchał bym go na symetrycznym kablu z lepszymi plikami pewnie było by jeszcze lepiej. Generalnie grał czysto soczyście, szczegółowo scena była dość duża. Z nim był problem ze im dłużej słuchałem tym to granie było coraz lepsze bardziej mi się podobało dlatego myślę o pożyczeniu tylko musze przejściówkę skołować a 4 XLR. Warto posłuchać. Tylko boje się ze nabiorę ochoty na posiadanie.
    1 punkt
  11. Balvenie DoubleWood 12-letni / 40% / 0,7l Po pierwszej degustacji. W stosunku do Aberlour 12 YO, ciut więcej energii, moc ale bez alkoholu, mniej owocowa, troszkę drewno bardziej wyraźne ale bez nieprzyjemnego efektu (może to te śliwki). Troszkę dymu na finiszu, skłodkawa. Wydaje się mieć więcej potencjału. pomarańcza jest ale bardziej skórka.
    1 punkt
  12. Od jakiegoś roku prenumeruję Pocztę Zdrowia. Autor, Jean-Marc Dupuis, zajmuje się naturalną medycyną i powiem szczerze - zna się na rzeczy, bo wiele razy jego artykuły mnie i moim znajomym pomogły. A że napisał o woskowinie i o tym, że nie powinno się jej usuwać żadnymi środkami do usuwania właśnie woskowiny, ani tym bardziej (!) patyczkami z watą. Co ciekawe, pisał też, że woskowina nie pogarsza słuchu. Zamieszczam artykuł poniżej, mam nadzieję, że komuś się przyda Źródła: (1) http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8849790?dopt=Abstract [archiwum], Ear candles-efficacy and safety (2) http://www.cbc.ca/marketplace/pre-2007/files/health/earcandle/statement.html No i oczywiście artykuł, jak już pisałem, jest z Poczty Zdrowia.
    1 punkt
  13. Monolith Monoprice M565 oraz M565C Słowem wstępu Budżetowe słuchawki planarne to ostatnio dość gorący temat, słuchawek wykonanych w tej technologii oraz o korzystnej cenie pojawia się coraz więcej. Dziś postaram się bliżej przyjrzeć dwóm modelom marki Monoprice – otwartym M565 wycenionych na 799pln,- oraz zamkniętej wersji o oznaczeniu M565C wycenionej na 849pln,- Wewnątrz i zewnątrz Obie słuchawki, są de facto identyczne, różnią się, oczywiście poza sposobem reprodukcji dźwięku, muszlami. Obie pary są naprawdę przyjemnie wykonane, drewniane muszle i dobre spasowanie elementów metalowych 'robią robotę', szczególnie w tym budżecie. W zestawie ze słuchawkami, w obu przypadkach znajdziemy sztywny pokrowiec ułatwiający transport słuchawek. Technologia i użytkowanie W obu modelach producent zdecydował się zastosować przetwornik wykonany w technologii planarnej w rozmiarze 66mm jednak różnie zestrojony, o różnych parametrach. W przypadku modelu M565 w wersji otwartej słuchawki legitymują się pasmem przenoszenia 10Hz – 45kHz, opornością 32Ohm oraz skutecznością na poziomie 102dB natomiast moc, która mogą przyjąć to widełki od 200mW do 4W. W przypadku modelu M565C pasmo przenoszenia wynosi 10Hz – 50kHz, oporność to 18Ohm, skuteczność to 96dB a optymalna ilość mocy dostarczanej do słuchawek to według producenta 1W. To tyle z suchych danych technicznych. Obie pary są zdecydowanie przeznaczone do użytku w domu, bądź w przypadku zamkniętej wersji – w pracy, czy na wyjeździe. W obu przypadkach konstrukcja pałąka świetnie rozkłada, i tak już niewielką wagę słuchawek na głowie, przez co nawet długie i wielogodzinne odsłuchy nie są przesadnie męczące, wręcz, można zapomnieć że ma się je na głowie. W obu przypadkach kabel, który dołączony jest do słuchawek jest odpinany, zakończony wtykiem 3,5mm. Brzmienie Jak wspomniałem wyżej, oba modele różnią się nie tylko parametrami technicznymi, sposobem zestrojenia przetwornika, ale i budową, co skutkuje, że grają zupełnie różnie. Zatem. Model M565 w wersji otwartej gra dość intymnie, dźwięk reprodukowany przez te słuchawki jest blisko głowy słuchacza, posiadają niesamowitą chropowatą średnicę, którą wręcz można dotknąć, scena jest dość szeroka, ale nie do przesady, na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się średnie i niższe pasmo, detal górnej części pasma jest oddalony, buduje to ciekawą głębię, którą zdecydowanie posiadają. Natomiast wersja zamknięta, M565C to już zupełnie inny świat, tu zachowany został delikatny rys chropowatej średnicy pasma z otwartych, ale tu detalu na górze pasma jest więcej, a i dół jest lepiej, siłą rzeczy (obudowa zamknięta) kontrolowany i bardziej zwarty. Jednocześnie wariant zamknięty, lepiej obrazuje instrumenty i głębokość sceny jest większa. Obie pary są zdecydowanie warte odsłuchu w podanym przedziale cenowym osobiście skłaniałbym się ku zamkniętej wersji, ale, jak zawsze, jest to kwestia preferencji i potrzeby. Abstract
    1 punkt
  14. Ezear Q70Y, taki "następca" Yinyoo Q70. Recenzowałem Q70 na mojej stronie, możesz podejrzeć Q70Y też będę testował i zrobię porównanie między nimi. Z pierwszych różnic to w zasadzie tylko materiał wykonania etui - w Q70Y plastik, w Q70 aluminium oraz wygląd słuchawek na kopułkach - ładniejsze w Q70Y, metalowe wstawki. Poza tym w zasadzie to bliźniacza konstrukcja, ale jeszcze nie testowałem w praktyce i nie wiem jak dźwiękowo.
    1 punkt
  15. Przeciez Beyery T1 w wersji portable juz byly. T1 Astell & Kern 32 ohm.
    1 punkt
  16. Wątek na head-fi, po wygooglowaniu opisu prowadzi prosto na stronę meier audio, widać musiał za wcześnie wrzucić słuchawki w swoim sklepie.
    1 punkt
  17. Ono ma prawie dwa razy tyle co lager, wiec nie dziwota przy upale
    1 punkt
  18. Obecnie w podanych przez Ciebie kwotach da się kupić A&K Kann. Nie wiem czy gra podobnie do Soloista, bo go nie znam, ale na pewno gra na poziomie sprzętu stacjonarnego - prawdę mówiąc sam bym chętnie miał stacjonarny sprzęt o dokładnie takim brzmieniu. Słucham go zazwyczaj z Owlami i jest to wspaniałe połączenie.
    1 punkt
  19. Szczerze, lepiej zainwestować w lepsze słuchawki zanim nawet zaczniesz się zastanawiać nad droższym źródłem.
    1 punkt
  20. Sam Astell dobrze napędził moje Audeze więc i z Hawkami sobie poradzi. Miałem pod ręką B1 więc musiałem spróbować. Z kolei DX160 ma wyraźnie wyższe napięcie zwłaszcza po balansie to i kop mocy większy, ale scena już nie jest tak obszerna. Mniej detalu, więcej funu.
    1 punkt
  21. Polecam SR25. Gra muzykalnie przy znakomitym detalu. Scena świetna zwłaszcza w osi przód-tył. Ja spinałem z Aune B1 i uzyskałem niesamowity set. Trochę mniej mobilny niż sam dap ale moje EL8 lubią prąd... S6 gra ciaśniejszą sceną niż Astell, Sp200... wybacz, ale dla mnie brzmi na tym tle topornie. Astell gra elegancko. A Soloista o dziwo nie słyszałem więc się nie wypowiem.
    1 punkt
  22. Kolejna udana transakcja z Markiem, wysłał expresowo kupione u niego iBasso IT00. Polecam gorąco. Przy okazji pytanie mam: definitywnie zakończyłeś sprzedaż produktów Hiby?
    1 punkt
  23. Konstruktor z AS wypuścił op-ampy własnego projektu. Cena wydaje się być konkurencyjna, może być ciekawa alternatywa. Tym bardziej, że można wziąć na testy i w razie czego jest możliwość zwrotu: https://muzgaudio.com/produkt/dyskretny-wzmacniacz-operacyjny-jfet/
    1 punkt
  24. Podtrzymuję serię.
    1 punkt
  25. Czy ja wiem, owady to dobre alternatywne źródła białek. I jak są z dobrej hodowli plus odpowiednio przygotowane nie sprawiają zagrożenia. Próbowałem do tej pory m.in. drewnojadów i szarańczy plus jakiś pająków ale nie wiem/pamiętam co to dokładnie było. A wracając do tematu, to pierwsze bezprzewodowe nauszne się u mnie pojawiły i cały czas boli że po bt grają wyraźnie słabiej niż po kablu z xduoo xd-05. W każdym razie na teraz jeśli chodzi o bezprzewodowe audio na czas pracy czy sprzątania jestem zadowolony. Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  26. Crysis na switchu. Głowa wybucha
    1 punkt
  27. abGvG8v_460svvp9.webm
    1 punkt
  28. Zakup był dość dawno, ale dopiero teraz dotarły, lubię takie prezenty.
    1 punkt
  29. Nope, eteryczność to nie tylko wysokie tony, to też tony średnie i niskie, sposób ich prezentacji, swobodny, nie wymuszony i to nie są różnice po stronie analogowej, tylko po cyfrowej. I tak jak widzisz @decees nawet przy takim są inne zdania, więc co z tego że ktoś coś porówna jak inna osoba, czy my sami mamy inne zdanie.
    1 punkt
  30. Jak widać Focale są bardzo zadowolone z przejściówek Argentum💛 Mnie nie pozostaje nic innego, jak tylko się cieszyć, że zakup przypadł im do gustu
    1 punkt
  31. A u mnie po prawie 4-miesięcznej (!) rozłące pojawiły się moje kochane Eikony Miały tylko pójść na mały retouch drewna do@michauczok, skończyło się na renowacji drewna (szlifowanie, polerowanie, i nowa powłoka olejem), tak by było bardziej satynowe niż błyszczące, dorobieniu kabla z drewnianym splitterem (w padouku), dorobienu podstawy z padouku do stojaka słuchawkowego, zmiany pałąka na ten nowego typu, w kolorze czarnym zamiast stalowego, zmianie jego wykończenia na zamsz (zamiast skóry) i do kompletu doszły zamszowe pady Auteur... Miałem też okazję sprawdzić jak działa support pogwarancyjny ZMF i mogę w związku z tym tą firmę gorąco polecić. Więcej wrzucę do wątku o ZMF BTW to drewno wygląda inaczej z każdej strony w zależności od światła -super! Wysłane z mojego LM-G710 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  32. Hello darkness my old friend.
    1 punkt
  33. Jazzowo-rockowo ze szczyptą Dalekiego Wschodu https://tidal.com/browse/track/108211839
    1 punkt
  34. Dzisiaj moja kobieta posłuchała chwilę hf580 i dt880 pro. Stwierdziła, że hf580 grają plastikowo , ciasno i kłują górą. Natomiast dt880 pro nie grają plastikowo. Grają trochę szerzej od Takstarów i nie kłują górą, bo bas rzuca się bardziej w uszy niż wysokie. Cechy wspólne: nudne i nieciekawe; wokal dobry, bo wyraźny a nie schowany; jedne i drugie są mało przestrzenne, graja za bardzo w głowie. Słucha muzy od 2 do 5 razy głośniej niż ja.
    1 punkt
  35. Nie wiem czy ten Aune to jest najlepszy wybór do Beyerdynamic, na pewno X1S to nie jest dobry kompan do DT880. A poza tym z Beyerdynamic to różnie bywa... Moje DT880 600 grały niesamowicie realistycznie i przyjemnie, ale jak kiedyś słuchałem wersję 250 om, to ona grała znacznie bardziej surowo. Tak samo miałem kiedyś DT990 600 i to był napompowany bas i tnąca jak żyletka góra, średnicy brak. Potem miałem DT990 Pro i było to samo, tylko do tego jeszcze mała scena. Natomiast te ostatnie DT990 250 co miałem grały naprawdę super, takie trochę bardziej otwarte i wykonturowane DT880 600, góry sporo, ale gładziutka, bez żadnych wyostrzeń. Miałem też kiedyś DT770 32 - grały rewelacyjnie, sam byłem w szoku jak niewiele je dzieli od T90, nie mam pojęcia po co je sprzedałem za grosze... Po jakimś czasie zaczęło mi ich brakować, kupiłem DT770 80 om i to było zupełne rozczarowanie, grały wyraźnie gorzej... Niestety oni robią od lat te same modele, ale co jakiś czas coś tam zmieniają nikogo o tym nie informując. I później się okazuje, że te różnice między poszczególnymi egzemplarzami bywają naprawdę spore, pewnie to też jest przyczyną tak różnych opinii
    1 punkt
  36. Mam Fifopi z wymienionymi zegarami na Crysteki oraz Transport Pi. Gra to na Malinie 4 (Moode lub DietPi) wymaga 2 zasilaczy, jeden do malinki i drugi do płytek Iana (mogą być i 3 lub akumulatorki). Mam porównanie z USBridge i jest duży progress 😀
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności