Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. W aptece stoi nieśmiały młody chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: Co, pewnie pierwsza randka? Gorzej - odpowiada chłopak - Pierwsza wizyta u mojej dziewczyny. Rozumiem - mówi aptekarz - Masz tu kondoma. Chłopak ucieszony, ale mówi: Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna ****. Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka: Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy nie zaprosiłabym cię. A gdybym ja wiedział, że Twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.
    7 punktów
  2. Cytat do poniższego filmu nagranego w okolicach Łodzi. Wato obejrzeć Ps. Kierowca przeżył. „Jak widać na filmie z kamery monitoringu, rozpędzone Suzuki po prostu przefrunęło przez rondo. Nie wiadomo, czy kierowca nie zorientował się, że przydałoby się zwolnić i skręcić, czy raczej wypity alkohol obudził w nim lotnicze zapędy. Efekt? Po wybiciu się na rondzie, Swift uniósł się w powietrze na około siedem metrów. To oznacza, że lecąc, kierowca mógłby spojrzeć w oczy mieszkańcom drugiego piętra okolicznego domu. Jak podaje zgierska straż pożarna, w czasie lotu Swift ściął drzewo, szczęśliwie przefrunął nad pomnikiem Jana Pawła II, a następnie wylądował na budynku gospodarczym Parafii Zwiastowania Pańskiego.” https://youtu.be/ap-g9DGJbCM
    4 punkty
  3. Myślałem, że nie znajdę czasu, ale jednak... ostatniego dnia świąt przysiadłem do zadania. Aby porównać tak zbliżone DAPy, potrzeba się ograniczyć do konkretnych słuchawek i utworów. SP2000 ograniczyłem do modeli SS oraz SS gold. SP1000M niebieską zdążyłem sprzedać, do porównań użyto pożyczonej z mp3store.pl Cu gold. Pamiętajmy, że test wykonano na konkretnym, najnowszym firmware 1.22CM dla SP2000, a dla SP1000M jest to 1.52CM. Do testów użyto Etymotic ER4SR, na gąbkach Comply Isolation, na zbalansowanym kablu Goldvein z 8 żył srebra platerowanego złotem (UPOCC, cryo). Na pierwszy ogień: NINA - It Kills Me. Na SP2000 przede wszystkim uderza większa eteryczność całego przekazu, szczególnie wokalu, a przez to odczuwam mniejsze dociążenie, wynikające z wyższej jakości i rozdzielczości; jakby kość AKM z końcówką 99 miała wyższą moc obliczeniową niż starsza 97 i wyświetlała obraz 8K. Jednak to nie jest jakaś totalna deklasacja, nieco bardziej misiowaty przez to SP1000M z rozdzielczością 4K wciąż bardzo mi się podoba, przekaz "4K" zdaje się być bardziej normalny i zwyczajny niż wyśrubowane 8K. Utworu słuchałem 4 razy, na każdym DAPie po kolei, wracając do złotej sp1km. Trudno jest zadbać o ustawienia głośności, gdyż starszy i nowszy klocek mają różną moc, ale staram się złapać odpowiednie ustawienie. Jako drugi wziąłem Gunship - Dark All Day. Na SP2k SS robi ogromne wrażenie. Wywalona przestrzeń, eteryczność, wszechogarniający dźwięk. Szczegółowość, layering (warstwowość?). Góra nienarzucająca się. Też eteryczna. Słychać wyraźnie i analitycznie, jak lead vocal w refrenie składa się z głosu głównego i pogłosowych, pełniących rolę chórku. sp1k nie po raz pierwszy sprawia wrażenie, jakby grał głębiej niż sp2k, co przywodzi mi na myśl skojarzenie o miedzianej obudowie i jej roli w kształtowaniu czarnego tła. Góra nie po raz pierwszy wydaje się ostrzej zarysowana (słyszałem to już wcześniej w codziennym użytkowaniu). Bas mocniejszy. Wynika to wszystko z mniejszej eteryczności, z niższej rozdzielczości, choć wciąż bardzo wysokiej. Dźwięk przez to wydaje się bardziej dociążony i jakby skoncentrowany, nieco bardziej gęsty. To nie są wielkie różnice jak dzień i noc, pamiętajmy. Linia basowa nie jest tak wszechogarniająca jak na sp2k, lecz zwyczajna, ten szalony bas nie jest wokół mnie, lecz zwyczajnie, jakby na dole linii melodycznej. Balans tonalny mimo wszystko jest ten sam, ale wrażenie można mieć, przez te jakościowe różnice, jakby sp2k było jaśniejsze. Wracam do sp2k gold i znowu dźwięk robi większe wrażenie, jeśli się na nim skupię. Przy jednak casualowym słuchaniu, gdy robię coś innego, przyjemniejsza w odbiorze i mniej narzucająca się rozdzielczością sp1km gold może być nawet lepszym wyborem. Trudno mi doszukiwać się różnic między sp2k SS a SSgold. To już wyższa szkoła analizy. Wydaje mi się, że drobna różnica może być. SS zdaje się bardziej eteryczna w sensie już nie rozdzielczości ale balansu tonalnego i jasności, wersja sp2k gold wydaje mi się bardziej "normalna". Trochę jakby stała między wersjami SS a Cu, jako win-win albo kompromis. To może być jednak mylne wrażenie. Postaram się to dalej sprawdzić. Kolejny szalony utwór zacznę od sp2k gold: Michael Oakley - Left Behind. Cofamy się do lat 80, ale tylko pod względem stylu, bo jakość jest z innej epoki. Ponownie sp2k gold nie sprawia wrażenie tak studyjnego i monitorowego brzmienia jak wersja SS. Jest bardziej normalnie i zwyczajnie (wcześniej te przymiotniki przypomnę odnosiłem też do golda, ale tego miedzianego, sp1k). Ograniczam się do 2 minut i wrzucam wersję SS. Chyba nie myliłem się, jest nieco bardziej zjawiskowo i eterycznie, wokal jest bardziej srebrzysty i jakby rozstrzelony przestrzennie, miałbym ochotę pisać o planktonie, jednak nie chcę brzmieć ezoterycznie. Po 2 min. wracam do wersji gold. Może mi się to wszystko wydawało? Jest przecież bardzo podobnie. Czy rozpoznałbym te dwa urządzenia w ślepym teście? Takiej pewności nie mam. Słucham do końca i wracam do czystej SS. Znowu wydaje mi się, że urządzenie sięga wyżej, jakby w dźwięku było więcej powietrza. Tak bym to określił, SS gra w sposób bardziej napowietrzony. Podoba mi się to. Jakbym miał wybierać z wyglądu, wolę sp2k gold, ale z dźwięku preferuję SS. Gold nawiązuje nieco do Cu, stoi jakby pomiędzy nimi, jak wspomniałem. Słucham teraz tego samego z miedzianej SP1000M gold. Jest jeszcze normalniej i zwyczajniej niż na sp2k gold; ale bardzo dobrze, wybitnie wręcz, niech ta ocena nikogo nie zmyli. Wybieramy między urządzeniem wybitnym, a tak wybitnym, że aż nierealnym. Ponownie najlepszą analogią jest dla mnie monitor czy telewizor 4K versus 8K. Każde wydanie jest przy tym bardzo wyrafinowane i nie mogę się do niczego przyczepić. Ponownie sp1km zaskakuje momentami głębokością. Dźwięk jest mniej wszechogarniający, za to miejscami potrafi sięgnąć naprawdę głęboko i zrobić tym wrażenie przywodzące na myśl skojarzenia z "czarnym tłem". Zmęczony Etymoticami sięgam po pełnowymiarowe Audio Technica ATH L5000 na 12 żyłach tego samego przewodnika mojej dopiero powstającej marki Goldvein. Zaczynam od SS i utworu Anita Baker - Sweet Love. Jest tu silna linia basowa, a jednak brakuje mi trochę basu, który na tych słuchawkach wiem, że może zejść niżej. Czy rozdzielczość może być za wysoka? Czasem tak, te słuchawki same z siebie robią wrażenie ultra rozdzielczości na całości pasma i gdy łączymy dwa takie urządzenia, w dodatku na tak uwydatniającym głębię, szczegóły i warstwowość (layering) kablu, robi się niekoniecznie ciekawie, robi się dziwnie, nazbyt może klinicznie, a może po prostu brak synergii. Żeby nie było, to jest czepianie się. Na sp2k gold głos zrobił się bardziej aksamitny i jest lepiej! Jednak eteryczność może być problemem, L5000 mają już jej aż nadto, dlatego je nabyłem (jak widać wyżej, lubię to). Bas też zdaje się schodzić niżej lub mieć ciut większe dociążenie na wersji złotej sp2k. To trochę tak, jakby Astell&Kern strojąc te DAPy ustawiał u nich strojenie na tej zasadzie: Steel +1% do górnej średnicy kosztem -1% ciepła SS Gold 0% / 0% Copper -1% do górnej średnicy za to +1% do ciepła To jest tylko moje subiektywne odczucie i jestem ciekawy, czy kolejne firmware nie usuną tego efektu, zrównując Ultimy ze sobą. W każdym razie na Goldzie lepiej teraz słucha mi się Anity Baker w przypadku użycia ATH L5k. Miedziany sp1km gold też radzi sobie z ich napędzeniem, choć nie da się ukryć, w każdym z tych trzech przypadków grają one jeszcze lepiej i robią wielkie wrażenie dopiero po podłączeniu ich przez Oriolus BA300s (czego jednak w tym teście już nie sprawdzam). W każdym razie teraz Anita ma najbardziej naturalny głos, umieszczony dalej w tle, ale pięknie wyodrębniony. Bas słyszę najbardziej dociążony. Ten złoty maluch plasuję gdzieś pomiędzy SS Gold a wersją Copper, być może na poziomie tego ostatniego, ale bywały chwile, gdy myślałem, że niekoniecznie, bo jednak Copper średnio przypadł mi do gustu, a na tę złotą cegiełkę mam chrapkę. Pozwólcie, że nie będę już porównywać bardziej szczegółowo, bo oszaleję. Nie chciałbym zrobić wrażenia jakby SS został właśnie zdetronizowany przez oba Goldy, ani że ten najmniejszy wygrywa z tym nowszym. Obiektywnie nowsza Ultima daje wyższą jakość. Po prostu ta jakość jest tak wyśrubowana, że czasem satysfakcję daje zejście z piedestału tudzież chmur na ziemię, a raczej na poziom kilku metrów nad ziemią - i zagranie też bardzo dobrze, a jednak z mniej narzucającymi się szczegółami. Szczególnie, gdy weźmiemy tak elektrostatycznie i szczegółowo grające dynamiki, jak L5000. Dlatego pozwolę sobie na ostatnie szaleństwo i na swoich ukochanych Final Sonorous X (+ 8 żył platerowanego złotem srebra Goldvein) wrzucę pochodzący chyba z innej planety utwór Trevor Something - Searching. Na sp2k gold nie mogę powiedzieć nic więcej niż "mucha nie siada" i zwrócić uwagę na potężny, wszechogarniający bas. Na wersji SS jest nieco ostrzej i jaśniej, co te słuchawki lubią. Bas nie tylko jest potężny, ale też ma zaostrzone krawędzie tak, że mogę sobie wyobrazić jego waveform. Jest bardziej analitycznie. Wracam szybko do sp2k gold by upewnić się, czy mi się nie wydaje. Jest tu trochę więcej ciepełka i dociążenia. Przez to krawędzie są mniej zaostrzone, a wokal mniej rozjaśniony. Nie myliłem się. Przypominam sobie jednak, stając w obronie sp2k gold, że w wersji SS czasem brakowało mi tego dociążenia i basu przy codziennym odsłuchu; czasem chciałem poczuć ten bas i ciągnęło mnie aż, by poszukać w kolekcji słuchawek grających V-ką, których przecież nie mam. Ponownie sp1k gold jest mniej wszechogarniający, gra mniej otaczającym nas dźwiękiem, nie wymuszając tak dużej koncentracji na muzyce - gra bardziej od przodu i w sposób bardziej zwyczajny. Szczegółów jest nieco mniej, a charakter wspomnianych krawędzi i wokalu odczuwam znowu tak, że analiza jest trudniejsza niż na sp2k SS. Werdykt wygłoszę taki, że mamy do czynienia z trzema urządzeniami tego samego producenta reprezentującego tę samą szkołę i wysoki w moim odczuciu poziom wyrafinowania, spośród których trudno jednoznacznie wskazać zwycięzcę czy przegranego. Raczej mamy trzech wygranych, a ja nie pogardziłbym żadnym z tych sprzętów w mojej kolekcji, wręcz przeciwnie, mógłbym je wszystkie mieć i rotować między nimi, zależnie od słuchawki, muzyki i tego, na co dziś mam ochotę. Jakościowo obiektywnie SP2000 mają przewagę nad SP1000M, który jednak dzielnie się broni i daje radę jako niezależnie wspaniały DAP, a nawet jako uzupełnienie większego następcy na czas, gdy potrzebujemy bardziej się zrelaksować, lub słuchać muzyki w tle; podczas gdy SP2000 torują drogę ku tak wysokiej jakości, że pytam, czym jeszcze zostaniemy zaskoczeni za parę lat? Wybór między wersjami SP2k jest trudny w przypadku czystego SS a wersją SS gold i wymaga naprawdę dobrego ucha, by analizować różnice między nimi, jednak takowe, dość niewielkie, mimo wszystko odbieram, potwierdzając moim zdaniem teorię, że nawet różne kolory SS mogą dźwiękowo różnić się od siebie. Czy zatem żałuję, że kupiłem golda? I tak, i nie. SS bardziej mi odpowiada pod względem charakteru, jak czytelnik z pewnością zauważył. Gold natomiast jest limitowany i lepiej wygląda, a różnica brzmieniowa nie jest aż taka wielka. Długo można by jeszcze analizować, z jakimi słuchawkami i na jakich utworach co słychać, ale mi wystarczy. Klamka zapadła i jestem zadowolony z wyboru. Czy kupię sp1k gold? Ciągle się waham. Mimo wszystko jest to zbliżona szkoła grania i ciągnie mnie, aby pójść w innym kierunku i jako drugi, zapasowy DAP trzymać coś nieco odmiennego. Tu szczególnie kusi np. LPGT ze świetnym equalizerem, którego w urządzeniach AK bardzo mi brakuje (mierzyłem kiedyś ten equalizer; on praktycznie nie działa, nawet na najszerszych ustawieniach wbija jedynie "szpilki" na wysokościach, gdzie na sztywno mamy przez producenta ustawione pinezki). A może trzeba poczekać na coś nowego. A może lepiej kisić gotówkę i skorzystać z okazji inwestycyjnych, zamiast gromadzić DAPy. Będę dojrzewał do decyzji, a posiadanie SP2000 SS gold z kartą 1TB i zainstalowanym Tidalem offline codziennie z rana uspokaja, mówiąc mi "nie spiesz się, masz tu wszystko, czego potrzebujesz". Dziękuję za lekturę. Gratuluję też cierpliwości tym, którzy dotarli do końca. PS Cytując mnie w wypowiedziach proszę dla porządku i higieny na forum nie przytaczajcie kopii całej recenzji, lecz zaznaczajcie fragmenty wypowiedzi. Pozdrawiam wszystkich!
    4 punkty
  4. Na dniach premiera nowego odbiornika BT od xDuoo to wrzucam info Skupiając się na różnicach względem bardzo popularnej wersji bez "Pro" w nazwie: 1) Zmiana chipsetu BT na QC CSR8675 zatem dochodzą kodeki aptX LL, aptX HD oraz LDAC 2) Dodanie wyświetlacza oled 1.3 cala Więcej info w najbliższych dniach.
    3 punkty
  5. Jak tam wasze tanie słuchawki? Hype monitor : Blon - sustsined ❤️ Edit: Zrobiłem mod Slatera. Akurat miałem zakupione większości rozmiarów siateczki, w tym 4mm. Na razie bez aplikacji zwinietych czyścików. W sumie gra to nieco inaczej. Czyściej, mniej sybilantów, bas wyraźniejszy, ale lżejszy/szybszy (?), muszę się przyzwyczaić do nowej prezentacji. Jest bardzo obiecująca. Edit2: Dobra, dodałem te zrollowane czyściki. Jest wypas. Chce się przesłuchać cała bibliotekę na nowo. https://www.head-fi.org/threads/blon-in-ear-monitors-impressions-thread.916702/page-186#post-15548987
    3 punkty
  6. 3 punkty
  7. Z pewnością moderator niebawem odezwie się na PW w sprawie odbioru nagrody za zamieszczanie ogłoszeń w dziale nie do tego przeznaczonym
    3 punkty
  8. Dzień dobry, FiiO M11 Pro SS - w stanie prawie idealnym oraz z dwoma różnymi futerałami! Stan prawie idealny wynika z faktu, że od nowości niestety na szkiełku z przodu po lewej jest mikro wada. W ogóle nie rzuca się w oczy przy codziennym użytkowaniu. Poza tym sprzęt jak nowy i też niewiele używany, świeżynka, z pudełkiem, dowodem zakupu, gwarancją. MSRP w Polsce 3690 zł w Audiomagic. Cena: 2400 zł + 15 zł KW. Zdjęcia: https://www.dropbox.com/sh/savlqof9jfh06w2/AAAb93kgODwplLtW5aCQVAjMa?dl=0 Ultimate Ears UE18+ pro 3rd gen. universal - monitory studyjne lub audiofilskie, do niedawna flagowiec firmy UE, aczkolwiek można uważać że wciąż, bo ich model Live jest raczej nieudany. 6BA, piękne średnicowe granie, ciepłe, muzykalne, przyjemne, przy tym bardzo przestrzenne i szczegółowe, z piękną ekstensją góry powyżej 10 kHz. Do tego moduł bluetooth oraz kabel Linum SuperBax T2! MSRP $1500 + VAT przy ściąganiu do Polski. Cena: 2800 + 15 zł KW. Zdjęcia: https://www.dropbox.com/sh/r3xec2laxr9wscc/AADH_ydjfdEvMwNbL4UY-LoNa?dl=0 Noble Khan - w stanie idealnym, wersja 2 poprawiona, kupione w Audiomagic jako v1 w czerwcu 2019 i wymienione we wrześniu 2019 przez Noble USA na nowy egzemplarz v2 za symboliczną dopłatą, także na gwarancji, MSRP 10.900 zł, u mnie cena 6000 + 15 zł KW. Wspaniała słuchawka, grająca zjawiskowo, neutralnym lekkim U, przy założeniu comply isolation jest to istna perfekcja, a sprzedaję chyba tylko z nudów i dlatego, że mam jeszcze parędziesiąt CIEMów w kolekcji. Pozdrawiam, Piotr Archiwum LG G8x dual screen, Quad DAC, z gniazdem mini-jack w stanie idealnym i w pudełku - audiofilski telefon, gra faktycznie świetnie, z dowodem zakupu na gwarancji. Poużywałem kilka dni i niestety z przyzwyczajenia wróciłem do iPhone'a. Polecana alternatywa dla DAPa. Telefon nie posiada żadnych blokad. MSRP 550€ przy zakupie ze zniżką. Cena: $OLD
    2 punkty
  9. Jak się uczyć Angielskiego to z jego natywnym akcentem! : am53ZpV_460sv.mp4
    2 punkty
  10. Chciałbym zauważyć, że nowe wypusty HD650 to już nie są "kluchy", co więcej, z niektórymi źródłami potrafią być ostrawe na górze, o czym w pierwszych latach produkcji nie było mowy. Polecam sprawdzić również ifi Hip Dac'a, który podbija subbas, w który z kolei 650'ki są ubogie. Ps. Jak podbicie basu byłoby za mocne, bo Hip Dac ma chyba +6db, to alternatywą (droższą ), jest xDSD, który podbija nieznacznie bas, na ucho z +2db.
    2 punkty
  11. Bry! Szybka piłka. Na sprzedaż moje Focale, używane dość sporadycznie i w w stanie co najmniej bardzo dobrym. Miesięcznie 15-20h (albo mniej) przebiegu z racji ilości posiadanego sprzętu i tym podobnych, plus rzadko kiedy mam idealne warunki na słuchanie w otwartych. U mnie od połowy lipca 2019. Posiadam oryginalny rachunek/invoice z Dropa. Stan na zdjęciach, czyli bliski ideałowi. W zestawie usztywniane etui na słuchawki oraz oryginalny box z dwoma kablami (6,3mm i XLR). Cena: $old
    2 punkty
  12. https://www.q21.pl/blog/nowa-promocyjna-oferta-online-na-najblizsze-dni.html Mnie pokazuje 12%, prawdopodobnie od całego asortymentu.
    2 punkty
  13. Ciekawy projekt: https://tidal.com/browse/album/62522746
    2 punkty
  14. To samo "zagranie" sprawdza się w stereo, słucham cały czas na jednych monitorach i dźwięk mi "powszednieje". Zmieniam na inne monitory, które grają dla mnie kupiasto i nagle znowu moje monitorki grają przepięknie i znowu je kocham W sumie dobry sposób, żeby ciągle nie gonić za... w sumie tego chyba nikt z nas do końca nie wie za czym bo i tak każde brzmienie klamota z czasem nam się osłucha i trochę znudzi.
    2 punkty
  15. Mam od wczoraj triala ROONA i muszę się z Wami zgodzić, że powrót do zwykłego Tidala bez niego jest nieprzyjemnym doświadczeniem, bo dźwięk traci sporo ze swojej soczystości, wyrazistości, rozdzielczości, głębi, dźwięczności... i całościowej organiczności przekazu, którą cenię. Tonacja z Roonem wydaje się delikatnie obniżona względem samego Tidala, ale "na ucho" zdaje się to być rezultatem większej ilości informacji w przekazie, bo źródła zyskują specyficzne dla siebie faktury, barwy, naturalniejsze wypełnienie... jak bywa to przy plikach lepszej jakości. Jednym słowem - zmiany dźwiękowe oceniam u siebie jako korzystne i mam wrażenie wymiany obecnego sprzętu na lepszy (nawet player TEAC mnie zaskoczył, nie mówiąc o stacjonarnym DACu). Jednak cena jest dość wysoka i trochę żałuję, że nie ma na jego subskrypcję takich promocji, jak w przypadku TIDALA w ostatnim czasie. Dziękuję @vonBaron @Compton @retter @The Grand Wazoo @deftones9 @Jaworrr i innym użytkownikom za wzmiankę oraz opisy roona, bo jest świetny👍
    2 punkty
  16. A tu, taka ciekawostka jazzowa 😀 https://tidal.com/browse/album/131557643
    2 punkty
  17. @Compton cała przyhemność po mojej stronie Cieszę się, że również Tobie przypadła twórczość Rendella👍 W tej chwili słucham sobie "Autumn in Seatle" Też chciałem podziękować za informację o zniżce na prenumeratę "Hi-fi i muzyka"
    2 punkty
  18. Choć bardzo cenie Espe0 to radze założycielowi wątku - nie kupuj He400i.Jeśli nie chcesz dostać siwych włosów z zawodu to nie kupuj ich.To tak jakbyś napalił sie na dopieszczonego E46 M3 w doskonałym stanie a dostał same blachy E46 z silnikiem łady.Nie radze sie pakować w płaskie i nudne hifimany na początek, z tego progu cenowego
    2 punkty
  19. Wszystko pojawiło się u mnie między środą a piątkiem, więc wrzucam grupowo 😇 Sony NW-ZX300 + Ego Audio Gin + Lime Ears Aether R Cudowne połączenie 🥰
    2 punkty
  20. 2 lata szukałem małego dac/ampa mającego i robiącego wszystko i w końcu jest ci on: Grace Design m9XX
    2 punkty
  21. Napiszę kilka zdań o samych HE560v2 z racji, że nie mam zbyt dobrze dobranego toru pod nie to nie będę za bardzo się rozpisywać o ich graniu. Mój to r> HE560v2, wzmacniacz xDuoo TA-20, DAC Kenwood DM7090, RCA DIY, pliki FLAC oraz MP3 320kb/s. Dodam że słuchawki GE560v2 miały też dodatkowy kabel robiony na zamówienie od forumowicza "Perula", dokładnie to 8x solid core. Standardowy kabel mało kiedy podpinam, ale niebawem opiszę jak oba grają przy tych słuchawkach. HiFiMAN HE560 v2 kupione przez kilka miesięcy, (jakoś w połowie grudnia nabyłem ten model) na pewno są dobrze wygrzane i miałem dużo czasu je poznać na moim torze. W kwestii wygody jest bardzo dobrze, pady są na tyle uniwersalne, że bardzo dobrze przylegają do kształtu głowy, delikatnie zbyt mocno uciskają ale dalej wygode bardzo dobrze oceniam, przykładowo jest lepiej niż w DT880 czy HD545, chodzi głównie o ułożenie padów względem czaszki oraz miejsce na całe ucho. Jak grają HE560 v2? Niskie tony są mimo nie tak mocnego dociążenia bardzo dobrej jakości, precyzja, kontrola, rytm, wypełnienie na świetnym poziomie. Czasem pojawia się fajny bas w najniższych partiach który robi wrażenie, nie jest to tak mocny bas jak w DT880 nie wspominając o DT150, ale ogólna jakość stoi sporo wyżej. Bardzo zróżnicowany, szczegółowy, fajnie zarysowany lecz nieprzerysowany. Ogólnie niskie tony są zaletą tego modelu jedynie do czego ma zastrzeżenia to dociążenie które nie do końca przypomina mi kolumnowe granie, mam kolumny które wcale nie mają obfitego, mocnego "basu". Ani twarde ani miękkie, takie po środku granie, bardzo dobrze wyważone. Średnie tony już niestety grzeszą bardziej, są dosyć podkolorowane, nie przypomina to bardziej płaskiej średnicy z DT880 a właśnie są gdzieś podbicia, wyższa średnica a niższy przełom wysokich to największa bolączka HE560 v2. Na moim torze słuchawki czasami wpadają w sybilanty, czasem głos kobiecy jest za bardzo piskliwy, ostry. Męskie wokale mogły by mieć lepsze dociążenie, poza tym jest bardzo szczegółowo, dobrze zarysowane kontury, jest w miarę niezły oddech, dobra separacja. Przez taką średnicę mimo, że to nie są jasne w graniu słuchawki nie grają tak przyjemnie jak DT150 czy DT880 chrome, również tanie HD545 nie wyostrzają w tych przełomach tak dźwięku. Wysokie tony dosyć gładkie, na pewno nie cyfrowe, naturalne. Nie mam zbyt zastrzeżeń do góry pasma, o ile niższe częstotliwości mogą być zbyt ostre to wysokie partie bardzo mi sie podobają. Sporo pomaga tu poznawanie poprzednich słuchawek i HE560 v2 nie są tak przyciemnione, matowe, zamulone jak w DT880 chrome specjal. Mamy bardzo ciekawe efekty przestrzeni góry pasma, jest dosyć gęsto, namacalnie, bardzo fajne zróżnicowanie. Scenicznie dobrze się prezentują, nie ma co prawda tak szerokiej sceny jak w K712 pro czy HD545 ale na wysokość czy głębokość robi pozytywne wrażenie. Niezła dynamika chociaż przykładowo nie tak dobra jak w HD545, źródła pozorne grają z dystansu, akurat taka prezentacja podoba mi się że nie grają w głowie. Ogólnie to najbardziej efektownie grające słuchawki na głębokość sceny spośród wszystkich modeli jakie przerabiałem. Holografia dobra, ale lokalizacja źródeł specjalnie nie robiła wrażenia. Zakładając te słuchawki na głowę można się spodziewać od razu dosyć specyficznie budowanej sceny, jest nawet głęboko i nie tak szeroko, zazwyczaj żródła pozorne grające blisko starają się grać spokojnie, kulturalnie (pomijając momentami problemy z wyższą średnicą) Podsumowując to słuchawki ciekawe sądzę, że warto pod nie inwestować do dobry tor, ja takiego nie posiadam, na Aune S6 pro jako DAC było już nieco lepiej, nie tak krzykliwie, ofensywnie w wyższej średnicy. Na pewno nie ma co narzekać na precyzje, selektywność, napowietrzenie, rytmikę, spójność, muzykalność (akurat muzykalność każdy inaczej postrzega). Co prawda słyszałem bardziej przyjemnie grające modele, niestety lub stety ale tak czasem bywa, i wiecznie są jakieś kompromisy. Czasem wokale w innych modelach były bardziej przekonywujące, czy scena graja zazwyczaj szerzej. Dawniej jeden Kolega z forum pytał, czy mi te słuchawki grają wyjątkowo pogrubionym dźwiękiem, nie odczułem akurat specjalnie by tak grały, słyszałem też opinie że planary grają trochę kolumnowo, być może coś w tym jest, ale potęga dźwięku jak narazie jest nieosiągalna w HE560 v2 względem moich kolumn. Jak zwykle się rozpisałem. Dziękuje za wytrwanie do końca.
    2 punkty
  22. https://e.hfm.pl/?fbclid=IwAR3VAHMn8nBiS4Sdcn5jCfcZL-c9-fFK3UVie3ivGvzKkFvpr7IQO6shPx0 Sam skorzystałem
    2 punkty
  23. Oferuję na sprzedaż rewelacyjny interkonekt NeoTech NEI-3001III UP-OCC wtyki XLR, długość 1m super jakość, na poziomie wielokrotnie droższych kabli. Sprzedaję, ponieważ wracam do RCA (kupuję ten sam kabel) Stan praktycznie idealny, dowód zakupu, kupiony w lutym u polskiego dystrybutora. Cena - 680 zł + kw
    1 punkt
  24. Ja - T90 od 2014. Z czasem coraz bardziej poprzerabiane, ale od wielu miesięcy nic poza eksperymentami z filtrami EMI/EMC. Ta sama sytuacja z DT880. Najpierw miałem Pro prawie rok od końca 2007, a teraz 600Ω od kilku lat. Te są bardziej tolerancyjne na dobór padów, więc to też ciekawy i wciąż żyjący temat. No i mam urozmaicenie - Beyery te, albo Beyery tamte.
    1 punkt
  25. @tbed napisz do @Mayster może coś poradzi w tym temacie.
    1 punkt
  26. No widzisz. A mnie takie Dunu Falcon C najlepiej grają z kablem, który kosztuje niemal tyle co one i tworzą razem taki duet, że absolutnie mną nie wstrząsa świadomość tego stanu rzeczy.
    1 punkt
  27. Bez przesady, dlatego poleciłem sprzęt towarzyszący z podbiciem basu. 😉
    1 punkt
  28. IMVHO ja bym brał 😜 Tylko musisz, mieć świadomość 2 rzeczy. 1st primo: kabel usb, który Chord dostarcza jest delikatnie mówiąc "słaby", 2nd primo: Mojo jest mało odporny na zakłócenia EMI/RFI, i tutaj pytanie, czy będziesz go pędził z telefonu...
    1 punkt
  29. Aż tak stary nie jesteś, nie przesadzaj.
    1 punkt
  30. Pro 80 a 82 Pro to zupełnie inne granie. 80 dużo wyższy poziom dźwięku, bardziej w kierunku neutralności. 82Pro to bas, który rządzi. Jak był pre-order to byłem pierwszy na liście ale po posłuchaniu ich (82Pro) w mp3store wypisałem się również jako pierwszy. Nie moja bajka, moje Pro 80 deklasują 82. Jeśli nadal jesteś zainteresowany Pro80 v2 to pisz na pw. Ja swoje prawie nie używam więc leżą w walizeczce w stanie sklepowym.
    1 punkt
  31. No to jest lepszy od Teksasu. Teksas nie wybacza.
    1 punkt
  32. Cudowne starocie, ale z Edge of Sanity to wolę The Spectral Sorrows Wysłano w otchłań internetu.
    1 punkt
  33. Przestrzeń to nie wszystko, C3 miał organikę, której próżno szukać w scenicznych nie-bursonowych klockach. Po C3, to na pocieszenie Burson Playmate Vivid.
    1 punkt
  34. Wpadło kilka nowości na święta.
    1 punkt
  35. No jak tam @Fooger; masz już już dość, czy grasz dalej? Propozycja taniego napędu, imo bardzo sensowna: https://allegro.pl/oferta/audinst-hud-mx1-9135515320
    1 punkt
  36. do klasycznego rocka hawki będą dobre, do cięższego/metalu już nie koniecznie.Jak możesz a byłbyś zainteresowany to zaczekaj a Ci za tydzień moje zadbane DT-150 moge sprzedać.Byłbyś bankowo zadowolony, kwestia wyglądu ale jak piszesz że będziesz z nimi siedział przy biurku to ja bym na wygląd nie zwracał uwagi.DT-150 + jakaś integra za reszte i masz spokój, gwarantuje Ci to.Ta moja gwarancja to nie dlatego że chce je sprzedać bo szczerze to nie chce ( ale nie lubie jak mi zalega) ale dlatego że to są kapitalne słuchawki. Słucham na nich rocka, metalu, elektorniki, edm czy starego rapu w stylu a tribe called quest.Powodzenia
    1 punkt
  37. Dopisuję się z RS2e, a przy okazji z wielkanocnym króliczkiem, czyli zestawem RS2e + WA8 (mamo, jak to gra!). Kurczę, nie spodziewałem się tego - te małe drewniane cudaki pogoniły Z1R w diabły. Zupełnie inne granie, ale spodziewałbym się jednak innego rezultatu, biorąc pod uwagę cenę obu słuchawek. Myślę, że mają na liczniku gdzieś między 100 a 150h. Nie znam drugich słuchawek, które przechodzą wraz z wygrzewaniem taką metamorfozę - Hawki to przy tym pikuś. Początkowo bezbasowe żyletki, teraz fajne, pełne brzmienie z bardzo czystą, momentami tylko za ostrą, górą. I ok, na pewno głowa się przestawia, uszy adaptują, ale tego basu sobie nie wymyśliłem - jest go dużo więcej niż na początku. Wybitne i niesamowicie transparentne słuchawki - w cenie w dolarach absolutny, jak to się tam mówi - "steal".
    1 punkt
  38. Inpost nawet w święta jeździ 😮 NEOTECH NEI-3004 UP-OCC, odczuwalna zmiana na + względem Prolików.
    1 punkt
  39. Dziś dotarły. Mój mobilny królik złapany. Idealne do zamkniętych ( A8k ) Jak cała rodzina wymagają EQ ale grają zjawiskowo. Względem i3 odczuwalny progres.
    1 punkt
  40. Mało brakowało a ta para nigdy by się nie spotkała. Jednak los połączył tych dwoje na dobre i złe
    1 punkt
  41. Poczekaj na X2'ki, jak nie będziesz czuł potrzeby zmiany, to pozostań przy tym, co masz i.. (dobra rada!) więcej tu nie zaglądaj. 😆
    1 punkt
  42. Ale to nie on napisał
    1 punkt
  43. No, to jeszcze ogarnąć kable pod biurkiem, dokupić książki i podkładki pod monitory i stanowisko dowodzenia ogarnięte.
    1 punkt
  44. pielęgniarka dużo zarabia akurat, tak jak górnicy itp (tylko praca nieprzyjemna, ale kto im kazał?) co do studiów- wiesz problem polega nie na tym, że studia nie studia. Tylko że papier jest wymagany przy pracy- co jest głupotą tak to by ludzie nie szli na studia- bo trzeba, tylko ten kto chciałby się uczyć dalej to co lubi. Dla mnie studia totylko papierek i nie bede w zawodzie. Mało które studia dzisiaj dają od razu zawód w Polsce. Takie myslenie studia=zawód jest ślepie. Mój zawód chociażby się zmienił od tamtego roku- teraz na każdej budowie potrzeba przez całość budowy 1 archeologa. kiedyś było inaczej po prostu. Z drugiej strony spawn- chyba nie chodzi o to by iść na informatykę, jak ktoś wie że wyleci z polibudy to raz, dwa jak to go nie kręci? jak go kręci historia to czemu nie?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności