Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Trzeba przyznać sie do nowego zakupu - Sennheiser HD-800S 🙂 Parę godzin już pograły, wiec już są pierwsze wrażenia i wnioski. Po balansie z kablem Arctic Cables karmione 2W z wzmaka - grają fenomenalną sceną, z dociążeniem i dynamicznie. Fajna czysta barwa, ekstra rozdzielczość na każdym paśmie. Największe zaskoczenie - bardzo okazałe, czyste wokale, doskonale zawieszone w przestrzeni. Aż się dziwię, że tak długo kazałem im czekać. Wg mnie wydają się też bezpiecznym zakupem, ostatnio na ebay używana sztuka sprzedała się wyraźniej drożej niż cena za nowe w okazji jakiej kupiłem😉
    19 punktów
  2. Miały być "o, takie na drogę" Szczenę zbieram z podłogi od wczoraj Aż dziwne, że hajp na forum tak szybko opadł
    5 punktów
  3. Właśnie zamówiłem Nie moge już patrzeć na swoje paskudne białe listwy za 10zł 😜 A ta ma filtry przeciwzakłóceniowe :O
    5 punktów
  4. Stines Audio Silver - RCA. Wyrwały mnie z kapci dosłownie, brak mi słów jak mi to teraz gra wszystko... Tego Hawkom było trzeba. Srebra kurła wszędzie i w kablu i w interkonektach Btw. Te kable biją na łeb WireWorld Oasis 8, które też ostatnio kupiłem z ciekawości, odkrywając świat interkonektów. Boje się pomyśleć co to by teraz było gdybym znowu miał pożyczone Sony Z1R od @Nicodem albo Fostex TH900 od @vonBaron Może lepiej, że jestem z tanimi używanymi Hawkami Sie naciesze 😜
    5 punktów
  5. 5 punktów
  6. Widzą mi się w porządku, ale jeszcze lepiej słyszą. choć słuchałem ich króciutko. Teraz się wygrzewają (i muszę dać słuchowi odpocząć, robię sobie przerwę na parę dni od słuchania). Prosto z pudełka szczupłe na basie, ale mam nadzieję że się trochę poprawi. Tonalnie więc na razie to minimalnie im brakuje, ale cała reszta miodzio. Są niesamowicie wciągające w muzykę. Grają z wielką kulturą. Efekty przestrzenne są dla mnie znakomite. Jest to wychodzenie z głowy nie jakieś przesadne ale jest, wyborne poczucie głębi trochę spotęgowane oddaloną prezentacją. Dają zupełnie odmienne wrażenia od HD58x choć jedne i drogie jest za co cenić. Na swój osobisty użytek nie widzę sensu ich porównywać pod kątem jakościowym bo to jak wybierać jabłka vs pomarańce. Sennheiser mają dżwięk bardziej brudny, ale jednocześnie rozdzielczy, lepiej pokazują tekstury oraz kształty, dają wymierny wgląd w nagranie, tutaj za to jest wyraźna separacja i poukładnie, czystość i gładkość. Takie trochę posłodzone granie ale w dobrym tego słowa znaczeniu. HE-5LE były bardziej rozdzielcze i szczegółowe, miały bardziej zwarty bas i chyba bardziej rozłożystą scenę, można powiedzieć że technicznie wyżej stały, ale HE-4xx mi się zdecydowanie bardziej podobają. Nie ma tej V-ki z 5LE, średnica jest super, ma taką specjalną subtelność pozostając neutralną. Nie rysują tak mocno krawędzi dźwięków co dla mnie jest na plus. Grają z wieksza swobodą i dla mnie to bardziej naturalny efekt, bo tamte grały mi trochę maszynowo, mechanicznie. Na razie tyle. Jestem zadowolony z zakupu choćby z tego powodu, że dają mi coś innego, ale przyjemnego. Grają z kasą.
    5 punktów
  7. Sprzedam MrSpeakers Aeon Flow Closed rocznik 2017. Stan bardzo dobry. Lekko ugnieciony na na jednej krawędzi prawy pad, ale nie przeszkadza to w najmniejszym stopniu. Poza tym stan padów bardzo dobry bez najdrobniejszych pęknięć. Wtyk 3,5mm, brak dużego jacka, ale jak ktoś chce to dorzucę zamiennik (od Sony nie zakręcany). Pełen firmowy komplet z dwoma kompletami wkładek. Słuchawki pochodzą tutaj z wymiany forumowej. Cena z wysyłką $$$ zł.
    4 punkty
  8. A ja mniej klasycznie - kupiłem sobie pipboya. Amazfit Gts na próbę z czym się je te mądre zegarki
    4 punkty
  9. Oxygeny to jest zupełnie inne granie od FH5, są bardzo równe, neutralne i generalnie oddają po prostu nagranie bez podbijania żadnego zakresu - to się chyba nazywa "krzywa Harmana". Przy zmianie na FH5 wszystkiego jest więcej i na początku robi to efekt łał, ale po chwili czułem się osaczony dudniącym subbasem, walącą w twarz średnicą i dzwoniącymi talerzami. Gdy wracałem do Oxygenów to pierwsza myśl: lekkość i zwiewność. Nie są ani analityczne, ani dociążone. Ciężko się słucha innych słuchawek po tym jak już usłyszysz jak to powinno brzmieć, po chwili coś zaczyna przeszkadzać. Od kliku dni próbuję coś więcej o nich napisać, ale mam na to za małe doświadczenie z IEM-ami, żeby je ocenić. To są kameleony, która grają tak, jak nagrany jest utwór. Dobrze reagują na zmianę źródła i tipsów. W dużym skrócie subiektywne wrażenia*: Bas? Potrafi zejść nisko, ładnie zamruczeć, ale nigdy nie wchodzi na inne pasma. Gram na basie i zawsze zwracam uwagę na ten zakres - tutaj bez problemu linię basową dobrze wyłapuję, ale nie są to słuchawki dla bassheadów. Góra? Szeroka, gładka i rozdzielcza, ale nie analityczna bez sybilantów i żyletek. Średnica? Jak podana w utworze, taka będzie. Agnes Obel zaśpiewa do ucha, Fleurie zaśpiewa z dystansu. Klarowna i neutralna. Scena raczej średnia (porównywalna bądź trochę większa od FH5), dość wysoka, bardziej na szerokość niż w głąb, ale dzięki świetnemu wybrzmiewaniu instrumentów jest wrażenie grania na otwartej przestrzeni. Jednak ponad wszystko zachwyca wgląd w utwór i oddanie planów. Dosłownie zatapiasz się w utworze. *Oxygeny lubią dobrze zrealizowane płyty i jeśli to kuleje, to od razu to wyłapują. Dlatego ciężko je opisać bo wiele zależy od tego czego słuchasz, one niczego nie poprawią. O minusach już pisałem, ale powtórzę: słaba izolacja, na miasto się nie nadają. Kabel cieniutki, tutaj uwaga: polaryzacja w oryginalnym kablu jest odwrócona, więc zamienniki z zausznicami nie nadają się bo mają odwrócone piny. Wyposażenie bardzo ubogie. Tulejka jest dość krótka (ale sama kopułka dość mała, ja mam małe uszy i tylko lekko opiera się na dole małżowiny), więc trzeba tutaj brać poprawkę na seal. W recenzjach piszą, że to lepsza wersja Moondrop KXXS, więc dla tych co słyszą wykresy: I zawartość: PS. Wie ktoś po co są te małe naklejki(?) kółeczka w tym woreczku?
    4 punkty
  10. Drobne uzupełnienie toru, Interkonekt RCA NEOTECH NEMOI 5220 UP-OFC, posłucham i dam znać jak się sprawdzają
    3 punkty
  11. HF-580 i T90 są jeszcze lepsze pod tym względem, a cena nieporównywalnie niższa, natomiast z resztą, powiedzmy, że się zgadzam. Trzy podejścia robiłem do 800'ek i jedyne, czym się bronią, to efekty przestrzenne, reszta w tej klasie jest przeciętna, i na pewno nie poleciłbym ich do wszystkiego, imo. Mimo wszystko, gratki i udanych odsłuchów - filmy i koncerty brzmią najbardziej efektownie z wszystkich słuchawek, które dane mi było słuchać. 👍
    3 punkty
  12. E1de S mam dalej, przepięknie współpracuje mi z 400i. Fostexy słuchałem ale nie miałem ich u siebie żebym mógł coś powiedzieć na temat synergii z e1dą czy czymkolwiek innym. Pewnym jest to że e1da ma bardzo duży potencjał, moc i transparentność. Sabre 9038 brzmi tu nadzwyczaj liniowo ale i organicznie i skocznie. Jakby mi się popsuła to z miejsca kupię nową.
    2 punkty
  13. Po wykresie widzę że basu możesz mieć mało
    2 punkty
  14. Dobra, ostateczna decyzja zapadła, wybieram AKG K550, dzięki wszystkim! 😄
    2 punkty
  15. Austrian Audio Hi-X55 czyli jak zrobić słuchawki AKG bez AKG Pewnie każdy z was słyszał, że w 2017 roku zamordowano jedną z najbardziej lubianych przez miłośników słuchawek markę czyli AKG. Firma z długą historią, tradycją i specyficznym brzmieniem. Grupka doświadczonych pracowników, zwolnionych z AKG stwierdziła, że się nie podda i stworzyła własną markę Austrian Audio. Aktualnie producent, wprowadza na rynek dwa pierwsze modele swojego autorstwa, czyli nauszne Hi-X50 oraz wokółuszne, wyposażone w ten sma driver Hi-X55. Miałem je przygotowane na marcową Wrocławską MiTę ale Coronaskur@#l pokrzyżował nam plany. Ostatnio siedząc na tyłku w domowej izolacji stwierdziłem, że chyba zacznę otwierać kurzące się w szafie pudełka ze sprzętem na meet i napiszę coś o nich. Pierwszą ofiarą padło złote pudełko. Złote a skromne można by rzec i nie byłoby w tym oksymoronu jak w filmie Smarzowskiego. Sporych rozmiarów pudełko nastawiło mnie na słuchawki z topu topów, więc sięgnąłem po Astella Ultimę SP2000 z nadzieją, że może jako tako wysteruje te potwory. Otwieram i co widzę? Szmaciany nie wyróżniający się niczym pokrowiec, typowy kabelek AKG jak z K550, oraz spore słuchawki, które na pewno wyglądem nie sugerują że będzie to top topów. Mniejsza z tym. Patrzę na kabelki i nie wydaje mi się, bo kabelek jest zrobiony z bardzo zbliżonych do wspomnianych AKG materiałów, nawet wtyczki wydają się wręcz bliźniacze. Mamy tutaj odpinany kabelek (niestety tylko jeden) na złączu 2,5mm, ale żeby nie było zbyt łatwo, jest to wtyk z wycięciami czyli kiepska wiadomość dla miłośników rekablingu. Do modów trzeba będzie podejść na grubo. Same słuchawki konstrukcyjnie kojarzą mi się bardziej z modelami kierowanymi dla Dj'ów. Owalne muszle są dużych rozmiarów, bez problemu mieszczą moje uszy i mają jeszcze zapas. Przecięty w środku pałąk zapewnia dobry komfort i docisk muszli do uszu, co owocuje więcej niż dobrą izolacją od dźwięków otoczenia. Miękkie pady bardzo dobrze leżą i nie męczą nawet po dwóch godzinach na głowie. W skrócie do home office lub open space można polecić z czystym sumieniem. Z plusów wyściółka pałąka jest mocowana na rzep, czyli przy długim użytkowaniu nie powinno być problemu z jej wymianą. Minusem natomiast jest mocowanie padów na milion małych zatrzasków, przez co nie dopasujecie raczej padów innych niż dedykowane przez Austrian Audio. Same materiały znowu przywołują mi na myśl AKG K550. Nie dość, że kolorystyka jest identyczna, to użyte tworzywa są również takie same. Mamy tutaj do czynienia z metalowym szkieletem oraz fajnymi plastikami. Nie wyglądają jakby miały się rozpaść dzień po okresie gwarancji, wydają się bardzo porządne. Na plus również zawiasy i system składania, który wygląda bardzo solidnie. Oznaczenia muszli są świetnie widoczne, jak to w (nie) AKG wewnątrz padów. No to podłączamy... SP2000 z najwyższym |Tidalem bo tylko to mam pod ręką podczas izolacji. Pierwsze wrażenie głośność 110/150 zaraz mi urwie głowę... Rzut oka w specyfikację 25 Ohm i 118dB skuteczności. Tak specyfikacja nie kłamie, grają sprawnie nawet z Samsunga S10. Wracam do SP2000 SS który chyba nie jest dla nich najlepszym kompanem ale mam co mam. Drugie wrażenie ... znowu AKG K550, ale jakby po rekablingu i jakby lepsze. Założę się, że większość z was po założeniu ich, w ciemno od razu odgadnie że to pochodna austriackiego producenta. Granie jest jasne, z mocno zaakcentowaną wyższą średnicą i całymi wysokimi tonami. Jest tego sporo, przy wyższych głośnościach potrafi zmęczyć, ale pewnie to kwestia dość technicznego brzmienia mojego odtwarzacza i w połączeniu z modelami FiiO, czy jakimś stacjonarnym wzmakiem, najlepiej na lampie byłoby to zaletą. Po przykręceniu jest to fajne, możne minimalnie suchawe na środku brzmienie ale z wszystkim co ma być. Jest tutaj bardzo dobrze rozbudowana linia basowa, której brakowało większości użytkowników K550 i przez co je modowali. Midbas ma tutaj wyraźne podbity, ale to nie znaczy że nie potrafią zagrać naprawdę nisko. Nieco wyżej mam już trochę zarzutów, bo wokale nie mają połysku, są zmatowione, brakuje im ciepła, barwy, brzmią bardzo "monitorowo" co nie do końca komponuje mi się z energetyczną górą i żywiołowym midbasem. Analogicznie do wspomnianych AKG, są to słuchawki szybkie i responsywne. Nie rozwlekają się w brzmieniu i szybko reagują na zmiany. Scena też nie jest zaskoczeniem, słuchawki grają szeroko na boki ale stosunkowo płytko i mało trójwymiarowo. Jak na zamkniętą i tak mocno izolującą słuchawkę jest mimo wszystko bardzo przyzwoicie. Czy są to słuchawki dla mnie? Zdecydowanie nie, suchość na średnicy i granie na krawędzi ostrości to nie jest to za czym przepadam, szukałbym czegoś bardziej muzykalnego nawet kosztem responsywności i ilości detali na wysokich tonach która jak na zamknięte w tej cenie jest ponadprzeciętna. Pomimo tego są to bardzo efektowne słuchawki które łączą zalety monitorów ze słuchawkami konsumenckimi i bardzo funkcjonalną konstrukcją. Jeżeli pasowały Wam K550 to proponuję powoli wrzucać pieniądze do skarbonki, bo te na pewno też wam się spodobają. W przypadku osób szukających pierwszych "lepszych słuchawek" sporą zaletą Hi-X55 jest to że grają z ziemniaka i nie skalują się bardzo wraz ze sprzętem, czyli można odpuścić przynajmniej na start zakup drogiego wzmacniacza. Dzięki za uwagę, podkreślam że nie słuchałem ich bardzo długo i tylko w warunkach jakie mam, stąd tylko jedno źródło i fotki takie jak się dało telefonem w domu. Zapraszam na odsłuchy jak tylko uspokoi się atmosfera.
    2 punkty
  16. Czasem myślę nad ponownym zakupem 4XX.... szkoda, że nie mam już odpowiednich warunków do słuchania otwartych. U mnie Hifimany grały razem z ZENkiem + SMSL Sanskrit 6th i dołu nie brakowało Z Xonarem D2X też bylo bardzo dobrze.
    2 punkty
  17. Ostatnio często rotuje sprzętem i prawie nigdy nie mam do bezpośredniego porównania bo względy finansowe nie pozwalają mi już gromadzić tony sprzętów Sony ma większą scenę, ale trochę bardziej rozmytą - M6 precyzyjniej wszystko pozycjonuje i gra na pewno szerzej (żeby nie było nieporozumień, nie mam na myśli że hen daleko w prawo i w lewo, tylko rozciąga dźwięk maksymalnie w tył). W ogóle Shanling jest pierwszym DAPem który na testowych utworach wypadł świetnie w dźwiękach które powinny sprawiać wrażenie jakby grały z tyłu głowy. Sony ma bardziej ziarniste i analogowe brzmienie, ale w tym wypadku traktuje to jako wadę, bo Shanling może i gra w pewnym sensie cyfrowo, ale jest to na tyle dopracowane granie, że w żadnym wypadku nie jest sztuczne i irytujące jak w każdym FiiO jaki słyszałem. Wyższe tony po raz kolejny przewagą M6 - czyste, przyjemne, niewygaszone. W Sony jest ok, ale mniej krystalicznie. W przypadku basu, Sony jest specyficzny, namacalny, nieprzesadzony, ale niezbyt twardy i precyzyjny. Shanling natomiast ma mocniejsze uderzenie, bardziej precyzyjne i czyste niskie tony. Z pewnością mogę powiedzieć, że M6y ma więcej basu niż przeciętny grajek, ale po balansie na pewno nie jest to przytłaczający czy przeszkadzający bas. Sytuacja zmienia się jak do Sony dołożymy Oriolusa BA300s, wtedy już szala przychyla się na stronę Sony. Rozdzielczość i detal, nadal mogą być minimalnie po stronie Shanligna, podobnie jak wysokie tony, ale uśredniając powiedziałbym że Sony gra w tym połączeniu lepiej - tu już jest dobre, analogowe brzmienie, bardzo przestrzenne, angażujące i wyrafinowane. Znika ziarnistość i suchość. Odrobinę mniej precyzyjne ulokowanie dźwięków w przestrzeni, odrobinę mniej krystaliczne wysokie tony, nie zmieniają tego, że Sony słucha się po prostu przyjemniej, bez poczucia że poświęca się jakieś technikalia. Na koniec inna ważna kwestia... Synergia Z Sony jednak dłużej obcowałem i zarówno ZX300 jak i WM1A to dość wybredne DAPy, więc o synergię stosunkowo trudno. Natomiast Shanling wydaje się mieć bardziej uniwersalne brzmienie, które dobrze sparuje się z różnie grającymi słuchawkami. Unikałbym jedynie takich które same w sobie grają dość ciasno i blisko, bo to może się skończyć mocno zbitym dźwiękiem.
    2 punkty
  18. No to jest brutalne 😁
    2 punkty
  19. A u mnie taka sytuacja: Niemal rok temu nabyłem deefy od Evila (wiadomo - wyniunany, wycacany egzemplarz), pozachwycałem się ich przestrzenią, wściekle dokładną, a jednak kompletnie niemęczącą, analogową wyższą średnicą... i cisłem w kąt - tak jak przystało na rozkapryszonego audiofila. Powiesiłem na alledrogo, zapomniałem, oferta z automatu sama się ponawiała...no i se dzisiaj, tak z głupia frant, w dziurkę Burka je wetknąłem...no i już po trzech minutach zakończyłem aukcję. No nie są to słuchawy z najobwitszym dołem, ale kuna, ta średnica z Burkiem ; dawno tak dobrej nie słyszałem; przysięgam na mój debet w banku!
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. Meizu daje radę napędzać (zadowalająco) 400i i Sundary. E1DA obiema parami szarpie jak pies szmacianą zabawką - jest pełne wysterowanie. Jak lubisz słuchać głośno to zdecydowanie E1DA. 400i mają specyficzne dla mnie rozdzielnie międzykanałowe i aby je w pełni uzyskać trzeba mocy, wtedy rock'n'rolle brzmią jak absolut i słychać każde dystorcje przesteru gitar - bajka. Aż sobie zapuszczę coś na 400i Lepsze jest wrogiem dobrego dałem się tak osłuchać w tych wszystkich budżetowych wynalazkach że nie wracam do DFB, aczkolwiek grał mi kapitalnie z apple in-ear. Zagrał w taki sposób z taką synergią że w cenie używanego zestawu dac/amp/słuchawki to endgame za 299zł. I gdybym znalazł się goły i wesoły na końcu świata to takie rozwiązanie kupuję w ciemno - synergia 300%
    1 punkt
  22. @dj1978 gratuluję nowego nabytku i cieszę się, że świetnie się spisują w Twoim torze oraz ulubionych albumach👍😉 @Corvin74 Świetny zakup👍😉Koniecznie daj znać, jak się sprawują
    1 punkt
  23. Da, u mnie na thinkpadzie bezpośrednio pod usbc jakość kosa [emoji6] Wysłane z mojego MI 8 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  24. Klasa wyżej niż DFB. Black niewiele różni się od dobrej dziurki z telefonu.
    1 punkt
  25. sprawdzałeś czy ten się sprzedał ? https://forum.audio.com.pl/topic/72164-sprzedam-odtwarzacz-sony-nw-a45/ I ten : https://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/12/363499.php
    1 punkt
  26. "Niszczenie galaktyk" tutaj jest chyba dobrym określeniem moich oczekiwań. Ewentualnie mogły mi jeszcze "kapcie spaść" Nie do końca jestem w stanie stwierdzić czy dźwięk jest bardzo nasycony i barwny czy nie. Nie mam do czego porównać. Poza tym to moje początki z muzyką w lepszej jakości. Rozumiem natomiast wszystko co do mnie piszesz. Nie wiem w sumie tak naprawdę co wolę. Będę wiedział gdy na własnej skórze spróbuje np. takich LCD. Także słyszałem, że to dobre połączenie z Toppingiem DX. Co mnie cieszy to to, że dzisiaj już mi się lepiej słucha muzyki niż wczoraj. Jest ponoć takiego coś jak adaptacja mózgu do nowego dźwięku i nie ma to nic wspólnego z wygrzewaniem sprzętu (poza tym chyba DACi nie potrzebują żadnego wygrzewania). Także ogólne wrażenie jest już lepsze @MrBrainwash Dzięki za wstawki z bloga, przeczytałem!
    1 punkt
  27. Raczej nie. Jest w trakcie produkcji i ostatni status był niecały miesiąc temu że czekają na części.
    1 punkt
  28. O tym pisałem. Tak właśnie powinienem zrobić, ale włącza mi się jakiś imperatyw kategoryczny. Podpytałbym Kanta, ale on nie żyje... Dobra, koniec off !
    1 punkt
  29. No i całe forum poszło w cholerę - kupujcie słabe i niewygodne słuchawki! Połączyć z marną muzyką i pełnia zdrowia gwarantowana 😎
    1 punkt
  30. Jeżeli chodzi o nowe karty to możesz popatrzeć co proponują na PurePC w artykule "Zestawy komputerowe na kwiecień". Ceny poszły jednak w górę więc szału nie ma. Z używanymi to trochę loteria. Widziałem jednak w komentarzach pod tym artykułem jak ktoś pisał, że kupił pokoparkową GTX 1070 i sobie bardzo chwalił ten zakup.
    1 punkt
  31. Proponuję nowy reality show "Pimp my wire Jimmi!" Co tu dużo gadać "you did it again Kuba" Wyszło super, kozacko wygląda ten grubas wystający z M11. Nowy slitter i suwak super - WRESZCIE MI SIĘ TO NIE SKRĘCA !!! AAAaaa
    1 punkt
  32. Posłuchaj trochę tej Polewy, a później wróć na alc-887. Wtedy powinieneś lepiej usłyszeć zalety nowego sprzętu (jeśli są ). Chociaż prawdopodobnie oczekiwałeś funu, którego te słuchawki i ten klocek nie dostarczają - tak mi wychodzi z tego co napisałeś, czyli jest poprawnie ale nie niszczy galaktyk.
    1 punkt
  33. @LuQi pierwsza wersja była zasilana przez usb, druga aktualna jest już zasilana prosto z gniazda.Kupiłem w mp3store w gdańsku
    1 punkt
  34. X2 polecam choć one są specyficzne. Te wydają się fajne choć pewnie odpadają bo musiałabyś czekać aż wyślą i dojdą. https://drop.com/buy/psb-m4u2-noise-cancelling-headphones/
    1 punkt
  35. Najner,Ty to na Tomka uważaj ... Mało co byśmy się na kobity zamienili, ale moja się nie mieściła do paczkomatu ...
    1 punkt
  36. Masz dużą swobodę w związku, podoba mi się ...
    1 punkt
  37. Przez ciebie @requal wzięło mnie na kazika .
    1 punkt
  38. Co ciekawe, ten jest SS, a sp1kM gold to Cu. Czekam na swój egzemplarz z utęsknieniem.
    1 punkt
  39. Jak się to wszystko skończy, to tak będę wbijał do pubu
    1 punkt
  40. Ale dopiero po 30 latach masz tylko zwykłe mieszkanie w dodatku już będzie do remontu, a tutaj po roku masz najlepszy odtwarzacz na świecie
    1 punkt
  41. Jak może słyszeliście, około rok temu wzorce z Sevres przestały obowiązywać. Naukowcy będą wmawiać, że chodzi o jakieś stałe przyrody. Bujdy. Prawda jest taka, że odkryli, że wzorzec solidności i tak jest w Polsce Kupiony kabelek, dobry kontakt, wysyłka dzień po wpłacie. Kabel wygląda dobrze, mam nadzieję, ze działa tak samo, bo aktualnie się dekontaminuje w piwnicy
    1 punkt
  42. Kupując dziecku DAPa bez dostępu do usług streamingowych rodzic skazany będzie na ściąganie/ripowanie muzyki z nośników fizycznych i wrzucanie na kartę SD albo bezpośrednio na DAPa. Wg mnie dzieci dosyć szybko się nudzą i takie rozwiązanie nie jest zbyt dobre - poszedłbym w dobre słuchawki do smartfona, który ma dostęp do Spotify (offline/online). Kolejna sprawa to jakość dźwięku - jeżeli decydujemy się na DAPa za 7 stówek, to wypadałoby podłączyć do niego jakieś dobrze grające słuchawki, a nie słuchawki dodawane w zestawie do telefonu
    1 punkt
  43. @Merida Jeśli z myślą o streamingach to też zdecydowanie sugerowalbym bardziej po prostu dobry smartfon, który jest bardzo uniwersalnym sprzętem w kwestiach audio do tego wytrzymałość baterii na + A tak dla frajdy żeby miał jakiegoś DAPa z prawdziwego zdarzenia jak chce to może nowość Shanling Q1
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności