Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 01.04.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
9 punktów
-
Jak to miło czasem wrzucić coś na forum i posłuchać rad bardziej doświadczonych kolegów @Perul. Okazało się, że mam dwa gniazda jack 3,5, choć wcześniej jakoś w ogóle nie brałem takiego rozwiązania pod uwagę. Zastosowałem kabelki miedziane z głośnikowych Kimbera choć są trochę sztywne, to są świetnej jakości. W czasach siedzenia w domu jest też czas na zabawę, ale trzeba działać z tym co się ma na stanie... Po rozłożeniu muszli okazało się, że otwór był większy (5,5), a gniazda miały około 7mm, więc nie było dużego problemu z rozpiłowaniem pilniczkiem. Głośniczki na razie wkleiłem na obustronną taśmę, montażową, żeby w razie czego coś jeszcze poprawić. Na razie lecę na kablu od Beyerdynamic, ale jak siądę to polutuję w końcu jakiś zbalansowany. Jest super. Najbardziej mnie cieszy, że ich nie zepsułem, bo choć dłubię różne rzeczy od dawna, to moja pierwsza poważniejsza przeróbka słuchawek. Oto rezultat:6 punktów
-
6 punktów
-
DAC USB działa, ale przynajmniej u mnie nie bez artefaktów. Co jaki czas pojawia się jakiś syf-lekkie zakłócenie. Nie za często więc nie przeszkadza to bardzo i być może nie u każdego wystąpi. Co ważne nie ma większego laga, więc można i do innych celów go używać. Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony Shanligiem. To zdecydowanie jeden z najlepszych DAPów jakie słyszałem. Rozdzielczość, detaliczność pierwsza klasa. Gra bardzo szeroko, scena ma też świetną wysokość. Niestety kuleje trochę głębia, co trochę wynika z charakteru jego grania. Scena nie należy też do największych, za to precyzyjność i ulokowanie dźwięków w przestrzeni na bardzo wysokim poziomie. Użytkowo - nie lubię DAPów na androidzie, ale ten radzi sobie wyjątkowo dobrze. Deezer i Tidal działają bez większych problemów, również w trybie Master. Co prawda Tidal trochę szalał, ale wystarczyło przywrócić ustawienia fabryczne po aktualizacji systemu. DAP jest świetnie wykonany, choć design ma, powiedzmy dość banalny, niemniej nie ma się do czego przyczepić. Spotkałem się w recenzji, bodajże na headfonia, że to ekstremalnie sucho grający DAP. Dla mnie suchy dźwięk to zupełnie co innego i w ogóle tego nie doświadczam w Shanlingu. To naprawdę doszlifowane, dociążone brzmienie, bez ostrości, bez sztucznych wyostrzeń i bez najmniejszej suchości, ziarnistości. Bas jest mocny, góra krystalicznie czysta, a średnica wystarczająco gładka. Nie mam słuchawek, które wyłapują szumy więc na ten temat się nie wypowiem - u mnie absolutnie czarne tło. Po balansie gra trochę lepiej - jeszcze szerzej i mniej basowo (w trybie niezbalansowanym bas troszeczkę przytłacza). Koniec końców, to mój absolutny faworyt w tym przedziale cenowym. Na moich słuchawkach gra wyraźnie lepiej niż np. iBasso DX220. Pomijając synergię i inne niż stadardowy amp, myślę, że Shanling technicznie jest co najmniej na tym samym poziomie. Niestety w ogóle nie zgrywa się z Oriolusem BA300s 😕 A właśnie z myślą o takim połączeniu go kupiłem.6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
@Jaro54 @paratykus SP1000/SP2000 są rewelacyjne, ale ze względu na cenę nie myślę póki co o ich dłuższym testowaniu. Słuchałem z DX220, który IMHO jest bardziej transparentny niż M6 czy nawet AK (mniej efektowny i może być odebrany jako nudny), ale Ruby Sunrise to nie są doki, które wymagają odtwarzacza za 10-15k zł. W ich wypadku liczy się przede wszystkim świetna tonalność (słucha się ich z ogromną przyjemnością), a nie aspekty techniczne. Te drugie wciąż są naprawdę dobre (odrobinę lepsze niż w Andromedach z Labkable Arae czy Aether R, chociaż CA i LE też mają kilka przewag). Ogólnie, Ruby Sunrise trochę przypominają EE Wraith. Przyjdą jeszcze Saphire, to okaże się czy różnice między nimi jakieś są, ale to już w innym wątku. Ogólnie to jest tylko kilka par doków, w przypadku których przejście z takiego DX220 na SP1000 byłoby usprawiedliwione w moim odczuciu. W odtwarzaczach dopłacasz przede wszystkim za smaczki, jak kapitalna scena w AK czy genialny bas w Sony. Przeważnie więcej dają dobre słuchawki z takim M6/DX160 niż wyraźnie słabsze słuchawki z SP1000/SP2000. Połączenia słuchawek za 10k i DAP-a za 2k nie traktowałbym więc w kategorii mezaliansu. To, co ważne w przypadku Ruby Sunrise, to to, że lubią mocne źródła.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Nie tak 'tłusty' ale cieszy ucho. Przy okazji podziękowania dla dwóch Panów na M[emoji3]za udane zakupy. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka3 punkty
-
2 punkty
-
https://periodicaudio.com/product/vb/ Nie Chiny a USA ale polecam zerknąć 🤔2 punkty
-
W pełni się zgadzam. Ja tam wolałbym kozackie słuchawki z telefonu niż byle jakie z takiego Hugo 2 bo to słuchawki są najbardziej niedoskonałym elementem i w najwiekszym stopniu mają wpływ na to co słyszymy. Myk jednak jest tak że naprawdę klasowe słuchawki ze słabego źródła zagrają mało imponująco i ciężko będzie uzasadnić ich posiadanie. Tak samo problem będzie z usłyszeniem róznicy pomiędzy zwykłym, a dobrym źródłem na niskiej klasy słuchawkach. Aby docenić najwyższej klasy słuchawki potrzeba najwyższej klasy źródła i vice versa.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Rada ... jest taka - nie wypstrykujcie się z kasy jeśli macie coś zachomikowane na audio. Poczekajcie z miesiąc.2 punkty
-
Philipsy X2HR za 500 https://www.amazon.co.uk/dp/B01N5VHLUG?tag=zeropln04-212 punkty
-
przez izolację przestrzeń nie jest tak rozbudowana jak w K550 nie jest tak lekko i szeroko ale nadal nie jest źle za to dół jest lepszy nie ma tego roll offu zastanawiam się po co teraz sięgnąć kinera odin, kinera nanna, nuraphone, FirAudio M4, FirAudio M5. Może FiiO M15 odpalę2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Już chyba dawno przekroczyliśmy moment, w którym taka "jakość materiału" w tvp nie zaskakuje...2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Tak sobie słucham właśnie Arya, bardzo przyjemnie grają. I nie słyszę w nich tej męczącej góry o jakiej pisał Audiofanatyk. Ciężko się do czegoś doczepić. Do tego wybitnie wygodne, jak sobie przypomnę Audeze lcd xc to jak dzień i noc. A brzmieniowo to Audeze lcd xc są bardziej "wyskokowe" na wysokich od Arya. No, starczy tego chwalenia. Fajne i XC i Arya.2 punkty
-
1 punkt
-
Dla mnie te słuchawki były tak absolutnie przeciętne, że nie wiem czy bym za nie dał 49 zł plus przesyłka... Jeszcze nie dość, że jest to typowe dla słuchawek z serii AKG Kx0x bezbasie, to chyba jako jedyne z nich nie mają szerokiej sceny - mają ją trochę w stylu HD600 tylko gorzej budowaną, mniej precyzyjną. Tak przynajmniej grał mój egzemplarz.1 punkt
-
A co gdy mamy do czynienia ze słuchawkami gdzie jest więcej niż jeden przetwornik? A co jeszcze gorsza jeden dynamiczny plus 2 armaturowe na stronę jak w moich A podczas konstruowania słuchawek niewykluczone, że jeden z nich ma specjalnie odwróconą fazę, żeby zgrać się fazowo z resztą, a sama zwrotnica wprowadza przesunięcia fazowe. Jak ma to miejsce w kolumnach głośnikowych gdzie głośnik wysokotonowy ma często zamienioną fazę względem niskośredniotonowego. Robi się to skomplikowane. Tu mógł by się wypowiedzieć ten facet co robi te IEM'Y z Custom Art1 punkt
-
Najner,Ty to na Tomka uważaj ... Mało co byśmy się na kobity zamienili, ale moja się nie mieściła do paczkomatu ...1 punkt
-
https://sparkwoodrecords.bandcamp.com/album/golden-age-of-alpinism1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ktoś tam coś kiedyś przebąkiwał że z blaszka większy śmietnik niż z lapsoka, a bo wiatraczki, a bo dysk niby a bo zasilacz i zasilanie bezpośrednio z brudnej sieci itd. Na head fi Rob Watts sam napisał chyba z tego co pamiętam, że Qutest z lapsoka na baterii po USB (bez żadnych IFI) z firmowym ASIO to sonicznie to samo co Qutest albo Hugo2 po optyku. Tylko chyba nie napisał czy to chodziło o blaszaka czy coś innego z wyjściem optyk. Jakoś tak to chyba było ale może źle to przytaczam. W każdym razie wywnioskowałem wtedy z tego że teoretycznie w zwykłym blaszaku powinno być niby gorzej, poszedłem tym torem, postanowiłem kupić i przetestować no i zaaplikowanie w tor tego silencera zrobiło różnicę. Zdecydowanie spadła fatyga uszu podczas słuchania i podniosła się melodyjność brzmienia, zaistniał lepszy porządek na średnicy i poprawił się wgląd w dalsze plany. Nagrania są teraz jeszcze lepiej różnicowane, jestem naprawdę zadowolony że za 250zł dało się zrobić taką poprawę. To słychać w każdym kawałku. Od wczoraj na nowo przesłuc**ję wszystko co mi przyjdzie do głowy, wszedzie tak samo - porządek, czarniejsze tło, lepszy wgląd w nagrania. Czego nie wiem, to czy bezpośrednie zasilenie dodatkowo portu USB zewnętrznym zasilaczem da jakieś korzyści. Jakby wierzyć recenzjom tych zabawek od IFI, ifi micro coś tam i to drugie iGalvanic itp, to niby ma to sens. Z drugiej strony leczyć te chore złącze - jakim USB - coraz droższymi metodami i nakładami to też takie ciągłe kręcenie pętli. Ale jakoś z plików i blaszaka nie mam ochoty rezygnować. Na razie odpuszczam tę zabawę.1 punkt
-
1 punkt
-
miałem doczynienia z BossHiFi B8 i Błon 03, z Oneodio Elysium, Bluedio T4/6/7. Jakość dźwięku i wykonanie Blon>Bluedio>Oneodio.1 punkt
-
1 punkt
-
Nie ma co tutaj lukrować i sprzęty tego typu nie mają dobrego stosunku ceny do jakości z powodu malejących zysków do ponoszonych nakładów tak samo jak w każdej dziedzinie życia. Łatwo zrzucić pierwszych 10 kilogramów, a najtrudniej ostatnie dwa Owszem taki N8 czy SP2000 brzmią lepiej od 3 razy tańszych dapów jednak jak bardzo, ile to jest warte i czy warto to już zależy od osobistych preferencji, sprzętu towarzyszącego i zasobności portfela. Na niskiej klasy słuchawkach różnice są trudne do uchwycenia, na tych z końca skali różnica już jest bezsprzeczna . Najdroższe dapy to również sprzęt luksusowy i pokaz możliwości danego producenta co też zdaje się potwierdzać używanie egzotycznych materiałów i wyrafinowanych technik obróbki. Najważniejsze jednak to, że dany sprzęt musi nam się podobać bo oprócz obiektywnych składników każdy jest jakiś, posiadając własną manierę grania. Ja na ten przykład głównie używam dapa który ani nie jest najdroższy, ani nie ma najlepszego stosunku ceny do jakości, ani nawet nie gra najlepiej natomiast gra w pewien określony sposób przez co podoba mi się najbardziej. Jeśli trafimy na tego typu sprzęt to cena i inne sprawy jak system czy funkcjonalność mają charakter drugorzędny.1 punkt
-
https://allegro.pl/oferta/outlet-sluchawki-przewodowe-snab-euphony-af-100-8994994385?utm_medium=app_share&utm_source=facebook HM5 (analogiczny model) przegrał u mnie z D600, ale nawiązał uczciwą walkę. Średnica mogła by się nawet komuś bardziej podobać gdyż była bardziej wysunięta i czysta. Polecałbym raczej cieplejsze źródła (nie wiem może DFB?) lub kupując takiego ES100 miałabyś bluetooth i dobry EQ w apce. Choć nie wiem jak to razem by grało. Polecałbym posłuchać przed zakupem, ale jak by siadły to mogłoby być fajnie.1 punkt
-
Po dwóch dniach o T5p 2gen : - moje granie, granie prawie neutralne(synergia z SP200+M300 kapitalna) - znakomity bas zarówno pod względem ilości jak i wybrzmiewania.Generalnie to jest to mój zakres basowy który najbardziej mi odpowiada.Nie męczy, nie szturcha średnicy - ideał - znakomita średnica podobnie jak w DT-150, masa szczegółów - zero sybilantów, nie męcząca wręcz idealna dla mnie góra - kapitalna, znakomita robiąca banana na twarzy scena.Poprostu to jest znak szczególny tych słuchawek Jako że słuchałem już LCD2 które rownież grają świetnie z metalem prawdopodobnie T5p są i będą najlepszymi słuchawkami do metalu jakie miałem i będe miał na głowie.Sprawdzają sie w każdym gatunku metalu, w każdej nawet najbardziej surowej płycie.Dużą role odgrywa tutaj scena, powietrze.Dzięki nim nawet kiepsko nagrane płyty sie otwierają przez co zyskują,. nie grają nam w glowie, nie męczą. Wady? oczywiście że są nie ma słuchawek bez was drodzy emile... - małe muszle(jak na moje średnie uszy) przez co niektórzy mogą popaść w jakiś obłed ciągłego poprawiania słuchawek na głowie bo myślą że im uszy do końca nie wlazły - wykonanie względem DT1770 pro słabe.Te okucia z których wychodzą widełki są tylko nasadzone na skórke pałąka.W 1770 są one przykrecone przez co wydają sie dużo solidniejsze.W T5 rozwiązane jest to gorzej. A tak poza tym, poza tymi muszlami to wygodne, nie czuć ich na głowie.Pałąk nie ciśnie, fajnie przylega. Musze je mieć na stałe, zakończe tym sposobem ''na jakiś czas'' ale mam nadzieje że na ''dłuższy czas'' szukanie swoich słuchawek1 punkt
-
1 punkt
-
Po co baterie używać. Można zobaczyć w którą stronę nawinięte są cewki1 punkt
-
To raczej nie kryzys a trzeźwe spojrzenie na pewne audio absurdy, których jest pełno.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00