Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.03.2020 w Odpowiedzi

  1. Austrian Audio Hi-X55 czyli jak zrobić słuchawki AKG bez AKG Pewnie każdy z was słyszał, że w 2017 roku zamordowano jedną z najbardziej lubianych przez miłośników słuchawek markę czyli AKG. Firma z długą historią, tradycją i specyficznym brzmieniem. Grupka doświadczonych pracowników, zwolnionych z AKG stwierdziła, że się nie podda i stworzyła własną markę Austrian Audio. Aktualnie producent, wprowadza na rynek dwa pierwsze modele swojego autorstwa, czyli nauszne Hi-X50 oraz wokółuszne, wyposażone w ten sma driver Hi-X55. Miałem je przygotowane na marcową Wrocławską MiTę ale Coronaskur@#l pokrzyżował nam plany. Ostatnio siedząc na tyłku w domowej izolacji stwierdziłem, że chyba zacznę otwierać kurzące się w szafie pudełka ze sprzętem na meet i napiszę coś o nich. Pierwszą ofiarą padło złote pudełko. Złote a skromne można by rzec i nie byłoby w tym oksymoronu jak w filmie Smarzowskiego. Sporych rozmiarów pudełko nastawiło mnie na słuchawki z topu topów, więc sięgnąłem po Astella Ultimę SP2000 z nadzieją, że może jako tako wysteruje te potwory. Otwieram i co widzę? Szmaciany nie wyróżniający się niczym pokrowiec, typowy kabelek AKG jak z K550, oraz spore słuchawki, które na pewno wyglądem nie sugerują że będzie to top topów. Mniejsza z tym. Patrzę na kabelki i nie wydaje mi się, bo kabelek jest zrobiony z bardzo zbliżonych do wspomnianych AKG materiałów, nawet wtyczki wydają się wręcz bliźniacze. Mamy tutaj odpinany kabelek (niestety tylko jeden) na złączu 2,5mm, ale żeby nie było zbyt łatwo, jest to wtyk z wycięciami czyli kiepska wiadomość dla miłośników rekablingu. Do modów trzeba będzie podejść na grubo. Same słuchawki konstrukcyjnie kojarzą mi się bardziej z modelami kierowanymi dla Dj'ów. Owalne muszle są dużych rozmiarów, bez problemu mieszczą moje uszy i mają jeszcze zapas. Przecięty w środku pałąk zapewnia dobry komfort i docisk muszli do uszu, co owocuje więcej niż dobrą izolacją od dźwięków otoczenia. Miękkie pady bardzo dobrze leżą i nie męczą nawet po dwóch godzinach na głowie. W skrócie do home office lub open space można polecić z czystym sumieniem. Z plusów wyściółka pałąka jest mocowana na rzep, czyli przy długim użytkowaniu nie powinno być problemu z jej wymianą. Minusem natomiast jest mocowanie padów na milion małych zatrzasków, przez co nie dopasujecie raczej padów innych niż dedykowane przez Austrian Audio. Same materiały znowu przywołują mi na myśl AKG K550. Nie dość, że kolorystyka jest identyczna, to użyte tworzywa są również takie same. Mamy tutaj do czynienia z metalowym szkieletem oraz fajnymi plastikami. Nie wyglądają jakby miały się rozpaść dzień po okresie gwarancji, wydają się bardzo porządne. Na plus również zawiasy i system składania, który wygląda bardzo solidnie. Oznaczenia muszli są świetnie widoczne, jak to w (nie) AKG wewnątrz padów. No to podłączamy... SP2000 z najwyższym |Tidalem bo tylko to mam pod ręką podczas izolacji. Pierwsze wrażenie głośność 110/150 zaraz mi urwie głowę... Rzut oka w specyfikację 25 Ohm i 118dB skuteczności. Tak specyfikacja nie kłamie, grają sprawnie nawet z Samsunga S10. Wracam do SP2000 SS który chyba nie jest dla nich najlepszym kompanem ale mam co mam. Drugie wrażenie ... znowu AKG K550, ale jakby po rekablingu i jakby lepsze. Założę się, że większość z was po założeniu ich, w ciemno od razu odgadnie że to pochodna austriackiego producenta. Granie jest jasne, z mocno zaakcentowaną wyższą średnicą i całymi wysokimi tonami. Jest tego sporo, przy wyższych głośnościach potrafi zmęczyć, ale pewnie to kwestia dość technicznego brzmienia mojego odtwarzacza i w połączeniu z modelami FiiO, czy jakimś stacjonarnym wzmakiem, najlepiej na lampie byłoby to zaletą. Po przykręceniu jest to fajne, możne minimalnie suchawe na środku brzmienie ale z wszystkim co ma być. Jest tutaj bardzo dobrze rozbudowana linia basowa, której brakowało większości użytkowników K550 i przez co je modowali. Midbas ma tutaj wyraźne podbity, ale to nie znaczy że nie potrafią zagrać naprawdę nisko. Nieco wyżej mam już trochę zarzutów, bo wokale nie mają połysku, są zmatowione, brakuje im ciepła, barwy, brzmią bardzo "monitorowo" co nie do końca komponuje mi się z energetyczną górą i żywiołowym midbasem. Analogicznie do wspomnianych AKG, są to słuchawki szybkie i responsywne. Nie rozwlekają się w brzmieniu i szybko reagują na zmiany. Scena też nie jest zaskoczeniem, słuchawki grają szeroko na boki ale stosunkowo płytko i mało trójwymiarowo. Jak na zamkniętą i tak mocno izolującą słuchawkę jest mimo wszystko bardzo przyzwoicie. Czy są to słuchawki dla mnie? Zdecydowanie nie, suchość na średnicy i granie na krawędzi ostrości to nie jest to za czym przepadam, szukałbym czegoś bardziej muzykalnego nawet kosztem responsywności i ilości detali na wysokich tonach która jak na zamknięte w tej cenie jest ponadprzeciętna. Pomimo tego są to bardzo efektowne słuchawki które łączą zalety monitorów ze słuchawkami konsumenckimi i bardzo funkcjonalną konstrukcją. Jeżeli pasowały Wam K550 to proponuję powoli wrzucać pieniądze do skarbonki, bo te na pewno też wam się spodobają. W przypadku osób szukających pierwszych "lepszych słuchawek" sporą zaletą Hi-X55 jest to że grają z ziemniaka i nie skalują się bardzo wraz ze sprzętem, czyli można odpuścić przynajmniej na start zakup drogiego wzmacniacza. Dzięki za uwagę, podkreślam że nie słuchałem ich bardzo długo i tylko w warunkach jakie mam, stąd tylko jedno źródło i fotki takie jak się dało telefonem w domu. Zapraszam na odsłuchy jak tylko uspokoi się atmosfera.
    9 punktów
  2. Przylazł i od razu narobił zamieszania. Takie małe ****o a od razu słychać różnicę. W Q21 nie mają co robić. Sprzęt był wysłany po godzinie od zamówienia
    6 punktów
  3. Nie ma co tutaj lukrować i sprzęty tego typu nie mają dobrego stosunku ceny do jakości z powodu malejących zysków do ponoszonych nakładów tak samo jak w każdej dziedzinie życia. Łatwo zrzucić pierwszych 10 kilogramów, a najtrudniej ostatnie dwa Owszem taki N8 czy SP2000 brzmią lepiej od 3 razy tańszych dapów jednak jak bardzo, ile to jest warte i czy warto to już zależy od osobistych preferencji, sprzętu towarzyszącego i zasobności portfela. Na niskiej klasy słuchawkach różnice są trudne do uchwycenia, na tych z końca skali różnica już jest bezsprzeczna . Najdroższe dapy to również sprzęt luksusowy i pokaz możliwości danego producenta co też zdaje się potwierdzać używanie egzotycznych materiałów i wyrafinowanych technik obróbki. Najważniejsze jednak to, że dany sprzęt musi nam się podobać bo oprócz obiektywnych składników każdy jest jakiś, posiadając własną manierę grania. Ja na ten przykład głównie używam dapa który ani nie jest najdroższy, ani nie ma najlepszego stosunku ceny do jakości, ani nawet nie gra najlepiej natomiast gra w pewien określony sposób przez co podoba mi się najbardziej. Jeśli trafimy na tego typu sprzęt to cena i inne sprawy jak system czy funkcjonalność mają charakter drugorzędny.
    5 punktów
  4. Na stronie producenta https://topping-audio.com/produkt/dx7s-full-balanced-dacheadphone-amp/ i tutaj dokładniejsze dane w jakimś sklepie https://shenzhenaudio.com/products/topping-dx7s-2-es9038q2m-32bit-768k-dsd512-dsd-usb-full-balanced-dac-headphone-amplifier Im mniejsza impendancja tym lepiej bo mniejszy wplyw na pasmo przenoszenia i zachowanie słuchawek niskoohmowych. Ideał to ponizej 1 ohma, ze 2-3 to tak jeszcze do przyjęcia bo nawet z iemami różnica będzie bardzo mała. Przy wyższych impendacjach w zależności od słuchawek może się góra ścinać i bas przewalać, nie ma natomiast jakiejś złotej reguły które słuchawki zaregują a które nie. Słuchawki powyżej 50-60 ohmów powinny być już na to niewrażliwe natomiast najgorzej będzie z multiarmaturowymi iemami. Takie Campfire Andromeda np przy 3 ohmach są cieplejsze i łagodniejsze. To nie jest deal breaker bo jak chcesz używać np 600 ohmowych Beyerów albo 300 ohmowych sennków to nie ma tematu, ale trzeba sobie z tego zdawać sprawę żeby potem nie rzucać błotem że co ten Spawn napisał że te czy tamte mają perfekcyjnie kontrolowany bas jak na moim super hiper pomierzonym sprzęcie mają go z gumy do żucia Ja mam wzmacniacz lampowy który ma pewnie gdzieś miedzy 20 a 50ohm impendancje i 25 ohmowe D7000 grały bajecznie, a 34 ohmowe Inear Prophile 8 jak by były z budyniu.
    4 punkty
  5. https://www.monoprice.eu/collections/receivers/products/monolith-by-monoprice-thx-aaa-balanced-headphone-amplifier-featuring-thx-aaa-887-technology 887 w końcu do kupienia z wysyłką do naszego grajdołka Niezmiernie jestem go ciekaw bo SMSL SP200 bardzo mi się podoba, ale chciałbym prawdziwy balans oraz 3 stopniowe sterowanie wzmocnieniem też się przyda jak się ma słuchawki o skrajnie różnych impedancjach i czułościach
    4 punkty
  6. Nie tak 'tłusty' ale cieszy ucho. Przy okazji podziękowania dla dwóch Panów na M[emoji3]za udane zakupy. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
    4 punkty
  7. To ja pozwolę sobie zagrać w zielone
    3 punkty
  8. Pytanie jeszcze ważne czy miałeś okazję posłuchać Sony z Oriolus BA300s? No i czy w ogóle rozważasz taka kanapkę.... Ja słuchałem tylko z ZX300, ale moim zdaniem to dźwiękowo bardzo podobny do WM1A DAP, a w połączeniu z Oriolusem jest kapitalny (jak złapie synergię ze słuchawkami oczywiście). DX220 dla mnie jest zbyt męczący, przynajmniej w standardowej konfiguracji, ale to też będzie zależało pewnie od słuchawek. Tak jak @Spawn wspomniał, Sony jest bardziej wyrafinowany w swoim graniu, a iBasso bardziej wyżyłowany. Ja bym nie zmieniał.
    3 punkty
  9. Po dwóch dniach o T5p 2gen : - moje granie, granie prawie neutralne(synergia z SP200+M300 kapitalna) - znakomity bas zarówno pod względem ilości jak i wybrzmiewania.Generalnie to jest to mój zakres basowy który najbardziej mi odpowiada.Nie męczy, nie szturcha średnicy - ideał - znakomita średnica podobnie jak w DT-150, masa szczegółów - zero sybilantów, nie męcząca wręcz idealna dla mnie góra - kapitalna, znakomita robiąca banana na twarzy scena.Poprostu to jest znak szczególny tych słuchawek Jako że słuchałem już LCD2 które rownież grają świetnie z metalem prawdopodobnie T5p są i będą najlepszymi słuchawkami do metalu jakie miałem i będe miał na głowie.Sprawdzają sie w każdym gatunku metalu, w każdej nawet najbardziej surowej płycie.Dużą role odgrywa tutaj scena, powietrze.Dzięki nim nawet kiepsko nagrane płyty sie otwierają przez co zyskują,. nie grają nam w glowie, nie męczą. Wady? oczywiście że są nie ma słuchawek bez was drodzy emile... - małe muszle(jak na moje średnie uszy) przez co niektórzy mogą popaść w jakiś obłed ciągłego poprawiania słuchawek na głowie bo myślą że im uszy do końca nie wlazły - wykonanie względem DT1770 pro słabe.Te okucia z których wychodzą widełki są tylko nasadzone na skórke pałąka.W 1770 są one przykrecone przez co wydają sie dużo solidniejsze.W T5 rozwiązane jest to gorzej. A tak poza tym, poza tymi muszlami to wygodne, nie czuć ich na głowie.Pałąk nie ciśnie, fajnie przylega. Musze je mieć na stałe, zakończe tym sposobem ''na jakiś czas'' ale mam nadzieje że na ''dłuższy czas'' szukanie swoich słuchawek
    3 punkty
  10. 2 punkty
  11. Z amp1mk2 z iemami i bez wifi mialem między 6 a 7 godzin. Jak będziesz używał wifi i podepniesz coś bardziej wymagającego to tak 5-6 godzin wydaje się realistyczne. Nie wiem jaki wpływ na czas pracy ma AMP8. Głebszy bas ma WM1A, zresztą nie znam niczego innego co miało by nawet podobny charakter. Bas w Sonym wydaje się podbity ale nie jakoś drastycznie i posiada przy tym mega odczuwalny impakt, wagę i masę tak jak by był strasznie gęsto upakowany w środku. @awayeah nazwał ten bas tektonicznym. Nie wiem jak to wytłumaczyć ale to określenie świetnie oddaje jego istotę. Tąpniecia niemal bardziej się czuje niż słyszy.
    2 punkty
  12. Własnie producent ogłosił wprowadzenie limitowanej ilość modelu w wersji VEGAS GOLD.
    2 punkty
  13. https://allegro.pl/oferta/outlet-sluchawki-przewodowe-snab-euphony-af-100-8994994385?utm_medium=app_share&utm_source=facebook HM5 (analogiczny model) przegrał u mnie z D600, ale nawiązał uczciwą walkę. Średnica mogła by się nawet komuś bardziej podobać gdyż była bardziej wysunięta i czysta. Polecałbym raczej cieplejsze źródła (nie wiem może DFB?) lub kupując takiego ES100 miałabyś bluetooth i dobry EQ w apce. Choć nie wiem jak to razem by grało. Polecałbym posłuchać przed zakupem, ale jak by siadły to mogłoby być fajnie.
    2 punkty
  14. https://wearearmsandsleepers.bandcamp.com/album/leviathan-in-times-of
    2 punkty
  15. Kiedyś miałem okazję porównać swoje zmodowane K701 z K812 - te drugie zdecydowanie lepsze technicznie, zwłaszcza pod względem basu.
    2 punkty
  16. Moje drugie planary w życiu. Te chyba zostaną na dłużej.
    2 punkty
  17. Zasilacz liniowy od Lucarto do IFI i nie tylko Polecam go wszystkim którzy chcą ulepszyć zasilanie w torze, wpływ na brzmienie bezsprzeczny. Tor mam już w 100% komplety i czas powiedzieć dość!
    2 punkty
  18. Bedzie nam Ciebie brakowalo
    1 punkt
  19. No to jest brutalne 😁
    1 punkt
  20. Ale dopiero po 30 latach masz tylko zwykłe mieszkanie w dodatku już będzie do remontu, a tutaj po roku masz najlepszy odtwarzacz na świecie
    1 punkt
  21. Znalazłem moim zdaniem bardzo fajne ustawienia equalizera do 1000xm3 do EDM. Soniacze są podłączone przez LDAC do laptopa i jestem jak najbardziej zadowolony z dźwięku. Poziom DSR9BT to nie jest, ale cena ponad 2x mniejsza. ANC to zupełnie inna liga, na korzyść Soniaczy. DSRerki straasznie pocą uszy. Myślałem, że Soniacze to robią, ale DSR to z może 4 stopnie więcej.
    1 punkt
  22. Na Dropie są PSB M4U 2 NOISE-CANCELLING HEADPHONES za 88 $ plus ewentualne VAT + opłaty celne
    1 punkt
  23. JRiver jest sporo gorszy od dobrze skonfigurowanego foobara, przynajmniej na plikach i u mnie. Do streamingów nie dojrzałem jeszcze, ale Youtube na FF w najlepszej jakości gra bezczelnie dobrze. Aż zaczynam rozważać ich serwis płatny.
    1 punkt
  24. W Top-Hifi w outlet można kupić Audeze EL-8: cena brutto: 1499 PLN https://www.tophifi.pl/outlet/el-8-otwarte-kabel-apple-ze-sterowaniem-outlet.html
    1 punkt
  25. To w sumie dopiero pierwszy taki incydent, dzbany są wszędzie Dolałem oliwy pisząc że wolę Denony D7200 czy Fostexy TH-610 😝
    1 punkt
  26. W praktyce to istnieje sporo innych potencjalnych powodów, dla których mogą zabrzmieć różnie bez względu na piękne cyferki. I nie chcę wiedzieć, co na to sceptyk.
    1 punkt
  27. Poczytałam o nich i bardzo fajna propozycja! Jedyne co, to obawiam się trochę, czy nie będą zbyt basowe, ale pewnie w razie czego da się je dostosować. I są nawet 2 oferty na olxie (1, 2), więc prawdopodobnie się skuszę, jeśli nikt z forum nie posiada ich na sprzedaż. Dzięki! 😊
    1 punkt
  28. Wybaczcie że wywoływany do tablicy odpisuję teraz, ogrom pracy w obecnej sytuacji niestety uniemożliwia regularne przeglądanie i pisanie na forum. W telegraficznym skrócie postaram sie odpisać. Tak jak wspomniał Piotr @Corvin74 słuchawki mają w sobie ogromny potencjał i także moim zdaniem są zdecydowanie niedocenionym produktem na naszym rynku. Wymagają od właściciela cierpliwości, wielu odsłuchów, powolnego kompletowania i budowania pod nie toru. Odwdzięczają się z nawiązką, jak to napisał @Firegon są czarujące. Niezwykle muzykalne. Słuchałem ich z wielu wzmacniaczy i dwie konfiguracje ( tory które znam) osobiście bym rekomendował: zestaw iFi iCan + iDSD to chyba był zestaw, który zerwał przysłowiowy beret! Wtedy pierwszy raz usłyszałem jak wiele jeszcze te słuchawki mogą dać słuchaczowi. Wtedy także pierwszy raz słyszałem je z WBA Electron w wersji podstawowej...no i zagrało nie gorzej od iFi. Nieco szczuplej, skromniej ale bardzo wciągająco. Resztę historii znacie. Zakup Electrona i mocne jego podrasowanie zakupem kolejnych lamp. Wszystko z czym grają aktualnie opisane jest w stopce. Chciałbym porównać te tory w obecnej konfiguracji, ciekaw jestem który bym wybrał 🙂 Gdybym miał wskazać co w zdecydowany sposób wpłynęło na brzmienie AKG 812 to musiałbym wskazać w pierwszej kolejności : lampy Amperex BB, kabel od Argentum, IC od Argentum i lampy 2A3 Emission Labs, Roon. Jak więc widać, nie jest to łatwa i szybka recepta ( bo i pełna sprzeczności ) na okiełznanie AKG ale doszedłem do tego momentu, że nie myślę zbytnio o zmianie samych słuchawek, jeśli już to o jakiś innych elementach toru. Tak więc, słuchawki nie są takie straszne jak je opisują i nad słynnym peakiem da się zapanować 🙂
    1 punkt
  29. I co malkontenci? Nadal twierdzicie, że Polska nieprzygotowana na wirusa?
    1 punkt
  30. Rozwalił gościu system
    1 punkt
  31. Mocno naciągany ale Blues (Country outlaw Blues)
    1 punkt
  32. Pany. Przyjechał nam do audiomagic topping w zeszły czwartek. W tym 10 sztuk D90. Jest poniedziałek i już nie mamy żadnego. Jak ktoś chce aktualnie go kupić. To musicie szukać po innych sklepach.
    1 punkt
  33. wynieś do piwnicy i odpakuj za 2 tygodnie 😜
    1 punkt
  34. Nie mam jak porównać, bo dostanę pierwsze sztuki razem z tymi zamówionymi w przedsprzedaży. Tyle co porównanie na papierze parametrów. Nie sądzę, aby C3x czy seria Performance miała wpływ na cenę C3. CV2 był na rynku ładnych kilka lat, więc nie sądzę. Tutaj całość oparta jest o 1 model na dobrą sprawę, ale wariacje typu 3X to odpowiedź na kręcenie nosem ludzi 'a bo gdyby miał balans to byłby idealny'. Seria performance to zapewne odpowiedź znów na głosy o wysokiej cenie pełnych 3 i przeskoku względem Playmate. Dla mnie to bardzo dobry krok, bo mogą brylować w budżecie 5-6 podobnie jak CV2 to robił.
    1 punkt
  35. Od wczoraj mam to cudeńko w wersji MKII z dodatkowym zasilaniem.Od wczorajszego południa słucham combo sp200+m300 i gra to dla mnie obłędnie z DT 1770 pro.Względem X1S znacznie, dosłownie znacznie poszerzyła sie scena, jest mnóstwo powietrza.Bas jest mniejszy nieco ale jest jakby taki przyjemniejszy w odbiorze niż na X1S. X1S już odłączyłem i leci do kogoś innego.Po tym co słysze na AKM raczej dużo czasu minie zanim wróce ponownie do sabre
    1 punkt
  36. Jednak nie powinno się opisywać dźwięku po kilku godzinach grania. Dałem mu pograć kilka dni i powyższy opis jest już nieaktualny Góra się ładnie otworzyła, dół się wyrównał. W skrócie, równe bezpieczne granie, ładnie temperuje talerze i stopę, tam gdzie Red za bardzo im folgował. Lekko od niego cieplejszy, przez przesunięcie akcentu na średnicę, scena podobna. Pozytywne zaskoczenie jak na takiego dongla.
    1 punkt
  37. Do tej pory nie chciałem się odzywać w tym wątku, bo myślałem sobie, że co nie napiszę, to i tak zabrzmi głupio. Pożegnałem się z Soundmanem na Audiohobby. Niemniej ten wątek roztoczył już takie kręgi filozoficzno-polityczne, że napiszę chyba wszystko, co mi akurat przychodzi do głowy. Nie będę powtarzał tego, co wiemy - o pasji i podejściu Tomka do hobby, jego powierzchowności i koleżeństwie. Robiłem z nim nawet interesy chyba jeszcze zanim się tu zarejestrował i były to przyjemne, okraszone dyskusjami transakcje. Napiszę coś w kontekście tego, co się stało. Kiedy miałem 14 lat, na lekcji języka polskiego była dyskusja o samobójstwach. Jedną z konkluzji pani nauczycielki było stwierdzenie, że zamach na własne życie może być aktem tchórzostwa, ale też odwagi. Ja się upierałem, że to wyłącznie akt tchórzostwa, taka ucieczka od problemów i cierpienia, dezercja. Właściwie to zdania nie zmieniłem. Tyle że teraz mam lat 41, a człowiek w tym wieku zazwyczaj wiele już przeżył, w tym sytuacji, których kilkanaście lat wcześniej nawet by sobie nie wyśnił, ani nie wyobraził. Nie chcę się do nikogo porównywać, ale też miałem w życiu ciężkie chwile, walił mi się cały świat, ale sobie to ostatecznie tłumaczyłem - przecież człowieka stać na wiele, potrafi przeżyć wojnę i potem żyć jeszcze długo, a tymczasem mnie przytrafia się "tylko" tyle. Jednak nauczyło mnie życie jeszcze jednej rzeczy - jak skomplikowanym i awaryjnym narządem jest ludzki mózg. Kiedy on zacznie szwankować i pojawiają się depresje, schizofrenie, czy różne inne zaburzenia, wywołane u kogoś przeżyciami lub uwalniające się samoistnie, taki człowiek przestaje podlegać zasadom logiki oraz prawom rozumu. Kiedy to jest ktoś bliski, wywołuje to u "zdrowego" otoczenia duże cierpienie i trzeba wiele czasu i pracy nad sobą, żeby taką sytuację zaakceptować. Nauczyłem się więc jednego - nie oceniajmy prostymi kryteriami ludzi, których centralny system nerwowy nie wytrzymał. Czy to dotknęło Tomka - nie wiem, ale dopuszczam taką myśl, stąd jego decyzji nie oceniam, ani nie napiszę, że ja na jego miejscu bym tego nie zrobił, bo na jego miejscu nie byłem. Apel do czytających ten tekst - jeśli właśnie to czytasz, to zdaj sobie sprawę, co to jest prawdziwe cierpienie i ilu chciało nadal żyć, kiedy cierpieli. Nie przeciążajcie umysłu zbyt ponurymi myślami, bo może tego nie wytrzymać i stracicie kontrolę nad samym sobą. Kłopot? - to tylko kolejne brzydkie słowo na k. Problem - kolejne na p. Tomek, niech Ci grają trąby anielskie jak na HD800s.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności