Ranking

Cowon to koreański producent sprzętu audio w szczególności specjalizujący się w odtwarzaczach przenośnych. Bynajmniej nie jest to nowicjusz, a wręcz przeciwnie, prawdziwa żywa legenda, która istnieje i wyznacza trendy odkąd tylko sięgam pamięcią. Bohater poniższej recenzji zaprezentowany jako szczytowe osiągnięcie producenta nie jest urządzeniem nowym bo debiutował około 3 lat temu czyli całkiem już dawno. Jest on jednak cały czas dostępny w sprzedaży mimo, że prawdopodobnie najwyższym modelem w tym momencie jest nowszy Plenue L. Prawdopodobnie ponieważ hierarchia producenta nie jest dla mnie do końca przejrzysta. Jedno natomiast jest dla mnie całkiem pewne, Plenue S jest zjawiskowy. Zapraszam: https://www.audionervosa.pl/2019/08/cowon-plenue-s-recenzja-wrodzone-piekno.html Audionervosa.pl dostępna jest teraz również na facebooku. Polub i nie przegap żadnej recenzji https://www.facebook.com/AudioNervosapl-2236342306579559/

Momentum

A ja sobie stojak zrobiłem Jeszcze gdzieniegdzie folia i szkło nieumyte ale na razie jeszcze jestem na warsztacie.

Już rozmawiałem z friendsem z AK i będziemy działać Póki co zapewnił, że niedługo będą dostępne, a jak się pojawią to będę mocno negocjował cenę i nie dam mu żyć

@LuQi dawaj part II, bo przerwało w najciekawszym momencie.

Amplituner pioneer sx-636. W 100% sprawny technicznie. Więcej zdjęć na PW. Bardzo dobrze brzmiący amplituner który pomimo małej mocy ma sporego kopa. Bardzo żywiołowy i dynamiczny dźwięk bez przeostrzenia. Bardzo ładnie wygląda w nocy dzięki pięknemu podświetleniu. Cena 650zł. + przesyłka.

Nie znalazłem na necie takich stojaków to se zrobiłem.

No tak, do ideału sporo brakuje, ale ta gałąź audio na pewno będzie się szybko rozwijała. Co do Momentum. Pograły kilka godzin i już coś konkretnego mogę powiedzieć. Bas przytłacza, całe to pasmo jest wyraźnie podbite i midbas potrafi zmęczyć i zająć część średnicy. Średnica nie jest wycofana, ale przykryta jest delikatnym kocem i koc ten właściwie leży aż do wyższej góry, która to znowu jest uwypuklona. Sprawia to dziwne i nienaturalne wrażenie. Scena jest przeciętna, holografia niezła. Nie jest to moje granie, nawet na ruchliwej ulicy basu jest dla mnie za duzo. Dla większości uszu ergonomia będzie bardzo dobra, dla mnie są trochę za duże. Sony to zupełnie inne granie. To w skrócie strojenie Harmana, czyli subbas, stosunkowo mniej średniego i wyższego basu, płaska, dość jasna średnica i lekko wyeksponowana, rozciągnięta góra. To zdecydowanie szersza i głębsza scena, wyraźnie lepsza holografia, ta jest bardzo dobra, nawet jeśli weźmiemy iemy na kablu w podobnej cenie. Ogólna rozdzielczość również po stronie Sony, mimo teoretycznie słabszego kodeka. Okazuje się znów, że ważniejsza jest implementacja. Bateria w Sony kosmos, w Sennkach mogłem śledzić jak bateria znika. Sony będą ogólnie bezpieczniejszym wyborem, no i tańszym. Domyślam się, że Sennki znajdują swoich amatorów, być może też nieco się wygrzeją, a może jeszcze spróbuję jakichś tipsów. Jednak na dziś Sony u mnie zmiotły Sennki. Pograją jeszcze same, ale po weekendzie wracają do sklepu. Gdzie to?

Gorący taniec.mp4

Dwie strony MH755. Z niebieskim, miedzianym kablem OFC 5N, dźwięk jest bardziej basowy, dociążony i ciemniejszy. Z białym, posrebrzanym z miedzi monokrystalicznej OCC 6N, dźwięk jest bardziej przejrzysty, sprężysty i jaśniejszy .

Teść miał pożyczony Entreq do HD800 i mówił, że grają z nim o klasę lepiej niż z hybrydą od JD. Długo nie mógł się zdecydować na zakup (bo to jednak spora kwota), a jak w końcu się zdecydował, to kabel był już sprzedany.

I takie podejście to ja lubię!

Scena jest wyraźniejsza i lepiej poukładana ,ale może to być euforia po zakupie U mnie w druga stronę,gryzłem się że nie potrzebnie wydałem kasę i było kupić dac... Ostatnio wydawało mi się że brakuje mocy Rme z lcd x (xc) i zacząłem używać trym Hi-Power , ale tryb powodował minimalny szum jak nic nie gra (pisałem do supportu rme i to niby normalne ) ,po balansie problem nie występuje i "prądu" nie brakuje

Na to nie licz, nawet jakbyś nogi ogolił

Nie no nie poddawać się! Za punkt honoru dajcie sobie zbicie ceny tak, by pasowała do tego wątku . W temacie NX7 - ja dodam od siebie, że bardzo długo się wygrzewają i to są słuchawki którymi można udowodnić grzanie sprzętu wszystkim niedowiarkom. Wyjęte z pudełka grają jak dupne słuchaweczki za 5$. Dosłownie. Sama góra i to jakaś jeszcze nieogarnięta. Po 30h zupełnie inaczej. A po przekroczonych 100h stały się moimi ulubionymi słuchawkami do zasypiania. Bardzo fajnie grają przy cichych ustawieniach. Bas - faktycznie nie radzi sobie czasem ale nadrabia "chęciami". Czujemy go po prostu - walą powietrzem bo uszach równo. Dobrze wydane 65$. Nawet nie podbijam już mojego komisowego wątka ze sprzedażą bo chyba bym nie chciał aby się sprzedały

U mnie też nowe kabelki

😉👍 Posiada też u mnie swój relikwiarz, gdy nie jest podpięty

Zgadzam się z tym Entreqiem. Potrafi pokazać, jaki potencjał drzemie w naszych słuchawkach, a przez tzw. fabryczne okablowanie nie jest w stanie się ujawnić. W FA tak właśnie to wygląda. 4.4 bal z myślą o walkmanie od Sony. Kabel to posrebrzana miedź OFC o czystości 7N, z izolacją z teflonu typu PFA. Więcej informacji o nim: http://stereoikolorowo.blogspot.com/2018/12/przewody-suchawkowe-final-audiojunkosha.html?m=1 @MFRD Im dłużej go, mam tym bardziej przekonuję się do jego wyglądu Najgorsze jest to, że kocią sierść przyciąga niczym magnes:/ Waga kabla jest na szczeście trochę mniejsza od słuchawek (ponad 500 g) i wynosi nieco ponad 300 g

Aurasound NS18-442 to jest temat sam w sobie. Lecę teraz na FM Acoustics 811. Daje radę, więcej się wypowiem niebawem.

Ostatnio jak zwracałem słuchawki do iBood to miałem sporo problemów. Etykieta nie działała, musiałem wysyłać na własny koszt, bardzo słaby kontakt i nie wyrobili się ze zwrotem w 14 dni, a zapłacili dopiero jak ich postraszyłem rzecznikiem praw konsumenta. Łyknąłem tego Astella, pewnie się pobawię i pójdzie dalej

Nadal się nie opłaca, bo to są po prostu przeciętne słuchawki i pewnie niedługo to będzie ich normalna cena. W tej cenie można wyrwać XM3 lub 35II, taniej WH-H900n lub używki P7W.

Na pierwszy rzut ucha odbiór niełatwy, ale dam im szansę wieczorem. Lubię takie klimaty przed spaniem.

Wygląda na to, że stringi, to coś jak NX7 (mam je od kilku tygodni), z jeszcze lepszym strojeniem. Jeśli tak, a po BQEYZ można się tego spodziewać, będzie hit. Skuszę się. Czekam na info od kolegi kgb.

Jakby ktoś jeszcze nie widział, to tu więcej fotek i info

Decyzja zapadła w sprawie kabla do moich finali Zimowe chłody za kilka miesięcy nastaną, a moje słuchawki tak pięknie i dźwięcznie nalegały na takie "skarpetki", więc nie mogłem się oprzeć Entreq Apollo ❤

A to moje kolejne podejście do grilli audeze (dla @radzik55) . Laserowo wycinane z paduku z grawerowanym napisem Zgodnie z sugestiami tym razem nieco inne wykończenie (twardy wosk olejny saicos).

Po stu godzinach grania i sprawdzania funkcjonalności zapraszam na test: W roli głównej: Odtwarzacz: Fiio M5 Wkładka pamięci: Samsung evo 128GB Penetratorzy dziurki: Hifiman Sundara Kef Space One Wireless (po kablu oczywiście) Aune e1 Xiaomi mi in ear pro HD Xiaomi mi comfort CAL! Apple earpods Apple in-ear Creative aurvana in-ear Sony mh1c ( @espe0 cable mod) Mobilne DAC: Hegel Super m2tech hiface DAC Hifiman hm101 (muses 8832 mod) Mobilny AMP: Cayin C5 AMP Komputer: stacjonarny win10 tablet win10 (toshiba encore) na obu urządzeniach zainstalowany winyl player (wasapi) Konsola: ps4 slim telefon: Xiaomi mi 9T Utwory tidal/flac/mp3: Beats Antique - Roustabout The Seventh Sons - Secrets The Cadillac Three - Demolition Man Nicki Bluhm - To Rise You Gotta Fall Tami Neilson - Bananas Sugarland - On a Roll Montgomery Gentry - Shotgun Wedding Morgan Wallen - Little Rain The Dirty River Boys - Cheyenne Lumsk - Trolltind Rob Zombie - Teenage Nosferatu Pussy Rotting Christ - Cine Iubeste Si Lasa IXXI - Original Sin Marek Grechuta - W dzikie wino zaplątani Diablo Swing Orchestra - Climbing The Eyewall Rimski-Korsakov: Piano trio in C minor: Allegro Assai Bach: Violin Concerto No. 1 in A Minor, BWV 1041: II. Andante The Prodigy - Wall Of Death Yoshiko Kishino - Antonio's Song Pink - Hustle Istotne parametry: Fiio nie napisali czy jest dedykowany headamp więc zakładamy że jest to zintegrowany z AK4377 amp: Ground Referenced Class-G Stereo Headphone Amplifier 　 - Output Power: 60mW (+2db) @ 16Ω (45mW dla 0db) 　 - Output Noise Level: -128dBV 　 - Analog Volume: +6 ~ -20dB & Mute, 2dB Step 　- Ground Loop Noise Canceling Dynamika 116 dB Opakowanie: W opakowaniu standardowo: DAP Fiio m5 Kabel usb C Makulatura Jedynie czego Kowalski mógłby się przyczepić to brak słuchawek i pamięci w zestawie - przecież to całe 449zł (oficjalnie) !!! Jak kupujemy AK 380 to nietaktem jest tam dać jakieś słuchawki ale tu ?! FH7 powinny być w zestawie - no dobra żart Dla początkujących użytkowników wypada napisać że do tak zacnego DAPa nie ma słuchawek (i pamięci - nawet wbudowanej) Funkcjonalność: Jako że mamy do dyspozycji olbrzymi wyświetlacz 1,54" sterowany gestami i całe 3 przyciski to po kilku dniach i tak się nie przyzwyczaimy do intuicyjnego menu. Niby wszystko jest przejrzyste i na dłoni, to w tej intuicyjności się gubimy bo jest intuicyjnie nieintuicyjnie. System jest niby prosto napisany a trzeba się palcem nawachlować żeby coś ustawić. Już nawet nie mówię że przy karcie 128GB ilość samych wykonawców jest tak spora że dojecać do litery "W" to znów trochę wachlowania (można dostać zakwasów opuszka) No ale spoko dla cierpliwych jest ok i nie będą narzekać. Ja mam adhdade i muszę mieć wszystko już! Funkcjonalność c.d.: Do M5 podłączymy DACa po usb C. Hegel Super, m2tech hiface DAC i hifiman hm101 nie zrobili na fiio żadnego wrażenia. Zagrały pełnym prądem i z pełną kulturą. Na samym odtwarzaczu można było sterować głośnością. BT i DAC na raz nie działają niestety (a fajnie by było). Jako DAC podłączymy urządzenie do PC z windowsem (trzeba sterownik), do Telefonu z androidem (nie potrzeba żadnych sterowników) i do PS4 (ale tu nie działa - można tylko ładować urządzenie) Pod windowsem dostępny jest pakiet Asio. W trybie DAC nie występuje żadne opóźnienie dźwięku, więc można filmy oglądać Nadawanie Bluetooth działa poprawnie, nie zrywa się lecz nie widać jakiego kodeka używa. Parowanie bez problemu ze wszystkimi dostępnymi zabawkami. Odbieranie Bluetooth działa nadzwyczaj dobrze i jest podpisany z jakiego kodeka urządzenie korzysta. Wyjście liniowe poprawnie wysterowuje wszystko do czego małego fiio podłączymy (od radia w samochodzie, AMPy i HiFi. Różnice między trybami w barwie/właściwościach sonicznych są znikome, aczkolwiek wprawione ucho wskaże że dźwięk najlepszej próby to ten z wbudowanego playera. Dźwięk: Na początku prosto z pudełka grał podbitym środkowym basem, trochę ciemno i wąsko. Jak sobie chlusnął setkę (godzin) to kocyk zszedł - choć podejrzewam że jeszcze dodatkowe 50h mogłoby mu zrobić dobrze. Póki co dźwięk otworzył się na granie neutralną średnicą , wibrującym basem i niezarysowaną lecz wyraźną górą (a już bałem się że się nie podniesie jak w cobalcie). M5 gra wąską sceną, trochę ściśniętą lecz w miarę dobrze napowietrzoną. Instrumenty starają się nie nachodzić na siebie i dźwięk we większych aranżacjach nie gubi się. Jest nawet trochę organiczne, ale czasami słychać tę cyfrową chrypkę czy kompresję w plikach stratnych. Zabieg wycięcia "nieistotnej" góry pewnie wyeliminował kompresję na górze ...i dobrze. Ogólnie jest bardzo kulturalnie z miłym tąpnięciem na dole. Fiio nie jest wybredny co do podłączonych słuchawek. Jasne, ciemne, ciepłe, czy zimne raczej zgrają się potęgując lub różnicując opisany przeze mnie wcześniej charakter - i robią to naprawdę bezpiecznie. Nie odczułem żeby któreś słuchawki jakoś szczególnie się nie dogadywały - jak za taką cenę jest naprawdę spoko i tu należą się brawa dla panów inżynieżów. Dźwięk jest tu jak najbardziej proporcjonalny do ceny. Na marginesie dodam że takie strojenie idealnie współgra ze słuchawkami ceramicznymi - czują się wtedy jak ryby w wodzie. Dźwięk c.d.: Bas trochę napompowany (podobny do tego z XB10 od astella). Potrafi miło schodzić w najniższe rejestry bez zbędnego buczenia. Nie jest to może szczyt selektywności czy wzorowej definicji, lecz w całokształcie dobrze spełnia powierzoną mu rolę. Barwa basu jest ocieplona a charakter szybki, skupiony na dynamice i tąpnięciach. Nie zachodzi bezczelnie na średnie tony. Średnica równa, bezpośrednia lecz nie zbyt bliska. Może delikatnie chropowata i ciupinkę eksponująca zakresy w których poruszają się np instrumenty dęte, dzwonki itp. Nie jest to jakieś ordynarne podbicie lecz lekkie podświetlenie. Cokolwiek się w takiej średnicy nie dzieje - jest to bezpieczne i strojone tak aby nie męczyć. Niestety nie ma tu wiele selektywności, separacji czy ekspresji znanej z droższych urządzeń. Utwory które dobrze znamy raczej niczym nowym nas nie zaskoczą, ale trzeba tu nadmienić że nie jest to sprzęt do krytycznych odsłuchów. Wysokie po prostu są, lecz są zaznaczone w swoim początkowym zakresie. Nie ma żadnych niedoborów czy błędnej prezentacji. Jest umiarkowana różnorodność instrumentów. Można by rzec że soprany rysowane są grubą kreską. Nie ma tu rozciągnięcia do granic ludzkiej percepcji a odcięcie zakresów w których dzieją się już jakieś tematy pogłosowe, mgiełkowe i planktonowe. Reasumując całokształt brzmienia to bardzo spójny przekaz z wykopem na dole i bezpieczeństwem u góry. Po podłączeniu do M5 Cayina c5 Amp ogólny charakter brzmienia jeżeli chodzi o barwę nie uległ jakoś specjalnie zmianie. Stał się bardziej "smooth" i wyraźnie poszerzyła się scena. Moc pozwalała na kompletne wysterowanie Sundar, które i bez C5-tki dawały się ponieść temu mikrusowi. Podsumowanie: Jestem mile zaskoczony konkurencyjnością dźwięku w tym przedziale cenowym. Funkcjonalność jest tu na bardzo wysokim poziomie, lecz przydałoby się podrasować menu żeby funkcje stały się bardziej przyjazne (np przewijanie list utworów czy artystów). Funkcjonalność można by również poszerzyć o BT + DAC. Do porównania jest wiele innych urządzeń i jak je skompletuję na testy to możecie liczyć na nowy wpis.

Zamówiłem u @Maystera kabelek na OCC 7N do słuchawek i kolejne opki Bursona V6 do kolekcji. Czas realizacji customowego kabelka baaardzo szybki, oczywiście wszystko z koleżeńskim rabatem Dzięki Maciej

Można teraz dostać wiele rodzajów smaru w sprayu, poszukaj jakiegoś przywierającego aby szybko nie spłyną czy nie odparował. Powinno pomóc na dłuższy czas.

To trochę jak nagrobek dla żyjącej jeszcze elektroniki ;D pisane mobilnie

Dlatego je sprzedałem. W następstwie kupiłem Oppo PM-3, które do dzisiaj uważam za najlepiej wykonane przenośne słuchawki nauszne/wokółuszne. Jedynie co im można zarzucić to brak skóry naturalnej, bo w tej cenie już wypada by była. Tam nie miało co skrzypieć. MSR7 są tak plastikowe, że to musi skrzypieć. Moje też skrzypiały, choć nie tak donośnie. Poza tym komfort pozostawiał wiele do życzenia. Do głowy przychodzi mi bardzo prymitywne rozwiązanie, ale dobrze zaaplikowane pewnie zadziała Wpuścić z kropelkę oliwy, by dotarła do zawiasu i nasmarowała go. Oczywiście śladowe ilości, by słuchawek nie uszkodzić. Na pałąku są śrubki, więc zapewne da się dotrzeć bliżej do tego zawiasu rozbierając go.

Informacja od iBasso - wiedzą o problemie z najnowszą wersją MacOS i najprawdopodobniej będzie to nie długo rozwiązane. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Anvil crawler nad moim osiedlem , noc 19.08 po 23 , troszkę ostrość poszła na manualu , ale struktura ciekawa .

Jedne z najlepszych słuchawek w tej cenie (65$ dałem). Nawet bym je pozycjonował do 100$. Niesamowita góra i średnica. Bas trochę poziomem odstaje z sq. Kabelek marny ale to nawet dobrze. Słuchałem na smoczej miedzi.

Gratuluję zakupu i czekam na podzielenie się wrażeniami po odsłuchu na nowych kablach👍

Po dwóch momentum będą w komisie?

Super wygląda ten kabel. W sumie to wygląda na cięższy niż słuchawki hehe

Jest więcej faktów, o których już tu nie będę pisał, kto chce, znajdzie, a mało kogo to u nas obchodzi. Ważne, że robi gość fajne słuchawki. Dopóki nie masz wyroku, to możesz sobie zakładać kolejne firmy i robić co chcesz.

Im większy przekręt tym większa szansa że nie idzie się siedzieć tak to już się na tym Świecie działo, dzieje i dziać będzie... a Ty weź ukradnij rower i daj się złapać 🤔😁

Taki byłem życzliwy dla Empyreanów, że parę dni temu zrobiłem czwarte podejście. Tym razem w połączeniu SPL Phonitor XE, no i kolejny raz mnie nie przekonały. Grają jak dla mnie zbyt normalnie, takie zwykłe granie, do tego wokal bez wyrazu, a nawet chciałbym, żeby było inaczej.Bez dwóch zdań lepiej w tym porównaniu zagrały Focal Clear, które nie były jakimś moim faworytem, znacznie barwniej i z życiem. Też uważam, że zmiana kabla w D8000 to podstawa.

Dzisiaj alkoholizuję się tak...

Testy trwają, jedne zostaną (jak sie portfel odrodzi z popiołu)

Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć troszke o tych prawdziwie bezprzewodowych słuchawkach?🤪

Czy travelling professionals jeżdżą też tramwajami? Nie trzeba być menedżerem żeby kupić słuchawki mobilne za tysiaka i jestem pewien, że to nie menedżerowie w Polsce wykupili zapasy. Do mnie jutro dotrą Momentum, więc będę miał bezpośrednie porównanie.

Sony robi to dobrze. Bardzo krótko, bo na chwilę tylko odpaliłem. W robocie jeszcze jestem. Bardzo lekkie i wygodne, właściwie instalujesz i zapominasz. Jak to u Sony wszystko fajnie przemyślane, włączają się dopiero po włożeniu do ucha, wyłączają po wyjęciu. Kejs/ładowarka mały i lekki. Dużo basu, ale na razie mam wrażenie że zdecydowanie lepszy niż w ich nausznikach. Jest i szeroko i głęboko. Jest fun i bardzo przyzwoita jakość brzmienia. Na razie bardzo ok. Przeszedłem się chwilę i też leżą w uchu bardzo pewnie.

Odlaczyłem ten kabel i przestało grać, wygląda na to, że jednak grają