Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.02.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
15 punktów
-
5 punktów
-
Oferuje całkiem sporo, zwłaszcza w cenie używek, czyli okolic 2,5k. Przede wszystkim pochwalić się może ogólną rytmiką i dynamiką i spójnością przekazu. Na tle Brystona bas jest krótszy ale bardziej obły. Nie brakuje mu kontroli i szybkości ale słychać że nie zapuszcza się w najniższe rejony, nadrabiając motorycznością, sprężystością i energią uderzenia. Bas Caina niesie całkiem sporo energii i mimo grubszych krawędzi potrafi miło zaskoczyć. Wysokie również odbieram jako nieco przykrócone czy nawet przymglone, na czym zyskuje płynność i muzykalność. Nie brakuje tu szczegółów a jedynie rozdzielczości i takiego lotnego planktonu niesionego wraz z powietrzem. Na gorszych realizacjach taki zabieg jest wręcz zbawienny i na pewno mniej irytujący niż na BHA-1, którego wysokie tony sięgają wyżej, dalej z większym połyskiem i światłem. iHA-6 gra z odczuwalnie większą głębią od Brystona ale mniejszą holografią. BHA-1 na interkonekcie Acustic Zen Reference potrafi zagrać trójwymiarowo, szerzej z większym luzem i ilością powietrza, a Cayin z kolei bardziej dwuwymiarowo, z bardziej zlanymi planami. Cayin jest w brzmieniu bardziej homogeniczny, jednorodny, spójny ale przez to całkiem ciekawy, bo dający większą muzykalność i uniwersalność. Taka sygnatura reprezentowana prze iHA-6 czyli mocny bas, całkiem spora dynamika, poczucie głębi i łagodne i zarazem detaliczne wysokie bardzo dobrze sprawdzała się w rozrywkowym repertuarze. Rock/Metal , Electro czy Rap. Gdzie do głosu dochodziła akustyka pomieszczenia, naturalne instrumenty i wybrzmienia, prym wiódł Bryston, dając poczucie większego realizmu i namacalności dźwięków.4 punkty
-
3 punkty
-
To i ja chciałem się przywitać w klubie dzięki koledze @Trauma Słuchawki mam od godziny i od pierwszych odsłuchów robią rewelacyjne wrażenie Pady seryjne nieco za płytkie i dla mnie, lekko dotykam do wystającej kratki głośnika. Chwilowo słucham na hm5, ale wizualnie nieco dziwnie to wygląda 😜 Pady brainwavz okrągłe z owczej skóry już w drodze! Pozdr3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Tak od razu to nie sprzedawaj, jednak sobie przesłuchaj i porównaj - ciekaw jestem co byś zmienił w tych DT770.1 punkt
-
Czy ja wiem, czy boli... w końcu doszedłem do wniosku, że to nie ma znaczenia czy to ma sens. Ważne, że daje radość1 punkt
-
1 punkt
-
Tutaj koledzy bardzo przydatna wyszukiwarka interakcji leków i innych substancji. https://www.drugs.com/drug_interactions.php?drug_list=2014-0 Z tego co zauważyłem, potrafi wyszukiwać po nazwie produktu (ale najlepiej wpisywać konkretną substancję aktywną np. w przypadku Xifaxanu jest to Rifaksymina). Pokazuje nie tylko interakcje z innymi lekami/substancjami, ale również niebezpieczeństwo przyjmowania w konkretnych stanach chorobowych, dzieląc również na kategorie: słabe, średnie, silne. Co więcej, stronka tworzy automatycznie listę wszystkich wpisanych produktów i pokazuje wszystkie interakcje. Szczególnie przydatne, jeśli przyjmujemy jakieś leki i w tym samym czasie korzystamy z suplementów diety. W wielu przypadkach choćby spożywanie produktów cytrusowych z lekami farmaceutycznymi jest niewskazane, ponieważ wpływa to na farmakokinetykę leku, a znów przedłużenie ekspozycji organizmu na daną substancję o kilka godzin może czasem skończyć się tragicznie. Heh, na tej podstawie opiera się dzisiejsza dietetyczna profilaktyka chorób układu-sercowo naczyniowego: "Lipid hypothesis". Nieczęsto spotkać się można z sytuację, kiedy hipotezę traktuje się jako fakt. Szczególnie, że hipoteza ta oparta jest na wątłych przesłankach korelacji nieuwzględniającej pośrednich elementów przyczynowych. A wręcz jeśli podważa się podstawy tego świętego statusu quo współczesnej, mainstreamowej dietetyki to można być nawet posądzanym o szarlataństwo. Polecam samemu zapoznać się z badaniami Ancel Keys, przeanalizować historię powstania teorii cholesterolowej i wyciągnąć samodzielne wnioski. https://en.wikipedia.org/wiki/Lipid_hypothesis1 punkt
-
Jak kupowałem tpa jako pierwszego to też mi się wydawało że to najlepszy chip . Tak ludzie pisali przynajmniej. Życie zweryfikowało . Na innych forach niż polskie też piszą że tpa są słabsze.1 punkt
-
No to nie będzie tu ogromnej różnicy raczej. Są wyrazistsze na pewno, trochę szybsze. Słucham głównie muzyki elektronicznej, jazzu, muzyki z naciskiem na wokal i instrumenty. Tu się sprawdzają wzorowo. W sumie to uważam, że są szybkie, poza dołem. Jest on masywny, równy, taki planarny, ale dynamiki w cenie ok 5k rzeczywiście szybciej kopią. Do metalu chyba wybrałbym inne słuchawki i wszelkich gatunków agresywnych, tzw siekiera 😛. Każdej innej muzyki słucham na Anandach z przyjemnością.1 punkt
-
Co do pre lampowego to za ogólne określenie. Trzeba poznać budowę i brzmienie takiego preampa żeby dowiedzieć się czy dodaje czegoś w brzmieniu czy nie itd. Ogólnie to preampa bym nie podłączał do tpa. On ma wystarczające wzmocnienie sam z siebie. Bardziej bym poszukał jakiś kolumn z podbitym basem i górą, a resztę korektorem poprawił wedle własnych upodobań (tylko z rozwagą żeby nic nie spalić przesterowaniem). Ogólnie to tda7498>7492>tpa3116.1 punkt
-
On wcale nie jest lepszy; jest bardzo dobry, ale ja wolałbym CV2+ niż sabra plus ifi.1 punkt
-
Powinieneś dostawać bezzwrotnie ten sprzęt, który recenzujesz od dystrybutorów/producentów.1 punkt
-
Monitorowe, neutralne: t1v1 dt880 250ohm (najlepiej pro, ze względu na pałąk). Czemu kupiłeś z1r? Przeca one nie są monitorowe?1 punkt
-
Kupiłem pandorki VI, bardzo dobry kontakt, dokładny opis sprzętu. Szybko się dogadaliśmy i następnego dnia rano słuchawy miałem u siebie. Jak koledzy wyżej, mogę potwierdzić, że pancernie zapakowane. Pozostaje mi serdecznie polecić i życzyć Koledze aby dharmy okazały się end-game'em1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dobra, obiecałem sobie, że poczekam. Niestety nie wytrzymałem i zamówiłem na massdropie T3 . Mam tylko nadzieję, że nie dowalą dodatkowych opłat .1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Przed odsłuchem odkręć jeszcze kaloryfer na "5". Dla uwydatnienia doznań, oczywiście.1 punkt
-
To jest temat dla specjalistów. Zdjęcia bez podpisów, a wszyscy, oprócz mnie, wiedzą o jaki sprzęt chodzi.1 punkt
-
Nie ma, poza tym z poziomu zwykłej apki raczej nie da rady wyłączyć urządzenia. Ale z pomocą jednego z użytkowników innego forum wyczaiłem niezłą ciekawostkę. Są takie kontrolery na aliexpress do telefonów Android. Można go połączyć z SR15 i ma się bo bluetooth pilota do odtwarzacza. Działa wzgłośnienie/ściszenie, next/prevoius, pauza/play itd. Nawet można uruchomić myszkę 2$, a AK sprzedaje coś o podobnej funkcjonalności za... 179$ https://us.astellnkern.com/products/ak-rm01 fakt, że mój wygląda dużo gorzej, ale za to dzieciaki tną na nim w Mario. Po to kiedyś było kupione i przeleżało w szufladzie. Na nocne słuchanie i zmianę tracków w łóżku w sam raz.1 punkt
-
@westberg - też tak kiedyś powiedziałem jak po praz pierwszy fotografowałem myśliwce. Sekunda i było po wszystkim. Już? Ja mam zrobić wtedy zdjęcie? To niemożliwe... Wyćwiczona koordynację oko-ręka, daje większe szanse trafienia w samolot, choć oczywiście nie gwarantuje sukcesu. Akurat z tym zdjęciem trudności było sporo: Same foto to 1/2000 sekundy i jest po wszystkim. Natomiast przygotowania, to czasami tygodnie różnego rodzaju działań i czynności. Samo wejście na szczyt zajęło mi wiele godzin - w większości nocnej wspinaczki, bo strzelania zaczynają się rano. Sprzyjające muszą być warunki atmosferyczne, przejrzystość powietrza i kilka innych czynników dających szansę na dobre ujęcie. Mimo tych wszystkich starań może okazać się, że "akcja" jest odwołana i wraca się, nie wyciągając ani raz aparatu z plecaka. Frajda po zrobieniu dobrej foty - ogromna, ale na tą chwilę stwierdzam, że cały proces jej powstawania jest dla mnie ekscytujący 🙂 Tutaj foto zrobione z okolic 2400 m.n.p.m:1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Może i trudny, ale ta muzyka grana na fortepianie wręcz umiera. Inna sprawa, że ja bardzo nie lubię fortepianu ogólnie.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00