Ranking

Taka konkurencja dla choinki:

Znalazłem fajny film ze świetnym odsłuchem porównawczym. Różnice są bardzo słyszalne i dość interesujące (dla niecierpliwców: 13:30). A z tego co udało mi się wywnioskować z tego filmu i z sound demo od Z Reviews to Z7M2 mają niezły bas, ale ogółem grają jakby miały zapięty kompresor. Wydają się też mieć dość agresywny przełom średnicy i góry. Ja ich raczej kupować nie będę, nie wydają się warte ich ceny.

Promujesz clickbaitem kanal na youtube krytykujacy inne kanaly na youtube promujace sie clickbaitami?

Dzięki koledze @Dzingi mam okazję posłuchać Focali Clear. I jestem w stanie zrozumieć te wszystkie nagrody i ochy, achy na ich temat. Grają wspaniale (z kablem JD), nie ważne co na nich zapuszczę to grają bez wysiłku, są bardzo równe tonalnie, nie mam wrażenia tunelowości i małej sceny jak w Elearach, są też od nich jaśniejsze. I w przeciwieństwie do Elear nie walą cały czas słuchacza po twarzy z pięści a jedynie z otwartej ręki Jak do tej pory nie znalazłem ich słabych stron, chyba największe wrażenie robi to spójne pasmo, wszystkiego jest tu na styk i w bardzo dobrej jakości. Ciężko je ściągnąć z uszu bo wciągają w muzykę bardzo mocno a mimo to nie męczą nadmierną szczegółowością. Raczej śmiało mogę stwierdzić że to najlepsze dynamiki jakie miałem na uszach. Po raz kolejny potwierdzam że ICan jest chyba strojony do grania ze słuchawkami Focala. Dharmy są fajne ale Cleary są Jeszcze raz dzięki @Dzingi

Do kolekcji w świetnym stanie. White Eagle porównałem z cd , też pierwsze wydanie....... no nie ma tyle powietrza co na LP. Mogę żałować, że zabrałem się za ten temat dopiero teraz.

Ma, nawet podwójne Nie wiesz co tracisz.

Ostatni zakup, fajna składanka trochę wspomnień z młodych lat.

Dodam jeszcze że Cleary to chyba najlepsze słuchawki jeśli chodzi o balans między szczegółowością/analitycznością a muzykalnością/funem ze słuchania. Wokale zawsze są pośrodku sceny, nigdy nie chowają się choćby nie wiem co a sama ich jakość jest świetna. Choćbym nie wiem jak się napocił to nigdy nie sybilizują, góra jest delikatna ale szczegółowa w ilości idealnej jak dla mnie. Bas gdy trzeba potrafi uderzyć a gdy trzeba być tłem ale z pazurem, bardzo dobre zejście. Średnica - poezja!

Tak, oczywiscie.... zapomnialem ze ententa tez je posiada

Tu jest takich więcej

No cóż, moje zdanie na temat planarów w ogólności, jak i gust indywidualny, różnią się mocno o preferencji Konrada. Wiem to choćby z jednego z meetingów w Krakowie. Po pierwsze, co jak co, ale nigdy bym nie przypisał szybkości jako domeny przetworników magnetostatycznych. Potęga - tak, duży zapas głośności względem zniekształceń - tak, energia - zależy od definicji, ale na pewno nie w zakresie jej szybkiego przekazywania i dozowania. Precyzja - no co jak co, ale nie magnetostaty. Być może HE1000, których nie słuchałem, no i w sumie Final Audio Design D8000, ale główny nurt Audeze czy HiFimana to na pewno nie. Natomiast Pan Głośniczek? Ether Flow C odebrałem jako równe, kulturalne, spójne, niedostatków precyzji nie mają, ale są dla mnie jakieś takie mdłe, bez wyrazu czy pożądanej czasem dobitności. Natomiast Sony MDR-Z1R słuchałem z zaciekawieniem, żeby nie powiedzieć z zaangażowaniem. W miejsce Ether Flow C biorę z magnetostatów Audeze LCD-XC z innym kablem bez zastanawiania. Po prostu wolę takie granie, miejscami lepiej wysycone i dobitne, choć niekoniecznie równe jak horyzont. W Sony jest przetwornik o średnicy aż 70mm. Ja zarówno Ethery, jak i Z1R słuchałem ze wzmacniaczem, który dysponuje własnym wiadrem z prądem, i zauważyłem że Sony nie są wcale łatwe do pędzenia. Trzeba trochę gałkę odkręcić i prądu do dyspozycji oddać. Nie wiem jak to wypada na DAPach z dopiętymi kartami rozszerzeń wyjść analogowych, które w sumie przy okazji tylko bardziej obciążają własne źródło energii odtwarzacza, ani na wzmacniaczach kieszonkowych, gdzie niedużą sekcję zasilania wydatnie obciąża żarzenie lampy. Przetwornik jest duży, szczególnie jak na dynamiczny, i do sprzętu przenośnego to przynajmniej ja osobiście tych Sony nie widzę. Tak do rzeczy - Sony mają rzeczywiście więcej basu, ale ten z Etherów pewnie będzie jakościowo lepszy, bo w Sony on jest taką jakby powierzchniową nakładką na resztę pasma, im wyżej z częstotliwością tym głośniejszy no i w sumie ostatkiem kontroli broni się przed buczeniem, ale jakiegoś oddechu, głębi czy sprężystości to w nim raczej nie ma. Natomiast od podbrzusza w górę, a zwłaszcza na tułowiu, Sony są IMHO lepsze - pełniejsze, może i dokładniejsze, potrafią oddać różnorakie niuanse instrumentów smyczkowych, dętych, strunowych. Trzeba urządzić odsłuchowe polowanie, żeby je przyłapać na pewnych wtrętach wynikających z zamkniętej konstrukcji, a jak dojdzie do tego przyzwyczajenie, to problemu nie będzie. Trzeba też zgodzić się z kolegą @audionanikiem, że kupił sobie lepsze słuchawki od AudioQuest NightHawk. Mam wrażenie, że firma Sony wcisnęła do Z1R maksimum doświadczenia i rozwiązań, które kiedyś składały się na klasę modelu MDR-R10, ale oczywiście w ograniczonym zakresie technologicznym, bo nie ma tu drewna, ani biocelulozy hodowanej przez bakterie. Słychać to zwłaszcza na prezentacji średnich tonów, jak również w fakcie, iż jakością basu przejęto się najmniej. Tyle że w R10 bas było trudniej ocenić i pewnie wydawał się przez to lepszy, bo go sprytnie schowali za inne zalety słuchawek.

Bajeczna - https://audio.com.pl/muzyka/recenzje/jazz/25997-jakob-bro-bay-of-rainbows; https://www.juno.co.uk/products/jakob-bro-thomas-morgan-bay-of-rainbows/702534-01/

Ty masz samochod a @audionanik sluchawki i bilet miesieczny.

Podczas pisania poniższej recenzji byłem z kilku powodów przekonany iż Oriveti New Primacy to produkt rodem z Włoch. Z wielkim rozczarowaniem odnotowałem jednak, że Oriveti to kolejna młoda, obiecująca marka z Chin. Postanowiłem zignorować ten fakt i nie zmieniać tekstu ponieważ na każdym kroku ma się wrażenie że New Primacy musiał zaprojektować Francesco Oriveti officine di Milan. Zapraszam: https://www.audionervosa.pl/2019/01/oriveti-new-primacy-recenzja-woska-uczta.html

******aszczo. Sa bardzo masywne ale dosc szczegolowe przez ten przetwornik armaturowy. Do klasyki bym ich nie bral bo pofalowane jakosciowo pasmo maja jak to nie najwyzszych lotow hybryda ale do metalu sa mega. Ciezkie ale cale ucho wchodzi i sie trzymaja łba to jest ok.

Napisałem że Elexy lepsze i już ceny w dół

Jedne z najlepszych słuchawek do rocka/metalu, brzmi na nich świetnie wszystko od Black Sabbath poprzez Riverside az po Vader'a

Z7m2 wypadają imo najsłabiej, a pierwsze Z7 bardzo dobrze.

Z tego filmiku o dziwo HD800 najbardziej mi się podobały

Na drugim wideo jest ciekawsze porównanie Soniaczy do Fostexów, Beyerków i Senków:) Śmieszne i fajne, tego jeszcze chyba nie było.

A ja z AK audio też zamawiałem słuchawki, kable, futerał i wszystko poszło jedną paczką i jeszcze (nie tylko mnie) odrzucili słuchawki Yinyoo A8 za darmo. I jak na razie nie płaciłem z Chin ani VAT ani cła.

Na sprzedaż lecą, niedocenione nauszniki, zadbane, z atrakcyjnymi dodatkami, które mogą niejednego amatora, dobrego neutralnego, dźwięku oczarować. Cena 900 +ship Do słuchawek dodaję przewody od JD, oraz stojak na słuchawki

To zależy od sprzedawcy i czy faktycznie ma produkty na stanie czy nie. Generalnie oni średnio się takimi rzeczami przejmują, bo rząd dotuje im wysyłkę, więc nie mają w interesie organizować Ci produktów w jednej paczce, natomiast zamówienie samo z siebie będzie opłacone raz. Ja np. zamówiłem w listopadzie ze sklepu wooeasy słuchawki, kable, pianki - słuchawki przyszły, kable i tipsy wiszą gdzieś w powietrzu (status, że niby wyleciały z Chin ), więc różnie to bywa. Cło i VAT - tutaj jest loteria, zależy czy Cię capną. Niektórzy tutaj zamawiają paczki hurtowo i ani razu nie zapłacili podatku, inni jak ja mają mniej szczęścia i trafia się 50/50 do zapłaty. Możesz napisać do majfrenda i zapytać czy ma wszystko na magazynie i czy wyśle Ci to w jednej przesyłce.

Tylko z wyglądu. Przede wszystkim nie jest aż tak wytrzymały.

Ja też bym chętnie się pojawił. Jeżeli to możliwe to bym posłuchał Aune S6, Questyle CMA400i oraz Audio Gd Nfb 28 (najchętniej wersja 28.28, bo podobno gra lepiej). Ze sobą przywiozę Hifimany HE400i. Termin w lutym dowolny, chociaż im później tym lepiej.

Ten gościu jest skończonym kretynem i jego filmiki nie powinny być udostępniane nawet w celach humorystycznych. Żadne jego obserwacje się nie pokrywają z moimi (pal licho, żeby tylko z moimi, ale jak mówi niestworzone rzeczy którym obiektywnie da się zaprzeczyć, to co innego). Jak słyszę, że Clear, które są wyjątkowo równe, ktoś opisuje jako "bass-heavy" i podobne w sumie do Beats-ów, to aż mi się skóra jeży na głowie.

Witam, link z opisem aukcji i galerią zdjęć tutaj Cena forumowa sprzedane.

W takim razie jest godnym następcą Jude-a z head-fi w tej materii. Z head-fi wiele lat temu skończyłem, a z Z-review - jak widać słusznie - nawet nie zacząłem.

Niewiele straciłeś. Clear - meeh Utopia - overpriced Elex - yeah

Patrząc po komentarzach, to może warto spróbować te Moondropy Crescent (30usd)? Niestety nie doczekały się chyba jeszcze jakiejś sensowniejszej recenzji: https://pl.aliexpress.com/item/2018-Najnowszy-Moondrop-Crescent-S-uchawki-Mosi-dz-Dynamiczny-HIFI-W-Ucho-S-uchawki-Najlepszy-Bass/32868521331.html

Nie bo tego nie miałem więc nic o nim nie wiem. Ten w linku mam i polecam. TRN nadaje się np do T2, dodaje im basu. Ale z V80 lub BQEYZ K2/BQ 3 to jest go za dużo wręcz muli całe brzmienie. Dlatego napisałem że KZ do ciemniejszych słuchawek, daje sporo powietrza i scena się zwiększa, a TRN do słuchawek zbyt jasnych. Jak byś potrzebował kabla BT to też KZ polecam, ale te nowsze BT cable bo lepszy dźwięk, 8 godzin pracy na jednym ładowaniu, obsługa aptX

Wstępnie mogę powiedzieć że z ciekawszych rzeczy będą do odsłuchu dokanałówki 64audio, sprzęt Audio-gd, coś z Woo Audio

Wczoraj miałem okazje po raz drugi degustować Glendronacha 12 i uzupełnił moją skromną kolekcję. Brakuje tylko 15 i jakiegoś CS, ale wszystko w swoim czasie. Muszę przyznać, że Glendronach jakościowo robi świetną pracę, jak ktoś lubi sherry bomb połączoną z chili to może brać w ciemno. Fibish troszkę krótki, no ale nie można wiele wymagać od butelki za 160 zł.

https://www.head-fi.org/threads/fs-focal-elear-perfect-condition.896767/ https://www.marktplaats.nl/a/audio-tv-en-foto/koptelefoons-en-headsets/m1358794115-focal-elear-koptelefoon.html eleary już za 410 i 450 euro idą 😉

Zaczyna się od 3:23, ale są też inne "ciekawe" sytuacje.

Polecam całą płytkę - https://audio.com.pl/muzyka/recenzje/jazz/25976-wolfgang-muthspiel-where-the-river-goes

hej, ja już się trochę wyleczyłem z adionerwozy 😀, ale chętnie wpadnę posłuchać sprzętu i porozmawiać mam tylko sprzęt mobilny - Fidue A65, pchełki VE Monk Espresso, Headroom MS16, DF Red i Alien+ (mam nadzieję, że wróci z naprawy serwisowej) Chciałbym posłuchać: - słuchawki: Sundara, Ananda, Fiio F5, FA7, Final E3000, SM E80 - dac/amp: Chord Mojo, Fiio BTR3, ULTRASONE NAOS - dap: Ibasso DX120, DX150, Shanling M0, A&K AK70 MKII

Podpisuję się pod tymi słowami całym sercem Zresztą co to dużo mówić, gdy założyłem pierwszy raz Ethery (bez Flow) na uszy, to była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zrobiły na mnie wtedy piorunujące wrażenie. I co? Ostatecznie zdecydowałem się zamiast na Ether Flow, właśnie na Clear i niech to będzie rekomendacja dla wszystkich którzy wiedzą jak dobrze Ether Flow grają PS oczywiście Clear grają całkowicie odmiennie od Ether Flow i jest to kwestia gustu które będziemy woleli; na pewno za Ether Flow przemawia fantastyczna głębia, to uczucie grania wokół głowy – jest to zarazem jedyna rzecz którą robią lepiej od Clear moim zdaniem

Przyznali produkt roku ale nie wiadomo dlaczego bo nie napisali jego recenzji. Pełna profeska

Tym razem luźno i szybko, znaczy się rzut uchem xDuoo TA-20 trafił do mnie już jakiś czas temu, ale ciągle się ociągałem z tekstem, ponieważ… po prostu nie potrafiłem się do tego zabrać. Ale BigMaras był wyrozumiały i nie popędzał ze zwrotem, więc wykorzystałem okazję by się nim nacieszyć. Cóż to właściwie jest? Hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy mogący pracować w torze w pełni zbalansowanym. Mamy więc dużą moc na wyjściu (2000mW) dzięki tranzystorom, a także możliwość manipulowania dźwiękiem za pomocą lamp (typ 12AU7) w sekcji przedwzmacniacza. Za taką przyjemność trzeba wydać 1.299 złotych, czyli wcale nie taki duży pieniądz. Wśród tańszych zbalansowanych hybryd możemy z Chin sprowadzić na własną rękę LOXJIE P20, ewentualnie wyszukać coś z jeszcze głębszej egzotyki o niewymawialnej nazwie. Coś na polskim rynku? iFi iCan Pro za niespełna 10 tysięcy złotych? Cały tekst pod linkiem: https://muzostajnia.wordpress.com/2019/01/05/xduoo-ta-20-rzut-uchem/

Z młodego Garbarka (choć już ECM) lubię ten koncert

Jeżeli wracasz do domu z myślą "zaraz se włączę Koncerty Brandenburskie na moich zarąbistych słuchaweczkach" zamiast "ciekawe co żona ugotowała i czy mnie jeszcze kocha", to znaczy że dobrze wydałeś pieniądze.

Noworoczny prezent od Astropilota. Jak ktoś nie ma jeszcze to za free. https://astropilotmusic.bandcamp.com/album/parallels

Cóż, mogę tylko zazdrościć; mi tak jak @prolimowi leki nie pomagają.

Porąbało tych audiofili, normalni ludzie to 100zł na cały tor wydają (słuchawki do fona), no i jeszcze kable słyszą;)

Za free kilka albumów. https://sentimony.bandcamp.com/

Poczekajcie na wersję 17 - to podobno ma być petarda Jasny gwint, jakie kuriozum... Wstydu nie mają. Ciekawe jak je później rozpoznać - uwierzyć majfrendowi, że wysłał tę rewizję, którą chcecie? Żenująca firma. Żeby nie wprowadzać ludzi w błąd mogliby chociaż nazywać je inaczej.