Ranking

Dla wielu równie ciekawe jest to, że oceniam hołki bardzo wysoko. Ostatnio bardzo lubię oświadczać, że nie mam zamiaru sprzedawać NH; po czym napawam się oglądaniem tych pełnych politowania i wyrozumiałości min, słuchaniem pochrząkiwań w stylu " nnooo ykhhmm...taaak, już ci się nie opłaca, cena spadła" itp. Do nikogo (no prawie) nie dociera, że ja naprawdę uważam je za super słuchawki; myślą że robię sobie jaja (więc ich nie wyprowadzam z błędu).

Zapowiadało się dobrze. FiiO K3 to najnowszy, miniaturowy DAC/AMP zasilany poprzez USB. Posiada odbiornik USB XMOS XUF208 i przetwornik Asahi Kasei AKM AK4452, szereg wyjść cyfrowych oraz trzy wyjścia analogowe, w tym jedno zbalansowane 2,5 mm. Otrzymaliśmy do testu FiiO K3 z produkcji próbnej, który jednak nie będzie mocno różnił się od ostatecznego produktu. Urządzenie ma zostać jedynie dopieszczone, głównie wizualnie. FiiO K3 (wcześniej znany pod symbolem E30) to następca wręcz kultowego E10k Olympus 2, czyli chyba najbardziej rozpoznawalnego dzieła azjatyckiej marki. Nowy przetwornik ze wzmacniaczem bazuje na modelu Q1 Mark II, ale jest przeznaczony do użytku stacjonarnego. Tym razem niewielki DAC/AMP odtwarza także pliki DSD, jest zasilany za pomocą złącza USB typu C, może działać w dwóch trybach USB, zasilać słuchawki zbalansowane, a do tego pełnić rolę konwertera cyfrowego lub przetwornika analogowego. Jak brzmi? https://kropka.audio/test/wzmacniacze/fiio-k3-recenzja/

W kwestii opisu brzmienia mała poprawka do KZ ZSN - puściłem Babymetal i jednak trochę drą ryja. Nie jakoś przesadnie, ale duch chińskiego grania jest w nich żywy...

@requal i @strong6 dajcie spokój. @requal BadGuy nie jest żadną wyrocznią chyba że chamstwa i prostactwa. Jeśli odrzucić wulgaryzmy to jego recenzje byłby parosekundowe i nic nie wynoszące. Chyba że mówi szyfrem który ty rozumiesz.

Głupoty gadasz. Gdy ktoś pytał na forum o BQEYZ BQ3 to ja odpowiedzi nie udzielałem. Znajdź gdzieś czyjeś pytanie o BQ3 i moją odpowiedź. Nie ma. Udzielenie odpowiedzi jest w gestii tych co te słuchawki posiadają. W przypadku RevoNext QT2 odpowiedzi udzielił ten, który widział te słuchawki co najwyżej na wideo lub na zdjęciach.

Jako, że z meetami na Pomorzu cieniutko to musimy radzić sobie sami. Tym oto sposobem, w miarę regularnie odbyło się już kilka meetów, ale nie wiedziałem, że mamy dedykowany temu dział na forum, więc dopiero teraz zbieram je w jednym temacie. A więc... wczorajszy meet w składzie: @neonlight @Andrewek @Dzingi @Karmazynowy uważam za zakończony sukcesem. Oczywiście jak zawsze, sprzętu z 5x więcej niż odsłuc**jących i moje biurko na limicie już. Zapraszam do dzielenia się wrażeniami. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Jeszcze dla potomności co by powspominać na starość - wklejam fotki z wcześniejszych trzech spotkań z @neonlight

Powinien być odmienny, chyba że jesteśmy spokrewnieni i słyszymy tak samo. DT8 nie miałem ale kusiły mnie bardzo. Z perspektywy ... chyba dobrze, że ich nie kupiłem A co tam ze mnie za autorytet he, he Nasze uwagi i recenzje są przynajmniej szczere, oceniamy tak jak słyszymy. Choć może są to często oceny dość kontrowersyjne. Na innych forach bardzo często aż kłuje w oczy i w uszy sponsoring. Na jasne, że mam. A kto nie ma w tym wieku. Przecież wiem, że żartujesz ...

BQ3>QT2>KC2>TMV80 BQ3 vs QT2, podobne granie, QT2 trochę jaśniejsze, taka kolejność, bo dla mnie lepsza ergonomia w BQ3. Kto ma jedne, drugich kupować nie warto. Choć ja mam i te, i te he ,he. To tak ode mnie, dla ostudzenia emocji. Chciałem zrobić porównanie bezpośrednie, wszystkich czterech modeli, ale przeziębienia nie mogę zaleczyć i mam przytkane uszy, więc większego sensu to nie ma.

To chyba nie jest zbyt miarodajny test... nie wiadomo co to za dziurka. Ja normalnie puściłem po BT ze swojego telefonu bezpośrednio do słuchawek, w przypadku Sony po LDAC.

Nighthawk Carbon Final Audio E3000 Fidue a65 Atoll In100 SE Kef R300 Tellurium Q Blue Speaker

Fotka robiona Heglem. Wreszcie po perypetiach dojechał, stockowe lampy zostały zmienione na Orange Globy. Całość gra bardzo dobrze, żywo, energicznie z wykopem. Bas jest bardzo mocny i to chyba on rzuca się w uszy najbardziej na początku, średnica bardzo rozdzielcza, wokale jak żywe, góra delikatna ale szczegółowa, spora scena. Ogólne świetny AMP, jedyna taka prawdziwa wada to chyba brak pełnego balansu. Myślę że spokojnie można go wybrać zamiast takiego Brystona BHA-1 (szczególnie jak nie ma się miejsca na biurku) czy ICana Pro i nie czuć że ma się gorszy sprzęt przynajmniej jeśli chodzi o SQ. 

Rok 2018 jeszcze trwa co prawda, ale ja od Mikołaja (ponoć świętego) dostanę już co najwyżej klapsa, więc mogę się podsumować i wypatrywać roku 2019: - kabel głośnikowy Ortofon Reference SPK-50 (super), - Chord Qutest (koniec poszukiwań źródła), - powrót do AQNH (słuszny wybór).

Ok, nie ma tematu. Swoją drogą to nawet poleciłem ostatnio koledze, który dużo podróżuje, żeby poszedł właśnie w BTR-3. Jako, że sam nie mam Fiio to kierowałem się głównie Twoimi spostrzeżeniami. On nie chciał brać sprzętu z amazona. Myślę, że to sprzęty porównywalnej klasy i funkcjonalności (nawet kostki siostrzane dwie AK4375a w ES100 i jedna AK4376a w BTR-3), ale jemu większa moc ma wyjściu nie jest potrzebna. Na plus BTR-3 na pewno budowa zewnętrzna.

W tym roku tyle i aż tyle: 1. WBA Virtus-01 Dual Mono 2. IC Argentum SCG-7,5/3/4/E Gold Spectrum Extreme ...w przyszłym roku nie planuje dopisywania się w podobnym temacie:-) Pzdr

Wstępne porównanie, bo na tyle mam na razie czasu wolnego. Dokładniejszy opis wrażeń dźwiękowych, budowy, ergonomii wkrótce. Toneking TO65 i Nicehck EB2 mają ok 30-40h przebiegu. VE Monk Plus i Headroom MS16 już po kilka tysięcy Porównanie bez żadnych gąbek. Źródła zamiennie SMSL M2 oraz Earstudio ES100 z włączonym aptx HD. 1. VE Monk - nadal je lubię, ale na tle rywali najbardziej zlane pasma. Midbas wchodzi za bardzo na średnicę i najmniejsza klarowność. Przy głośniejszym odsłuchu nazbyt krzykliwe. 2. Headroom MS16 - Duża przestrzeń to ich zaleta - pewnie pomaga wyraźna otwartość konstrukcji. Bas całkiem dobry - tak jak lubię, w miarę krótkie łupnięcia bez dominacji. Średnica cofnięta, mniej intymnie niż u konkurencji, ale efektownie. Wysokie wydawały się być fajne dopóki nie odpaliłem dwóch najdroższych rywali 3. Toneking TO65 - najbardziej grające środkiem, słodko, ciepło. Nie zabolą sybilanty przy wyższych poziomach głośności. Bezpieczne przyjemne granie, ale nie dla każdego. Najbardziej pozytywnie podatne na amplifikację. 4. Nicehck EB2 - Dopóki ich nie odpaliłem to myślałem, że góra w MS16 jest szczegółowa Tu mamy cykanie talerzy wyraźnie. Na ich tle to w MS16 był szelest. Bas dość punktowy i wyraźny jak na niedrogie pchełki. Najbardziej detaliczne i neutralne, ale przy głośniejszym odsłuchu potrafią zakłuć w uszy w agresywniejszych kawałkach. Może się jeszcze ułożą. To na razie tyle.

Na trashu wcale nie było źle, to połączenie cienkich głosików z gitarami obnażyło problem.

Nie, ty masz raczej w porzadku. Chociaż ta wasza milosc do Flc.. Chodziło mi, ze ten recenzent krytykuje Bq a wyróżnia m.in Senfery i dlatego cos ma ze sluchem. 😊

Oczywiście że warto. XM3 grające po BT przy AptX HD albo LDAC grają rewelacyjnie. Kupiłem je choć ANC kompletnie mnie nie interesuje w zasadzie. Przewaliłem już masę słuchawek przewodowych i bezprzewodowych i XM3 po BT grają lepiej niż masa słuchawek przewodowych w podobnym zakresie cenowym. Nie wiem jak jest z XM3 bo ich po kablu jeszcze nie próbowałem ale XM2 po kablu nie dało się słuchać. Taki właśnie rozlewający się niekontrolowany bas. Jeśli w XM3 jest podobnie to mogę zrozumieć że komuś to nie pasuje. Ale po BT jest świetnie. Bas faktycznie jest ale świetnie kontrolowany. Reszta pasma też bez żadnych zastrzeżeń. Świetna holografia i pozycjonowanie. Oczywiście że są słuchawki które będą grać lepiej ale biorąc pod uwagę zalety bezkablowowści ja jestem zadowolony na 100%. Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Mój jedyny zakup to Rel S5, ale za to wyjątkowo udany 😎💪

Też nie mam pojęcia jak to działa. Ale też to zauważyłem. W dużej mierze mają na to wpływ bilety abonamentowe i być może zostaje wtedy mniej w puli do sprzedania. Wtedy kupiłem 2 i pół miesiąca wcześniej. Biorąc pod uwagę te czynniki tydzień temu kupiłem bilety na koncert Turnaua -13.04.2019, czyli z dość dużym wyprzedzeniem. Wchodzę na stronę Nospr co tydzień i sprawdzam czy jest coś ciekawego dla mnie, nie widzę innej taktyki.

Najprostszy sposób znaleźć recenzję znanych ci 2-3 modeli słuchawek i sprawdzenie czy tak samo oceniasz jak recenzent. U mnie się sprawdza, mam kilku recenzentów, na których się nie zawiodłem. Nigdy zakup wg ich recenzji nie był nietrafiony. I nie jest dla mnie ważne jak wysoko lub nisko oceniany recenzent.

No to w sumie trochę wyjasnia. 900N po kablu nie dalo się słuchać, bas był przewalony maksymalnie - po BT zupełnie inne słuchawki.

Nikt ci nie broni ale wg mnie i jeszcze paru osób nic nie są warte. Powinien recenzować Beatsy itp słuchawki a nie brać się za rzeczy o których delikatnie mówiąc nie ma pojęcia. Robi show i tyle.

Ja się nie muszę kłucić. Mi się podobają jego recki. Wolę to niż jakieś "słodkie pierdzenie" polukrowane prowizją.

Taka sama jak to ze nie maja góry.

Obstawiam, że bardziej. Jak chcesz czegoś z tej konwencji to spróbuj DT8 Senfer Tylko źródło musi być do doków odpowiednie.

Dragonfly Black z top hi-fi i do przenośnych słuchawek nie zabraknie ci mocy i jakości dźwięku. Do tego może Hp151?

Takstar Pro 82 Creative Aurvana Live DT770 32 ohm AKG K550 MK III To z nowych. Jeszcze możesz poszukać z używek Meze 88 Classics, jak pamiętam jest jedna para w komisie. Wszystkie wymienione są dosyć basowymi słuchawkami ale oczywiście bez przesady. W przypadku Pro82 nawet masz switch do przestawiania ile basu ma być. Wszystkie są także bardzo łatwe do napędzenia więc pójdą nawet z telefonu.

Co to kurna jest, szczęka opada..

Cayin iDAC-6 + iHA-6 = Miazga, myślałem że już nic nie spowoduje w audio opadu szczęki a tu miłe zaskoczenie Do tego Enigmacoustic Dharma D1000 + ponownie Pandory VI = Świetny stosunek ceny do SQ

Napisalem 13 recenzji w niecale pol roku czyli wiecej niz przez ostatnie 10 lat......tak ze ten

Albo słuch Ci się przytępił i wyższa średnica już zawsze będzie łagodna i aksamitna. I kto nam teraz będzie pisał recki.

No to ja też: - Chord Mojo - iBasso DX150 - drewniaki jeszcze, a już byłbym zapomniał Tak się zastanawiam, ile wydadzą użytkownicy naszego forum, w roku 2018, na swoje audio zachcianki ... Ktoś się podejmie, z grubsza, oszacować ...

Rok w kwestii audio niewątpliwie ciekawy. Zakończyłem kompletowanie toru dokupując parę interkonektów RCA i kabel USB od @majkela. Zapoznałem się z Audioquestem - konkretnie z Owlami; bardzo ciekawe. Dowiedziałem się, że należę do osób, które słyszą syki na wokalach w Beyerdynamic'kach T1 v1/v2 (w sumie czego się mogłem spodziewać skoro syczały mi t5p.2). Poza tym jednak - zawodowe słuchawki. Jako, że z produktami @majkela znam się od jakiegoś czasu (stąd wiem że to najwyższa klasa), wyróżnić wypadałoby nowość. I dla mnie taką nowością-odkryciem (wiem, szybki jestem, vive promocje tophajfaj) okazały się być: tadam AudioQuest NightHawk Carbon. Są jakie są, nie ma co się rozpisywać, bo wszystko zostało już napisane na ich temat. W skrócie: dla mnie, według mnie, w mojej opinii, jakościowo to najlepsze słuchawki jakie słuchałem. Finito.

Może jakiś popsuty model do mnie wpłynął

Creative Aurvana Live

Wczoraj trochę bawiłem się tipsami i z A7 całkiem nieźle komponują się te od doków AKG-Samsung. One mają taką dziwną cechę, że uwypuklają średnie tony, dzięki czemu brzmienie się wyrównuje (mniejsze "v"). Niestety ergonomicznie dla mnie nie do końca, nawet najmniejsze gumki za bardzo rozpychają kanał. Potem spasowałem z Thomsonami HED16 (czy jakiś tak) i tutaj to się już w ogóle bezbasie zrobiło, ale to przez to, że dla mnie są za duże rozmiarowo i praktycznie w ucho nie wchodzą. Wygrzebałem jeszcze potrójne choinki od Monsterów i tu wygoda jak i seal całkiem mi pasują (po kilkukrotnym poprawieniu/ułożeniu w uchu). Tipsy długie, więc dodatkowo eksponują wysokie tony, ale właśnie te wyższe, a nie te męczące, które i tak są nadmiernie wyeksponowane armaturami. Uciąłem kawałek gąbki i wepchnąłem w otwór tipsa, żeby obciąć wysokie i w ten sposób otrzymałem całkiem fajne granie . Nie jest to w dalszym ciągu poziom UiiSii CM5 jeśli chodzi o naturalność brzmienia, ale są jak najbardziej "słuchable" .

Dziś w końcu posłuchałem TinAudio T2 Pro i KZ ZSN. Tinów nie miałem okazji porównać jeszcze do pierwszej wersji, więc mogę mieć błędne wrażenie, ale stare T2 wydawały mi się bardziej nerwowe i chudsze. W Pro po godzinnym spacerze właściwie nic mi nie przeszkadzało, dobre nasycenie, dźwięk zwarty, z fajnie zaakceptowanymi wokalami, bez ostrości na górze (co sugerował wykres). Nie dla basolubów, ale uderzenie na dole też jest. KZ... Chyba w końcu doczekałem się dobrze zestrojonych słuchawek tej firmy. Rozrywkowe, mocno walące dołem, ale ten nie zalewa średnicy, mimo że przetwornik dynamiczny raczej nie jest tu wysokich lotów, bo słychać zniekształcenia (porównując do T2 Pro i Dunu Falcon) i pewną pogłosowość. Tony średnie trochę cofnięte, ale czytelne i dość naturalne w odbiorze. Góra może być - bez szału w rozciągnięciu, ale się nie chowa i nie męczy.

Czas pracy na baterii: do 7,5h to jest II generacja https://allegro.pl/mee-audio-sport-fi-x7-plus-2gen-bt4-1-z-aptx-2018-i7494899453.html Pogadaj z @bigmaras dla forumowiczów są upusty.

Dzięki, już cała rodzina się za mnie modli, ale jak 24 grudnia gwiazdor obsypie ich słuchawkami to zobaczą że wiara czyni cuda 😁

Jak chciales zone odciac od konta jak to Ty siedziales w domu a ona pracowala?

Słów parę o 1DD Moondrop Kanas vs 5BA BGVP DM6 DM6 W zestawieniu od razu rzuca się w ucho to, że DM6 to nie fairy tales.. Czuć ciężką stopę basu i niuansowanie szczegółów dociążenia oraz duże formy. Nie masz tam takiego pełnego płynięcia, są cechy analizy, w szczególności przez spearację, rozległość w przestrzeni, pozycjonowanie. Szybko jednak można się do tego przyzwyczaić i nie odnosi się wrażenia przedobrzenia i uciekania, wszystko nadal jest podane w dużej bezpośredności i chciałoby się dodać, że na dobre i złe, ponieważ jeśli ktoś szuka muzykalności takiej do relaksu, to może tego tutaj nie odnaleźć, a nawet może odnieść wrażenie przytłoczenia. Może dlatego ludzie idą w przewody z czystej między do nich. Kanas Ogólnie nie są tak wyraźne, chociaż wcześniej mi się takie wydawały, ale omnipotencji słuchawkowej nie posiadam, ani słuchawek dnia ostatecznego. W zestawieniu są bardziej płynące i zlane w sobie, malutkie w swych wymiarach sceny. Nie mają takiej dobrej holografii jak DM6, ale dziur też nie mają i nie ma tam żadnych niespójności, niedomykania przestrzeni itp. Bas jest lżejszy i bardziej napompowany, oddaje mniejszą ilość szczegółów i faktur. Średnica i wysokie chudsze i bardziej płaskie. Jeszcze dodam: Za ok. 200 zł więcej otrzymuje się w DM6 jednak brzmienie sporo dojrzalsze. Nawet wtedy po uwzględnieniu tego dodatku wydaje mi się, że stosunek kosztu do wydajności/efektywności jest wyższy niż w Kanas.

Polecam kolegę brunnerius jako kupującego: - nie grymasi, - szybka decyzja zakupowa, - szybka wplata, - po odbiór towaru przysyła swojego kuriera - docelowo jest zadowolony z zakupu Dominik

Jak zasuwasz po 16 godzin dziennie a potem sie zamykasz w dziupli to prawdziwie rodzinny gosc z Ciebie Dzieci zamiast powiedziec "czesc tato" to pewnie mowia "mamo, jakis pan przyszedl"?

A potem jest "Halyna, czekaj bo nie działa, dzie ta instrukcja jest?!"

Prawdziwy facet nie czyta instrukcji i nie potrzebuje wskazówek.

Jeśli twierdzicie że HD600 są łatwe w napędzeniu to ich nie słyszeliście napędzonych. To że coś gra głośno nie znaczy że jest dobrze wypełnione i napędzone.