Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.11.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Telefony które w ostatnich latach skutecznie wyparły małe i tanie odtwarzacze stają się w dzisiejszych czasach coraz większe i mniej poręczne, a w dodatku coraz częściej pozbawiane są wyjścia słuchawkowego. Rozwiązaniem mają niby być słuchawki bezprzewodowe jednak o te grające klasowo jest niezwykle ciężko. Co prawda można ratować się odbiornikami bluetooth, w które wpina się przewodowe słuchawki ale nadal pozostaje kwestia konieczności taszczenia ze sobą ciężkiego telefonu. Z pomocą przychodzi Shanling M0 który nie tylko może robić za odbiornik bluetooth ale też jest pełnoprawnym odtwarzaczem plików. Czy razem z małymi gabarytami i ceną zmniejszono również jakość dźwięku? Okazuje się że niekoniecznie. Zapraszam: https://www.audionervosa.pl/2018/11/shanling-m0-recenzja-mistrz-wagi-lekkiej.html
    8 punktów
  2. A ja się zabrałem za ostre wygrzewanie (każda para po 150h) i tak v80 dalej są do dupy tego naprawdę za taką kasę szkoda kupować chociaż trzeba przyznać że wykonanie naprawde dobre. Kz as10 tu się wszystko poukładało dobre słuchawki do muzyki rozrywkowej i elektronicznej. Artiste te też się ułożyły i to są naprawdę dobre słuchawki nic im nie brakuje oprócz wyglądu. Ale i tak zakup roku to tinaudio t2.
    3 punkty
  3. O tempora, o mores!... Ok. sam już mocno odszedłem od pnia, od pierwocin dogmatycznych Wiary, ale dobrze wiem, że będę się za to smażył w dźwięku zapętlonej płyty Diany Krall. Co do jakości zasilania i akumulatora/baterii, to sam uważam ją za dość dobre rozwiązanie (wydajność prądowa, szybka odpowiedź dużym impulsem), lecz nie panaceum - spada jej napięcie wraz z rozładowaniem (a nie każde urządzenie to toleruje), też ma swoje tętnienia i nierównomierności... Kiedyś po wizycie u starego ortodoksa (takiego co miał koszerne bezpieczniki w przedpokoju w puszce) musiałem się trochę podciągnąć ze znajomości Księgi Rodzaju - a stoi tam: „ i weźmiesz U do daca prosto z gniazdka i będziesz je stabilizował po dwakroć, a do każdej sekcji i do każdego zegara z osobna” - no nie ma tu pola do swobodnej interpretacji. Poza tym List Do Sceptyków nie o stabilności i czystości zasilania traktuje...raczej o tym, że wszystko w torze GRA, ma swoją sygnaturę i odciska się niezatartym piętnem na mistycznych doznaniach, na tej podniosłej chwili jaką jest audiofilski odsłuch i obcowanie z delikatną tkanką dźwiękową. Kabel zasilający między akumulatorem i klockiem też zaznaczy swą obecność, podobnie jak interkonekty czy rodowane gniazda. Aby tego doświadczyć trzeba jednak oczyścić serce i umysł, pogłębić Wiarę a odrzucić zwątpienie - te szatańskie podszepty o pomiarach, autosugestiach i stanie konta.
    3 punkty
  4. Cześć, Słuchawki 100% sprawne. Pady oryginalne z nową gąbką wymienioną przeze mnie. Oczyszczone, wydmuchane. Przerobione lekko wejścia tak, żeby można było montować kable z grubszymi wtykami. Ja daję oryginalny kabel w zestawie. Grają super i strasznie szkoda mi je sprzedawać, ale wiadomo jak jest. Cena 250,- + KW Zdjęcia: https://imgur.com/a/FhP0hxf
    2 punkty
  5. Ja tylko w kwestii ślepych testów. Byłem na imprezie, gdzie gość na ślepo pomylił narzeczoną z inną kobietą. Jaki z tego wniosek? Dobór kobiety nie ma znaczenia. Trzeba brać najtańszą w utrzymaniu.
    2 punkty
  6. Ja je też mam , ale praktycznie jeszcze nie słuchałem (się wygrzewają). Z tego co ich posłuchałem po jakichś 15 godz grania to bas schodzi fajnie i ma dobrego kopa, średnie całkiem fajne, niekrzykliwe, tylko ta góra słabo rozciągnięta i dość wcześnie się kończy. Jest jej niezbyt dużo, więc bardzo się to w uszy nie rzuca, ale ja jestem na to wyczulony. Liczę, że z czasem trochę się rozciągnie, bo poza tym charakterystyka mi odpowiada. Podejrzewam, że są to te same drivery co w CK9, tylko w inną obudowę włożone.
    2 punkty
  7. Koniec świata, tipsy droższe (prawie dwa razy) od słuchawek. Kilka słów o słuchawkach QKZ CK9. Kupiłem je dość przypadkowo za 3,34$ ... Leżały, u mnie, kilkanaście dni i czekały aż trafią w inne ręce. Dość przypadkowo również zwróciłem na nie uwagę , podłączyłem i zaskoczenie. Ale do rzeczy. Słuchawki to konstrukcja oparta na dwóch dynamikach 10 i 8 mm. Kopułki plastikowe ale ergonomiczne i przyjemne w dotyku. Seal bezproblemowy, a u mnie to skomplikowana sprawa. No i teraz najważniejsze, jak grają. Pierwsze podłączenie, na stokowych gumkach, to nic specjalnego. Grają jak kosztują. Ale zmieniłem stoki na spiralki i to one spowodowały, że usłyszałem potencjał tych doków, tkwiący dość głęboko, ale jednak. QKZ CK9 to podręcznikowy przykład, że słuchawki dynamiczne trzeba wygrzewać. Dałem więc im w palnik, jakieś 100 godzin. I to ostro, high volume he, he. Nie przerywałem procesu tylko od czasu do czasu podładowałem dapa, który je wygrzewał. Wczoraj je podłączyłem i odsłuchałem. Szczęka mi opadła ... QKZ CK9 stoją po ciemnej stronie, góra jest cofnięta ale obecna. Mało detaliczna ale też nie zgaszona. Średnica bez wyostrzeń i ziarnistości. Fajne wokale, z głębią i wyrazistością. No i teraz bass. Niewątpliwie podbity ale kontrolowany i schodzący bardzo nisko. Sprężysty, miękki i absolutnie nie rozlany na średnicy. Jest go dużo ale w tej jakości to w sam raz. Scena przyzwoita. Słuchawki, bez względnie, grają klimatycznie, dźwiękiem gęstym i dociążonym. Na pewno nie są dla detalistów. Ale każdy kto lubi niemęczące, rozrywkowe, muzykalne granie, a nie ma funduszy, powinien je mieć. Źródłem był głównie dx150 ale podłączyłem je też do chińskiego fona, było gorzej ale też bardzo, bardzo ok. Wczoraj stroiłem filtrami moje FCL8s i nie mogłem osiągnąć takiego zejścia jak QKZ CK9. Przypominam za te słuchawki zapłaciłem 12,00 słownie: dwanaście złotych, a 11.11 chyba je będą za darmo rozdawać he, he
    2 punkty
  8. O pany ale takiego saksofonu jak w PH to ja nigdy wcześniej w słuchawkach nie zaznałem. Rewelacja (fanem tego instrumentu nigdy nie byłem!). Tak, wiem - pewnie mało w życiu słyszałem PS. Pewnie sporządzę jakąś listę achów i ochów (minus też się jakiś znajdzie). Pewnie jednak nie tak szybko
    2 punkty
  9. To prawda ale dzisiaj zeby byc ortodoksem wystarczy sluchac z plikow a nie z tidala na sluchawkach z kablem a nie po bluetoothie Od siebie dodam ze rozwiazaniem dla 12 stronnicowego watku o drogich kablach zasilajacych jest zasilanie bateryjne
    2 punkty
  10. Świeży nabytek - zgrany duet 😅
    2 punkty
  11. Test oczywiście pojawi się, ale już teraz co nieco mogę dodać. Zestaw premium jak w sporo droższych słuchawkach. Wykonanie rewelacyjne - konstrukcja ze stopu aluminium jest lekka i zapewnia niezłą izolację. Minusem jest logotyp producenta wkomponowany w "faceplate", który ma lekko ostre krawędzie. W ogóle nie przeszkadza, ale wspomnieć muszę. Bardzo wygodne. Kabel hybrydowy 5N OCC/SPC) Brzmienie po 20 godz. słuchania (i 40 wygrzewania). Oceniałem na stockowych tipsach w parze z DX150 z AMP7. Na różnych utworach takich artystów jak: Miles Davies, Bob Dylan, Bob Marley, Gary Numan, Nirvana, In This Moment, Lana Del Rey, Lorde, The Glitch Mob, VNV Nation, The Prodigy, Laibach, Guzior, Gojira, Archive. FLAC albo Tidal Hi-Fi. Brzmienie: - fajna V-ka" z mocnym, nisko schodzących i dość głębokim basem, który jest nieźle kontrolowany. Atak i wygasanie są naturalne, A-HE03 mają dynamiczny dół. - wyraźnie podbity subbas, ale też zaakcentowane środkowy i wyższy bas oraz niższa średnica. Gitary basowe i bębny brzmią pełniej, mocno, ale klarownie. - wokale nieco odsunięte, ale prezentowane naturalnie. Męskie nie są puste i suche, mają bardzo dobrą artykulację i fakturę. Żeńskie czyste i klarowne o gładkiej fakturze. - góra jest świetna. Wyraźnie zaakcentowana i nieźle rozciągnięta, ale w ogóle nie jest ostra. Nie brakuje ani powietrza, ani detali. - scena robi wrażenie, całkiem szeroka, a przy tym wysoka i z wyraźną głębią. Fajny efekt 3D. Plany wyraźnie rozdzielane, separacja i pozycjonowaniem instrumentów bardzo dobre, świetna stereofonia. - całkiem uniwersalne brzmienie, które sprawdzi się szczególnie dobrze w nowszej muzyce. Rock, metal, EDM, electro-industrial, rap, trap itp. Ogólnie, nieco bardziej elektronika niż akustyka. Stricte pod klasykę czy jazz coś innego bym pewnie wybrał. Po kilku dniach słuchania - to może być jeden z hitów do 200 USD. Tym bardziej, gdy użytkownik gustuje w muzyce "upbeat". Cena w Penon to 159 USD. Rozmawiałem z @bigmaras (zajmuje się sprzedażą marki Whizzer w PL) i mają być dostępne w jego ofercie, ale szczegółów dotyczących ceny i dokładnej daty nie znam. PS. gdyby będę miał chwilę to coś więcej o Kinera IDUN napiszę. Też fajna hybryda za rozsądne pieniądze z genialnym kablem.
    2 punkty
  12. Zamiłowanie do konstrukcji Pana Bocianka trwa. Od kilku miesięcy Virtus-01 Dual Mono jest fundamentem mojego systemu słuchawkowego.
    2 punkty
  13. Top serii M od FiiO. Zagrozi Iksom? FiiO M9 to najnowszy odtwarzacz azjatyckiej marki i zarazem topowa pozycja linii M. M9-tka uzupełnia braki niższych modeli i posiada układ przetwornika znany z FiiO Q5 lub X5 III, czyli podwójne kostki AKM AK4490EN. Przetestowałem już dwa niższe odtwarzacze serii: M3K oraz M7. Ten pierwszy doceniłem za niezłe brzmienie i spore możliwości. Drugi początkowo nie zachwycał relacją jakości do ceny, ale jego oprogramowanie niedawno zaktualizowano, dodając funkcje DAC-a USB oraz dwukierunkowy moduł Bluetooth. W teorii M9 to odtwarzacz właściwie bez braków – ma Wi-Fi z opcją strumieniowania muzyki, rozbudowany Bluetooth i wiele dodatkowych funkcji. Według producenta M9 ma oferować jakość dźwięku zbliżoną do rewelacyjnego DAC/AMP-a FiiO, czyli modelu Q5. Jak jest w praktyce? https://kropka.audio/test/odtwarzacze/fiio-m9-recenzja/
    1 punkt
  14. Aune E1, jako potencjalne zastępstwo dla audeo Jakiś czas temu kupiłem też Bosshifi B8.
    1 punkt
  15. Falcony-C są generalnie świetne, ale nie każdemu muszą się spodobać i warto by chwilę pograły Dla mnie najlepsze w swojej półce. Oriveti New Primacy też bardzo spoko. Ogólnie, nie brakuje dobrych słuchawek między 100 a 300 USD BGVP SIDY robili kiedyś tanie słuchawki głównie (modele Yinyoo Pro i NiceHCK to ich konstrukcja), a teraz wypłynęli nieco droższymi modelami DM5, DMG i DM6. Odbiór dwóch pierwszych był mieszany, ale generalnie pozytywny. DM6 okazały się chyba strzałem w 10.
    1 punkt
  16. 1 punkt
  17. Kupiłem spiral doty, ekspresowa realizacja i wysyłka. Wszystko jak zawsze na najwyższym poziomie!
    1 punkt
  18. Jak będę miał luzem taką kasę na słuchawki, to nie ma sprawy 😀
    1 punkt
  19. Tu jest mix Knowlesa z Sonionem, a sluchawki do tematu tez pasuja. Moze zrecenzujesz? 🙃😌 https://penonaudio.com/oriolus-mellianus.html
    1 punkt
  20. Jakby kogoś interesowało, to tutaj są moje wrażenia dotyczące QKZ CK8. Szczerze napisawszy, to zupełnie o niech zapomniałem (zwłaszcza że teraz jestem szczęśliwym posiadaczem BQEYZ BQ3 ). Dwa egzemplarze (po wymianie tipsów) oddałem rodzinie (która jest nich bardzo zadowolona), a jeden leży u mnie w szufladzie czekając na lepsze czasy, mimo wszystko w cenie 10-15 zł bardzo ciekawy model .
    1 punkt
  21. Ja kupuję w Auchan, ale pewnie w innych hipermarketach też mają. Celtyk jest równie łagodny jak Okocim, ale bardziej słodki.
    1 punkt
  22. Ja też nie i o cenie pisałem, a o technikaliach. Znam ten wzmacniacz, akurat znam go bardzo dobrze od środka. On jest "z moich czasów", to znaczy z czasów gdy jeszcze miałem czas się bawić w DIY, budowanie przetworników i w modowanie sprzętu fabrycznego i możesz mi wierzyć, prymitywizm zasilacza w tej konstrukcji jest porażający. I nie piszę tego z przekąsem, ani żeby Ci dopiec, taki jest fakt, fakt inżyniersko-techniczny. Ładna obudowa nie idzie w parze niestety w tym przypadku z solidnością konstrukcji elektronicznej, szczególnie zasilacza. Inwestowanie w tym przypadku w gadżety okołozasilaczowe uważam za pozbawione sensu. Jeśli serce nie domaga, to zmiana koszulki na torsie, nie poprawi stanu rzeczy. Tak samo jak pomalowanie zardzewiałej blachy złotą farbą też nie jest optymalniejszym rozwiązaniem od wymiany samej blachy na zdrową. Tu jest tak samo. Ten typ tak ma, z g...na bata nie ukręcisz. Jeśli nie jesteś zadowolony z obecnego brzmienia, to lepiej poszukać innego sprzętu, niż inwestować w "biżuterię" okołokonstrukcyjną i to za relatywnie spore pieniądze. A jeśli już koniecznie musisz, to kup coś z zawodowego okablowania, o którym Koledzy wspominali wcześniej, solidne, dobre, nie sprawi niespodzianek. Ale szarpać się na audiofilsko namaszczone cuda, to raczej odradzałbym. Wtedy już lepiej zainwestować w podstawy, czyli zmienić sprzęt.
    1 punkt
  23. 1 punkt
  24. Zasada ze szkółki niedzielnej dla tych co chcą się stylizować na audiofili. Zasada prawdziwych audiofili jest taka, że jak już usłyszy jakiś element toru, który wybitnie siądzie mu w systemie, to nie zapomni o nim już nigdy dopóki nie go kupi; druga to taka - jeśli uważa, że nie ma na niego kasy, to znaczy że go kupi plus kable za drugie tyle.
    1 punkt
  25. QKZ CK9 vs RevoNext QT2 , postaram się w weekend.
    1 punkt
  26. dobre info: Solarisy nie są tak wrażliwe na szum jak Andromedy
    1 punkt
  27. No tak to. Zastosujemy bateryjkę i dwustopniową stabilizację, a i tak mogą wystąpić różnice soniczne między dwoma rodzajami kabla wpiętego między stabilizator a układ. 🎼Módlmyyy sięęę...🎶
    1 punkt
  28. Musi być bardzo gruby, ciężki (jeśli po wpięciu ściąga Ci sprzęt z biurka znaczy że robisz to dobrze) i przyjść w efektownym pudełku wyścielanym atłasem.
    1 punkt
  29. Jak to nie o tym? Dokładnie o tym. Nieodłącznym elementem stosowanych materiałów jest ich aplikacja w systemie, w tym przypadku w układzie elektronicznym. Materiały same z siebie nie mają żadnego znaczenia, jeśli nie analizujemy ich zachowania w konkretnej sytuacji. W tym konkretnym przypadku mowa o takiej aplikacji systemu, gdzie materiał stanowiący, jak widać, element niestabilny i nieprzewidywalny, jest z niego eliminowany całkowicie. A co rozwiązuje kwestie zastosowanego materiału definitywnie. To zdecydowanie jest "o tym". Nie można tego przypadku pomijać kiedy mowa o rozwiązaniach materiałowych. Poza tym, przy tych wszystkich rozważaniach, pojawia się pewien paradoks, który łatwo dostrzec, a niektórzy jednak go nie dostrzegają. Często pojawia się teza: "mam tak dobry sprzęt, że każda najdrobniejsza zmiana w torze jest fundamentalnie słyszalna, nawet zmiana kabla zasilającego" Na pewno każdy taką tezę słyszał nie raz. Im lepszy, podobnież, system tym bardziej czuły na wszelkie zmiany. Otóż w samej tej tezie jest właśnie paradoks, bo za twierdzeniem "mam dobry sprzęt" powinno iść w parze "jest tak dobry, że jego konstrukcja uniezależnia go od wpływu czynników zewnętrznych". Bo tym powinien cechować się dobry sprzęt, nieprawdaż? Właśnie jakość aplikacji zasilacza, powinna polegać na tym, że sprzęt powinien być tak stabilny jak skała, że nie powinno mu być straszne dziadowskie zasilanie z linii przesyłowej, a w konsekwencji i zastosowane kable dostarczające energię. System z zasilaniem akumulatorowym stanowi sztandarowy przykład na określenie "dobry sprzęt", bo jego niezależność jest 100%. A lansowane przez marketingowców tezy są dokładnie odwrotne, dobry sprzęt to taki, który gnie się jak chorągiewka na wietrze, przy najdrobniejszej zmianie warunków pracy , nawet przy zmianie bezpiecznika. A jeśli tak by było, to przepraszam, jaki on ma zasilacz, zabawkowy, z waty cukrowej? Gdzie jego jakość, stabilizacja, odporność na warunki, że zmiana drucika 1,5cm całkowicie zmienia charakter pracy. To jest właśnie pomieszanie z poplątaniem i z czymś takim powinno się prędzej walczyć, z takim pokrętnym marketingiem, a nie z użytkownikami. Dobry sprzęt to taki, któremu nie straszny powinien być sznur od żelazka, bo tym się powinien cechować wyśmienity zasilacz, odfiltruje wszystko i wszędzie. I o tym świadczy jego jakość. A nie na odwrót.
    1 punkt
  30. A ja mam odwrotne zdanie Artiste to nieporozumienie a V80 po wygrzaniu i zaaplikowaniu SpinFitów są dużo lepsze od Artiste. Takie jest moje zdanie
    1 punkt
  31. na pewno , zleży tylko od mocy i czy cały czas jest w stanie dostarczyć tyle tego prądu ile potrzeba końcówce .
    1 punkt
  32. Potwierdzam,m bo miałem takie zestawienie w domu jakiś czas. Leben i koniec kropka
    1 punkt
  33. Spróbuj też Milk Stout z Tenczynka.
    1 punkt
  34. @neonlight jak podeszło Ci Ciemne Łagodne, to przetestuj jeszcze Celtyk Lubuski.
    1 punkt
  35. Tylko z tego Mojo żeby posłuchać to trzeba mieć specjalny kabel z wtykiem jack 18.8mm, bez tego nie ma szans
    1 punkt
  36. Ale to był lewo czy prawo skrętny przewód? Musi pasować do kierunku napięcia w gniazdku. Jeśli są w przeciwfazie, to efekty dźwiękowa są nie zadowalające. M
    1 punkt
  37. X1 są inne, jak dla mnie lepsze, aczkolwiek nie pod każdym względem. Zapewne znajdą się miłośnicy ostrzejszego brzmienia, którym X2 bardziej podejdą od X1. X1, to takie misiowo-relaksacyjne granie.
    1 punkt
  38. "Let there be light" z jednego z moich ulubionych albumów Mike'a Oldfielda "The Songs Of Distant Earth" (1994). P.S.: Tak wiem, że dla niektórych to sztampa, ale cóż mogę począć na to, że uwielbiam ten album .
    1 punkt
  39. Większość co tu wrzucacie jest zdecydowanie nie na moje uszy, ale jeżeli chodzi o trochę klasyki to chętnie się podzielę tym co znam.
    1 punkt
  40. Tego ostatnio słuchałem, i podobał się https://astropilotmusic.bandcamp.com/album/a-s-t-r-o-s-p-h-e-r-e
    1 punkt
  41. https://astropilotmusic.bandcamp.com/album/otherside Mnie nie zachwycił
    1 punkt
  42. Dzięki uprzejmości @e1mo ja również stałem się posiadaczem znanych i kochanych T2. Po pierwszych odsłuchach mogę powiedzieć, że jestem zachwycony.
    1 punkt
  43. wyglądają bardzo fajnie, teraz tylko jak grają
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności