Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.02.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. tak prawdziwe, że aż śmieszne...
    3 punkty
  2. A zaczęło się od podważania jakości Shanlinga M1. Jak już ustaliliśmy nie nadaje się do rozwalania czachy . Problem tu tkwi w tym że ewidentnie postawiono w nim na dostarczenie dźwięku o niskich zniekształceniach.Dość trudno jest w nim uzyskać pełną jego moc. Dlatego DAP-y mniej od niego wyrafinowane lecz pozwalające na wejście ich wzmacniacza słuchawkowego w przesterowanie, któremu towarzyszą wysokie zniekształcenia,lepiej się do tego celu nadają. Wynika to w dużej mierze z tego że jego equalizer pozwala na dość delikatne zmiany i do tego podbicie jakiegoś pasma owocuje obniżeniem ogólnego poziomu dźwięku. Dlatego im bardziej czachorozwalacz sobie podbije bas dla doznania ekstazy, tym mniej ma do tego mocy w całym pasmie. Do tego nie da się go doprowadzić do przesterowania. o niskich zniekształceniach i wysokiej rozdzielczości tego DAP-a można się przekonać na dobrze rozdzielczych słuchawkach. Podejrzewam ze efekty przesterowania na Sansie mogły zostać odczytane jako wysoka detaliczność. Faktycznie lekkie przybrudzenie góry Sansy Clipa może na niektórych słuchawkach dawać dość dźwięczne podbarwienia. Możliwości korektora parametrycznego z Rockboxa są daleko większe niż skromnego EQ w M1. Wysoki współczynnik tłumienia M1 sprzyja dobrej kontroli basu. Z drugiej strony jest powodem przez co nie jest w stanie rozbujać membran tak mocno jak DAP-y o miększym brzmieniu w tym zakresie. Problemem okazało się nie to że M1 jest kiepski, raczej to że zbyt wyrafinowany lecz postawiony na współpracę z wysokoefektywnymi słuchawkami do sprzętu przenośnego, ze wskazaniem na słuchawki dokanałowe. Słuchawki o niskiej skuteczności i wysokiej impedancji też napędzą, tyle że będą grały dość cicho.
    3 punkty
  3. Będzie Rapture Balanced, jak Mikusiowi przyniesie ktoś Balantine do wiwisekcji, żeby dostać rabat na jego "cudo", bo na razie to mamy - dziwnym trafem - potencjometr ten, co ja stosuję od 2015 w lepszych wersjach wzmacniaczy, drivery te same lub podobne co w Headonicu (nie widzę numerów), a nad tym wszystkim oszczędności budżetowe na kondensatorach. Dobrze by było, żeby kolega @Soundman1200 zrozumiał, dlaczego Mikuś zbiera banany w różnych miejscach, bo zapewniam, że nie za barwną osobowość. W każdym razie GG to dla niego nie tylko komunikator, ale też główny podręcznik do elektroniki audio. Wiadomo, że o "konkurencji" nie wypada się wypowiadać, ale ja Mikołajowi obiecałem, że jak nadużyje mojej (faktycznie nie tylko mojej) uczynności, to nie będzie miał ze mną łatwego życia jako sąsiad w internecie. Zresztą on nie rozumie nawet tak prostej rzeczy, że jego nick jest dla niego największą antyreklamą, i żaden PR (rozszyfrowanie dowolne) na to nie pomoże. Przypominam, iż szczytem pomysłowości było wpakowanie do obudowy Hammond z moimi (uszkodzonymi!) nalepkami gwarancyjnymi własnej płytki, a potem opowiadanie nabywcy, że to moja produkcja. Wszystko mam zarchiwizowane. Sprzęt trafił do mnie do naprawy, w zamierzeniu gwarancyjnej/serwisowej. Teraz co do statystyk odsłuchowych - gościłem 2 różne egzemplarze Rapture. Obydwa grały średnio, w aspektach zawartości harmonicznej i holograficznej nie działo się prawie nic. Dźwięk podbarwiony, ale ubogi. Scena była szeroka i to koniec jej cech. Skonfundowani byli też dostarczyciele sprzętu w kontekście trwającego wówczas hype. Jeden to zawodowy muzyk, a drugi - mąż zawodowej muzyczki. Ten pierwszy się mnie nawet pytał - dlaczego niektóre dźwięki gitary są takie same tam, gdzie on wie, że są różne? Tak więc konkurencja dla moich produktów niewątpliwa, bo ja takiego brzmienia nie oferuję, jakby ktoś szukał. Tymczasem niezachwyconych dźwiękiem mamy co najmniej trzech, a wyszło tego... dwadzieścia sztuk?
    2 punkty
  4. Czołem! Oto moja relacja ze spotkania z modelem Clear. Jako fan Elearów byłem mocno ciekaw jak wypadną różnice pomiędzy jednymi i drugimi. Okazuje się, że nawet zaraz po wyciagnięciu Clearów z pudeł grają całkiem niezgorsza. Ale były zostawione na pierwsze wygrzewanie. I w ten sposób przegrały sobie swobodnie blisko 60h. A to już coś. Podpięte są pod Naim Dac V1 czyli niezłego mocarza. Jako źródło Marantz NA11S1. Na razie słuchane na plikach i prosto z iPhone (Apple Music, Spotify, Tidal). No i o matko. Takiej niewymuszonej swobody grania nie słyszałem już dawno. Dźwięk dosłownie pływa sobie luzem. Fantastyczna separacja, genialna przestrzeń i muzykalność. Bo one po prostu, bez wysiłku grają muzykę taką jaką stworzyli autorzy. Bez różnicy na gatunki, na epoki, na generacje. Wszystko lśni, błyszczy, szeleści. Nie trzeba na niczym wytężać słuchu bo po prostu wszystko słychać od razu, podane jak na tacy. To połączenie wydaje się być świetne. Ale z chęcią sprawdzę inne połączenia. Zatem w kolejce czeka małe ifi dsd nano bl, Burson Conductor V2 i kilka daców. No i słuchawki leżą i cały czas się wygrzewają w Gdańsku, w salonie Denona. A na deser kilka zdjęć:)
    2 punkty
  5. Po kilku drobnych recenzjach zastanawiałem się nad nimi. Potem zobaczyłem na promocji za 25 funtów. Dziś odebrałem. Całościowe doznanie zadziwiające. Poczynając od pudełka, poprzez kabel, wykonanie słuchawek i kończąc na dźwięku. No można się przyczepić że nie ma elementu spinającego na kablu za spliterem. Co do dźwięku (jeszcze nie wygrzane) to jest bardzo przyjemna dynamika basu, ale nie jest na pierwszym planie jak np w ZS6. Wyraźne średnie i wysokie tony. Słuchawki przestrzenne, lekko rozjaśnione, nie brakuje rozdzielczości, nie są "nudne". Nie są małe ale komfort słuchania jest dobry, nie wystają z ucha tak bardzo i trzymają się pewnie. Dopiero się wygrzewają, ale myślę że mogę powiedzieć że w takim budżecie to rewelacja. Nawet pomijając cenę i porównując z dużo droższymi - T2 wspinają się dla mnie na poziom "dają przyjemność z odsłuchu"
    2 punkty
  6. Druga wersja kompaktowego DAP-a od AK. Astell&Kern odświeżył swojego kieszonkowego DAP-a. Konstrukcja jest prawie identyczna, ale wewnątrz zaszły duże zmiany – AK70 MKII posiada podwójny DAC Cirrus Logic CS4398, z wyjścia zbalansowanego generuje 4 Vrms, ma też większy akumulator. Pierwsza wersja odtwarzacza zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie – AK70 oferował sporo z charakteru i jakości wyższych modeli, a był wyraźnie tańszy i bardziej kompaktowy. Oferował muzykalne brzmienie na wysokim poziomie, a nic nie można było zarzucić także w kwestii jakości wykonania. Tym chętniej zabrałem się za test nowej wersji, która „na papierze” prezentuje się znacznie lepiej od poprzednika. Byłem ciekaw czy AK70 MKII to tylko doszlifowanie produktu, czy jednak coś więcej. https://kropka.audio/test/odtwarzacze/astellkern-ak70-mkii-recenzja/
    1 punkt
  7. Przygarnę jakieś miłe monitory oraz scarlettkę 2i2/ 2i4
    1 punkt
  8. Na allegro takie coś znalazłem http://allegro.pl/kabel-adapter-2-x-mini-jack-3-5-mm-audio-stereo-i5192308582.html w teorii powinno pomóc, obecnie zastosowałem metodę na grosza, czyli przykleiłem 1groszówke na przycisku i grają dobrze. Pierwsze wrażenie, bardzo dobrze tłumią, dobrze leżą na głowie, jest bass, który nie zalewa, a jak trzeba to wrażenie jakby cale ciało wpadało w wibracje. Lecz nie wszędzie ten bass chce występować. Wrażenia są niezłe, słuchawki bardzo fajnie grają, od nowa poznaję muzykę, dźwięki, w końcu kartę dźwiękowa wykorzystuję, lecz wzmacniacz w niej to lekkie przegięcie. Co do samego tłumienia, słuchawki spełniają moje wymagania, lecz dziś miałem okazje sprawdzić też Bose QuietComfort 35, w Saturnie nastała cisza. Pierwszy raz miałem styczności z aktywną redukcją hałasu, po prostu bajka. Teraz wiem jakie będą następne słuchawki, z aktywną redukcją hałasu, heh muszę trochę ochłonąć. Zobaczymy po kilku dniach jakie będą wrażenia.
    1 punkt
  9. Które Beyery do których Grado? SR60e jeśli trafisz dobre 990pro to mają BLISKO a nie że są podobne. Po Grado nic nie jest takie same ... kupisz pokochasz znienawidzisz
    1 punkt
  10. Kac po The Last Of Us ... nie wiem teraz co zrobić ze swoim życiem
    1 punkt
  11. Nawet nie trzeba specjalnie czytać. https://www.youtube.com/watch?v=6lR35MhVMss
    1 punkt
  12. Jak w temacie - z chęcią nabędę drogą kupna dac-a Nuforce Dac 80.
    1 punkt
  13. Serdecznie polecam przeczytać komiks. Lepszy niż film, z mniej "poprawną" końcówką. Co nie zmienia faktu, że film jest doskonały
    1 punkt
  14. Podziękowania dla Jimmiego za zmianę wtyków w dwóch kabelkach na slimy.
    1 punkt
  15. Ciepło, basowo, scena nie poraża, ale jest nieźle poukładana - takie typowo rozrywkowe słuchawki. @ppmuzyk przy Takstarach nie ma sensu szukania czegoś podobnego za 10 dolarów więcej. Dorzuć 20 i masz Shozy Zero, które można uznać za krok do przodu.
    1 punkt
  16. Kupiłem kabelki. Kontakt mieliśmy bardzo dobry i przesyłka dotarła na czas, więc jestem zadowolony z transakcji. Polecam.
    1 punkt
  17. Może to trochę zająć: W moim przypadku pół roku. Przede wszystkim powołaj się na rękojmie. Wtedy sklepowi będzie przynajmniej zależało aby to załatwić.
    1 punkt
  18. Miałem to samo. Jeśli są na gwarancji, serwis naprawi. Choć może to trochę czasu zająć. http://www.serwis.mip.bz/_info/index.html
    1 punkt
  19. to jest bolączka tych sluchawek - bez sprawdzonej gwary balem sie je kupic, choc graly zacnie
    1 punkt
  20. Jaro, nie denerwuj się, że komuś w sumie nie spodobały się polecane przez Ciebie słuchawki... Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  21. Nie zawsze...no i prady sa rozne. Ja raczej podążam za dzwiekiem, ktory choc czesciowo przypomina rzeczywistosc i/lub jest wybitny w jakims aspekcie.
    1 punkt
  22. Ale tu nikt się nie podnieca, piszemy sobie jak o każdym innym sprzęcie. Czas wszystkich oceni. Z resztą Ty zawszę pod prąd
    1 punkt
  23. Jeśli chcesz dyskutować @rhalf to jakie masz doświadczenie w korporacji? Bo chyba zerowe bo bredzisz. Ja 29 lat pracy w międzynarodowej korporacji i nie zgodzę się z bzdurami które piszesz. Rozbuchany marketing i nadmiar biurokracji.
    1 punkt
  24. A właściwie czego już nie słucham teraz. Wyszedłem właśnie z koncertu Depeche Mode w Łodzi po jakiś ok. 30 min pewnie. Bo zacząłem sie zastanawić czy nie lepiej spędzić ten czas z synem a muzę se puścić z YT ? Signum temporis ... ???
    1 punkt
  25. Niejednokrotnie zdarzało się, że Mp3 to naprawiało ale mimo wszystko trzeba liczyć na odrobinę szczęścia. Podobno problem ten całkowicie wyeliminowano w modeli HP151.
    1 punkt
  26. Mało prawdopodobne, zeby trafić na podróbkę słuchawek, które pochodzą z Chin, ale też to mi przeszło przez myśl, @Jaro B8 pasują na razie tylko na jednego mojego kolegę, który ma dready i dziewczynę, która podaje mu piwo i pichci pyszne rzeczy Na dziewczyny brakuje regulacji, na mojego szefa minimalnie też. W Chinach wiedzą, że mamy duże niektóre części ciała, ale chyba przesadzają Ja sam na innych słuchawkach rozsuwam trochę, a B8 pasują mi, jeśli włożę palec pod pałąk. Podobny problem jest z Superluxami. Te dziewczyny, co przychodzą do mnie z HD668b i HD631, żałują, że kupowały przez internet. Chińskie słuchawki bardzo często mają dziwne wpadki jak te z wymiarami, a patenty Superluxa (te nie zerżnięte z AKG i Beyerdynamic) to jest jakaś rozpaczliwa próba dzieci szefa. Ich ogonek mocujący kable w SL to też jakiś żart. Jest delikatny. Wszystko to mogło być pominięte na etapie projektowania, ale pewnie nie zostało, bo słuchawki musiały mieć chińską cenę, a badania ją by zawyżyły. Niestety z takich powodów większość chińszczyzny to szmelc. Wiem o czym mówię, bo kiedyś prowadziłem bloga pokroju Audiobudget i zamawiałem nie tylko polecane słuchawki. Do tego oprócz samej marki zachodnie firmy muszą też męczyć się z badaniami, projektem, przygotowaniem produkcji, certyfikacją, kosztami wykonania narzędzi, patentami, kosztami licencji, karami za naruszenie licencji, podatkami, kosztami wysyłki i innymi kosztami dystrybucji, kosztami brandingu i opakowań, marketingiem, kosztami gwarancji i serwisowania, wreszcie wysokimi marżami dystrybutora, hurtownika i sprzedawcy... Wszystkie te koszty są dzielone po równo na limitowaną ilość sprzedanych produktów. Co zatem wchodzi w cenę B8? Celowo mówię B8 a nie BossHiFi B8 bo to, co kupujecie za $58 to nie jest BossHifi ani Blon, ani OOTDTY ani żadna z tych marek. To jest noname bez żadnego brandingu, świeżo od OEM. Sprzedawca na Ali dopisał sobie parę marek, które są kojarzone i które faktycznie sprzedają ten sam produkt. Ale te najtańsze B8 nie mają żadnego brandingu. Zależnie od marki i kanału dystrybucji można je kupić za kwotę od $58 do $150. Składają się z części dopasowanych z prefabrykatów dostępnych w katalogach fabryk, zapewne wyprodukowanych na narzędziach, które leżały w magazynie po jakimś zleceniu dla marki typu Denon. Dowiadujecie się o nich na jakimś forum, gdzię ktoś tam piszczy, że zawierają beryl, tak jak te drogie takie. Nie wiadomo czy i gdzie ten beryl jest. Do tego odpowiednie służby nie interesują się czy przypadkiem związki berylu zawarte w tym produkcie nie są trujące i nie trzeba tego na koszt producenta sprawdzić. Z fabryki lecą prosto do sklepu na Ali, stamtąd lecą przesyłką finansowaną przez państwo do Polski, omijając vat i cło oczywiście. Otwieramy paczkę a tam pizzabox bez żadnych papierów, akcesoriów i prawdziwej gwarancji. A co najlepsze to, jeśli hype na ten model przeminie (tak jak przemija na każdy produkt tego typu), to z tych samych części można zrobić następny model i następny... Właściwie to już wiele takich powstało, dzięki czemu koszty produkcji są możliwie niskie i nie ma ryzyka, że coś się nie przyjmie i towar wróci, albo części będą zalegać. Te zamienne też nie są potrzebne, bo nikt nie zwróci ich na gwarancję. Więc w zasadzie ta chciwość korporacji nie jest taka duża, jakby mogło się to wydawać, patrząc tylko na ceny.
    1 punkt
  27. Ide po wiadro popcornu i cole ....
    1 punkt
  28. To tylko ja, dziękuję. A... To noname B8, Pewnie BossHifi B8 i KZ ZS6 Wow, znowu? Już mi się nie chce pisać wypowiedzi dłuższych niż dwa zdania, bo mi je forum zjada. Więc miałem B8. Rozkręcałem je i widełki są mocowane na plastikowych rureczkach, które są od środka przygrzane na "grzybek". Może nie puści, ale niechlujstwo okropne. B8 to typowy składak chiński. Mają regulację z małym zakresem, bo akurat takie dostępne części do siebie dobrali. To, że dobrze grają to efekt przypadku. Inne słuchawki tego typu, czyli markowane Msur, OOTDTY, BossHiFi itd. już nie grają. A części mają z tej samej puli. Europejskie podejście ze względu na prawa patentowe i mniej cudowną logistykę jest takie, że każdą z takich wad uwzględnia się na etapie projektowania... Albo branduje chińskie B8 Z tym opampem w Z3 to słuszna uwaga. Założyłem tak dlatego, że poprzednie wersje miały pdobno podróbki. Wracając do tematu to jazda na marce w korporacjach to jest dramat, np. Marshall...
    1 punkt
  29. Mam i ja Gra bardzo fajnie
    1 punkt
  30. Jest to najładniejszy DAP, jaki widziałem. W rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciu. Teraz zobaczymy czy utrzyma ten poziom jeśli chodzi o odtwarzanie muzyki.
    1 punkt
  31. Focal Listen najlepsza izolacja, zaraz za nimi Beyerdynamic DT240 pro. Dźwiękowo obie pary na wysokim poziomie raczej ze wskazaniem na Focala. Za to DT są tańsze :).
    1 punkt
  32. Od siebie poleciłbym Soundmagic HP151, AKG K550 lub Focal Listen, przy czym Focale pod względem izolacji biją praktycznie wszystkie słuchawki jakie miałem. ATH-M50X szału nie robią, szczególnie w swojej cenie. Kolejna sprawa, wszystkie pary będą prezentowały inną sygnaturę dźwięku niż twoje Soniacze, więc radziłbym posłuchać przed zakupem, ewentualnie zakup przez neta i zwrot gdyby nie podeszły. Cenowo, najtaniej wyjdą cię Focale - pod koniec roku kilka sklepów miało na nie dobre promo(chyba wciąż mają, szczególnie na allegro), z 800 zł zleciały na 499 zł.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności