Skocz do zawartości

Wzmacniacz słuchawkowy Holdegron


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem Robert "Bob Holdegron".

 

Wywołany niejako do tablicy przez Majkela zakładam ten wątek.

 

Jeśli szanowni forumowicze zechcą podzielę się tu moimi dwudziestoletnimi doświadczeniami w konstruowaniu wzmacniaczy słuchawkowych

a w szczególności z ostatnich lat - opartych na kostce TPA6120.

 

Wzmacnicze takie oferuję już od trzech lat. Powstało kilka wersji rozwojowych. W świat poszło już ponad 400 sztuk.

 

W skrócie: projekt wykorzystuje układ TPA6120 jako stopień mocy. W preampie pracuje OP, sprzężenie z TPA jest prądowe. Pozwala to pominąć układ DC servo a DC offset jest na pomijalnym poziomie. W torze audio występuje tylko jeden kondensator na wejściu, można go też pominąć jeśli źródło jest "pewne".

TPA6120 jest dźwiękowo bardzo przjrzysty (a nawet "oschły"). Dlatego wybornie reaguje na typ OP w preampie.

Jako że TPA jest całkowicie rozdzielony wewnętrznie można było skonstruować wzmacniacz dual-mono z realnie rozdzielonymi kanałami.

Efektem jest zauważalna poprawa sceny stereo.

 

Wzmacnicze moje występują wyłącznie jako zasilane sieciowo, są skierowane raczej do użytkowników domowych, nie mobilnych.

 

Zapraszam do zadawania pytań, dyskusji etc.

 

Więcej o wzmakach i słuchawkach można przeczytać na http://holdegron.fm.interia.pl

 

Pozdrawiam, Bob

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem Robert "Bob Holdegron".

 

Wywołany niejako do tablicy przez Majkela zakładam ten wątek.

 

Pośrednio, czy bezpośrdnio ;)

 

Jeśli szanowni forumowicze zechcą podzielę się tu moimi dwudziestoletnimi doświadczeniami w konstruowaniu wzmacniaczy słuchawkowych

a w szczególności z ostatnich lat - opartych na kostce TPA6120.

 

Ja mam wzmacniacz przenośny: Little Dot MK I oparty o TPA6120 (poweramp) i opamp LM4562. Przez krótką chwilę brzmiało doskonale ...

Po czym połapałem się,że trzeba najpierw naładować w nim AKU :D Twój post zmobilizował mnie, żeby przejechać się do MM i kupić przejsciówkę na zasilacz ...

 

A tak wogóle -> witamy. Zdążyłem poznać już gust @majkel-a. @getz posiada "twojego" holdegrona -> całkiem inna szkoła.

(i nie wiem,czy to nie jest starszy model - oparty na czymś innym)

I tak pewnie nie ma "lepszej" konstrukcji. Coś może się sprawdzać lepiej z jednym typem źródeł, słuchawek i bardziej trafiać w gust, itd, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wogóle -> witamy. Zdążyłem poznać już gust @majkel-a.

@getz posiada "twojego" holdegrona -> całkiem inna szkoła.

(i nie wiem,czy to nie jest starszy model - oparty na czymś innym)

I tak pewnie nie ma "lepszej" konstrukcji. Coś może się sprawdzać

lepiej z jednym typem źródeł, słuchawek i bardziej trafiać w gust, itd, itp.

 

Mi także jest bardzo miło , że Holdegron znalazł czas i ochotę aby zarejestrować

się na naszym forum. :rolleyes: Z tego co pamiętam to z tych czterystu wzmacniaczy

które wyszły spod Jego ręki , całkiem znacząca ilość znalazła się w rękach userów

forum mp3store . Skądinąd nie ma co się jednak co dziwić , bo to obok konstrukcji DIY

oraz krótkich manufakturowych serii w rodzaju Foruma 608 lub Moonlight`a Majkela

, jedyny - prawie że "wielkoseryjny" - wzmacniacz słuchawkowy produkowany

w naszym 40 milionowym kraju . :D

 

Jak już napomknął Ogórek , od dłuższego już czasu używam tego wzmnacniacza

i sumie jestem z niego zadowolony , choć rzeczywiście , na pewno nie z każdym modelem

słuchawek i nie z każdym zródłem ma szansę dobrze się zgrać . Ale wśród

"konsumenckiego" sprzetu audio to przecież reguła. :D Duży wpływ na taki

stan rzeczy ma oprócz tego rzecz jasna czynnik subiektywnej oceny

, osobistych preferencji i oczekiwań w stosunku do dzwięku .

 

Co prawda nie wiem na jakim op-ampie oparty jest mój egzemplarz Holdegrona

( konstruktor montuje TPA6120 od spodu PCB , a jakoś nie mam ochoty jej odkręcać

- w każdym razie z tabliczki znamionowej wynika że jest to wersja 3.6 ) , ale muszę

powiedzieć że według mnie ten amp najlepiej wypada przy słuchawkach grających

pełnym długim i w miarę długim dzwiękiem . Jest na przykład idealnym dopełnieniem

charakterystyki Sennheiserów HD-600- sprawia że bas staje się punktualniejszy , a

charakterystyka przenoszenia tych słuchawek staje się bardziej liniowa . Z drugiej

strony HD600 to akurat taki model słuchawek w którym można pójść w stronę większej

precyzji dzwięku , czy jego większej analitycznośći , nie ryzykując że zostanie od odbarwiony.

W przypadku innego modelu Sennheisera > HD595 , wiele zależy od charakterystyki zródła

 

Na ciepło brzmiących CD-ekach zestawienia HD-595 + Holdegron brzmi naprawdę fajnie

, natomiast na chłodnych ( na przykład Denony DCD-980 i DCD895 ) dzwięk 595 podpiętych

do Holdegrona nie tylko był oschły i jednak trochę bezbarwny , ale w zależności od materiału

czasami potrafił być także brzydko wyostrzony . I tak prawdę mówiąc wolałem już używać HD595

prosto z dziurki tych CD-eków ,choć w kategoriach obiektywanych są one nie tylko jasne

,ale także wyraznie podbijają oba skraje pasma przenoszenia . Jednak barwa HD-595

była ładniejsza niż na ampie w tej konfiguracji i to przeważało .

 

Następne słuchawki których próbowałem używać z Holdegronem to Audio Technica ATH-AD2000. :)

Niestety - one grają nie tylko krótkim , ale także bardzo bliskim dzwiękiem i charakterystyka

takiego analitycznego ampa jakim jest z penością Holdegron tym japońskim wynalazkom

na pewno nie pomaga . Dzieje się znimi coś bardzo podobnego co z Sennheiserami

HD595 na jasnych CD-ekach - tyle że w jeszcze wiekszym stopniu ; gubi się gdzieś kolor

, dzwięk staje się on ostry jak brzytwa i zaczyna brzydko ciąć po uszach . :(

 

I na koniec moje pierwsze słuchawki z "wyższej półki " , dla których pierwotnie

w ogóle kupiłem ten amp , czyli AKG 501. . Może się to wydać zaskoczeniem

- bo 501-ki to w porównaniu nie tylko z Sennheiserami ale także ATH-AD2000

raczej jasne słuchawki - ale synergia i balans tonalny zestawienia AKG plus Holdegron

nawet mi się podoba . :rolleyes: Problem leżał gdzie indziej - wiadomo

że AKG to bardzo prądożerne słuchawki , a ja słucham sporo zarówno jazzu

jak i klasyki- i zwyczajnie w takiej konfiguracji brakowało mi głośności. :huh:

( poziom wyjścia ampa był mniej więcej taki sam jak w dziurce CD-eka

a to w przypadku 501-ek bida z nędzą ) Kombinowałem więc jak koń pod górę

i pomiędzy CD-ek i Holdegrona wstawiłem nawet bufor lampowy z regulowanym

wyjściem . Jednak 3V-3.5V zamiast stanadardowych 2V na wejsciu ampa to chyba nie jest

dobry pomysł i koniec końców go zarzuciłem ( aczkolwiek muszę przyznać

że dzwięk 501 został ładnie docieplony ) Muszę jednak zrobić zastrzeżenie że

najprawdopodobniej problemy z pociągnięciem AKG ( i to nie tylko 501 , ale także

601 i 701 - te ostatnie mają co prawda tylko 55 ohm , ale skuteczność tak niską

jakby miały 600 :D ) będą miały wszystkie wzmacniacze słuchawkowe oparte

na niskonapięciowych op-ampach .( Wydaje mi się zresztą , że w tym tygodniu Majkel

popełnił na ten jakiś dłuższy wpis na ten temat ale nie pamiętam w jakim topiku )

 

Podsumowując - moim skromnym zdaniem Holdegron to bardzo dobry wzmacniacz do ciepłych i kolorowych słuchawek ( i z miarę wysokim SPL ) > czyli na przykład zamknięte

słuchawki Denona lub Sennheisery HD650, HD600 , HD-595 ( ale tu dobrze by było a

by zródło - czyli CD-ek , karta muzyczna czy portable player grały ocieplonym i pełnym dzwiękiem ) .Jednak w przypadku słuchawek jasnych , szybkich i wyostrzonych

> jak ATH-AD2000 , nie sprawdzi się ( no chyba, że zródło byłoby jakieś wyjątkowo zamulone :D )

 

Ja mam wzmacniacz przenośny: Little Dot MK I oparty o TPA6120 (poweramp)

i opamp LM4562. Przez krótką chwilę brzmiało doskonale ...

Po czym połapałem się,że trzeba najpierw naładować w nim AKU :D

Twój post zmobilizował mnie, żeby przejechać się do MM i kupić przejsciówkę na zasilacz ...

 

W takim razie w najbliższy piątek może będziemy mieli okazję porównać mój

egzemlarz Holdegrona do Twojego nowego Little Dot MK I Moonlight v2

i dziurki wyjścia słuchawkowego Beresforda TC-7510 ? :rolleyes:

 

Oprócz ATH-AD2000 , HD600 postaram się przynieść na meet wypożyczone

Beyerdynamici DT880 Edition 2005. Pamiętam że Yuurei używa tych "Beyerów"

właśnie z ampem Holdegrona i takie zestawienie w swojej recenzji DT880 (2005) bardzo chwalił

>> http://forum.mp3store.pl/index.php?showtop...st&p=140122

Ciekawe więc czy i nam tan rodzej synergii przypadnie do gustu . ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmocnienie wzmaka można w dość szerokim zakresie przystosować do czułości słuchawek jak i do napięcia źródła.

A zastosowane układy nie są niskonapięciowe, pracują na +/- 12V i przy typowym wejściu 2V na wyjściu może być do ok. 5V p-p.

Tak więc "popędzenie" tępych słuchawek to kwestia dobrania wzmocnienia.

Ja używam K701 i DT770pro. 60 i 250 Ohm, różne skuteczności. I jest dobrze.

Testuję teraz wersję mk3, tzn dual-mono, PCB z zasilaczem izolowane mechanicznie na elastomerach i tłumione matą bitumiczną.

Część audio skrócona i mocowana tuż przy froncie. Zdalne etc. Może to ******ły ale samo odizolowanie zasilacza dało fajny efekt gładkości dźwięku.

 

W wersji standard OP to (aktualnie) TL072, wcześniej zazwyczaj OPA2134 a w krótkiej serii OPA2604 i OPA627.

W wersjach "dualnych" daję teraz 2xOPA134 jako standard lub OPA604, AD8610 albo - jak dla mnie rewelka - AD825.

 

Ostatnio miałem nawet klienta który u mnie odsłuchiwał po kolei OPy do Duala. Stanęło na... 2xTL071.

To świdczy o tym że rozpiętość oczekiwań subiektywnych dla dźwięku jest ogromna.

 

Wzmacniacz wynikowo jest, jak to opisuje większość nabywców, szybki i liniowy. Trzeba na taki dźwięk klienta - z jasnym źródłem i takimiż słuchawkami będzie krew z uszu.

Do tego układ zmiennych źródło-słuchawki-słuchacz jest praktycznie nieskończony. To co jednemu sprawi ból głowy (tak jak mnie słuchawki Grado) innemu zagra niebiańsko.

 

Niemniej pewien poziom trzeba utrzymać. Niestety sporo fabrycznych konstrukcji które wpadły mi w łapki przedstawia poziom nędzny konstrukcyjnej. Śmiało powiem że kasa poszła w obudowę (np Edgar). Uzyskanie dobrego dźwięku kiedy oszczędza się na elektronice jest mało prawdopodobne. W/w klient testujący OPy przywiózł ze sobą właśnie Edgara i wzmak Ergo (taki tani, za 1200zł...). Edgar został rozjechany (źródło CEC3300) - ślimaty bas, szum ! Ergo to huligan - tak "wyrywnego" wzmaka nie słyszałem. Nic dziwnego, wewnątrz typowa kostka do 5W wzmacniacza głośnikowego w układzie minimal. Z HD600 kiler słuchacza.

 

A można lepiej... ale amatorsko. Stąd sukces projektu Majkela, Foruma608 i kilka innych.

Różne założenia, różny dźwięk - dla każdego cos dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Boba Holdegrona!

 

No, teraz to zupełnie coś innego... Z wielkim zainteresowaniem poczytam tu opinie użytkowików tych wzmacniaczy jak i zapoznam się z sugestiami i doświadczeniem konstruktorskim ich "ojca".

 

Tę pewną "niezręczność" Boba Holdegrona w wątku Majkela o Moonlight'cie - zapominam.

 

Pozdrawiam,

 

Violet

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam ponownie.

Ostatnio mając dużo wolnego czasu (opieka nad żoną z nogą w gipsie) poczytałem większość forumowych zapisków nt wzmacniaczy.

Pierwsze spostrzeżenie to wszechobecność Majkela. Nasz kolega wypowiada się bardzo gęsto, prezentując dużą wiedzę (to nie jest wpis ironiczny !).

Mnie osobiście z wiadomych względów interesują te odnoszące się do mojego wzmacniacza. Majkel proponuje tu i ówdzie tuning - przez zmianę OP.

Ma rację.

Mianowicie TPA6120 jest wdzięcznym tematem do eksperymentów. Sam z siebie jest na tyle "przeźroczysty" że stosując różne OPy w preampie w zauważalny sposób zmodyfikujemy dźwięk. Stosując się do kilku wytycznych odnośnie parametrów OP można samemu w tani sposób przetstować zmiany.

Większość wzmacniaczy (wszystkie od ostatnich dwóch lat) mają standardowo podstawki DIP8 więc zabawa jest dla każdego... Wyjątkem są wzmaki z AD8610/AD825 które są zamontowane na stałe.

W wersji standard montowane są "bezpieczne" OPA2134/TL072. Dlaczego "bezpieczne" ? Otóż wielu słuchaczy właśnie te kostki uznała za "grające miło".

Bez jakiejś ekstra analizy, po prostu fajnie.

Statystycznie też większość nabywców w rozmowie optowała za relaksacyjnym charakterem dźwięku, bez ostrości. Można by pewnie znaleźć jakieś jeszcze bardziej mulące OPy, takie "lampowe" ale OPA134 są akurat, dla niektórych nawet za zimne. Dla nich lepsze są OPA604. AD8610 to już dźwięk dla bardziej wymagających, choć mnie bardziej podoba się AD825.

Generalnie jednak zmiany te są dość niewielkie. Podziwiam tu Majkela (bez ironii) za kwieciste opisy chrakteru dźwiękowego OPów. Ja już chyba za stary jestem... Teraz szukam w muzyce ze słuchawek przyjemności, analizy sobie odpuszczam.

 

Nowe plany - po wakacjach zabieram się za "Project Monster" nazwa robocza :D

Będzie to wzmak w układzie dual-mono, zasilany z czterech akumulatorów żelowych, z automatyczną ładowarką, kontrolą, RC etc.

Dwuskrzynkowy - osobno zasilanie/ładowanie i osobno wzmak właściwy. Audio bez zmian - TPA6120 + coś w pre. Ścieżka skrócona do minimum.

Do katalogu wejdzie też kieszonkowy wzmak bateryjny na "tejemniczej kości" zasilany 2xAAA w obudowie Hammond.

Trwają też badania nad wzmakiem z końcówką na nowych buforkach od Nationala.

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) I cieszę się, że taki temat powstał - tego nam brakowało!

 

Do katalogu wejdzie też kieszonkowy wzmak bateryjny na "tejemniczej kości" zasilany 2xAAA w obudowie Hammond.

Podobna mi się koncepcja - bo bardzo brakuje nam, małego, kieszonkowego i budżetowego ampa portable - do tego świetne zasilanie, 2xAAA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie z dwoch baterii .... a co jesli jedna zuzyje sie bardziej niz druga ? I czy tak niskie napiecie wystarczy do osiagniecia sporej amplitudy potrzebnej niektorym trudnym sluchawkom ? Te akumulatory bedzie trzeba wyjac by je gdzies naladowac czy ladowanie bedzie zintegrowane w obudowie wzmacniacza ? Pytam bo zainteresowal mnie taki wzmacniacz . Chcialbym nim napedzic akg k601

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też bez ironii. Miałem ochotę kolegę holdegrona "pogonić" w jakiś nowy design, i dobrze, że coś nowego będzie z własnej inicjatywy. :) Co by nie mówić, gdy powstał pierwszy Holdegron, konkurencja była sporo mniejsza, a audiostereo dochowało się trzech konstrukcji przez ostatnie parę lat. Słuchałem tylko foruma608 II podrasowanego rezystorami Allen Bradley i nie wiem czym jeszcze, ale to tak na marginesie.

Dźwięk różnych op-ampów znam dobrze, bo mogłem sobie tego sporo pozamawiać bez wchodzenia w koszty - pracuję w firmie, do której każdy z producentów takie kostki do prób za darmo wyśle bez mrugnięcia okiem. Oczywiście do produkcji nie używam darmochy. ;) Wiele kostek też musiałem do prób po prostu kupić.

Z op-ampami jest tak, że część z nich w każdym układzie zagra tak samo, a część ma naturę "dualną". Typowy przykład to AD8599. Pracujący w trybie różnicowym jest jasny i szczegółowy, niesymetryczny - ciemny i ciepły, z delikatnym sopranem. LM4562 zawsze zachowa się tak samo, AD825 też. TL072 to kostka "bezpieczna", i ja też ją lubię, ale AD825 to jej lepsze rozwinięcie po prostu. W kwestii TL072 - fajny jest Texasa, ST jest do kitu. Używałem AD825 do Moonlighta v.4+ włącznie jako sterownik masy wirtualnej, ale potem go zarzuciłem, bo mi przestał pasować do układanki z innymi elementami. Odnośnie AD8610 - można kupić podwójny AD8620 i postawić na adapter DIP8, będzie to samo. AD825 można w ciemno brać do wszelkich dużych nauszników Sennheisera, oczywiście jako op-amp sterujący. Opisywać ileś tam modeli na razie średnio mam ochotę. ;) Jak ktoś szuka określonej charakterystyki, to mogę coś podpowiedzieć.

Zasilanie akumulatorami mnie nie przekonuje gdyż uważam, że wzmacniacz ma być tak zaprojektowany, żeby go nie ruszało niedoskonałe zasilanie, a to ostatnie i tak powinno być dobrej jakości, ale nie trzeba szaleństw.

Co do "amatorszczyzny" forumowej, to się zgadzam - trzeba zrobić coś inaczej niż "wszyscy", ale z sensem, i będzie efekt. Wiem na czym buduje "konkurencja", ale szczegółów układowych nie znam, i szczerze mówiąc nie interesują mnie za bardzo. Jest sporo schematów konstrukcji DIY i nie spodziewam się drastycznych różnic, coś a la Moonlight też by się znalazło, no ale wiadomo - diabeł tkwi w szczegółach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wiesz Majkel - zasilanie bateryjne dużego wzmacniacza jest w pewien sposób "romantyczne".

W świadomości użytkownika pojawia się przekonanie o czystości prądu (i słusznie) i dźwięku.

No i wydajność oraz impedancja takiego zasilania jest lepsza od standardowego z trafem.

Ja już kiedyś taki wzmak zrobiłem, tyle że nie dualny. Dużo lepiej nie było ale bez dwóch zdań różnica in plus była.

 

Co do tego kieszonkowca - powstał już prototyp który używam sobie z DVD. Tajemnicza kostka to AD8616.

Niskonapięciowa, pracuje poprawnie od 2x1,2V. Ma 150mA na wyjściu i generalnie dobrze się sprawdza.

Przy zasilaniu typowymi akku AAA na wyjściu można uzyskać ok. 2V i wysterowuje to spokojnie np moje K701.

Mały pobór prądu (ok. 5mA) - na akku 1000mAh gra, w zależności od słuchawek i głośności do 100 godzin.

Wymiana baterii lub ładowanie - będzie albo wbudowany moduł ładowania albo w wersji ekonomicznej zgrabna plastikowa obudowa z klapką na baterie.

Obudowa Hammond jest ładna, to fakt, ale droga i jeśli ktoś będzie chciał zaoszczędzić to pewnie sięgnie po plastik za 5zł.

Można pomyśleć nawet o wersji minimum służącej jako bufor, bez potencjometru (regulacja w plajerze).

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto fotki prototypa.

Wymiary: 8x6x2,5 cm - szczególnie mikro to nie jest ale duży też nie.

Wyłacznik i wejście jest z tyłu. W wersji docelowej wejście i wyjście na froncie - tak jest chyba praktycznie.

Wersja Hammondowa w ogóle wymusi inny rozkład elementów - mało miejsca w niej jest.

Niebieski LED dobrze się tu nadaje - przy 3V bez rezystora świeci jasno, kiedy napięcie spadnie do stanu ładowania można to poznać po nikłym świeceniu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie odpuszczę upychanie wzmaka do obudowy Hammond.

Bardzo mało miejsca w środku... Frontpanel jest wtedy bardzo zapchany.

Taka obudowa jak pokazana wyżej będzie chyba najlepsza, zwłaszcza że ma klapkę na baterie.

Dla ekonomicznego rozwiązania będzie OK.

Niedługo zmajstruję wersję przed-produkcyjną, może ktoś będzie chętny przesłuchać ?

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

No dobra, zrobiłem wreszcie wersję finalną zapowiadanego bateryjniaka.

Jak było mówione - jest zasilany z 2xAAA.

Pierwszy do testowania oferuję wzmacniacz w wersji z czarną obudową i schowkiem na baterie.

Czyli albo zasilanie z baterii albo z akumulatorków które wyjmujemy do ładowania.

Na typowych alkaicznych AAA ciągnie ok 100 godzin.

Użyte są dobre gniazda Lumberg, wciskany włącznik zasilania, metalowa gałka potencjometru.

Niebieski LED sygnalizuje włączenie i stan baterii - kiedy świeci marnie czas na wymianę/ładowanie.

Gniazdo po prawej to wejście. Po lewej wyjście, włacznik i kontrolka.

Obudowa może mieć na życzenie doklejone małe, silikonowe, przezroczyste nóżki - gdyby miała stać na stole itp.

Poniżej fotki.

 

 

 

 

 

 

Będzie też druga wersja jak na fotkach poniżej, ciut mniejsza, z nie wyjmowanymi akumulatorami .

Z tyłu jest gniazdo zasilacza do ładowania akku.

Z powodu braku miejsca na froncie gniazdo wejściowe jest z tyłu.

Na fotkach jest niedokończony wzmak - brakło kostek a dostawa dopiero za kilka dni.

 

 

 

 

 

Są chętni na testy ?

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenowo to tak koło stówy będzie za czarny, szary trochę drożej (akku w środku etc).

 

Cholercia, dłubaniny z takim małym ustrojstwem tyle...

I wszystko dokładnie trzeba co by spasowało...

Niewiele mniej czasu trzeba poświęcić niż na złożenie "dużego" wzmaka.

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat symetryczny powraca co jakiś czas.

W tej wersji bateryjnej to na pewno nie - to raczej bez sensu.

A w wersji "dużej" tzn z TPA6120 to jest to do zrobienia, tyle że brak zainteresowania.

Na zamówienie mógłbym coś symetrycznego poskładać.

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukiwany chętny do przetestowania wzmacniacza "mobile".

 

Kaucja zwrotna 100zet i wysyłam do testera.

Opis wrażeń na forum wysoce porządany.

 

Z wiadomych względów nie można opierać się na deklaracjach producenta ;)

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności