Skocz do zawartości

Shure E5c


oliver

Rekomendowane odpowiedzi

Jak juz zapewne wiecie dokonałem okazjonalnego zakupu słuchawek Shure E5c :)

 

bajzenek rzucił linka na forum okolo godziny 12:00 a juz o 14:00 w głębokim stresie podjąłem nie łatwą decyzje o zakupie owych słuchawek "poza allegro". Na szczescie trafilem na bardzo uczciwego mezczyzne i przesylka dotarła do mnie na 2 dzien od dokonania przelewu....

 

 

Pierwsze wrazenie:

 

Słuchawki (koncówki słuchawek) sa bardzo podobne do UM2, też takie baniaczki/kuleczki mniej lub bardziej opływowe. Juz na samym poczatku zwróciłem uwagę na ten odcinek kableka tuz przy słuchawkach, który jest usztywniony za pomocą sztywnego drucika znajdującego sie obok kabelka i razem całość jest opleciona drugą warstwą izolującą - plastikową przezroczystą rurką. W ten sposób można wyprofilować sobie ułożenie kableka przy, nad i za uchem jak komu "wygodniej".... Kabelek jest dłuższy aniżeli ten z UM2, ma przeżroczystą plastokową izolacje pod ktora znajduje się metalowa pleciona - zapewne kolejna izolacja pod którą znajduje się "kabel właściwy". Kabelek jest na tyle długi, że jestem zmuszony chować go w kieszeni aby nie wystawał spod kurtki.

 

Bardzo uciążliwe było na początku ich zakładanie właśnie ze względu na owy kawałek "pamięciowy" kabelka. Nie mozna mieć tego odcinka kabelka ustawionego na stałe trzeba go nieco wyprostowac, założyć słuchawki i dopiero wtedy wyprofilowac ten odcinek kabelka - bardzo uciążliwe a dodatkowo dające duzo dyskomfortu podczas słuchania, chodzenia, krecenia głową - wszystkie te czynności powodują, że czuje się wyrażnie kabelek przy uszach.

 

Po dłuższym odsłuchu okolo 4 godziny byłem bardzo "zmęczony", kiedy ściągnąłem słuchawki poczułem DUŻĄ ulge.... Ten jakże krótki odcinek kableka dał mi się we znaki.

 

 

Wrażenia odsłuchowe:

 

Pierwsza mysl.... miałem wrażenie pełnego realizmu, woklaiste słyszałem jakby moje uszy były jego mikrofonem, dżwięk wypowiadanych/śpiewanych słów jest niesamowicie realny i czysty. Bas... hmmm... jest ale inny niz w UM2, krótki, może nie zbity ale.... - trudno mi to określić - treściwy i właśnie bardzo realny, nie wymuszony i nie przedłużony.

 

Uogólniając stwierdzam, że E5c są niesamowicie realne/naturalne, nie przesycone żadnymi niepotrzebnymi dżwiękami, wszystkie na tym samym poziomie, nic się nie wybija na pierwszy plan.

 

 

Chciałem dokonać zakupu tych słuchawek bardziej z tej przyczyny, że miałem styczność ze słuchawkami firmy Shure modele: E2, E3 oraz E4 i brakowało mi do szczęścia tylko tych E5 (pomijajac E500, których jeszcze nie ma w sprzedaży). Myslałem, że słuchawki odsprzedam po góra miesiącu. Tak sie zapewne nie stanie. Byłem przekonany, że jestem wielbicielem ciepłego brzmienia jakie prezentuja UM2 ale po odsłuchu E5c mogłem się przekonać, że tak nie jest. Od momentu kupna E5c nie założylem UM2 w celu normalnego słuchania muzyki (oczywiście zrobiłem to w celu porównania ich w warunkach domowych :) ) Mółbym rzec, że E5c swoja prostotą właśnie wygrywają. Dlaczego prostotą? Ponieważ nie dominują w nich tony wysokie jak to jest w przypadku modelu E4 lub też tony niskie co ma miejsce w przypadku UM2 i to w nich jest najcenniejsze.

 

Niestety albo stety słuchawki zostały przezemnie nieco zmodyfikowane, niektórzy powiedzieliby, że sprofanowane ponieważ potraktowałem je przed kilkoma godzinami nożyczkami :D tak, tak nożyczkami takimi małymi do obcinania paznokci :) tylko ze ja dobrałem się nimi do tego "pamięciowego" odcinaka kableka. Dalczego? Mialem myśli o sprzedaży E%c z powodu dyskomfortu jakiego doznawałem podczas słcuhania na nich muzyki. Ten odcinek kableka uwierał mnie co powodowało, że słuchawki dostały odemnie dużego minusa, tak dużego, że myślałem o ich sprzedaży ale jakosc brzmienia spowodowała, że postanowiłem to zmienic.

 

Zaryzykowałem i rozciąłem najpierw grubsza, przeżroczystą, plastikową rurke oplatającą kablek właściwy wraz z kawałkiem drucika, sztywnego jak sie pożniej okazało drucika. Mając obawy o jakis uraz mechaniczny i rozpadnięcie się słuchaki nie rozcinałem ruraki do konca lecz tak mniej wiecej do 5mm od niej. Po rozcięciu wyciąłem ją na około i małymi cążkami odciąłem drucik. Moim oczom ukazał sie mięciutki kabelek, bardziej miekki anizeli w modelu E3 i E4. Po natychmiastowym założeniu słuchawek na mojej twarzy pojawił sie szeroki uśmiech - UDAŁO SIĘ!! Nic nie chaczy, nic nie uwiera a kabelek idealnie przylega do głowy i anatomicznie układa się idealnie jak tylko może. Podkreśle jeszcze raz, kablek w E5c jest niesamowicie miekki pomimo tego, że jest grubszy.

 

 

Nie będę jednak jak narazie sprzedawać słchawek Westone UM2. Poczekam do moemntu aż otrzymam sylikownowe nakładki UM56, które pasują do obydwu modeli. Na stronie www.earphonesolutions.com pisze, żę UM56 pasują do słuchawek Westone UM1 oraz UM2 i Shure E3, E4 i E5. Nie wiem tylko czy przy składaniu zamówienia konieczne jest podanie posiadanego modelu słuchawek i są wykonywane one pod dany model czy tez są uniwersalne i pasuja do nich wszystkich jednocześnie. W trej chwili jestem w trakcie wyjaśniania tej sprawy ale ze względu na weekend wyjaśnienie tej kwesti nieco się opóżni.

 

Mam nadzieje, że tak jak potwierdzają to opinie posiadaczy UM56 na head fi, jakość brzmienia poprawi sie i najważniejsze będę mógł się przekonać jak lezą w uch słuchawki z odlewanymi tipsami. Tak wiec będzie to pierwsza przymiarka do słcuachwek odlewanych z prawdziwego zdarzenia - mam tutaj na myśli ACS

 

Dodam jeszcze, że wersja "c" różni się od zwykłej tym, że w zestawie mamy duże plastikowe opakowanie na słuchawki o wymiarach dl 28cm , szer 14cm i wys 6cm a w środku dwa zagłębienia, jedno na komplet tipsow a drugie na słuchawki, oprócz tego opakowania jest czarny, miekki "futerał" na rzep z białym logo firmy.

 

Niespodziewany zakup tych słchawek był dla mnie jednym z największych pozytywnych zaskoczeń, chciałem słuchawki tylko przesłuchać a zastapią one dotychczasowe Westone UM2 :) Słuchawki te grały ponoc tylko 40h przy jakimś projekcie - jak to określił sprzedawca - niestety nie jestem w żaden sposób tego zweryfikować poza tym, że słuchawki posiadały niezniszczona naklejke na kabelku podczas gdy mnie w modelach E3 i E4 niszczyla się ona bardzo szybko i należało ją ściągnąć. Same słuchawki nie posiadają żadnych oznak zużycia.

 

Zdjęcia jakie są takie są, ale chyba lepsze takie niz wogóle - mam najzwyklejszy aparat cyfrowy bez zoom`u HP 435 :) tylko nie mowcie ze stac mnie na 2 H140 i takie sluchawki a nie stac mnie na porzadny aparat cyfrowy bo kazdy ma swoje priorytety :lol:

 

sluchawki0017ih.th.jpg sluchawki0020fj.th.jpg sluchawki0075pa.th.jpg sluchawki0116pb.th.jpg sluchawki0149gt.th.jpg sluchawki0228sp.th.jpg sluchawki0244dd.th.jpg sluchawki0251wa.th.jpg sluchawki01703vu.th.jpg sluchawki01902bk.th.jpg

Dla niewtajemniczonych:

czarny kabelek - Westone UM2

srebrny kabelek - Shure E5c

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładnie :) "ładnie nam pan to wyśpiewał!" hehe

 

kawałek "pamięciowy" kabelka

co do tego zausznika, to faktycznie na poczatku jest to dyskomfortowe, no ale po jakimś czasie wydaje mi sie że nawet to pomaga, kwestia nauczenia sie zakładania :)

na początku jak kupiłem UE chciałem to odciąć albo wyprostować i słuchawki zakładać w drugą stronę (Shure e3c i e4c można:P) na szczęscie tego nie zrobiłem zausznik jest na swoim miejscu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oliver: No, no. Gratuluje zakupu. Komfortowa sytuacja, dwie pary wysmienitych

sluchawek w domu. :) Shurki musza naprawde ladnie grac, skoro wg Ciebie

przebijaja UM2. Jak masz aparat, to byloby milo gdybys porobil zdjecia do

recenzji. Konfrontacje obu par, jak leza w uszach, jak dokladniej wyglada ten kabelek itp.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oliver potraktować słuchawki za 900 zł nożyczkami do paznokci :blink: Gratuluje odwagi nie lepiej było przeczekać kilka dni może byś się przyzwyczaił albo kabelek by się ułożył ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... skubaniec ma da odtwarzacze, dwie pary słuchawek, dwoje uszu... ale tylko jedną ładowarkę ;)
Jest tutaj jeszcze taki Pan Ogórek który ma 3 odtwarzacze i 4 pary słuchawek. Echh a ja tylko MuVo i jakieś Philipsy a Sennków sie pozbęde :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oliver potraktować słuchawki za 900 zł nożyczkami do paznokci  :blink:

mała korekta...

 

"Tylko Oliver [...]"

 

;]

 

... skubaniec ma da odtwarzacze, dwie pary słuchawek, dwoje uszu... ale tylko jedną ładowarkę ;)

Jak to jedna? :blink:

 

Mam dwie!! :D

 

Jedna swoja i jedna Twoja :P

 

edit:

 

Zapewniem Was, że jest wszystko ok, lepiej anizeli bylo, nie przyzwyczajam sie do czegos co mnie uwiera, gniecie i przeszkadza - taka natura, ulatwiam sobie zycie przystosowujac przedmioty do mojej wygody a nie na odwrot :D

 

Masz racje KHRoN...... tylko ja..... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... skubaniec ma da odtwarzacze, dwie pary słuchawek, dwoje uszu... ale tylko jedną ładowarkę ;)
Jest tutaj jeszcze taki Pan Ogórek który ma 3 odtwarzacze i 4 pary słuchawek. Echh a ja tylko MuVo i jakieś Philipsy a Sennków sie pozbęde :(

To na szczęscie nie chodzi o mnie (pewnie o forumowicza PanOgórek).

 

Dla twojego lepszego samopoczucia:

 

EP-630 juz nie mam - zaraz zmienie podpis

T20 1GB FM to odtwarzacz małzonki, mam go w podpisie, zeby było wiadomo ze mam z nim doczynienia - jakby ktos chciał sie zapytać

KARMA - wyszła mnie pewnie taniej niż nowy MuVo

 

Ja mam rodzinę (liczną) i juz trochę pracuje. Koszty utrzymania takiej rodziny (plus szkoła plus przedszkola) sa takie ze wydatki na odtwarzacze "giną" przy tych kwotach.

 

Jak ktos sie nie boi uzywanych odtwarzaczy HDD to taka KARMA lub H1xx to chyba niezły wybór.

Mozna znaleźć cos ciekawego w dobrej cenie. Grają doskonale. I albo padnie po miesiącu albo nigdy -> niestety to loteria i brak gwarancji :D

Potem pozostaje wymina HDD lub sprzedaz "padnietego" urządzenia i kupno "chodzącego" (co na to samo wychodzi jak kupowac na net-cie dysk i go wymieniac). Ja z KARMA obchodze się jak z "jajkiem" i na aktywny wypoczyne zostawiłem sobie U3.

 

Takze nie ma czego zazdroscic. :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takze nie ma czego zazdroscic. :D

przesadna skromnosc :)

 

liczna rodzinka albo wycisnie do ostatniego centa albo pozwoli wygenerowac znaczne oszczednosci - jak to bywa wiem doskonale - dla rodzinki 3 osobowej zaledwie. jednak, faktycznie nie trzeba zbierac pol roku na playerka 1 gb - po prostu sie kupuje i jest.

 

Mi latwiej jest uzasadnic zakup nowego playerka, duzo trudniej zakup sluchawek, szczegolnie tych drozszych - cena shure e5c jest dla mnie za wysoka, a zona by trzeszczala, ze znowu kupilem jakis drogie druty, co sie placza tylko na polkach. czasami bierze mojego playerka i idzie na spacer w sluchawkach za 35-45 pln. a do tej pory sluchala sobie radyjka z telefonu nokia i tez byla zadowolona.

takze, nie kazdemu shure e5c sa potrzebne, nie kazdego stac i nie kazdy chce je miec - gdyby kosztowaly 150 pln na pewno wiele osob by je kupilo aby wyprobowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje zakupu ;) Mnie ciekawi glosnosc tych sluchawek. Maja dosc wysoka impedancje w porownaniu z westonami, jak sobie playerek z tym radzi?

Dziekuję :)

 

Przyznam szczerze, że nie zwróciłem uwagi na różnice w poziomie głośności pomiędzy nimi ale juz wiem dlaczego.... Poprostu jej nie ma.... :)

 

Na obydwu parach słuchawek nie jestem wstanie słuchać głośniej niż 20 w 40 stopniowej skali - poprostu się nie da. 20 to górna granica - osobiście w tej chwili preferuje zakres od 8 do 14 w zupelności mi wystarcza, a 20 daje podczas słuchania jakiegoś konkretniego utworu, najczęściej z rana, żeby sie pobudzić i nabuzować :D na całą reszte dnia :)

 

Dokonując (przedchwilą) prównania ich głośności doświadczyłem jeszcze jednego odczucia. Mianowicie podczas słuchania na UM2 Metallici (M&S) utrowu "Nothing Else Matters" na poziomie 20 było mi już nieprzyjemnie oczywiście w stosunku do E5c - brzmienie na UM2 było nieznacznie przebasowane i góra nie była tak czysta jak w E5c.

 

edit:

 

ustawienie EQ - normal :)

Edytowane przez oliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Sprzątnąłeś mi te E5c sprzed nosa hehe. Dosłownie o kilka minut! Miałem na nie chrapke! Szczególnie za taka cenę! A że lecą już do mnie UM2 to pomyślałem sobie że porównam oba zestawy i wybiorę ten który bedzie się w moim uchu lepiej sprawował i jedne z nich sprzedam. Nie wyszło eh...Ciesze się że to ktoś z tego forum i gratuluję zakupu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna od polskiego dystrybutora zakupic tzw wersje DEMO - czyli poprostu testowy model tych słuchawek, o ile bedzie w danym momencie dostepny.

 

Proponowano mi je w cenie 1550zl i nic taniej.

 

Moje byly kupowane w Stanach, dokładnie nie wiem jeszcze czy jest na nie gwarancja i jak to wyglada, poniewaz sluchawki nie byly rejetrowane na stronie producenta a z tego co sie domyslam to na tej podstawie uzyskuje sie gwarancje <_<

 

Bede musial sie zorientowac w tej sprawie choc skoro sluchawki zostaly juz w pewien sposob zmodyfikowane to nie wiem czy w obvecnym stanie gwarancja je obejmuje. Nie mniej jednak jestem optymista i watpie w to aby cokolwiek sie z nimi działo...... :)

 

edit:

 

dzieki yaszczy :)

 

Ja wlasnie dowiedziałem się od goscia ze juz pare osob dzwonilo w ich sprawie dlatego tak szybko (15 minut) podjalem decyzje o ich kupnie.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwileczke.. Czyli mozna kupic te sluchawki w "normalnej" wersji u polskiego dystrybutora po cenie takiej jaka u nich jest czyli te 1800-cos czy nie? <_< Bo jezeli nie to znaczy, ze dystrybutor leci w kulki po prostu w swoim cenniku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwileczke.. Czyli mozna kupic te sluchawki w "normalnej" wersji u polskiego dystrybutora po cenie takiej jaka u nich jest czyli te 1800-cos czy nie? <_<  Bo jezeli nie to znaczy, ze dystrybutor leci w kulki po prostu w swoim cenniku..

Dokładnej ceny nie pamietam ale jak negocjowalem otrzymanie sluchawek Shure E5c przez MIP to odmowiono przekazania sluchawek na testy. Zaproponowano ich sprzedaz za 1550zl wskazujac za cene normalna 1800 z hakiem ale nie pamietam jakim - cos okolo 1880zl

 

Oliver - gorąca prośba, jak masz aparat cyfrowy, czy mógłbyć poprawić ostrość tych zdjęć i ponownie je wystawić? Pozdrawiam

 

Niestety nie znam sie na obrobce zdjec, nie wiem zatem jak poprawic ich odtrosc. Zaznaczylem ze mam zwykly aparat HP 435 bez zoom`u, nie znam zadnego oprogramowania do poprawy jakosci/ostrosci zdjec. Pozatym nie mam teraz na to czasu. Jesli komus bardzo na tym zalezy moge mu przeslac wszystkie zdjecia jakie zrobilem i sie sam nimi pobawi..... sorki

 

edit:

 

Na stronie dystrybutora widnieje cena 1841zl za E5 ,cena netto to 1509zl (22% vat).

 

cennik

 

http://www.polsound.pl/ - strona dystrybutora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oliver, porównywałeś oba modele na tych samych tipsach? Przeczytałem mnóstwo recezji porównawczych i jestem Twoją opinią nieco zdziwiony.

 

Jeśli chodzi o bas to się jak najbardziej zgadza - jest lepszy niż w UM2. Natomiast w kwestii wysokich tonów e5 są oceniane jako znacznie bardziej zamulone niz um2 i to jest właśnie podobno ich największa wada.

 

Twoja opinia jest zgoła odmienna i jedyna w swoim rodzaju szczerze mówiąc. Opisujesz E5 jako sluchawki o czystym i klarownym brzmieniu.

 

Czy nie chcesz jej zweryfikować?

 

DUKE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywane na tych samych tipsach.

 

Nie sa tak czyste jak E4 w tonach wysokich i moze stad takie opinie.

 

fakt faktem ze przy ich tonach niskich i tonach wysokich E4 bylyby moze lepsze ale w porownaniu z UM2 jak dla mnie E5 wypadaja lepiej - ale to jest niuans - bo tak roznica jest tak niewielka ze latwo mi ja wylapac nie bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiec widac zdania na temat brzmienia E5 i UM2 sa podzielone.Szczerze mowiac nie moge zgodzic sie z Oliverem i Duke`m jesli chodzi o roznice w basie na korzysc E5.Oczywiscie opieram sie tylko na stwierdzeniach innych uzytkownikow na forum Head Fi.Sporo osob twierdzi,ze bas w E5 nie jest jednak jak sugeruje to Oliver tak ladnie zbity i sprezysty.Podobno UM2 maja bas zdecydowanie lepszy.Niskie tony w E5 sa troszke za bardzo rozlazle i mniej spojne.Jak dla mnie UM2 nie sa na pewno przebasowione jak stwierdzil jakis czas temu Oliver.Sluchajac muzyki elektronicznej,zwlaszcza ambient i pewne odmiany trance`u nigdy nie bylem fanem basu.I posiadajac kiedys sluchawki Px200 bas z reguly byl ustawiony na niskie wartosci.Zdecydowanie nie preferuje poteznego basu calkowicie zamulajacego pozostale pasma i ducha pewnych kawalkow,ktore niektorzy uwazaja za umcy umcy.Osoba choc troche otwarta na nowe brzmienia zrozumie i doceni inteligentny,plynacy i soczysty trance.(Dla przykladu Solar Fields - Infection 268-7.Polecam dyskografie tego mulitiinstrumentalisty).Wracajac do tematu,bo troche mnie poniosla fantazja.Jak mowilem nie jestem zwolennikiem basu,a jednak moje nastawienie zmienilo sie po zakupie UM2.POKOCHALEM BAS.Szczerze mowiac zawsze bylem zwolennikiem sluchania na EQ normal jednak przy Um2 dalem w dolnym pasmie przy 50 jedna kreseczke do gory,i przy 14k tez jedna kreseczke.Juz tlumacze moje posuniecie.Nie bede sciemnial.Ustawienie normal przy UM2 nie specjalnie mi pasuje.Muzyka troszke jakby tracila ze swojej glebi.Bas jak dla mnie jest odrobinke plaski .A po drobnej modyfikacji Eq jest jak najbardziej mocny,momentami kiedy trzeba bardzo potezny,a jednoczesnie wlasnie krotki,sprezysty i dokladnie odzwierciedla roznorodnosc form basu z poszczegolnych kawalkow.UM2 na pewno nie sa przebasowione.Jesli chodzi o tony wysokie to uwazam,ze UM2 maja ich troszke za malo.Tzn.jak dalem o 1 kreske na 14k to jest jak najbardziej ok.Soprany sa soczyste i nie mecza przy dluzszym i glosniejszym sluchaniu.Moze wlasnie dlatego Westone tak je zaprojektowali.Zeby mialy mniej wysokich.Zeby nie meczyly przy dlugich sesjach.Kto wie.Moze dlatego,ze maja troche mniej sopranow wydaja sie przebasowione.A podsumowujac uwazam,ze raczej nie ma sie co spierac,ktore sluchawki sa lepsze,bo to juz jest raczej tylko kwestia gustu.Dla jednego lepsze beda UM2,a dla innego Shure E5.Ze swojej strony pragne dodac,ze nie warto lapac bakcyla na kupno coraz to lepszych sluchawek,bo po jakims czasie sluchanie muzyki traci sens.Zamiast czerpac z niej przyjemnosc skupiasz sie tylko na wylapywaniu kazdego niedociagniecia w kawalkach.Co z tego,ze jeszcze pol roku temu gdybym kupilbym 10Pro,ktore przez jednego z najlepszych znawcow tematu na swiecie zostaly uznane za PERFECT EARPHONE skoro juz niektorzy twierdza,ze Shure E500 sa od nich lepsze.Albo kupie sobie Sensaphonics,a za jakis czas Westone lub kto inny zrobi sluchawki duzo od nich lepsze.I wiem,ze gdybym mial chocby najlepsze sluchawki na swiecie to i tak do czegos moglbym sie przyczepic i mialbym w glowie ciagla swiadomosc"Ciekawe jak by to zabrzmialo na jeszcze lepszych sluchawkach".Na razie mam Westone UM2 i po tym co powie Oliver zadecyduje czy dokupic do nich odlewy.Ale wiem jedno.Na dzien dzisiejszy nie potrzebuje nic lepszego.Powoli wracam do normalnosci i do prawdziwego cieszenia sie muzyka tak jak to robilem kiedys nim wpadlem w chorobe audiofilska :lol: Dodam,ze uzywam triple flange od shure zmodyfikowane na dual flange.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwila zalozylem spowrotem na probe male gabeczki zamiast dual flange i musze przyznac,ze jest kolosalna roznica.Na korzysc silikonkow.To mniej wiecej tak jakbym mial na uszach Westone i pchelki Irivera.Nie wiem czy to wynika z przyzwyczajenia sluchu,ale nie wydaje mi sie.Sprobuje zalozyc i posluchac na dluzszych piankach,bo nigdy tego nie robilem.Po prostu pasowaly mi idealnie male gabki,a pozniej stwierdzilem lepsze brzmienie na dual flange i tak juz zostalo.Opisze spostrzezenia.Biore sie do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko kwestia gustu, mam jednak odmienne zdanie co do kupowania coraz to lepszych sluchawek. Ja nad jakoscia brzmienia rozmyslam tylko na samym poczatku a pozniej to juz tylko czerpie przyjemnsc ze sluchania i nie zastanawiam sie sluchajac muzyki jak dany kawalek utworu/dany utwor brzmialby na ACS.

 

No widzisz a mnie nie odpowiadaja sylikonowe tipsy, mialem tez te "potrojnykolnierz" zmodyfikowane do dwoch kolnierzy i nie odpowiadaly mi pod wzgledem komfortu oraz anatomicznie pod wzgledem ulozenia/czucia w uchu.

 

Ja kupilem E5c wiedzac ze w wakacje kupie ACS - kupilem E5c majac swiadomosc ze UM2 sa wystarczajacymi sluchawkami w obecnej chwili dla mnie pod wzgledem brzmienia.

 

Podkresle jeszcze raz, roznice pomiedzy UM2 a E5 sa naprawde niewielkie, ale jakos to trzeba w slowa ubrac aby zaznaczyc ta jakze niewielka roznice....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności