Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Słuchawki do pracy - SL HD681?


gorkypl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

stanąłem przed dylematem wyboru słuchawek do słuchania muzyki w pracy. Ze względu na posiadany sprzęt audio jestem przyzwyczajony do dobrej jakości dźwięku, ale nie mam żadnego doświadczenia ze słuchawkami. W biurze jest cicho, nie chodzi o odcięcie się od dźwięków tylko o słuchanie muzyki przy robocie...

 

Krótko i treściwie, wg listy w przypiętym temacie:

  • limit cenowy to okolice 150zł, żal mi wydawać więcej na słuchawki do pracy
  • bardzo ważnym kryterium jest wygoda noszenia, będę w tych słuchawkach spędzał około 8 godzin dziennie
  • ze względu na współpracowników otwarte słuchawki odpadają, półotwarte pasują jeśli tylko nie będą za bardzo słyszalne w otoczeniu, zamknięte też jak najbardziej, chociaż nie wiem czy się w nich nie ugotuję po takim czasie...
  • słucham głównie rocka i trip-hopu, muzyki poważnej i klasyki. Przykłady: Pink Floyd, Portishead, Glen Porter, Leszek Możdżer. Operę i jazz lubię, ale w pracy odpadają, wymagają za dużo myślenia przy słuchaniu...
  • z tego samego powodu wolałbym słuchawki raczej 'muzykalne' niż selektywne, ale nie będę wybrzydzał ;)
  • nie mam wymagań co do barwy dźwięku, bas nie musi kopać, a dzwonki nie muszą skrzyć, ale jesli jest wybór to jestem przyzwyczajony raczej do cieplejszych brzmień
  • jakość źródła - słaba. Komputer z integrą, ewentualnie przenośny odtwarzacz mp3.

Myślałem wstępnie o SL HD681, ale nie wiem jak poradzą sobie bez wzmacniacza? Ma to w ogóle sens? Druga rzecz - czy są na tyle wygodne że wytrzymam w nich cały dzień? Oczywiście z przerwami, ale generalnie raczej będę miał słuchawki na głowie częściej niż rzadziej.

A jeśli nie HD681 to co? SL HD440 - tylko nie wiem jak z ich dostępnością? Philips SHP5400? AKG K512? Coś jeszcze innego? Może jednak lepiej półotwarte jeśli mam w nich siedzieć tak długo... Jeszcze raz napiszę, że wygoda noszenia jest bardzo ważna...

 

W ostateczności mogę pomyśleć o jakimś małym wzmacniaczu (ale zasilanym z sieci, baterie chyba szybko poumierają przy całodziennym słuchaniu?), ale to naprawdę w ostateczności i wolałbym tego uniknąć - po pierwsze nie wiem jak pracodawca się do tego odniesie, po drugie nie chciałbym zostawiać w pracy za dużo sprzętu. Jakość dźwięku musi tutaj ustąpić praktyczności :)

 

Z góry dzięki za pomoc :)

Edytowane przez gorkypl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

681 nie sa jakies wygodne bardzo - moze jak sie wrzuci pady od akg welurowe to sie wysiedzi 8 godzin w nich :) Osobiscie wole CAL. Jak chodzi o wygode, to sennheisery o budowie hd555 sa genialne pod tym wzgledem. Duze, welrowe nauszniki w nich uzyte to cos pieknego. Niestety szalu nie robia, jesli chodzi o dzwiek, ale w koncu wygoda to glowne kryterium jak sam wspomniales.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wygodne to napewno nie 681 (chyba, że zainwestować w welury od akg, ale to już 200zł), do ciepłych też nie należą. CAL! wygodne bardzo, ale z kolei dźwięk nie powala na kolana (mnie) i też jest to wydatek rzędu 200zł. Przejdź się do jakiegoś rtv/mediamarkt/saturna i poprzymierzaj co tam będzie, sam na pewno najlepiej ocenisz co będzie dla Ciebie wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności