Skocz do zawartości

Piwo


wrq

Rekomendowane odpowiedzi

ktos tam pil cos ostatnio ciekawego? postanowilem zdegustowac jednego risa co sobie lezakowalem a mianowicie gravedigera z brokreacji - no poprostu farsa:/ smakowalo to jak jakas slabsza warka np porteru okocim, lodygowa goryczka nie no szkoda gadac.

w pamieci mam niedawno pitego even more jesus z evil twina - i to byl ris. hmm ale bym sie go napil teraz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdziś ^_^

I jak? Właśnie dziś kupiłem i leżakuje w szafce, ale to potrwa max. kilka dni ^^

 

Szczerze to... nie bardzo już pamiętam (czerwiec) ;)

Było dobre jak na RISa, ale bez rewelacji. Rewelacją z RISów było jak jakiś czas temu piłem Black z Mikkellera.

Miało coś w sobie co robi efekt wow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zdziś ^_^

I jak? Właśnie dziś kupiłem i leżakuje w szafce, ale to potrwa max. kilka dni ^^

Szczerze to... nie bardzo już pamiętam (czerwiec) ;)

Było dobre jak na RISa, ale bez rewelacji. Rewelacją z RISów było jak jakiś czas temu piłem Black z Mikkellera.

Miało coś w sobie co robi efekt wow.

Swój człowiek. Black to moje ulubione piwo :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Edytowane przez touok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Jest boom i niestety trzeba uważać, bo coraz częściej próbują na tej fali płynąć zwykli oszuści. Innego słowa nie mam na to piwo.

 

771cedfe6471623dbb5ac8ebb1e72949.jpg

Edytowane przez all999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Jest boom i niestety trzeba uważać, bo coraz częściej próbują na tej fali płynąć zwykli oszuści. Innego słowa nie mam na to piwo.

 

771cedfe6471623dbb5ac8ebb1e72949.jpg

 

 

a co z nim? chcialem kupic ostatnio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Jest boom i niestety trzeba uważać, bo coraz częściej próbują na tej fali płynąć zwykli oszuści. Innego słowa nie mam na to piwo.

 

771cedfe6471623dbb5ac8ebb1e72949.jpg

a co z nim? chcialem kupic ostatnio

 

Żadnej gruszki, w ogóle żadnego smaku. Gorycz, która nie niesie ze sobą nic więcej niż pieczenie języka, a lubię IBU od 60 w górę.

 

Patrz jakie chmiele :(

 

5476217aa000a069f41bcaf2cfcf2602.jpg

Edytowane przez all999
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Jest boom i niestety trzeba uważać, bo coraz częściej próbują na tej fali płynąć zwykli oszuści. Innego słowa nie mam na to piwo.

 

 

To ja ostrzegam przed tym:

13422995_1144914235558710_2090377998_n.j

Matko z córką, co za świństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Jest boom i niestety trzeba uważać, bo coraz częściej próbują na tej fali płynąć zwykli oszuści. Innego słowa nie mam na to piwo.

 

 

To ja ostrzegam przed tym:

13422995_1144914235558710_2090377998_n.j

Matko z córką, co za świństwo.

 

 

Dzięki, ile kosztowało? Moje dziewiątaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8-10, jakoś tak. Przyzwyczaiłem się, że jak raz na 2 tygodnie biorę dwa piwa, to nie patrzę na cenę :) Niemniej jednak wali toto warzywem i jest nieprzyjemnie gorzkie. Bo np the alchemist z Brokreacji, czy Citra (też z Birbanta, jak ten nieszczęsny No Future) są smakowite. A to jest parszywe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otworzylem tego portera z fullersa - niezly, ma jedna ciekawa nutke (cos jakby nugat) w aromacie, reszta standard i troche denerwuje taki koncernowy sznyt - no chyba za dyche nie warto bylo zwlaszcza jak sie trzeba szczypac z forsa

podobnie to piwo - rzeczywiscie bardzo dobre ale cena przegieta (oczywiscie dla tych co sie musza szczypac hehe)

DSCF1921.jpg

 

i teraz uwaga uwaga jedno z najleprzych piw jakie pilem ostatnio - goraco polecam bo wyjatkowo pyszne

Sample-0002111837-1080x717.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Nie ma lekko :) Mikkeller Black to taki rarytas, kosztuje 40-50 zł za 375ml i jest rzadko dostępny i oczywiście tylko w specjalnych sklepikach. Ale warto :)

Są specjalne sklepy z piwkami i tam takie cuda się znajduje, chociaż teraz jest taki boom na lepsze browarki, że nieraz w byle sklepie już jakiś krafcik stoi :)

Jest boom i niestety trzeba uważać, bo coraz częściej próbują na tej fali płynąć zwykli oszuści. Innego słowa nie mam na to piwo.

 

771cedfe6471623dbb5ac8ebb1e72949.jpg

a co z nim? chcialem kupic ostatnio

 

Żadnej gruszki, w ogóle żadnego smaku. Gorycz, która nie niesie ze sobą nic więcej niż pieczenie języka, a lubię IBU od 60 w górę.

 

Patrz jakie chmiele :(

 

5476217aa000a069f41bcaf2cfcf2602.jpg

 

Patrząc na skład i słód zakwaszający myślę, że to on przejął inicjatywę i przykrył ewentualną gruszkę. A że chmiele granulowane i nie wyszczególnione? Część browarów odchodzi od punktowania, a to chmielów, a to słodów, a to liczenia IBU. A granulat podejrzewam, że każdy browar już używa. Wygoda, mniejsze paczki a właściwości te same. A tak swoją drogą to osobiście nie pamiętam jakiegokolwiek zapadającego w pamięć piwa od Waszczukowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwas gamma z Pinty jest strasznie spoko :D Z resztą jestem wielkim fanem kwasu epsilon z nalewaka. Świetne piwo na lato.

no cuz mimo wielkiego hajpu mi jednak do konca nie podszedl przez aromaty wody po ogórkach kwaszonych;)

wogle typowe kwachy to chyba nie moja bajka ale bardzo lubie dzikusy. pamietam ze straszliwie podszedl mi Table Brett pity w upalny dzien - tak bardzo ze az kupilem sobie szklo w ktorym podali mi je w multitapie;) taki baling a takie doznania!!!

 

a mam pytanko do osob ktore pily ten golden ale ksiazece - nie wiem czy trafila mi sie wybitna butelka czy to atmosfera euro ale jak dla mnie rewelacja i ogromne zaskoczenie - mialem bezposrednie porownanie bo reszta pila lagery - nieprawdopodbnie czysty profil i wcele nie fuckin close to water hmm no moze prawie nie calkiem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, kwasiury rzadzą, a gamma jest ich królem :) Ja to już pije tylko kwasy i risy, wszystko inne mi obrzydło.

O to muszę spróbować bo delta i beta bardzo mi spasowały w sumie jedno z ulubionych piw i krzywi twarz :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dzisiejszej degustacji nad wisla (sloneczko, i sporo alko - uprzedzam jakby ktos mial do mnie pretensje bo piwko ma srednie oceny) sedrecznie polecam takowy wynalazek

beer_433640.jpg

 

z butelki czuc jagody, ze szkla taki slony sugus o smaku porzeczek - sa takie smakowe cukierki karmelowe ala krowka to czyms takim to pachnie, momentami nawet jakas jogurtowo-jagodowa frutella. w smaku glownie kwasne ale ja chyba akurat mam wyostrzone odczuwanie kwasnego - porzeczki czerwone i czarne. bede musial powtorzyc bo mimo przygotowanego lodu nie mialo szans sie schlodzic. przy okazji chcialbym przestrzec przed jednym gowienkiem

beer_411862.jpg

wierzyc sie nie chce ze z takiego ekstraktu moze wyjcie takie NIC. nawet nie to ze piwo jest wytrawne - poprostu apsolutna pustka! :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności