Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Zasady sprzedaży i kupna na forum


shady_slim

Rekomendowane odpowiedzi

@shady_slim

 

Tak jak już było napisane, forum nie narzuca niczego "co jest dozwolone a co nie", tylko wyklucza pewne sytuacje - np. sprzedaż pewnych kategorii towarów, zbędne dyskusje w komisie czy linki wprost do allegro.

 

Ale jest to raczej działanie zapobiegawcze podyktowane zdrowym rozsądkiem tudzież dobru właściciela forum (sklepu), nie mające nic wspólnego z prawem związanym z zawieraniem umów kupna-sprzedaży. Forum nie jest stroną umowy, więc nie ma wpływu na samą umowę - umożliwia jedynie zaprezentowanie swojej oferty.

 

Sam proces - tu nazwij to jak chcesz - zawarcia umowy czy też prościej "dogadania się" pozostawiony jest w pełni samym zainteresowanym i zachodzi zupełnie poza sferą wpływów forum (nikt nie będzie chodził za takimi osobami jak za dziećmi i sprawdzał czy nie trzeba im śliny z brody wytrzeć albo wysmarkać nosek).

 

Jeśli ktoś uważa że jest to jakiś problem - zwłaszcza na bazie konkretnej sytuacji, która miała miejsce - a rozwiązanie polubowne jest z takiego czy innego powodu niemożliwe bądź niesatysfakcjonujące, to od takich rzeczy są odpowiednie sądy... i tyle... ale to ponownie leży kompletnie poza sferą forum...

 

Co najwyżej można przy tym zostawić komuś - w wątku z komentarzami - "odpowiednią" opinię z dokładnym opisem sytuacji.

 

Już nie zachowujmy się jak dzieci w stylu "oczekuję że pani przedszkolanka zbije Zbysia, bo zjadł mi lizaka i ma jego mamie kazać przynieść mi takiego samego lizaka"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarezerwowałem je tylko po to by nikt ich nie podkradł, było późno a musiałem wcześnie wstać, chciałem się odezwać następnego dnia, jednak dostałem pm, iż moje słowo rezerwuje przez ciebie nie istnieje i muszę już zapłacić.

 

Jeśli pytam kogoś o detale dot przedmiotu i ew chcę się potargować to oznacza, że podpisałem cyrograf i muszę już to kupić inaczej śmierć?

 

Robiłem tutaj tyle transakcji, nikt nie miał ze mną problemu i na odwrót, zawsze na słowo rezerwuję ktoś odpisuje "ok przyjąłem" bądź , że nie uznaje rezerwacji i kto pierwszy wpłaca pieniążki w tego ręce idzie przedmiot.

 

Na prawdę nie rozumiem skąd ten temat i skąd to rozdmuchanie sprawy o nie wiadomo w sumie co?

O to, iż napisałem, że chcę zarezerwować przedmiot?

Rezerwacja=/kupno!

Edytowane przez bruno63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest Allegro, nikogo nie zmusisz do kupienia czegoś.

 

zazdroszczę Ci pewności siebie co do własnych przekonań. niestety, między czarnym a białym jest jeszcze całe mnóstwo odcieni szarości. z wiekiem człowiek zaczyna coraz barziej wątpić, jest coraz mniej pewny siebie. życzę Ci, aby Cię to nigdy nie spotkało! :)

wracając do tematu: i co z tego, że to nie jest allegro? Kodeks Cywilny tu nie obowiązuje? czy to giełda papierów wartościowych, czy to salon samochodowy, czy to targowisko w Pcimiu Dolnym - wymiana ofert handlowych między sprzedającym, a kupującym prowadząca do momentu, kiedy jeden z nich przystanie na warunki zaproponowane przez drugiego, to nic innego, jak zawarcie transakcji kupna sprzedaży. w przypadku ew. późniejszych sporów między nimi, dla sądu liczy się to, czy są dowody na zawarcie transakcji: zapis elektroniczny w jakimś tam systemie - w przypadku giełdy, papierowa umowa kupna-sprzedaży - w przypadku salonu samochodowego, czy też zeznanie pana Mietka - bezstronnego świadka, który widział jak pan Wacek (sprzedający) i pani Pelagia (kupująca) dogadali się (lub nie) co do przeniesienia własności kopy jaj - na targowisku w Pcimiu.

w naszym przypadku mamy zapis konwersacji na PW, który moim zdaniem, potwierdza, że doszło do zawarcia transakcji, z której potem jedna strona próbuje się "wyślizgać"...

 

rozstrzygnijmy wiec tak.

 

bruno63 ma 103 pozytywne transakcje na forum lub nawet wiecej. 103 pozytywne komentarze. Jak wiec myslisz po kim opowie się większośc :)?

Uważam ze nie ma sensu kontynuowac tego tematu bo mysle ze w głównej mierze jest to niedopowiedzenie a do kupna nikogo nie zmusisz

 

liczyłem chociaż na namiastkę sprawiedliwości - czyli rozpatrzenie tej sprawy w oparciu o dowody, które obie strony zadeklarowały się udostępnić (zapis korespondencji PW), a Ty proponujesz konkurs Miss Polonia - czyli "głosuj na tego, kogo lubisz"... albo też ocenianie za "całokształt". w myśl tej zasady celebryci, dygnitarze państwowi i dziani biznesmeni za naszymi wschodnimi granicami cieszą się totalną bezkarnością w tamtejszych sądach - myślę jednak, że nie do tych standardów dążymy?

co do oceniania za całokształt - inny przykład - pan X 103 razy mijał różnych żebraków na ulicach, wyciągających ręce w jego stronę po jałmużnę. za 104 razem pan X, gołymi pięściami i butami Gino Rossi, zakatował na śmierć żebraka. sędzia aallen uznał sprawiedliwie, że skoro pan X 103 razy mijał żebraków nic im nie robiąc, to zapewne tym razem został sprowokowany przez żebraka do ataku i cała wina leży po stronie żebraka... fajnie - co? ;). oceńmy ten jeden przypadek, a nie całokształt kolegi Moderatora (niedoszłego kupującego).

 

@shady_slim

 

Tak jak już było napisane, forum nie narzuca niczego "co jest dozwolone a co nie", tylko wyklucza pewne sytuacje - np. sprzedaż pewnych kategorii towarów, zbędne dyskusje w komisie czy linki wprost do allegro.

 

Ale jest to raczej działanie zapobiegawcze podyktowane zdrowym rozsądkiem tudzież dobru właściciela forum (sklepu), nie mające nic wspólnego z prawem związanym z zawieraniem umów kupna-sprzedaży. Forum nie jest stroną umowy, więc nie ma wpływu na samą umowę - umożliwia jedynie zaprezentowanie swojej oferty.

 

Sam proces - tu nazwij to jak chcesz - zawarcia umowy czy też prościej "dogadania się" pozostawiony jest w pełni samym zainteresowanym i zachodzi zupełnie poza sferą wpływów forum (nikt nie będzie chodził za takimi osobami jak za dziećmi i sprawdzał czy nie trzeba im śliny z brody wytrzeć albo wysmarkać nosek).

 

Jeśli ktoś uważa że jest to jakiś problem - zwłaszcza na bazie konkretnej sytuacji, która miała miejsce - a rozwiązanie polubowne jest z takiego czy innego powodu niemożliwe bądź niesatysfakcjonujące, to od takich rzeczy są odpowiednie sądy... i tyle... ale to ponownie leży kompletnie poza sferą forum...

 

Co najwyżej można przy tym zostawić komuś - w wątku z komentarzami - "odpowiednią" opinię z dokładnym opisem sytuacji.

 

Już nie zachowujmy się jak dzieci w stylu "oczekuję że pani przedszkolanka zbije Zbysia, bo zjadł mi lizaka i ma jego mamie kazać przynieść mi takiego samego lizaka"...

 

ja nie mam żadnych pretensji do forum - jest ono jedynie narzędziem, medium, służącym m.in. do zawierania transakcji. jednak tu również obowiązuje przecież KC - co do tego się zgodziliśmy. jasne, że mogę iść do sądu, jednak 1) znamy realia ich funkcjonowania 2) nawet nie wiem czy chciałbym pogrążać kogokolwiek dla tych 350 zł - ktoś taki musiałby mi znacznie bardziej zaleźć za skórę.

 

na co liczyłem to to, że w oparciu o jasne i niezbyt skomplikowane dowody rzeczowe, ktoś odpowiednio władny na tym forum, sprawiedliwie rozstrzygnie spór transakcyjny pomiędzy szarym userem, a Panem Moderatorem.

jeżeli to ja przegram - wezmę to na klatę, publicznie ukorzę się przed adwersarzem i sam poproszę o warna.

obie strony + obserwatorzy będą mieli jasną wykładnię na przyszłość, również dla transakcji, które sami zawierają na tym forum - krótko mówiąc - będzie z całej hecy jakaś wartość dodana. nie widzę jednak, aby to zmierzało w tym kierunku :wacko:

 

zróbmy tak: żeby nie wklejać dosłownych cytatów, opiszę krok po kroku, jak przebiegała korespondencja:

 

1. kupujący pyta, czy oferta jest aktualna?

2. sprzedający odpowiada, że tak

3. kupujący podaje pierwszą ofertę cenową + dopytuje o parametry towaru

4. sprzedający odpowiada na pytanie o parametry towaru i odrzuca pierwszą ofertę cenową kupującego

5. kupujący próbuje ocieplić atmosferę konwersacji + składa drugą ofertę cenową (wyższą, rzecz jasna od pierwszej)

6. sprzedający mówi TAK

7. sprzedający mówi, że "rezerwuje" i że odezwie się następnego dnia (czego nie czyni)

 

wg mojego rozumienia polskiego prawa, w punkcie 6 doszło do zawarcia transakcji - jeżeli po tym momencie któraś ze stron próbuje się wymigać (sprzedający: "była to jedynie oferta dla zbadania rynku, tak naprawdę nie zamierzałem niczego sprzedać", kupujący: "tylko zarezerwowałem po to, aby nikt mi ich nie podkradł" albo "Jeśli pytam kogoś o detale dot przedmiotu i ew chcę się potargować to oznacza, że podpisałem cyrograf i muszę już to kupić inaczej śmierć?"), to:

a ) łamie umowę K-S i jeżeli dochodzi do sprawy w sądzie - z reguły przegrywa (że jeszcze raz przypomnę sprawę zawodnika, który dla hecy kupił samochód w aukcji na allegro i próbował się potem wywinąć),

b ) naraża się na, delikatnie mówiąć, spadek estymy wśród uczciwych użytkowników forum

 

Co dziś brałeś shady_slim? ^_^

 

nie ma to jak merytoryczny, komentarz, rozstrzygający sprawę jednym trafnym cięciem :P

Edytowane przez shady_slim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakby KC do tego podszedł, ale na naszym forum rezerwacja nie równa się zakupowi, rezerwuje się, aby nikt nam sprzętu nie buchnął kiedy orientujemy się np. czy nas stać na dany wydatek. Ja wiele razy rezerwowałem różne sprzęty, ale potem rezygnowałem - z różnych powodów i ani ja nie mam nic na sumieniu, ani żaden sprzedający nie miał do mnie o to jeszcze żadnej pretensji. Co innego rezerwacja, a co innego jak ktoś mówi "dobra biorę" po czym cichnie. Jedyne zastrzeżenie do Bruna takie, że powinien napisać i zwolnić rezerwacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę jednak, że nie do tych standardów dążymy?

co do oceniania za całokształt - inny przykład - pan X 103 razy mijał różnych żebraków na ulicach, wyciągających ręce w jego stronę po jałmużnę. za 104 razem pan X, gołymi pięściami i butami Gino Rossi, zakatował na śmierć żebraka. sędzia aallen uznał sprawiedliwie, że skoro pan X 103 razy mijał żebraków nic im nie robiąc, to zapewne tym razem został sprowokowany przez żebraka do ataku i cała wina leży po stronie żebraka... fajnie - co? . oceńmy ten jeden przypadek, a nie całokształt kolegi Moderatora (niedoszłego kupującego).

 

co to ma być za porównanie ? bruno63 tyle razy przeprowadzał normalne transakcje z której ludzie byli zadowoleni. Pokazuj no te screeny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Slyer - nie wiem czy informowałeś o zamiarze "rezerwacji" przed, czy po finalizacji transakcji. jeżeli przed, to w porządku - też bym nic do tego nie miał - obie strony wiedzą o co cho. jeżeli zaś dopiero po - to nieświadomie, ale jednak zachowywałeś się nie fair (nie będę tu używał prawniczych terminów) i możesz tylko się cieszyć, że nie trafiłeś na takiego "upierdliwca", jak ja, który postanowi jednak bronić swoich praw...

 

(,,,) Pokazuj no te screeny

 

a.jpg

 

b.jpg

 

c.jpg

 

d.jpg

 

potem już była kulturalna, ale jednak przepychanka, co do tego, kto ma rację. zasadnicza część konwersacji jest w powyższych screenach.

Edytowane przez shady_slim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój gust najpierw spytał się o lepszą cenę, a potem napisał że jest mocno zainteresowany i się zastanowi. Nigdzie nie napisał, że to od Ciebie kupuje - sam sobie dopowiedziałeś, jeśli nie uznałeś rezerwacji to po prostu trzeba było sprzedawać następnemu kupcowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój gust najpierw spytał się o lepszą cenę, a potem napisał że jest mocno zainteresowany i się zastanowi. Nigdzie nie napisał, że to od Ciebie kupuje - sam sobie dopowiedziałeś, jeśli nie uznałeś rezerwacji to po prostu trzeba było sprzedawać następnemu kupcowi.

 

jeżeli ktoś wystawia coś na sprzedaż, a ktoś inny podaje kwotę to, o ile nie złoży z góry stosownego zastrzeżenia, składa ofertę handlową, która jest dla niego wiążąca. tak jest w świecie ludzi dorosłych, a tacy chyba mogą tylko być zarejestrowani na tym forum?

Edytowane przez shady_slim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja inaczej do tego podchodzę. Najpierw zapytał o cenę, a potem zastrzegł sobie rezerwacje, której Ty nie uwzględniłeś. Nie było tu nigdzie mowy o kupnie. Opierasz umowę handlową na domysłach? "jesteśmy dorośli więc jest to jednoznaczne" ? Nie było nigdzie mowy o kupnie, więc to żadna umowa. Możesz dochodzić swoich praw sądzie, ale z mojego pkt. widzenia i pewnie nie tylko mojego, chcesz kogoś zmusić do kupna na podstawie swoich własnych dopowiedzeń.

Edytowane przez Syler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shady sprawa jest jasna. Sam napisales. Ja twoją ofertę traktuję nie jako rezerwacje tylko jako ... itd co za tym idzie przez twój ton spowodowałeś że bruno nie chciał urządzać z toba transakcji. Sam sobie jestes winien w tym wypadku, a w całej tej konwersacji nie ma potwierdzenia. Tak kupuje tak wiec dyskusja jak widac jest zbędna.

 

Napisał kulturalnie ze chce isc spac a ty mu z takim wyjezdzasz tekstem i masz jeszcze pretensje. Wybacz ale ja tez bym nie kupil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ludzi dorosłych, a tacy chyba mogą tylko być zarejestrowani na tym forum?

 

Nigdzie nie ma ograniczenia co do wieku wymaganego przy rejestracji na forum - stąd jeszcze w pierwszym poście zastrzegłem, że próbując coś sprzedać/kupić na forum, możesz trafić na dziecko ;)

 

Te całe rezerwacje - choć nie każdemu się to podoba - przyjęły się jakoś na forum... można po prostu powiedzieć "nie, albo bierzesz albo nie"... ale nie ma chyba powodu działać jak "obnośny sprzedawca ofert", którzy czasem się zdarzają na ulicach, zakładający że jak uda się im zatrzymać kogoś to automatycznie sprzedali zestaw długopisów z gratisowym notesikiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim tonem wypowiedzi nie dziwę się, że bruno się wycofał. "tak, nie, tak, ok"? To nazywasz rozmową z dorosłym człowiekiem? Zapytał za ile je sprzedasz nic więcej. Pisząc ok jako akceptację oferty nie zobowiązuje to bruna do kupna. W tym momencie przegrałbyś sprawę. Domawiasz sobie coś co tak naprawdę nie miało miejsca. Nie widzę tam słowa kupuje itd. "Jestem mocno zainteresowany" to nie są synonimy. Z takim podejściem wątpię, że ktokolwiek kto tu trafi będzie chciał coś od Ciebie kupić. Szczerze trochę dziecinie się zachowujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

założyłem - jak się okazuje - zupełnie błędnie, że forum "Sprzedam" i konwersacje związane z postami tam zamieszczanymi, służą sprzedawaniu i kupowaniu... okazuje się, że w uznaniu moderatorów tego forum, można robić z gęby cholewę i to w dowolnym momencie - zarówno przed jak i po zawarciu transakcji. przyjmuję to do wiadomości i zamierzam się do tego stosować.

 

bruno63 przepraszam i proszę o warna za pieniactwo.

 

temat można zamknąć. chyba, że jeszcze ktoś chce mi dokopać.

Edytowane przez shady_slim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesadzasz trochę... na szczęście "w dorosłym świecie" nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, kiedy okazanie zainteresowania jest automatycznie zawarciem umowy cywilnoprawnej (poza tymi naciągaczami na ulicach) :)

 

posłuchaj sobie muzyki, odpocznij, wyjdź na balkon... i nie bierz tego co dzieje się w internecie aż tak do siebie :)

 

innymi słowy zachowaj zdrowy dystans

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności