Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Zasady sprzedaży i kupna na forum


shady_slim

Rekomendowane odpowiedzi

mam parę pytań, na które nie znalazłem odpowiedzi w regulaminie forum sprzedam - być może admini/moderatorzy/bardziej doświadczeni userzy odpowiedzą na nie...

 

1. czy oferta sprzedaży na forum jest ofertą sprzedaży w myśl Kodeksu Cywilnego?

2. czy wzajemne oferty skłądane sobie naprzemian przez sprzedającego i kupującego za pomocą PW są równie wiążące dla stron jak te wymieniane otwarcie na forum?

3. czy w dziale "sprzedam" jedynie sprzedający jest zobowiązany wykonać to, do czego zobowiązał się w ofercie, czy również kupujący, który złożył pisemną ofertę ceny sprzedającemu, a ten ją zaakceptował?

a może jedynie "sprzedający" ma obowiązki, a (potencjalny) kupujący ma jedynie prawa?

w tym również prawo do wycofania się ze swojej oferty, po tym jak już sprzedający ją zaakceptował?

4. widziałem już kilka reakcji na forum na oferty sprzedających, którzy w ostatnim momencie (czyli już po tym jak ktoś zaproponował, że kupi wystawiany przedmiot) wycofywali się oświadczając że dany przedmiot wystawiali jedynie na próbę - reakcje te - oględnie mówiąc - były dla nich mało przyjemne. czy kupujący, oświadczający "to ja zobaczę" po tym jak złożył sprzedającemu ofertę, którą tamten zaakceptował zasługuje na równie mało przyjemne potraktowanie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na forum panuje wolna amerykanka, do tego często stronami jest nie tyle młodzież co wręcz dzieci - zapomnij więc o jakichkolwiek umowach, prawach i obowiązach...

 

forum jako takie (administracja, zarząd) nie są stroną transakcji i nie mają ani woli ani tym bardziej możliwości by cokolwiek wymuszać (np. nakazać sprzedaż jeśli ktoś się rozmyślił)

 

od tego jest allegro ewentualnie indywidualne dochodzenie spraw w sądzie bezpośrednio z kupującym/sprzedającym (jeśli znasz jego dane)

 

jeśli liczysz na to wszystko o czym napisałeś - trzymaj się jak najdalej od komisu forum - chyba że będziesz nagabywał kupca/sprzedawcę na załatwienie sprawy przez allegro (wtedy masz to wszystko w zakresie takim, jak zagwarantowany w regulaminie allegro)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic z tego, nei masz też żadnej gwarancji, że po przelaniu kasy ktoś wyśle ci przedmiot...

 

 

1. czy oferta sprzedaży na forum jest ofertą sprzedaży w myśl Kodeksu Cywilnego?

A jeśli by była, to jak dojdziesz swoich praw nie mając danych osobowych...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na forum panuje wolna amerykanka, do tego często stronami jest nie tyle młodzież co wręcz dzieci - zapomnij więc o jakichkolwiek umowach, prawach i obowiązach...

 

forum jako takie (administracja, zarząd) nie są stroną transakcji i nie mają ani woli ani tym bardziej możliwości by cokolwiek wymuszać (np. nakazać sprzedaż jeśli ktoś się rozmyślił)

 

no nie powiedziałbym, że do końca panuje tu wolna amerykanka. Kodeks Cywilny chyba jednak tu obowiązuje, a w jego myśl, nawet umowy ustne są ważne. a ja mam ślad w postaci zapisu prywatnej konwersacji z użytkownikiem forum.

wcale nie zamierzałem dochodzić niczego od administracji/zarządu forum, tylko, ewentualnie od tego użytkownika. administracja, co najwyżej mogłaby mi pomóc w jego namierzeniu w realu. tym bardziej, że użytkownik ten ma status moderatora na tym forum. chyba zanim komuś się nada taki status jakoś się go weryfikuje?

 

 

jeśli liczysz na to wszystko o czym napisałeś - trzymaj się jak najdalej od komisu forum - chyba że będziesz nagabywał kupca/sprzedawcę na załatwienie sprawy przez allegro (wtedy masz to wszystko w zakresie takim, jak zagwarantowany w regulaminie allegro)

 

350 PLN nie jest dla mnie warte zachodu z sądami, ale może przynajmniej administracja forum mogłaby jakoś zdyscyplinować swojego, samowolnego moderatora, a użytkownicy - jakoś "napiętnować" jego zachowanie? [jestem w stanie wkleić screeny tej konwersacji jako dowód w sprawie komu trzeba].

 

Nic z tego, nei masz też żadnej gwarancji, że po przelaniu kasy ktoś wyśle ci przedmiot...

 

 

1. czy oferta sprzedaży na forum jest ofertą sprzedaży w myśl Kodeksu Cywilnego?

A jeśli by była, to jak dojdziesz swoich praw nie mając danych osobowych...?

 

w tym wypadku - o czym pisałem (może niezbyt czytelnie) - to ja byłem sprzedającym ;)

niczego nikomu nie wysłałem, bo jak tylko dogadaliśmy się co do ceny, to kupujący stwierdził, że "teraz to on się zastanowi". jak dla mnie - zastanawiać to się on powinien przed tym jak wyraził chęć zakupu przedmiotu za proponowaną przez siebie kwotę, na którą ja się zgodziłem. do tego momentu, mój kontrahent nie zająknął się słowem, że negocjuje ze mną jedynie "dla sportu", dlatego chyba mam prawo uważać złożoną przez niego ofertę kupna za zobowiązującą go do czegoś, a jego późniejszy krok ("zastanowię się") za zachowanie niepoważne?

 

co do danych osobowych - liczę na to, że administracja forum dysponuje danymi osobowymi swoich moderatorów?

Edytowane przez shady_slim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funkcja moderatora na forum jest funkcją można by rzecz czysto charytatywną więc żadne umowy nie są podpisywane, niepotrzebny nam wyciąg z konta, numer buta, nr dowodu osobistego ani tego gdzie kto w danej chwili przebywa.

 

350 PLN nie jest dla mnie warte zachodu z sądami, ale może przynajmniej administracja forum mogłaby jakoś zdyscyplinować swojego, samowolnego moderatora, a użytkownicy - jakoś "napiętnować" jego zachowanie? [jestem w stanie wkleić screeny tej konwersacji jako dowód w sprawie komu trzeba]

 

Jeżeli uważasz że zostałeś pokrzywdzony możesz oczywiście wytoczyć na forum sprawę poczynając od Moderatorów Czerwonych chyba że to któryś z nas to wtedy do mario.

 

w tym wypadku - o czym pisałem (może niezbyt czytelnie) - to ja byłem sprzedającym

niczego nikomu nie wysłałem, bo jak tylko dogadaliśmy się co do ceny, to kupujący stwierdził, że "teraz to on się zastanowi". jak dla mnie - zastanawiać to się on powinien przed tym jak wyraził chęć zakupu przedmiotu za proponowaną przez siebie kwotę, na którą ja się zgodziłem. do tego momentu, mój kontrahent nie zająknął się słowem, że negocjuje ze mną jedynie "dla sportu", dlatego chyba mam prawo uważać złożoną przez niego ofertę kupna za zobowiązującą go do czegoś, a jego późniejszy krok ("zastanowię się") za zachowanie niepoważne?

 

możesz co najwyżej uznać to za niepoważne zachowanie jeśli do niczego nie doszło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam parę pytań, na które nie znalazłem odpowiedzi w regulaminie forum sprzedam - być może admini/moderatorzy/bardziej doświadczeni userzy odpowiedzą na nie...

 

1. czy oferta sprzedaży na forum jest ofertą sprzedaży w myśl Kodeksu Cywilnego?

2. czy wzajemne oferty skłądane sobie naprzemian przez sprzedającego i kupującego za pomocą PW są równie wiążące dla stron jak te wymieniane otwarcie na forum?

3. czy w dziale "sprzedam" jedynie sprzedający jest zobowiązany wykonać to, do czego zobowiązał się w ofercie, czy również kupujący, który złożył pisemną ofertę ceny sprzedającemu, a ten ją zaakceptował?

a może jedynie "sprzedający" ma obowiązki, a (potencjalny) kupujący ma jedynie prawa?

w tym również prawo do wycofania się ze swojej oferty, po tym jak już sprzedający ją zaakceptował?

4. widziałem już kilka reakcji na forum na oferty sprzedających, którzy w ostatnim momencie (czyli już po tym jak ktoś zaproponował, że kupi wystawiany przedmiot) wycofywali się oświadczając że dany przedmiot wystawiali jedynie na próbę - reakcje te - oględnie mówiąc - były dla nich mało przyjemne. czy kupujący, oświadczający "to ja zobaczę" po tym jak złożył sprzedającemu ofertę, którą tamten zaakceptował zasługuje na równie mało przyjemne potraktowanie?

 

Ja powiem tylko tyle , dobrze myslisz , ale nie do konca wiesz o czym piszesz , moze przytocze slowa Khrona,jesli mozna "na forum panuje wolna amerykanka ,do tego często stronami jest nie tyle młodzież co wręcz dzieci - zapomnij więc o jakichkolwiek umowach, prawach i obowiązach... " od siebie jeszcze dodam , ze nie tylko na forum takie sytuacje maja miejsce, ale rowniez na portalach aukcyjnych typu alledrogo , a i w zyciu osobistym nie rzadko sie zdazaja . Zycie to nie bajka , w dzisiejszych czasach trzeba miec twarda dupe ale miekkie serce , i do wszystkiego podchodzic z duuuuzym dystansem .

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ aallen - dzięki za info. tak, jest to moderator czerwony. jak znajdę mario?

rozumiem, że charytatywny charakter funkcji moderatora nie zwalnia go od uczciwości w interakcjach z innymi użytkownikami i do wywiązywania się ze zobowiązań sprzedającego/kupującego? (pytanie retoryczne)

 

@ PENDRAGON - dzięki za przypomnienie, w jakim kraju żyjemy. mam już swoje lata i mniej więcej orientuję się w tzw. polskich realiach. uważam że pogląd "wszyscy oszukują, a życie to nie bajka i nic się nie da z tym zrobić" trzeba reformować. to właśnie dzięki przyzwoleniu na takie zachowania Polska/Polacy nie są synonimami solidności i słowności w Europie i na świecie i dlatego u nas wciąż nie jest "Zachód". tą mentalność trzeba zmieniać. a twardą d. powinni mieć naciągacze, systematycznie ścigani i piętnowani.

 

zamierzam tę sprawę doprowadzić do końca tu, na tym forum, bez wywłóczenia brudów na zewnątrz.

 

p.s. myślę, że wiekszość z Was pamięta sprawę na allegro sprzed paru lat, gdzie sprzedający wygrał sprawę w sądzie z kupującym, który chciał się wykręcić od finalizacji aukcji zakupu samochodu? sprawa ta była całkiem pouczająca - im więcej takich precedensów, tym mniejsze będą zapędy do nieuczciwych zachowań.

Edytowane przez shady_slim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie zwalnia go od uczciwości w interakcjach z innymi użytkownikami

> i do wywiązywania się ze zobowiązań sprzedającego/kupującego? (pytanie retoryczne)

 

na bazie ostatnich zarzeń... najwyraźniej zwalnia ;)

 

a z tą aukcją było na odwrót - to kupujący znalazł samochód w cenie 100zł czy jakoś tak, a nie na odwrót ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

niczego nikomu nie wysłałem, bo jak tylko dogadaliśmy się co do ceny, to kupujący stwierdził, że "teraz to on się zastanowi". jak dla mnie - zastanawiać to się on powinien przed tym jak wyraził chęć zakupu przedmiotu za proponowaną przez siebie kwotę, na którą ja się zgodziłem. do tego momentu, mój kontrahent nie zająknął się słowem, że negocjuje ze mną jedynie "dla sportu", dlatego chyba mam prawo uważać złożoną przez niego ofertę kupna za zobowiązującą go do czegoś, a jego późniejszy krok ("zastanowię się") za zachowanie niepoważne?

 

co do danych osobowych - liczę na to, że administracja forum dysponuje danymi osobowymi swoich moderatorów?

I czymś takim się przejmujesz...? ._.

Nie raz bywa, że ktoś jest zdecydowany na kupno i prosi o numer konta, a po podaniu numeru nie wpłaca kasy i przestaje się odzywać, ja bym się nawet czymś takim nie przejął, więc nie wiem, o czym rozmowa. To, że nie było to do końca poważne, nie znaczy chyba, że było niezgodne z prawem. A targując się chciał poznać prawdziwą cenę, za jaką może kupić przedmiot

Edytowane przez Jackzor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mario nie trzeba szukac. Wystarczy do niego napisac.

 

Nie ma umowy nie ma zadnych zobowiązań. Może pozostac co najwyzej niesmak i tyle. Ja też jestem zniesmaczony jak sprzedaje cos po jakiejś określonej cenie oczywiście na tym tracąc a mimo to znajdują się osoby które składają mi bezczelne i śmieszne propozycje. Taki jest juz nasz kraj. To podobna sprawa jak pytanie kolegi przez status ile moze byc warty wzmacniacz do HE90.... wnioski sie chyba same nasuwają.

 

W tej konkretej sprawie raczej nic nie zostanie poczynione bo po pierwsze do niczego nie doszło a po drugie moderator to nie robot ale tez uzytkownik. Jesli wywiazuje sie ze swoich obowiązków w zakresie moderatora a zdarzy mu sie czasem jakis odchył na poziomie użytkowanika szczególnie niskiej szkodliwości to wiadomo że nikt go zaraz nie ukamieniuje

 

dzięki za przypomnienie, w jakim kraju żyjemy. mam już swoje lata i mniej więcej orientuję się w tzw. polskich realiach. uważam że pogląd "wszyscy oszukują, a życie to nie bajka i nic się nie da z tym zrobić" trzeba reformować. to właśnie dzięki przyzwoleniu na takie zachowania Polska/Polacy nie są synonimami solidności i słowności w Europie i na świecie i dlatego u nas wciąż nie jest "Zachód". tą mentalność trzeba zmieniać. a twardą d. powinni mieć naciągacze, systematycznie ścigani i piętnowani.

 

zamierzam tę sprawę doprowadzić do końca tu, na tym forum, bez wywłóczenia brudów na zewnątrz.

 

p.s. myślę, że wiekszość z Was pamięta sprawę na allegro sprzed paru lat, gdzie sprzedający wygrał sprawę w sądzie z kupującym, który chciał się wykręcić od finalizacji aukcji zakupu samochodu? sprawa ta była całkiem pouczająca - im więcej takich precedensów, tym mniejsze będą zapędy do nieuczciwych zachowań.

 

Polska to środkowa Europa i zawsze taką pozostanie czy tego chcesz czy nie chcesz. Dla mnie ma to wiekszosc dobrych stron.

Ta sprawa o której mówisz to nie było to tak do konca. Fakt była taka sprawa ale media jak widac przekreciły to. Na allegro bodajze nigdy klikniecie w dziale MOTO na KT czy w dziale mieszkan nie było równoznaczne z zawarciem umowy tak wiec jak klikniesz KT na aukcji BMW za 100 000zł nie jest to równoznaczne z tym że to kupisz.

 

Nie wiem po co sie tak stresowac, szczegolnie ze najprawdopodobniej w tym wypadku było to zwykłe wycofanie sie z zakupu a i tak nawet gdybys chcial nie ma zadnyc podstaw do podejmowania rabanu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobna sprawa jak pytanie kolegi przez status ile moze byc warty wzmacniacz do HE90.... wnioski sie chyba same nasuwają.

 

Nie rozumiem tylko do czego ma służyć tutaj wtrącanie mojego pytania o wartość tego wzmacniacza w kwestii, że to jest śmieszne czy też niesmaczne, po to chyba jest to forum, no chyba, że źle trafiłem i jestem na Audiostereo.

 

Gdybym ja miał taką sytuację jak użytkownik shady_slim to pewnie bym się ją tak mocno nie przejął. Co innego, gdy np ktoś rozmyśla się po kilku dniach, a my już w tym czasie przygotowaliśmy paczkę do wysyłki i czekamy tylko na przelew. Moderator czy nie, sprawa nie jest na tyle poważna żeby roztrząsać ją na forum, wystarczyłoby wyjaśnić sobie wszystko na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to ze przykładowo kupuje AKG k1000 za powiedzmy 5 tys zł (nowe), po czym po roku bez żadnych śladów jako że jest to przedmiot nieprodukowany i unikatowy chce odsprzedac za tyle samo (a nawet i ze śladami to i tak jest kwestia specyficzna) a ktoś mi proponuje 3 lub 2 tysiace, podobnie jest z HE90. Próba targowania ceny takiego unikalnego sprzętu jest co najmniej średnio poważna chyba że odbywa sie tylko i wyłącznie na linii sprzedający-kupujący bez udziału osób z forum na forum ogólnym.

Nawiązujac do tego chciałem po prostu pokazac iż najprawdobniej (pomijajac co to za sprzęt był sprzedawany) moderator pokierował sie jak większośc tego typu potencjalnych kontrahentów wpierw próbą zbicia ceny a później samego sfinalizowania transakcji, która jak widac sfinalizowana nie została. Myślę że gdyby ludzie byli dla Siebie poważniejsi i życzliwsi to nie było by wogóle takich dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisach ogłoszeniowych masz to samo. Tylko i wyłącznie informacja o możliwości handlu. Reszta operacji to sprawa tylko wyłącznie między Tobą a kupującym/sprzedającym. Chociaż chamskie mi się wydaje rezygnowanie w ostatniej chwili bo znalazło się akurat coś tańszego. Sam niestety kilka razy zostałem w ten sposób urządzony... Dlaczego miałbym mieć pretensje do forum? Jest dział komentarzy, zawsze można opisać sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to ze przykładowo kupuje AKG k1000 za powiedzmy 5 tys zł (nowe), po czym po roku bez żadnych śladów jako że jest to przedmiot nieprodukowany i unikatowy chce odsprzedac za tyle samo (a nawet i ze śladami to i tak jest kwestia specyficzna) a ktoś mi proponuje 3 lub 2 tysiace, podobnie jest z HE90. Próba targowania ceny takiego unikalnego sprzętu jest co najmniej średnio poważna chyba że odbywa sie tylko i wyłącznie na linii sprzedający-kupujący bez udziału osób z forum na forum ogólnym.

 

Wciąż nie rozumiem, powiedz mi w takim razie ile kosztuje sam wzmacniacz od HE90 bez lamp? Zadałem po prostu proste pytanie na forum, ponieważ ani osoba oferująca mi ten wzmacniacz ani ja nie mieliśmy pojęcia ile on sam może być wart. Nie chciałem też tworzyć osobnego tematu, bo sprawa była zbyt błaha. Odnośnie K1000, wystawiasz je za 5 tys zł, masz do tego prawo, ale przecież potencjalny kupujący ma prawo zaoferować swoją kwotę (swoją drogą całkiem realną jak za ten model), a Ty możesz ją odrzucić, przyjąć, albo nawet ją po prostu kolokwialnie olać. Za bardzo to roztrząsasz, Polak jak i każdy Europejczyk chce zaoszczędzić pieniądze i na zachodzie jest normą to, że ktoś się targuje, więc nie jest to tylko zmora Polaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakim cudem wy trafiacie na ludzi którzy nie wiedzą co mają ;/ Też tak chce, trafic na goscia z HE90 w piwnicy i kupic od niego za przysłowiowego tysiaka :)

HE90 bez lamp moze kosztowac 10 tysiecy, 20 tysiecy ale i nawet 40 tysiecy. Wszystko jest tu kwestią dyskusyjna :)

 

AKG k1000 nówki nieodpakowane napewno nie mają realnej ceny 3 tys. Taka kwota jest wręcz kpiną jeżeli ktoś by ją zaoferował posiadaczowi. Z Zachodem Europy tez się nie zgodzę. Tam słuchawki za taką kwotę przyjeli by z poałowaniem ręki i błogosławieństwem tylko problemy z ebayami, wysyłkami etc.

Niestety to właśnie wiekszosc Polaków chciałaby coś kupic za bezcen a później przycwaniakowac z ceną. Ile tu było tak na forum. Płączą o cenę że za duza chca taniej a miesiac później sprzedaja drozej niz kupili. Wg. mnie tutaj jest za duzo cwaniactwa. Powinno sie docenic ze sie kupuje o kilkaset zł taniej a nie perfidnie jeszcze próbowac cene zbic. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie nie rozumiem, jak można się tak obruszyć za pytanie o cenę... rozumiem że można być poirytowanym, jeśli sto osób zapytało by na bezczela "dasz za złotówkę?" albo "dopłacisz? to wezmę"... ale dlaczego tak brać do siebie zwyczajną próbę targu? (nawet jeśli jest to próba dość odważna)

 

Wystarczy napisać "dziękuję za ofertę, ale nie" (nawet bez dodatkowego wyjaśnienia jak absolutnie ******sty i unikatowy przedmiot sprzedajemy) i czekać aż pojawi się kolejna oferta bądź zdecydowany kupiec... i tyle...

 

Rozumiem że niektórzy chcieli by zarabiać na unikatowym sprzęcie który posiadają (zupełnie jak gwiazdy sprzedające swoje zużyte skarpetki)... ale zejdźmy na chwilę na ziemię :)

 

... albo przynajmniej nie róbmy scen :)

 

[dopisek] kwestia cwaniactwa to zupełnie inna sprawa - ale ciężko zakładać że każdy kupiec, który próbuje się targować, to od razu cwaniak... może ktoś po prostu szuka dobrej oferty? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczesciej jednak (wyciagam wnioski z wlasnej pracy) targuja i jak najtaniej chca paradoksalnie osoby które maja i to sporo. Pamietam Pania która mówiła ze nie ma na jedzenie i chce jak najtaniej okularki, a tydzień później zauważyłem piękny dom z działką minimum 350 metrów i dwa auta (jedno średniej drugie wyższej) i najczęscicej mimo wszystko takie osoby się targują i chca taniej tak wiec mam na ten temat własne wyrobione zdanie.

 

Pamietam tez jak Pan który lekką ręką grał w kasynie tysiacami złotych miesiąc czasu tlił się żeby kupic moje nowe HD580 za 600zł. Wybaczcie wiec ale takie postępowanie dla mnie jest niegodne takich osób :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Sprawa dotyczy mnie, a więc się wypowiem

Screeny z pw na wgląd

 

Ja nie mam sobie nic do zarzucenia

(Nie wiem czy słusznie czy nie)

 

Zadałem kilka pytań dot przedmiotu, w tym próbowałem zjechać 10zł z ceny, chciałem zarezerwować do rana, by ich nikt nie podkradł a zostałem postawiony pod ścianą, iż mam płacić i już O_o

 

Przykro mi ale nie mam zamiaru z Tobą robić interesów i szczerze cię niepolecam

Edytowane przez bruno63
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że o "rezerwacji" poinformowałeś po tym jak przystałem na zaproponowaną przez Ciebie cenę.

też jestem za tym, żeby ktoś neutralny rozsądził na podstawie treści naszej korespondencji, kto się zachował fair, a kto nie.

 

co do robienia interesów - to chyba oczywiste, że nie będziemy ich ze sobą robili ani się nawzajem polecali - ważniejsze jest to, kto ma rzeczywisty powód do niepolecania tego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacząłem wątek anonimowo, nie pisząc o kogo chodzi i chciałem, aby wszystko się rozegrało między mną, adminem i niedoszłym kupującym.

kupujący się zgłosił oficjalnie sam "nie polecił mnie" (z wzajemnością) i tyle. skoro zaszło to tak daleko, to może pouczającym zarówno dla stron sporu, jak i dla innych użytkowników komisu na forum, byłoby jasne rozstrzygnięcie sporu przez tegoż admina, żeby raz na zawsze było wiadomo, co jest jeszcze dozwolone, a co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności