Ortodynamik Stare i jare. | Yamaha HP-3

[D@rkSid3]

Wczoraj wylądowały mi na głowie budżetowe ortodynamiki HP-3. O to co można o nich znaleźć w sieci:

 

 

Cena sugerowana wynosiła koło 50 dolarów.

 

Produkowane były w latach 70-tych i 80-tych.

 

Specyfikacja:

 

Impedance: 150 ohms

 

Frequency Response: 20-20000 Hz

 

Diaphragm: 12 micron polyester

 

Magnet: Sintered Ferrite, 46mm Diameter

 

Rated Input: 1W

 

Sensitivity: 93 dB/mW

 

 

 

Źródło

 

 

 

 

 

 

Poniżej umieszczę mini recenzję. Ale już wam powiem, że się w nich zakochałem.

Edytowane 22 Marca 2012 przez D@rkSid3

[Inszy]

Bo ortodynamiki to świetna rzecz Mi ostatnio HP1 śmignęły koło nosa za 60z, więc aż zazdroszczę.

[D@rkSid3]

To nie moje tylko klienta.

Do tego ten egzemplarz ma uszkodzony lewy przetwornik Coś w nim nie styka czasem i przerywa. Pewnie też w wyniku tego gra o jakieś 10% ciszej.

Właściciel użycza mi ich na ten weekend. Obowiązkowo biorę do nich Fiio E9, Nic słabszego ich nie zaspokaja.

[piotrus-g]

To mogę wpaść jutro posłuchać? Byłbym tak koło 15.30

[Inszy]

Opierając się na słowach Górasa, który zrobił mi moje ortodynamiki, prawdziwą magię orto wyciąga się na porządnych wzmacniaczach tranzystorowych, np. na Yamahach CR-620 (i wyżej). Gdyby nie wizja zakupu któregoś z playerów HiSoundAudio, to bym się przymierzał (ale i tak w końcu sobie sprawię).

[D@rkSid3]

Piotrek, wpadaj.

 

Inszy, Colorfly ledwo co je ciągnie. Wszelkie źródła portable są za słabe dla nich. Chyba że jest taki przenośny wzmacniacz który jest niemal tak samo mocny jak E9.

[Inszy]

Jestem niemal pewny, że E9 też jest za słaby by Yamahy pokazały co potrafią.

[D@rkSid3]

Ja uważam że jest ok. Ale fakt, mogę się mylić.

 

Dobra, czas napisać coś o dźwięku.

 

Pierwsza rzecz. To to, jaki te słuchawki mają drive/mięcho/dynamikę/energię przekazu (masz taki odpał jak po dwóch redbulla'ach ) Słuchawki są stworzone do muzyki w której się dużo dzieje. To jest ich domeną. Spokojne granie zostawmy mułom Sennheisera. Rock, metal, techno, trance rave, punk, dance hall. Wszystkie gatunki które są szybkie i napakowane dźwiękiem, brzmią na nich genialnie. Oczywiście, jazz też tu miło brzdąka. Ale nie wykorzystamy ich potencjału.

 

Egzemplarz który mam przyjemność słuchać jest wersją basową. Przez cały okres produkcji można było spotkać HP-3 o różnym balansie tonalnym. Słuchawki są dość podatne na działania korektorem. Ale są też mody ingerujące w konstrukcje.

Bas jest w przewadze, słuchawki są ciemne. Ale oferują taką kontrolę nad pasmami że bas nie ma nam prawa czegoś zasłonić. Jeśli coś jest nie halo, to kwestia jakości materiału którego słuchamy.

Słuchawki nie prezentuj ogromnej sceny, ale jak na konstrukcję półotwartą, jest jest całkiem ładnie. Za to pozycjonowanie obiektów w przestrzeni wypada tu znacznie lepiej. Dźwięk jest blisko, ale nie pluje nam w twarz i nie wydobywa się z jednego miejsca.

 

To co zauważyłem podczas żonglowania utworami. Genialnie brzmi na nich elektronika, praktycznie wszelkiego rodzaju. Zupełnie co innego niż na dynamicznych driverach. Precyzja, które objawia się na każdych częstotliwościach. HP-3, nie wybrzmiewają. One grają. Grają tak jak to co im podamy. To jest ta niesamowita cecha ortodynamików. Przy jednoczesnej przyjemności odbioru muzyki która nie jest prezentowana agresywnie. Trudno jest to opisać, ale nie lubię Grado które będąc precyzyjnymi słuchawki są jednocześnie krzykaczami. Tu tego nie ma.

[Inszy]

Mi w orto najbardziej podoba się właśnie ta ostatnia cecha - bardzo duża szczegółowość, ale nic nie kłuje w uszy, tylko muzyka do nas płynie.

[D@rkSid3]

Ten bas to mnie zabije. Nie chce już dynamików. xD

[piotrus-g]

Dark następny poziom LCD-3

 

Ortho mają swój urok. Mają wiele wspólnego z armaturami, szczególnie pod względem sposobu prezenatcji

[D@rkSid3]

Wiem, lubię bad'y za to że są takie szybkie i nic nie gubią. Ale jedna armatura nie równa się jednemu ortodynamikowi.

 

I już się zastanawiam jak zaspokoić moje parcie na ortho. Ale myślę o jakiejś starszej konstrukcji. Dzisiaj posłuchałem też czwórek Hifiman'a. Ale wolę chyba brzmienie zamkniętych. Albo E9 jest złą parą,

[piotrus-g]

raczej to drugie

[D@rkSid3]

Mocy nie brakowało, ale było za ciepło. A E9 ociepla brzmienie.

[Inszy]

Spróbuj podpytać Górasa. Jeszcze niedawno miał na zbyciu jedną parę przetworników SFI. Jeśli ciągle ma ją na sprzedaż, to możesz się z nim dogadać, żeby zrobił Ci ortodynamiki. Tylko będziesz jeszcze musiał dostarczyć jakieś słuchawki zamknięte jako dawcę. Genialne do tego są podróby ATH-ESW10, ale są ciężko dostępne. Jednak na Focalu czy DX można kupić za 20 dolców ATH-WS50, które też się nadadzą. Sam miałem skorzystać z okazji by wyłapać od niego drugą parę orto, ale niestety inne wydatki mocno mnie cisną po kieszeni.

Z własnego doświadczenia wiem, że warto W moich jeszcze ostatnio wymienił kabel na StarQuada (głównie chodziło mi o bardziej solidne wykończenie) i już w ogóle jest rewelacja.