Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Jays a-jays Three vs Jays t-jays two.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich użytkowników forum. Przybyłem na to forum w poszukiwaniu rady, które słuchawki wybrać: Jays a-jays three czy Jays t-jays two? A-jays'y 3 wydają mi się wytrzymalsze z troszkę gorszą jakością, ale czytałem, że ten płaski kabel nie pozwala biegać w nich, a to dla mnie ważne, więc dlatego bardzo proszę o doradzenie w zakupie.

Pozdrawiam Mitzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Jays a-jays three i ciężko się w nich by biegało gdyż mi podczas chodzenia czasem wypadają (ale to u mnie nie wiem jak będzie u ciebie) na piankach Comply po drugie mini jack mi się kiedyś złamał jak siedziałem w autobusie i miałem mp3 w kieszenie, musiałem go wymieniać. Nie wyobrażaj sobie ,że jakoś katuje słuchawki mam też creativy ep-630 i nigdy nie złamałem tam mini jacka. Poprostu w a-jays three jest chyba słabej jakości ten mini jack. SoundMagic PL50 mają w zestawie takie zauszniki i chyba on by nie spadały i były by lepsze ale nie wiem :) nie mam porównania mam tylko a-jays three i ep-630. Ale do biegania są fajne suchawki co mają takie zauszniki dokładnie to się chyba nazywa "para silikonowych nakładek zausznych"

Edytowane przez Endemit2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz t-jays'y two, maja inny kabelek - cieńszy. Cena jest porównywalna,a z tego co wyczytałem to mają lepszą jakość dzwięku. Ale chciałbym usłyszeć opinie też posiadacza t-jays'ów. A poza tematem, czy te pianki Comply dużo dają w a-jaysach 3 w porównaniu ze zwykłymi silkonami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginały na pewno, Jaysów nie podrabiają. Możliwe, że po prostu się nie sprzedawały, bo w tej cenie jest pełno lepszych słuchawek, to zrobili promocję.

 

Na twoim miejscu zastanowiłbym się nad SoundMagic E10. Zdecydowanie bardziej sprawdzony model, chyba nawet lepszy dźwiękowo od t-Jays.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem, tak zrobiłem.

 

W obu utworach, tak jak normalnie z E10 mam: wokalista w głowie siedzi, razem z perkusją, gitary po "bokach", talerze wycofane, krótko wybrzmiewają. Scena wąska, głębsza, taka bliska, angażująca. Bas ma wykop i jest tam gdzie, i kiedy powinien. Myślałem, że będzie gorzej z tymi szybkimi gitarami, ale jest bardzo dobrze, słychać wszystkie uderzenia perkusisty i gitarzystów. Słuchane z Clip+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to lubię, prawie na pewno to je kupię. Dzięki wielkie za pomoc. A jeszcze ostatnie pytanie moje :D, opłacało by się dołożyc 50zł i zamiast E10 kupic PL50? Czy to by byla wielka różnica, raczej tak nie zrobie, bo te E10 są bardzo dobre z tego co czytam, ale wiedziec warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności