Sluchawki Koss Ksc-55

[OkropNick]

witam

 

Na prosbe Mum1na umieszczam krotka relacje dotyczaca moich wrazen po zakupie sluchawek KOSS KSC-55

 

Dzis rano z niecierpliwoscia otworzylem paczke w ktorej znajdowaly sie w/w sluchawki. Typowe papierowo plastikowe opakowanie (jak to w sluchawkach) zdarlem z niecierpliwoscia, po czym podlaczylem sluchawki do zakurzonego i nudzacego sie od 2 tygodni imp-350, jako ze moje byle sluchawki zginely smiercia tragiczna konczac zywot w 7 kawalkach w wieku 7 lat.

 

Wlozylem plyte z idealnie znanymi przeze mnie utworami, tym razem 128kbit i co? ...okazalo sie ze sluchawki brzmia na tyle realistycznie ze obnazone zostaly niedociagniecia dzwieku kodowanego z tym bitrate, na poprzednich nie bylo tego sluchac. Od razu usmiechnalem sie, bo wiedzialem ze to dobry znak Sluchawki przekazuja dzwiek bardziej realistycznie niz poprzednie. Zmienilem plyte, tym razem na 320kbit i juz wiedzialem ze 2 stowy nie poszly na marne. W 1 tylko utworze uslyszalem 3 rozne dzwieki/instrumenty (nie wiem jak to okreslic) ktorych nie slyszalem nigdy wczesniej, a utwor ten mam od roku w innych tez czaily sie mile niespodzianki. Mily, gleboki dzwiek o cieplej barwie i glebokim basie poprostu kojacy uszy... ech... super! slucham muzyki gdy tylko sie da, to moje najwieksze hobby, takze postarajcie sie zrozumiec ta dzika radosc Jedyna rzecza ktora mnie troche zasmucila bylo to, czego sie spodziewalem. przy 60 omowej impedancji sluchawki graja okolo 30% ciszej (tak na "ucho") ale o dziwo, mimo ze sprawiaja wrazenie cichszego grania, to glosne sluchane (mimo ze dzwiek jest cichszy niz w pprzednich sluchawkach) powoduje podobne zmeczenie sluchu. nie wiem naprawde jak to wytlumaczyc, audiofilem nie jestem, ale slyszalem od jednego "takiego" ze moze to byc spowodowane bardziej pelnym spektrum dzwieku, tlumaczyl to tak, ze przy wiekszej ilosci naplywajacych do mozgu wrazen sluchowych potrzebuje on wiecej wysilku "by je obrobic" nie wiem - nie znam sie na tym, tak tylko sie glosno zastanawiam, takze podsumowujac:

 

za:

 

+brzmienie, brzmienie i jeszcze raz brzmienie

+dozywotnia gwarancja

 

przeciw:

 

-troche nizszy poziom glosnosci

-empetrójki o niezbyt dobrych parametrach juz nie ukryja przed bardziej wprawnym uchem swych niedociagniec

 

nie o ilosc plusow i minusow tu jednak chodzi, ale o muzyke. mnie sie podoba teraz jeszcze bardziej i polecam te sluchawki kazdemu, dla ktorego ogromna glosnosc nie jest az tak wazna jak czyste i naturalne brzmienie.

 

...to ja sobie jeszcze poslucham troche, czekam na opinie innych na ten sam temat lub podobny!

 

trzymajcie sie!

[MuM1N]

witam!

 

dzieki za dokladna relacje. mam jeszcze kilka pytan z tym zwiazane... co do glosnosci to zastanawialem sie, czy nie ma bardziej na to wplywu czulosc (spl) sluchawek? zauwaz, ze te sluchawki kossa (101 db / mw) maja znacznie mniejsza czulosc niz sluchawki sennheisera (122 db / mw)? mozna by porownac sluchawki o takiej samej impedancji, a roznej czulosci, zeby to stwierdzic. niestety ja nie mam takiej mozliwosci, heh. zreszta ja i tak nie slucham za glosno, bo tak nie lubie. chyba, ze w autobusie, gdzie normalnie nic nie sluchac.

 

JHP napisz cos o energonomi tych sluchawek. czy sa wygodne? czy nie wygladaja "obciachowo" na glowie? patrzac na zdjecie samych sluchawek trudno stwierdzic jak wyladaja na uszach i glowie jakiejsc osoby.

 

widze, ze jakosc jest swietna, co do tego nie mam zadnych pytan.

 

wiesz cos na temat sluchawek Koss KSC50?

 

pozdrawiam,

MuM1N

[OkropNick]

czesc

 

fakt, mniejsza czulosc pewnie wynika z wiekszych rozmiarow. co do wygody sluchawek, na razie ciezko stwierdzic, zapytaj za tydzien nowe sluchawki na poczatku zawsze sa nie wygodne (tzn. nie po godzinie, a po 5 godzinach uzywania) one poprostu opieraja sie na malzowinach usznych podobnie jak okulary i dzis po pierwszym dniu dlugiego uzywania uszy troszke bola. kiedys mialem podobnie z pewnymi wewnetrznymi sluchawkami sony, az mi sie strupy robily - powaga. na szczescie uszy sie przyzwyczaily i potem bylo juz ok, w tym przypadku poprostu po dlugim czasie uszy lekko bola. co do wygladu to nie nalezy do ludzi wystajacych przed lustrem, hihi - a tak serio, to uwazam ze wygladaja raczej nie obciachowo a ekskluzywnie (czytaj: kuszaco dla zlodzieja )

 

na temat ksc-50 niestety nic nie wiem.

 

jak bys mial jeszcze jakies pytania, to smialo.

[MuM1N]

cze

 

co do wygladu to wiesz... dla mnie sluchawki tez nie maja byc jakims elementem ozdoby, czy czyms takim, tylko maja byc dobre i wygodne. ale np. na ulicy nie pokazal bym sie w duzych, zamknietych, sluchawkach z poduszkami, hi-fi. takie to wygladaja obciachowo... ale mysle, ze ksc55 wyglaja spoko. szkoda tylko, ze mam tak malo kasy, bo sie napalilem na nowe sluchwaki... ale jakos uzbieram.

 

co do ksc50, to specyfikacje maja dokladnie taka sama jak ksc55, roznia sie tylko wygladalem (zamiast palaka za glowa zawijaja sie za uszmi i tyle). wlasnie co do palaka, to on jest sztywny, czy w miare elastyczny? nie wiesz gdzie mozna znalesc wiecej zdjec sluchawek, bo na stronie kossa jest tylko po 1 malym zdjeciu na kazdy model.

 

a jakie miales te sluchawki sony? na sluchawkach tej firmy to zupelnie sie nie znam. co myslisz o sluchawkach sony fontopia - takich korkach, co wchodza gleboko do uszu?

 

elo!

MuM1N

 

p.s. a co do pokus dla zlodziei, to trzeba unikac takich sytuacji, albo umiec sie bronic, heh. ja sie nie tyle martwie, ze mi ktos dziubnie slimx-a, tylko sie martwie, ze mi go ktos przypadko rozwali. "morda nie szklanka, nie zbije sie", ale slimx sie moze zbic (czytaj: jak nosisz go w kieszeni od spodni - to uwazaj na przypadkowe trepy), niestety...

[OkropNick]

czesc

 

ten pałąk za glowa jest na tyle elastyczny, ze sluchawki nie powoduja dyskomfortu sciskajac glowe i na tyle sztywny, ze nawet przy ostro sportowych warunkach nie powinny spasc - tym bardziej, ze "opieraja sie" tez o uszy (jak okulary, co juz wspominalem).

 

co do sluchawek sony, to ten archiwalny zabytek ktory wykonczylem zwal sie mdr-w10. byly to sluchawki wewnetrzne na pałąku, a te poprzednie przez ktore mnie bolaly uszy, to juz niestety nie pamietam, pozyczylem i slad po nich zaginal.

 

co do nastepnego Twojego pytania, to nic nie moge powiedziec na temat fontropii, bo nie uzywalem. osobiscie uzywam wylacznie sluchawek z pałąkiem, inne mi sie zawsze choc troszke wysuwaly - na tyle by dzwiek byl "nierownomierny", wiec zrezygnowalem z tego typu sluchawek. moze mam niewymiarowe uszy kto wie...

[MuM1N]

czesc

 

mam jeszcze jedno glupie pytanie... czy palak z tylu glowy w sluchawkach ksc55 nie przeszkadza w lezeniu z nimi? tzn. ja bardzo lubie sluchac muzyki przed snem i nie wiem czy z tymi sluchawkami bylo by to wygodne?

 

narazie uzywam tych sluchawek co dostalem ze slimx-em, czyli sennheiser mx 300. graja dobrze, ale tez troche wypadaja z uszu. gabeczki juz dawno zgubilem. zalatwilem sobie nowe, ale i tak ich nie uzywam, bo znow zgubie.

 

co do sluchawek sony fontopia to wydaja mi sie, ze sa bardzo dobre, ale trudno znalesc jakies informacje o nich, a co dopiero je kupic... na polskiej stronie sony nic nie pisze, nawet podstawowych parametrow. ale mozna zobaczyc na ta strone.

sa podobne sluchawki - koss the plug, ale tez nie mam pojecia na ich temat.

 

MuM1N

[OkropNick]

hej

 

pałąk nie przeszkadza, poniewaz jest na tyle nisko (okolice szyi) ze praktycznie na szczescie nie ma kontaktu z powierzchnia podczas lezenia.

[MuM1N]

no to git, to fajne sluchawki.

 

a tak na marginesie, to teraz w esklepie jest takze pelen wybow sluchawek sennheiser - full wypas! ceny calkiem przystepne, ale sam juz nie wiem co wybrac.

 

JHP co Ty na to, zeby zrobic sade, ktore z tych sluchawek sa najlepsze?

 

hej!

MuM1N

 

p.s. JHP mozesz cos zrobic z tym, zeby wszystkie sluchawki sennheiser mialy w esklepie takie paramatry jak powinny (bo niektore maja gorsze, niz w rzeczywistosci)? wszystko mozna znalesc na stronie ich producenta Sennheiser.

[infidelity]

od paru dni zastanawiam sie nad wydaniem tych 2 stowek na ksc55, a teraz sobie poczytalam i... jeszcze tylko sprawdze czy na koncie odpowiednia ilosc srodkow i juz chyba nie bede sie zastanawiac

[ReGie]

Ludzie wy jesteście jeszcze bardziej zboczeni na punkcie muzyki niż ja... Mi zawsze wystarczają jakieś tam philipsy albo inne sprzęty za ok 50- 60 zł

A może po prostu szkoda mi 200 zł na słuchawki które i tak w przeciągu paru miechów zerwe albo rozdeptam bo mają za długie kabelki.

[poonieq]

Jak ktos chce sobie poogladac ciekawe sluchawki (i nie tylko), a takze zapoznac sie ich parametrami to polecam stronke http://www.pleer.ru/catalog/default.php?cP...37dc56568ca75f9

[Gość James]

Ze słuchawkami jest tak jak z głośnikami do wieży:kupisz drogi sprzęt grający i słuchawki cieniutkie to dźwięk wydobywający się będzie gorszy jakbyś kupił słuchawki dobre (takie są niestety drogie) a tani odtwarzacz.Najlepiej jest jak masz player i słuchawki dobre:-)

[Gość James]

Ja osobiście śnię o słuchawkach firmy Grado, ale u nas są kolosalne ceny niestety

[wojtal]

sa podobne sluchawki - koss the plug, ale tez nie mam pojecia na ich temat.

 

Takich wlasnie uzywam od prawie 2 lat, graja bezkonkurencyjnie ! w dodatku byly rok temu do kupienia w niesamowitej cenie $9.99 (w Amazonie), teraz sa po $14,99 ale i tak jest to bezcen.

 

Dzwiek jest niesamowity, bardzo dobre, glebokie, precyzyjne basy, bardzo szczegolowy, soczysty dzwiek. Doskonala (czasem nawet zbyt doskonala) izolacja od dzwiekow z otoczenia.

 

Jest rowniez wada. sa dosyc upierdliwe w aplikacji. Kossy maja specjalna gabke typu open-cell, ktora nalezy "zmiac" w palcach, i szybciutko zapakowac sobie (razem z sluchawka ;-) do uszu, gabka powoli rozkurcza sie w uchu, dopasowujac sie do niego... zima jest latwiej bo gabka jest wolniejsza :-) ale i tak trzeba uzyc 2 rak, i jak juz jest fajnie to zaraz ktos cie pyta o godzine :-) slyszalem narzekania ze latwo wypadaja. ja mam to szczescie ze moich uszu sie trzymaja (chociaz zima zamarzniety na sztywno kabelek potrafi zrobic swoje). W komplecie masz kilka rodzajow gabek, niestety w ciagu roku zuzyjesz wszystkie... ja kupilem 2 pare i uzywam gabek od nich... gdzies na necie jest pare sposobow tuningu.

 

Slyszalem jedne "gleboko douszne" sony. Byly latwiejsze w uzyciu ale sam wlasciciel przyznal ze kossy graja lepiej.

 

zdecydowanie polecam !!

 

Zreszta wejdz w googlu na grupe pl.rec.audio i wyszukaj opinie o tym sprzecie.

pozdrowionka !

[infidelity]

no i w koncu ze wzgledow czysto finansowych, no i troche ze wzgledu na dostepnosc (mialam okazje posluchac na nich muzyczki z mojego playera w szczecinie...) zakupilam sennheiser'y pmx60... wrazenia napisze jak troche poslucham, ide wlasnie je testowac

[Gość James]

Gdzie kupiłaś w szczecinie i ile dałaś?

[Gość James]

MM?

[infidelity]

media markt- 159 zl.

 

nie udalo mi sie wyspac przez te sluchawki... wreszcie zauwazylam jaka duza jest roznica miedzy mp3 slabej, a dobrej jakosci... czysta przyjemnosc...

[Trancemaniac]

Witaj

 

Jak się obawiasz o uszkodzenia to qp sobie Sennheiser PX200, są bardzo dobrze wzmocnione, a przewób uzbrojony jest kewlarem. Użytkowanie takich słuchawek to komfort psychiczny .

 

Pozdrawiam Adi

[dax]

hi

 

kupilem owe KOSS KSC-55 (nie bylo w MIP, w ktorym notabene sprzedaje fajny pan, rozmawialem z nim kilka dni temu i ustalilismy iz obaj jestesmy szczesliwymi posiadaczami iHP-120 niestety nie mial w/w sluchawek, znalazlem je tam: http://soundpower.sh.pl/firmy/index2.php?f...g=00001&k=00002 , kupilem za 250 zl, w sklepie bylo OK, gdy jechalem metrem i wczesniej autobusem, niestety braklo mi glosnosci Bassu tez troszke malutko w porownaniu do moich AIVA hp-j 30, jedno moge powiedziec, w/w KOSSy maja piekne brzmienie, czystosc dzwieku, niestety poziom BASSu mnie nie zadowolil, poziom glosnosci tez. Nie wiem czy ktos sie liczy z tym co napisalem, czy nie. Jednak mam duze wymagania jesli chodzi o BASS, lubie DEEP POWERFUL BASS, ktorego niestety owym sluchawkom brakuje Poziom glosnosci rowniez jest za maly, szczegolnie w metrze. Oprocz BASSu i nieco niskiego poziomu glosnosci wszystko inne jest idealne Na szczescie udalo mi sie dogadac ze sprzedawca i zwracam je jutro, czyli pozostaje mi szukanie tych samych sluchawek AIVY, gdyz moje sa lekko zjezdzone i czasami lekko skwierczy na porzadnie glebokich partiach BASSu u Busta Rhymesa, choc nie tylko. Na przyszlosc polecam innym testowac sluchawki na nagraniach, w ktorych BASS zbytnio sie nei rzuca w oczy, wtedy mozna dostrzec czy sluchawki sie wyrozniaja z tlumu Ja postepowalem odwrotnie, testowalem na nagraniach z duzym BASSEM, cieszac sie ze BASS brzmi jako tako, niestety nie wyczuwalem wtedy ze mnie to nie szokuje, a po dluzszej chwili duzy dyskomfort i duuuuuuuzy brak poteznego bassu, a nie mam zamiaru subwoofera nosic na plecach, wiem jednak, ze na pewno sa jakies dobre sluchawki z poteznym bassem i satysfakcjonujacym poziomem glosnosci

 

Sluchaweczki rewelacja, ale jak widzimy sa rozne gusciki Czystosc dzwieku jednak w tych sluchawkach to wprost piekno, zadne AIVY tego nie oddadza No coz, szukam dalej

 

P.S. sa lepsze od Sennheiser PMX-60, jesli chodzi o brzmienie zarowno sopranu, jak i BASSU, odnosnie poziomu BASSU na KSC-50, jest nieco mniejszy gdyz sluchawki slabiej przylegaja do uszu, niz KSC-55 (z racji roznic konstrukcyjnych)

 

sorry za bledy (naprawde nie jestem analfabeta) i malo przejrzysta konstrukcje zdan, jestem ostro zrabany