Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

SoundMAGIC pl30


Azahiel

Rekomendowane odpowiedzi

Wstęp

 

Słowem wstępu: chciałbym podziękować użytkownikowi „Superata”, który do testów udostępnił słuchawki soundmagic pl30. Normalnie powiedziałbym teraz:

- No, no. Koniec tego rozczulania, czas przejść do konkretów.

Ale ostatnio usłyszałem, że „no” to się mówi do konia na Litwie, co by raczej przeczyło miłym słowom wstępu, także po prostu przystąpię do wyrażania własnych sugestii i opinii. :)

 

Co mnie podkusiło, by sprawdzić soundmagic pl30, biorąc pod uwagę, że nie przepadam za słuchawkami dokonałowymi ? Zastosuję pewien środek

stylistyczny, a mianowicie wyliczenia: opinia forumowiczów, opinia niektórych użytkowników, których danych mi było poznać osobiście oraz myśl: „hm, a może nie taka baba zła, jak ją piszą i może warto zobaczyć to cacko?”. W ten oto sposób znalazłem się w mp3store i znalazłem to małe cudo…

 

 

Opakowanie

 

Dostajemy malutkie opakowanie z klapką. Otwieramy… i znajdujemy w środku ładnie wyeksponowane pl30 wraz z zestawem pianek i gumek. Pudełko jest

dobrze zaprojektowane, bezproblemowo wyciąga się jego zawartość. Co do samej zawartości opakowania – za tę cenę jest ona, według mnie, genialna. Pewnie wydajecie z siebie sławne: „Ta aha”. Nie „ta aha”, a właśnie „tak”, ponieważ mało jaki producent w cenie 100zł daje nam tak bogate wyposażenie, ponadto jest to chiński produkt, co jest dla mnie ogromnym plusem. No tak szczerze, kto nie lubi dostawać dupereli, a w dodatku za friko. :)

W środku znajdziemy sztywny futerał z dwoma przegrodami – wejdą tam spokojnie słuchawki z prowadnicami. Jeśli ktoś jest bardzo wrażliwy fizycznie, to uwaga – wadą może być logo, ponieważ jest spięte zszywką, o którą, w chwili nieuwagi, możemy zahaczyć palcem i najzwyczajniej w świecie się poranić. W zestawie są także zwykłe gumki – S, M, L, pianki – S, M, L, Bi-flangi oraz takie plastikowe prowadnice do kabla, by można go było poprowadzić za uchem (według mnie to na plus, rzecz dosyć prozaiczna, aczkolwiek użyteczna). No i oczywiście mamy słuchawki z klipsem na kablu – w moim przypadku są to „muszelki” w szarym kolorze, ale w asortymencie są dostępne jeszcze białe i czarne. Tutaj, stosując szkolny system oceniania, soundmagic otrzymuje 5+.

 

_MG_3808.jpg _MG_3824.jpg _MG_3825.jpg

 

Touch me

 

Pl30 są dobrze zbudowane. Nie dostrzegam nigdzie niedoróbek, czy z drugiej strony – jakiś nadmiarów plastiku, czy innych, bogowie wiedzą jakich rzeczy. Co

do kabla, no to mógłby być ciut mniej sztywny. Podoba mi się szara kolorystyka. Na samych słuchawkach jest pokrętło, dzięki któremu możemy manipulować bassem. Mamy do wyboru dwie pozycje – „clear bass” oraz „deep bass”. Osobiście wolę tę drugą opcję. Co do wygody – gumki odpadają, jakoś żadne mi nie pasowały, nie wspomnę o samej izolacji. Z kolei zakładanie pianek, to jakaś antyczny dramat, albo tragikomedia, zależy, czy się przy tym uśmiejesz, czy raczej przeżyjesz katharsis. Pianki + prowadnice = jazda dla ucha. Tłumią dosyć dobrze, miałem mało słuchawek dokanałowych, więc trudno mi porównać stopień wygłuszenia. Ja raczej po ulicy zasuwam ze słuchawkami otwartymi, dlatego każde wygłuszenia jest dla mnie bajką. Mi się przez nie uszy zapowietrzają i muszę robić przez to odpoczynek w słuchaniu muzyki. Wygoda i budowa – 4+.

 

_MG_3833.jpg_MG_4023.jpg

 

Bogowie, widzicie i nie grzmicie ?!

 

Podstawowe pytanie, z całą gamą zaskoczenia: jak te malutkie nicponie mogą TAK grać ?! Kradniemy te słuchawki, patrząc na cenę jaką nam oferują za pl30.

To jest permanentny gwałt na sprzedawcy po prostu.

Od razu po wyjęciu z pudełka jedynie co mi się w nich podobało to był bas – był silniejszy, niż teraz po wygrzaniu i taki punktowy. A reszta ? Sądziłem, że

zrobię tak, jak niejedna osoba z pl30 – rzucę w kąt. Poczekałem jednak, i wiecie co ? Opłaciło się. Słuchawki dopiero zaktywizowały się i to w pełnym tego słowa znaczeniu!

Na pierwszy plan idą gitary – są one wyeksponowane praktycznie na sam początek naszej „wirtualnej sceny”. Scena owszem, jest dosyć pokaźna, jednak nie aż tak dosadnie, jakby się zdawało na początku. Separacja instrumentów jest dobra, no ale nie idealna. Ujęły mnie skrzypce na pl30, ale zawiodła perkusja – gubi się i jest bez wyrazu. Co prawda poprawia się przy Bi-flangach, ale to tylko subtelna różnica. Głosy męskie brzmią twardo – czyli tak, jak powinny, ale kobiecy wokal urzeka. Jest on zaraz za gitarami, w centralnej części, czasem jakby trochę się pochyla nad słuchaczem, a potem niemal wraca na swoje miejsce.

Teraz przejdę do czegoś, co jest tak naprawdę sprawą gustu w słuchawkach. Bas. Jest on wyrównany, nie rozlewa się – ja go raczej zaliczam do punktowego,

krótkiego walnięcia. Dla mnie jest ono minimalnie za słabe. Z neutralnymi/jasnymi playerami jest go za mało. Natomiast przy ciepłym źródle jest go w sam raz. Więc co ? Jestem pod wrażeniem, o !

 

Podsumowanie

 

Czy przekonałem się do dokanałowych słuchawek ? Się okazało, że „nie taka baba zła, jak ją piszą”. Widzieliście kiedyś banana na twarzy ?
:)
To kupcie

pl30, postawcie przed sobą lusterko i patrzcie, jak w miarę korzystania z tych słuchawek wasze usta rozciągają się w uśmiechu. Ja na pewno pl30, zapamiętam bardzo mile. Są to na pewno słuchawki warte swojej ceny, w każdym najmniejszym calu. Producent zachował równowagę pomiędzy ceną a jakością. Gdy kupimy pl30, na pewno nie postanowimy zarąbać się samoobsługowo tasaczkiem za głupotę, bo ten zakup z pewnością nie może być uznany za przejaw debilizmu, a raczej za przejaw udanych zakupów.

 

_MG_4017.jpg_MG_4022.jpg

 

KONIEC I BOMBA,

KTO NIC NIE WIE O PL30,

TEN TRĄBA !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób dziwiło się co ja widze w Pl30 - teraz wiecie chociaz w przybliżeniu. Niech rekomendacja będzie fakt że zostały mi skradzione przez klienta w czasie odsłuchu - niestety moje prywatne. Poprostu wybiegł z nimi ze sklepu :D. Recka ok!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób dziwiło się co ja widze w Pl30 - teraz wiecie chociaz w przybliżeniu. Niech rekomendacja będzie fakt że zostały mi skradzione przez klienta w czasie odsłuchu - niestety moje prywatne. Poprostu wybiegł z nimi ze sklepu . Recka ok!

 

ty sobie jaja robisz. to tylko pożyczyłem do Piątku :0 spieszyło mi sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...

Czemu tak cicho jest o tych słuchawkach?

 

Ja co do nich wracam po chwilowych przerwach (teraz wróciłem bo doki idealnie pasują pod czapkę) to przekonuje się że to świetne słuchawki. Nawet stare nagrania, które dawno mi się znudziły wydają się ciekawe i świeże w wykonaniu PL30

 

Jak się również okazuje, nie zapeszając, chyba trafiłem na jakiś twardy model SMa. Moje PLki przeżyły pranie w 60 stopniach z ekstra wirowaniem :D. Nocka na kaloryferze i grają jak dawniej... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Siema jestem tu nowy tak więc cześć

Mam pytanie co do tych pl30 jak się trzymają ile wam wytrzymały. Miałem już troszeczkę słuchawek od ep 630(jak to ep'ki szybko się rozleciały bodajże pół roku ale to z naprawami kabla)>ep830(grały w miare dobrze ale jak każde creativy rozleciały mi się w mgnieniu oka)>mee m2 (grały jak dla mnie wyśmienicie ale z byle przyczyny jeden głośniczek w słuchawce się poprostu zepsuł nie to nie był kabel bo przylutowałem jakiś stary i działał) teraz się czaję na jakieś słuchawki tylko sam już nie wiem jeszcze raz mee m2, sm pl11, sm pl21, a może raz a dobrze i sm pl30, albo jakieś senheizerki ale jakoś tak wszyscy tylko senheizery i senheizer jak by tylko ta firma była na rynku. Będzie to grało z vedią a10 ale możliwe ze zmienię ją na sanse clip/clip + bo vedia mi nie podpasowała z powodu zawieszania się jak jej nie pasuje jakiś plik a jest to denerwujące. Co do brzmienia jak ktoś słuchał mee m2 to wie że dużo basu tam nie zaznamy tak że dla mnie ryba nie muszę mieć łomotu ja lubie krótki strzał basu anie napieprzanie samego basu jak w ep630 (sorry za określenie ale inaczej ująć tego nie umiałem ). To teraz mi powiedzcie czy pl30 będą dla mnie dobrym wyborem. Pozdro Paweł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema jestem tu nowy tak więc cześć

Mam pytanie co do tych pl30 jak się trzymają ile wam wytrzymały. Miałem już troszeczkę słuchawek od ep 630(jak to ep'ki szybko się rozleciały bodajże pół roku ale to z naprawami kabla)>ep830(grały w miare dobrze ale jak każde creativy rozleciały mi się w mgnieniu oka)>mee m2 (grały jak dla mnie wyśmienicie ale z byle przyczyny jeden głośniczek w słuchawce się poprostu zepsuł nie to nie był kabel bo przylutowałem jakiś stary i działał) teraz się czaję na jakieś słuchawki tylko sam już nie wiem jeszcze raz mee m2, sm pl11, sm pl21, a może raz a dobrze i sm pl30, albo jakieś senheizerki ale jakoś tak wszyscy tylko senheizery i senheizer jak by tylko ta firma była na rynku. Będzie to grało z vedią a10 ale możliwe ze zmienię ją na sanse clip/clip + bo vedia mi nie podpasowała z powodu zawieszania się jak jej nie pasuje jakiś plik a jest to denerwujące. Co do brzmienia jak ktoś słuchał mee m2 to wie że dużo basu tam nie zaznamy tak że dla mnie ryba nie muszę mieć łomotu ja lubie krótki strzał basu anie napieprzanie samego basu jak w ep630 (sorry za określenie ale inaczej ująć tego nie umiałem ). To teraz mi powiedzcie czy pl30 będą dla mnie dobrym wyborem. Pozdro Paweł :)

 

 

w m2 mało basu? no comment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne miałeś niedopasowane tipsy dlatego M2 wydawały się bezbasowe ;)

 

Ja mam pl30 i wytrzymały na razie pół roku i jedno pranie. Z clipem grają bardzo fajnie ale jak już wielokrotnie było podkreślane - to są słuchawki dość specyficzne... Mają dość osobliwe brzmienie i np jak dla mnie bardzo mile dla ucha. Udaj się do mp3store i posłuchaj przed zakupem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może źle się wyraziłem że mają mało basu ale na pewno mniej niż ep630 ale ja np nie lubię zbyt dużego basu ale też nie tak żeby go prawie nie było słychać, bardziej kładę nacisk na czystość dźwięku oraz na wysokie i średnie tony bas u mnie schodzi tak jak by na drugi plan ale też lubię fajny ciepły bas który umie nisko zejść a nie takie walenie ja w ep'kach. A gdzie w okolicy wawy jest mp3store? Najlepiej okolice Pruszkowa ale jak by co to się przejadę.

 

P.S. Chodziło mi że m2 mają mniej basu na scenie dokanałówek a nie wszystkie rodzaje razem wzięte, dało się je ustawić na vedi a10 tak że był naprawdę mocny bas ale i tak z tego nie korzystałem bo nie lubię mega mocnego basu, o rany wychodzi na to że sam już nie wiem czy m2 mają dużo basu ale na pewno grają dosyć czysto z porównaniem do wytworów creative.

Edytowane przez Pawelfr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od siebie mogę dodać, że z pl30 jestem zadowolony. Basu jest w sam raz ale oczywiście nie są to demony basowe. Spokojnie wystarcza do takich gatunków jak dubstep czy abstract hip hop. Co mnie urzekło w tych dokach, to skrzypce, brzmią fenomenalnie. Spisują się w ambiencie, klasycznej czy filmowej. Średnica się nie narzuca, góra po 30 godzinach wygrzewania trochę się wycofała, co mnie smuci, bo lubię czyste i krystaliczne wysokie tony. Ogólnie słuchawki warte swojej ceny.

Dzięki za recenzję, bo przydała się podczas wyboru dokanałowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oczekuję teraz na swoje PL30 ale nurtuje mnie jedna kwestia. Teraz słucham HTX7+U10 z odpowiednim EQ i jest spoko ale czy w PL30 nie zabraknie mi basu? Wziąłem też jedną parę comply foamów gdyż w PL11 nie dałem rady nosić biflangów i silikonowych wkładek (lubiły zostać w uchu przy wyjęciu słuchawki, dostawałem zwyczajnie szału.). Ogólnie to PL11, KPP i HTX7 na U10 mi pasują ale widzę dla wielu osób to za dużo bassu (nie wiem czy używają EQ) stąd też mnie to nurtuje. Słucham metalu, ostatnio głównie heavy. Byłbym wdzięczny za szerszą wypowiedź autora recki.

 

PS. PL10 nie widziałem jak zamawiałem we środę z Audiomagic. wtf? ^^"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorem recenzji nie jestem ale pozwolę sobie napisać... ;)

 

Ja słucham PL30 bez EQ bo po prostu przyzwyczaiłem się już do ich barwy. Fakt - basu jest mało. Jeśli jesteś miłośnikiem dołów to możesz poczuć się lekko rozczarowany (nie wiem jak grają HTXy...) ale jak podkręcisz go trochę EQ albo SRSem to można z nich całkiem sporo wycisnąć. Na gąbkach odbiór basu też powinien być ciut lepszy...

 

Mi trochę też na początku brakowało basu w PL30. Ale trzeba się nieco do nich przekonać :). Daj znać jak już słuchawki dojdą i czy Ci spasowały... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności