Skocz do zawartości

iRiver - tradycja jakości czy odcinanie kuponów ...?


astralny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Nie wiem czy podobny temat już był, jestem w zasadzie nowy na forum.

Jestem ciekaw waszej opinii na temat playerów iRiver (ogólnie) oraz z naciskiem na model E100

 

Otóż jestem użytkownikiem od września zeszłego roku E100, po tym czasie mogę napisać coś więcej o tym modelu, oraz przestrzec innych przed jego zakupem.

 

Jak mogła firma o takiej reputacji wypuścić tak nieudany produkt?

 

Zacznę od:

 

Jakość wykonania - słabej jakości plastik podatny na zarysowania

Nawigacja - nieintuicyjna, łatwo trafić tam gdzie się nie chciało, powolne działanie przycisków

Wyświetlacz - to zdecydowanie najlepsza rzecz w tym playerze, jest czytelny, a sam interfejs jest ładny graficznie

 

I teraz najważniejsze, z czego słynie (słynęła) ? firma iRiver

 

Jakość dźwięku: rozczarowanie, poniżej przeciętnej. I najważniejsze pytanie: dlaczego ten player tak szumi? Szumy własne są nie do zniesienia!

 

Porównywałem szumy z sansą clip - w sansa szumy są minimalne, porównywałem również z podstawowym modelem Sony - tutaj również jest lepiej.

 

 

Jestem rozczarowany, dając tyle kasy za sprzęt człowiek oczekuje czegoś więcej.

 

Czy wam E100 również tak szumi? Wczoraj chciałem posłuchać sobie muzyki ambient na moim playerze - dla przykładu, w utworze dominuje fortepian, wszystko pięknie, tylko szumy własne są tak wielkie i irytujące, że odbierają całkowicie przyjemność odsłuchu.

 

 

PS. nie jest to recenzja, tylko moje odczucia co do tego playera. Zraziłem się, najchętniej bym się go pozbył, ale przeglądając ALLEGRO ceny jakie osiąga ten model są śmieszne.

 

iRiver... odcinasz kupony, żerujesz na marce.

 

Dziękuje i pozdrawiam.

Mam nadzieję, że temat nie zostanie skasowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szumów nie zauważyłem u mnie, może zależy od słuchawek, na pl12 i ksc75 nie szumiał. Ale jakość dźwięku się zgodze, nie powinien się nazywać iriverem. Ta firma ostatnio nie kładzie nacisk głównie na dźwięk, wystarczy spojrzeć na mPlayera czy spinna, teraz robią sprzęt dla mas i nie dziwie im się. Ważne, że to iriver i "musi" grać dobrze, nawet jak tak nie jest. Cowon też robi ostatnio sporo dźwiękowego badziewia e2 gra bardzo słabo, i9 również cena kosmiczna do możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdzałem również na Creativach EP-630 (oryginały) oraz na studyjnych AKG K240, bo takowe też posiadam. Szumy są.

Przed chwilą porównywałem jeszcze prócz Sansy i Sony - iPoda od brata, ten mniejszy, nie znam modelu - szumy są nieporównywalnie mniejsze.

I żeby nie było nie jest to tylko moje zdanie, bo dawałem sprawdzić kilku osobom.

 

Czy to mój player jest zepsuty? No nie sądzę, tak szumi iRiver...

 

Gumiak - miałbyś jakoś sprawdzić szumy Twojego E100 z czymś innym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że iriver odcina kupony wiadomo od dawna... e100, spinn etc. są tego przykrymi przykładami (akurat mplayer jest jednym z ostaninch odtwarzaczy, których nie ma się co czepiać)

 

[edit] poza tym żeby nie było... odtwarzacze szumiały od zawsze (w tym irivery, nawet te legendarne)

 

to czy szum słychać, jak bardzo, jak bardzo on przeszkadza etc. zależy np. od słuchawek, od słuchanej muzyki, od głośności odsłuchu, od preferencji i ucha słuchacza etc.

 

ale nawet iFP-ki szumiały (mimo że nawet tu na forum da się znaleźć wypowiedzi, gdzie właściciel iFP-ka gwarantuje że nie słychać ani grama szumu), tylko że najlepiej było to słychać na dokanałówkach a najgorzej na dużych słuchawkach nausznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobrze, to się zgadza - w sumie każdy odtwarzacz szumi, również te które porównywałem z E100 czyli Sansa Clip, Sony (ten mały jak pendrive) oraz iPod - i każdy, powtarzam KAŻDY szumiał bardzo delikatnie w porównaniu do E100.

 

I mówię tutaj o tych szumach, które pojawiają się już po włączeniu playera. Szum, syczenie. W E100 jest one nieznośne... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale e100 to nie jest odtwarzacz klasy "niskoszumnej"... to jest odtwarzacz "klasy masowej" - jak np. creative... ;)

 

jeśli przeczytałeś gdzieś że "e100 to taka klasa wyżej niż e10" to znaczy że ktoś wprowadził Cię w błąd - e100 to jest uwstecznienie w stosunku do e10 - niestety :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt mi nic nie wmawiał nigdy :)

 

E100 dostałem w prezencie, ale osoba która mi go darowała też była przekonana, że taki iRiver zagra lepiej niż np iPod.

 

Poza tym, chyba nikt nigdy nie mówił (oficjalnie) że iRiver stał się budżetową masówą w stylu Creative, każdy poważał tą firmę, jako producenta bardzo dobrych jakościowo produktów.

 

Ja nie wymagałem cudów, ale chociażby tego, by czystość dźwięku była taka jak u Sansy czy Soniaka .... :( (odnoszę się do tego co słyszałem dla porównania)

 

PS. nie wspomnę już o sterowaniu - w E100 to na prawdę katorga. Tańsze playery mają to lepiej rozwiązane. Do tego slot na kary SD, jakoś tańsza sansa może zrobić tak, by dane z karty SD łączyły się z biblioteką. W E100 jak jest każdy wie (albo słuchasz, albo przeglądasz pliki w menadżerze plików). IMO E100 to niedopracowany bubel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba nikt nigdy nie mówił (oficjalnie)

 

a spodziewałbyś się że ktoś powie coś takiego oficjalnie? :) oficjalny komunikat brzmiał zdaje się "iriver wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów" (w domyśle: więcej, taniej, z wodotryskami i niezależnie od jakości bo na to i tak nikt nie patrzy byle był kolorowy wyświetlacz i slot na karty pamięci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko mi się wydaje, że to się odbije na firmie.

Zamiast inwestować w nowe technologie, firma żeruje na marce.

 

Jeśli ktoś się do danego produktu zrazi, wątpię by kupił ponowny player danej marki.

 

Ja już iRiverowi chyba podziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szumy najlepiej słychać na niskoomowych, wysokoefektywnych słuchawkach - 16omowe pcheły, dokanałówki itd. Na kosach będzie cisza z uwagi na ich dużą impedancje. Generalnie irivery szumią, ale ja w przeciwieństwie do wielu osób tutaj używam sprzętu przenośnego jako sprzęt przenośny :) gdzie cichy szum z dziury jest niczym w porównaniu do szelestu trawy pod nogami.

 

Aczkolwiek źle to świadczy o jakości toru audio... taki monolith potrafi być na moich ck7 totalnie głuchy w nocy w pokoju, kiedy junior symuluje cichy deszcz w słuchawkach.

 

Iriver IMO nie grzeszy jakością dźwięku, za to zawsze podobał mi się ich design i jakość wykonania. Gdyby nie miliard rys na obudowie od chodnika i kluczy na moim juniorze to mógłbym go spokojnie opychać jako nówkę :) Przyciski, touchpad, wszystko śmiga jak nowe mimo w zasadzie codziennego użytkowania od kilku dobrych lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wszyscy narzekają tak na tego E100, a i tak większość go kupi, bo ma w miarę dobry stosunek cena/jakość.

 

 

Ja poszedłem w ciemno i kupiłem E50, no i się nie zawiodłem. Gra bardzo ładnie, a że nie nadaje się do odtwarzania filmów i ma max 8GB pojemności to już były sprawy drugorzędne dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności