Skocz do zawartości

Cowon E2.


KaszaWspraju

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zapraszam na recenzję odtwarzacza mp3 Cowon E2.

Sprzętu użyczył MP3Store.

Wstęp

Dość niespodziewanie za sprawą pewnego użytkownika forum, wpadł mi w ręce nowy model odtwarzacza mp3 firmy Cowon, dokładnie model E2. Pierwszy raz usłyszałem go na grudniowym(2009) spotkaniu Łódzkiego oddziału forumMP3, grał ze słuchawkami AKG 420. To zestawienia wywarło na mnie pozytywne wrażenie, na tyle silne by stwierdzić, że cała koncepcja E2 bardzo mi się podoba. Możliwości jego przetestowania i weryfikacji przemyśleń bardzo mnie ucieszyła.

 

2b.jpg 1a.jpg 3c.jpg

Opakowanie

Należy mu się jeden krótki akapit. Jest to jedno z lepszych rozwiązań jakie miałem przyjemność otwierać. Samo opakowanie wskazuje, że nie jet to pierwszy lepszy odtwarzacz. Trójkątna, przestrzenna bryła zamienia się w kwiat po rozpakowaniu. Da się też bez problemy złożyć ponownie. Prawie jak origami. Ludzie lubią takie detale.

 

4d.jpg 5e.jpg 6f.jpg 7g.jpg

Charakterystyka

W dobie multimedialnych kombajnów E2 stawia na minimalizm i styl. Nie raz zdarza się, że nie wykorzystujemy nawet 50% możliwości naszego odtwarzacza. Sam się na tym złapałem.

Pierwszy aspekt, wspomniany styl. Dla zachowania czystości kształtu urządzenia zrezygnowano z klipsa (np Sansa Clip taki posiada) na rzecz "obrączki" wieńczącej prostokątne dzieło. Zaczep na pewno jest bardziej użyteczny ale kółko też ma zwoje zalety.

Można wyglądać tak :

E2 2.jpg 12l.jpg a ja prezentuję tak.

Duża gama dostępnych kolorów to już standard w klasie "lansujemy się". Mój egzemplarz to srebrny-fiołkowy? Żona mówiła łososiowy.

E2 1.jpeg

Minimalizm, brak wyświetlacza, tycia dioda, dziurka reset i cztery przycisk, po dwa na każdy bok. Odpowiednio on/off i przód, tył, z drugiej strony głośność +/- i BEE/Shuffle. Wszystko małe, funkcjonale, schludne. Jakość materiałów nie budzi zastrzeżeń choć zamiast plastiku wolał bym żeby całość była wykonana z aluminium. Spasowanie elementów dobre, można jedynie przyczepić się do łączenia połówek w obwodzie, ale to jak się jest wrednym.

 

Cowon E2 obsługuje najpopularniejsza formaty: mp3, wma, flac, ogg, wav. Dla mnie duży plus za format bezstratny. Nie zawiodą się też Ci którzy lubią grzebać w equalizerze. Są przedefiniowane ustawiania BBE+, jest ich aż dziewięć. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja ustawiłem normal. O jego ustawieniach informuje nas miły, kobiecy głos. Przesył danych do 3,33 MB/s, częściej widziałem 2,9X MB/s. Dostępne są modele z dwoma i czterema GB, ja miałem ten drugi (realna pojemność 3.68GB).

 

8h.jpg 13ł .jpg 9i.jpg

Obsługa

Nie nastręcza żadnych trudności ale ma złego brata bliźniaka. Przyciski chodzą gładko, z "bip" w słuchawkach. Rekreacja jest błyskawiczna, naprawdę błyskawiczna np przy włączaniu, klik i już słuchamy. Nawet nie próbujcie tego porównywać do mp3 z wyświetlaczami. Brakuje funkcji blokady, nosząc go w spodniach nie trudno sobie wyobrazić, że coś przez przypadek wciśniemy. Sama nawigacja w utworach jest niestety utrudniona i to jak dotąd największa wada Cowon E2. Nie ma poruszania się po playlistach czy folderach. Wgrywamy muzykę/albumy, żeby przejść gdzieś dalej, trzeba się sporo na-klikać w przód. Szkoda. Może w przyszłym firmware da się to zaaplikować pod któryś z istniejących klawiszy. Doskwiera to tym bardziej, kiedy oprócz muzyki mamy też audiobooki czy podcasty. Wyszukanie odpowiedniego rozdziału książki może nastręczać trudność, po przerwie na muzyczną część. Pauzę utworu możemy zrealizować na dwa sposoby, wyciągając jacka lub wyłączając odtwarzacz. Działa to dość sprawnie ale nutkę czy dwie stracimy. Za każdym razem kiedy zatrzymamy granie, skala głośności jest ustawiana na poziom standardowy. Wielki brat czuwa nad zdrowiem.

 

Czas pracy na plikach flac wyniósł około jedenastu godzin czyli jeśli wierzyć PKP, wystarczy to na podróż z Gdańska do Zakopanego pociągiem Express InterCit. Niestety jeśli wybierzemy Tanie Linie Kolejowe i E2, około trzech godzin będziemy gapić się w okno. W sumie z formatem mp3 możemy wydłużyć nieco czas pracy który dla mnie jest więcej niż dobry jak na takie maleństwo. Czas ładowania to faktycznie około półtorej godziny. O jedenastej z minutami podłączyłem go pod usb a o godzinie trzynastej już paliła się zielona dioda.

 

pkp.jpg

Jak to gra

Gra wspaniale jak na takie małe cacko. Jestem niezmiernie zaskoczony jego uniwersalnością, mam cztery pary słuchawek i każda grała dobrze. Najlepiej Grado SR-60 i RE-2. O nich więcej poniżej, a z Vedia SV500 i SRS 300 nie było źle. O nich też będzie ale mniej. Na stokowych nie słuchałem. Takie zalecenie.

 

11k.jpg Grado SR-60 i E2

Led Zeppelin I album(flac no remaster) - poezja, nie mam się do czego przyczepić. Bas, ciepełko, świetny wokal, separacja, neutralność ale w pozytywnym znaczeniu.

 

3 Inches Of Blood - Advance And Vanquish(mp3 320) - troszkę ostro czasami, szczególnie wokal. Reszta bez zarzutu. Do ich grania więcej nie trzeba, nic się nie zlewa, każdy instrument gra tak jak powinien.

 

Muse - Black Holes And Revelations(flac) - kolejne świetne zagranie E2 i Grado. Powtórzę, miły basik, świetny wokal, separacja. Występuje rzadko, w stopniu minimalny, ostrość wysokich. Zapewne po przyzwyczajeniu ucha do Fuze. Równowaga i balans, wszystko gra tak jak powinno, żadne pasmo się nie ma prawa wyrwać przed szereg. Genialna kontrola.

 

Miles Davis - Kind Of Blue(flac no remaster) - bardzo miło, ciepło, miękko, ale do uczucia siedzenia w klubie trochę brakuje. Trąbka nie ma tendencji do zakucia w uszy. Naprawdę z przyjemnością przesłuchałem cały album.

 

Rage Against The Machine - I album(flac) - fajnie, nawet próbuje to grać z powietrzem w basie. Szybki i kontrolowany, lekki kop w pierwszej fazie. Tom Morello i jego "wygibasy" słychać czysto, wyraźnie zaakcentowane kiedy trzeba.

 

Beethoven - Moonlight Sonata - grana przez Wilhelma Kempff'a(flac no remaster) - ciut za ciepło moim zdaniem, pianino gra czysto ale wolę tu RE-2. Tak szczerze mówiąc to czepiam się na siłę żeby uwidocznić małe różnice.

 

14m.jpg Head-Direct RE-2 i E2

Led Zeppelin I album(flac no remaster) - brak tego miłego ciepełka ale o dziwo nie doskwiera jego nie obecność, bo bas jest bardzo dobry. Troszkę czyściej wszystkie pasma i słychać więcej tego "no remaster". Dla niektórych talerze mogą być za ostra ale są naprawdę naturalnie oddane, ani metaliczne, ani syczące. Wybieranie lepszego mija się z celem, bo obie szkoły grania przyjemnie się słucha.

 

3 Inches Of Blood - Advance And Vanquish(mp3 320) - tu RE-2 spisują się dla mnie lepiej. Mimo ze słuchawki są określane mianem jasnych nie ma tej zadziorności z Grado, góra nie kuje w uszy. Bas lepszy niż z Sandisk Fuze. Po raz kolejny słuchać zadziwiającą kontrolę wszystkich pasm.

 

Muse - Black Holes And Revelations(flac) - brak ostrości z Grado, balans, kontrola i naturalność w każdym aspekcie grania. Więcej szczególików. Nic się nie zlewa czy gubi w kakofonii dźwięków w utworach "Space Dementia", "Exogenesis- Symphony", kto słuchał chyba wie o co mi chodzi.

Miles Davis - Kind Of Blue(flac no remaster) - hmm.. śledzimy raczej talerze i trąbkę niż kontrabas. Piękne pianino w utworze "Freddie Freeloader" do tego bas w tle. Lubie takie granie. Dla mnie nie ma wgranych w jazzie, oba zestawienia dają coś innego, równie przyjemnego.

 

Rage Against The Machine - I album(flac) - od razu słychać wyraźniejsze talerze, bas już bez takiego wykopu ale nadal przyjemnie. Znów piekielna równowaga brzmienia. W utworze "Take the Power Back" całkiem fajna gitara basowa na początku. Na Grado jednak lepsza.

 

Beethoven - Moonlight Sonata - grana przez Wilhelma Kempff'a(flac no remaster) - tu pianino bardziej mi odpowiada, ale za to ciut mniejsza przestrzeń. Jednak w nausznych jest więcej powietrza.

 

Jest to top pięć do opisu, słuchałem więcej wykonawców. Odczucia podobne.

Małe podsumowanie

Grado Sr-60 cieplej gra z E2 ale ma czasami potrafi zajazgotać, natomiast RE-2 to więcej szczegółów ale mniej powietrza w graniu przez co scena troszkę się zmniejsza. Ideałem było by połączenie obu par. Po za tym słychać jakim uniwersalnym urządzeniem jest E2, napędza "sześćdziesiątki" bez problemu a z Head-Direct gra blisko końca pogoni za króliczkiem. Powtórzę się po raz enty, bardzo dobra kontrola pasm. Kobiece wokale w obu przypadkach, sprawdzone na Portishead i Delgarma, brzmiały czysto, z odpowiednią mocą a przy tym mile dla słuchacza.

 

Vedia SV500 i SRS 300 i E2

Ogólnie nie mam takich zachwytów jak w powyższym opisie ale tragedii nie ma jak w przypadku "pięćsetek" z Fuzem. Produkty ze stajni Vedia grały przyzwoicie. Basowa podstawa brzmienia doków, nie przeszkadza w słuchaniu. Czasami jednak wszystko jest przytłumione. Z drugiej strony, da się usłyszeć górne rejestry. Wszystko zależy od nagrania i muzyki, wykonawcy, albumu. W "Take the Power Back" gitara basowa pokazała pazurki. Jednak całościowy odbiór wypada gorzej od SRS 300 moim zdaniem, dla mnie.

Pchełki grały jak... pchełki, troszkę cierpiały na niedostatek góry ale ogólnie było całkiem, całkiem. Na ten przykład zespół "Muse" okazał się łaskawy i brzmiał najlepiej ze wszystkiego co na nich słuchałem. One potrafią zaskoczyć.

 

10j.jpg

 

Podsumowanie duże

Cowon E2 to sprzęt przeznaczony dla ludzi ceniących sobie doznania estetyczne i prostotę. Ceną tego są kompromisy. Brak blokady przycisków, czy nie do końca przemyślany sposób poruszania się po wgranych plikach, to dwie skazy które może zostaną usunięte przez nowe oprogramowanie. Natomiast zaskakujące jest to, że w sferze akustycznych brak jakichkolwiek uproszczeń. Otrzymujemy bardzo uniwersalny odtwarzacz który zagra poprawnie z większą ilością słuchawek, a z kilkoma modelami zawstydzi większych braci. Gra bardzo naturalnie, minimalnie zorientowany na jasna stronę mocy, przez co jakość plików ma znaczenie. Świetnie kontroluje to co słyszymy. Tak jak bym sam dostosowywał się do podłączonych słuchawek. Cowon E2 nie dodaje nic od siebie. Na dokładkę posiada upiększasz/equalizer BBE+ dający słyszalne efekty. Moim zdaniem jest to udany produkt z bardzo dobrym SQ, pozbawionych wszelkich "bajerów", dla osób wiedzących czego chcą. Za przyjemność obcowania z odtwarzaczem zapłacimy około 250zł (4GB) i powiem wam szczerze, dla mnie są to realne pieniądze za ten produkt.

 

Epilog

15n.jpg AKG 420 i E2

Jak pisałem na wstępie, E2 pierwszy raz słyszałem na AKG 420 i pierwsze wrażenie mnie nie oszukało. Z tymi słuchawkami najprzyjemniej słuchało mi się Cowon'a. Czemu nie najlepiej, już wyjaśniam. Jest to ciepłe zestawienie, nie pozbawione szczegółów, z bardzo dobrą separacją i nie złą górą. Wokali nic nie przysłania choć w niektórych utworach wydawały się cofnięte. Duża część moich rockowych albumów zyskała delikatną, basowa podstawę brzemienia - "Machinae Supremacy" czy "3 Inches Of Blood". Przez co zagrały z większą energią ale, zawsze jest jakieś "ale", nie zawsze wychodziło to na dobre. Zespól "Tool" zyskał tak bardzo pożądaną atmosferę, w ich utworach. Przy słabej jakości plików pojawia się zamulenie, E2 nie lubi słabych mp3.

Jazz, tu AKG i odtwarzacz się popisali. Przy utworze "My Funny Valentine" po prostu odpłynąłem. Drugi pokaz możliwości to "Delgarma", powalająco przyjemny kobiecy głos, akustyczne granie i do tego francuski język(ale nic nie przesłodzone). Chcecie się ogrzać w zimowe wieczory, polecam. Równowaga, balans i naturalność tak często przeze mnie wspominane, troszkę zostały zaburzone ale w dobrą stronę. Więcej zabawy mamy.

 

Mam jednak jedno zastrzeżenie do 420. Scena, jest wąska dla mnie. Ogranicza się do odległości miedzy przetwornikami. Grado i RE2 więcej oferują w tym materii. W jednym uchu gitary, w drugi perkusja a na nosie wokal.

 

Całościowo były to, tak jak już napisałem, najprzyjemniejsze słuchawki w połączeniu z Cowon E2. Nie są może idealne, nie zawsze basowa podstawa mi się podobała, RE-2 oferują więcej szczegółów ale mniej "funu" a Grado bywają ostre, dlatego AKG 420 to rozsądny wybór... a "uścisk" mają mocny.

 

ps

Podziękowania dla wcicherski i Roni11 za pomoc przy projekcie. KaszaWspraju

 

Z BIEGIEM CZASU

Nowy firmware do E2 to przykład jak powinno się to robić. Piętą Achillesowa tego odtwarzacza jest/było, brak opcji nawigowania po folderach. Teraz ta największa wada została zlikwidowana. Po aktualizacji E2 wystarczy wcisnąć w przód/w tył, a chwile potem nacisnąć ponownie i przytrzymać wybrany wcześniej klawisz. Czekamy na efekt dźwiękowy. Skutek, przeskok do następnego/poprzedniego folderu.

 

Nie mniej ważą sprawą jest wyraźna poprawa dźwięku, szczególnie w dolnych partiach. Bas zyskał na wyrazistości i głębi, a sam odtwarzacz otrzymał to coś, to ciepełko, ale nie tracąc nic ze wspomnianej wcześniej kontroli, naturalności i precyzji. Mocy której mu nie brakował, teraz niekiedy jest aż za dużo. Czasami jakiś wysoki ton jest za mocny, ale to pewnie wina słuchawek. Moje RE2 dużo na tym zyskały i już wiem, że jeśli kiedyś będę miał E2, nie muszę szukać nowych słuchawek. Jednak ciut naturalniejsze słuchawki/cieplejsze i nie było by się do czego przyczepić. W tym momencie dla mnie nie ma lepszego odtwarzacz do 250zł(za 4GB)

 

ps.2

Kolejny, już trzeci, soft od iAUDIO Firmware V1.12, to złoty środek miedzy pierwszym oryginalnym oprogramowaniem a drugim dodający ponadprzeciętną dynamikę. Przede wszystkim zostały złagodzone wysokie które już nie krzyczą, bo niekiedy były zbyt ostre. Druga sprawa to wspomniana dynamika, ma teraz płynniejszy przekaz. Jej moc jest rozłożona na cały zakres i nie ma zbędnych decybeli. Wisienką na torcie będzie dodanie opcji pauzy pod przycisk power np. krótkie przyciśniecie - pauza, długie - power off.

PDF - Cowon_E2.pdf

Edytowane przez KaszaWspraju
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak bardzo jesteś wstanie zredukować swoje oczekiwania co do odtwarzacza.

 

Radio - nie ma tam dla mnie muzyki, w wakacje owszem można posłuchać, szczególnie audycje tematyczne.

Zdiecia/jpg - teraz każda komórka ma aparat i przerzucanie zdjęć do mp3 to średni pomysł.

Filmy - na małych ekranach okrojona przyjemność, na większych (np touch) mogę jeszcze zrozumieć.

Gry - komórki (np Ipod) to po co jeszcze w mp3.

Dyktafon - studentom tak ale jak bym miał nagrywać wykłady, kupił bym dedykowane temu celowi urządzenie.

 

Często też to nie potrzebne dublowanie funkcji, w posiadanych już urządzeniach, np telefon.

 

Brak obsługi folderów można przecierpieć i tak dochodzimy do punktu kiedy E2 to świetna alternatywa, jedenaście godzin grania (flac) w warunkach miejskich to dużo. Czasami swoje "Smart-fony" ładujemy częściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jeśli chcesz tylko dobrej muzyki i dasz rade przebolec brak mozliwości przeskakiwania folderów to jest to cos dla ciebie. Do tej pory miałem tylko duże sprzęty, ale teraz rozumiem kolege Roni11. Wolność, sprzęt w kieszeni, na szyi czy przy spodniach - prawie go nie czuć.Do tej pory musiałem ciągle uważac przez gabaryty mojego sprzętu. Clipa miałem brzmienie nie spodobało mi sie - sprzedałem nie to brzmienie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna recka :D, ciekaw jestem jak ma się dźwiękowo e2 do i9 albo s9.

 

czyli narazie ipod shuffle gurą, bo gada w czternastu językach, ale może coś się rozwinie trzeba poczekać na nowe firmware. dzięki za odpowiedź.

 

Kurcze jaki mój player jest zacofany nie mówi w żadnym języku. Chyba sobie sprawię nową shuffle to i języków się poduczę :P przyjemne z pożytecznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie marzy coś co nawiązuje stylistyką do mego starego T20 (chowana wtyczka usb). Pamiętam jak ujrzałem wersję japońską. No szok. :D Ale póki co, nic takiego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rolleyes: nie usmiałem się tak od dawna, kiepski player bo nie gada w 14 językach - a co ma gadać: kochanie jestes najpiękniejsza, najmodniejsza i masz playera co gada w 14 językach

:rolleyes: sorry ale nie mogłem sie powstrzymać :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

:rolleyes: nie usmiałem się tak od dawna, kiepski player bo nie gada w 14 językach - a co ma gadać: kochanie jestes najpiękniejsza, najmodniejsza i masz playera co gada w 14 językach

:rolleyes: sorry ale nie mogłem sie powstrzymać :D

no cuż są osoby na tym świecie dla których udźwiękowienie rużnych rzeczy w tym odtwarzacza mp3 jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowszy firmware wprowadza przeskakiwanie po folderach :)

 

http://www.cowonglobal.com/zeroboard/zboard.php?id=C08&page=1&page_num=20&select_arrange=headnum&desc=&sn=off&ss=on&sc=on&keyword=&no=399&category=31&bmenu=support

 

Bardzo ciekawy player, myślałem o nim jako coś, co będę używał zamiast irivera S7, ale niestety dyskwalifikuje go brak radia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cuż są osoby na tym świecie dla których udźwiękowienie rużnych rzeczy w tym odtwarzacza mp3 jest potrzebne. 

słowniczek ortograficzny też niezbędny, ty żartujesz czy napoważnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiła się nowy akapit w recenzji.

 

Z BIEGIEM CZASU

Nowy firmware do E2 to przykład jak powinno się to robić. Piętą Achillesowa tego odtwarzacza jest/było, brak opcji nawigowania po folderach. Teraz ta największa wada została zlikwidowana. Po aktualizacji E2 wystarczy wcisnąć w przód/w tył, a chwile potem nacisnąć ponownie i przytrzymać wybrany wcześniej klawisz. Czekamy na efekt dźwiękowy. Skutek, przeskok do następnego/poprzedniego folderu.

 

Nie miej ważą sprawą jest wyraźna poprawa dźwięku, szczególnie w dolnych partiach. Bas zyskał na wyrazistości i głębi, a sam odtwarzacz otrzymał to coś, to ciepełko, ale nie tracąc nic ze wspomnianej wcześniej kontroli, naturalności i precyzji. Mocy której mu nie brakował, teraz niekiedy jest za dużo. Czasami jakiś wysoki ton jest za mocny, ale to pewnie wina słuchawek. Moje RE2 dużo na tym zyskały i już wiem, że jeśli kiedyś będę miał E2, nie muszę szukać nowych słuchawek. Ciut naturalniejsze słuchawki/cieplejsze i nie było by się do czego przyczepić. W tym momencie dla mnie nie ma lepszego odtwarzacz do 250zł(za 4GB)

 

Zjadłem literkę, ty erotomanie ;). Już poprawiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiła się nowy akapit w recenzji.

 

Z BIEGIEM CZASU

Nowy firmware do E2 to przykład jak powinno się to robić. Piętą Achillesowa tego odtwarzacza jest/było, brak opcji nawigowania po folderach. Teraz ta największa wada została zlikwidowana. Po aktualizacji E2 wystarczy wcisnąć w przód/w tył, a chwile potem nacisnąć ponownie i przytrzymać wybrany wcześniej klawisz. Czekamy na efekt dźwiękowy. Sutek, przeskok do następnego/poprzedniego folderu.

 

Nie miej ważą sprawą jest wyraźna poprawa dźwięku, szczególnie w dolnych partiach. Bas zyskał na wyrazistości i głębi, a sam odtwarzacz otrzymał to coś, to ciepełko, ale nie tracąc nic ze wspomnianej wcześniej kontroli, naturalności i precyzji. Mocy której mu nie brakował teraz czasami jest za dużo. Moje RE2 dużo na tym zyskały i już wiem, że jeśli kiedyś będę miał E2, nie muszę szukać nowych słuchawek W tym momencie dla mnie nie ma lepszego odtwarzacz do 250zł(za 4GB)

 

Sutek? :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności