Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Modowanie CAL!


Corvus5

Rekomendowane odpowiedzi

"Suche" modowanie jest lepsze, ale myślę że znacznie ciężej dojdziesz do rezultatów jakie można uzyskać kilkoma kliknięciami myszką. Jakkolwiek nie jest to pewnie awykonalne. Ja tyle cierpliwości nie mam - tym bardziej, że CAL służą mi tylko i wyłącznie jako słuchawki do komputera, więc "po co się męczyć?" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 180
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wszelkie korektory w foobarze przerabiałem w trakcie wygrzewania CALi, a więc ponad rok temu i do czasu spróbowania T-RackS. Próba zgrania z lepszym źródłem pokazała wyraźny bałagan w dole. Wiele rzeczy nie da się dobrze skorygować samym korektorem barwy. Wyciąganie góry dla zwiększenia dynamiki powoduje przekłamania. Lepiej jest poprawić dynamikę w samych słuchawkach.

 

Tak samo w twoim przypadku wyciąganie średnicy można zastąpić lepszym źródłem. Dźwięk nie jest zbity, zamulony, jest żywy. Nie ma problemu, że jest za mało albo za dużo średnicy. Trochę podobny efekt można uzyskać przez ingerencję w słuchawki, ale oczywiście w EQ można się bawić, każdy ma inne preferencje.

 

"Po co się męczyć?" No właśnie, ludzie kupują samochody i je tuningują zamiast kupić lepszy droższy, model. Składają wzmacniacze i w nich dłubią zamiast oprzeć się na gotowej konstrukcji, nieraz tańszej.

 

Takich rezultatów z CAL, które usłyszałem nie da się uzyskać kilkoma kliknięciami myszką. Przez kliknięcia nie zmienię dynamiki, a nawet jeżeli coś zmienię, to będzie to korekcja źródła, żeby maskować błędy słuchawek, a dla mnie jest to szalenie trudne. Trzeba wtedy zbudować model słuchawek, a nie spotkałem się z narzędziem, które w tym pomaga, np. coś w stylu WinISD pod słuchawki. Modelowanie przetwornika, odbić i tłumienia objętością w MatLabie? To trochę za dużo dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo w twoim przypadku wyciąganie średnicy można zastąpić lepszym źródłem.
:))))))))) Tylko trzeba jeszcze na to kasę wydać :). Ja osobiście jak mam możliwość to wolę jednak nic nie wydawać... :P
Nie ma problemu, że jest za mało albo za dużo średnicy.
Ja tego problemu nie mam - dla mnie z odpowiednim ustawieniem (tym ostatnim przedstawionym) średnicy jest akurat - ni mniej ni więcej mi potrzeba :)
Trochę podobny efekt można uzyskać przez ingerencję w słuchawki, ale oczywiście w EQ można się bawić, każdy ma inne preferencje.
Ale ja tego przecież nie neguję :) - weź tylko pod uwagę ile pracy trzeba będzie włożyć, żeby taki bardzo prosty efekt uzyskać - wycofania basu i części średnicy. Swoją drogą skoro korzystasz z WinISD to sam dobrze wiesz, że obudowa zamknięta (czyli taka jaka jest zastosowana w Aurvanach) ma wpływ na częstotliwości z zakresu do około 200 Hz. Nierzadko w zestawach kolumnowych jednodrożnych można spotkać zwrotnicę (a raczej zestaw filtrów) wyrównującą charakterystykę częstotliwościową, więc czemu by czegoś podobnego nie stosować w słuchawkach?
Przez kliknięcia nie zmienię dynamiki
A co to jest ta dynamika? Chodzi ci o zachowanie się basu? To gdybyś przeczytał mój pierwszy post w tym wątku (#71) to byś wiedział, że i ja na niego w pewnym stopniu wpłynąłem tłumiąc komory gąbką :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą skoro korzystasz z WinISD to sam dobrze wiesz, że obudowa zamknięta (czyli taka jaka jest zastosowana w Aurvanach) ma wpływ na częstotliwości z zakresu do około 200 Hz. Nierzadko w zestawach kolumnowych jednodrożnych można spotkać zwrotnicę (a raczej zestaw filtrów) wyrównującą charakterystykę częstotliwościową, więc czemu by czegoś podobnego nie stosować w słuchawkach?

WinISD ściągnąłem z nadzieją, że pozwoli mi przeanalizować słuchawki, ale okazało się, że ograniczony wybór obudowy mi na to nie pozwolił ;) Czemu nie stosować całego zestawu filtrów? Strzelam, że porobiłyby bałagan w fazie, ale nie jestem specem w tej dziedzinie. Bardziej skupiam się na polepszeniu odpowiedzi impulsowej.

 

A co to jest ta dynamika? Chodzi ci o zachowanie się basu? To gdybyś przeczytał mój pierwszy post w tym wątku (#71) to byś wiedział, że i ja na niego w pewnym stopniu wpłynąłem tłumiąc komory gąbką :)

Dynamika u mnie wiąże się z szybkością. Wolny, rozlewający się dźwięk nie pokazuje rytmu, a więc dynamiki. Szybki, krótki dźwięk sprawia wrażenie, że różnica między ciszą, a dźwiękiem jest o wiele większa. Porywa ciało do ruchu.

 

Czytałem, że tłumiłeś komory gąbką. Jest to w miarę proste rozwiązanie i daje pewien efekt, natomiast może mieć wpływ na górę, która dla mnie w wielu kombinacjach daje nieprzyjemne zaduszenie dźwięku. Nie próbowałem gąbki. Oczywiście można dalej wytłumić i zbić bas, a głośność podbić kilka razy, gdzie moj T60 zamiast na głośności 8-10/40 musiał pracować nawet na 35/40, ale poszedłem w inną stronę, bo to dziwnie kolorowało dźwięk.

 

Ostatecznie, gdy się całość przyjmie, to mogę mieć kilka wyfrezowanych płytek do CAL. Jutro przesłucham jedną z kombinacji z Jeycam i zobaczymy czy błądzę i się kręcę w kółko, czy może idę do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest bałagan w fazie, skoro stosujemy jeden przetwornik? :) Tym należy się przejmować, gdy mamy do zgrania przetworniki między sobą. Zresztą stosowanie cyfrowego korektora również robi "bałagan" w fazie :). A co to odpowiedź impulsowa? W zakresie powyżej basu jest jakby "zaszyte" w samym przetworniku i nie mamy na to za bardzo wpływu - chyba, że jakimiś korektorami, ale to prędzej niekorzystnie wpływa.

Dynamika u mnie wiąże się z szybkością. Wolny, rozlewający się dźwięk nie pokazuje rytmu, a więc dynamiki. Szybki, krótki dźwięk sprawia wrażenie, że różnica między ciszą, a dźwiękiem jest o wiele większa. Porywa ciało do ruchu.
Wzmacniaczom, CeDekom czy kartom dźwiękowym owszem można zdefiniować takie pojęcie - na dodatek jest mierzalne. Jakkolwiek jest ono absolutnie abstrakcyjne, jeśli rozmawiamy o słuchawkach :).
Czytałem, że tłumiłeś komory gąbką. Jest to w miarę proste rozwiązanie i daje pewien efekt, natomiast może mieć wpływ na górę, która dla mnie w wielu kombinacjach daje nieprzyjemne zaduszenie dźwięku. Nie próbowałem gąbki. Oczywiście można dalej wytłumić i zbić bas, a głośność podbić kilka razy, gdzie moj T60 zamiast na głośności 8-10/40 musiał pracować nawet na 35/40, ale poszedłem w inną stronę, bo to dziwnie kolorowało dźwięk.
Podejrzewam, że po prostu źle wytłumiłeś komory. Wytłumienie wkłada się luźno! Jak je upchniesz na siłę to to nie jest żadne wytłumianie - równie dobrze mógłbyś włożyć tam cokolwiek co wypełni powierzchnię - da to efekt jak zmniejszanie komór. Skoro masz WinISD to zapewne bardzo dobrze wiesz co daje zmniejszanie obudowy... Bynajmniej w żadnym wypadku tym sposobem nie uzyskujemy efektu, który daje preset przedstawiony przeze mnie parę postów wyżej. Luźno wsadzone wytłumienie ZWIĘKSZA akustycznie obudowę, a tym samym bas staje się mniej "nachalny" - czytaj: poprawia się odpowiedź impulsowa w zakresie basu, ale również pogłębia się zejście. Należy mieć na uwadze, że nieskończenie wielka obudowa niezawsze jest najlepszą opcją - to zależy od parametrów samego przetwornika/głośnika.

 

Że się tak odniosę do poprzedniego Twojego postu:

Przez kliknięcia nie zmienię dynamiki, a nawet jeżeli coś zmienię, to będzie to korekcja źródła, żeby maskować błędy słuchawek, a dla mnie jest to szalenie trudne.
Pojęcie dynamiki mam nadzieję mamy za sobą :). Ja equalizowałem słuchawki - ich niedociągnięcia, a nie niedociągnięcia karty dźwiękowej. Charakterystyka częstotliwościowa karty dźwiękowej jest niemal płaska jak stół, więc nie ma co tu korygować. Gdyby była to korekcja źródła to ten preset stosowałbym do każdego odbiornika podpinanego do karty, a tak oczywiście nie jest - stosuję go tylko gdy podpinam Aurvany :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest bałagan w fazie, skoro stosujemy jeden przetwornik? :) Tym należy się przejmować, gdy mamy do zgrania przetworniki między sobą. Zresztą stosowanie cyfrowego korektora również robi "bałagan" w fazie :).

Bardzo możliwe, próbując stosować korekcję fazy w programie do obróbki audio udało mi się tylko pogorszyć brzmienie przy zmianach rzędu 90 stopni. Same CALe wykazują dodatkowo zmianę fazy, ale tym razem prądu rzędu -10 do 10 stopni, ale nie zauważyłem jeszcze jakiejkolwiek zmiany przy próbie skorygowania tego drogą elektryczną.

 

A co to odpowiedź impulsowa? W zakresie powyżej basu jest jakby "zaszyte" w samym przetworniku i nie mamy na to za bardzo wpływu - chyba, że jakimiś korektorami, ale to prędzej niekorzystnie wpływa. Wzmacniaczom, CeDekom czy kartom dźwiękowym owszem można zdefiniować takie pojęcie - na dodatek jest mierzalne. Jakkolwiek jest ono absolutnie abstrakcyjne, jeśli rozmawiamy o słuchawkach :).

A odpowiedź czasowa całego układu, którym są słuchawki, na podanie określonego sygnału?

 

Podejrzewam, że po prostu źle wytłumiłeś komory. Wytłumienie wkłada się luźno! Jak je upchniesz na siłę to to nie jest żadne wytłumianie - równie dobrze mógłbyś włożyć tam cokolwiek co wypełni powierzchnię - da to efekt jak zmniejszanie komór. Skoro masz WinISD to zapewne bardzo dobrze wiesz co daje zmniejszanie obudowy... Bynajmniej w żadnym wypadku tym sposobem nie uzyskujemy efektu, który daje preset przedstawiony przeze mnie parę postów wyżej. Luźno wsadzone wytłumienie ZWIĘKSZA akustycznie obudowę, a tym samym bas staje się mniej "nachalny" - czytaj: poprawia się odpowiedź impulsowa w zakresie basu, ale również pogłębia się zejście. Należy mieć na uwadze, że nieskończenie wielka obudowa niezawsze jest najlepszą opcją - to zależy od parametrów samego przetwornika/głośnika.

Tak, wsadzałem najpierw luźno, a potem dopychałem więcej. Teraz mam układ z trochę przesadzonym tłumieniem komory dla basu i stąd jego spadek. Sęk w tym, że mam podział na dwie komory i dostęp do drugiej jest tylko przez kilka otworów. Czy taki układ źle działa? Wg mnie bardzo dobrze. U mnie góra się dusiła przy głośniejszym graniu, teraz gra bardziej prawidłowo.

 

Problem polega na tym, czy może to już za mocno wytłumiłem czy może po prostu dostęp do tej komory zrobił się za mały jak na gęstość wytłumienia. Mam pewną hipotezę, którą pewnie akustycy czy fizycy mogą potwierdzić lub nie, ale otrzymując różne charaktery basu mam takie podejrzenie: jeden otwór i dużo objętości z wypełnieniem dostępnej dla tego otworu dałoby bas jak z kompresorem z bardzo niskim progiem zadziałania i małym współczynnikiem kompresji. Wiele utworów dałoby dźwięk z wysokim progiem zadziałania, ale też dużym współczynnikiem kompresji bliskim działaniu limiterowi. Pierwszy dźwięk jest bardziej miękki, a drugi za to kartonowy.

 

Że się tak odniosę do poprzedniego Twojego postu: Pojęcie dynamiki mam nadzieję mamy za sobą :). Ja equalizowałem słuchawki - ich niedociągnięcia, a nie niedociągnięcia karty dźwiękowej. Charakterystyka częstotliwościowa karty dźwiękowej jest niemal płaska jak stół, więc nie ma co tu korygować. Gdyby była to korekcja źródła to ten preset stosowałbym do każdego odbiornika podpinanego do karty, a tak oczywiście nie jest - stosuję go tylko gdy podpinam Aurvany :)

Bardzo możliwe, że moja karta dźwiękowa bardzo nie lubi equalizacji. Wszystko sprowadza pod wspólny mianownik. Z Twoją kartą może być lepiej już na tyle, że masz wolną rękę i możesz zrobić taką korekcję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A odpowiedź czasowa całego układu, którym są słuchawki, na podanie określonego sygnału?
Trochę pomieszałeś z cytowaniem, bo czego innego dotyczy pierwsze zdanie, a czego innego dwa pozostałe ;).

Dynamika, a odpowiedź impulsowa to zupełnie różne, niezależne od siebie pojęcia :). Oczywiście dobrze definiujesz odpowiedź impulsową - to jest faktycznie odpowiedź układu na jakiś sygnał :). Tylko, że my nie mamy żadnego wpływu na nią, poza zakresem gdzie obudowa wpływa na dźwięk - czyli na bas. To, że "góra" zrobiła Ci się agresywna to wynik za małej obudowy, gdzie tracąc bas podbiłeś sobie ostro coś powyżej niego, z negatywnym skutkiem. Analogicznie ktoś tam się bawił w zaklejanie otworów w Sony EX85LP zmniejszając akustycznie obudowy przetworników tych słuchawek robiąc hopa na średnicy i wycinając bas. Pobaw się WinISD i zobacz co robi bardzo mała obudowa z charakterystyką częstotliwościową to będziesz miał odpowiedź skąd takie a nie inne granie słuchawek jak im pomniejszamy komory. Należy też pamiętać, że skoro pomniejszając obudowę pogarszamy odpowiedź impulsową generujemy też jakieś pasożytnicze harmoniczne - stąd nienaturalne, nieprzyjemne granie.

 

Narysowałbyś, albo zrobił zdjęcie jak to wykonałeś sobie dwukomorową obudowę dla Aurvanów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mogę mylić pojęcie dynamiki, może to dlatego, że dla mnie skracanie sygnału powoduje wyczuwalny wzrost dynamiki mierzonej w dB.

 

Pobawię się w WinISD i spróbuję dojść do nowych wniosków, aczkolwiek dostępne głośniki sugerują użycie dużych obudów, które w rzeczy samej nie będą działały jak lustro akustyczne dla wysokich częstotliwości, bo odległości są znacznie większe.

 

Narywać lub zrobić zdjęcie? Jedno już dałem z gotowego efektu. Gotowa forma płytki? Chcę ją idealnie wyprofilować, gdy dam do frezowania. Do tego czasu ich po prostu całych nie wyciągam, ale jak wyciągnę, to mogę zrobić zdjęcie kształtu. Jedną prototypową formę mam, ale wymaga kilku przycięć.

 

Poprawiłem uszczelnienie po bokach. Trzeci raz. Pierwszy efekt, to bardziej naburmuszony bas, ale ostatnio był trochę kartonowy, więc w efekcie jest ok. Talerze przykuwają uwagę. Sybilanty głośniejsze, ale wcale nic nie kłują. Przejrzystość instrumentów w tle nie spadła, a mimo tego złagodziło mi jedno nagranie. I wcale bas nie zmalał. Charakterystyka basu liniowa, a więc bas powrócił do wystarczającego poziomu. Muszę posłuchać nieco muzyki, bo tym razem góra coś dostała i przyciąga.

 

Problem z uszczelnieniem jest, że nie da się wszystkiego uszczelnić, bo okolice prowadnic z głośnika nachodzą na plastik z pałąka. Mimo tego doszczelniłem co się da, zostało trochę okolic z kostki z kablem, bo musiałbym to po prostu wypełnić, a potem nie miałbym jak wyciągać plasteliny ze wszystkich rowków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postroiłem na szybko korektor wg testu RMAA. Mam nawet prawy kanał cichszy o 0.3dB i zmiana balansu niewiele tu pomaga, bo RMAA reaguje dopiero przy skrajnych wychyleniach. W dodatku nie chce mi nagrywać przy 48kHz, a tylko przy 44,1kHz. Użyłem mikrofonu + pada z HD-3030. Szczelnie dociśnięte i robiłem pomiary.

 

pomiar_01.png

Zestawiłem tu pomiar dla CAL z 2 komorami. Tylnia komora mocno tłumiona, ale nie na siłę. Przetwornik nietykany. Druga charakterystyka jest po włożeniu płatka do pierwszej komory. Na słuch to dusi głos i się w ogóle nie nadaje. Na charakterystyce? Dusi od 5kHz do 8kHz, a możliwe, że to duszenie właśnie Caleb próbuje kompensować przez korektor. Ciekawe skąd ten mocny dołek przed 2kHz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caleb ,

nie chce aby to co napisze zabrzmiało mentorsko , albo nie daj boże obraźliwie dla Ciebie,

bo bardzo szanuje twoje zdanie na tym forum , oraz Twoje zawsze wyważone i rzeczowe posty.

Pisze to , gdyż czytając fora o słuchawkach ( to tutaj , ale szczególnie denerwujące jest to na angielsko-języcznych)

w pewnym momencie łapie , że goście nie mają wspólnego języka i używają słów które mają dla każdego

inne znaczenie.

 

Pojęcie dynamiki mam nadzieję mamy za sobą :)

 

No niestety, ale dopiero przed sobą.

 

Otóż dynamikę w słuchawkach definiuje się jako stosunek najniższego słyszalnego sygnału do maksymalnego, które te słuchawki

mogą wytworzyć (przy założonym poziomie zniekształceń)

Tak więc dynamika w słuchawkach jest zależna od SPL i mocy maksymalnej , i podawana jest jak pisze Corvus w decybelach

( zwykle dla 1kHz).

A oto wzór : SPL[dB] + 10 log ( Pmax [mW] ) [dB]

Na słuchawkach o dużej dynamice możemy ( to jest taki żart obrazowy ) usłyszeć jak pająki tuptają po scenie w Lascali , i bez zmieniania głośności słyszeć też czysto najgłośniejsze partie orkiestry symfonicznej.

Przykład1 : SONY MDR-AS20J SPL =104dB Pmax= 50mW

 

104 + 10 log50 = 121 dB

 

Przykład 2 : SONY MDR - NE3 SPL = 108 Pmax =100mW

 

108 + 10 log100 = 128 dB

 

Dane producenta są oczywiściu optymistyczne , ale tak się liczy dynamikę słuchawek.

Dynamika słuchawek ma niewiele wspólnego z dynamicznym ( szybkim , punktowym itp. ) basem.

 

Corvus oczywiście podniósł dynamikę , bo zwiększył SPL , a rezonanse na membranie są mniejsze dzięki tłumieniu , więc Pmax też jest wyższe.

 

To, że "góra" zrobiła Ci się agresywna to wynik za małej obudowy, gdzie tracąc bas podbiłeś sobie ostro coś powyżej niego, z negatywnym skutkiem.

 

Corvus zwiększył rozmiar obudowy ( zakładając że płytka odbijająca jest cienka i jej objętość można pominąć).

Z pozytywnym skutkiem.

 

Narysowałbyś, albo zrobił zdjęcie jak to wykonałeś sobie dwukomorową obudowę dla Aurvanów?

Ja narysowałam , czytaj cały wątek , ma tylko 80 postów.

 

Corvus , po pierwsze dzięki za mod z wierceniem dodatkowych otworów w przetworniku ( nie znałam !!! )

Myślę że się do innych słuchawek i innych driverów przyda . Wszyscy się uczymy.

 

Pomiary charakterystyki - profesjonalizm. Jaki masz mikrofon ? Staram się wyciągnąć od kumpla stary mikrofon pojemnościowy

do profesjonalnych pomiarów Brüel & Kjær , ale sie wykręca że się zapodział. Męczę upierdliwie dalej , bo go miałam już w ręce.

 

Dołek na charakterystyce przy 2 kH = bardzo źle ( za ostry , za duży spadek ) . Spróbuj otwory do drugiej komory jeszcze zmniejszyć. Zobacz czy się dołek przesunie.

Reszta charakterystyki całkiem całkiem. Plikiem pogrzej na maksa ( nie bój się i tak za małe napięcie odtwarzacz daje ). Pójdzie w górę to co się już tam pojawia koło 15 kHz i wyżej.

 

Wzory oczywiście mogę wkleić ( nie mam do nich praw autorskich , ale co tam ), je się stosuje jak nie ma jeszcze słuchawek .

Naprawdę dokładnie sie stroi na prototypie , a ten już jest .

Win ISD , tylko teoretycznie można się pobawić , kolumny liczy mało dokładnie , a słuchawki są za małe.

Płatek w pierwszej komorze daj , ale tylko z boku , może nie będzie dusić. A jak dusi to wywal.

 

Mało czasu , muszę zająć sie restauracją zabytkowych słuchawek , pozdrawiam , będę za dwa dni , tą przestrzeń muszę opisać ,

to jest gwoźdź do trumny Ultrasonów.

 

jeszcze jedno , Corvus , wszystkie zmiany zapisuj na kartce , wymiary też , aby sie potem nie pogubić

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdak: tak zdefiniowaną dynamikę zawsze opisywałem jako SPL max ;). Na odsłuch słuchawkowy jednak musisz sama przyznać parametr ten ma niewiele do powiedzenia. Po pierwsze nie mówi zupełnie nic jak słuchawki graja. Po drugie mało kogo obchodzi czy słuchawki wytworzą maksymalnie 110dB czy 130dB. Mało kto dojdzie do ktoregokolwiek z tych natężeń :), a już na pewno nie ja.

a rezonanse na membranie są mniejsze dzięki tłumieniu , więc Pmax też jest wyższe.
Całkiem możliwe. Niewiadomo jednak jak się ma wytrzymałość termalna cewek, więc wcale nie jest powiedziane, że tworząc większą poduszkę powietrzną (przez zmniejszenie komory) uzyskujemy większą moc. Może być wręcz odwrotnie - bo duży wychył membran chłodzi cewkę. Jakkolwiek jest to jak już napisałem wcześniej raczej bez większego znaczenia. :) To jak definiował Corvus5 dynamikę
Dynamika u mnie wiąże się z szybkością. Wolny, rozlewający się dźwięk nie pokazuje rytmu, a więc dynamiki. Szybki, krótki dźwięk sprawia wrażenie, że różnica między ciszą, a dźwiękiem jest o wiele większa. Porywa ciało do ruchu.
ma się nijak do Twojej definicji ;)
Ja narysowałam , czytaj cały wątek , ma tylko 80 postów.
ok, przejrzę :).

 

BTW Corvus5 w obydwu przypadkach dusi Ci się głos czy tylko z płatkiem? Bo jeśli w obydwu przypadkach to winę za to ponosi wielka dziura w zakresie 1,5khz :).

Jeśli jednak nie to winna dziurze na średnicy może być po prostu metoda pomiarowa. Spróbuj może mierzyć z nieco większej odległości i zobacz jakie będą efekty. Nawet jeśli dziura wciąż zostanie to nie znaczy, że coś jest nie tak. Małżowina uszna podbija nam dźwięki z zakresu 2-4kHz, więc być może każde pomierzone przez Ciebie słuchawki będą miały w tym miejscu mniejsze lub większe dołki.

Win ISD , tylko teoretycznie można się pobawić , kolumny liczy mało dokładnie , a słuchawki są za małe.
:) Zaproponowałem użycie tegoż programu do poznania najprostszych zależności większa, a mniejsza obudowa - to jest przez program bardzo czytelnie pokazywane i łatwe w interpretacji. A czy kolumny liczy mało dokładnie - owszem gotowego przepisu nie podaje, ale z odrobiną chęci można poznać zachowanie konkretnego głośnika w konkretnej obudowie - mi on wystarcza i potrafię posługując się nim zaaplikować głośnik, tak że zagra jak lubię :). Do bandpassów się natomiast on ponoć nie nadaje - sam osobiście nigdy takowej paczki nie budowałem, więc nie wiem jak to tam jest :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The clever topology in Fig. 10 was the invention of

Nobuhisa Atoji et al. for the Matsushita Electric Industrial

Co. in US Patent 4,239,945 filed December 12, 1997.

The addition of a rear chamber volume allows an additional

under-damped low-pass filter implementation with

a high cutoff, further extending the frequency response.

This topology is utilized by BEYER Dynamics in several

of its headphones.

 

Tak więc Corvus , widzisz że łamiemy patent USA. Pozwą nas za to modowanie? :lol:

Dawaj dalej Corvus !

2komory.JPG

chart.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definicja dynamiki, a rozpoznawanie na ucho to dwie sprawy. Przykładowo brałem udział w budowie jednego systemu i z pewnych powodów wybrałem DACa 8-bitowego. Co się okazało to maskował błędy źródła, a nawet ograniczyłem go do 7 bitów, bo wyjście i tak jest słabe. Przymula, ale nie ma różnicy czy to 7 czy 8, bo efekt końcowy na wzmacniaczu i głośniku 0,5W 8ohm za 5zł i tak jest nie odróżnialny. Nie mam tu co liczyć na dynamikę. Wszystko mówi (bo to android) na podobnym poziomie i nie mogę liczyć, że uzyskam na tym coś bardziej przekonywującego. Jeżeli tylko bym uzyskać na tym więcej poziomów głosu, to tylko przez zwiększenie dynamiki całego systemu. Inaczej to się zlewa. Stąd w niektórych przypadkach na słuchawkach uzyskiwałem więcej płaszczyzn dźwięku i nie było to spowodowane kompresją dynamiki w górę. Wyłaniały się instrumenty z tła. Choć po części nazywałem to detalami, choć teraz nie używam tego określenia.

 

Co do pomiarów to wygląda to tak. Dołek wprowadza mikrofon. Robiłem pomiar przy głośniku i też wyszedł rezonans z 18dB amplitudą miedzyszczytową przy tej samej częstotliwości. Mikrofon to nie jest cud. Miałem takie 4, używam je do pracy nad karaoke i są z zestawu SingStara ;) Mógłbym coś kombinować od swojej kobiety, która jest wokalistką, ale wolałbym poczekać, bo planuje zakup czegoś w okolicy 600zł. Jakiś Shure czy Sennheiser.

 

Wracając do tematu, to pomiarów używam w formie porównawczej, żeby wiedzieć czy różnica, którą słyszę, da się przedstawić na którejś charakterystyce. Wykonałem wstępnie 2 pomiary tego samego przetwornika. Przykładałem, odkładałem mikrofon. Różnice wyszły maksymalnie rzędu 1dB, więc dosyć małe. Potem można porównać kilka rodzin charakterystyk na wspólnym wykresie. Do tego sprawdzam THD i parę innych rzeczy, które jeszcze nie do końca rozumiem, bo pomiarów harmonicznych jest wiele, a pomiar zniekształceń intermodulacyjnych rozchodzi się aż po bas.

 

Jakie mam obecnie wnioski z pomiarów? Byle jakie zaklejenie połowy przetwornika dało więcej dźwięku koło 10kHz. Dodatkowo zniekształcenia w postaci harmonicznych się różnią w dziwny sposób. Mianowicie od sygnału 1kHz harmoniczne aż do 9kHz są podobne (są to harmoniczne 2, 5, 7). Tylko po zalepieniu pojawia się silna harmoniczna 10 i co mnie dziwi zwiększa się na 3kHz i pojawia 1,5kHz. Pomijam to, bo pozmieniałem trochę w karcie teraz nie potrzebuję zalepiania.

 

Opcja z płatkiem za to dała straszny pomiar szumu (szczyty rezonansów do 30Hz do końca pasma) i charakterystyka THD (set of tones) wyglądała tak, że od kilku kHz THD było większe niż 100% w odniesieniu do sygnału, a więc harmoniczne miały w sumie ponad 0dB. Może źle wykonałem pomiar, to się okaże, gdy zrobię ich więcej.

 

Dziękuję za dobre słowa Gdak.

 

Caleb, głos mi się wyraźnie dusi z próbnie wsadzonym płatkiem tylko do pomiarów. Wiedziałem, że to udusi dźwięk, bo już przerobiłem ze 100 kombinacji z komorą, np. wyściełanie brzegów też daje podobny nieprzyjemny efekt. W pewnym momencie stwierdziłem, że z muszlą już nic nowego teraz nie zrobię i mogę się tylko membraną zająć na obecną chwilę.

 

W WinISD zauważyłem tylko, że zmniejszanie pojemności powoduje, że spadek częstotliwości jest bardziej stromy i odcięcie przesuwa się w górę pasma. Przy większej stromości następuje pewne podbicie jak przy niektórych typach filtrów, ale u siebie ilość wytłumienia sonicznie rozpoznawałem po innej cesze. Za mało powodowało niesprecyzowanie i rozlanie góry. Za dużo nieprzyjemnie dusiło głos. Znalazłem optymalne miejsce i w nim też bas jest względnie dobry.

 

Chciałem pomierzyć też drugą dziurkę w karcie, ale nie udało mi się zmusić RMAA do wypuszczenia dźwięku na drugą dziurkę. Z nią to już w ogóle miałem przeboje i dlatego siedzę na sterownikach z Windowsa. kxProject nie obsługują buga w chipie, a sterowniki Creative kolorują i zmieniają przestrzeń na różnych dziurkach bez wiedzy użytkownika.

 

To jest artykuł z Voice Coil 2008? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdak: tak zdefiniowaną dynamikę zawsze opisywałem jako SPL max ;)...

To jak definiował Corvus5 dynamikę ma się nijak do Twojej definicji ;)

 

SPL max. OK.

Nie mojej definicji. Prawidłowej definicji.

 

Całkiem możliwe. Niewiadomo jednak jak się ma wytrzymałość termalna cewek, więc wcale nie jest powiedziane, że tworząc większą poduszkę powietrzną (przez zmniejszenie komory) uzyskujemy większą moc. Może być wręcz odwrotnie - bo duży wychył membran chłodzi cewkę.

 

Jeszcze raz , Corvus powiększył komorę , bo dał wypełnienie !!!

Akustycznie jest teraz większa niż w oryginale , około 10%.

Membrany dalej się wychylają , cewki lepiej chłodzą , rezonanse z membrany giną na wypełnieniu itd.

Obejrzyj rysunki !

 

Zaproponowałem użycie tegoż programu...

wiem po co zaproponowałeś , ja tylko pisze coby niepotrzebnie tym się nie zajmować i tracić czasu , Corvus już zmieniał

rozmiary muszli wiele postów temu i wie co się dzieje...

 

Nie będę się z Tobą przekomarzać , na pewno nie z Tobą Caleb . Znasz kawał o dwóch rabinach w pociągu ?

Caleb , mam nadzieje , że sie podłączysz do modowania.

Każdy pomysł jest dobry ( zasada burzy mózgów ).

Mam nadzieję , że skończą się czasy dojenia nas z kasy przez firmy słuchawkowe łgające o "ręcznie robionych driverach z z miedzi UHPC " , a naprawdę drivery chińskie maszynowe.

Wiedza nas wyzwoli...

 

tak Corvus , Voicecoil 2008

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The clever topology in Fig. 10 was the invention of

Nobuhisa Atoji et al. for the Matsushita Electric Industrial

Co. in US Patent 4,239,945 filed December 12, 1997.

The addition of a rear chamber volume allows an additional

under-damped low-pass filter implementation with

a high cutoff, further extending the frequency response.

This topology is utilized by BEYER Dynamics in several

of its headphones.

Ten koncern to między innymi Panasonic i Technics. Ciekawe w których modelach słuchawek to stosowali? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomiar_02.png

Jedyne pomiary na dzisiaj. Pierwsze dwa to moja normalna muszla z dwoma komorami. Ostatnie dwa pomiary to oblepienie przetwornika w mój nowy sposób, choć teraz zrobionene na szybko i efekt jest mało słyszalny. Pomiary są wykonane dwa razy. Po każdym pomiarze mikrofon, pad i sluchawki były odstawiane i składane na nowo. Przy mikrofonie po bokach dałem płatki dla drobnego tłumienia szumu, mikrofon oparty o stół, leży na płatki, by zmniejszyć drgania. Komputer przeciętnie szumi, drobne dźwięki z innych pokojów. Nie ma gorszej pory ;) Poziom sygnału stały i zawsze podawany do pomiaru tylko na jeden kanał naraz. Lewa słuchawka to zaklejenie, prawa jest nieruszana.

 

Spodziewałem się czegoś trochę innego, bo na ucho, to to trochę wysusza dźwięk. Sprawdzę przy mocniejszym zalepieniu, które dusi dźwięk, a bęben basowy robi się kartonowy. Zrobię to tylko dla obserwacji zmiany pasma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po porównaniu moich CALi oraz wersji tylko modowanej conducfilem. Moje to 2 komory, wypełnienie jednej i zmiany na przetworniku w postaci pewnego ułożenia taśmy, która trochę podostrza łagodne dźwięki (choć mam wrażenie, że czasem brudzi). Z mojej obserwacji wynika różnica w górze pasma. Wszelkie sybilanty są wyraźne i się nie rozlewają. Opisując to jako ADSR, to attack i release jest natychmiastowy. Na CALach bez zmiany wnętrza muszli attack i release mają swój czas, przypomina to krzywą dzwonową. W bas nie udało mi się wsłuchać. Jeycam po krótkim odsłuchu stwierdził, że góry jest więcej.

 

Posłuchałem też triple.fi i RE0 na T60. W obu góra miała zafarb jak w EP-630. W triple.fi była w swojej przestrzeni przodu, niewyraźna aczkolwiek rozkład pasma bardzo naturalny, ale nie na stockowych wtykach. Słuchałem najpierw na białych korkach, nie wiem jakie to były, bo się na tym nie znam. W bas nie udało mi się wsłuchać, natomiast góra była taka jakaś... pisałem, że jak w EP. Natomiast grały całkiem milszym pasmem, bardziej miękkim i relaksacyjnym. Zmiana korków na oryginalne pogorszyła dźwięk, nie był rozluźniony, pasmo zrobił się węższe, a dźwięk bardziej sztuczny.

 

Po tym sprawdziłem RE0. Też ten zafarb, w dodatku brak basu. Grały wyraźną górką (odwrócone V) z maksimum w okolicy kilku kHz. Pokazywały średnicę, trochę góry. Gitary basowej brak. Nie podobały mi się. W międzyczasie przyzwyczaiłem się do barwy góry w dokanałówkach.

 

Założyłem po tym swoje CALe i zapiąłem pierwszy raz pod iPhone 2G. Góra pokazała wysoką klasę. Krystaliczna i interesująca. Musiałem dłużej posłuchać. Basu mi brakowało. Podpiąłem pod T60 i normalny bas jest, ale góra odrobinę mniej klarowna, trochę przybrudzona. Nie wiem czy iPhone grał lepiej, bo po prostu basu zabierał, czy może rzeczywiście coś w tym ma. Natomiast brak basu mi tu przeszkadzał.

 

Wełny owczej jeszcze nie dostałem. Spróbuję przeglądnąć powyższy wniosek patentowy i popróbować trochę. Możliwe, że w międzyczasie zrobię jakieś pomiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czym dla ciebie jest mięso średnicy. Dla mnie mięso to bas ;) Próbowaliśmy kombinować z tą konstrukcją z wentylacją między muszlą a uchem w Ultrasone i pozbywanie się rezonansu, ale podobno strasznie zdegradowało głos. Ciężko coś pomóc na średnice. Może spróbuj trochę przykleić wyjście membrany. Może polepszy.

 

pomiar_03.png

normal - wersja w jakiś sposób referencyjna

back damped - trzymałem tył muszli, żeby spróbować zmienić drgania i w zamyśle je zmniejszyć

Mikrofon już bez pada. Kształtu dużo to nie zmieniało. Po trzymaniu widać podbicie od 450Hz do 1,3kHz. Sięga 3dB. Przy słuchaniu nie słyszę różnicy, więc to może coś z pomiarem, choć trzymanie słuchawek sztywne za inne miejsce nic nie daje. tylko objęcie muszli dłonią to zmienia.

 

dodano 2:

Pomiar z padami i bez padów

pomiar_04.png

Kusi mnie od kilku dni, żeby pozbyć się tej siatki z padów. Pady z HD-3030 jej nie mają, a grają ładną górą, choć może nieszczelnie i mają słabszy bas. Są nauszne, a nie wokółuszne i są mniej wygodne. Próba ze wstawieniem dodatkowego płatka tłumiło trochę od 5kHz w górę. Ale tutaj jest różnica rzędu 6dB. Trochę kusi, bo przeważnie mam wrażenie, że góra gdzieś się lekko dusi na jakimś materiale.

 

dodano 3:

pomiar_05.png

To, co widać jako duże zaklejenie było wg mnie wcześniej oceniane jako wysunięcie średnicy. Brzmieniowo jednak może coś przekłamuje poprzez dodawanie zniekształceń od siebie.

 

dodano 4:

pomiar_06.png

Maksymalne zaklejenie, które udało mi się kiedyś uzyskać i dźwięk uznałem za kartonowy, a bas łupiący tylko górą. Widać, że bas się dusi i pokazuje się średnica. Może Jeycam byłby zadowolony, bo gdy odsłuchiwał, to miałem lekkie zaklejenie, które zbijało bas może gdzieś o 1-3dB.

 

dodano 5:

Porównanie oryginalnego przetwornika i z maksymalnym zalepieniem:

pomiar_07.png

Druga charakterystyka została obniżona o 6dB. Prawdopodobnie RMAA automatycznie centruje charakterystyki, ale nie mam 100% pewności. Nie da się zrobić pomiarów przy mniejszej głośności, bo sygnał synchronizujący nie dociera.

 

Gdyby rozważać tylko tą charakterystykę, to mamy filtr górnoprzepustowy z rezonansem na 2,2kHz. 6dB do góry, bas równo osłabiony o 12dB. Jak ktoś narzeka na nadmiar basów w CAL, to czemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, jakiś pomysł na napakowanie mięsem średnicy? Poza wkladaniem błota i miesa do muszli.

Pewnie czepiasz sie plasteliny (błoto) , bo określenie "mięso" już mi Cervus wyjaśnił ( bas ).

Plastelina jest tymczasowa , potem da się np. masę Poxipol . Zresztą na head-fi lubią plastelinę

i chyba nazywają "bluetack" ;)

 

Czy to modowanie ma sens ? Można przecież zrobić to equalizerem ?

Moim zdaniem ma , jako przykład z innej beczki :

NASA wysłało teleskop Huble'a z krzywym zwierciadłem i potem poprawiali cyfrowo.Taka equalizacja.

A można było wysłać dopracowane i też zastosować obróbkę cyfrową . Było by napewno jeszcze lepiej.

Każdy element eqalizujący elektrycznie( cewka , kondensator , nawet sam przetwornik ma jakąś indukcyjność) wprowadza zniekształcenia fazy ( nawet jak jeden przetwornik jest ). Dopiero cyfrowe nie zniekształcają fazy.

Lepiej jest mieć dobre słuchawki i mniej użyć equalizera ( albo wcale ).

 

"Nawet eqalizer z pustego w próżne nie naleje " - parafraza made in Gdak

Nic nie pomoże wzmacniacz ( suchy , ciepły , czosnkowy ;) ) jak słuchawki same podbarwiają ( generują harmoniczne )

albo wogóle czegoś nie przenoszą.

 

Mod co robi Corvus jest bardzo tani ( nie licząc jego bardzo ciężkiej pracy i pomiarów-bezcenne).

Dostaniecie wszystko na talerzu , bez wysiłku każdy zmoduje jak będzie miał gotowy przepis.

Staramy sie podnieść CAL! na nieco wyższy poziom , krok po kroku. Są to dobre słuchawki średniej klasy,

a będą klasy wysokiej. Za całkiem przyzwoite pieniądze. No chyba że cena po modzie gotowym znowu pójdzie w górę

jak po recenzji rolandsingera.

 

Więc myślcie panowie ( z sensem! ) co jeszcze poprawić.

 

Ja wymyśliłam wczoraj ( nasuneło mi to trzymanie i dociskanie muszli przez Corvusa przy pomiarach ) uszczelkę

z gumy między muszlą a resztą . Zmniejszyło by to drgania muszli i minimalnie zwięszyło objętość komór ( minimalnie ale jednak zwiększyło ). Mam taką gume co nie psuje sie z czasem , czarną 2mm gruba. Daj Corwus dokładny rysunek to wyśle 2 sztuki

już wycięte ( na mój koszt ). Stosowałam tą gumę na podkładki do śrubek i efekty sa.

 

Corvus , ten wykres co dałeś "Pomiar z padami i bez padów" na moje oko bardzo dobry jest. Myśle że starczy.Ale to ty słuchasz uchem.

Pady odsuną się przecież po zmodowaniu na przestrzeń ( odsunięcie przetwornika i nadanie dwóch kątów ).

 

Corvus , stosowanie padów od HD3030 mija się z celem. Ty je masz. A inni ? Myśl o wszystkich. Mod ma być uniwersalny.

Z łatwo dostępnych materiałów. No może płytki frezowane trudniej załatwić , ale zrobi sie więcej i kto będzie chciał,dostanie. Co do siatki w padach , to bankowo ją usuniesz. Tam będzie zupełnie coś innego. :)

 

Mem nadzieję że pisze z sensem.

Pozdrawiam , idę szlifować tipsy co by nie pukały w klawiaturę , na szlifierce ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pady z HD-3030 o tyle się przydały, że nie mają tej siatki. Brakuje mi pomysłu co zmieniać, nie chcę teraz wszystkiego wywracać i robić od nowa tylko dla pomiarów. Pociąłem folię aluminiową na kilka kawałków i wrzuciłem do pierwszej komory jednej muszli. Góra się osłabiła. Nie udusiła się, a od strony najwyższych częstotliwości po prostu jest cichsza. Wypełnienie by przydusiło totalnie, a to jest przeciwieństwo tego, co chcę.

 

Gdak, chcesz przybliżoną formę tej płytki? Jak tak, to przy najbliższym wyciąganiu jej zrobię odpowiednie zdjęcie.

 

Frezowanie problemem? Mam znajomego, co prowadzi zakład frezując różne rzeczy na potrzeby reklam, więc się można dogadać.

 

Mimo wszystkiego jest poprawa w górze pasma, choć jest to szok. W dodatku zaznaczam to, co się pytała mnie jedna osoba. Nie jest to zmiana sposobu grania na inny. To jest poprawa. Chyba że ktoś się kiedyś masłem skaleczył... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano doprowadzilem moje sluchawki do stanu nr. 1, a teraz sa w postaci nr 2 ( oczywiscie bez tego kwiatka z góry ;) ) jeszcze gdzieniegdzie napaprałem tego białego czegoś, Patafixed Hfi bym je nazwał teraz, bo ta plastelina to patafix, blutack jest czymś bardzo podobnym, sa to masy klejące które maja ta przewagę nad plasteliną ze nie brudzą wszystkiego na około.

 

Jeszcze wywaliłem płytkę która rozdzielała kabel na lewo i prawo, odrazu mi opór podskoczył o 5ohm, zwreszta to zbędny intruz był w muszli.

 

Po tym wszystkim nabrały troche wyzszego basu, góra juz nie tnie, fajne sie zrobily, jeszcze moglem sobie pady wypchac z dołu, bez kwestii typu : przecież ja zatykam teraz otwory, do tego nie równo. Otwór zapchany i po problemie.

 

Teraz sie nie moge doczekac K140 moich, jak je dorwe z tym klejem... już mam parę fajnych koncepcji.

 

ps. pisząc błoto chodziło mi o normalne błoto.

A910_0156.jpg

A910_0158.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjmij tą folię natychmiast ! Jak nic nie ma tam być , to nie. Ale nie folia aluminiowa.

"Pustka jest formą , a forma pustką " - buddyjski koan. Nic w komorze pierwszej jet dobre , jeśli tak słyszysz.

 

Chodziło mi o uszczelkę między muszlą a tym gdzie siedzi driver. Przesuniesz płytke kręcąc śrubkami o 2mm w strone drivera i będzie gitara. Nic się nie wywróci do góry nogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folia czy też wypełnienie miało sprawdzić czy lustro działa. Pomierzyłem i efekty były porównywalne i bardzo zastanawiające. Obie rzeczy podbijały 2,2kHz. Znalazłem sposób na pomierzenie odległości między lustrem a membraną. Wyszło 1,7cm. Dużo, choć myślałem, że jest już z 1cm. Do tego pomierzyłem dostępne miejsce od końca drivera do płytki. Mam 5mm. Śrubek już nie mam. Przy tej odległości już nie stykałyby z tyłem, poza tym grzybki zaczęłyby może przeszkadzać.

 

Mam ten 1,7cm. To mi daje dokładny rezonans w 10kHz, dając dołem w 5kHz. Pasuje. Wcześniejsza odległość była trochę większa i dawała jaśniejszy dźwięk, ale nie taki, jaki chciałem, a obecna daje troszkę tej wyższej góry. Widocznie wtedy zjeżdżałem do 8kHz. Podciągnąłem trochę, ale spróbuję więcej. Mam wrażenie, że idę w stronę barwy typu U. Tylko mi to jakoś nie przeszkadza.

 

dodano:

pomiar_08.png

Przybliżyłem płytkę do przetwornika, ale tak trochę niechlujnie, bo brzegi są mniej szczelne, gdyż płytka nie opiera się tak na wypełnieniu i ramach muszli. Myślę, że to dało niskiej średnicy, a niższy bas może trochę lepiej się rozchodzi. Na górze wyniki koło 13kHz wyglądają na losowe, natomiast poprawa jest w 12kHz. Ciekawe czy ta cała górka od 10kHz to sprawa płytki. Przez tą nieszczelność prawa strona ma inny dźwięk. Spróbuję to poprawić i jeszcze przysunąć.

 

Myślę czy nie lepiej zastosować kopułkę jak w starych lustrach akustycznych, które były używane m.in. do wykrywania samolotów zanim wynaleziono radar.

 

dodano 2:

pomiar_09.png

Podbite do 12kHz. Zaokrąglając, że to jest nasza częstotliwość, choć jest odrobinę niższa, to mamy.

podbite f/1 = 12kHz

osłabione f/2 = 6kHz

podbite f/3 = 4KHz

osłabione f/4 = 3kHz

 

W przypadku parzystych wielokrotności długości fali następuje nakładanie się dołków i szczytów, a więc zerowanie, a w przypadku nieparzystych występuje nakładanie się dołków na dołki i szczytów na szczyty, a więc wzmocnienie.

 

Idziemy jeszcze wyżej :)

 

dodano 3:

pomiar_10.png

Obserwujemy tu minimalną odległość płytki od membrany, ok 12mm, ew. 10-12mm w zależności od budowy. Jak to brzmi? Mam to na jednym głośniku i brzmi zupełnie inaczej. Jakoś górą gra, z lewego głośnika za to jedyne to potrafię z siebie wydobyć, to odrobina plastiku.

 

4,5kHz podbite aż o 12dB, ale to zaraz dokładniej sprawdzę. Słabszy bas? To się skoryguje otworami i różnymi wypełnieniami o różnej gęstości. Przerzucę poprawkę na drugi głośnik i posłucham nieco muzyki, bo zapowiada się interesująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A teraz słuchaj uważnie bo nie będę powtarzać" - cytat z filmu "Alo Alo"

 

Jeśli lustro akustyczne będzie dokładnie 1,1 cm od płaszczyzny membrany przetwornika , dzięki interferencji uzyskamy osłabienie tonów w okolicy 7,5kHz , a wzmocnienie od 12kHz 18kHz

 

1,2 cm odległości od płytki ( płaskiej ! ) jest dokładnie w moich monitorach studyjnych Sanyo ( Vintage ,bardzo szczegółowe )

to chyba Japońce wiedzieli co robią ? Praktyka potwierdza teorie. Daj dłuższe śrubki.

 

Słuchawki muszą mieć "uśmiechniętą charakterystykę" oraz dwie dziury w paśmie przenoszenia.

 

Ktokolwiek chce o tym dyskutować , bardzo chętnie , ale najpierw ma przeczytać

 

http://www.head-fi.org/forums/f4/what-diff...lization-19259/

 

Dyskusja w innym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności