Jeycam Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Słowem wstępu zdań kilka... Gdy pojawiła się możliwość wypożyczenia sprzętu z mp3store na testy, od razu się zgłosiłem. Cóż, na pierwszy ogień poszedł dość popularny model Sennheiser'a, HD555. Tu muszę wspomnieć, że z racji słabego źródła (Audigy 2 ZS Gold) i spaczonego przez Grado gustu () moje wrażenia mogą się różnić od Waszych, tym bardziej jeśli mowa o tak subiektywnej rzeczy, jaką jest dźwięk. Moim słuchawkowym punktem odniesienia były bezpośrednio Grado SR-60, a z pamięci Fostexy T-7, CAL! oraz AKG K530. Słuchawki według producenta: Przetworniki: dynamiczne, otwarte Pasmo przenoszenia: 15-28.000 Hz Impedancja: 50 Ohm THD (zniekształcenia harmoniczne) <0,2% SPL (Sound pressure level) (1 kHz, 1 V RMS): 112 dB Typ: przewodowe, dynamiczne Kabel połączeniowy: 3m, miedź OFC Rodzaj wtyku: mini jack 6,3mm, przejściówka na stereo jack 3,5mm Waga bez kabla: ok. 260gPierwsze wrażenie HD555 trafiają do nas w sporych rozmiarów, kartonowym pudełku. Daje to wrażenie prestiżu. Samo pudełko jest wykonane bardzo porządnie, a system otwierania też jest ciekawy. W zestawie oprócz słuchawek dostajemy adapter z jacka 6.3 mm, którym zakończony jest kabel słuchawek na małego jacka 3.5 mm. Zestaw więc nie poraża swoim bogactwem, miłym dodatkiem byłby przynajmniej stojaczek na słuchawki znany z wyższego modelu HD595. Design nauszników łączy klasykę z nowoczesnością i jest po prostu ładny. HDki podobały się każdemu, kto je widział. Po założeniu słuchawek okazują się też bardzo wygodne. Pałąk obłożony gąbką czuć na głowie, ale nie uciska. Nauszniki opierają się wkoło ucha, a nie na nim samym, co też wiąże się z większym komfortem noszenia. Słuchawki są jednak dosyć ciężkie, po prostu czuć, że ?coś? ma się na głowie. Sam kabel, wychodzący tylko z lewej słuchawki, wydaje się być dobrej jakości, a długość 3m daje nam sporo luzu. Dźwięk, czyli jak to gra? Pora na zarazem najciekawszą, jak i na najtrudniejszą do napisania część recenzji - opis dźwięku. Słuchawki testowane były na praktycznie każdym rodzaju muzyki, w lwiej części w formacie FLAC. Wykonawców i albumów przytaczać nie będę, sama lista byłaby dłuższa od recenzji. Zaczynając od samej barwy, słuchawki są dosyć ciemne. Pomimo tego, że bas nie wybija się ponad inne pasma to dominuje, a średnica jest jakby zakryta. Najciekawszą sprawą w HD555 jest właśnie średnica. Samo przyzwyczajenie się do grania "zza ściany", zajęło mi około tygodnia. Po tym czasie ujawniła się jej bezsprzeczna zaleta, świetna szczegółowość - słychać było dźwięki, których na Grado nie uświadczyłem. Z resztą pasma niestety nie jest już tak kolorowo, bas zdaje być się płytki i lepiący się do innych dźwięków. Poza tym brakuje mu zdecydowania i dynamiki. Z tonami wysokimi sprawa ma się jeszcze gorzej. Są wypchnięte na ostatni plan, brakuje im szczegółowości (miałem wrażenie, że od pewnej częstotliwości najzwyczajniej w świecie ich nie ma), a o jakimkolwiek ?pazurku? możemy zapomnieć. Talerze jeśli już się pojawią, wybrzmiewają krótko i nienaturalnie. Słuchawki pomimo dosyć szczegółowej średnicy gubią się, a separacja kuleje. Sama scena jest w porządku, mamy wrażenie siedzenia na sali koncertowej, mniej więcej w którymś ze środkowych rzędów. Instrumenty rozmieszczone są niestety tylko w jednej płaszczyźnie, stoją w rządku, a głębi tu nie doświadczymy. Jestem pewien, że niektóre z powyższych cech (chociażby dynamikę basu) poprawić by można używając wzmacniacza słuchawkowego. Wątpię jednak, żeby znacznie poprawiło się sposób prezentacji przestrzeni czy szczegółowości góry (chociaż, kto wie). Słuchawki sprawdzają się w popie (chociaż wokale nie mają takiej barwy jak w Grado), klasyce i jazzie. W wypadku brzmień mocniejszych, rocka i metalu, kuleją z powodu braku dynamiki i separacji. HDki nie za bardzo lubią się z ciepłymi źródłami, wtedy po prostu zamulają. Zmierzając ku końcowi Pomimo swoich zalet, Sennheisery HD555 mają też niestety swoje wady. Gdyby słuchawki były tańsze, wady te byłyby o wybaczenia. W swojej obecnej cenie, HD555 mają sporą konkurencję, która może okazać się lepszym zakupem. Sporo podobno zmienia zmiana padów na te od modelu HD595 (które są jedyną różnicą między tymi Sennheiserami), jak ma to się w praktyce - nie wiem. Podziękowania (bo być muszą!) Serdecznie dziękuję: Firmie MIP za udostępnienie słuchawek, Rodzinie, za liczne uwagi, Jakubowi (http://jaaack6.digart.pl) za profesjonalne fotografie i Mateuszowi za robienie za modela!Kilka zdjęć: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marmur Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 dobra recka, duzo opisow i porownan, 3maj tak dalej pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Dzieki, to moja pierwsza recenzja, takze wszystkie sugestie mile widziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
F_Alonso Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Sprawnie napisany i przejrzysty tekst, miło się czyta. Duży plus za zdjęcia w słuchawkach "na głowie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snusmumriken Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Krótko i treściwie. Mógłbyś skrobnąć słowo porównawcze o fostexach, grado i 555? Nawet w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Violet Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Jeycam, dzięki za recenzję. IMHO szkoda, że nie podpięłeś ich do jakiegoś lepszego źródła, bo wydaje mi się, że "uciekła" Ci możliwość obserwacji całości możliwości, które oferują HD555 w taki sposób potraktowane. Moje spostrzeżenia a propos HD555 są dla nich znacznie bardziej korzystne. Ba! Uważam, że to są świetne słuchawy za swą, umiarkowaną przecież, cenę. Także bym prosił o jakąś recenzję porównawczą z innymi słuchawkami, które aktualnie posiadasz lub posiadałeś. Interesuje mnie szczególnie porównanie z Fostex T-7. Pozdrawiam serdecznie, V-t. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syntax Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Bardzo fajna recenzja, przyjemnie się ją czytało. Dodatkowo plus za zdjęcia. Na twoich zdjęciach HD 555 wygląda lepiej niż na żywo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Violet, zdecydowanie masz racje. Lepszego zrodla niestety w domu nie uswiadcze, narazie mnie po prostu nie stac Jedynym lepszym zrodlem jakiego przez chwile mialem okazje sluchac byl Beresford MK6/3, jednak na HD595. Polaczenie to jednak nie wykazalo sie jakakolwiek synergia, dlatego to przemilcze Z wyzej wymienionych sluchawek, dluzej do czynienia mialem tylko z Grado i T-7. Wedlug mnie oba te modele wypadaja po prostu lepiej, dzwiek jest bardziej przejrzysty, a pasmo bardziej poukladane. Z tego co pamietam, T-7 tez dawaly wrazenie siedzenia w sali koncertowej (a nie wsrod muzykow, jak Grado), ale lepiej budowana byla przestrzen w glab. Soprany sa zdecydowanie lepsze w kazdym z powyzszych modeli. Prawde mowiac, nawet w wypadku Grado brakuje mi czegos z Fostexow, brzmienia fortepianu. W dodatku basy w Grado nie schodza tak nisko (nie mowiac juz o tym co uswiadczylem w HDkach), brakuje tez tych najnajwyzszych tonow. W Grado urzeka natomiast barwa, bezposredniosc i sila uderzenia. Podobne jak w HD555 zjawisko "zakrycia srednicy" pamietam z CAL!, nie pamietam tylko czy na az taka skale. Syntax, haha, dzieki Ale to zasluga tylko i wylacznie mojego fotografa ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djtomas Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 a jak z kilkugodzinną wygodą siedzenia przy kompie vs grado? POzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Komfortem HD555 bija Grado na glowe Pady znacznie wygodniejsze (+ to, ze opieraja sie na glowie, a nie na uszach), a palak wylozony gabka tez jest wygodniejszy. Minusem jest to, ze sa od Grado znacznie ciezsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaDargo Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Potwierdzam, HD555 (i cała seria oparta na tej konstrukcji) jest wygodna jak mało które słuchawki. Siedzenie przez pół dnia też tego nie zmienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syntax Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 HD 555 mają wygodne długie muszle do których wchodzi całe ucho, ale mimo to jak dla mnie są mniej wygodne od AKG K 530, które mają okrągłe muszle w których całe ucho się niestety nie zmieści, ale mimo to jakoś lepiej leżą na mojej głowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simple Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Powiem szczerze, że te słuchawki z kartą muzyczną SB Audigy 4 grają słabo... To samo z PSP i Sony A826. Po podpięciu ich do przeciętnej jakości wzmaka słuchawkowego (na njm4556am) jest dużo lepiej. Dźwięk jest bardziej szczegółowy, mniej mułowaty niż na dźwiękówce, bardziej dynamiczny. Bas schodzi niżej, jest go więcej (dla mnie lepiej :>), ale nie przykrywa reszty pasma. Co do wysokich tonów, to nie wydaje mi się, żeby były wypchnięte na ostatni plan. Są w sam raz. Zgadzam się w 100%, że są bardzo wygodne. Nawet ich waga mi nie przeszkadza, wcale ich nie czuć na głowie. Minusem jest to, że często pojawia się pęknięcie przy napisie HD555, u mnie na szczęście się nie pojawia . Wkurza mnie też fakt, że kabel zakończony jest dużym jackiem, przez co podłączenie ich do czegoś innego jak CD, wzmak wygląda dziwnie i jest niepraktyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Nie przecze, nie przecze Moze jak zaopatrze sie w lepszy sprzet to dam im druga szanse Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
philip Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 @Jeycam> Moje odczucia w stosunku do 555 są niemal identyczne . Zresztą trudno nie wytknąć im błędów porównując do jakich kolwiek słuchawek grających dźwiękiem "poprawnym"... Widać a raczej słychać że braki w pasmie są co najmniej spore, szczególnie na skrajach. Soprany przykryte mgłą, szczegółami nie rażą ale przynajmniej są wygodne w odbiorze i nie kaleczą ucha, bas jest twardy i wyraźnie zaznaczony ale nie schodzi zbyt nisko i nie ma kolorków co powoduje że nie jest zbyt ciekawy. Basu -choć niektórzy twierdzą inaczej- jest ogólnie mało, tonalnie przesunięty w niską średnice. Ze średnimi też nie jest najlepiej, w prawdzie są szczegóły i dynamika ale jej przesunięta w dół tonacja daje nienaturalny w barwie efekt (wokale, instrumenty dęte brzmią nienaturalnie) i powoduje zlewanie się dźwięków od "pasa w dół". Srednica (jej niska część) gra najbliżej słuchacza, później bas i najdalej soprany, przez co słuchawki wydają się mulić... Słuchawki w lwiej części dają się "naprawić". Wystarczy odpowiednio grający wzmacniacz oraz chwilka zabawy w EQ i dźwięk staje się bardziej wyrównany, przejżysty i przestrzenniejszy. Niestety nie da się wyczarować kolorytu sopranów i niskiego basu, jak to mówią- "z pustego i salomon nie naleje". Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grethort Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Po tym czasie ujawniła się jej bezsprzeczna zaleta, świetna szczegółowość - słychać było dźwięki, których na Grado nie uświadczyłem. Możliwe placebo? Pytanie się rodzi - jak brzmi HD555 w porównaniu z Grado(ale ze WZMACNIACZEM). Bo widzę, że korzystasz z CMOY'a. Miałeś okazję testować takie połączenie? @V Aaaa - sorry, mój błąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Philip, lepiej bym tego nie opisal Grethort, co do placebo - na pewno nie. W wypadku Audigy bezsprzecznie slychac nowe dzwieki w zakresie srednicy. CMOYa nie mam juz od dosyc dawna, kupie Beresforda to sprobuje dac szanse ktoryms z wyzszych Sennkow (pokroju HD600) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squonk Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 ja tylko w kwestii formalnej - czym byly wysterowywane?? - chodzi mi o koncowke mocy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Jak juz mowilem, w moim wypadku byly bezposrednio wpiete w wyjscie Audigy. Zrodlo to zadne, ale skoro slychac roznice miedzy sluchawkami to za pewny punkt odniesienia moze sluzyc. HDki sa ciagle u mnie, jak ktos moze pozyczyc jakis wzmacniacz to chetnie napisze recenzje po odpowiednim wzmocnieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter6576 Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Za niewiele można kupić CD Kenwood'a który ma z tymi słuchawkami bardzo dobrą synergię. Używam i polecam. Już z dziurki słuchawkowej jest ciekawie. Poza tym w HD555 można zrobić moda, co moim zdaniem im pomaga i jest ciekawą odmianą jeśli komuś po pewnym czasie zaczynają się nudzić. Gratuluję recenzji i czekam na kolejne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luk@s Opublikowano 4 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2009 Dopiszę się tutaj, bo jestem trochę zdziwiony po przeczytaniu tej recenzji. Kolega kupił sobie HD555 i akurat nie będzie go 2 dni, więc mi je pożyczył na próbę. Chciałem zrobić porównanie z moimi HD485, ale po tym co tu przeczytałem, to zgłupiałem. Może te słuchawki nie są jeszcze wygrzane albo coś. W recenzji wyczytałem, że są ciemne, zamulone. Podpinałem je do Sb live 24 bit, iPoda Nano 1g, Sansy Clip, Fuze, Ipoda Touch 3G. Wszędzie piękna średnica, szeroka scena, szczegóły, super wysokie tony, ale prawie brak basu. No może przesadziłem, ale jest bardzo słaby i nie nazwałbym tych słuchawek ciemnymi w żadnym wypadku, wręcz powiedziałbym, że są zimne. Próbowałem jeszcze podpiąć je do amplitunera Technicsa, ze względu na wysokiej oporności wyjście słuchawkowe - tutaj już wysokie tony się zdławiły, ale nadal nie pasuje mi nic do opisu z recenzji. Aha - HD555 były kupione kilka dni temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jeycam Opublikowano 4 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2009 Ło jezu, to ktoś to jeszcze czyta? Sennheiserów słyszałem już chyba każdych (od 485 wzwyż) i wszystkie poza HD800 i HD600 wydają mi się ciemnawe. Do tego, recenzja pisana była kiedy miałem SR60, mają one strasznie wybitą wyższą średnicę, przez co wydają się wyjątkowo jasne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luk@s Opublikowano 4 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2009 Czyli mam rozumieć, że moje wrażenia apropo HD555 są normalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zopsesen Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Ile czasu potrzebuja te sluchawki na wygrzanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syntax Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Ile czasu potrzebuja te sluchawki na wygrzanie ? Mniej więcej tyle przez ile będziesz w stanie zauważać jakąkolwiek zmianę w ich brzmieniu. Czyli od kilkudziesięciu minut do kilkuset godzin. To bardziej zależy od ciebie niż od słuchawek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.