Metal

[sp0q]

cóż - to, że niektórzy co bardziej radykalni, ubierają się inaczej niż wypada i jest na miejscu nie znaczy, że są walnięci, albo, że słuchają tylko blacku bo chcą być tru ;P sam niekoniecznie ubieram się standardowo, ale daleko mi do takich osób i podziwiam je za to, że pomimo takich szyderczych postów i opinii ciągną dalej swój gust ;]

[Dr_Corpsegrinder]

Nie ma czegoś takiego jak grind metal. A wspomniana płyta to dzieło Anal Cunt (polecam teledyski)

To naprawde nie dużo. Pewien zespół upchnął ponad 350 utworów w 15 minutach. Nazwy nie pamiętam bo nie warto

A wspomniana bajka to ta z rycerzem i księżniczką ?

Z klaunóff to jeszcze pancury są the best

Co do włosów też bym z chęcią je ściął.

[adams]

cóż - to, że niektórzy co bardziej radykalni, ubierają się inaczej niż wypada i jest na miejscu nie znaczy, że są walnięci, albo, że słuchają tylko blacku bo chcą być tru ;P sam niekoniecznie ubieram się standardowo, ale daleko mi do takich osób i podziwiam je za to, że pomimo takich szyderczych postów i opinii ciągną dalej swój gust ;]

hmm... a ja wręcz przeciwnie uważam. Zazwyczaj wydaje mi się, że tak ubierający się ludzie wchodzą w pewien schemat - tzn przez to, że słuchają takiej muzyki, to właśnie tak powinni się ubierać.

A mam takie wrażenie z wcześniejszych doswiadczeń i funkcjonowania we właśnie podobnych grupach osób.

Raczej nienormalne było, żeby ktoś, dla kogo muzyka była bardzo ważna i słuchał właśnie takiego jej rodzaju ubierał się "normalnie".

Przynajmniej tak było kiedyś

[Dr_Corpsegrinder]

To normalne, jeśli lubisz jakiś zespół to kupujesz np.koszulkę. W tym nie wiedzę problemu.

Ale bez przesady jeśli widzę takiego zatwardziałego metalowca latem w skórze, długich czarnych spodniach i glanach to pozostaje mi tylko śmiać się z jego głupoty.

[sp0q]

czemu głupoty? może po prostu lubi takie ciuchy ;P mam kumpla, który kiedyś chodził w M-kach, glanach, skórzanym płaszczu i krociu kolczyków - moim zdaniem wyglądał świetnie, teraz zresztą też nie nosi się 'normalnie', ale skórzany płaszcz schował do szafy ;] chociaż długich włosów nie ma, raczej średnie ;] poza tym trzeba zrobić coś by wyróżnić się z szarej masy, tym bardziej, że zdanie owej szarej masy nigdy nie pokrywało się za bardzo z tym co ja pojmuję pod terminem 'wypada i na miejscu', a jak ktoś kiedyś mądrze stwierdził - "tam gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" ;]

[Dr_Corpsegrinder]

No dobra ale ja napisałem o porze letniej. Znam kolesia który chodzi tak ubrany w 30 stopniowy upał. Ludzie swoje ubrania zrzucają, a ten paraduje w swojej skórze

Nie powiesz chyba, że to jest normalne?

Ale cuż kto co lubi

[Koń]

generalnie ja wychodze z założenia ze każdy powinien sie ubierać tak jak lubi, i nie trzeba sie ubierać (jeśli ktoś nie lubi) tak jak nakazuje dana muzyka np. mój kolega pojechał na koncert Ironów, patrzy dookoła siebie, wszyscy w czarnych koszulka z logo Ironów, Nightwisha, Vadera, Behemota i innych, do tego czarne spodnie i obowiążkowo długie pióra, a on... krótki włos, koszula jasna w kratę, tradycyjne jansy, mówił że w promieniu 50 m nikogo podobnie ubranego nie widział... bo dalej już trudno było coś dojrzeć może ktos go widział ?, hehe

[ignacy]

Nie ma czegoś takiego jak grind metal.

 

Sa gatunki metalu o ktorych najbardziej tru black metaloffcom sie nie snilo nawet Ja sie z okresleniem "grind metal" spotykam bardzo czesto, nie wiem jak ty. Sa rozne etykietki... ale zazwyczaj mijaja sie z celem. Czasem etykietki pomagaja sprecyzowac mniej-wiecej gatunek ale okreslenia w guscie "viking metal" itp. jest juz chore.

 

Co do ubran... Ubieranie sie wedlug schematu ogranicza nas w pewien sposob. Stareotyp to: Metal = dlugie piora, kostka, glany, skora itd.? A z drugiej strony w oczach innych metal=niemyjacy sie gluchy debil z ktorym nie mozna normalnie pogadac. Na dobra sprawe ludzie ktorzy kochaja ta muzyke, siedza w klimacie od lat, ubieraja sie "normalnie". Badzmy powazni, takich schematow trzymaja sie 13letnie kinder-metale. Sam nosze glany, kiedys nosilem kostke, mam duzo czarnych ciuchow, piora scialem bo mnie wkur** ale nie widze w ubraniach i image filozofii zycia. Stawiam przedewszystkim na wygode i to, zebym sie dobrze w ubraniach czul. A nie czulbym sie dobrze ani w skorzanych spodniach w srodku lata ani - idac w druga strone - w spodniach z krokiem w kolanach. Slucham tez innych gatunkow, jazzu, gitarowej, ostatnio ambientu troche, elektroniki i wielu innych. I nie podobalo mi sie jak ktos przyrownywal mnie na sam widok do 13latek ktore sa gotowe sobie zyly pociac jak sie rozpadnie tokyo hotel.

 

[edit]

A wspomniana bajka to ta z rycerzem i księżniczką ?

 

Tak Pod koniec tygodnia wrzuce to tutaj.

[sp0q]

No dobra ale ja napisałem o porze letniej. Znam kolesia który chodzi tak ubrany w 30 stopniowy upał. Ludzie swoje ubrania zrzucają, a ten paraduje w swojej skórze

Nie powiesz chyba, że to jest normalne?

Ale cuż kto co lubi

a sory, moje niedopatrzenie ;P rzeczywiście latem to jest samobójstwo, nie wytrzymałbym w glanach ;]

[Dr_Corpsegrinder]

Metal, a grindcore to dwa różne gatunki. Zresztą zależy co masz na myśli pisząc grind. Gore Grind czy Grindcore?

Niestety ja na ulicy jestem brany za metala, przez te koszulki , ale teraz przeszedłem z czarnych na białe Pozostaje jeszcze tylko coś z włosami zrobić

[Echelon]

poza tym trzeba zrobić coś by wyróżnić się z szarej masy, tym bardziej, że zdanie owej szarej masy nigdy nie pokrywało się za bardzo z tym co ja pojmuję pod terminem 'wypada i na miejscu', a jak ktoś kiedyś mądrze stwierdził - "tam gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" ;]

Z tym wyróżnianiem i oryginalnością to jest tak, że każdy z 500 metrów rozpozna punka, skina, metala czy dresa. Gdzie tu oryginalność?? Po prostu tacy ludzie dopasowują się do innej grupy, a to nie ma nic wspólnego z oryginalnością. 95% bezmyślnie powiela schemat i nie ma tak naprawdę pojęcia dlaczego akurat takie ciuchy, a nie inne...

 

Co do 'wypada i na miejscu' - to niech mi ktoś tak konkretnie powie, przeciw czemu Ci wszyscy ludzie się buntują? Bo ja rozumiem, że oni wyrażają "bunt" i "sprzeciw", tylko wobec czego tak naprawdę?

 

Typowe odzywki, które słyszałem i co sobie o tym myślę:

 

Bunt przeciw polityce (politykom)? - A który z tych ludzi ma choćby blade pojęcie o polityce?

Walka z systemem? - jaki system? Co to jest ten SYSTEM? To jakiś upgrade Matrixa?

Odrębność? - Po pierwsze to w jakim celu, a po drugie żadna odrębność, tylko inny schemat.

 

Nigdy nie miałem i nie mam nic przeciwko fanom metalu. Znam kilku naprawdę wielkich gości, którzy nie rozstają się z tą muzyką i wiedzą o niej całkiem sporo. Sam czasami puszczę sobie jakiś kawałek, więc żeby mnie tu nikt nie odsądzał od czci i wiary . Ja po prostu nie mogę patrzeć na te zgraje biednych, wychudzonych nastolatków, ubranych w jakieś sprane koszulki z rysuneczkami grobów i krzyży, skórzane kurtki z metalowymi ćwiekami (cięższe od swoich właścicieli), które usiłują robić za "władców ciemności" (strach się bać!), a niechęć do grzebienia tłumaczą sobie "oryginalnością". Pewien gośc powiedział kiedyś "Jak chcesz być oryginalny, to sobie wsadź brudną skarpetę w zęby" .

 

Prawdziwy punk, to filozofia myśli, a nie ubranie i myślę, że podobna teoria tyczy się "metali" i muzyki.

[adams]

Echelon - nobel za post powyżej

[ignacy]

Bunt przeciw polityce (politykom)? - A który z tych ludzi ma choćby blade pojęcie o polityce?

 

Zadni i wkurza mnie gdy jakis obdartus napier** na politykow i nie ma o tym bladego pojecia. Moja siostra ma wieksze pojecie o polityce. Ja polska scene polityczna sledze dosc uwaznie od jakichs 2 lat (no tak bardzo uwaznie to troche krocej) i mimo, ze najwspanialsza to ona nie jest to wole taka niz zadna. Nie widzi mi sie ani wizja powrotu do komuny, gdzie wszyscy politycy byli uczciwi, poswieceni dla kraju itd. ani kompletnej anarchii gdzie nie rzadzi nikt. W polsce jest taki zwyczaj przez ostatnie 16 lat, ze jaka wladza by nie byla, jaki by nie byl rzad, czego by nie robil i tak wszyscy dookola beda narzekac. Albo psuc to co rzad chce zrobic zeby samemu dojsc do wladzy

 

Metal, a grindcore to dwa różne gatunki. Zresztą zależy co masz na myśli pisząc grind. Gore Grind czy Grindcore?

Niestety ja na ulicy jestem brany za metala, przez te koszulki dry.gif , ale teraz przeszedłem z czarnych na białe biggrin.gif Pozostaje jeszcze tylko coś z włosami zrobić biggrin.gif

 

Mnie o takie rzeczy nie pytaj bo nie mam bladego pojecia Po prosu czesto slyszalem okreslenie grind metal do czegos czego "muzyka" nazwac nie mozna czesto. Etykietki to kolejna rzecz po kolorze lakieru paznokci do wokalisty ktora mnie najmniej obchodzi.

[ReGie]

Mowta co chceta, ja dalej bede pomykal w swoich glanach, czerni i skorze (moze nie w lecie ) Z powrotem zapuszczam wlosy (musialem sciac przed szkoleniem ) bo lubie... przyznaje, jestem dziwny, inny i chce zeby ludzie o tym wiedzieli, chociazby dlatego zeby jakis burak mnie nie nachodzil aby mi opowiedziec o swoim ulubionym raperze albo jakims pedalskim zespole...

Lubie ten image, moim zdaniem wygladam w nim dobrze i dobrze sie w nim czuje. A glupie komentarze po mnie splywaja, mam je gdzies, przewaznie komentujacy nic soba nie reprezentuje....

[KHRoN]

no i masz rację ;]

<- to mój nowy avatar :]

 

[edit] >> LINKY << w autobusie kliknijcie metala ;] (strasznie stereotypowe, ale cóż... :] )

[adams]

w autobusie kliknijcie metala ;] (strasznie stereotypowe, ale cóż... :] )

jak klika się dziadka też jest zabawnie

[sp0q]

Echelon, nie chodziło mi o przesłanki polityczne itp., mam takie podejście jak Regie, jestem inny niż wszyscy ludzie, wyjątkowy i nie chcę być taki sam jak owi wszyscy, po prostu. A to, że lubię swój styl to już inna para bamboszy ;]

 

z dziewczyną też jest fajne - huh... huh... huh... och dziękuję kochanieńka, nie jadę daleko ale skorzystam xD

[Echelon]

Ja nic do osobistego stylu nie mam. Powiem więcej - podziwiam ludzi, którzy potrafią wypracować swój własny styl odpowiadający osobowości. Na tym zakończę - chciałem napisać dłuższego posta, ale po co ciągnąć takiego offtopa, skoro pewnie wszyscy rozumiemy o co chodzi .

[sp0q]

słusznie, i tak nikt nikogo nie przekona do swoich racji ;]

 

a wracając do tematu - nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, iż już niedługo wychodzi nowa płytka TOOLa ^^ ma pojawić się na rynku na przełomie kwietnia i maja, ciekawe co boskiego tym razem wymodzą ;]

[ignacy]

Ja sie ostatnio fazowalem najnowsza plyta in flames i to bedzie chyba moja plyta roku

 

Jak odkupie dysk od kolegi to w koncu nadrobie zaleglosci zwiazane z tool'em.

[sp0q]

a mi właśnie jakoś nie przypadła do gustu, gdzieś w połowie włączyłem coś innego ;P może miałem nie taki humor jak trzeba, niedługo zrobię drugie podejście ;]

[ignacy]

IMO od czasow colony i clayman najlepsza plyta In Flames Bardziej dopracowana technicznie, melodyjna, zroznicowana... miodzio

[ZyGmUnT]

A ja czekam na nową płytke w sumie sam nie wiem czy metalowego zespołu - Godsmacka - cieżki rock było by w tym przypadku bardziej na miejscu :]

[sp0q]

nigdy nie był to mój ulubiony zespół, ale uwielbiam kawałek Voodoo ;]

[ignacy]

Mnie z kolei zawiodlo troche "rocket ride" edguy. Wprawdzie fajna plytka, podoba mi sie, bardziej rockowa niz gej metalowa ale to juz nie to co kiedys Jestem ciekaw jak sie popisza na kolejnym wydawnictwie, jezeli dobrze rozwina sie w tym kierunku to bedzie fajnie.