Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

W co sie ubieracie, czyli lans, lans i jeszcze raz lans:)


mister jaszczuk

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, ze temat troche dziecinny, niczym z forum onetu, ale dzis przegladalem sobie w knajpce z sushi wielka ksiege ze zdjeciami z olympiady w Los Angeles 1984(nie pytajcie, nie mam pojecia skad sie tam wziela :blink: ) i podziwiajac te fantastyszne, oldskulowe traksujty Adidasa, oraz obcisle bezrekawniki Kappy noszone przez osobnikow o fryzurach z ery Jana Suchoparka naszla mnie pewna refleksja. Jak ubiera sie pokolenie ludzi wchodzacych w wiek dojrzaly na poczatku trzeciego tysiaclecia i jaki obraz po sobie zostawimy. Pytanie - czy wytworzyl sie jakis styl charakterystyczny dla dekady, w ktorej zyjemy, czy jednak wszystko ma charakter totalnego laczenia roznych styli, wszystkiego ze wszystkim na zasadzie patchworku?

 

Slowem - jak wozicie sie na codzien i od swieta?

 

Zaczynajac od siebie, osobiscie w dzien powszedni wybieram styl casual/football casual, czyli dziny plus poloweczka, badz tshirt i na to TT, a na nogach jakies espadryle rodem z lat 80. Marki jakie preferuje to min:

 

-Adidas originals, czyli z lisciem, ewentualnie jakis vintage, jesli wychacze cos ciekawego na ebayu

-Bench.(ciuchy takie bardziej dizajnerskie, ale rozsadne cenowo)

-Champion

-Everlast

-Fred Perry(glownie poloweczki, ale sweterki tez maja w pyte)

-Fenchurch

-Fila, glownie vintage, takie jak w jakich wiozl sie Danny Dyer w filmie The Bussiness hehe

-Fruit Of The Loom(******scie wygodne i tanie jak barszcz tiszerty pod spod na codzien)

-Hummel

-Kappa, starsze topy

-Lerros

-Levis/Mac/designerskie, jesli o dzinsy sie rozchodzi

-Puma, glownie buty klasyczne, Rudolf Dassler rzadzi

-Tom Tailor

-The North Face, ciuchy niestety drogie, ale niezastapione w gorach i jesienia w miescie

-Umbro

 

I to by bylo na tyle, kompletnie konkretnie pomieszanie z poplataniem, czy jak kto woli kapusta z grzybami :) Dawac swoje typy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi być markowe? Markowe to mam tylko nowiuśkie białe adidasy, do tego standardowe ciemno niebieskie spodnie z crown'a i jakieś polo/t-shirt. Ot cała filozofia. Kto tam się patrzy na mały znaczek na koszulce np. levis, za który dopłacamy spokojnie ponad 100zł...

 

Edit: A na zimę coś specjalnego... spodnie skórzane, moje ulubione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty: sneakers - adidas, nike, converse

spodnie - ciemny, minimalistyczny dżins, czasem jakieś bojówki, zimą czasem sztruks

t-shirty - ostatnio jestem zakochany w serii Zara Art Gallery - świetnie leżą na ciele, mają ciekawe wzory, nadają się zarówno na codzień, jak i pod marynarkę, do tego rozsądnie kosztują i są dobrej jakości.

bluzy: vintage, jak i kangurki z kapturem, zależy od okoliczności, generalnie ciemniejsze jeśli chodzi o kolor

nakrycia głowy: Goorin ftw!

 

No i nie lubię ubrań przylegających ściśle do ciała, ani wiszących jak worek.

 

Lans?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi być markowe? Markowe to mam tylko nowiuśkie białe adidasy, do tego standardowe ciemno niebieskie spodnie z crown'a i jakieś polo/t-shirt. Ot cała filozofia. Kto tam się patrzy na mały znaczek na koszulce np. levis, za który dopłacamy spokojnie ponad 100zł...

 

Edit: A na zimę coś specjalnego... spodnie skórzane, moje ulubione.

 

 

Nie, abosolutnie nie chodzi mi tutaj o licytowanie sie markami. Raczej taki przekroj upodoban odziezowych ludzi naszej ery :) Swoja droga to niesamowite, w jaki sposob okreslone brandy tworzac dresscode, daja obraz zainteresowan, przyzwyczajen, wyborow poszczegolnych jednostek. Ja sam na ten przyklad, jeszcze w latach 90 ubieralem sie, jak przyslowiowy chlor. Moim ulubionym ulubionym outfitem byly stare sprane spodnie, potargany tiszert Homomilitii, ktory sam sobie graficznie podrasowalem, oraz niesmiertelne szczurki na nogach :) Mam tylko nadzieje, ze wchodzac w trzydziestke, nie zaczne nosic koszul flanelowych, czy marynar jakichs :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

clinic manufacture - popieram wyroby regionalne ;) (made in china ale nieważne) ale serie slim t-shirt+spodnie (czasem krótkie zwykle jasne)

nie gardze dżinsami wranglera są nie do zajechania

z t-shirtów czasem and1 albo w ostateczności diverse jeżeli z clinic biorę zwykle rozmiar M to z tych firm L lubie luźne ciuchy ale też bez przesady

buty tylko i wyłącznie reeboki są względnie tanie, wygodne i trwałe

ostatnio kupiłem model to baseballu sa bardzo fajne na lato

wcześniej g-unity GTX3 - najwygodniejsze buty w ciągu moich 21 lat życia

mam też jakiś model do kosza też fajne szczególnie gdy brzydka pogoda

 

do tego zegarek co prawda tylko timex ale z chrono i takie tam na bransolecie(nienawidze pasków) marzy mi się jakiś lepszy ale na to przyjdzie czas... :D

czasem też okulary z brendy spolaryzowane polecam maja certyfikaty, są tanie i mam je od 2 lat używam na codzień i do sportu świetne są i niezniszczalne

 

lans w sumie żaden ale tak mi wygodnie i tak lubię wyznaje też zasade że im ciuch jest mniej skomplikowany, mniej ma udziwnień tym lepszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lans w sumie żaden ale tak mi wygodnie i tak lubię wyznaje też zasade że im ciuch jest mniej skomplikowany, mniej ma udziwnień tym lepszy

Tym samym większe prawdopodobieństwo, że płeć przeciwna zwróci uwagę na nas, a nie nasz ciuch;)

 

Jaszczuk, powiedz mi co znaczy ubierać się na chlor, bo ja to nie ta epoka chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ja się woże w tanich bluzach z dużym kapturem, na lato podobnie z koszulkami lub koszulami - konkretna marka? Nie sądzę, po prostu co się uda wyrwać tanio, to się kupuje (nie, nie używane - nowe tylko tanie). Poza tym jeśli chodzi o spodnie to bezapelacyjnie królują tu bojówki M65 z Punk Shopu ^_^. Moje ulubione, nie ma to jak nylonowo-bawełniane spodnie. Jeśli nie bojówki, to jeszcze czasem sztruksy Wedana (tak, chyba jedyny markowy ciuch jaki posiadam), a co do butów to nie ma reguły. Do tej pory kupowałem jakieś tanie adidasy, ale że zbliżam się nieuchronnie do zakończenia ery bycia nastolatkiem, to np. ostatnio kupilem sobie butki zamszowe (zastanawiam się nad sandałami ale ciężko mi się do nich przekonać). Coś jeszcze? Acha, jeśli chodzi o spodnie krótsze, to preferuję takie za kolano (3/4) i najczęściej robię je ze starych dżinsów, z których wyroslem (ciach! ^_^). To chyba na tyle, generalnie lubię bardzo mieszać style. Koszula do bojówek, bluza z kapturem do sztruksów, nie trzymam się jakichś takich wychodzonych stereotypów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty: nike air force, convers chuck taylor wysokie (obie pary białe), jakieś trampki z bershki jeszcze

Spodnie: Slim'y zazwyczaj Jack&jones, H&M, zara

T-shirty: H&M, Bersha (zazwyczaj z jakimiś napisami)

Bluzy: Szare, zwykłe na zamek z kapturem

Sweterek w serek szary

Koszule: Z krótkim rękawkiem, lub z podwiniętym rękawem (H&M)

Skarpetki tylko białe ! xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cropp (chociaż teraz w większości kupują tam emo)

Wprowadzę trochę offtopa, ale mi się to na klawiaturę cisnęło. Generalnie też bardzo lubię Cropp Town, chociaż miałem do tej pory tylko spodnie jedne od nich, bo do dzianych ludzi nie należę. Ale stwierdzenie, że kupują tam emo mnie rozwaliło. Kiedyś tak samo słyszałem o Linkin Parku - że słuchają ich emo, bo takie mają teksty. Potem jak po ostatniej płytce zmienili trochę styl i już przeciwnicy nie mogą powiedzieć, że mają teksty dla emo, to zaczęli mówić że się zeszmacili. Kompletnie bez sensu.. ja tam nadal słucham LP i zlewam na takie teksty, że coś jest dla emo (albo każdej innej kultury).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście ubieram się raczej na przecenach, chyba, że muszę mieć coś na "zaraz", bo mi najzwyczajniej w świecie szkoda pieniędzy. Noszę głównie bluzy z kapturem, ale nie wiszące jak worek, czasem swetry, rzadziej koszule. Do tego jeansy, w miarę klasyczne - kiedyś tylko czarne, teraz różnie. Buty HD, o których pisałem w innym wątku. Czapka "patrolówka", ciemnozielona. Do kompletu zakładam czasem brązową, gładką pieszczochę na nadgarstek i wpycham białe etysze w uszy :D

 

Ubieram się głównie w Cropp Town, C&A, H&M, House, Diverse, Deep ;) Zdarzyło mi się nawet kupić parę rzeczy w Top Secret. Mam jeszcze kilka koszulek Adidasa, ale wychodzą już powoli z użytku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motyla noga.

Równo jedziecie.

 

Ja od kilku lat jade na podkoszulkach za 8 zl. Rzadko kupuje jakies z nadrukami. Grunt zeby nie wisialy tylko byly dopasowane. Czasem na to sie wrzuci jakas sportowa koszule z krotkim rekawem.

Mam ze 3 pary jeansow. Jedne jakies house reszta nawet nie wiem. Ciemne i stylizowane na zniszczone.

Najbardziej zaś lubie bojowki helikona, ktorych mam kilka par: woodland, olive green, bdu oraz m-65. Niedawno udalo mi sie kupic oryginalne bdu z pustynnej burzy 6-colour. Swietne spodnie.

Jesli chodzi o bluzy to cos ciemnego z kapturem albo jakis polarek na zime.

Buty adidas superstar. Buty to wlasciwie jedyna rzecz na jaka nie zal mi duzej kasy choc tez bez przesady.

Ostatnio bujam sie rowniez z polkilowym zegarkiem na grubym pasku timex'a. Taki podreczny kastet.

Wazne zeby bylo wygodne, dopasowane, estetyczne, "bez udziwnien".

No i w zasadzie nie widze potrzeby placenia grubych pieniedzy za nazwisko jakiegos geja na majtkach(albo 2 w ekstremalnych przypadkach), no ale wiadomo, rozni ludzie różny panwitan.

 

____

ps. czemu kazdy post sie pier...i podczas edycji jak dodaje buzki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeansy, jakiś t-shirt i halówki. Firmy mnie raczej nie interesują, może czasami do Cropp Town zaglądnę.

 

I taki casio. Plastik, ale chodzi ok - ciężkich metalowych zbytnio nie lubię, a porządna skóra(taka która by mi się ew. podobała) kosztuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

ja mam taki sikor: http://images.google.pl/imgres?imgurl=http...ficial%26sa%3DG

i stosunek jakość(wytrzymałość) do ceny jest bdb mam go już z 5 lat chyba i mimo wielu uderzeń upadków otarć itp dalej żyje i wyglada nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koszulki głównie skate: rydel house, b3 itp.; czasami ale żadko coś wyhaczę ciekawego w Nike, Reeboku (jakiś bezrękawnik albo przewiewny t-shirt), ewentualnie ozone itp.

bluzy podomnie troche skate ale nie takie workowate firmy podobnie + lord stylez ! :)

spodnie to normalnie, albo jakieś w miarę nie szerokie w skateshopie lub big star, wrangler itp.

buty tylko reebok, adidas, żadziej nike

 

POzdr.

 

ps. w croppie ciężko coś teraz znaleźć, kiedyś kupowałem bluzy czasami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie od lat '80 ubieram się tak samo:

dżinsy, t-shirty i flanelowe koszule w kratę.

Tyle tylko, że faktycznie w ostatnich latach żona zmusza mnie do kupowania lepszych trochę ciuchów, mam więc nieco tzw. markowych w szafie, ale nie jestem do żadnej marki przywiązany.

Ogólnie przy zakupach kieruję się dwoma zasadami:

1. Ma mi się podobać

2. Nie może mieć zbyt rzucającego się w oczy loga marki - nienawidzę tych wszystkich adidasów, levisów i innych, gdzie np. na całym przodzie t-shirta jest logo. Skoro już mam przepłacać za markę, to przynajmniej nie chcę chodzić z ich reklamą na klacie (no chyba, że mi zapłacą ;))

 

EDIT:

Hehehe, skarpiony do sandałów, to jest dopiero totalny luz! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.

Rozwalają mnie jeszcze różowe polówki z podniesionym kołnierzem (najlepiej lanscoste), irokezik na żel i bezsensownie wystająca smycz z kieszeni. Chodzą tacy przekonani o swojej oryginalnoci i wyjątkowości, będąc tak na prawdę wtórnymi lanserami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Nie może mieć zbyt rzucającego się w oczy loga marki - nienawidzę tych wszystkich adidasów, levisów i innych, gdzie np. na całym przodzie t-shirta jest logo. Skoro już mam przepłacać za markę, to przynajmniej nie chcę chodzić z ich reklamą na klacie (no chyba, że mi zapłacą ;))

 

Miałem identyczną rozkminkę, że za chodzenie w t-shirtach z wielkim logo danej firmy, to się powinno pieniądze dostawać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności